Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)

[Jeanne90]

Napisane przez thelila

No Jeanne może jednak też się pokusisz na Masterpiece Wygląda na to że jestem w tej samej kropce co i Ty. Ja od tygodnia testuje Fatale- dostałam małą próbke przy zakupach- 2ml i jestem naprawde mile zaskoczona Zdecydowanie najtrwalszy z moich dotychczasowych !!

Nie kuś Poza tym mam uraz do MaxFactor po używaniu 2000 Calorie - chyba zbyt dużo spodziewałam się po tym tuszu, a tu klapa No i po Twoich słowach o Fatale jeszcze bardziej upewniam się, że to jego chcę go mieć A możesz mi powiedzieć w którym sklepie dostałaś próbkę, za ile zrobiłaś zakupy i czy sama poprosiłaś o tą miniaturkę?

[thelila]

Napisane przez Jeanne90

Nie kuś Poza tym mam uraz do MaxFactor po używaniu 2000 Calorie - chyba zbyt dużo spodziewałam się po tym tuszu, a tu klapa No i po Twoich słowach o Fatale jeszcze bardziej upewniam się, że to jego chcę go mieć A możesz mi powiedzieć w którym sklepie dostałaś próbkę, za ile zrobiłaś zakupy i czy sama poprosiłaś o tą miniaturkę?

Jeanne pozwól że opisze Ci wszystko wieczorkiem bo teraz jestem zaganiana..

[Jeanne90]

Napisane przez thelila

Jeanne pozwól że opisze Ci wszystko wieczorkiem bo teraz jestem zaganiana..

Ok

[thelila]

To teraz Jeanne czekamy na wieści zza wody

[Jeanne90]

Thelilo, podobno w SuperPharm jest promocja na tusze Lancome, nie wiadomo tylko, czy na Fatale też Trzeba to sprawdzić

[thelila]

Niestety na oficjalnej stronce nie uwzględnili ceny na tusze Lancome.. Jeśli ktoś coś wie na ten temat to czekam na wieści

[SiSleyS]

Gdybym miała porównać tusze Lancome Fatale i MF Masterpiece (obie wersje):
- Fatale pogrubia dużo mocniej
- Masterpiece jest na pewno łatwiejszy w obsłudze, prościej nakłada się warstwami
- Fatale jest trwalszy, duuuużo trwalszy (mówię o trwałości grubo ponad 12h, na łzy, wilgoć)
- Masterpiece trochę łatwiej się zmywa
- wydajność obu jest taka sama
- Masterpiece dobrze rozczesuje rzęsy, Fatale również ale trzeba mieć wprawę.

Podsumowując ja na pewno nie wrócę do MF Masterpiece.

Fatale jest jednak dużo lepszy w najważniejszych dla mnie kwestiach- pogrubiania i trwałości.

[thelila]

SiSleyS dziekujemy za tak ważne dla nas porównanie

[Julitka85]

Po moich przejściach z tuszami, gdzie drogi np. Diora był gorszy od wielu tanich zdecydowałam się wypróbować BOURJOIS... Jak tylko go dostanę to wkleję tu zdjęcia moich rzęs. Pozdrawiam

[odada]

Ja nadal nie mam swojego ulubionego tuszu. Testowałam ich bardzo wiele, raczej mało zadowolona byłam z Maybelline'ów, przetestowałam wiele tuszy Rimmela, ale są dość nietrwałe, chociaż niektórymi osiągałam prześliczny efekt firanek Najdłużej używałam Rimmel Volume Flash, w sumie kilka opakowań, ale ostatnio ponownie wzięłam się za MF 2000 Calorie i zakochałam się.. prawie Jak dotąd najlepszy jeśli chodzi o trwałość no i pięknie rozdzielone, gruuuube rzęsy.
Ale nadal szukam ideału..

[madzikUK]

ostatnio dorwalam Estee Lauder projectonist no i niestety to nie to. niby ladnie roczesuje ale ja lubie pogrubione i dlugasne rzesiska.
pozniej testowalam 200calorie Maxfactor no i tez nie.
z drugiej strony wszystkie tusze by byly dobre o ile jako ostatnia warstwe nakladalabym Hypnose Onyx. jak na razie to jest najlepszy sposob dla mnie na uzyskanie takiego efektu jaki chce.
Fatale kusi , kusi, kusi..............a swieta sie zblizaja

[nynka87]

witam wszystkie Panie
ja do tej pory wciąż uzywałam Wondera z Oriflame, ja moja siostra i mnóstwo naszych koleżanek jesteśmy nim zachwycone za tak niska cenę można uzyskać na prawdę dobry efekt ostatnio przez dłuższy czas nie było go w katalogu wiec zmuszona byłam kupić nowość czyli tisz podkręcajacy. W kwestii wydłużania jest ok, podkręcania - BOSKI mam tak ślicznie wywinięte rzęsy że nawet mój TŻ powiedział wczoraj że mam ślicznie pomalowane oczka nie pogrubia przktycznie wcale ale producent o tym nie mówi wiec jest ok jak na tusz który kosztował mnie 13 zł jestem baaaardzo zadowolona
pod wpływem lektury wątku i obserwacji załączonych zdjęć ( podziękowania przede wszystkim dla Immolation ) napaliłam sie na Masterpiece Max i już nawet go sobie zamówiłam na allegro czekam teraz na przesyłkę

[danya]

dla maniaczek tuszów do rzęs Max Factora
jest fajna promocja w Naturze, gdzie są dwupaki tuszów w opakowaniu świątecznym:

2000 Calorie Dramatic Look + MasterpieceMax (czarne opakowanie) za 54,90zł
2000 Calorie Dramatic Look + Masterpiece (złote opakowanie) za 49,90zł

wydaje mi sie ze bardzo się opłaca, sama dzisaj sobie zafundowałam taki zestawik

[Immolation]

nynka87 hehe nie ma za co co do Masterpiece'a MAX'a to zawsze będę go polecać bo to moj wierny kochanek

[virtual_reality]

Moze mi ktos porównac Fatala z Effet Faux Cils ?
Nie moge sie zdecydować

[Jeanne90]

Napisane przez danya

dla maniaczek tuszów do rzęs Max Factora
jest fajna promocja w Naturze, gdzie są dwupaki tuszów w opakowaniu świątecznym:

2000 Calorie Dramatic Look + MasterpieceMax (czarne opakowanie) za 54,90zł
2000 Calorie Dramatic Look + Masterpiece (złote opakowanie) za 49,90zł

wydaje mi sie ze bardzo się opłaca, sama dzisaj sobie zafundowałam taki zestawik

Ooo, chyba się przejdę jutro do Natury Dzięki za info

[thelila]

Napisane przez Jeanne90

Ooo, chyba się przejdę jutro do Natury Dzięki za info

Jeanne Ty pisz lepiej jak Fatalek się u Ciebie spisuje

[Jeanne90]

Napisane przez thelila

Jeanne Ty pisz lepiej jak Fatlek się u Ciebie spisuje

Jeszcze do mnie nie dotarł

[cosma]

Dla mnie nr 1 wśród tuszy jest obecnie YSL volume effet faux cils.
Super podkreśla rzęsy,wydłuża,pogrubia, efekt sztucznych rzęs murowany.
Rzęsy mam raczej marniutkie,a po jego zastosowaniu są bardzo wyraziste.
Na szczęście nie musiałam płacić za niego zbyt wiele bo natrafiłam na promocje w superpharmie.

Do moich faworytów należą też Masterpiece Max oraz 2000 calorie MF,Hypnose Lancome.
Lubię też Double Extension (w złotym opakowaniu) oraz Telescopic Clean Definition Loreala.

[SiSleyS]

Napisane przez virtual_reality

Moze mi ktos porównac Fatala z Effet Faux Cils ?
Nie moge sie zdecydować

Ja mogę ale na temat tego drugiego za wiele nie mam do powiedzenia

Fatale na pewno mocniej pogrubia
U mnie EFC nie zrobił żadnego spektakularnego efektu
Nie wiem dlaczego ale mi się bardzo łatwo robiły pajęcze nóżki, rzęsy były takie suche i nieciekawe. Jedynie wydłużył dość ładnie. Po dwóch tygodniach, użyłam go może ze 4 razy, wysechł I zaczął robić piękne grudy.

O Fatale już tu wiersze pisałam więc nie będę się powtarzać- EFC wymięka przy nim, nie ma co porównywać. Fatale pogrubia najlepiej ze wszystkich, znanych mnie, tuszy na rynku, jest mega trwały, nie kruszy się, zużywa do końca, pięknie rozdziela. Ale trzeba trochę poćwiczyć na początku


EDIT:
O tu jest bardzo celna recenzja o EFC:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=273247

[frywolna franka]

Kusisz, oj, kusisz...

[virtual_reality]

Napisane przez SiSleyS

Ja mogę ale na temat tego drugiego za wiele nie mam do powiedzenia

Fatale na pewno mocniej pogrubia
U mnie EFC nie zrobił żadnego spektakularnego efektu
Nie wiem dlaczego ale mi się bardzo łatwo robiły pajęcze nóżki, rzęsy były takie suche i nieciekawe. Jedynie wydłużył dość ładnie. Po dwóch tygodniach, użyłam go może ze 4 razy, wysechł I zaczął robić piękne grudy.

O Fatale już tu wiersze pisałam więc nie będę się powtarzać- EFC wymięka przy nim, nie ma co porównywać. Fatale pogrubia najlepiej ze wszystkich, znanych mnie, tuszy na rynku, jest mega trwały, nie kruszy się, zużywa do końca, pięknie rozdziela. Ale trzeba trochę poćwiczyć na początku


EDIT:
O tu jest bardzo celna recenzja o EFC:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=273247

Dzieki
Prawie sie na niego nabrałam, lece zamawiac fatala

[nynka87]

Napisane przez danya

dla maniaczek tuszów do rzęs Max Factora
jest fajna promocja w Naturze, gdzie są dwupaki tuszów w opakowaniu świątecznym:

2000 Calorie Dramatic Look + MasterpieceMax (czarne opakowanie) za 54,90zł
2000 Calorie Dramatic Look + Masterpiece (złote opakowanie) za 49,90zł

wydaje mi sie ze bardzo się opłaca, sama dzisaj sobie zafundowałam taki zestawik

gdybym wiedziała o tym wcześniej to nie zamawiałabym sobie masterpiece max na allegro przy okazji bym wypróbowała również dramatic look bo też już niejednokrotnie myślałam o nim

[SiSleyS]

Napisane przez virtual_reality

Dzieki
Prawie sie na niego nabrałam, lece zamawiac fatala

Oj to dobrze, że napisałam.
EFC nie jest tuszem dającym ładne wykończenie Nawet w perfumeriach konsultantki chodzą z rzęsami w stylu tłustych, owadzich nóżek i pokazują swoje rzęsy jako przykład świetnego pogrubienia Ale ja czegoś takiego nie chcę. Ja muszę mieć rzęsy mocno podkreślone ale gładkie, nie lubię suchych tuszy one nie są w stanie dać takiego efektu...

Nie zraźcie się do Fatale po pierwszym użyciu. Czasem trzeba trochę czasu by się z nim oswoić

[Immolation]

A ja musze napisać coś czego byście sie nie spodziewaly
Nie kupię juz wiecej Fatale'a Nie wiem w ktorym miejscu daje on efelt g;ladkich rzęs, bo u mnie nie dawal. Wcale jakos rewelacyjnie mocno nie pogrubia. Jest fajny, ale zeby zachwycić to nie zachwycil. Masterpiece MAX jest jednak mistrzowski

[Layla79]

dla mnie najlepszy jest właśnie ysl faux cils - głęboka czerń, gęsty, kremowy, efekt sztucznych rzęs murowany, mi ten tusz wystarczy na 3 m-ce, inne na 2 m-ce. całkiem w porządku jest też lash queen HR, ale dopiero po 2 tyg. wszystkie lancomy wysychały mi po miesiącu, fatale nie znam, albo nie pamiętam. EL ma słabe tusze, magnascopic niedobry był. śmiało można coś wybrać z HR, każdy z ich tuszy jest bardzo dobry. najgorszy, jaki testowalam to chanel najnowszy exceptionell - szczoteczka dziwadło, bardzo naturalny efekt, dobre rozdzielenie, ale zupełnie niewart tych pieniędzy. opinie na kwc ma bardzo dobre, ja się kompletnie zawiodłam. poza tym potrzeba dużo czasu z rana na umalowanie nim rzęs. dla mnie ysl to mój kwc.

[virtual_reality]

Dostałam kiedys z wymiany koncówke fatala i byłam zachwycona, teraz leci do mnie juz moj własny.
Gdyby ktos mial koncówke na wypróbowanie tego YLS to ja chetnie przygarne zeby sie dowiedziec czego absolutnie nie chce

[dimiti]

Napisane przez Layla79

dla mnie najlepszy jest właśnie ysl faux cils - głęboka czerń, gęsty, kremowy, efekt sztucznych rzęs murowany, mi ten tusz wystarczy na 3 m-ce, inne na 2 m-ce. całkiem w porządku jest też lash queen HR, ale dopiero po 2 tyg. wszystkie lancomy wysychały mi po miesiącu, fatale nie znam, albo nie pamiętam. EL ma słabe tusze, magnascopic niedobry był. śmiało można coś wybrać z HR, każdy z ich tuszy jest bardzo dobry. najgorszy, jaki testowalam to chanel najnowszy exceptionell - szczoteczka dziwadło, bardzo naturalny efekt, dobre rozdzielenie, ale zupełnie niewart tych pieniędzy. opinie na kwc ma bardzo dobre, ja się kompletnie zawiodłam. poza tym potrzeba dużo czasu z rana na umalowanie nim rzęs. dla mnie ysl to mój kwc.

oj tak!! Fatale tez lubie i to nawet bardzo ale jednak czern ysl to prawdziwa, gleboka i piekna czern do tego lepiej pogrubia ja go mam bodajze od wrzesnia, tak koncowki, kupilam na strefie bezclowej a wlasciwie ojciec mi kupil kosztowal cos ok 84zl wiec na tru byly wtedy tansze lancoma mam dluzej ale poki co tez jest dobry

Napisane przez virtual_reality

Dostałam kiedys z wymiany koncówke fatala i byłam zachwycona, teraz leci do mnie juz moj własny.
Gdyby ktos mial koncówke na wypróbowanie tego YLS to ja chetnie przygarne zeby sie dowiedziec czego absolutnie nie chce

moj jest w sumie nowy ale jakbym kupowala na tru a ten by byl jeszcze ok to bym Ci go wyslala ale poki co dolar wysoki wiec i na zakupy mam null! ale moze sie doczekasz

[virtual_reality]

Napisane przez dimiti

oj tak!! Fatale tez lubie i to nawet bardzo ale jednak czern ysl to prawdziwa, gleboka i piekna czern do tego lepiej pogrubia ja go mam bodajze od wrzesnia, tak koncowki, kupilam na strefie bezclowej a wlasciwie ojciec mi kupil kosztowal cos ok 84zl wiec na tru byly wtedy tansze lancoma mam dluzej ale poki co tez jest dobry

moj jest w sumie nowy ale jakbym kupowala na tru a ten by byl jeszcze ok to bym Ci go wyslala ale poki co dolar wysoki wiec i na zakupy mam null! ale moze sie doczekasz

Bede pamiętać

Ja dzisiaj przezyłam niezły szok. W Douglasie pewnien bardzo miły pan odradzał mi fatala twierdząc ze maluje modelki przez 15 lat i jakos fatal jest beznadziejny

[dimiti]

Napisane przez virtual_reality

Bede pamiętać

Ja dzisiaj przezyłam niezły szok. W Douglasie pewnien bardzo miły pan odradzał mi fatala twierdząc ze maluje modelki przez 15 lat i jakos fatal jest beznadziejny

a moze modelki mialy beznadziejne rzesy? taka jest prawda ze przy tym tuszu sa najlepsze naturalnie geste rzesy wtedy efekt jest przepiekny ja mam dlugie ale z gestoscia poki co tak srednio, ale mimo to nie narzekam bo jak Fatale ma "dobry dzien" to robi piekne rzesy