Efekty olejowania paznokci

[Effervescing Elephant]

dzielnie wcieram w pazurki olej parę razy zafundowałam im kąpiel w oliwie z cytryną.

co do wolnego brzegu- chyba poczekam aż sam się jako tako wyrówna. w przeszłości potrafiłam grzebać pod paznokciami, ale teraz już się tego oduczyłam. czyszczę je szczoteczką

aczkolwiek od zeszłego tygodnia skóra między palcami i po wewnętrznej stronie dłoni nieestetycznie mi się łuszczy nawilżam, peelinguję, ale ta skóra i tak musi zejść w swoim tempie i dopiero dłonie zaczną jakoś wyglądać..

[Majowa Rosa]

Dzień dobry

Napisane przez Anesthesia

(...) To po prostu takie bardzo treściwe malutkie masełka, które wsmarowuje się w skórki (...)

A propos masełek: byłam wczoraj w berlińskiej drogerii Dm i widziałam dwa miliony masełek i innych produktów dedykowanych skórkom i paznokciom, szczególnie na stoisku p2. Macie jakieś doświadczenia z tymi produktami?

Napisane przez Smerfetka696969

MAJOWA a odzywka z dodatkiem czosnku może być ?

A tego to ja nie wiem, bo da mnie czosnek jest mega fuj (oraz cebula, szczypiorek, pora, itp.), on po prostu nie istnieje w mojej przestrzeni i nie zwrócę się do niego nawet wtedy, gdyby miał dodawać skrzydeł u ramion i zapewniać wieczną młodość

Napisane przez AngelikaSabina

Majowa Rosa uzywasz jakis odzywek do paznokci?

Tak, chociaż nie wiem, czy są to stricte odżywki, czy "tylko" lakiery podkładowe. Na swoim profilu mam zawsze aktualne zdjęcie zarówno topów jak i baz, zobaczysz wśród nich moje dwa podkładowe Ingloty, TAKI i TAKI. Jestem z nich bardzo zadowolona i dlatego nie szukam niczego innego; lakier trzyma się długo, a płytka się nie odbarwia (ale nie wiem, na ile jest to zasługa tych lakierów, a na ile samego olejowania ). Foto w załączniku.

Napisane przez kretencja

(...)jest mi tak potwornie niewygodnie, że już chcę je znowu skrócić prawie na zero. Drapię siebie albo dziecko, trudno mi pisać na klawiaturze... Masakra. Czy któraś z Was miała taki problem i przyzwyczaiła się w końcu?

Ja tak miałam na początku, kiedy to nosiłam jeszcze dosyć krótkie paznokcie, dopiero odrastające Ponieważ dużo pracuję z komputerem, to stukanie w klawisze mnie trochę irytowało i pięćdziesiąt razy dziennie zwracało uwagę na problem "inności" dłoni. Ale błyskawicznie się przyzwyczaiłam i teraz śmigam zawodowo, a długie pazurki noszę non-stop już gdzieś tak półtora roku, widzę same plusy tej sytuacji. Warto jednak dostosować długość do okoliczności przyrody w taki sposób, by nie stanowiła ona problemu, bo po co się męczyć?

Zdjęcie z mojego profilu:

[AngelikaSabina]

Majowa Rosa Ja mam wrazenie ze jak pomaluje paznokcie baza potem lakierem dwa razy i topem ze nigdy mi nie wyschna paznokcie dlatego tylko lakierem maluje a mam naprawde dobre bazy z OPI ( prezent od taty) ale boje sie ze z tyloma warstwami mi nigdy nie wyschna. Jak malujesz paznokcie to ile warstw nakladasz lakieru i czy zawzze uzywasz bazy i topu i po jakim czasie ci wysychaja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Majowa Rosa]

Napisane przez AngelikaSabina

Jak malujesz paznokcie to ile warstw nakladasz lakieru i czy zawzze uzywasz bazy i topu i po jakim czasie ci wysychaja?

Ja już niemal od dziecka używam bazy, ktoś mi kiedyś powiedział, żeby tak robić, a ja sumiennie się tego trzymam. Zawsze. A od kiedy maluję wzorki, muszę używać topu, żeby zabezpieczyć farbki, więc sięgam po niego za każdym razem. A to się opłaca, bo dzięki temu maluję pazurki tylko 3 - 4 razy w miesiącu.

Moje warstwy:
* 1 warstwa bazy (Inglot)
* 2 warstwy lakieru
(* wzorki na topie matującym)
* 1 warstwa top (Sally Hansen)
* najczęściej na drugi dzień (bo wzorki maluję w nocy) dokładam drugą warstwę lakieru nawierzchniowego (ostatnio jest to Golden Rose albo Inglot UV, który daje bardzo fajny efekt).

Lakiery schną mi szybko, kładę cienkie i zwarte warstwy, a całość na koniec dopieszczam kropelkami przyspieszającymi wysychanie Sally Hansen. Te kropelki świetnie się spisują, już je reklamowałam i nadal gorąco polecam.

[sufocate]

Napisane przez AngelikaSabina

Majowa Rosa Ja mam wrazenie ze jak pomaluje paznokcie baza potem lakierem dwa razy i topem ze nigdy mi nie wyschna paznokcie dlatego tylko lakierem maluje a mam naprawde dobre bazy z OPI ( prezent od taty) ale boje sie ze z tyloma warstwami mi nigdy nie wyschna. Jak malujesz paznokcie to ile warstw nakladasz lakieru i czy zawzze uzywasz bazy i topu i po jakim czasie ci wysychaja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

miałam dokładnie o samo zapytać

Napisane przez Majowa Rosa

Ja już niemal od dziecka używam bazy, ktoś mi kiedyś powiedział, żeby tak robić, a ja sumiennie się tego trzymam. Zawsze. A od kiedy maluję wzorki, muszę używać topu, żeby zabezpieczyć farbki, więc sięgam po niego za każdym razem. A to się opłaca, bo dzięki temu maluję pazurki tylko 3 - 4 razy w miesiącu.

Moje warstwy:
* 1 warstwa bazy (Inglot)
* 2 warstwy lakieru
(* wzorki na topie matującym)
* 1 warstwa top (Sally Hansen)
* najczęściej na drugi dzień (bo wzorki maluję w nocy) dokładam drugą warstwę lakieru nawierzchniowego (ostatnio jest to Golden Rose albo Inglot UV, który daje bardzo fajny efekt).

Lakiery schną mi szybko, kładę cienkie i zwarte warstwy, a całość na koniec dopieszczam kropelkami przyspieszającymi wysychanie Sally Hansen. Te kropelki świetnie się spisują, już je reklamowałam i nadal gorąco polecam.

dziękujemy za odpowiedź Mi nieraz te dwie warstwy lakieru, ciężko wysychają... Gdy fundusze pozwolą, będę musiała zaopatrzyć się OBOWIĄZKOWO w bazę Inglota (nigdy nie używam żadnej, wiem wiem... ) i być może w top

[Majowa Rosa]

Napisane przez sufocate

Mi nieraz te dwie warstwy lakieru, ciężko wysychają...

Ale oczywiście odczekujesz na wyschnięcie między jedną a drugą warstwą?
Ja najczęściej czytam wtedy grzecznie kilka stron na Kindlu, dzięki temu nie ma niebezpieczeństwa, że upaprzę książkę albo zarysuję świeży lakier (bo paluszki w zasadzie tkwią nieruchomo).

Kiedyś ktoś tu się skarżył, że budzi się z odciśniętą pościelą na mani zmalowanym wieczorem, ale ja nie umiem tego sobie wyobrazić, bo u mnie naprawdę wszystko ładnie schnie. Przecież ja jeszcze dodatkowo maluję na tym wzorki pędzelkami i dopiero na to kładę top, gdyby całość nie była zwarta, miałabym płaskorzeźbę na dłoniach

Albo jest to kwestia użytych produktów, albo techniki malowania, albo "właściwości" samych paznokci.

[kretencja]

Majowa Roso, oczywiście zgadzam się, że długość paznokci trzeba dopasować do "okoliczności przyrody", tak aby nam było wygodnie. Dlatego spiłowałam przed wyjściem do pracy
Długie (ale nie bardzo, ciut poza opuszek) paznokcie podobają mi się wizualnie, ale jest mi w nich bardzo niewygodnie, więc chyba szkoda nerwów No ale w sumie - rosną na tyle szybko, że mogę zrobić niedługo kolejne podejście

[SnowWhitesPoisonBite]

Napisane przez AngelikaSabina

Majowa Rosa Ja mam wrazenie ze jak pomaluje paznokcie baza potem lakierem dwa razy i topem ze nigdy mi nie wyschna paznokcie dlatego tylko lakierem maluje a mam naprawde dobre bazy z OPI ( prezent od taty) ale boje sie ze z tyloma warstwami mi nigdy nie wyschna. Jak malujesz paznokcie to ile warstw nakladasz lakieru i czy zawzze uzywasz bazy i topu i po jakim czasie ci wysychaja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wyprobuj top seche vite,z nim zawsze wysychaja


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lavi92]

Napisane przez chillin0411

Faktycznie Lavi . Gdyby nie te zadrapki:p to masz idealne paznokcie! Tez bardzo zazdroszcze nawet dluzszego przyrostu nie potrzebujesz.

Ja staram sie nie obgryzac (nie obgryzalam juz 2x2 miesiace ale wrocilam do tego) z nadzieja,ze miesne boczki wysmukla moje pazurki:p


Moj przyrost jak narazie cofnal sie na serdecznym i mam nadzieje,ze po to by sie wyrownac i,ze w koncu wystrzeli
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Również dziękuję bardzo! Do ideału to im jeszcze naprawdę brakuje

"zadrapki" masz na myśli nierówny brzeg?


Majowa- ja mam odciśnięte niemal zawsze! A nakładam jedynie baza + 2 cienkie warstwy Dlatego zazdroszczę i podziwiam, że nie masz tego problemu

[chillin0411]

Tak, to sa "zadrapki"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AngelikaSabina]

SnowWhitesPoisonBite dzieki jak bede miala okazje kupic to wyprobuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Mam pytanie czy jak pomieszam pare olejkow np. Rycynowy, kokosowy... to zadzialaja tak samo jakbym je nakladala osobno? Czy jak to dziala bo boje sie ze jak zmieszam to nie beda mialy takich samych wlasciwosci i jak glupia kazdy osobno i to tyle czasu zajmuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sufocate]

Majowa Rosa- tak, odczekuję, ale odgniecenia na lakierze pojawiają się nieraz już nawet następnego dnia (co doprowadza mnie do furii...). Ja już sama nie wiem :/ A już zazwyczaj po dwóch dniach, widać odpryśnięcia. Nie pozostaje mi nic innego jak wypróbować te produkty które polecasz. Być może na to wszystko wpływa, to co wspomniałaś- produkty, technika malowania i ogólnie paznokcie...

[karolaine]

Napisane przez sufocate

Majowa Rosa- tak, odczekuję, ale odgniecenia na lakierze pojawiają się nieraz już nawet następnego dnia (co doprowadza mnie do furii...). Ja już sama nie wiem :/ A już zazwyczaj po dwóch dniach, widać odpryśnięcia. Nie pozostaje mi nic innego jak wypróbować te produkty które polecasz. Być może na to wszystko wpływa, to co wspomniałaś- produkty, technika malowania i ogólnie paznokcie...

a może jest to kwestia lakieru, którego używasz?
ja niedawno kupiłam duachrom misslyn, byłam bardzo ciekawa jaki daje efekt, więc dałam jedną warstwę na kilkudniowy maniciure - śliczny efekt i lakier niby szybko wysechł, ale za kilka godzin zrobił się jak plastelina i tak jak piszesz - robiły się odgniotki od wszystkiego. dopiero jak dałam top to stwardniał i nosiłam to wszystko jeszcze przez kilka dni.
pierwszy raz mi się trafił taki ewenement...
ja również używam topu z sally hansen - insta-dri i w sumie jestem zadowolona - lakier już po jakiś 10-20 minutach jest twardy, jak mam zmywać gary albo coś w tym stylu to czekam jakieś 40 minut i nic się nie dzieje. co do trwałości trudno mi się wypowiedzieć, bo używam go już od kilku miesięcy, ale np u prawej ręki środkowy jeszcze się rozdwaja i tam najszybciej odpryskuje, jak zmywam to zazwyczaj lewa ręka jest w stanie nienaruszonym. i też nie używam lakierów z najwyższej półki.
przed malowaniem zawsze odtłuszczam i kładę odżywkę jako bazę.

[Regista]

Napisane przez AngelikaSabina

Mam pytanie czy jak pomieszam pare olejkow np. Rycynowy, kokosowy... to zadzialaja tak samo jakbym je nakladala osobno? Czy jak to dziala bo boje sie ze jak zmieszam to nie beda mialy takich samych wlasciwosci i jak glupia kazdy osobno i to tyle czasu zajmuje...

Pewnie, że mieszaj. Przecież tak zachwalana tutaj Alterra papaja i migdał to nie jeden olejek, tylko mieszanka bodajże 8 olejków i oliwek. Majowa Rosa też kilka postów temu to pisała. Baby dream fur mama to też mieszanka.

[AngelikaSabina]

Regista dzieki teraz juz zawsze bede to robila i tak zaoszczedze duzo czasu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kalima]

Napisane przez kretencja

Coś śmiesznego Wam napiszę. Ciekawa jestem czy któraś dziewczyna też tak ma.
Dzięki samozaparciu i olejowaniu udało mi się zapuścić paznokcie po raz pierwszy od kilku lat. Przy czym zapuścić w moim przypadku oznacza 1-2 mm poza opuszek. Przez lata nosiłam obcięte kompletnie na zero, w ogóle bez wolnego brzegu. Ładnie wyglądają, że jest mi tak potwornie niewygodnie, że już chcę je znowu skrócić prawie na zero. Drapię siebie albo dziecko, trudno mi pisać na klawiaturze... Masakra. Czy któraś z Was miała taki problem i przyzwyczaiła się w końcu?

Ja mam podobnie - zwłaszcza przy zaplataniu warkocza, 9 na 10 razy wydłubię sobie kawałek palca paznokciem innej ręki tego typu samookaleczenia to moja specjalność

[Amicitia_]

Napisane przez kalima

Ja mam podobnie - zwłaszcza przy zaplataniu warkocza, 9 na 10 razy wydłubię sobie kawałek palca paznokciem innej ręki tego typu samookaleczenia to moja specjalność

A ja odkąd mam długie paznokcie nie "uszkadzam się". Przy krótkich co chwilę miałam jakieś zadrapania, wszyscy myśleli, źe mam agresywnego kota a przy długich jakoś mam świadomość tego, ze paznokcie są i obchodzę się z nimi delikatniej

[sufocate]

Napisane przez karolaine

a może jest to kwestia lakieru, którego używasz?
ja niedawno kupiłam duachrom misslyn, byłam bardzo ciekawa jaki daje efekt, więc dałam jedną warstwę na kilkudniowy maniciure - śliczny efekt i lakier niby szybko wysechł, ale za kilka godzin zrobił się jak plastelina i tak jak piszesz - robiły się odgniotki od wszystkiego. dopiero jak dałam top to stwardniał i nosiłam to wszystko jeszcze przez kilka dni.
pierwszy raz mi się trafił taki ewenement...
ja również używam topu z sally hansen - insta-dri i w sumie jestem zadowolona - lakier już po jakiś 10-20 minutach jest twardy, jak mam zmywać gary albo coś w tym stylu to czekam jakieś 40 minut i nic się nie dzieje. co do trwałości trudno mi się wypowiedzieć, bo używam go już od kilku miesięcy, ale np u prawej ręki środkowy jeszcze się rozdwaja i tam najszybciej odpryskuje, jak zmywam to zazwyczaj lewa ręka jest w stanie nienaruszonym. i też nie używam lakierów z najwyższej półki.
przed malowaniem zawsze odtłuszczam i kładę odżywkę jako bazę.

Tak, to może być wina lakieru, niestety nie stać mnie na jakieś drogie produkty. A przy okazji, jakiej firmy lakiery uważacie za dobre/ bardzo dobre? Czy jest tak, że te droższe są lepszej jakości? Czy niekoniecznie?

[dzikihamster]

Napisane przez sufocate

Tak, to może być wina lakieru, niestety nie stać mnie na jakieś drogie produkty. A przy okazji, jakiej firmy lakiery uważacie za dobre/ bardzo dobre? Czy jest tak, że te droższe są lepszej jakości? Czy niekoniecznie?

nie ma reguły. Używam głównie Sally Hansen, czasem OPI albo China Glaze albo Barry M i jeszcze się nie nacięłam. To samo z Bourjois. Loreal jest okay, Inglot może być, czasem nawet uda się dorwać "bezmarkowe" z funciaka np. Sinful Colours ale to już zależy od sztuki. Revlon niby jest taką super marką, a co drugi schnie godzinami. Ta kupiłam w Polsce Lovely, bo potrzebowałam na szybko i gorszej kichy dawno nie używałam. Skusiłam się też na lakier z Paese i nie było tak tragicznie ze schnięciem (szału też nie było) ale nakładał się tragicznie, ale może to feralny egzemplarz. Używam najczęścuej bazy Sally Hansen, 2x lakier, zdobienia, czasem na to jeszcze lakier z brokatem i top z Sally Hansen (lub matowy z Bourjois) więc tych warstw jest sporo, czekam 20 minut i jechane. To, że odpryskuje od moich słabych paznokci po 2 dniach to inna sprawa. Ale teraz mam srebrne hybrydy :P własnej roboty :P

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk

[Pati100]

Ja bardzo polubiłam sensique. Markę własną drogerii Natura. Tanie i bardzo dobre

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kretencja]

Kalima

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez sufocate

Tak, to może być wina lakieru, niestety nie stać mnie na jakieś drogie produkty. A przy okazji, jakiej firmy lakiery uważacie za dobre/ bardzo dobre? Czy jest tak, że te droższe są lepszej jakości? Czy niekoniecznie?

Niekoniecznie droższe sa lepsze ale przekonałam sie niestety ze najcześciej niestety tak jest

Ja lubie z droższych China Glaze OPI Barry M i Essie a z tańszych Golden Rose wino i no7.

[karolaine]

ja ciągle szukam ideału
u mnie ostatnio dobrze sprawdziły się lakiery z eveline - minimax, dorwałam jakiś czas temu w małej drogerii jakiegoś niedobitka z kolekcji holograficznej, a ostatnio dokupiłam w hebe jeszcze jedną sztukę - u mnie trzymają 3-4 dni co jest ok, a cena 5 zł.
mam też kilka lakierów z wibo, joko - podobnie.
swojego czasu bardzo sobie chwaliłam lakiery bell z biedronki - ladycode, miałam 2 i też trzymały się super, tylko mały wybór kolorów - za to dobre krycie i szybko schną. no, ale jakieś 2 tygodnie widziałam w biedrze jakąś nową kolekcje - super kolorki - neony, pastele i w ogole, za 4 z czymś, buteleczka się trochę zmieniła, wzięłam dwa, ale jeszcze nie malowałam, więc nie mogę się wypowiedzieć, ale mam nadzieję, że będą równie dobre.
z droższych mam jeden z essie i jeden z sally hansen - też trzymają się 3-4 dni, więc dnia mnie różnica żadna.
z paese skusiłam się na tą promocję 5 lakierów 2 odżywki i też uważam, że nakładanie to po prostu męka, dość szybko odpryskiwały, przez nałożoną za grubą warstwę. a zanim odprysnęły to lakier popękał w kilku miejscach za to odżywkę bardzo sobie chwalę.
tak samo lovely - porażka - strasznie szybko odpryskują i zasychają.
a jeśli chodzi o ingloty to jako ciekawostkę powiem, że ja mam dwa lakiery, które mają, podejrzewam, że prawie 10 lat i konsystencja się za bardzo nie zmieniła
myślę, że dużo zależy od płytki i też techniki malowania, lepiej dać więcej cienkich warstw niż jedną grubą, no i malowanie na zakładkę - wszystkimi warstwami.

[abusia24]

jejku przez ten wątek chyba zacznę regularnie stosować oleje na pazurki
Nakładam jedynie olej rycynowy i tylko kiedy mam za dużo czasu i mi się przypomni...
Od kilku tygodni borykam się z problemem zadzierających się skórek. Bolesne to i nieestetyczne. Myślicie, że olejowanie możne im pomóc? Czytałam, że olejek rycynowy może wysuszać, powinnam z niego zrezygnować?

[dzikihamster]

Napisane przez karolaine

myślę, że dużo zależy od płytki i też techniki malowania, lepiej dać więcej cienkich warstw niż jedną grubą, no i malowanie na zakładkę - wszystkimi warstwami.

Co to znaczy "na zakładkę"? ?_?

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk

[Monilli]

Napisane przez abusia24

jejku przez ten wątek chyba zacznę regularnie stosować oleje na pazurki
Nakładam jedynie olej rycynowy i tylko kiedy mam za dużo czasu i mi się przypomni...
Od kilku tygodni borykam się z problemem zadzierających się skórek. Bolesne to i nieestetyczne. Myślicie, że olejowanie możne im pomóc? Czytałam, że olejek rycynowy może wysuszać, powinnam z niego zrezygnować?

Witamy
Ja również mialam poważne problemy ze skórkami ( ciągle dłubanie pozniej zadziory do krwi prawie na kazdym paluchu...) odkad olejkuję regularnie( zawsze na noc i czasami w dzien) moje skórki sie poprawily teraz jedynie je odsuwam poczas olejowania
Warto spróbowac

[Lavi92]

Napisane przez abusia24

jejku przez ten wątek chyba zacznę regularnie stosować oleje na pazurki
Nakładam jedynie olej rycynowy i tylko kiedy mam za dużo czasu i mi się przypomni...
Od kilku tygodni borykam się z problemem zadzierających się skórek. Bolesne to i nieestetyczne. Myślicie, że olejowanie możne im pomóc? Czytałam, że olejek rycynowy może wysuszać, powinnam z niego zrezygnować?

Ooo zadzierające się skórki! Ja dodatkowo je skubałam
Najlepszy sposób to "nie ruszać" i olejować, kremować kręce. Nawet jak się skórka zadrze to olejkiem ją i nie ruszać, nie urywać, nie obcinać
Przynajmniej u mnie się sprawdziło

[karolaine]

Napisane przez dzikihamster

Co to znaczy "na zakładkę"? ?_?

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk

po pomalowaniu płytki przejeżdżam jeszcze lakierem po końcówce i z pół milimetra od spodu, żeby właśnie wolniej ścierały się końcówki i lakier nie odpryskiwał. w sumie i tak się ścierają po kilku dniach, ale jak nic nie odprysnęło to poprawiam, na to utwardzacz i jeszcze z dzień mogę śmigać.

[abusia24]

Napisane przez Monilli

zadziory do krwi prawie na kazdym paluchu

O ciekawe u mnie tylko na prawej dłoni takie paskudy się robią

Napisane przez Lavi92

Najlepszy sposób to "nie ruszać" i olejować, kremować kręce.

Jak widać nie zostaje mi nic innego jak olejować i czekać na efekty Chociaż myślę nad wcieraniem witaminy A+E

Dziękuję za porady

[Anesthesia]

Co do długości paznokci - to wszystko kwestia przyzwyczajenia, kiedyś długie mi mocno zawadzały, a teraz wręcz przeciwnie - z krótkimi mi niewygodnie

W kwestii top coatów i przyspieszania wysychania gorąco polecam Seche Vite, moja miłość Nie wyobrażam sobie już bez niego manicure. Wiele osób też poleca czerwone Insta-Dri z Sally Hansen, ale ja zdecydowanie bardziej wolę SV.

U mnie z częstotliwością olejowania dużo się poprawiło, ale dziś cały dzień skręcałam meble i nie miałam nawet czasu kremować rąk, czuję, że paznokcie są trochę nadwyrężone i dłonie bardzo suche Jutro peeling i kąpiel w oliwie!