|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2010-11-18, 14:06 | #421 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Jakie studia skończyłaś? Zauważyłam na tamtym wątku "bezrobotnych", że wiele dziewczyn ma problem ze znalezieniem właśnie "byle jakiej pracy na przetrzymanie" ze względu na fakt wyższego wykształcenia. Boję się tego. Ja mam w tej chwili licencjat z resocjalizacji, teraz jestem na pedagogice wczesnoszkolnej i wiem, że chciałabym w przyszłości pracować w przedszkolu lub szkole, ale wiem też, że jeśli przez najbliższe trzy lata nie zdobędę solidnego doświadczenia, dodatkowych umiejętności, to nie mam szans. Niestety przez to moje "rozmemłanie" nie umiem się zebrać żeby napisać ładny list motywacyjny i powysyłać CV do różnych placówek w Poznaniu. Brak mi porządnego kopa. Chyba mi pogoda na łeb padła bo też coś zasmęciłam Ale byłam załatwić z tą reklamacją i uwzględnili mi ją, odzyskałam kasę za buty, więc przynajmniej taki plus dzisiejszego dnia ---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ---------- Cytat:
|
||
2010-11-18, 14:20 | #422 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Stargard
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
Jeśli chodzi o studia, mam magisterkę z ekonomii o specjalności turystyka i hotelarstwo. Ekonomista ze mnie żaden. Marzyłam sobie kiedyś, ze fajnie by było mieć swój pensjonacik, ale do tego są potrzebne bardzo duże finanse. Pracować w hotelu nie wiem czy bym chciała, poza tym wymagana jest dobra lub bardzo dobra znajomość języka obcego, a w moim regionie to jeszcze najlepiej byłoby żeby to był niemiecki. Niemiecki u mnie ni w ząb, nigdy się nie uczyłam, a angielski to kulawa noga, od 3 lat nie miałam kontaktu z angielskim i wszystko mi uleciało, także na dzień dzisiejszy się z nikim nie dogadam. Poszłabym n kurs angielskiego, ale nie mam funduszy. I koło się kręci Dobrze, że masz świadomość tego, że bez doświadczenia i dodatkowych umiejętności niewiele zdziałasz. Ja tej świadomości na studiach nie miałam i żałuję, bo może teraz moja sytuacja trochę inaczej by wyglądała.
__________________
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem"
Arthur Schopenhauer Edytowane przez lily_of_the_valley Czas edycji: 2010-11-18 o 14:22 |
||
2010-11-18, 14:28 | #423 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Widzisz, z tymi językami to jest problem. W moim rodzinnym mieście też nie mogłam znaleźć żadnej pracy przez to, że nie znam niemieckiego, a teraz co ciekawsze oferty odpadają ze względu na angielski. Też nie mam na razie kasy na kurs, więc będę próbowała się uczyć sama. W końcu z angielskiego jakieś podstawy mam, więc nie powinno być źle. Trzeba przerwać to błędne koło! A ta świadomość jednak u mnie przyszła dość późno - nie dość że zmarnowałam trzy lata na kierunku, który mnie nie interesował, to jeszcze nie robiłam przez te lata nic co mogłabym sobie teraz wpisać w CV. No ale człowiek się uczy na błędach... |
|
2010-11-18, 15:13 | #424 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
dziewczyny sprawdzcie w waszych urzedach pracy czy nie organizuja darmowych kursow jezykowych.
Ostatnio widzialam wlasnie takie ogloszenie we wroclawiu ja jestem dopiero na pierwszym roku studiów. Pojutrze mam kolokwium a 0 motywacji zeby sie uczyć. :/ Mam tż od trzech lat - mieszkamy razem i czasem dobrze czasem źle wiadomo. O slubie narazie nie myslimy, ale akurat nie mam mu tego za zle bo dla mnie tez jest za wczensiej. Aktualnie to on pracuje caly dzien i prawie w ogole sie nie widzimy. tyle co wieczorem. Ale mimo ze zajec jestem duzooo dluzej wdomu niz on nie potrafie sie zmobilizować do niczego (zeby posprzatac albo cos w tym stylu) masakra. To jest moja chyba najgorsza cecha :/ A i oczedzanie tez mi nie idzieZawsze jestem pod kreska
__________________
|
2010-11-18, 17:43 | #425 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Padam ze zmęczenia. Dopiero wróciłam do domu, wszystkie zajęcia mam w różnych rejonach miasta, więc cały dzień spędzam na chodzeniu. Dramat, nie mam na nic zupełnie siły. Już nie smęcę |
|
2010-11-18, 19:05 | #426 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
|
2010-11-18, 19:13 | #427 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
mam nadzieję, że z czasem uda mi się znaleźć pracodawcę, który będzie mnie zwalniał na zajęcia teraz nawet nie pogardzę sklepem spożywczym, a w niektórych jak lidl czy marcpol mają elastyczne grafiki, więc może na razie tam się załapię
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
|
2010-11-18, 19:24 | #428 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 180
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
little brown: ja mam identycznie. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że bardzo lubie obserwować kobiety- moim zdaniem to nie tylko kwestia, że są fajnie ubrane, zadbane ale też sposobu w jaki się poruszają, jak się zachowują. Jednym słowem- nie dziwię się facetom, że od niektórych z nas nie są w stanie oderwać oczu
|
2010-11-18, 19:29 | #429 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
zastanawiam się kiedy znajdę sobie faceta i gdzie, bo jak na razie mam deficyt znajomych, a w szkole same babki
a tak się bałam, żeby na zimę nie zostać samej i stało się
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
2010-11-18, 20:07 | #430 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Dziewczyny, coś tu cisza dzisiaj na wątku... Gdzie się podziewacie? |
|
2010-11-18, 20:12 | #431 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
|
2010-11-18, 20:13 | #432 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 981
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
|
2010-11-18, 20:18 | #433 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 180
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;23308886]łał, ale fajnie, nie spodziewałam się że znajdę tu kogoś kto też jedzie
rejestrowałam się na obu stronach i potwierdzenie dostałam tylko z tej hiszpańskiej Z tej polskiej też się dostaje mejla? [/QUOTE] ja dostałam też z polskiej, zaraz po rejestracji. taki typowy mail:dziekujemy za rejestracje blablabla. może spróbuj jeszcze raz jeśli nadal nic nie dostałaś? musze powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona bo właśnie dostałam maila, że już oficjalnie jestem przyjęta do ekipy wolontariuszy strasznie się cieszę!nic tylko myśleć o biletach do Madrytu. Dr Cuddy a ty umiesz już hiszpański? bo ja muszę przyznać, że ucze się dopiero od jakiegoś miesiąca. Strasznie dziwnie zaczynać język od podstaw. |
2010-11-18, 20:24 | #434 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;23325507]Śledzę wszystko, tylko nie mam nic ciekawego do opowiadania[/QUOTE] Ja też nie, od rana same głupoty gadam (tfu, piszę ). Cytat:
Ja dopieszczam ten mój plan i coraz bardziej zaczynam w niego wątpić... A gdzie się podziała Coma? Coś jej dawno nie widziałam |
||
2010-11-18, 20:27 | #435 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 981
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
To może zadam Ci kilka pytań technicznych, może coś błędnie wypełniłam i dlatego mnie nie zarejestrowało;-) w polu "parafia" wpisywałaś pełną nazwę, tzn. pod czyim wezwaniem jt kościół czy taką ogólną nazwę? To już jesteś po tej rozmowie kwalifikacyjnej, tak? I jak było? Ja języka się jeszcze nie uczę, tzn bardzo chciałam zacząć w tym roku na uczelni, ale w ciągu sekundy zabrakło miejsc na hiszpańskim i jestem na włoskim Ale jeśli się dostanę na wolontariat, to w przyszłym semestrze zapisze się na hiszp a wcześniej na jakiś kurs |
|
2010-11-18, 20:28 | #436 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cześć
Ja dziś i wczoraj miałam ciężki dzień spałam ok 3h tylko . Korki, pisanie pracy mgr, a i tak nie z wszystkim się wyrabiam, bo oczywiście wszystko zostawiam na ostatnią chwilę. Lily z ta kasą to dużo prawdy. Ja pamiętam swoją sytuacje sprzed roku. Przeprowadziłam się do nowego miasta w którym chciałam być, ale co z tego jak pieniądze, a raczej ich brak bardzo mnie blokował. Z "tańszego" miasta przeniosłam się do "droższego". Różnica w cenach mieszkań itd... Byłam na całkowitym utrzymaniu rodziców. Mimo ok 20 ogłoszeń na korki nikt się nie zgłaszał. Byłam rozczarowana i załamana, bo przecież plan był inny. Rodzicom było ciężko, a moja ciocia kila razy nawet z tego powodu sprawiła mojej mamie przykrość- gadka typu jak ja w ogole śmiałam tak postąpić itd... przełom nastąpił w marcu, bo zgłosiło się chyba ok 7-9 osób (na jednym z portali 'obniżyłam' cenę o 5zł) i rodzice w ten sposób dają mi kilkaset zł mniej. A poza tym że za swoje opłacam sobie rachunki za media, bo rodzice tylko wynajem i czynsz (a w sumie aż) to też czasami starcza mi na inne przyjemności typu kino, niedrogi ciuch, kosmetyki itp Jak nie miałam jeszcze tych korków to dochodziło do tego, że zaopatrywałam się w biedronce w kilogramowy makaron i wcinałam przez kilka dni. Pamiętam sytuację, że nawet nie miałam na szampon (rodziców nie chciałam prosić o kolejne dosłanie pieniędzy) więc kupiłam sobie jabłkowe mydło w płynie w sklepie 'po 2,50' ehh to były czasy... A dodatkowo wtedy miałam różne 'humory' i w niektórych kwestiach mi trochę odbijało. W końcu zdałam sobie sprawę co i kto jest dla mnie najważniejszy no i od roku prowadzę również stabilne życie uczuciowe
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
od 5.12.2oo9 razem |
2010-11-18, 20:45 | #437 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 180
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;23325941]No właśnie się rejestruję
To może zadam Ci kilka pytań technicznych, może coś błędnie wypełniłam i dlatego mnie nie zarejestrowało;-) w polu "parafia" wpisywałaś pełną nazwę, tzn. pod czyim wezwaniem jt kościół czy taką ogólną nazwę? To już jesteś po tej rozmowie kwalifikacyjnej, tak? I jak było? Ja języka się jeszcze nie uczę, tzn bardzo chciałam zacząć w tym roku na uczelni, ale w ciągu sekundy zabrakło miejsc na hiszpańskim i jestem na włoskim Ale jeśli się dostanę na wolontariat, to w przyszłym semestrze zapisze się na hiszp a wcześniej na jakiś kurs[/QUOTE] z tego co pamiętam to wpisywałam pod czyim wezwaniem i tyle rozmowa kwalifikacyjna była bardzo w porządku. nastawiałam się na taką drugą mature- odgrywanie scenek czy coś takiego. Tymczasem musiałam opowiedzieć coś o sobie, dlaczego chce jechać i takie tam- w sumie nic strasznego. rozmowa kwalifikacyjna nr.2- po polsku- w sumie wyglądała bardzo podobnie, tylko dziewczyna miała mój kwestionariusz, który się wypełnia przy rejestracji. Zdaje się, że tu chcieli wyłapać ludzi, którzy mają konkretne umiejętności i mogą się przydać do konkretnych rzeczy, pracy. Podsumowując- nie ma się czym przejmować. Ja i na tym spotkaniu i po nim miałam tak świetny humor, że chociażby dlatego warto było się na nie wybrać. |
2010-11-18, 21:02 | #438 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 981
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Mnie się straasznie podoba nawet wizja rozmowy kwalifikacyjnej, bo czuję że to w końcu będzie taka impreza, na której się odnajdę;-). Do niedawna należałam do takiej fajnej wspólnoty i bardzo lubiłam tamtych ludzi i mam wrażenie, że z tymi wolontariuszami znalazłabym jakiś wspólny język;-) Tylko nie lubię procesów rejestracyjnych i wypełniania pól typu właśnie "zaangażowanie w życie Kościoła" Dobrze że to pole jest nieobowiązkowe, to zostawię puste Edytowane przez 640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac Czas edycji: 2010-11-18 o 21:06 |
|
2010-11-18, 21:45 | #439 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Stargard
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Napiszę teraz jak poznałam swojego chłopaka. Pracowałam tego dnia na promocji papieru toaletowego Lambi w markecie, dokładnie w Tesco, w moim mieście, był to początek listopada. Stoję sobie obok papieru, zaczepiam ludzi i jakiś pracownik Działu RTV złapał mi moją maskotkę owieczki i gdzieś rzucił dla żartu, ogólnie nie zwróciłam na niego uwagi. Ale później podszedł do mnie i zagadał, przegadaliśmy godzinę naszej pracy, spodobał mi się, przystojny, męski, młody chłopak z dużym poczucie humoru. Przyszedł do mnie jeszcze jak kończyłam pracę, odprowadził mnie do szatni i wziął nr telefonu. Na drugi dzień do mnie zadzwonił, bo on nie pracował tego dnia a ja tak i umówiliśmy się na randkę. Przyjechał po mnie jak skończyłam pracę i od tamtego dnia minęło już trzy lata i jesteśmy nierozłączni. Teraz już nie pracuje w Tesco, bo to wtedy była tylko dorywcza praca w czasie studiów. Pomijam fakt że później się okazało, że chodziliśmy do tej samej szkoły średniej i przez dwa lata mijaliśmy się na korytarzach (nasza szkoła była mała). Ale do czego dążę, nigdy nie wiadomo gdzie i w jakich okolicznościach spotkasz miłość swojego życia. W życiu bym sobie nie wyśniła, że ja spotkam swoją w Tesco przy papierze toaletowym. Ogólnie wokół znajomych robiliśmy furorę opowiadając o naszym pierwszym spotkaniu.
__________________
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem"
Arthur Schopenhauer |
|
2010-11-18, 21:56 | #440 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Dziś znów prawie nic nie napisałam i na zajęcia nie poszłam, miałam takie urwanie głowy w robocie że ciężko byłoby się wyrwać na 2 godziny Plan na jutro: wysiedzieć 8h w pracy, poszukać butów, nie upić się za bardzo na spotkaniu z koleżankami. Plan na weekend: nie iść na balety, pisać magisterkę i referat
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|
2010-11-18, 22:18 | #441 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ej, moja przyjaciółka swojego obecnego faceta poznała na Fotce
|
2010-11-18, 22:29 | #442 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Stargard
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ale ja tego nie traktuję jako poznanie w pracy, tylko w Tesco, w markecie. Chodzi o to, że możesz go poznać w najbardziej banalnym czy nierealnym miejscu.
__________________
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem"
Arthur Schopenhauer |
2010-11-19, 07:46 | #443 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Hej dziewczyny
Przyjmiecie mnie do siebie? Podczytuje was od jakiegoś czasu i uznałam, ze miło byłoby się przyłączyć. Cierpię ostatnimi czasy na jakiś totalny brak zorganizowania, brak czasu i w ogóle Może z wami uda mi się jakoś ogarnąć. ;p
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 :82 2022 :26 |
2010-11-19, 08:42 | #444 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Po chwilowej nieobecności już do Was wracam
Niniejszym pragnę oznajmić, że wczoraj uzyskałam tytuł licencjata Uniwersytetu Warszawskiego co za ulga
__________________
|
2010-11-19, 09:00 | #445 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 942
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Choć ja mam czasem wrażenie, że jeśli faktycznie nie uloży mi się*z moim obecnym facetem, to nikogo nie poznam Cytat:
Co do podkreślonego. Ja wlasnie takowe humory miewam i w niektorych kwestiach mi odbija. Czy moge poznać recepte na to jak uświadomić sobie co/kto w życiu jest ( a nie co powinno, bo to teoretycznie wiem - z praktyką gorzej) najważniejsze? Cytat:
Fajnie, że Wam się ułożyło. A ja wczoraj właściwie wykonałam zaplanowane zadania (prócz mycia podłóg ) , a popołudniu dopadł mnie taki ból głowy, że nie poszlam na ćwiczenia. No tragedia, chyba w życiu mnie tak nie bolała. Ale poźniej przeszło i małe party Całkiem było przyjemnie, troche się pobawiłam, nie piłam dużo, bo dziś muszę wsiąść za kółko. I właśnie odczekuje Dziś.... dziś nie mam zajęć i nie mam też większych planów. Jadę odwiedzić rodziców, czyli czeka mnie pare godzin za kierownicą. Wcześniej chyba pójdę troche na siłownie pojeździć na rowerku czy na bieżni pobiegać. W weekend natomiast czas zasiąść do książek A Wy co na dziś planujecie?
__________________
J'adore na wymianę + kilka innych |
|||
2010-11-19, 09:10 | #446 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Stargard
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Zawsze się śmiejemy, że naszą rocznicę powinniśmy spędzać w Tesco
A ja dziś planuję zrobić zakupy i obiad, posprzątać, 1,5 godzinki spędzić nad angielskim, a wieczorem siłownia. W między czasie obejrzeć Szpilki na Giewoncie, później jeśli pojawią się napisy to również Chirurgów.
__________________
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem"
Arthur Schopenhauer |
2010-11-19, 09:15 | #447 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja właśnie się wzięłam za długo odkładane sprzątanie i już jakaś 1/4 za mną .
Potem może koleżanka przyjedzie to ogarniemy coś na uczelnie. O 15.30 jadę na jakieś głupie szkolenie, a potem już po południe z tż- pójdziemy coś zjeść i może jakieś zakupy małe. Ale, ale widzicie, nie mogłam się wziąć za sprzątanie od hoho, a dziś napisałam w tym wątku i już sprzątam Także co by mi ten zapał nie minął, uciekam do roboty.
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 :82 2022 :26 |
2010-11-19, 10:19 | #448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 415
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cześć dziewczyny
Dwa dni się nie udzielałam, bo miałam prace na głowie, ale przeczytałam wszystkiie ostatnie posty i widziałam, ze było troche biadolenia. Naprawde doceńcie to co macie, macie chłopaków, macie znajomych, jestescie młode i zdrowe - naprawde nie jest źle Ja własnie zmieniam lokalizacje w studenckim miescie, szukałam czegoś prawie miesiąc, mam nadzieje, ze dogadam sie z nowymi wspólokatorkami, bo miałam kilka niefajnych przygód na stancjach. Ale mam problem, bo od jakiegoś czasu zauwazyłam u siebie znaczny deficyt znajomych. Jestem w końcu na miejscu, mam mniej nauki, poszłoby się gdzies, ale nie ma z kim Większośc starych znajomych jest na zaocznych w innym miescie, inni okazali sie palantami, a kolezanki ze studiów preferują inne rozrywki. Dodatkowo jestem osoba, które wszystko bierze bardzo do siebie i mimo, że chce realizowac plan i coś zmienić, jestem strasznie zestresowana i sfrustrowana, dosłownie wszystkim. Samotnośc jest naprawde dobijająca. Dziasiaj mam cały dzień wolny, tylko popołudniu musze odbębnic zakupy, Pozdrawiam |
2010-11-19, 10:46 | #449 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
sinsinsin jeśli chodzi o moje zeszłoroczne 'humorki' to chodziło przede wszystkim o sprawy uczuciowe. Odepchnęłam od siebie człowieka uczciwego, lojalnego i wiernego bo 'zafascynowałam' się młodszym o rok 'chłopczykiem' (wydawał mi sie taki zwariowany, uwielbiałam z nim gadać itd) który okazał się nieszczery itd. Z żadnym z nich nie byłam w tamtym czasie, ale strasznie to przeżyłam. Dopiero mniejsze i większe wydarzenia, słowa pokazały mi coś. Dotarło dla mnie, że częto to co nowe, zwariowane i na pierwszy rzut oka zachwycające często tylko tym się wydaje.
Przyznam, że mi troche odbiło po przyjeździe do nowego miasta: nowi ludzie, piękną przestrzeń, masa super klubów i ludzi do poznania. Zachłysnęłam się tym, tym bardziej, że skumałam się z 'super-hiper przebojowymi laskami' . Później zdałam sobie sprawe, że źle się czuję w ich towarzystwie, że lubie sobie czasem gdzieś wyjśc, ale że cenię sobie stabilizację, wierność, taką normalność i codzienność. Na szczęście ogarnęłam się w porę i właśnie 'odzyskałam' tego chłopaka, a teraz już jesteśmy razem rok mam prawie 24 latka stabilny i przyszłościowy (mam nadzieję związek) i cieszy mnie codzienność. Na imprezy czasem wyjdę :p ale już z innym nastawieniem itd. Dziś mam jeszcze dwa wykłady, później chyba Galeria bo komponuję prezent urodzinowy na Tż. Tż przyjeżdża późnym wieczorem więc weekend razem
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
od 5.12.2oo9 razem |
2010-11-19, 11:16 | #450 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
Ja dziś muszę posprzątać trochę w domu, potem może w końcu porobię te nieszczęsne fotki na allegro, bo nareszcie jest trochę mniej pochmurno Po południu muszę iść do biblioteki i po zakupy do Superpharmu, a na 18:00 idę na spotkanie z poznańskimi Wizażankami Więc jeśli jeszcze któraś z Was jest z Poznania i ma dzisiaj czas to zapraszam |
||
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:04.