Michael Jackson kiedyś, dzisiaj i "naprawdę" dzisiaj :D

[Charlotte]

Załączam fotki, jak wyglądał Michael kiedyś, jak wygląda dziś oraz jak wg naukowców powinien wyglądać dziś naprawdę
Technika z jaką stworzono to zdjęcie sprawdza się w 90% i pomogła już w odnalezieniu wielu zaginionych w przeszłości osób (podobno)

(Źródło: Joe Monster)

[dziewczyna]

Bardziej mi podoba się jako czarnoskóry facet niż jako białoskóre niewiadomo co.

[Charlotte]

No pewnie, mi też

[Iwonalodz]

o Matko, nie poznałabym go

[cosma]

W sumie jak sie teraz na niego patrzy to nie wiadomo czy to facet czy kobieta,bialy czy czarny-takie homo nie wiadomo.Jeszcze na tym srodkowym zdjeciu to nie wyglada tak bardzo zle;nie wiem czy widzialyscie jego zdjecie w duzym zblizeniu(zrobione przez policje,to odnosnie ostatniej afery z jego udzialem) i powiem jedno:TRAGEDIA.Co on(i lekarze plastycy)z siebie zrobil?

[Magda.]

A mowi sie, ze makijaz upieksza. Ja go wole bez. Dzisiaj w radiu slyszalam zart, ze jesli poszedlby do wiezienia to dobra wiadomosc jest taka, ze bylby odizolowany od innych wiezniow, zla ze makijaz bylby zabroniony... lol

[Camilla]

Ja za to słyszałam kiedyś takie żart: Michael Jackson to jedyny człowiek na świecie, który urodził się jako czarny mężczyzna a umrze jako biała kobieta

[Szarada]

Ten facet (?) to chodzący koszmar. Nie rozumiem, jak można zrobić z siebie takie straszydło i to za taką kasę. I ci lekarze-plastycy nie mają za grosz przyzwoitości, przecież widać, że twarz mu się rozpada. Powinni odmawiać mu wykonywania dalszych operacji.

Co za dziwadło... Zdjęcia mówią wszystko.

[koculek]

Fakt wyglada jak potwór, a kiedyś nawet mi się podobal (ale to przy płycie Thriller oraz na teledysku Say Say Say z Paulem McCartneyem. Michaelm miał wtedy chyba 19 lat). Mimo opłakanego wyglądu nie powyrzucałam jego płyt, bo dla mnie śpiewa cudnie (zwłaszcza płyty sprzed History)

[Kraczitka]

ja wole murzynów osobiście
i tu by michael o 10000x lepiej wyglądał niż teraz....
Eh

[Tusio]

cudne

Napisane przez Camilla

Ja za to słyszałam kiedyś takie żart: Michael Jackson to jedyny człowiek na świecie, który urodził się jako czarny mężczyzna a umrze jako biała kobieta http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif

[Hosenka*]

Napisane przez koculek

Fakt wyglada jak potwór, a kiedyś nawet mi się podobal (ale to przy płycie Thriller oraz na teledysku Say Say Say z Paulem McCartneyem. Michaelm miał wtedy chyba 19 lat). Mimo opłakanego wyglądu nie powyrzucałam jego płyt, bo dla mnie śpiewa cudnie (zwłaszcza płyty sprzed History)

ja ostatnio na nawo odkryłam muzyke MJ - oczywiscie ta starszą - np. płyta Bad rewelka... a juz zwłaszcza Man in the mirror czy I can't stop loving you Smooth criminal. do jego bardziej "współczesnej" twórczosci nie jestem przekonana... Ostatnio nawet sciągnęłam sobie Moonwalker'a heh.

No ale wątek jest o wygladzie...

I tu historyjka - ogladałąm sobie z moją 4letnią siostrzenicą teledyski MJ - tzn jej 2 ulubione : z "dziewczynką którą porywają panowie" czyli Smooth Crimanal (wersja z Moonwalker'a) i "z lewkami" czyli Black or Wite. I przy tym drugim teledysku Kingusia pyta: Ciociu, a czemu ten pan na tamtym był brązowy a na tym biały? Przeciez był taki ladny...

heihe nie ma to jak zdanie niewinnego dziecka

ja nie mam nic do dodania

[Belcia]

zdecydowanie lepiej wygladal jako ciemnoskory A teraz...az strach patrzec .Zal mi go.Mogl przeciez tez zrobic kariere pozostajac soba.Chyba cos mu sie poprzewracalo w glowie

[gosiek82]

Podobała mi się w miarę jego muzyczka-ale ta starsza, bo te nowe piosenki nie wpadają mi jakoś w ucho.

Co do jego wyglądu, to szkoda mi po prostu faceta, bo niestety widać że nawet kasa mu już nie pomaga - rozsypuje się za żywca.
Gdyby nie eksperymentował wiecznie z operacjami zmiany się w mąkę, to wyglądałby całkiem przyzwoicie, żeden z niego playboy by nie był, natomiast przypominałby normalnego człowieka w sile wieku, a nie schorowanego dziadka po czterdziestce.
Należy mu tylko współczuć, fakt że zafundował sobie cierpienie na własne życzenie, ale chyba nikt nie chciałby być na jego miejscu, nawet będąc posiadaczem takiej fortuny

[Taverney]

Dla mnie zawsze był dziwakiem :/
parę fajnych piosenek, poza tym nie wiadomo co... ekscentryczny i po prostu dziw przyrody i ludziej wyobraźni. A dowcip jest świetny

[Aranka]

To chory człowiek, którego bardzo mi żal...Ale jego muzyki nigdy nie zapomnę!

[hefalumpa]

to prawda wyglada teraz okropnie, chcac pozbyc sie niektorych kompleksow zapedzil sie za daleko. kto wie moze sam zdaje sobie z tego sprawe i naewt zaluja. ale niestety niektore zmiany sa nieodwracalne i chocby nie iwme co to napewno nie bedzie wygladal juz tak jak moglby gdyby nie te wszytskie zabiegi "upiekszajace"

[Pomadka]

Teraz wygląda okropnie. Szkoda, że się "przerobił" ze słodkiego Murzynka na białą "kobietę". Kiedyś wyglądał zdecydowanie lepiej, stracił umiar...

[Soncia]

Witam

Looooo.... Ale pan Jackson sie oszpecil :/ Duzo lepiej by wygladal jako murzynek, a nie jak... hmmm gorzej niz albinos.... Bo nie mozna go nazwac bialym...

Pozdrawiam
Soncia

[podziomka]

Ostatnio ogladlam program,,100 najwiekszych metamorfoz''' i 1 miejsce zajal nos Michaela .Poprostu to co on ze soba zrobil jest okropne.

[Nikkolaa]

Co za dużo to niezdrowo... to się tyczy również operacji plastycznych. Michael stracił umiar w dążeniu do ideału (swojego).

[Ag_nes]

Biedny MIchael, pewnie teraz zaluje tego co zrobil

[oLaSeK=D]

Ja patrze na Michaela tylko przez pryzmat jego muzyki,nie obchodzi mnie co ze soba zrobil,dla mnie ejst muzycznym geniuszem.Jest chyba jedynym artysta,ktorego piosenki i teledyski sprawiaja,ze pochlipuje Zrobil wiele po prostu fenomenalnych utworow i za to go zawsze bede bardzo cenic

[Hosenka*]

Napisane przez oLaSeK=D

Ja patrze na Michaela tylko przez pryzmat jego muzyki,nie obchodzi mnie co ze soba zrobil,dla mnie ejst muzycznym geniuszem.Jest chyba jedynym artysta,ktorego piosenki i teledyski sprawiaja,ze pochlipuje Zrobil wiele po prostu fenomenalnych utworow i za to go zawsze bede bardzo cenic

zgadzam się z Tobą Ja do dzisiaj mam gęsią skórkę gdy słyszę Will you be there...a gdy ta piosenka była puszczana w radiu czy TV to byłam jeszcze malutka sprawdziłam własnie w necie - piosenka jest z roku 1992 wiec ja miałam 9 lat!!! słysząc ją płakałam i tarzałam sie po podłodze do dzisiaj mi sie płakac chce

[Mona Lisa]

Byłam na koncercie Michaela Jacksona w 1996 roku; stałam pod sceną (no cóż, musiałam nieco przekupić ochronę ) oniemiała z zachwytu, że on NAPRAWDĘ tak fenomenalnie tańczy.
Jego wygląd to wyłącznie jego sprawa, chociaż zastanawiam się: czy taki delikatny głosik pasowałby do faceta na trzecim zdjęciu???

[sweetes_things]

Dla mnie Jackson to taki yy manekin Ja bym bała sie go dotknąć z obawą,że odpanie mu nos czy nawet ucho ehehe Jest ochydny bleee (nieobrażając fanek) ;>

[Juda]

Przy muzyce M.Jacksona tańczyłam już jak byłam mała.
To przy Jego muzyce spędzałam beztroskie życie dziecinne.
Kupowałam Jego kasety, żeby móc go słuchać na walkmanie
idąc do szkoły, jadąc na basen autobusem, czy też po cichu w nocy.
To przy Jego choreografii uczyłam się kroków, na nich wzorowałam się w latach późniejszych. (Wiem, też że przy Jego choreografii uczył się Wade Robson- dziś jeden z najlepszych tancerzy świata).
Kochałam Jego piosenki i mogę spokojnie powiedzieć, ze wychowałam się na nim. Później gust muzyczny zmienił się, ale gdzieś jeszcze stare płyty Jacksona pozostały.
Jakby nie było, byłto facet, który stworzył naprawdę dobrą muzykę.
Był najlepszy i chyba nie ma kogoś, kto nigdy w życiu o nim nic nie słyszał.
Niestety stało się tak jak się stało. W Jego głowie zaczęło się źle dziać.
Coś nawaliło.
Jako czarny znał historię ludzi z taką skórą.
My także dobrze wiemy, jak byli oni traktowani.
Dziś na szczęście tolerancja na świecie uległa zmianie, choć też nie do końca.
Wydaje mi się, że Jackson chciał po prostu przynależeć do tego lepszego świata "białych ludzi". A jedynym wyjściem, aby spełnić swoje marzenie, była operacja. Wtedy może niezdawał sobie sprawy z tego, jak to będzie wyglądać XXX lat później.
Kariera, może nawet zbyt wielkie pieniądze w zbyt krótkim czasie, doprowadziły, że i w głowie pomieszało się totalnie.
Z człowieka na najwyższym szczycie stał się wrakiem na dnie oceanu.
Nowa muzyka, nowe talenty i zmieniające się gusta ludzi, zaczęły wypychać po mału króla popu. Lód zaczął trzeszczeć pod nogami
a On zamknął się w sobie, ale wciąż planował wielki powrót.
To Jego dziwne odosobnienie od świata, sprawiło chyba, że zwariował do końca. Zaczął wyprawiać takie numery, które szokowały każdego człowieka na świecie. Pomimo, że znowu był na okładkach, nie czuł się szczęśliwy,bo wiedział, że pogrąża się coraz bardziej.
Cały przepis na bycie szcześliwym- padł.
Rodzina, skóra, twarz, kariera-także padła.
Padł zaraz po tym król popu.

I nie ma tu nic oblesnego jak dla mnie w tym człowieku.
Jest tylko żal, że ktoś taki, mógł tak popsuć sobie życie.
W dodatku na własne zyczenie.

Pomimo, że kochałam Jego muzykę jako dzieciak, nie jestem jakąś tam super wielką fanką, żeby z transparentem stać pod sądem, pod jego domem, czy gdzieś indziej.
Uważam tylko, że może chciał od życia zbyt wiele.
Żal mi też tego, że na każdym kroku, wciąż paparazzi i inne hieny żerują
o coraz nowsze informacje. Dla nich sensacją jest odpadający nos, szczęka czy też ucho.
Myślę, że także za sprawą właśnie takich ludzi, Jackson stoczył się na dno.
Psychicznie nie wytrzymał tej ciągłej presji.
Z resztą kto normalny by to zniósł?

Dlatego chyba choć trochę udowodniłam, że nie jest On człowiekiem obleśnym, ale po prostu skończonym, zagubionym we własnym
wyfantazjonowanym świecie

[xandra78]

Ja także cenię bardzo jego osiągnięcia w muzyce.Uważam, że nikt inny nie zasługuje bardziej na miano Króla Popu niż on.To niesprawiedliwe, że teraz mało kto mówi o jego przebojach, tylko w kółko jest maglowany temat stanu jego twarzy.To prawda, że sukces ma wielu przyjaciół, teraz nikt za Michaelem nie stanie murem .Dla mnie to oczywiste, że za jego wygląd jest odpowiedzialny zwariowany świat showbiznesu.Michael nigdy tak naprawdę nie przestał być dzieckiem, nie miał szczęścia, żeby dorosnąć jak inni.Widocznie ma bardzo słabą psychikę, to nie jego wina.Żal mi go .

[ZooZoleQ=*]

Napisane przez Juda

Przy muzyce M.Jacksona tańczyłam już jak byłam mała.
To przy Jego muzyce spędzałam beztroskie życie dziecinne.
Kupowałam Jego kasety, żeby móc go słuchać na walkmanie
idąc do szkoły, jadąc na basen autobusem, czy też po cichu w nocy.
To przy Jego choreografii uczyłam się kroków, na nich wzorowałam się w latach późniejszych. (Wiem, też że przy Jego choreografii uczył się Wade Robson- dziś jeden z najlepszych tancerzy świata).
Kochałam Jego piosenki i mogę spokojnie powiedzieć, ze wychowałam się na nim. Później gust muzyczny zmienił się, ale gdzieś jeszcze stare płyty Jacksona pozostały.
Jakby nie było, byłto facet, który stworzył naprawdę dobrą muzykę.
Był najlepszy i chyba nie ma kogoś, kto nigdy w życiu o nim nic nie słyszał.
Niestety stało się tak jak się stało. W Jego głowie zaczęło się źle dziać.
Coś nawaliło.
Jako czarny znał historię ludzi z taką skórą.
My także dobrze wiemy, jak byli oni traktowani.
Dziś na szczęście tolerancja na świecie uległa zmianie, choć też nie do końca.
Wydaje mi się, że Jackson chciał po prostu przynależeć do tego lepszego świata "białych ludzi". A jedynym wyjściem, aby spełnić swoje marzenie, była operacja. Wtedy może niezdawał sobie sprawy z tego, jak to będzie wyglądać XXX lat później.
Kariera, może nawet zbyt wielkie pieniądze w zbyt krótkim czasie, doprowadziły, że i w głowie pomieszało się totalnie.
Z człowieka na najwyższym szczycie stał się wrakiem na dnie oceanu.
Nowa muzyka, nowe talenty i zmieniające się gusta ludzi, zaczęły wypychać po mału króla popu. Lód zaczął trzeszczeć pod nogami
a On zamknął się w sobie, ale wciąż planował wielki powrót.
To Jego dziwne odosobnienie od świata, sprawiło chyba, że zwariował do końca. Zaczął wyprawiać takie numery, które szokowały każdego człowieka na świecie. Pomimo, że znowu był na okładkach, nie czuł się szczęśliwy,bo wiedział, że pogrąża się coraz bardziej.
Cały przepis na bycie szcześliwym- padł.
Rodzina, skóra, twarz, kariera-także padła.
Padł zaraz po tym król popu.

I nie ma tu nic oblesnego jak dla mnie w tym człowieku.
Jest tylko żal, że ktoś taki, mógł tak popsuć sobie życie.
W dodatku na własne zyczenie.

Pomimo, że kochałam Jego muzykę jako dzieciak, nie jestem jakąś tam super wielką fanką, żeby z transparentem stać pod sądem, pod jego domem, czy gdzieś indziej.
Uważam tylko, że może chciał od życia zbyt wiele.
Żal mi też tego, że na każdym kroku, wciąż paparazzi i inne hieny żerują
o coraz nowsze informacje. Dla nich sensacją jest odpadający nos, szczęka czy też ucho.
Myślę, że także za sprawą właśnie takich ludzi, Jackson stoczył się na dno.
Psychicznie nie wytrzymał tej ciągłej presji.
Z resztą kto normalny by to zniósł?

Dlatego chyba choć trochę udowodniłam, że nie jest On człowiekiem obleśnym, ale po prostu skończonym, zagubionym we własnym
wyfantazjonowanym świecie

ładnie powiedziane

[bess]

mnie sie wydaje ze on ma problem z osobowoscia i tozsamoscia
przez swoje dziecinstwo i koplexy w wieku dojrzewania
poza tym niewiadomo jakiej jest orientacji ...
echh widzialam o nim 2 filmy dokumentalne i bylam przerazona jaki z niego czlowiek az sie prosi o psychiatre