Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Ja tam lubię długie trzonki Dziękuję za informację

[syshda]

Jakie macie sposoby na poprawki przy podkładach mineralnych? Ostatnio mam problem z wbijaniem się podkładu w pory, ale jest to widoczne tylko w dwóch niewielkich miejscach (część policzka). Nie mam czasu z reguły na zmywanie makijażu i nakładanie podkładu od nowa, więc chciałabym zrobić poprawki tylko w tych miejscach. Niestety nie znalazłam dobrej metody na usunięcie podkładu tylko w jednym miejscu i ponowne nałożenie, tak by nie było to widoczne. Roztarcie tego wbitego podkładu w pory też jest nieskuteczne.
Jak sobie radzicie z takimi poprawkami?

[jestemann]

Napisane przez syshda

Jakie macie sposoby na poprawki przy podkładach mineralnych? Ostatnio mam problem z wbijaniem się podkładu w pory, ale jest to widoczne tylko w dwóch niewielkich miejscach (część policzka). Nie mam czasu z reguły na zmywanie makijażu i nakładanie podkładu od nowa, więc chciałabym zrobić poprawki tylko w tych miejscach. Niestety nie znalazłam dobrej metody na usunięcie podkładu tylko w jednym miejscu i ponowne nałożenie, tak by nie było to widoczne. Roztarcie tego wbitego podkładu w pory też jest nieskuteczne.
Jak sobie radzicie z takimi poprawkami?

A stosujesz jakąś bazę pod minerały?

[syshda]

Napisane przez jestemann

A stosujesz jakąś bazę pod minerały?

Neauty i kapoka, przy obu jest to samo.

[jestemann]

Napisane przez syshda

Neauty i kapoka, przy obu jest to samo.

Kurde, kurde... Bo ja mam identyczny problem. Na bazach jest lepiej, ale z bliska widzę, że podkład i tak wlazł w pory.

Obawiam się, że jedynym ratunkiem byłaby baza silikonowa, która wypełni pory

[syshda]

Napisane przez jestemann

Kurde, kurde... Bo ja mam identyczny problem. Na bazach jest lepiej, ale z bliska widzę, że podkład i tak wlazł w pory.

Obawiam się, że jedynym ratunkiem byłaby baza silikonowa, która wypełni pory

Jak się postaram i nie wbijam proszku w pory (co zazwyczaj ma miejsce przy stosowaniu flat topa), to udaje mi sie uniknąć tego efektu. No, ale czasami sie zagolopuję i później nie wiem, jak to poprawić.
U mnie pomaga zmiana pędzla na kabuki i inna technika nakładania podkładu, ale taka zabawa jest czasochłonna.

[michall336]

No mi też jakoś idzie uniknąć takiego efektu.

[pseudofeministka]

Napisane przez syshda

Jakie macie sposoby na poprawki przy podkładach mineralnych? Ostatnio mam problem z wbijaniem się podkładu w pory, ale jest to widoczne tylko w dwóch niewielkich miejscach (część policzka). Nie mam czasu z reguły na zmywanie makijażu i nakładanie podkładu od nowa, więc chciałabym zrobić poprawki tylko w tych miejscach. Niestety nie znalazłam dobrej metody na usunięcie podkładu tylko w jednym miejscu i ponowne nałożenie, tak by nie było to widoczne. Roztarcie tego wbitego podkładu w pory też jest nieskuteczne.
Jak sobie radzicie z takimi poprawkami?

Nie do końca w temacie, a pielegnacja np. stosując kwasy nie probowalas zniwelować te pory? Czy po prostu taka uroda i nic nie dalo się zrobić?


Ja w sumie sposób na poprawki mam taki, ze jak mi cos nie pasuje, to nie zmywam podkładu, ale dokładam kolejna warstwę na cala twarz.

[syshda]

Napisane przez pseudofeministka

Nie do końca w temacie, a pielegnacja np. stosując kwasy nie probowalas zniwelować te pory? Czy po prostu taka uroda i nic nie dalo się zrobić?


Ja w sumie sposób na poprawki mam taki, ze jak mi cos nie pasuje, to nie zmywam podkładu, ale dokładam kolejna warstwę na cala twarz.

Normalnie te pory nie są wcale widoczne, dopiero podkład je podkreśla. Niestety dokladanie kolejnej warstwy tylko pogarsza sytuację.

[Noodle Soup]

Napisane przez syshda

Normalnie te pory nie są wcale widoczne, dopiero podkład je podkreśla. Niestety dokladanie kolejnej warstwy tylko pogarsza sytuację.

może coś w stylu mikrosfer silikonowych albo velvet spheres by się sprawdziło? Ktoś kiedyś chwalił te półprodukty używane właśnie w tym celu.
Gdzieś nawet mam je u siebie, to mogę sprawdzić je w użyciu pod kątem zapobiegania wchodzenia podkładu w poru

[syshda]

Napisane przez Noodle Soup

może coś w stylu mikrosfer silikonowych albo velvet spheres by się sprawdziło? Ktoś kiedyś chwalił te półprodukty używane właśnie w tym celu.
Gdzieś nawet mam je u siebie, to mogę sprawdzić je w użyciu pod kątem zapobiegania wchodzenia podkładu w poru

Ooo, to probuj i daj znać, jak poszło.

[jestemann]

Dziewczyny, mam trochę głupie pytanie, ale strasznie mnie nurtuje. Jak to jest z Waszym codziennym makijażem? Stosujecie na co dzień (poza podkładem i np. różem) także bronzer i rozświetlacz?

[syshda]

Róż zawsze. Raczej nie używam bronzera, a rozswietlacz rzadko. Po prostu czasu mi brak rano na takie zabawy i do tego wolę naturalny wygląd.

[olencja kwiatencja]

dla mnei bronzer to juz zaawansowany makijaż czasem pacnę jeszcze rozświetlacz, ogólnie preferuje delikatny makojaz czyli podkład plus roxz, nawet rzęs nie maluje często

[aania88]

Napisane przez jestemann

Dziewczyny, mam trochę głupie pytanie, ale strasznie mnie nurtuje. Jak to jest z Waszym codziennym makijażem? Stosujecie na co dzień (poza podkładem i np. różem) także bronzer i rozświetlacz?

U mnie bronzer obowiązkowo Na kości policzkowe, nos i u nasady włosów, zajmuje to parę sekund a efekt super rozświetlacz daję odrobinę nad górna warga i pod łukiem brwiowym. Ale ja się maluję średnio raz w tygodniu wiec nawet dla samej przyjemności lubię sobie zrobić ładny makijaż

[Noodle Soup]

Ze mnie jest tapeciara, a że ostatnio maluje się też maks 1-2 razy w tygodniu, to lecę na całego :P Bronzer, róż i rozświetlacz kładę prawie zawsze. Jak mam mniej czasu/malowałam się codziennie do pracy, to nakładałam z tego minimum róż+rozświetlacz, bo zupełnie odmieniają twarz.

[jestemann]

Dzięki za odpowiedź dziewczyny! Bo dopiero po zamówieniu bronzera i rozświetlacza zaczęłam zastanawiać się czy faktycznie ich potrzebuję, hahaha (kobieca logika) I tak chciałam podpytać się jak to u Was wygląda...

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

U mnie róż zawsze, bronzer prawie zawsze, rozświetlacz rzadziej, ale dość często

[Bejdi]

Maluje się codziennie:podkład,róż,ro zswietlacz,brwi,krechy albo cienie na powieki.
Latem dochodzi jeszcze bronzer,ale nadający lub podkreślające opalenizne, bo bronzera do konturu to się boje.

Właśnie Polecicie jakis mineralny do konturu?

Od niedawna dochodzi puder wykończeniowy,bo co raz gorzej mi się minerały trzymają.
Na razie jestem na etapie szukania,wiec to nie jest stały punkt mojego makijażu.

[sand]

U mnie zawsze baza, podkład, puder, brwi i tusz. Dla mnie to podstawa codziennie róż, bronzer czy cienie na powieki to już różnie, zależy ile mam czasu. Rozświetlacza nie mam żadnego, kresek nie umiem robić chciałabym zacząć malować usta (używam tylko balsamów lekko koloryzujących) ale każdą pomadkę zjadam albo mam wrażenie, że jestem za bardzo wymalowana, niezależnie od koloru

[Bejdi]

Oczywista oczywistość że maskara też.I na ustach albo błyszczyk albo szminka.Mój Code dress w pracy wymaga makijażu ,ale oprócz tego lubię i dni wolne też mam pełną tapetę

[jestemann]

Napisane przez Bejdi

Oczywista oczywistość że maskara też.I na ustach albo błyszczyk albo szminka.Mój Code dress w pracy wymaga makijażu ,ale oprócz tego lubię i dni wolne też mam pełną tapetę

Dla mnie makijaż to też przyjemność. Lubię się malować, sprawia mi to frajdę i zwyczaje czuję się wtedy lepiej Zazwyczaj w weekendy rezygnuję, ale to też nie reguła. Jeżeli wiem, że cały dzień spędzę w domu to odpuszczam, ale są dni kiedy, mimo wolnego, lubię trochę się pobawić i dłużej pomiziać cieniami.

Z mineralnych bronzerow do konturowania polecam Lily Lolo Honolulu - wersja prasowana. Teraz kupiłam sobie wersję sypką Ecolore Diani

[syshda]

Napisane przez sand

... albo mam wrażenie, że jestem za bardzo wymalowana, niezależnie od koloru

U mnie jest tak samo. Na codzień używam tylko półtransparentnych pomadek, nie czuję sie dobrze w kryjących pomadkach i to niezaleznie od koloru. Co innego np. na Sylwestra, wtedy mogę zaszaleć.
Na codzień preferuję rozświetlający makijaż, stąd lubie podkłady o satynowym, a nawet opalizujacym wykończeniu (o ile to nie jest brokat jak w podkładzie rozswietlajacym Annabelle Minerals).
Czasami widuję dziewczyny w bardzo kryjacym makijazu i choc jest on dopracowany, to jednak uważam, ze to co się sprawdzi na zdjeciach czy w trakcie imprezy, w dzień daje przesadzony efekt. Na szczescie mineralami ciężko sie tak zaklajstrować, choć pewnie się da.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

I jeszcze niestety muszę się przyznać, że nie udało mi się namówić znajomej nastolatki na minerały. Stwierdziła, że o wiele bardziej podoba się jej efekt azjatyckiego BB, który od kogoś dostała (Holika Holika z nienajlepszym chyba skladem, a na pewno długim na pół tubki)

[jestemann]

Napisane przez syshda

U mnie jest tak samo. Na codzień używam tylko półtransparentnych pomadek, nie czuję sie dobrze w kryjących pomadkach i to niezaleznie od koloru. Co innego np. na Sylwestra, wtedy mogę zaszaleć.
Na codzień preferuję rozświetlający makijaż, stąd lubie podkłady o satynowym, a nawet opalizujacym wykończeniu (o ile to nie jest brokat jak w podkładzie rozswietlajacym Annabelle Minerals).
Czasami widuję dziewczyny w bardzo kryjacym makijazu i choc jest on dopracowany, to jednak uważam, ze to co się sprawdzi na zdjeciach czy w trakcie imprezy, w dzień daje przesadzony efekt. Na szczescie mineralami ciężko sie tak zaklajstrować, choć pewnie się da.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

I jeszcze niestety muszę się przyznać, że nie udało mi się namówić znajomej nastolatki na minerały. Stwierdziła, że o wiele bardziej podoba się jej efekt azjatyckiego BB, który od kogoś dostała (Holika Holika z nienajlepszym chyba skladem, a na pewno długim na pół tubki)

Skoro woli coś płynnego, to może 100% Natural Origin CC Color + Correction Cream Physicians Formula (ewentualnie krem BB z tej samej serii). Przynajmniej dobry skład

[syshda]

Napisane przez jestemann

Skoro woli coś płynnego, to może 100% Natural Origin CC Color + Correction Cream Physicians Formula (ewentualnie krem BB z tej samej serii). Przynajmniej dobry skład

Dzięki, ma dobre opinie. Tylko, żeby byl tańszy.

[jestemann]

Napisane przez syshda

Dzięki, ma dobre opinie. Tylko, żeby byl tańszy.

Czasem jest -20% w Douglas

[syshda]

Napisane przez jestemann

Czasem jest -20% w Douglas

No wiesz, mówimy o budżecie nastolatki, i to takiej z tych młodszych.

[olencja kwiatencja]

to może bb z yves rochera, może miec trochę lepszy skład. Chociciaż kolory tylko dwa. i czstwo w promo jak ma sie karte

[Bejdi]

Napisane przez jestemann

Dla mnie makijaż to też przyjemność. Lubię się malować, sprawia mi to frajdę i zwyczaje czuję się wtedy lepiej Zazwyczaj w weekendy rezygnuję, ale to też nie reguła. Jeżeli wiem, że cały dzień spędzę w domu to odpuszczam, ale są dni kiedy, mimo wolnego, lubię trochę się pobawić i dłużej pomiziać cieniami.

Z mineralnych bronzerow do konturowania polecam Lily Lolo Honolulu - wersja prasowana. Teraz kupiłam sobie wersję sypką Ecolore Diani

Jak mam wolne to maluje się jeszcze chętniej,bo wtedy jest czas na różne testy.

Dzięki za sugestie.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

[QUOTE=syshda;68442806]. Na szczescie mineralami ciężko sie tak zaklajstrować, choć pewnie się da.[COLOR="Silver"]

Da się,da.Dzisiaj zaaplikowałam sobie pixie na mokro.Na początku super,ale po jakiś 15 minutach jak się zobaczyłam w lusterku samochodowym to o mało nie zemdlałam...I juz było za późno,byłam w drodze do pracy i tak 8 godz między ludźmi
Za to trwałość na 5! HeHe

[syshda]

[QUOTE=Bejdi;68458426]Jak mam wolne to maluje się jeszcze chętniej,bo wtedy jest czas na różne testy.

Dzięki za sugestie.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez syshda

. Na szczescie mineralami ciężko sie tak zaklajstrować, choć pewnie się da.[COLOR="Silver"]

Da się,da.Dzisiaj zaaplikowałam sobie pixie na mokro.Na początku super,ale po jakiś 15 minutach jak się zobaczyłam w lusterku samochodowym to o mało nie zemdlałam...I juz było za późno,byłam w drodze do pracy i tak 8 godz między ludźmi
Za to trwałość na 5! HeHe

Nie zwarzyła ci się ta tapeta? ;-).
U mnie mgielka po aplikacji sie sprawdza, ale nakladanie mineralow na mokro daje efekt otynkowania.