TŻci piszący wiersze ;)

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Chyba nie było takiego wątku jeszcze
Co myślicie o chłopakach, którzy piszą wiersze ? Romantycy ??
Mój TŻ coś tam napisał dla mnie ostatnio i szczerze jestem pod ogromnym wrażeniem że mu sie tak chce
A jak to jest u Was? Wasi też piszą ? Podzielcie się jak tak

[paula78]

Na szczęscie nie, zawsze rozśmieszało mnie takie romantyczne bazgrolenie pierdół i jeszcze obdarowywanie tym bliskich

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

A podobno ci, którzy piszą wiersze to wrażliwcy są. Oo !

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez paula78

Na szczęscie nie, zawsze rozśmieszało mnie takie romantyczne bazgrolenie pierdół i jeszcze obdarowywanie tym bliskich

Wydaje mi się, że wiele z nas jest podobnego zdania. Mnie osobiście dojrzały facet piszący wiersze jakoś tak dziwnie się kojarzy. Osobiście wole dostawać kwiatki niż wiersze.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;23828129]Chyba nie było takiego wątku jeszcze
Co myślicie o chłopakach, którzy piszą wiersze ? Romantycy ??
Mój TŻ coś tam napisał dla mnie ostatnio i szczerze jestem pod ogromnym wrażeniem że mu sie tak chce
A jak to jest u Was? Wasi też piszą ? Podzielcie się jak tak[/QUOTE]

[1=1c3a9668cb473eb00ec0f3d ce65be5361e74cda4_63d1c28 200398;23828400]A podobno ci, którzy piszą wiersze to wrażliwcy są. Oo ! [/QUOTE]
taaa.
do mnie też jeden pisał kopami wiersze...a jak z nim zerwałam to takie portafił bagrolić obelgi i wyzwiska że o mało na policję z tym nie poszłam.

[paula78]

Nie odbieram wrażliwości jako cechy pozytywnej ,bo z takim typem trzeba sie obchodzic jak z jajkiem i nie wolno krytykować wierszy bo sie obrazi,popłacze itp
Stawiam na empatię.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez paula78

Nie odbieram wrażliwości jako cechy pozytywnej ,bo z takim typem trzeba sie obchodzic jak z jajkiem i nie wolno krytykować wierszy bo sie obrazi,popłacze itp
Stawiam na empatię.

Zgadzam sie , jak dla mnie facet ma być z jajami .

[Zaczarowana18]

Napisane przez paula78

Na szczęscie nie, zawsze rozśmieszało mnie takie romantyczne bazgrolenie pierdół i jeszcze obdarowywanie tym bliskich

Napisane przez paula78

Nie odbieram wrażliwości jako cechy pozytywnej ,bo z takim typem trzeba sie obchodzic jak z jajkiem i nie wolno krytykować wierszy bo sie obrazi,popłacze itp
Stawiam na empatię.

Ja też mam do tego takie podejście. Kojarzy mi się to z kobiecymi cechami. Nie chce żeby ktoś mnie tu źle zrozumiał,ale dla mnie facet powinien mieć silną osobowość. Nie mówię tu,że powinien być bez uczuć,ale nie cierpię takich właśnie,którym powiesz słowo krytyki,a on już szklanki w oczachA najgorsze jest kiedy użala się nad sobą jaki to on jest beznadziejny,jaki nieudacznik.Nie umiałabym być z kimś takim. Nie mam na myśli oczywiście tego,że jeśli facet pisze wiersze to oznaka słabości. W ten sposób określa uczucie,musi być naprawdę bardzo zakochany

[paula78]

Żeby nie było ,nie mam nic do mężczyzn poetów i nie uważam aby to była domena tylko kobiet ,raczej chodzi o to ,że nie wzruszają mnie "amatorzy ".

[kitkulka]

wierszy jako takich nie pisze, ale zdarzało mu się wymyślić na poczekaniu jakąś słodką rymowankę

[nanga parbat]

Napisane przez paula78

Nie odbieram wrażliwości jako cechy pozytywnej ,bo z takim typem trzeba sie obchodzic jak z jajkiem i nie wolno krytykować wierszy bo sie obrazi,popłacze itp
Stawiam na empatię.

Żeby nie było ,nie mam nic do mężczyzn poetów i nie uważam aby to była domena tylko kobiet ,raczej chodzi o to ,że nie wzruszają mnie "amatorzy ".

Podpisuję się pod tym, co napisała Paula78!

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

ja poznalam chlopaka przez internet ktory byl takim romantykiem pisal mi wiersze, i bardzo mi sie to podobało,był taki milutki niestety zerwalam ta znajomosc poniewarz mamy całkiem inne spojrzenie na życie, ale ja nie potrafie zapomniec o nim, moze zle zrobilam ze to zakonczylam, no nie wiem, jak myślicie? aha i jeszcze podchodził do wszystkiego bardzo poważnie.

[cholernarejestracja]

Brrr, bardzo lubię wiersze (ale fakt, że wybranych autorów) i literaturę ogólnie, a jakoś za każdym razem jak już trafię na faceta, który pisze poezję czy opowiadania, to jest z niego taki straszny grafoman, że mnie aż zęby bolą...a tu się trzeba uśmiechnąć i pochwalić, bo och, kochanie, jesteś taki romantyczny. I nic, że rymy częstochowskie, że od tych metafor to mi się chce płakać ze śmiechu, że w opowiadaniu błąd ortograficzny błędem stylistycznym pogania...

Ja jednak podziękuję

[agniesikk]

Na szczęście mój nie pisze wierszy, czasem mi tylko podeśle jakiś swój ulubiony.

[Madaaa]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;23828470]taaa.
do mnie też jeden pisał kopami wiersze...a jak z nim zerwałam to takie portafił bagrolić obelgi i wyzwiska że o mało na policję z tym nie poszłam.[/QUOTE]
Poeta

[santos]

Niby pierwszw razenie to: o jaka ciapa. Ale tak po przemysleniu, ume to w ten sposob:

Nie mam nic przeciwko facetowi piszacemu wiersze. Mam natomiast 'cos' przeciwko facetowi, ktory nie zna sie choc troche troszeczke na literaturze. A jesli sie zna, to zauwazy, ze pisze gnioty. Czyli ewentualnie moglby byc taki facet, ktory pisze DOBRE wiersze

[kolorowatecza]

Mój Tż nie piszę wierszy, ale jest naprawdę wielkim romantykiem, co mnie czasem doprowadza do furii, ale generalnie strasznie to cenie.

Jednak wiersze pisane przez facetów kojarzą mi się ze "słodkimi ciapami", a od takich facetów mnie odrzuca.

[iza_wiosenna]

lubię facetów, którzy czytają wiersze.

znałam jednego piszącego i ...jego twórczość była straszna. Fakt, że pisał, nie zmienił mojego zdania o nim jako o osobie (wrażliwej, ciepłej, pełnej empatii, NIE ciapy), ale no naprawdę, próbka jego poezji była dla mnie nie do przełknięcia.

generalnie, gdyby mój facet pisał dla mnie wiersze, czułabym się bardzo niezręcznie, bałabym się, że przy okazji lektury wybuchnęłabym śmiechem nawet nie z powodu treści, co samej sytuacji. Mam problem z wyważonymi reakcjami emocjonalnymi.

a jeżeli by to były dobre wiersze - dlaczego nie? ;p uwielbiam poezję

eej, Santos, czemu pierwsze wrażenie: o ,jaka ciapa?
facet piszący wiersze automatycznie kojarzy się z grafomanem i beztalenciem lub chłopcem z problemami?

[Martika_]

Kiedyś w ogólniaku spotykałam się z chłopakiem piszącym wiersze. Był wielkim romantykiem, pisał mi mnóstwo słodkich smsów, no i właśnie te wiersze... Szybko okazało się, że z miłość do literatury miał- ale tylko do własnej Skutkowało to zagrożeniem i z polskiego, i z matmy i z czegośtam jeszcze Wkrótce przestaliśmy się spotykać, bo jego tkliwość i niezdecydowanie bardzo mnie irytowało, ale jeszcze długo po tym prosił mnie o spotkanie podczas którego miał mi wyjawić coś O MNIE o czym jeszcze nie wiem Nie złamałam się i nadal nie wiem jaką to tajemnicą dysponował, ale do poetów nadal mam pewną ... rezerwe

[Impersona]

Napisane przez paula78

Na szczęscie nie, zawsze rozśmieszało mnie takie romantyczne bazgrolenie pierdół i jeszcze obdarowywanie tym bliskich

Napisane przez paula78

Nie odbieram wrażliwości jako cechy pozytywnej ,bo z takim typem trzeba sie obchodzic jak z jajkiem i nie wolno krytykować wierszy bo sie obrazi,popłacze itp
Stawiam na empatię.

Zgadzam się


Miałam kiedyś TŻ, który codziennie zasypywał mnie wierszami własnego autorstwa, odnoszącymi się do naszych spraw. Niektóre były naprawdę piękne, jednak sprawiały, że zapalała mi się czerwona lampka "aha, to on to tak przeżywa".

Fajnie, że ktoś umie pięknie opisać swoje uczucia, ale osobiście wolę czyny niż słowa.

[indja2]

Mam do tej pory wiersz, który dostałam w prezencie z bukietem kwiatów od mojego byłego faceta i wciąż mi się podoba. Kiedy dostaję się coś zrobionego, napisanego własnoręcznie zawsze jest w tym kawałek uczucia i na pewno jest to miłe.

[absurdalna89]

Mój TŻ pisał na początku naszego związku i to było coś niesamowitego. Pisał czasem żartobliwie, z rymami częstochowskimi, innym razem na poważnie, co wychodziło mu niesamowicie, szczególnie bacząc na jego młody wiek-18 lat wtedy. Ale piękne wspomnienia. Z wiekiem robi się coraz bardziej twardy i męski, co bardzo mi odpowiada, ale na tamten czas bardzo mi odpowiadał jako romantyk.

[Loko Barroko]

Napisane przez paula78

Nie odbieram wrażliwości jako cechy pozytywnej ,bo z takim typem trzeba sie obchodzic jak z jajkiem i nie wolno krytykować wierszy bo sie obrazi,popłacze itp
Stawiam na empatię.

Podzielam Twoje zdanie.
Mój TŻ pisze... teksty do swoich utworów i bynajmniej nie mają nic wspólnego z romantyzmem Sama mu czasem pomagam, kiedyś o nas usłyszycie!

[anioleczek25]

Mój chłopak wierszy nie pisze do mnie, choć czasami bym chciała Jednak nie jest romantykiem, więc to zrozumiałe. Ja natomiast mam romantyczną duszę i czasami piszę mu jakieś wierszyki. Wiem, że jest mu miło wtedy. Pozatym to mój TŻ-et jest czuły, troskliwy, lubi mnie przytulać i to wszystko jest bardzo miłe. Uwielbiam go m.in. za to właśnie

[Amanda:)]

Mój TŻ pisze ale nie uważam ,że jest ciapowaty Jest dobrym organizatorem, udziela się w samorządzie studenckim itd. a czasem wyśle mi zamiast smsa na dobranoc krótki wiersz czy skrobnie coś pod wpływem weny. Znajduje odpowiednią równowagę między romantyzmem a codziennością.Mi się to podoba

[beaata]

O tak! Podpisuję się rękami i nogami pod większością odpowiedzi! Nie zniosłabym chyba faceta który sadził by mi codziennie jakimis wierszami albo komplementami typowo literackimi coś w stylu: uwielbiam twoje włosy które tak delikatnie splata ciepły wiatr ...itd. Kilka dziewcząt pisało, że facet piszący wiersze to wrażliwy, mega romantyczny człowiek a co za tym idzie jak dla mnie ciapciak... A uzalanie sie nad sobą jak to życie dało mi po dupie, jaki to ja jestem nieszczęśliwy - Boże tego już w ogóle NIE zdzierżę! Być może mam uraz po ostatnim związku z chłopakiem, którego musiałam non stop pocieszać wysłuchiwać jego problemów które notabene były na prawdę błahe. Eh trudne czasy przez niego popadłam w depresję... Dlatego też jak najdalej od mega wrażliwców, romantyków itd. Nie oszukujmy się lubimy kiedy facet jest romantyczny, delikatny, wrażliwy ale ma to swoją granicę lubimy też, kiedy facet ma te swoje przysłowiowe jaja . Pozdrawiam kobietki, które podzielają moje zdanie

[peggy_blue]

a ja znam chłopaka, który pisze wiersze, ale naprawdę dobre i jest całkowitym przeciwieństwem ciapy tylko na szczęście nie lata z nimi od znajomego do znajomego, trochę czasu zajęło, zanim się dowiedziałam, że jest poetą

[Futbolowa]

A mój pisze. I pisze dobrze
Co prawda odkąd jesteśmy razem nie robi już tego często, ale czasem zdarzy się, że coś dla mnie stworzy i bardzo mnie to cieszy. Ciapą nie jest, do użalającej się nad sobą ofiary losu mu bardzo daleko, więc sam fakt pisania wierszy nie świadczy o człowieku źle

[Wyrak]

Napisane przez paula78

Na szczęscie nie, zawsze rozśmieszało mnie takie romantyczne bazgrolenie pierdół i jeszcze obdarowywanie tym bliskich

Skad wniosek, ze jak pisze wiersze, to od razu jakies slodkopierdzace rymy czestochowskie ?

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2382846 8]Wydaje mi się, że wiele z nas jest podobnego zdania. Mnie osobiście dojrzały facet piszący wiersze jakoś tak dziwnie się kojarzy. Osobiście wole dostawać kwiatki niż wiersze.[/QUOTE]

Faktycznie, Herbert czy Mickiewicz - co oni sobie myslieli? Dziwaki

Napisane przez Zaczarowana18

Ja też mam do tego takie podejście. Kojarzy mi się to z kobiecymi cechami.

O tyle ciekawe, ze poezja, a w szczegolnosci erotyki, to wg mojego bladego pojecia zdecydowanie meska domena.

Napisane przez Zaczarowana18

Nie chce żeby ktoś mnie tu źle zrozumiał,ale dla mnie facet powinien mieć silną osobowość.

A co ma piernik do wiatraka?

Niektorzy do faktu pisania poezji dorabiaja caly jakis dziwny stereotyp chyba.

Napisane przez cholernarejestracja

Brrr, bardzo lubię wiersze (ale fakt, że wybranych autorów) i literaturę ogólnie, a jakoś za każdym razem jak już trafię na faceta, który pisze poezję czy opowiadania, to jest z niego taki straszny grafoman, że mnie aż zęby bolą...a tu się trzeba uśmiechnąć i pochwalić, bo och, kochanie, jesteś taki romantyczny. I nic, że rymy częstochowskie, że od tych metafor to mi się chce płakać ze śmiechu, że w opowiadaniu błąd ortograficzny błędem stylistycznym pogania...

Ja jednak podziękuję

To bardzo rozsadny podzial, bo prawdopobienstwo, ze niedoszly wieszcz jest cienki jak siki pajaka jest dosyc spore

[Ponura]

Znałam jednego poetę. Fascynujący człowiek, i skądinąd wiem, że wspaniały mąż. ALE to był NAPRAWDĘ DOBRY poeta.

Obawiam się jednak, że większość "romantyków" nie dość, że tworzy rymy, od których uszy więdną, to jeszcze spędza większość czasu na zgłębianiu głęboko metaforycznych meandrów własnego jestestwa .

Raz mi taki zaserwował wierszyk. Zasadniczo pamiętam, że rymem do 'ojczyzna' było 'blizna'. Potem chyba umarłam, bo więcej nie pamiętam.