Opłata rekrutacyjna na UŁ 85zł od kierunku!!!!! PARANOJA!!!!!

[mysza_87]

Czy my naprawdę mamy szansę studiować na bezpłatnych uczelniach wyższych?! Przecież taka opłata rekrutacyjna w wysokości 85zł od kierunku to jakaś KPINA!!!! I za co się to płaci? Za to, że na Uniwerku Łódzkim wklepiesz do kompa swoje dane i wyniki matur?!?! PARANOJA

ehhh.... musiałam się wygadać

[Chezzy]

Zawsze jest taka opłata. Nie wiem dokładnie na co lub od czego, ale kiedy ja skladalam na 2 kierunki na UJ tez było i pewnie bedzie.

Mozliwe ze jest ona poprostu od tego, ze na egzaminach wstepnych czy rozmowach kwalifikacyjnych ludzie słuchając czy pilnując cię tez tracą swoj czas. Oczywiscie tak mi sie tylko wydaje. Jak sie myle to mnie uswiadomcie.

[mitusia]

dokladnie, podzielam twoje oburzenie w tym roku skladam papiery na studia i 85 zl od kierunku to troche nie halo jest ... a napewno dla pewnosci czlowiek chce zlozyc papiery na wiecej niz 1 kierunek bo nie wiadomo czy sie dostanie :/ i skad tu brac??

[paula007]

To wszystko to jest w ogóle paranoja.

Przecież to normalne, że człowiek chce złożyć papiery na kilka kierunków, bo nigdy nie wiadomo gdzie i czy w ogóle Cię przyjmą.

Nie znam się na tych wszystkich procedurach, ale jak dla mnie, to w ogóle nie powinno być takich opłat. Nie każdego stać, żeby wyłożyc tyle kasy. Gdzie te "równe szanse"?

[Chezzy]

Jesli mam byc szczera to te oplaty i tak sa niewielkie w porownaniu z tym ile sie potem wydaje.... a wydaje sie duzo, naprawde. Ja i tak jestem w dogodnej sytuacji bo mieszkam na miejscu, ale widze to po swoich kolezankach niestety....

[paula007]

Na pewno potem wydaje się dużo kasy, of kors, nie zaprzeczam (chociaż sama jeszcze tego nie doświadczyłam, więc nie bijcie ). Ale wydaje mi się, że z tymi opłatami to jednak "lekka" przesada

[Chezzy]

Nie martw sie nie biję
Opłaty jak opłaty wszędzie są i nic na to nie poradzimy, niestety. Wiem, ze to jest denerwujące i kwota jest niemala szczegolnie jak sie sklada na kilka kierunkow, ale chyba trzeba to przebolec, bo studia ważniejsze, jak dla mnie.

[Dreamgirl]

Przykład z życia:

Psychologia UAM

chętnych: 20 osób na miejsce w ubiegłym roku
miejsc: 120 dzienne, 120 wieczorowe (było w końcu więcej osób, ale liczmy już te 120)

120 miejsc razy 20 osób = 2400 osób chętnych
2400 razy 85 zł opłaty rekrutacyjnej = 204 000 zł !
razy 2 ( bo jeszcze wieczorowe) = 408 000 zł za rekrutację na jeden rok akademicki... i to tylko na jeden kierunek.

I niech ktoś mi powie że na nauce nie da się zarobić ...

dodam jeszcze że słyszałam plotkę że w tym roku przewidują 40 osób na miejsce w związku z brakiem egzaminów wstępnych (czyli 2 razy więcej kasy)

[demetria]

nooo na AM w Warszawie opłata 80 od kierunku na SGGW 85 ale można tylko na jeden kierunek próbować się dostać a na UW 80 za pierwszy kierunek i 32 za każdy nastepny

no i jak staram się na 3 kiedrunki to 250 zł poszło.......

a co jest najciekawsze? jak się nie dostaniesz to ta opłata wcale nie jest zwracana i to nawet w najmniejszej części

ehhhh bądź tu mądry i pisz wiersze....

Ja to jeszcze mogę wyłożyć te pieniądze ale są osoby których niestety na to nie stać i co one mają wtedy zrobić???

[aisne]

Na Ug dokładnie tak samo... taka sama opłata jest chyba w całej Polsce.

I jak już strasznie chcą te opłaty to niech je chociaż zmniejszą i pozwolą żeby chociaż na jeden kierunek nie trzeba było płacić!

[allicjaa]

No 85 zł to norma Fajnie UW zrobił Pierwszy kierunek 80 zł, a kolejny już tylko 32 zł

Natomiast najbardziej przeraziłam się czytając rekutację na SGGW...
85 zł od kierunku, potem ewentualne staranie się o przyjęcie na studia niestacjonarne - kolejna opłata 85 zł, a jeśli dostałeś się na listę przyjętych, jednak przegapiłeś i starasz się o przywrócenie swojego nazwiska na tej liście... nie zgadniecie - kolejne 85 zł leci Koszmar Sakiewka na SGGW będzie ostro brzęczęć...

[mysza_87]

Chezzy, to na pewno, ale nawet jak chodzisz do liceum to tez kupe kasy wydajesz na cokolwiek.

A jeśli chodzi o to co pisałaś wcześniej ("Mozliwe ze jest ona poprostu od tego, ze na egzaminach wstepnych czy rozmowach kwalifikacyjnych ludzie słuchając czy pilnując cię tez tracą swoj czas.") to teraz rozmowy kwalifikacyjne są tylko na wybranych kierunkach a egzaminy możesz pisać, jeśli uczelnia takowe organizuje a na maturze nie zdawałaś przedmiotu który jest potrzebny na konkretny kierunek. I rozumiem, że za taki egzamin się płaci, ale jeśli nic takiego nie jest potzrebne, a przyjmą mnie ( lub nie ) tylko patrząc na to, ile miałam punktów na maturze, to chyba nie ma tu za co płacić więcej niż 20zł za prąd

[mysza_87]

No to na UW jeszcze jako tako warunki do przyjęcia

[magdzia33]

troszeczke odbiegajac od tematu, ja musialam zaplacic 50 zlotych za samo wydanie dyplomu, plus kolejne 50 za oprawe dyplomu!!! i studiowalam na panstwowej uczelni.... to sa zarty i kpiny!!! podzielam twoje oburzenie!

[Chezzy]

Mysza ja sie nie orientuje jak teraz to wszytsko wygląda, wszytsko takie pomieszane. Mowiłam to z mojej perspektywy czyli 2 lata wstecz. A to ze chodzac do liceum tez sie traci kase to wiem ale na studiach jeszcze wiecej (to takie pocieszenie )
W takim razie placi sie za to ze wogole masz czelnosc próbowac dostac sie na studia

[allicjaa]

Napisane przez demetria

nooo na AM w Warszawie opłata 80 od kierunku na SGGW 85 ale można tylko na jeden kierunek próbować się dostać a na UW 80 za pierwszy kierunek i 32 za każdy nastepny

no i jak staram się na 3 kiedrunki to 250 zł poszło.......

a co jest najciekawsze? jak się nie dostaniesz to ta opłata wcale nie jest zwracana i to nawet w najmniejszej części

ehhhh bądź tu mądry i pisz wiersze....

Ja to jeszcze mogę wyłożyć te pieniądze ale są osoby których niestety na to nie stać i co one mają wtedy zrobić???

Na SGGW można na więcej kierunków "Proszę uważniej przeczytać pkt. 3 w [Rekrutacja 2006/2007]" - to dostałam w odpowiedzi na mojego maila. Przeczytałam uważniej i domyślam się co i jak, jednak pewności nie mam

[demetria]

Napisane przez allicjaa

No 85 zł to norma Fajnie UW zrobił Pierwszy kierunek 80 zł, a kolejny już tylko 32 zł

Natomiast najbardziej przeraziłam się czytając rekutację na SGGW...
85 zł od kierunku, potem ewentualne staranie się o przyjęcie na studia niestacjonarne - kolejna opłata 85 zł, a jeśli dostałeś się na listę przyjętych, jednak przegapiłeś i starasz się o przywrócenie swojego nazwiska na tej liście... nie zgadniecie - kolejne 85 zł leci Koszmar Sakiewka na SGGW będzie ostro brzęczęć...

SGGW to wogóle... ehhh i podejrzewam, że jeżeli dostałabym się na dzienne (gdziekolwiek) to też z miejsca musiałabym wyłożyć kupe kasy-na poczatek na jakieś pierdoły

a na AM to pewnie też za lekarza będę musiała zapłacić (mimo iż 160 zł już do nich poleciało wpisowego )

[allicjaa]

Napisane przez demetria

SGGW to wogóle... ehhh i podejrzewam, że jeżeli dostałabym się na dzienne (gdziekolwiek) to też z miejsca musiałabym wyłożyć kupe kasy-na poczatek na jakieś pierdoły

No SGGW w ogóle mnie wkurza

Napisane przez demetria

a na AM to pewnie też za lekarza będę musiała zapłacić (mimo iż 160 zł już do nich poleciało wpisowego )

Na farmacje jeszcze ?

[witch_18]

Ja ostatnią jak liczyłam tak wszystko z koleżanką to stwierdziłyśmy,że na studia trzeba zbierać już od przedszkola.Przecież te opłaty ponoszą rodzice,a nie wszyscy zarabiają niewiadomo jaką kasę,żeby pozwolić sobie na taki wydatek

[demetria]

Napisane przez allicjaa

No SGGW w ogóle mnie wkurza



Na farmacje jeszcze ?

na AM chciałabym Fizjoterapie (ogólnie to marzyłam o medycynie ale fizyka jest dla mnie nie do przeskoczenia ) albo zdrowie publiczne-dietetyka
ale zobaczymy
no i na ich stronie napisane jest, ze dostanę papierek i mam z nim iść do lekarza

a tak ogólnie to ja już się w tym wszystkim pogubiłam za dużo biurokracji za dużo

[freakygirl06]

Napisane przez demetria

a tak ogólnie to ja już się w tym wszystkim pogubiłam za dużo biurokracji za dużo

Tez tak mysle!! NAjpierw ttrzeba sie zarejestrowac na stronkach potem zaplacic , (nie znajac jeszcze wyników z matur) potem donosic swiadectwa i Bóg wie co jeszcze ja sama tez sei gubie
Chce złozyc papiery na AP (85zl) i na UJ (75zl), szczerze to zrozumiałabym jeszcze jakby te pieniądze się zwracały jak kandydat sie nie dostanie , ale tak ??podpisuje się pod określeniem : PARANOJA!!!

[mrufka]

Napisane przez demetria

a na AM to pewnie też za lekarza będę musiała zapłacić (mimo iż 160 zł już do nich poleciało wpisowego )

Za lekarza może nie - w moim przypadku było tak, że ze skierowaniem (farmacja) w najbliższej przychodni, w poradni medycyny pracy zażądali ode mnie 87 zł. Podziękowałam, zadzwoniłam gdzie indziej - PODOBNO badania takie są bezpłatne. Czy na pewno dowiem się jutro, bo jutro się tam wybieram - o ile wstanę Więc na wszelki wypadek może lepiej popytać w paru miejscach, jeśli nie wyklucza się NFZtu oczywiście
Co do samych opłat zupełnie nie rozumiem tych - bądź co bądź - sporych kwot. Za wklepanie do systemu można by policzyć nieco mniej, a o rozmowach kwalifikacyjnych i straconym czasie wykładowców nic mi nie wiadomo - poza uczelniami takimi jak ASP czy AWF oczywiście, gdzie są jakiekolwiek dodatkowe egzaminy.

[demetria]

Napisane przez mrufka

Za lekarza może nie - w moim przypadku było tak, że ze skierowaniem (farmacja) w najbliższej przychodni, w poradni medycyny pracy zażądali ode mnie 87 zł. Podziękowałam, zadzwoniłam gdzie indziej - PODOBNO badania takie są bezpłatne. Czy na pewno dowiem się jutro, bo jutro się tam wybieram - o ile wstanę Więc na wszelki wypadek może lepiej popytać w paru miejscach, jeśli nie wyklucza się NFZtu oczywiście
Co do samych opłat zupełnie nie rozumiem tych - bądź co bądź - sporych kwot. Za wklepanie do systemu można by policzyć nieco mniej, a o rozmowach kwalifikacyjnych i straconym czasie wykładowców nic mi nie wiadomo - poza uczelniami takimi jak ASP czy AWF oczywiście, gdzie są jakiekolwiek dodatkowe egzaminy.

to jak wrócisz jutro i coś będziesz wiedzieć to się odezwij
każde światełko w tunelu się przyda

[gabka9]

Powinno się to nazywać "OPŁATA OKRUTACYJNA" bo jest okrutna
A tak serio to też mnie to rozwala, ale podejrzewam ze to jest po to żeby nie składać na zbyt wiele kierunków. No nie wiem...

[Kasiek1987]

Taa z portfela mojej mamy też niedawno wyszło 255zł, bo składałam na 2 kierunki na AM i na 1 na UŚ... Żeby chociaż mnie przyjęli na te studia!!!!

[Karolina Maria]

W temacie mowa o 85zł. ja na UKW w Bydgoszczy mam opłatę 100zł...bez komentarza...

[mysza_87]

Naprawdę przeginają z tymi opłatami!!! Moim zdaniem rozsądną ceną jest 50-60zł A nie 85 czy 100!!!!!!!

[paulinka_vel_paulinka]

dla mnie to też paranoja, szczególnie w przypadku w którym mam nikłe szanse na dostanie się na dzienne, a złożyć muszę...tiakie farmazony rodziców ;/

[bonec]

u mnie dochodzi jeszcze jedna opłata, bo podczas składania świadectw (o ile się dostanę na UJ ), będę za granicą. i nie może być tak, że moja mama to po prostu doniesie albo napiszę jej upoważnienie. to MUSI iść przez notariusza. suuuper.... kolejne pieniądze wyrzucone na studia...

[rzastin]

Ponoć na Uniwersytcie Szczecińskim opłaty za rekrutację sięgają 125 zł. Nie wiem, czy to na 100 % wiarygodna informacja, ale przeczytałam to w jednej z gazet. Rozbój w biały dzień!

Uczelnie napychają kieszenie w okresie rekrutacji, a potem robią to samo z udziałem studentów zaocznych. Ilości osób przyjmowanych na takie studia to jest dopiero paranoja! Jak w takich warunkach można kształcić?