Kosmetyki naturalne

[201608040942]

fibii co jestem w Dm to sie czaje na tego sypanca ale kolor mi taki ciemny sie wydaje. Jestes bladolica? jak on sie zachowuje, dobrze sie wpasowuje w cere?
na wiosne beda zmieniac troche sortyment i wporowadza kilka nowych rzeczy i pewnie tez wycofaja kilka. Nie wiem kiedy wprowadza, ale pracuja nad podkladem mineralnym. Tusze sie poprawily i juz sie nie rozmazuja, ale tez nie pogrubiaja jakos spektakularnie. Jak ktos lubi naturalny efekt to polecam.

[Amer Comme Chicotin]

Też za kazdym razem kiedy jestem w DM-ie czaje sie na te kosmetyki,ale wlasnie nie ma prawie recenzji a w ciemno nie chce kupowac bo mam juz wszystkiego za duzo. Chociaz nastepnym razem kupie roz ten najciemniejszy :P

[fibii]

Moniko co DM to różny odcień "sypańca" ja akurat miałam szczeście i trafiłam na ten, w ktorym byl transparentny- tak wiec sam sie dostosowuje do kolorytu cery i wyglada naprawde dobrze. Mam cere tlusta a odkad mam ten puder nie blyszcze sie jak kiedys, choc oczywiscie w ciagu dnia nosek trzeba czasem przypudrowac
ps. jestem brunetka, jednak uzywam zarówno podkladu jak i pudru w najjasniejszych tonacjach.

[201608040942]

fibii co ty piszesz, co Dm to inny odcien? Korcze a niemki pisza ze jest tylko jeden transparentny i on mi przez opakowanie dosc ciemno wyglada. Probowalam go z testera na rece ale nie bylam przekonana, no boje sie go.

Amer Comme Chicotin zajrzyj tutaj
http://beautyjunkies.inbeauty.de/ind...=result_search
niemki tez maja cos takiego jak nasze KWC, moze to ci pomoze w wyborze. Dla mnie kolorowka jest calkiem w porzadku. Jak sie swizo ukazala to nie bylam przekonana, bo kolory byly dos cieple jak dla mnie. ale od tego czasu troche zmienili sortyment, wporwadzili nowe kolory cieni itp i jak sie okazalo sa juz typowo chlodne odcienie w ktorych mi do twarzy. Jestem ciemnym popielatym latem, ktory wybiera transparentne odcienie , wiec poczworna paletka szarosci zagoscila w moim kuferku( czerny jest mocno napogmentowany ale pozostale cienie juz nie i makijaz jest deliaktny), a takze podwojne cienie Mouve Harmony czy jakos tak, paletka w kolorze lilarozu. Idelane odcienie dla mnie nie sa zbyt fioletowe, ani zbyt rozowe. Super dla chlodnego typu do makijazu typu nude( niestety brazy maja zbyt cieple dla mnie).
Poza tyn oreferuje Alverde bo mam Rossmann pod nosem, a do Dm musze specjalnie do miasta jechac.

[Alba124]

ja byłam na takim zabiegu i byłam bardzo zadowolona. Maseczka oczyszczająca naprawde mi pomogła. teraz prawie nie stosuje podkładu ! Osobiście polecam te kosmetyki.

[nattaliah]

Ja też byłam na tej prezentacji. Kosmetyki wydawały się ciekawe,a le czy na pewno takie naturalne?

[akisia]

Ja też tam poszłam. Byłam okropnie wściekła, mogłam te 30 zł wydać na cokolwiek innego... Nie jestem jakąś wielką znawczynią kosmetyków, a też mi się chcialo śmiać z tego, co ta panienka mi mówiła... Tylko, że tak mi się jej żal zrobiło, bo siedział przez pół zabiegu jakiś facet i ją testował, słuchał itd. No przecież to poniżej pasa, ja chyba powinnam mieć zagwarantowaną jakąś intymność! I tylko ze względu na tą sympatyczną dziewczynę, pocącą się ze strachu nic nie powiedziałam już, i tak byłam zła, że okazałam się taka naiwna. "Zabieg kosmetyczny" za 30zł, tjaa... Zapłaciłam i wyszłam. I odradzam wszystkim tych naciągaczy.

[tamark]

Napisane przez patusia_91

ja też podpisuje sie pod każdym słowem figi i akady.
Beznadzieja nie polecam nikomu, myslałam ze to bedzie inaczej wygladało. Wchodze do pokoju a tu na stoliku lezy lusterko waciki, papier ręcznikowy oraz kilka kosmetyków.Miałam ochote uciekać. Na koniec "zabiegu" chciała żebym jej podała nazwiska i telefony osób.... zal, w dodatku ja nie mam prawa podawać komus numer/ namiarów znajomych komuś obcemu.
I ta jeszcze "kosmetyczka", twarz miała w stanie tragicznym , włosy przetłuszczone.
acha Wy piszecie ze sobie same nakładałyscie, u mnie bylo inaczej mi ta kobieta nakładała...(teraz przeczytałam, ze one nie mogą?)

Nigdy nie byłam na takim pokazie ale zakupuje dla teściowej suplementy w internetowym sklepie. dają wszystkim zniżkę i to bez pracowania an jakiejś tam licencji. oczywiście nie na allegro!! pan który jast właścicielem jest miły i opowiadał mi trochę o metodach pracy. I rzeczywiście wiele z tych dziewcząt nie ma uprawnień do wykonywania zabiegów ale uwaga!1 Ponoć wiele ma i wystarczy tylko poprosić o dyplom jakiejś uczelni. a te które nie mają to powinny się pytać o pozwolenie!! jak na razie to zdecydowałam się na zakup jadnego kremu z witaminą c. radiant czy jakoś tak. szczerze mówiąc nie wiem co ma w środku ale jest cudony i cena w tym sklepie też fajna http://herba.istore.pl/. A co do pań które tak krzyczą na wysokie ceny to 100 zł za krem to raczej nie tak duzo.. uroda kosztuje a na marginesie są firmy droższe od diora(

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

a i te kosmetyki z tego co pamiętam tak juz sie nie nazywają.. tylko NF czy coś.. chyba nutri fuzion

[nie_ma_mnie]

polecam lekturę tego wątku
http://naturagora.pl/viewtopic.php?f=3&t=5

[tequilla78]

Kosmetyki apteczne niekoniecznie muszą byc naturalne - czasem się zdarzą, ale większość nie, za to często oparte są o parafinę i inne ropopchodne zapychające składniki. A Ziaja nie ma prawdziwych kosmetyków naturalnych. Prawdziwe kosmetyki naturalne powinny mieć certyfikat: Soil Association, ECOCERT lub BDIH. Najsurowszy jest Soil Association. Z tym certyfikatem są u nas np. kosmetyki Balm Balm, gdzie 100% składu jest nie tylko naturalna, ale też organiczna. Nie ma w nich nawet najmniejszych ilości sztucznych dodatków, ani konserwantów, nawet tych naturalnego pochodzenia. I każdy produkt właśnie taki jest. Ja mam różany balsam do twarzy balm balm, serum z dzikiej róży i tonik z oczaru wirginijskiego. Jak dla mnie rewelacja - ostatnio siostra zaczęła mi podkradać, bo też jej się bardzo spodobały. I to sa przynajmniej najprawdziwsze w świecie kosmetyki organiczne, a nie jakieś próby oszukania ludzi na nazwę naturalny.

[markiza_deGalzain]

Napisane przez tequilla78

"...." Z tym certyfikatem są u nas np. kosmetyki Balm Balm, gdzie 100% składu jest nie tylko naturalna, ale też organiczna "...." Ja mam różany balsam do twarzy balm balm, serum z dzikiej róży i tonik z oczaru wirginijskiego "..."

O jak miło tequila78 wspomniała o mojej ulubionej marce Balm Balm - nie mogłam ominąć tego tematu i dorzucę swoje trzy grosze Ja już wypróbowałam już sporo ich produktów i jestem zachwycona (zdecydowanie moim faworytem obok różanego balsamu do twarzy jest maseczka z hibiskusa). Szkoda, że w Polsce są one mimo wszystko jeszcze słabo rozpoznawalne - długi czas spędziłam na emigracji w UK i tam cieszą się ogromnym uznaniem, a i ich dostępność jest dużo większa. W Polsce jeszcze nie widziałam ich w żadnym sklepie stacjonarnym, a szkoda Za to są do kupienia w sklepach internetowych uffff

Wogóle w Polsce kosmetyków ekologicznych używa bardzo mało ludzi - W Anglii jest znacznie lepiej pod tym kontem. Pewnie z czasem będzie się to zmieniać.

Co do marek to obok Balm Balm z czystym sumieniem mogę polecić Madarę. Marka jest z Łotwy lub Estonii - nie pamiętam dokładnie, ale podobnie jak Balm Balm jest bardzo populanrna w Anglii. Tu zdecydowanym faworytem jest Fluid do twarzy Moon flower.

[RedFlame]

Jak sama nazwa wskazuje wątek dotyczy wszystkiego co związane z kosmetykami naturalnymi dostępnymi na rynku. Zauważyłam, że obecnie pojawia się coraz więcej sklepów ze zdrową żywnością, kosmetykami a nawet środkami czystości. Sama jestem wielką fanką kosmetyków naturalnych i uważam ,że biją na głowę wszystkie te które możemy dostać w supermarketach Osobiście zaopatruje się w kosmetyki z takich firm jak :

LAVERA
URTEKRAM
SANTE
LOGONA
THE BODY SHOP

Jestem w trakcie redukowania swoich zbiorów kosmetycznych na rzecz tych naturalnych. Chętnie dowiem się od Was drogie Wizażanki o istnieniu innych firm produkujących kosmetyki tego rodzaju. Podzielcie się swoimi doświadczeniami oraz opiniami na temat tych które same wyprobowałyście Krótko mówiąc : PISZCIE WSZYSTKO CO WIĄŻE SIĘ KOSMETYKAMI NATURALNYMI

[akisia]

Body shop możesz z listy wykreślić. Wykupił ich L'oreal, który jak wiadomo testuje
Kosmetyki z Biochemii Urody są super

[RedFlame]

Stronka super szczególnie moją uwagę zwrócił puder bambusowy...Do tego ceny są przystępne!

Akisia domyślam się ,że miałaś okazję wypróbować już jakieś kosmetyki z tej stronki ? Może coś napiszesz na ten temat ?Jak je oceniasz? była bym wdzięczna

[akisia]

Mam serum z 15% wit C, olej kokosowy i olej arganowy i zachwycam się wszystkim
Polecam Ci to podforum: https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=66 zwróć uwagę np na wątek o oczyszczaniu twarzy olejem. Jest też tam Biochemiczne KWC, znajdziesz w nim oceny większości produktów dostępnych na Biochemii Urody i w innych sklepach internetowych.
Poza tym wątki o sklepach z półproduktami naturalnymi, np:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=260651
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=401367
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=237003
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=216513
Na podforum Biochemia jest cała masa tego typu wątków. Polecam

[nie_ma_mnie]

nie chce mi się przepisywać rzeczy z tego wątku, więc daję link
http://naturagora.pl/viewtopic.php?f=3&t=5

[loss_lauri]

jest już kilka wątków o takiej tematyce a ten jest chyba zbiorczy :
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...tyki+naturalne

[starlight]

Hej, ja polecam krem z malwą! Bardzo fajnie sie wchłania i nie podraznia mojej alergicznej skóry. A dla alergikow uczulonych doslownie na wszystko ;p to krem phura 12

[RedFlame]

Dużo mówi się o kosmetykach naturalnych do pielęgnacji ciała, włosów itd., a co z tzw. kolorówką ? Szczerze powiem ,że tusz do rzęs i pomadka w jakimś fajnym kolorze to podstawa mojej kosmetyczki. Niestety na stronach z kosmetykami naturalnym jest raczej niewielki wybór takich specyfików, a jeśli już to są bardzo drogie.
Ostatnio przypadkiem trafiłam na firmę

BENECOS

Kosmetyki BENECOS to połączenie najczystszych surowców mineralnych z najnowszymi standardami produkcyjnymi.

Kosmetyki BENECOS są 100% naturalne z certyfikatami BDIH pozbawione wszelkich wypełniaczy oraz środków chemicznych.

Benecos w swojej ofercie posiada pomadki, cienie, podkłady, pudry, kredki do oczu, błyszczyki. A żeby było jeszcze ciekawiej to ceny są bardzo przyzwoite np. kredka do oczu w cenie 14 zł pomadka 29 zł

Może któraś z Wizażanek miała okazję zetknąć się z produktami BENECOS? I zechce podzielić się opinią na ich temat ?

A tutaj dorzucam zdjęcie :

[Sicilia]

RedFlame poproś jakiegoś moderatora o połączenie z wątkiem wskazanym przez loss_lauri, bo inaczej niepotrzebnie dublujesz wątki i narażasz się moderatorom

[weros80]

Witam wszystkie wizażystki. Ja jestem tu nowa i jestem zachwycona tym portalem - bardzo dużo cennych informacji można tu zdobyć

Skoro już natrafiłam na wątek o kosmetykach naturalnych... Już od jakiegoś dłuższego czasu używam w zasadzie tylko kosmetyków naturalnych i szczerze powiem, że nie wyobrażam sobie powrotu to odpowiedników chemicznych. Mam wrażenie, że moja skóra i włosy wreszcie odpoczywają po tych wszystkich dawkach chemicznego świństwa. Ale uwolniłam się i powrotu nie przewiduję. Cóż ja bym mogła polecić? Napewno Eco Cosmetics, napewno AnneMarie Borlind oraz dr Scheller. Ostatnio na próbę kupiłam olejek bazowy z wiesiołka Balm Balm i moim zdaniem jest bardzo obiecujący. Jedyny składnik tego olejka to "Oeanothera Biennis" czyli wiesiołek.... miła odmiana po lekturze składników kosmetyków chemicznych, które w składzie miały po kilkanaście pozycji, w tym wyjątkowo przeze mnie nie lubiany "Sodium Lauryl Sulphate" wrrr
A no i zapomniałaby dodadać moją ulubioną markę czyli Weleda

[dawn_avalon]

Ja ostatnio odkryłam fantastyczne kosmetyki organiczne Balm Balm, które nie mają ani trochę sztuczności w sobie. I każdy kosmetyk jest w 100% organiczny. Jak dotąd jeszcze się takimi innymi u nas nie spotkałam. Uwielbiam bezzapachowy balsam do twarzy oraz balsam do ust z tej samej serii. Balsamu do twarzy najlepiej mi się używa na noc. Rano nawet przebarwienia mam jakby mniej widoczne, a buźka cud miód. Uwielbiam też ich różany olejek do kąpieli i ciała. Nie zawsze mam czas na używanie balsamów do ciała po wyjściu z wanny, a tak załatwiam nawilżanie wylegując się w wodzie Poaz Balm Balm lubię też Logonę, a zwłaszcza ich całą serię tropic.

[ferguusson]

zapraszam również na
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...tyki+naturalne

i
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...turalne&page=5

[Sicilia]

Napisane przez RedFlame

Może któraś z Wizażanek miała okazję zetknąć się z produktami BENECOS? I zechce podzielić się opinią na ich temat ?
A tutaj dorzucam zdjęcie :

Dołączam się do pytania. W ogóle czy macie jakieś doświadczenia z naturalną kolorówką (ale nie chodzi o minerały, ani półprodukty, bo o tym są odrębne wątki, tylko kosmetyki kolorowe ekologiczne)?

[aggatta]

Ja stosuję eko-kosmetyki od roku i jestem zachwycona rezultatami. Moja skóra wreszcie odpoczywa od szkodliwej chemii. Efekty nie były widoczne od razu, ale po kilku miesiącach (2-3) da sie zauważyć pierwsze zmiany. Docenia się wtedy to co dała natura i cieszę się, że miałam okazję przekonać się o tym sama. Moje ulubione marki to Lavera i Aubrey Organics.
Zachęcam do stosowania naturalnych kosmetyków i potwierdzam ich "naprawcze" dla skóry działanie.

Pozdrawiam

[Sicilia]

aggatta Laverę znam, Aubrey nie uzywałam. Napisz coś więcej o swojej naturalnej pielęgnacji, bo ja jestem bardzo zainteresowana
Kolorówkę też stosujesz naturalną?

[aggatta]

Przyznaję, że kolorówki nie stosuję, ponieważ na co dzień używam jedynie tuszu do rzęs i nie miałam jakoś potrzeby zagłębiać się w kolorowe kosmetyki, ale przy najbliższej okazji postaram się coś nabyć z tej dziedziny .

Jeżeli chodzi o kremy, balsamy, szampony i odzywki to jestem w 100% zachwycona i przekonana o ich "uzdrawiajacym" działaniu.
Zanim zaczęłam używać kosmetyków naturalnych nawet nie zdawałam sobie sprawy, że mam jakieś problemy ze skórą. Myślałam, że po prostu pewne defekty to taki mój "urok".
Pierwsza rzecz, jaką zauważyłam po stosowaniu kosmetyków bez chemii, to to, że po kąpieli nie mam plam, które występowały najczęściej na ramionach i dekolcie. Znikały po ok. 30min od zakończenia kąpieli, lecz było to czasami krępujące. Odkąd używam mydła i żelu pod prysznic w wersji eko nie mam z tym żadnych problemów. Skóra się nie podrażnia, nie odbarwia, nie ściąga. Często te plamy znikały, ale po kilku dniach w tych miejscach robiły się takie drobne liszaje, które złuszczały się i pozostawiały jaśniejsze plamki. W tej chwili nie ma mowy o plamach.
Kolejna rzecz to wiecznie przesuszona skóra, szczególnie na nogach. Niby balsamowana rano i wieczorem, a mimo to, po skórze można było pisać. Od kiedy używam ekologicznego balsamu z lavery - problem zniknął! Skóra jest nawilzona, gładka i bez łuszczącego się naskórka! Zawsze szukałam wytłumaczenia dlaczego skóra jest sucha mimo stosowania balsamów - a to powietrze suche, a to za często w spodniach chodzę, albo, ze woda za bardzo chlorowana itd.
W ostatnim czasie utwierdziłam się w przekonaniu, że konwencjonalne kosmetyki tylko szkodzą, gdyz po ponad poł roku stosowania kosmetyków eko, gdy juz moja skóra doszła do ładu i składu, kolezanka przyjechała ze stanów i przywiozła wszystkim drobne upominki - w tym najlepsze, amerykańskie kosmetyki Kiedy dostałam od niej balsam, to szkoda było wyrzucić. Zaczęlam stosować, bo pomyślałam - przez tyle lat używałam zwykłych kosmetyków to teraz tez się nic nie stanie. Przeciez nie wyrzucę. Szybko zużyję, wrócę do eko.
nie zuzyłam. Po 2 tygodniach stosowania moja skóra na nogach zaczęla znowu się przesuszać i powiedziałam dość! Wróciłam do ulubionego Laverowego produktu i po kilkunastu dniach znów cieszę się, że moja skóra swobodnie oddycha. Już nie da sie po niej pisać
Kolejna zmiana na ramionach - takie krostki, nie krostki, głęboko pod skórą, nie do wyciśnięcia, nie do usunięcia. Całe zycie, odkąd pamietam były moim utrapieniem. Ramiona w dotyku były jakby kaszą manną posypane. Od kilku miesięcy problemu nie mam, ramiona są gładkie. Ale krostki zaczęly wracać po używaniu wspomnianego amerykańskiego kosmetyku, który na szczęście w miarę szybko został odstawiony głęboko i wysoko na półkę i na pewno jest tak dobrze zakonserwowany, ze przynajmniej przez najbliższy rok nic mu się nie stanie. Zresztą, nadaje się tylko jako dekoracja do łazienki
I jeszcze jedna rzecz - włosy. Szampony i odżywki zaczęłam stosować dość późno, w zasadzie na koniec, kiedy juz przekonalam sie ze kremy, mydła, balsamy działają rewelacyjnie. Włosy miałam niby ok. Tylko musiałam myć je codziennie. Nie było dnia, żebym mogła wytrzymać bez mycia głowy. Przetestowałam wszystkie rodzaje szamponow, w szczegolnosci te do wlosow przetluszczajacych sie. Nic nie skutkowalo. rano się budziłam z posklejanymi od przetłuszczenia włosami. Dziś spokojnie myję głowę co drugi dzień i czuję ze moje wlosy tez wracają do normy. Nie muszę ich codziennie myć, suszyć, a przez to narażać na niszczenie. Odżywki naturalne nie obciążają włosów silikonami i innymi sztucznościami, więc przetłuszczanie sie ich zniknelo.
To tyle w wielkim skrócie o mojej naturalnej pielęgnacji.
wspomnę jeszcze tylko, że również cera tez sie znacznie poprawiła, nie swieci sie i jest wspaniale nawilzona.

Uffff... ale sie rozpisałam.
Mam nadzieję, że może przeczyta to równiez ktoś z podobnymi problemiami i zrozumie, że np. sucha skóra to nie jest defekt skóry tylko wina źle dobranych kosmetyków.

Pozdr

[Korah]

Witajcie. Ja dopiero zaczynam przygodę z ekokosmetykami, ale i produktami zawierajacymi chemię uznaną za nietoksyczną, bez parabenów, olejów mineralnych, Trietchanolaminy, EDTA, carbomeru, akrylatów i wielu innych śmieci. Przez wiele lat używalam strasznych świnstw, moja cera naprawde wiele zniosla ale i wiele wycierpiala. Od dluższego czasu każdy drogeryjny jak i apteczny kosmetyk chemiczny mnie zapychal. Cera jest teraz bardzo rozkapryszona. Mieszana, z bliznami, przesuszona, czasem obtluszczona, szarawa ze sklonnością do rozszerzonych i zatkanych porów, zaskórników. Nie ukrywam, że nie tylko potraktowane chemią specjaly jej zaszkodzily, ale i mój nalóg jakim byly papierosy. Zaczynalam od dziecięcych produktów Babydream Rossmanna oraz masek algowych Bielendy (polecam, są czyste) i olejku z drzewa herbacianego. Slużyly mi ok pol roku rewelacyjnie, ale teraz jesienią i zimą cera domaga się sama nie wiem czego. Rossmannem już sie chyba przesycila po prostu. Dlatego na początek kupilam Lavaerde Logony do oczyszczania ( Bialą), jestem z niej bardzo zadowolona póki co, używam od 2 tygodni. Zamówilam też w aptece 2 kremy, krem brzozowy Sylveco 50 ml, ze względu na cenę 22 zl, a ma krótki i calkowicie naturalny sklad beż żadnej chemii i krem Kailas 20 g też za 22 zl, również 100% naturalny na bazie indyjskich ziól, leczniczy, nazwy producenta nie pamietam, ale to hinduska nazwa, dość trudna. Obydwa te kremy nie mają alkoholu w skladzie i krótkie terminy wazności ok. 3 miesiące od otwarcia. Zobaczymy, bardzo liczę na te kremiki, napiszę jak się sprawują, bo są na KWC. Potrzebuję też czegoś napinajacego, mam 27 lat i moja cera traci powoli jędrność. Nie zamierzam rezygnowac z masek algowych, u mnie sie rewelacyjnie sprawdzają. Zwrócilam sporą uwagę na koncentrat dwufazowy AnneMarie Borlind z serii LL Regeneration. Czy ktos go używal? Czy warto? Czy nie zaszkodzi problematycznej cerze, latwo zapychajacym się porom? Czy można używac go także pod oczy i czy nadaje sie pod makijaż? Mimo wszystko naturalne kosmetyki są dość drogie, więc szukam czegoś skutecznego, ale i wszechstronnego w zastosowaniu i wydajnego.

Napisane przez weros80

Witam wszystkie wizażystki. Ja jestem tu nowa i jestem zachwycona tym portalem - bardzo dużo cennych informacji można tu zdobyć

Skoro już natrafiłam na wątek o kosmetykach naturalnych... Już od jakiegoś dłuższego czasu używam w zasadzie tylko kosmetyków naturalnych i szczerze powiem, że nie wyobrażam sobie powrotu to odpowiedników chemicznych. Mam wrażenie, że moja skóra i włosy wreszcie odpoczywają po tych wszystkich dawkach chemicznego świństwa. Ale uwolniłam się i powrotu nie przewiduję. Cóż ja bym mogła polecić? Napewno Eco Cosmetics, napewno AnneMarie Borlind oraz dr Scheller. Ostatnio na próbę kupiłam olejek bazowy z wiesiołka Balm Balm i moim zdaniem jest bardzo obiecujący. Jedyny składnik tego olejka to "Oeanothera Biennis" czyli wiesiołek.... miła odmiana po lekturze składników kosmetyków chemicznych, które w składzie miały po kilkanaście pozycji, w tym wyjątkowo przeze mnie nie lubiany "Sodium Lauryl Sulphate" wrrr
A no i zapomniałaby dodadać moją ulubioną markę czyli Weleda

Witaj, czy możesz coś więcej napisać o AnneMarie Borlind? Jaki typ cery posiadasz? Bardzo mnie zainteresowala ta firma, zwlaszcza jej koncentrat dwufazowy. Opisy są bardzo interesujące, a ze śladowych, ale jednak istniejących w google opinii wyczytalam same pochlebstwa o tej marce. Pozdrawiam i witamy w naszych szeregach

[dzia26]

Hej

Jak ktoś chce to mam do oddania/wymiany kilka próbek kosmetyków (kremy do twarzy) firmy Lavera
link do mojego wątku :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=489829

pozdrawiam

[weros80]

Napisane przez Korah

Witajcie. Ja dopiero zaczynam przygodę z ekokosmetykami, ale i produktami zawierajacymi chemię uznaną za nietoksyczną, bez parabenów, olejów mineralnych, Trietchanolaminy, EDTA, carbomeru, akrylatów i wielu innych śmieci. Przez wiele lat używalam strasznych świnstw, moja cera naprawde wiele zniosla ale i wiele wycierpiala. Od dluższego czasu każdy drogeryjny jak i apteczny kosmetyk chemiczny mnie zapychal. Cera jest teraz bardzo rozkapryszona. Mieszana, z bliznami, przesuszona, czasem obtluszczona, szarawa ze sklonnością do rozszerzonych i zatkanych porów, zaskórników. Nie ukrywam, że nie tylko potraktowane chemią specjaly jej zaszkodzily, ale i mój nalóg jakim byly papierosy. Zaczynalam od dziecięcych produktów Babydream Rossmanna oraz masek algowych Bielendy (polecam, są czyste) i olejku z drzewa herbacianego. Slużyly mi ok pol roku rewelacyjnie, ale teraz jesienią i zimą cera domaga się sama nie wiem czego. Rossmannem już sie chyba przesycila po prostu. Dlatego na początek kupilam Lavaerde Logony do oczyszczania ( Bialą), jestem z niej bardzo zadowolona póki co, używam od 2 tygodni. Zamówilam też w aptece 2 kremy, krem brzozowy Sylveco 50 ml, ze względu na cenę 22 zl, a ma krótki i calkowicie naturalny sklad beż żadnej chemii i krem Kailas 20 g też za 22 zl, również 100% naturalny na bazie indyjskich ziól, leczniczy, nazwy producenta nie pamietam, ale to hinduska nazwa, dość trudna. Obydwa te kremy nie mają alkoholu w skladzie i krótkie terminy wazności ok. 3 miesiące od otwarcia. Zobaczymy, bardzo liczę na te kremiki, napiszę jak się sprawują, bo są na KWC. Potrzebuję też czegoś napinajacego, mam 27 lat i moja cera traci powoli jędrność. Nie zamierzam rezygnowac z masek algowych, u mnie sie rewelacyjnie sprawdzają. Zwrócilam sporą uwagę na koncentrat dwufazowy AnneMarie Borlind z serii LL Regeneration. Czy ktos go używal? Czy warto? Czy nie zaszkodzi problematycznej cerze, latwo zapychajacym się porom? Czy można używac go także pod oczy i czy nadaje sie pod makijaż? Mimo wszystko naturalne kosmetyki są dość drogie, więc szukam czegoś skutecznego, ale i wszechstronnego w zastosowaniu i wydajnego.






Witaj, czy możesz coś więcej napisać o AnneMarie Borlind? Jaki typ cery posiadasz? Bardzo mnie zainteresowala ta firma, zwlaszcza jej koncentrat dwufazowy. Opisy są bardzo interesujące, a ze śladowych, ale jednak istniejących w google opinii wyczytalam same pochlebstwa o tej marce. Pozdrawiam i witamy w naszych szeregach

Moja cera najbardziej podchodzi pod mieszaną. Z ANB doświadczenia miałam jak dotąd tylko dobre, mają bardzo fajne kremy używałam Mischhaut oraz LL Regeneration i bardzo sobie chwalę - sama przyjemność i moja cera na nie reagowała bardzo dobrze, bez podrażnień czy zapychania, a z kosmetyków naturalnych mają najfajniejszy tusz do rzęs jakiego dotąd używałam, bo daje naprawdę ładny efekt pogrubienia. Z innych firm efekt jest czasem dla mnie za bardzo naturalny, a jednak lubię mieć mocniej podkreślone rzęsy.