Moja metamofoza - doradźcie.

[SceneQueene]

No co :d? To tylko propozycja.

[UrbanWarrior]

Napisane przez SceneQueene

No co :d? To tylko propozycja.

A pomyslalas choc przez chwile jak to bedzie wygladac? Pomysl jest genialny ... jesli chcesz sie oszpecic. Na Twoim miejscu po prostu zdjelabym ta czern u fryzjera i nalozyla jakis ladny braz

[SceneQueene]

Hm, nie wiem, to propozycja. Moim zdaniem - powstałby fajny kontrast. Tak, jak na zdjęciach. Ale nie mam co do tego pewności. Nie chciałabym, aby pasemka były zbyt gęsto zrobione, ot, kilka..

[UrbanWarrior]

Moim zdaniem wyglada to tragicznie, kiczowato i przede wszystkim zupelnie bez klasy (szczegolnie zdjecie nr 1, dwojke jeszcze da sie zdzierzyc, bo kontrast jest nieco bardziej wywazony). Juz nie wspominajac o tym, ze tego typy kontrasty wyszly z "mody" juz pare sezonow temu

Masz taka ladna buzie - jesli chcesz pasemka, to zrob sobie, ale takie bardziej naturalne. Tylko, ze zejscie z czerni bedzie przy tym nieuniknione.

[SceneQueene]

http://e-styl.com/photo/product_big/...38f301b89d.jpg - a co powiecie na tą farbę, przedtem nieuniknione użycie rozjaśniacza [;(], gdyż na fryzjera w chwili obecnej mnie nie stać?

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Poza tym - myślicie, że czarne brwi nie będą kolidować z brązowymi włosami?

[zawirowana]

odradzałabym pasemka...
próbuj z tym brązem.i nie kombinuj za dużo bo przekombinujesz(chodzi mi o te pasemka).Zgadzam się z UrbanWarrior.

[SceneQueene]

Ale...czarne brwi i brązowe włosy?

[zawirowana]

a jaki masz naturalny kolor?

[kkaska86]

brąz na czerni nie chwyci :/ dlatego jeśli już będziesz farbować na brąz to koniecznie farby do przeznaczone dla ciemnych włosów takie jak L'Oreal Feria (nie orientuję się czy inne firmy mają takie farby, chociaż coś mi świta że chyba widziałam też takie od firmy Wella).

Błagam tylko nie pasemka blond, tak jak dziewczyny wspominały wygląda to kiczowato a poza tym, na czarnych wyjdzie żółty blond choćbyś nie wiem jakiego rozjaśniacza użyła, nie wspominając już o zmasakrowanych włosach Skuś się na ten brąz nie chodzi o to żebyś miała kolor włosów jak ten brązowy z farbek plakatowych tylko taki ciemniejszy a jeszcze nie czarny, żeby trochę ocieplił Twoją miłą buźkę . Założę się, że wtedy i pastele na Tobie lepiej będą wyglądać

Aha! Co do Londy to mi osobiście nie przypadła do gustu, raz nią farbowałam i spłynęła z szamponem po kilku myciach Ale może każdemu inaczej służy Pozdrawiam i życzę podjęcia dobrej decyzji :P

[laylaaa]

po pierwsze: pofarbowałabym włosy na średni brąz (nie będą kolidować z czarnymi brwiami), blond pasemka na czerni totalnie odpadają.
po drugie: wydaje mi się, że trochę za mocno podkreslasz oko (może sporóbuj malować trochę cieńszą kreskę tylko do połowy dolnej powieki? makijaż nadal będzie mocny, ale nie tak bardzo jak teraz). żeby oko i włosy (jeśli zdecydujesz się pozostać przy czerni) nie kontrastowały tak mocno z jasną cerą spróbuj pokombinować z różem/bronzerem na policzki, to trochę 'rozweseli' Twoją buzię.

[SceneQueene]

Naturalnie miałam... brązowe włosy ;-). Takie, kasztanowe.

Wczoraj postanowiłam zmienić kolor włosów, zgodnie z waszymi radami, wybierając brązową farbę (Londę z kilku postów wcześniej właśnie). Przedtem nałożyłam rozjaśniacz, który trzymałam godzinę, potem zmyłam go (włosy rozjaśniły się tylko nieznacznie) i nałożyłam na 30 minut farbę. Co otrzymałam? Brązowe odrosty, do tego czarne włosy, w kilku miejscach z prześwitem czerwieni (wtf? - może dlatego, że w sierpniu miałam malinowe włosy) i brązu. Cóż, nie powiodło się...

Szkoda, że nie urodziłam się blondynką. ;/

Tak wyglądałam rok temu, kiedy rozjaśniałam włosy, bo chciałam mieć rude. Nadal uważacie, że powinnam zmienić kolor :d?

[wredna baba]

Z czerni to najlepiej schodzić u fryzjera - samemu sobie można zrobić krzywdę
A powinnaś rozjaśnić, bo w tych Ci nie do twarzy.
Rozważ fryzjera, może odłóż trochę kasy - a tymczasem zadbaj o włosy, bo po samodzielnym rozjaśnianiu mogą się niszczyć. Dobra odżywka i może podcięcie?
Grzywka u Ciebie może być dobrym pomysłem - zawsze to coś innego, a jeśli się nie spodoba, podpiąć i zapuścić też nie problem. Jeśli dasz zdjęcia twarzy od przodu i wyraźne (bez makijażu?), to można będzie spróbować jakiejś symulacji, zarówno z kolorem, jak i fryzurą.

Makijaż oczu: zrezygnowałabym z kresek dookoła. Już nie są modne, a wyglądasz przez to smutno, a z daleka, jakbyś miała lekko podbite albo bardzo zmęczone oczy. Może zamiast tego podkreślać tylko eyelinerem górną powiekę? I zlikwidować korektorem cienie pod oczami. I do tego mocno wytuszowane rzęsy.
Albo makijaż w stylu smoky eyes, robiony ciemnopopielatymi cieniami. Będzie to lepiej pasować do twojej delikatnej urody.

Ciuchy z drugiego i z ostatniego zdjęcia nie są dla Ciebie - w pastelach wyglądasz jak w piżamie, a w fioletowym sweterku świetnie wyglądałaby kobieta starsza od Ciebie o jakieś 15 lat - tzn w takim jego połączeniu z białą bluzką i koralikami na szyi.
Za to świetnie Ci w malinowym, i ten rockowy styl pierwszego zdjęcia też do Ciebie pasuje

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez SceneQueene

Tak wyglądałam rok temu, kiedy rozjaśniałam włosy, bo chciałam mieć rude. Nadal uważacie, że powinnam zmienić kolor :d?

Ja tak nadal uważam. Ale nie na rudy, bo nie pasuje Ci tak samo, jak i czerń Jeśli coś jasnego to tylko chłodny odcień.

[SceneQueene]

Załączam wam jeszcze inne moje zdjęcia z eksperymentów z włosami. Zawsze wracałam do czerni, gdyż sądziłam, iż jednak to w niej mi najlepiej .

1 - nieudane rozjaśnianie
2 - patrz 1
3 - patrz 1
4 - rudy
5 - loki - czerń + czerwień
6 - ciemny fiolet
7 - czerwień
8 - czerń + czerwień
9 - patrz 5

[UrbanWarrior]

Moim zdaniem powinnas pojsc z wlosami do fryzjera. Sama nic dobrego nie wyczarujesz a jak zle pojdzie ,to tylko sie (po raz kolejny) skrzywdzisz.

[SceneQueene]

No właśnie - wtedy to była porażka i dlatego cenię czerń :P.

[UrbanWarrior]

Napisane przez SceneQueene

No właśnie - wtedy to była porażka i dlatego cenię czerń :P.

Cenisz? Ja szczerze mowiac na Twoim miejscu bylabym sama na siebie zla, ze w ogole kiedykolwiek sie w czern wpakowalam Bo wyjsc z niej latwo nie jest ... ale jesli Tobie odpowiada i Ty sie w niej dobrze czujesz, to ani ja, ani zadna z dziewczyn, ktore Ci tu powtarzaja w kolko, ze czern nie jest najlepszym rozwiazaniem przy Twojej karnacji, nie przekonamy Cie, ze w innym kolorze byloby Ci lepiej Jesli uwazasz, ze znalazlas kolor idealny, ciezko tu cokolwiek radzic, moim zdaniem dalsza dyskusja nie ma sensu.

[wredna baba]

Wiesz, Ty raczej nie chcesz się zmienić, a tylko oczekujesz od nas, że powiemy Ci, że tak, że czarny to dla Ciebie najlepsza opcja i że wyglądasz cudnie.
Nie, nie powiemy Ci tak, bo tak nie jest. Dużo lepiej wyglądałabyś w chłodnym ciemnym brązie
Kombinowanie z własnoręcznym rozjaśnianiem i ściąganiem czerni to nie jest dobry pomysł, tylko niszczysz włosy, które przybierają później najdziwniejsze kolory.
Zwróć jeszcze uwagę na to, że nie próbowałaś żadnych naturalnych odcieni, chłodnych, pasujących do twojej karnacji.
Spróbowałaś żółto-rudego (fatalny dla Ciebie), wiśni i czerwonego pasma...
To twój wybór oczywiście.
Tylko po co zakładasz wątek?

[SceneQueene]

Oczekuję porad i właśnie dlatego założyłam ten wątek. Po prostu początkowo naprawdę zdziwiły mnie wasze opinie do koloru włosów, ponieważ zawsze słyszałam, że pasuje mi jedynie czerń . Tak więc pora zacząć odkładać na fryzjera!

A co powiecie na loki? Nie moje klimaty, prawda?

Brwi wyregulowane, szafa prawie posprzątana (pastele na dno!).

[Costynuuna]

Ja też odniosłam wrażenie że ty nie chcesz zmienić tego koloru włosów(który zresztą w ogóle do ciebie nie pasuje-za ciemny, przytłacza cię) co więcej nie dość że przekonujesz samą siebie że ten kolor jest dla ciebie idealny , to próbujesz przekonać wizażanki że jest on odpowiedni..wklejasz zdjęcia włosów albo rudych jak spod rozjaśniacza, czerwonych , albo fioletowych i to niby ma dowieść że w czarnych ci najlepiej. Otóż moja droga są też naturalnie wyglądające kolory i jestem pewna że byłoby ci w nich sto razy lepiej .
Mam jeszcze jedną uwage co do makijażu, na twarz proponuje brązer bo twoja twarz wygląda bardzo"biało" zwłaszcza z tym kolorem włosów . Te krechy na całe oko też są do zlikwidowania, uroku to ci one nie dodają, uwierz

[SceneQueene]

Po prostu pytam Was o zdanie.
Załączam dawne zdjęcia, żebyście miały porównanie.
Naturalne...? Tj? Nie chcę wyglądać jak szara myszka.

[zawirowana]

Napisane przez SceneQueene

Po prostu pytam Was o zdanie.
Załączam dawne zdjęcia, żebyście miały porównanie.
Naturalne...? Tj? Nie chcę wyglądać jak szara myszka.

kolory naturalne są dla Ciebie wyznacznikiem szarej myszki?To chcesz się wyróżniać kolorami które nie bd do Ciebie kompletnie pasowały no ale nie bd taka sama jak inni i nie bd szarą myszką,czyż nie tak?Powiedz mi bd się dobrze z tym czuła?
Nie rozumiem tego...
Pamiętaj naturalność nie równa się z szarą myszką...

[SceneQueene]

Nie o to mi chodzi. Chciałabym mieć kolor, w którym mi dobrze, ale którego nie mają jednocześnie tysiące innych osób.

[UrbanWarrior]

Napisane przez SceneQueene

Nie o to mi chodzi. Chciałabym mieć kolor, w którym mi dobrze, ale którego nie mają jednocześnie tysiące innych osób.

A czern jest niby taka oryginalna? Ani Ci w niej dobrze, ani sie zbytnio nie wyrozniasz ... chyba, ze na minus

[eloania]

niestety musze poprzec dziewczyny, w czarnym jest jakos za ciemno, do tego nie wiem czy to makijaz na tych foto czy mi sie wydaje - ale tez jakos tak ogolnie za ciemno to wyglada. bardzo przytlacza Cie ta czern, tym bardziej ze masz bardzo blada karnacje z tego co widze...
u tych jasniejszych rozjasnionych wloskach odrazu inna dziewczyna
tez radze pomyslec o przejsciu na braz,ewentualnie jakis odcien rudego skoro pisalas ze kidys Ci sie podobal, i wybrac sie do fryzjera.

[zawirowana]

Napisane przez SceneQueene

Nie o to mi chodzi. Chciałabym mieć kolor, w którym mi dobrze, ale którego nie mają jednocześnie tysiące innych osób.

To tak nigdy przenigdy nie będzie że tylko Ty bd miała coś tj kolor włosów.Jak nie chcesz być szarą myszką to musisz przefarbować się na kolor który będzie się rzucał mocno w oczy i bd oryginalny(czyli jednym zdaniem bd wywoływać kontrowersję )I myślisz że to czarny?Czarny stał się kochaniutka bardzo popularny i co 2 osoba ma ten kolor.A nie sztuką jest mieć kolor który jest wyrazisty i niby rzuca się w oczy a Ty sama nie wyglądasz w nim najlepiej.Zastanów się nad tym.Jeżeli chodzi o to że chcesz zaakcentować swoją indywidualność poprzez kolor włosów to może lepiej wejść w jakieś żywe kolory ubrań, które by Cię wyróżniały spośród osób noszących czarne czy szare ubrania,które są 'popularne' i rozpowszechniane.
Trudno mi jest w tym momencie Ci jakkolwiek doradzić/pomóc ponieważ Ty niby chcesz coś zmienić w sobie,ale masz opory przed tym sugerując się osobami które mówią że w czerni Ci najlepiej.Pamiętaj że nie wszyscy ludzie są szczerzy i chcą Ci pomóc,może im łatwiej powiedzieć że w czarnym Ci najlepiej?Może nie umieją powiedzieć swojego zdania,albo nie chcą Ci sprawiać przykrości.Wiem że większość doradzała Ci brąz a Ty kombinowałaś i z pasemkami na czarnym i żeby zostać przy czarnym ewentualnie rozjaśniać włosy.Tylko po co Ty tak kombinujesz?Im więcej kombinacji tym gorzej na tym wyjdziesz..

[SceneQueene]

Okej, wobec tego nie będę myśleć o tamtych ocenach i zdam się na Was - stopniowo przejdę na brąz. Tylko powiedzcie mi - jaki dokładnie odcień?

Kiedyś myślałam o tym, żeby zafarbować włosy na błękitny kolor, ale jak teraz o tym myślę - troszkę śmieszne mi się to wydaje.

Co do ubierania się - staram się iść za waszymi radami i wybieram zielonomodry, ostry niebieski, czerwony, etc.

[niutka1]

jesli dobrze sie czujesz w czerni, to możesz ją zostawic moim zdaniem, rozumiem to, bo przez lata tez farbowałam sie na czarno, bo w tym sie najlepiej czułam i tyle.

jednak masz delikatna twarz i chyba nie powinnas miec takch ostrych geometrycznych fryzurek, tylko takie bardziej lekkie, troche cieniowane, grzywka na bok i troche dłuzsze włoski, a takze powinnas nosic zywsze kolorki,

powiem Ci, ze jak dla mnie najkorzystniej i w ogóle bardzo ładnie wyglądasz na zdjęciu 6 - ciemny fiolet, tam gdzie masz tą irysową bluzę i piszesz, że włoski sa fioletowe ( nie widac za bardzo na fotce odcienia) , taki zestaw ubraniowy bardzo rozwesela twoja osobę, bo czarne włosy bardzo wyostrzaja twarz i trzeba o tym pamietac, by sie jakos tak "milej" ubrac, bo inaczej wygląda sie jak z "rodziny addamsów"

i chyba nie powinnas robic tak strasznie ostrego makijazu, popatrz na tą fotke, o której pisze, nr 6, tam jestes taka ładna, pogodna, dziewczęca, makijaz tam jest mocny, ale jednoczesnie nie taki ponury... powinnas sie wzorowac na tym zdjęciu

---------- Dopisano o 03:30 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

aha i nie kombinuj z blond pasemkami, będziesz wyglądać okropnie

---------- Dopisano o 03:32 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

najwyżej zrób sobie jeszcze raz ten fiolet, lub pasemka fioletowe, bo uważam, ze Ci będzie pasowac, a troche rozjasni buźke

[kkaska86]

Napisane przez niutka1

jesli dobrze sie czujesz w czerni, to możesz ją zostawic moim zdaniem, rozumiem to, bo przez lata tez farbowałam sie na czarno, bo w tym sie najlepiej czułam i tyle.

jednak masz delikatna twarz i chyba nie powinnas miec takch ostrych geometrycznych fryzurek, tylko takie bardziej lekkie, troche cieniowane, grzywka na bok i troche dłuzsze włoski, a takze powinnas nosic zywsze kolorki,

powiem Ci, ze jak dla mnie najkorzystniej i w ogóle bardzo ładnie wyglądasz na zdjęciu 6 - ciemny fiolet, tam gdzie masz tą irysową bluzę i piszesz, że włoski sa fioletowe ( nie widac za bardzo na fotce odcienia) , taki zestaw ubraniowy bardzo rozwesela twoja osobę, bo czarne włosy bardzo wyostrzaja twarz i trzeba o tym pamietac, by sie jakos tak "milej" ubrac, bo inaczej wygląda sie jak z "rodziny addamsów"

i chyba nie powinnas robic tak strasznie ostrego makijazu, popatrz na tą fotke, o której pisze, nr 6, tam jestes taka ładna, pogodna, dziewczęca, makijaz tam jest mocny, ale jednoczesnie nie taki ponury... powinnas sie wzorowac na tym zdjęciu

---------- Dopisano o 03:30 ---------- Poprzedni post napisano o 03:28 ----------

aha i nie kombinuj z blond pasemkami, będziesz wyglądać okropnie

---------- Dopisano o 03:32 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

najwyżej zrób sobie jeszcze raz ten fiolet, lub pasemka fioletowe, bo uważam, ze Ci będzie pasowac, a troche rozjasni buźke

dziewczęco?!?! na tym zdjęciu gdzie wszystkie dziewczyny piszą że tak ubierają się kobiety dojrzałe? być może kolor (ten fiolet)- nie jest zły, ale absolutnie nie taki styl! Chyba że ma się postarzyć o jakieś 10-20 lat!

i dlaczego fiolet na włosach! przecież to wygląda jak u babci!

Z resztą czytając Twoje wypowiedzi, SceneQueen, dochodzę do wniosku że Ty chyba preferujesz styl Emo (przynajmniej jeśli chodzi o kolor włosów) i żadna z nas nie przekona Cię do naturalnego wyglądu, skoro my o brązie a Ty o jakimś błękicie? Pzykro mi, ale ja się poddaję .

[Czarna14]

Przeciez napisała, że kiedys myslala o tym blekicie, a teraz wydaje jej sie to smieszne Moim zdaniem powinnas zafarbowac wlosy na zimny odcien brazu z poziomu 6 (ale najpierw zejsc z czerni np. dekoloryzatorem elgon - schodzilam tym ale z brazu i polecam, na fryzjerskim jest watek na temat tego elgona i z tego co czytalam dziewczyny schodzily nim z czerni z dobrym skutkiem)

[SceneQueene]

Napisane przez kkaska86

dziewczęco?!?! na tym zdjęciu gdzie wszystkie dziewczyny piszą że tak ubierają się kobiety dojrzałe? być może kolor (ten fiolet)- nie jest zły, ale absolutnie nie taki styl! Chyba że ma się postarzyć o jakieś 10-20 lat!

i dlaczego fiolet na włosach! przecież to wygląda jak u babci!

Z resztą czytając Twoje wypowiedzi, SceneQueen, dochodzę do wniosku że Ty chyba preferujesz styl Emo (przynajmniej jeśli chodzi o kolor włosów) i żadna z nas nie przekona Cię do naturalnego wyglądu, skoro my o brązie a Ty o jakimś błękicie? Pzykro mi, ale ja się poddaję .

Chodzi o zdjęcie w fioletowej bluzie i czarnej bluzce, to na drugiej stronie .

Nienawidzę stylu emo, kiedyś, kilka lat temu myślałam o błękicie, ale napisałam, że teraz wydaje mi się to śmieszne, hallo! :d