Jasny podkład - zbiorczy

[Aveqiu]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;31235163]No u mnie missha się sprawdza Trzeba przypudrować, ale kolor i krycie jak dla mnie ok... z tym, że znów co osoba to opinia, jednej podpasuje, innej nie [/QUOTE]
Hah, no to teraz pytanie, czy lepiej Misshę 13, czy Skin79 Super+ Hot Pink ?

[zygmus]

Napisane przez Aveqiu

Hah, no to teraz pytanie, czy lepiej Misshę 13, czy Skin79 Super+ Hot Pink ?

To zależy jakiego odcienia szukasz, bo Missha 13 i Hot Pink, to dwa zupełnie różne kolory.

[Aveqiu]

Napisane przez zygmus

To zależy jakiego odcienia szukasz, bo Missha 13 i Hot Pink, to dwa zupełnie różne kolory.

Różne? Na swatchach dopatrzyłam się, że Missha jest jaśniejsza i delikatnie różowa.

A tak delikatnie z innej bajki, co mogłybyście powiedzieć mi o białym pudrze w kompakcie StarGazer?
Na allegro wyhaczyłam również biały marki Beauty UK, znacie to?

[quench]

Napisane przez Aveqiu

Różne? Na swatchach dopatrzyłam się, że Missha jest jaśniejsza i delikatnie różowa.

A tak delikatnie z innej bajki, co mogłybyście powiedzieć mi o białym pudrze w kompakcie StarGazer?
Na allegro wyhaczyłam również biały marki Beauty UK, znacie to?

Różne. Missha jest bardziej neutralna, aczkolwiek ma różowe podtony. U niektórych osób potrafią się brzydko wybić na skórze, dając efekt prosiaka. Hot Pink jest z kolei ciemniejszy, szary z bardzo wyraźnymi różowymi podtonami (albo różowy z szarymi podtonami ). Ma mniejsze krycie, a tym samym teoretycznie powinien lepiej dopasowywać się do skóry, ale wiadomo - z tym różnie bywa.
Osobiście wolę Hot Pinka. U mnie wygląda ok, bardzo dobrze dopasowuje się do skóry, wygładza ją i w jakimś stopniu ujednolica. Misshy nie lubię - raz, że mnie zapchała, dwa, że oksydowała okrutnie, trzy - ścinała się i tłuściła na skórze.

[rousse]

Napisane przez Aveqiu

A tak delikatnie z innej bajki, co mogłybyście powiedzieć mi o białym pudrze w kompakcie StarGazer?
Na allegro wyhaczyłam również biały marki Beauty UK, znacie to?

SG miałam, on w skłądzie ma... kredę (chalk) wysusza jak kreda.

[ptasiakasiaa]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;31215602]też lubię ten jego ludzki kolor Chociaż jeśli ivory nie wpadałby w róż, a byłby żółty/neutralny to bym na pewno go brała... a tak muszę mieszać [/QUOTE]

Jesli używacie Revlonu Colorstay dla cechy suchej/ normalnej 150 (który ma różowy odcień) to polecam wam wziąć 180 dla cery tłustej / mieszanej, który jest nawet jaśniejszy od tego 150 dla suchej. Testowałam Revlona do cery suchej i do tłustej i szczerze mówiąc nie widzę różnicy (mam wrażenie, że to to samo o innych kolorach i po prostu ściema). Teraz używam właśnie odcienia 180 dla mieszanej który jest jasny, taki naturalny i nie ma w sobie nic różowego, po prostu ładnie kryjący beż.

Aha, zapomniałam wcześniej dopisać, że u mnie w ogóle nie ciemnieje, ani na twarzy ani w butelce. Używam go już od 2 lat i zużyłam około 8 buteleczek w różnych odcieniach

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

no co Ty ;o 150 nie jest ani trochę różowy, powiedziałabym nawet, że żólto-ziemisty... no i 180 jak dla mnie ciemniejszy, używałam jak kiedyś byłam opalona, a i 150 muszę mieszać

[neath]

Napisane przez quench

Różne. Missha jest bardziej neutralna, aczkolwiek ma różowe podtony. U niektórych osób potrafią się brzydko wybić na skórze, dając efekt prosiaka. Hot Pink jest z kolei ciemniejszy, szary z bardzo wyraźnymi różowymi podtonami (albo różowy z szarymi podtonami ). Ma mniejsze krycie, a tym samym teoretycznie powinien lepiej dopasowywać się do skóry, ale wiadomo - z tym różnie bywa.
Osobiście wolę Hot Pinka. U mnie wygląda ok, bardzo dobrze dopasowuje się do skóry, wygładza ją i w jakimś stopniu ujednolica. Misshy nie lubię - raz, że mnie zapchała, dwa, że oksydowała okrutnie, trzy - ścinała się i tłuściła na skórze.

Zgadzam się. U mnie, choć mam dość chłodną skórę, to Missha wyglądała jakoś szaro-różowo dziwnie i za ciemno jakby, w ogóle się nie dopasowała

Teraz chyba ściemniałam i używam True Match'a N1, aczkolwiek 1/3 HM51 leży i czeka na lato

[19agusia91]

Ja z Colorstayem wyglądałam na chorą. Miałam 110. Ciemniał.

[Aveqiu]

Jeśli chodzi o Revlona, to miałam do czynienia jedynie z Colorstay Stay Natural, Ivory, i w żaden sposób nie przypadł mi go gustu. Był zdecydowanie za ciemny, jak dla mnie za tępy, ciemniał dodatkowo w stronę ciepłych odcieni, a do tego nieładnie wtapiał się w skórę.

Testowałam również True Match C1 (us), ale i on był za ciemny, to nie nowość, i niestety nie przypadła mi do gustu taka pudrowa konsystencja. Był różowo-pomarańczowy, tak bym to ujęła; naprawdę, z jednej strony chłodna konkretna świnka, a potem zauważało się ciepłe odcienie. Nie ciemniał, ale raczej szybko znikał z twarzy.

Najjaśniejszy z tej listy był podkład Boots Botanics w odcieniu Almond, tylko ten z kolei był bardziej nautralno-żółtawy. No i miał przedziwną konsystencję. Czasami idealnie się rozsmarowywał i wchłaniał, jednak częściej był to nie lada problem. Maź jest bardzo gęsta, tępa, czasami odnosi się wrażenie, że się rozwarstwia, do tego szybko zastygał w miejscu, trzeba było bardzo się spieszyć przy nakładaniu.

[Avv]

A ja też mam jasną cerę i tak się wetnę z moimi `słoczami`. ; >
Pewnie już każdy widział te kolory w takich lub innych kombinacjach, ale przedstawiam swoją wersję.
Od góry:
1. Max Factor Experience 40 Light Ivory.
2. Bourjois Flower Perfection 51 Light Vanilla.
3. L'oreal Infallible 015 Porcelain.
4. L'oreal True Match N1 Ivory.

Flower Perfection może wydawać się ciemniejszy w stosunku do innych, ale tak naprawdę dopasowuje się do koloru skóry najlepiej. Jest dopiero w fazie testów, ale już teraz mogę powiedzieć, że całkiem nieźle kryje i ja jego wykończenia nie określiłbym jako `tępy mat`, prędzej niedorobiona satyna, ale wiadomo, że zależy to też od skóry twarzy.
Experience to naprawdę bardzo ładny kolor, który u mnie ciemnieje niestety. Nie jest aż taki zły, ale nie podoba mi się też to jak wygląda na skórze, cera wydaje się być nieświeża, niewyspana, przynajmniej w moim przypadku. Krycie jest całkiem przyzwoite. FP jest od niego dużo jaśniejszy po rozsmarowaniu na twarzy, więc nie sugerowałabym się swatchem. :p
Infallible ma naprawdę jasny kolor (b. ładna porcelana), po nałożeniu jest pudrowy, całkiem nieźle wygląda na twarzy, ale tylko przez niedługi moment, jest niezbyt trwały, ma też kiepskie krycie.
True Match jest zdecydowanie bardziej żółty od Infallible, jest lejący, świeci się po nałożeniu na twarz, trzeba się wspomóc pudrem. Jest nietrwały, plusem na pewno jest kolor , może dla suchej cery byłby łaskawszy, ja mam mieszaną. Moim zdaniem Infallible jest lepszy, niż TM.

Nudziło mi się. ^^
Bohaterem drugiego planu jest Prince Polo. ;D

P.S. zdjęcia były robione przed chwilą, więc w grę wchodziło jedynie światło sztuczne, ale jakby któraś była zainteresowana swatchem w dziennym, to nie ma problemu. : >

[Aveqiu]

Ja wyszperałam z dysku swoje swatche porównawcze dla:
- NYX, Pale
- L'Oreal True Match (US), C1
- Boots Botanics, Almond


ta daaa

[Nikita-v]

.

[Chaigata]

Napisane przez Aveqiu

Ja wyszperałam z dysku swoje swatche porównawcze dla:
- NYX, Pale
- L'Oreal True Match (US), C1
- Boots Botanics, Almond


ta daaa

jak się NYX sprawuje?

W ogóle załamana jestem, że pełno prosiakowych podkładów, a żółtków czy oliwek nic a nic.
Nie wiem już gdzie szukać.
Może MAC u producenta jakiś NW 5 / 10? albo 0 jeśli jest

[Maqda]

Napisane przez Chaigata

W ogóle załamana jestem, że pełno prosiakowych podkładów, a żółtków czy oliwek nic a nic.
Nie wiem już gdzie szukać.

Też mnie zastanawia dlaczego gruba większość najjaśniejszych podkładów ma w sobie więcej różowego pigmentu... Żeby ona chociaż na mnie nie świnkowały jak szalone

[fiasco]

ten z Catrice matujący wydaje się być taki ziemisty, nie ma w nim nic różowego (rozważałam go dla siebie przez tą ziemistość, ładny, ludzki kolor). Podobny jest jakiś Bell, ale chyba trochę ciemniejszy? No i w minerałach są oliwki

[201605090956]

Mnie jest dobrze w żółtawych...

[Chaigata]

e, minerały nie do końca dla mnie...
nie znalazłam i tak swojego odcienia, ani jakiegoś podkładu, który by mnie zachwycił mimo koloru

[adrijah]

Porównywała może któraś z Was najjaśniejsze amerykańskie True Match'e? Bo tak się składa, że mam C1, N1, W1 i W2 i nie wiem czy jest sens robić zdjęcia porównawcze

[quench]

Wrzuć wrzuć proszę

Napisane przez adrijah

Porównywała może któraś z Was najjaśniejsze amerykańskie True Match'e? Bo tak się składa, że mam C1, N1, W1 i W2 i nie wiem czy jest sens robić zdjęcia porównawcze

[201605090956]

Napisane przez adrijah

Porównywała może któraś z Was najjaśniejsze amerykańskie True Match'e? Bo tak się składa, że mam C1, N1, W1 i W2 i nie wiem czy jest sens robić zdjęcia porównawcze

Proszę o zdjęcia

Chaigata - mnie minerały uczulają

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

u mnie minerały z pixie w tym oznaczeniu 0 dobrze wyglądają

[enn_]

Byłam dzisiaj w Douglasie i mieli chyba wszystkie podkłady BB w kolorze 00 - nieźle się zdziwiłam jak się spytałam. Zastanawiam się czy nie wybrać się po próbkę któregoś.
Wymacałam też TEN podkład Armaniego w kolorze 1 i wydaje mi się naprawdę jasny, ale nie widziałam go w świetle dziennym. Niestety jest mocno rozświetlający, a ja nie jestem fanką takich podkładów.

[quench]

Napisane przez enn_

Byłam dzisiaj w Douglasie i mieli chyba wszystkie podkłady BB w kolorze 00 - nieźle się zdziwiłam jak się spytałam. Zastanawiam się czy nie wybrać się po próbkę któregoś.
Wymacałam też TEN podkład Armaniego w kolorze 1 i wydaje mi się naprawdę jasny, ale nie widziałam go w świetle dziennym. Niestety jest mocno rozświetlający, a ja nie jestem fanką takich podkładów.

Armani 1 nie jest jasny, niestety. Powiedziałabym, że jest nawet ciemny. Na pewno ciemniejszy niż 02 Lasting Silk i Luminous Silk.
Mogę się zapytać w którym Douglasie widziałaś BB 00? Chętnie bym je jeszcze pomacała

[enn_]

Napisane przez quench

Armani 1 nie jest jasny, niestety. Powiedziałabym, że jest nawet ciemny. Na pewno ciemniejszy niż 02 Lasting Silk i Luminous Silk.
Mogę się zapytać w którym Douglasie widziałaś BB 00? Chętnie bym je jeszcze pomacała

Eh, a już się nastawiłam. Próbowałam na dłoni i wydawała się być sporo jaśniejsza od drugiej, wiem, że to nie najlepsze miejsce na testowanie podkładu, ale jednak liczyłam na to, że będzie ok.
Byłam w Promenadzie. Najjaśniejsze podkłady BB nie są wystawione, trzeba o nie spytać.

Btw, przychodzi Wam może do głowy jakiś porządny, chociaż trochę kryjący, puder? Kończę Clinique Almost Powder Make-up (używałam go jako pudru właśnie) i w sumie jestem zadowolona, najjaśniejszy odcień jest nawet ok, ale jednak rozglądam się za czymś innym.

[quench]

Napisane przez enn_

Eh, a już się nastawiłam. Próbowałam na dłoni i wydawała się być sporo jaśniejsza od drugiej, wiem, że to nie najlepsze miejsce na testowanie podkładu, ale jednak liczyłam na to, że będzie ok.
Byłam w Promenadzie. Najjaśniejsze podkłady BB nie są wystawione, trzeba o nie spytać.

Btw, przychodzi Wam może do głowy jakiś porządny, chociaż trochę kryjący, puder? Kończę Clinique Almost Powder Make-up (używałam go jako pudru właśnie) i w sumie jestem zadowolona, najjaśniejszy odcień jest nawet ok, ale jednak rozglądam się za czymś innym.

Dzięki Może uda mi się tam pojechać w poniedziałek po pracy albo przed pracą
Z kryjących pudrów jestem noga, bo używam tylko transparentnych (w sumie fiksujących) oraz meteorytów. Jedynym pudrem kryjącym jaki mam to All in One Face Base The Body Shop klik . To całkiem jasny żółtek, ale nie wiem, czy dla bardzo, bardzo jasnej skóry nie będzie za ciemny. Jesli chcesz jutro wrzucę swatche

[enn_]

Napisane przez quench

Dzięki Może uda mi się tam pojechać w poniedziałek po pracy albo przed pracą
Z kryjących pudrów jestem noga, bo używam tylko transparentnych (w sumie fiksujących) oraz meteorytów. Jedynym pudrem kryjącym jaki mam to All in One Face Base The Body Shop klik . To całkiem jasny żółtek, ale nie wiem, czy dla bardzo, bardzo jasnej skóry nie będzie za ciemny. Jesli chcesz jutro wrzucę swatche

Jeśli możesz to byłoby super.

A tak w ogóle to pan w Douglasie na moje pytanie o najjaśniejszy odcień podkładów BB powiedział, że 00 to dla albinosów już w sumie i takim tonem trochę jakby mówił "nie dla pani".
Swoją drogą, wysmarowałam nimi rękę i wszystkie sprawiły wrażenie prawie nie kryjących i niezbyt jasnych (w tym świetle sporo ciemniejszych od Armaniego).
Mam jakąś papkę w głowie.

I w ogóle zastanawiałam się ostatnio jak jasną mam cerę, bo nigdy nie wydawało mi się, że aż tak jasną, a ostatnio ciągle wszystko za ciemne lub na granicy. I tak myślę czy nie wybrzydzam i nie wymyślam trochę. Ale naprawdę jestem wyczulona, nie znoszę jak się cokolwiek odcina, Photoready Ivory nawet jasnością pasuje, ale już kolor mnie drażni, jest ciut za różowy.

[quench]

Napisane przez enn_

Jeśli możesz to byłoby super.

A tak w ogóle to pan w Douglasie na moje pytanie o najjaśniejszy odcień podkładów BB powiedział, że 00 to dla albinosów już w sumie i takim tonem trochę jakby mówił "nie dla pani".
Swoją drogą, wysmarowałam nimi rękę i wszystkie sprawiły wrażenie prawie nie kryjących i niezbyt jasnych (w tym świetle sporo ciemniejszych od Armaniego).
Mam jakąś papkę w głowie.

I w ogóle zastanawiałam się ostatnio jak jasną mam cerę, bo nigdy nie wydawało mi się, że aż tak jasną, a ostatnio ciągle wszystko za ciemne lub na granicy. I tak myślę czy nie wybrzydzam i nie wymyślam trochę. Ale naprawdę jestem wyczulona, nie znoszę jak się cokolwiek odcina, Photoready Ivory nawet jasnością pasuje, ale już kolor mnie drażni, jest ciut za różowy.

Mi pani z pogardą stwierdziła, że porcelain jest dla mnie za ciemny, bo jest niemal biały. Ale nie przykładam wagi do tego, co one mówią. Nie znają się
Mi kolor Revlona odpowiada, ale trwałość pozostawia wiele do życzenia, niestety.

[enn_]

Napisane przez quench

Mi pani z pogardą stwierdziła, że porcelain jest dla mnie za ciemny, bo jest niemal biały. Ale nie przykładam wagi do tego, co one mówią. Nie znają się
Mi kolor Revlona odpowiada, ale trwałość pozostawia wiele do życzenia, niestety.

U mnie się on trzyma dość dobrze, ale ja mam niewymagającą cerę - normalną w kierunku suchej (bardziej normalną) bez niedoskonałości innych niż troszkę naczynek i małe cienie pod oczami, więc poza tym, że podkłady z niej zwykle nie znikają super szybko, to też niezbyt zauważam moment kiedy ów podkład przestaje być widać.
Natomiast jeśli chodzi o kolor to na pewno drugi najlepszy mój podkład póki co, bo ten róż jednak jakośtam zanika i się nie odcina po chwili.
Pod tym względem najbardziej pasował mi Inglot AMC LW200, był super, jaśniutki, żółtawy, nie utleniał się na mnie, ale sam podkład to dla mnie tragedia, tak mi przesuszył twarz, że dobre kilka miesięcy doprowadzałam ją do w miarę dobrego stanu.

[Chaigata]

enn ja w ogóle uwielbiam Twoją bladość i makijaże. Cóż ty nosisz za podkład? Taka jasna, a inglot dobry? Ja go mam, ale miałam wrażenie, że jestem jak po solarce... a mam LW100.