2012-01-17, 12:31 | #61 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
1. przerzucic się TYLKO i WYŁĄCZNIE na bezpieczne farby (podobno taką jest biokap - gdzies czytałam) 2. więcej juz nie golic jeża! (z jednej strony mam jeża, reszta włosów do ramion). 3. juz nie ekperymentowac z kolorem - pozostac przy ciemnym brązie |
|
2012-01-17, 18:06 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 453
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
I jak wam idzie dziewczyny z postanowieniami?
Ja jak na razie zgodnie z listą nie farbuję, nie prostuję, nie kręcę Tylko z olejowaniem jest ciężko.. Ale właśnie siedzę z kokosowa vatiką na włosach więc da rade |
2012-01-17, 20:23 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Ja już niektóre złamałam, bo byłam u fryzjera i bawię się włosami, ale też paru dotrzymuję, np. nakładanie czegoś przed każdym myciem, zabezpieczanie końcówek czy pierwszy olej z listy czyli lniany
|
2012-01-18, 08:16 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 289
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
A ja swoje postanowienia zaczynam modyfikować, bo nie wszystko mi służy. Mam na myśli olejowanie (lniany, alterra z migdałem i sesa). Tak jak sobie założyłam przed każdym myciem, czasami na noc, nakładałam na włosy olej. I niestety moje pukle wyglądają teraz jak sterta siana. Zupełnie jakbym je czymś przepaliła
Nie wiem o co chodzi. Czy to tak na początku musi być dopiero po dłuższym stosowaniu będą zamierzone efekty? Co więcej, w trakcie zmywania oleju, mam wrażenie, że włosów jest jeszcze mniej i są takie bardzo cieniutkie Reszty postanowień ściśle się trzymam |
2012-01-18, 08:54 | #65 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 631
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
2. zredukowac ilosc kosmetykow o polowe. - zmniejszyłam już o 1/4 kosmetyków, na razie starczy. 3. zapuscic wlosy do lokci. - jak najbardziej zapuszczam. 4. wyprobowac olejek Alterry pomaranczowy, olej z orzecha wloskiego, olej z czarnuszki, Biovax do suchych i zniszczonych, olej z awokado, olejek ze slodkich migdalow. - mam zamiar." Cytat:
__________________
some days I'm still fighting to walk towards the light |
||
2012-01-18, 13:17 | #66 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Ja póki co trzymam się postanowień. Poza ograniczeniem włosowych zakupów - tzn. ograniczam, ale ciągle za mało.
|
2012-01-18, 18:23 | #67 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 289
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
Najwyraźniej testowane przeze mnie oleje mi nie służą. Ze względu na słabą 'przyczepność' moich włosów i efekt sianka, odpadła już vatica kokosowa, rycynowy, teraz lniany i alterra O wysuszających właściwościach lnianego nie miałam bladego pojęcia, a alterra rzeczywiście jest jakaś dziwnie sucha. Testowałam wersję z awokado oraz z migdałem. Obydwa oleje na ciele bardzo szybko znikają. |
|
2012-01-20, 17:18 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z miejsca znad Wisły :)
Wiadomości: 15 395
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
A jaki najlepiej olej na nawilżenie?
Ja właśnie siedzę z maseczką z biovaxa, żółtka, rycyny, takie spa dla włosów zapuszczam dalej za parę miesięcy zrobię fotkę porównawczą |
2012-01-21, 17:55 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 453
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
agulaaaa ista89 ja mam włosy falowane, albo raczej miałam bo je popaliłam strasznie, są na długości bardzo suche i zniszczone, a skóra głowy się przetłuszcza.. i mój ulubiony, nawilżający olej, który przy okazji nie obciąża mi włosów to oliwa z oliwek zawsze daje jej bardzo dużo, zostawiam na noc rano zmywam babydream'em i włosy są o niebo lepsze Więc jeśli jeszcze nie spróbowałyście to polecam Może wam też podpasuje...
|
2012-01-22, 07:13 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 289
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
Moje włosy również się falują, ba... nawet zaczynają się kręcić po olejowaniu, ale nie mogę nakładać oleju na skalp, bo wtedy wypadają w koszmarnych ilościach Oliwa oliwie nie równa (mam tu na myśli zastosowanie spożywcze), a już na pewno nie w cenie (przedział od 9 do ok 60 zł). Dla włosów też nie jest to pewnie bez znaczenia, którą wybiorę Z postanowieniami wszystko cacy, tylko to olejowanie ehh... |
|
2012-01-22, 08:16 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 272
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
ja się trzymam postanowień
poza punktem "nie wydawać tyle na włosy" to większość mi wychodzi kupiłam nożyczki i w domu podcina mi mama, poleciały już ze 4 cm, co jest krokiem na drodze do wyrównanych włosków olejuję dwa razy w tygodniu, próbuję nowych rzeczy, mam dwie maski, których używam, kupiłam tangle teezer jakoś to idzie
__________________
włosowy cel I: wyrównać długość (jeszcze 2cm) II: 50cm zdrowych włosów *osiągnięty* III: 75cm a później się zobaczy jest: 60cm
|
2012-01-23, 08:51 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 325
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
Jeśli chodzi o moje postanowienia noworoczne (skoro już się tu wypowiedziałam, nie w temacie w dodatku), to ich nie sprecyzowałam. Ogólnie: zapuszczam i dbam. Szukam też produktów, które zawładną moim sercem.
__________________
Piłam pokrzywę i drożdże. Olejuję włosy od 30.08.2011 Stosuję pielęgnację a'la CG, choć jestem SG Owsiankę jem regularnie od 10.10.2011 Od zawsze się ODCHUDZAM Edytowane przez ania smerfetka Czas edycji: 2012-01-23 o 08:53 |
|
2012-01-23, 13:33 | #73 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 453
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
|
|
2012-01-23, 14:30 | #74 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 538
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Moje postanowienia:
1. Być bardziej łagodna dla tych kłaków nie ciągnąć ich przy czesaniu, nie trzeć głowy ręcznikiem po umyciu, 2. Zaprzyjaźnić się z olejami, przeprosić odżywki, maseczki za brak czasu dla nich... 3. Mokre włosy po umyciu czesać delikatnie grzebieniem, a nie szczotką!, 4. Stosować delikatne kosmetyki, jak najmniej chemii, unikać SLS, używać tylko w wypadku potrzeby dokładnego oczyszczenia, 5. Drożdże! 6. Zakupić w końcu pokrzywę, bo już miesiącami się na nią nastawiam... 7. I wytrwać w tym co było do tej pory: ZERO: -prostowania, -suszenia, -farbowania, -OBCINANIA! Za rok...hm, włosy długie, puszyste i po prostu piękne
__________________
Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25
|
2012-01-23, 15:28 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 453
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Paula_95 powodzenia w dotrzymaniu postanowień
Mam nadzieje, ze za rok wszystkie bedziemy mieć piękne, zadbane, długie włosy A ja właśnie postanowiłam pić drożdże, tak więc dołączam to do moich postanowień Mam tylko nadzieję, że nie przytyje mi się od tego |
2012-01-24, 09:51 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Okolice Krk
Wiadomości: 316
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
1. Najbardziej to mi się marzy powrót do naturalnego koloru - następna koloryzacja farą biokap (już mam 1,5 miesiąca przerwy duży odrost, ale wytrzymam jeszcze 2 tyg)
2. Olejować przynajmniej raz w tygodniu(wypróbować olej lniany, krokoszowy, inne...) - na razie wykończyłam oliwę z oliwek, ale olejuję 1, czasem 2 x w tyg. 3. Podciąć końcówki - nie robiłam tego chyba od roku???? - podcięłam 4 cm (18.01.12) 4. Kuracje: CP i oczywiście drożdżami, może jeszcze skrzypokrzywa. - z drożdżami robię miesięczną przerwę od 15 lutego i wtedy zaczynam CP 5. Nawilżać, odżywiać: Garnier awokado i karite, Biowax latte, joaśka naturia b/s. - Garnier jest, B. Latte odpoada ze zwględu na silikon, joaśka jest 6. Stosować wcierki: woda brzozowa i pokrzywowa. - codziennie rano pokrzywa, wieczorem brzoza 7. BD do codziennego mycia, raz na tydzień lub dwa Barwa muszę jeszcze wypróbować która będzie najlepsza zacznę od brzozowej - to chyba najprostsze też się udaje 8. Spróbować oganiczyć codzienne mycie - z tym jest najgorzej 9. Wypróbować metodę kubeczkową - u mnie średnio się sprawdza 10. Dalej zapuszczać włoski i kochać je - staram się jak mogę A dla rzęs wspomniana przez Was rycynka - sprawdza się także na brwi i paznokcie
__________________
19.02.2015r. Początek testowania Therm Line Fast https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=802840 |
2012-02-26, 14:07 | #77 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 10
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
i jak Wam idzie? ja przede wszystkim od prawie 2 miesięcy nie obcięłam ani jednego cm, a poza tym schowałam prostownice na dno szafy i jej nie wyjęłam, z jednego i drugiego jestem bardzo dumna pielęgnację zmieniłam na początku lutego na alterrę, co było strzałem w dziesiątkę, a seboradin na pokrzepol (styczeń, luty przerwa, w marcu planuję znów) i czekam na długie włosy niestety raz zafarbowałam, bo nie mogłam już wytrzymać, ale kondycja włosów nie pogorszyła się drastycznie, więc wybaczam sobie tej mały grzeszek myślę o piciu pokrzywy od marca, czy któraś z Was ma podobny plan lub już to przetestowała?
pozdrawiam! |
2012-02-27, 19:14 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 289
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Już dłuższy czas zabieram się za podsumowanko moich postanowień. Dziękuję Wizażance powyżej za przypomnienie
1. Zapuścić włosy (20 cm byłoby cudnie). Urosły i to sporo odkąd zaczęłam wcierać tonik Garnier neril, ale muszę wreszcie zmierzyć włosy dla porównania. 2. Myć włosy co 3 dni szamponem ziołowym (może sposób kubeczkowy?). Czasami zdarza mi się myć co drugi dzień, ale jednak częściej myję co trzy dni i jest ok, włosy mniej się przetłuszczają. Sposobu kubeczkowego jeszcze nie przetestowałam. 3. Kilka h przed myciem lub na noc olejowanie (czosnkowy, rycynowy, kokosowy, alterra i sesa). Niestety olejowanie nie służy moim włosom, wręcz przeciwnie, bardzo im szkodzi. Są sianowate i wypada ich więcej niż zwykle. Dlatego zrezygnowałam z olejowania. 4. Wcierki codziennie rano jantar odżywka w skalp, wieczorem radical ampułki, woda brzozowa Issana po każdym myciu. Tego punktu postanowień trzymam się bardzo ściśle, bo wszystkie wcierki ziołowe poprawiły stan moich włosów, a co najważniejsze przyspieczyły ich porost. Radical mi się skończył i dobrze, bo znacznie lepiej działa: jantar, neril, woda brzozowa, a od niedawna także lotion seboradin. To mój zestaw obowiązkowy. 5. Płukanka po każdym myciu (pokrzywa, ocet jabłkowy, miód POLECAM). Tutaj niestety muszę się poprawić bo nie zawsze udaje mi się pamiętać o przygotowaniu płukanki 6. Pić codziennie drożdże i pokrzywę. Jak dotąd udaje się w 100%. Przyzwyczaiłam się do smaku i codziennie rano jest degustacja dobroczynnych napojów 7. Ograniczyć ilość kupowanych kosmetyków, stosować tylko te sprawdzone i skuteczne. STOP! pogoni za nowościami! Obiecuję to sobie po każdych zakupach... A ponadto: - nie czesać mokrych włosów (100%) - nie używać kosmetyków do stylizacji, głównie lakieru (zdarzyło mi się raz) - nie dotykać i nie kręcić na palcu (tik nerwowy czy co) (różnie z tym bywa, ale bardzo się staram ) - nie farbować przynajmniej do kwietnia (100%) - codziennie olejek rycynowy na rzęsy (po olejku puchły mi powieki, więc zamieniłam go na odżywkę l'biotici i jest super) Pozdrawiam |
2012-02-27, 19:28 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Zdaję relację po 2 miesiącach:
1. Wziąć się porządnie za olejowanie - co 2-3 dni, chociaż na godzinkę. - udaje się, oleje nakładam jak często mogę 2. Maski nawilżające w ruch 1-2 w tygodniu. - różnie bywa, nie zawsze mam czas na maski 3. Suplementacja w 3 miesięcznych cyklach. - grzecznie łykam 4. Dbać o końcówki. Pamiętać o zabezpieczeniu silikonem, a jeśli się rozdwoją - podcinać. - zabezpieczam, a niedługo wybieram się podcięcie końcówek 5. Zadbać o jakość - systematycznie stosować wcierki. (kupić w końcu Jantar!) - wcieram regularnie, zapas Jantaru jest 6. Znaleźć delikatny, nawilżający szampon. - z tego punktu zrezygnowałam na rzecz po prostu delikatnego szamponu 7. Zużywać kosmetyki na bieżąco, nie robić składziku zapasów. - to nie wychodzi mi całkowicie, dlatego przyszły miesiąc jest miesiącem zakazu włosowych zakupów 8. W grudniu 2012 podziwiać efekty. Dodatkowo ostatnio pomęczyłam włosy farbowaniem i nie do końca jestem zadowolona z efektu, dlatego czeka je pewnie jeszcze seans z farbą, za co należy mi się bura. |
2012-03-01, 20:16 | #80 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 352
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
-omijać suszarkie szerokim łukiem,osiągnąć wymarzoną długość i przedewszystkim kształt fryzurki-mam tu na myśli bardzo długi przód i krótki tył i oczywiście intensywna pielęgnacja bez żadnych wymówek.To by było na tyle
|
2012-03-06, 20:22 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
1. zapuszczam naturalny kolor, NIE FARBUJĘ WŁOSÓW (już 6 miesięcy...)
2. ścinam farbowańce 3. wcieram, piję, masuję itp 4. nie prostuję (ale susze, bo póki co mam krótkie i jeśli nie suszę suszarką, to mam szopę na głowie) 5. używam łagodnych szamponów, toniku, masek 6. dbam o kolor naturalnymi sposobami - choć ostatnio mam wrażenie, ze po cytrynie włosy są szorstkie (ale nie suche) 7. gdy już będę miała jakieś 15 cm (teraz ok 10), chce boba! 8. a jak spełnię warunki punktu 7 - zapuszczam długie, wyrównuję, pozbywam się grzywki. amen! ufff |
2012-03-18, 18:25 | #82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 10
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
aż głupio mi się do tego przyznać, jako założycielce tematu, ale... obcięłam włosy o kilka cm i jestem zadowolona
nie wspominałam nic o farbowaniu, bo z jednej strony wiedziałam, że nie zrezygnuję (w przeciwnym razie bardzo widoczny odrost), a z drugiej marzyłam o powrocie do naturalnego koloru. pewnego ranka obudziłam się z myślą, że nie chcę mieć długich włosów w kolorze, na jaki maluję je od ponad 4 lat, przez co drażnią mnie i nie mogę na nie patrzeć. niewiele myśląc (jak zwykle ) postanowiłam pozbyć się tego okropnego koloru, obciąć włosy (planowałam bardziej radykalne cięcie, skończyło się na ok. 3-5 cm ) i tak zrobiłam. teraz pewnie wypadała napisać, że zapuszczam znów, płaczę za tymi kilkoma cm i mam zamiar stosować miliony wcierek, odżywek i suplementów. otóż... nie. mam zamiar utrzymywać długość do ramion/lekko za ramiona i skupić się na pielęgnacji, w czym bardzo pomaga mi Alterra oraz, najnowszy hit, olej z korzenia łopianu. wnioski? nie zawsze warto kurczowo trzymać się postanowień aktualizacja postanowień: 1. kosmetyki do włosów Alterra to cudeńka i mogę wreszcie spać spokojnie, one naprawdę dbają o moje włosy, 2. olej łopianowy to mały hiciorek mojej kosmetyczki, więc będę stosować go regularnie 3 razy w tygodniu aż moje biedne włosy poddane w ciągu ostatnich dni najgorszym zabiegom fryzjerskim dojdą do siebie, 3. zapuszczam teraz włosy, czekając na powrót długości sprzed ostatniej wizyty u fryzjera, ale nie mam już na tym punkcie obsesji i obiecuję sobie, a przede wszystkim swoim końcówkom, podcinać je u fryzjera co parę miesięcy. oczywiście trzymam kciuki za silną wolę każdej z Was ---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ---------- dodam jeszcze, że zupełnie zapomniałam o istnieniu prostownicy. odkąd w grudniu 2011 włożyłam ją do szafy, moje włosy zaczęły się same układać, przestały puszyć i już po paru dniach stała się niepotrzebna. teraz dopiero widzę, jak wiele czasu straciłam na prostowanie i ile blasku straciły moje włosy. magdussska dobra rada: nie prostujcie, naprawdę. pierwszy tydzień włosowego koszmarku, a po nim Wasze włosy będą żyły długo i szczęśliwie |
2012-03-18, 20:19 | #83 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 631
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
2. no nie wychodzi . ale robię akcję denko dla kosmetyków testowanych na zwierzętach, więc teraz już pójdzie sprawniej, bo zależy mi, żeby się ich pozbyć. 3. zapuszczam. w tym miesiącu podetnę kilka centymetrów, ale za parę miesięcy powinno się udać. 4. Olejek z Alterry - wypróbowany.
__________________
some days I'm still fighting to walk towards the light |
|
2012-03-18, 20:25 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
2. Udaje się praktycznie zawsze 3. Orzech i lniany wypróbowane, śliwka i macadamia w swoim czasie 4. Zrobione. 5. Nie daję rady przełknąć tego paskudztwa niestety. 6. Też różnie z tym bywa |
|
2012-04-17, 10:30 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 289
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cześć Dziewczyny
Czas na kolejne podsumowanie noworocznych postanowień 1. Zapuścić włosy (20 cm byłoby cudnie). Zapuszczanie trwa, ale jutro będzie ciach. Muszę nadać im jakiś kształt, bo sporo odrosły i są takie nijakie. 2. Myć włosy co 3 dni szamponem ziołowym (może sposób kubeczkowy?). Aktualnie używam szamponu Dermena tylko na skóre głowy, a na długość włosów odżywka i chyba ten sposób mycia jest dla mnie najlepszy. Jak tylko uda mi się zahamować wypadanie, będę myła włosy tylko odżywką. 3. Kilka h przed myciem lub na noc olejowanie (czosnkowy, rycynowy, kokosowy, alterra i sesa). Ten punkt już dawno wykreśliłam. Nie służy mi olejowanie 4. Wcierki codziennie rano jantar odżywka w skalp, wieczorem radical ampułki, woda brzozowa Issana po każdym myciu. Obecnie przeprowadzam kurację rzepą z Joanny. 5. Płukanka po każdym myciu (pokrzywa, ocet jabłkowy, miód POLECAM). Tak jest Od niedawna do mixtury dodaję odrobinę płukanki fioletowej z Deli, aby włosy nabrały bardziej zimngo odcienia. 6. Pić codziennie drożdże i pokrzywę. Z drożdżami miesięczna przerwa, ale pokrzywę piję non-stop. 7. Ograniczyć ilość kupowanych kosmetyków, stosować tylko te sprawdzone i skuteczne. STOP! pogoni za nowościami! Ograniczam i ograniczam, ale i tak nadal dużo ich kupuję A ponadto: - nie czesać mokrych włosów Niestey zdaża mi się - nie używać kosmetyków do stylizacji, głównie lakieru Tutaj ok - nie dotykać i nie kręcić na palcu (tik nerwowy czy co) Raczej daje radę - nie farbować przynajmniej do kwietnia Pofarbowałam Castingiem 2 tygodnie temu, ale nie jestem zadowolona i teraz do listopada znowu nic. - codziennie olejek rycynowy na rzęsy Olejek zamieniłam na odżywkę L'biotica A jak tam u Was zmagania z realizowaniem postanowień? Sporo czasu już minęło od początku roku. W przyszłym miesiącu wrzucam zdjęcia Pozdrawiam |
2012-04-25, 13:40 | #86 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków(prawie)
Wiadomości: 601
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
1. Zamiast zmniejszyć ilość tygodniowych myć przez długi okres czasu musiałam "maltretować" skalp każdego dnia. Włosy zaczęły mi się okropnie przetłuszczać(do tego stopnia, że gdy wieczorem umyłam włosy, następnego dnia rano miałam już przetłuszczone pasma). Podejrzewam, że podrażniły mnie szampony z sles'ami, których używałam dość często, Joanna Rzepa kuracja wzmacniająca, albo olejek stymulujący porost Khadi - możliwe, że każdy produkt się do tego przyczynił. Po kilku tygodniach wychodzenia z domu w włosach wyglądających na niemyte kilka tygodni...(tia)problem pomógł rozwiązać żel aloesowy wmasowywany w skalp po każdym myciu. Wróciłam do mycia włosów co 2 dni, ale nadal skóra głowy jest w dużo gorszej kondycji niż wcześniej. 2. Dążę do tego. Powoli, ale dążę. 3. Moje włosy gdy są mokre, po rozczesaniu sięgają już łokci :P, ale cóż z tego, skoro gdy są suche brakuje mi bardzo dużo centymetrów? Zapuszczam nadal. 4. Yyyyy... Bez komentarza. Ten punkt powinnam wykreślić. Od początku wiedziałam, że mi się nie uda . 5. Od jakiegoś czasu udaje mi się systematycznie stosować płukanki z czego jestem zadowolona. 6. Nie przed każdym, ponieważ od czasu do czasu nakładam maskę z żółtkiem. 7. Nie przejmuję się, ale zdaję sobie sprawę z tego, że gdybym pozbyła się przerzedzonych "ogonków" miałabym dużo ładniejsze włosy. 8. Staram się jeść zdrowo, ale troszkę mi to nie wychodzi. Piję pokrzywę, zażywam cynk, magnez, olej z wiesiołka w kapsułkach i sławne CP. 9. Zima na szczęście już się skończyła. Z dotrzymywanie tego postanowienia bywało różnie... 10. Zdecydowanie lepiej czuję się w rozpuszczonych. Rzadko kiedy mam jakąkolwiek fryzurę(chyba, że "lwia grzywa" uczesana przez wiatr ). 11. Niestety... Nie udało się. Ale do grudnia mam jeszcze trochę czasu. 12. Wcierek na razie się boję. Gdy doprowadzę skórę głowy do porządku wracam do Jantara. Edytowane przez gimli666 Czas edycji: 2012-04-25 o 13:42 |
|
2012-04-26, 08:30 | #87 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Cytat:
1. Włosy niestety są jeszcze zbyt krótkie by móc cokolwiek z nimi zrobić. do listopada ich nie ruszam. 2.Ten punkt zaliczony. Nie farbuję i mam już ładny odrost. 3. Najdłuższa warstwa już ich sięga 4. W marcu troszkę zaniedbałam przez przeprowadzkę, ale już wróciłam do normy. Olejuję przed każdym myciem, czyli co 2 dni. Maskę staram się nakładać 2 razy w tygodniu. 5. Piję drożdże, łykam olej z wiesiołka. 6. Dotrzymuję tego postanowienia. Włosów już także nie suszę. Ostatni raz miałam w ręku suszarkę krótko po nowym roku
__________________
7.11.2011- nie farbuję i zapuszczam włosy 2.12.2011- olejuję https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=579956 Śmierć jest spokojna...Łatwa. Życie jest trudniejsze... |
|
2012-04-26, 09:58 | #88 |
Miss Pudernica
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
1. Przede wszystkim po raz kolejny postanawiam nie ścinać i cieniować włosów, bo proste już mi się znudziły! Teraz noszę skutki sierpniowego szaleństwa i górna warstwa jest za ramiona, dolna za łopatki...
Obcięłam miesiąc temu większość cieniowania na prosto, mam łądne, grube końce 2. Zapuszczać włosy i w miarę możliwości je wyrównać, ale to pewnie uda się dopiero za 1,5 roku najszybciej. Jak wyżej, już ZROBIONE! 3. Regularne wcierki. Wcieram 3 butelkę Jantara, kończę Capitavit. Planuję od maja Seboradin Niger. 4. Nakładać oleje tak często jak się da, minimum 2 razy w tygodniu. Robie to regularnie, ale odkąd zrobiło się ciepło musiałam zmniejszyć częstotliwość - włosy są w bardzo dobrym stanie i zbyt szybko się prztłuszczały, były obciążone. Teraz nakłądam raz w tygodniu tylko na końce. 5. Na co dzień wiązać włosy w koczek, a w końce wcierać olej dla zabezpieczenia. [COLOR="DarkOrchid"]Nauczyłam się pleść franzuca, bo koczek już mi się znudził. Muszę bardziej dbać o zabezpieczenie końcówek silikonami, oleje na lato odpadają, wrócę do tego sposobu jesienią. 6. Suszarkę ograniczyłam, ale nadal gdy muszę suszę ciepłym nawiewem. Przestawić się na zimny! Suszę mniej, ale nadal nie zimnym nawiewem 7. Pracować nad kosmetykoholizmem. Ograniczyć liczbę szamponów, odżywek ds i bs, masek. Nie dotyczy to raczej olei, ale też bez szaleństw Ogólnie ograniczyłam swoje zbiory, dążę do minimalizmu. Jedynie pozwalam sobie na szampony - 2 to minimum i wcierki.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia. |
2013-01-02, 14:33 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 13 984
|
Dot.: Włosowe postanowienia noworoczne :D
Jak Wasze postanowienia?
zrobione nie zrobione 1. Zapuścić włosy, nie ścinać ich u fryzjerki tylko sama nożyczkami fryzjerskimi. nie zrobione 2. Nakładać coś przed każdym myciem (maska z miodem/aloesem/kreatyną, olej). 3. Dalej intensywnie olejować, wypróbować oleje: z orzecha włoskiego, lniany, z pestek śliwki, macadamia. 4. Zawsze zabezpieczać końcówki po umyciu. 5. Pić olej lniany. 6. Nie bawić się włosami! 7. Trzymać się zasady: miałaś kiedyś grzywkę i nie wyglądałaś w niej dobrze, więc przestań o niej myśleć! Nie jest źle, nie wszystko udało się zrealizować, ale zawsze coś |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:16.