2013-02-06, 10:40 | #2851 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
W załączniku jest właśnie ta babka, ona na zakończenie ważyła chyba 68 kg, a na tym zdjęciu jest zaraz po operacji usunięcia skóry
mariamarysienka gratuluję spadku centymetrów
__________________
?
|
2013-02-06, 10:47 | #2852 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Cytat:
__________________
-17kg "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 nie palę nie piję gazowanego |
||
2013-02-06, 11:07 | #2853 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Matko, mi na tym kalkulatorze wyszło 2474 kcal To ile na redukcji powinnam jeść?
|
2013-02-06, 11:16 | #2854 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
A ja właśnie obiad skończyłam robić, chwilę odetchnę i zjem
Niunia Jak mi się uda to policzę Tobie |
2013-02-06, 12:02 | #2855 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Dziewczyny, może ja akurat nie powinnam się wypowiadać, bo póki co jako jedyna jestem na czerwono ale wydaje mi się, że obcinać sobie 700kcal na redukcji to trochę sporo.. nie lepiej trzymać się np 1700 (przy zapotrzebowaniu na 2200-2300) albo nawet więcej, a resztę spalać ćwicząc? I tak większość z Was ćwiczy zdaje się.. Tak jak się naczytałam, to wszędzie raczej polecają obcinać koło 300 i ćwiczyć. Zauważcie, że obcinamy licząc od ZALECANEGO zapotrzebowania.. mam na myśli to, że większość z nas trafiła tu dlatego, że do czasu diety prawdopodobnie i tak jadła więcej niż dzienne zapotrzebowanie... Jak na mój rozum równie dobrze (choć dużo wolniej) można obliczając zapotrzebowanie podać wagę docelową, wtedy kalkulator wyliczy ilość energii potrzebną by utrzymać daną wagę - wynik jest niższy niż zapotrzebowanie przy obecnej wadze, ale na logikę waga powinna spadać powolutku, aż do osiągnięcia wartości docelowej.. nie wiem, czy jasno piszę, niewyspana jestem :P ---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ---------- To są właśnie normalne wyniki, tym bardziej, że ćwiczysz... kurcze mi się wydaje, że przez nagonkę na odchudzanie i diety 1000 kcal laskom się wydaje (nie mówię o Tobie marysienka! Tylko ogólnie), że 2000 to jest jakiś dramat.. a to normalna ilość, byle jeść zdrowo..
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
2013-02-06, 12:02 | #2856 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 757
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
CARLA_23,sagapao,Niuuniiaaa, dziękuję Wam bardzo Dostałam się na biotechnologię, czekam jeszcze na decyzję czy dostanę się na wymarzoną specjalizację. Wymarzoną, bo dla niej zmieniłam miasto (i województwo w sumie) zamieszkania, musiałam zrobić rok przerwy po I stopniu, więc będę bardzo niepocieszona jak trafi mi się inna
mariamarysienka, oplułam się herbatą jak wyobraziłam sobie ćwiczenie z cieknącymi słoikami wody Ale brawo za kreatywność! Gratuluję też spadku cm i może dołączę do Ciebie i Jillian btw bardzo ją lubię, też robiła fajne programy odchudzające w tv. |
2013-02-06, 12:05 | #2857 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Poza tym sprawdźcie sobie w kilku różnych kalkulatorach, czasem różnice w wyliczeniach sięgają kilkuset kcal.
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-02-06, 12:34 | #2858 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witajcie
Oczywiście ze Was nie opuszczam - chciałam tylo wchodzić na wizaża 1- dziennie zamiast pieciu ... np przy porannej kawie.. nadalka 10 kg robi wrażenie Obejrzałam ten filmik o ekstremalnej przemianie - Amerykanie potrafią zrobić dobry interes i show na wszystkim Swego czasu oglądąłam sporo takich programów dla motywacji - teraz troche przestają na mnie działać ... poza tym musiałam przeliczać te ich poundsy i stones na ludzkie kg żeby wiedzieć jaka jest skala problemu Z jednej strony fajnie że są takie programy które dają nadzieje - z drugiej od oglądania tv jeszcze nikt nie schudł ... I pokazuja one ekstremalne problemy co może skutkować stwierdzeniem kogś z przeciętną nadwagą "ze mną nie jest jeszcze tak źle" ---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ---------- Ja wczoraj troche popłynęłam wieczorem - zjadłam chrupki (ale nie cała paczke) i pare takich czekociastek .... I kanapki nadprogramowe .... Pownnam zostać za to przykładnie ukarana wzrostem na wadze dla otrzeźwienia - a waga ani drgnie Coś jej się ostatni zrobiło i nie skacze z dnia na dizeń jak kiedys ... Co do TŻ zauważających postępy ... Mój tak często mówi że dobrze wyglądam i ze schudłam i ze jest różnica że przestałam mu wierzyć ... Mam wrażenie że stara się mnie mobilizować ale tak naprawdę mówił mi ze jestem piękna przy 85 kg (nawet teraz twierdzi że jak dla niego nie musze sie odchudzać Jak widać tak źle i tak nie dobrze ... Czasem myśle że jakby mi kiedyś zwrócił uwagę że dupa mi rośnie to możebym się obudziła wcześniej ... ---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ---------- A z kolei z rodziny nikt nic nie mówi ... Oczywiście mówili jak utyłam - a od najgorszego momentu latem gdy miałam 85 jak by nie patrzeć mam -10 wizualnie nawet więcej bo z kupy trzęsącego się tłuszczu przeszłam do opcji bardziej wysportowanej ... No ale ... Tłumaczę sobie że nie chcą zapeszać Oczywiście żeby mi nie podtykali jedzenia nie mam mowy -tak apropo wsparcia rodziny ... |
2013-02-06, 12:40 | #2859 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
No masz racje Furry Sue, tylko np przy 1700 to dłuuzej pojdzie ;( nie znam się za bardzo. Co do owsianki nie było jej duzo. Mała miseczka. Wazyło z mlekiem 150g, ale w tym 2 łyzki cukru... Bez nie dałabym rady.
|
2013-02-06, 12:42 | #2860 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Ja mialam wlasnie obciete 300kcal na poczatku, a pozniej stopniowo po 100-150 Dzis musze zmusic sie do orbiego, jutro bede faworki robic no chyba, ze mnie dzis jeszcze najdzie w pn wizyta!
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|
2013-02-06, 13:04 | #2861 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Co do owsianki to ja robię z 60g płatków (muszę przejść na liczenie łyżkami, jak marysienka będzie wygodniej niż wagą), gotuję parę minut na wodzie (czasem wcześniej namaczam), jak woda trochę wsiąknie/odparuje dodaję 100ml mleka i szczyptę soli, jest mniamuśne spróbujcie na słono, polecam wychodzi pełna micha i NAWET JA się tym najadam - a to już o czymś świadczy
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
2013-02-06, 13:05 | #2862 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Furry Sue nie jestem jedną z tych co dietują jedynie z 1000 kcal, ale 2100 to jest ogromna ilość Sama nie wiem co i kiedy mogłabym jeść żeby zebrać tyle kalorii i żeby to było zdrowe jedzenie, bo wiadomo że ciastkiem czy czekoladkami to szybko bym wyrównała bilans Plus u mnie dochodzi to, że nie sprawdza się to B/W/T, węglowodanów muszę jeść znacznie mniej niż mi "zalecają", bo inaczej tyję, a przecież z węglowodanów można naprawdę dużo kalorii wyciągnąć. Nie wiem, jak miałabym uzyskać np. 1200 kcal z białek
Muszę to jutro obgadać z dietetyczką, bo sama kręćka w głowie dostaję A, co do tej miary owsianki to u mnie w dzienniczku pisze, że 3 łyżki to 30 g |
2013-02-06, 13:10 | #2863 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
GRATULUJĘ!!! I strasznie zazdroszczę!
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-02-06, 13:27 | #2864 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja też sypię sobie trzy łyżki płatków (moczę w gorącej wodzie) odsączam i do tego jogurt naturalny i jakiś owowc i nie ma szans się nie najeść. A jak nie smakują Ci bez cukru to dodaj miód ja tak na początku robiłam bo też nie byłam w stanie zjeść bez cukru. Z solą i z mlekiem też są bardzo dobre (jak byłam w szpitalu to tam zawsze była taka pyszna owsianka). Mi taka nie wychodzi
U mnie dzisiaj na obiad kotleciki mielone z indyka pieczone na papierze w piekarniku i do tego surówka z kapusty kiszonej i jakiś ziemniaczek. Mi też się zdarzy oglądać te programy na tlc i nawet dzisiaj było o 11 to pokonać otyłość i takie metamorfozy są fajne ale jak widzę jak ludzie idą na łatwiznę i zmniejszają sobie żołądek to, to już mi się nie podoba. Ok jak ktoś waży 2oo kg i więcej to ok ale jak ważą 130 to spokojnie sami mogli by schudnąć tyle, że szybciej i łatwiej iść na operacje i potem wyciąć sobie skóre...
__________________
Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! Cel IV:77, 74, 71, 68 - "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!" |
2013-02-06, 13:33 | #2865 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Jakby policzyć kalorie, które jadłyśmy tyjąc, to na pewno wyszłoby więcej niż te 2100-2400 więc chyba czas się z tym oswoić, że to są NORMALNE ilości kalorii Nie musisz wcinać węgli, z białkiem też bym nie przesadzała, ale są jeszcze zdrowe tłuszcze garść orzechów to już prawie 200kcal, olej/oliwa tyle samo w dwóch łyżkach (ponoć zalecana dzienna ilość), ponadto tłuste ryby, więc można kombinować. Tutaj jest wątek z przykładowymi jadłospisami, pewnie już to widzałaś/łyście, ale wrzucam, gdyby ktoś jeszcze się nie natknął: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309561 A wrzucam, bo są tam też jadłospisy na utrzymaniu wagi, nie jest co prawda określona kaloryczność, ale na oko zdecydowanie bliżej im do 2000 niż do 1500 np., pierwszy z brzegu: Śn: owsianka z 6 łyżek z garścią orzechów włoskich, garścią laskowych, łyżką rodzynek + szklanka mleka 2% ; 2 mandarynki II śn: talerzyk sałatki jarzynowej z majonezem , kromka razowca O: morszczuk panierowany, ryż biały, gotowane brokuły, kapusta kiszona P: kawa z odrobiną mleka,50g chałwy orzechowej , 3 mandarynki K: jajecznica z 3 jaj z cebulką, kromka razowca z odrobiną masła, pomidorem i szczypiorkiem
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
2013-02-06, 13:42 | #2866 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Coś Ty, wcale nie poczułam się urażona Napisałam tylko, że mimo że nie jestem wyznawczynią 1000 kcal, to 2000 to jest jednak dużo. A waga u mnie była wysoka ze względu na trochę śmieciowe jedzenie, 2-3 posiłki dziennie, mało warzyw i dlatego nie chudłam. Kalorycznie myślę że wychodziło z 1800 max. Ten jadłospis co podałaś jest dla mnie absolutnie kosmiczny, w życiu takiej ilości jedzenia w siebie nie wepchnę Jajecznica z 3 jaj na kolację?? O tej porze jestem w stanie zjeść max jeden mały serek wiejski albo szklankę kefiru. Ja widzę ten jadłospis jako 4 duże posiłki
Edytowane przez mariamarysienka Czas edycji: 2013-02-06 o 13:43 Powód: pomyłka |
2013-02-06, 14:06 | #2867 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Witajcie
Ja mam jakiś kryzysowy tydzien... nie mam apetytu za bardzo, pomysłu na to co bym mogła zdrowego zjeść i wczoraj skonczylo sie tym ze moim ostatnim posilkiem bylo jabłko o 17 a poszlam spac o 24 Musze sie jakos pozbierac, bardzo sie ciesze ze konczy sie sesja bo przez nia moja waga stoi, ja nie moge sie ogarnac i siedze tylko na tyłku A co to jadłospisu i watku ktory wrzuciła Furry Sue to swego czasu jadłam tak przez miesiąc. Wrzucałam swoje jadłospisy, dziewczyny mnie chwaliły, ze sa ok ale ja nic przez miesiac nie schudłam i one nie potrafily powiedziec czemu. Potem obciełam kalorie i dopiero zaczełam normalnie chudnąć Jesli chodzi o owsianke - to ja zawsze robiłam z 3 łyzek, zalewałam na noc wrzatkiem i rano z mlekiem. Musze zjesc swoje musli i zacznę znow przygodę z owsianką menu na dzis: sn: serek wiejski, grahamka z pomidorem 2sn:jabłko + pestki dyni o: makraron z kurczakiem i jog nat + warzywa p: mandarynka k: jajecznica z 2 jaj z wedlina i pomidorem, pol grahamki ide sie uczyc |
2013-02-06, 14:09 | #2868 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Co do kalorii, to ja też nie umiem wcisnąć w siebie tyle co powinnam, a na chwilę obecną powinnam ok. 2000-2100 kcal. Dziś jak zamknę się w 1600 kcal to będzie święto lasu. A posiłek został jeden, kolacja, bo teraz piję kawę i od razu zjadłam czwarty posiłek jakim jest jogurt naturalny z otrębami.
Z kolei jak nazbieram 2000 kcal to od razu B/T/W podskoczą mi tak, że mi się odechciewa wszystkiego. I weź tu człowieku bądź mądry |
2013-02-06, 14:20 | #2869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Zrobiłam skalpel Co jest duzym zwycięstwem bo szło cizko jak nigdy Choć z pięć razy chciałam to olać to metodą "jeszcze tylko to ćwiczeni" dobrnęłam ... Nie wiem co się dzieje ... W tym tygodniu huśtwka najpierw super humor, energia i zadowolenia a od wczoraj nieuzasadniony zjazd i chęc zakopania się w łóżku
Furry dzięki za linka - ja go nie znalazłam Powiem Wam tak - od czasów liceum mam koleżanke która ma naprawdę super figurę (fakt biegałatroche w lo a teraz fitnesuje ) i ona JEEEEE Ale tak serio - drugie śniadanie to przynajmniej buła, banan icoś słodkiego ... Iznam parę takich osób - jednocześnie te na 'nieustannej diecie" jedza malutko a tyją od kawałka pizzy ... ---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ---------- Mnie te jadłosspisy przekonują - bo zaczynam wierzyć w podkręcanie metabolizmu No i nie ma zmiłuj trzeba się ruszać ... Jak kochasz jeść - musisz pokochać sport ---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ---------- Choć te na przytyciu .... 6 tostów? 4 naleśniki z dźemem na śniadanie? Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2013-02-06 o 14:21 |
2013-02-06, 14:39 | #2870 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
No właśnie niektóre posiłki w tych jadłospisach są dla mnie kontrowersyjne, aż sobie policzę kalorie na spokojnie, ale dopiero wieczorkiem późnym..
3 jaja to faktycznie przesada na kolację, ale 2 plus kromka razowca - why not. O rozsądnej porze - koło 20.00, nie później - myślę, że taka kolacja jest ok. Ale na utrzymaniu, bo o tym mówimy Ogolnie - mówisz, że 2000-2100, ale już po odjęciu iluś tam kalorii? Jakie masz zapotrzebowanie całkowite (wliczając aktywność)?
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
2013-02-06, 14:40 | #2871 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej dziewczyny,
Caly czas z Wami jestem. teraz mamy serdecznego goscia w domu, ktory pozostanie z nami przez tydzien wiec, nie mam zabardzo czasu na wizazowanie. DOdatkowo praca - dzis i jutro nocki Z dieta u mnie srednio na jeza. Motywacji caly czas brak. Wrecz przeciwnie - totalny demot, bo 14.02 jade na 10 dni do Polski ( jesli ktoras z Was bedzie w tym czasie w Warszawie, to bardzo chetnie spotkam sie na kawke w realu ) Sama mysl, ze znowu jade tam wygladajac jak opas mnie dobija. No ale coz, mam to na wlasne zyczenie. Przynajmniej nie jade wieksza niz ostatnio.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2013-02-06, 14:44 | #2872 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Co do zapotrzebowania to ja sama nie wiem jakie mam za bardzo później sobie policzę. Obiadek zjedzony, a na podwieczorek pewnie jakiś owoc, może jogurt. Nie wiem jeszcze.
__________________
?
|
|
2013-02-06, 14:53 | #2873 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Mnie denerwuje, jak ktoś robi sobie odsysanie tłuszczu Zazwyczaj, jesli ludzie na coś bardzo ciężko nie zapracują, to nie umieją tego docenić. Jak odessie sobie tłuszcz jakaś gruba leniwa lampucera, nie poczuje na własnej skórze potu podczas ćwiczeń ani odmawiania fast foodów i słodyczy, to jest spore prawdopodobieństwo, że nadal będzie żreć syf, bo co tam, najwyżej znowu sobie tłuszcz odessie
|
2013-02-06, 15:08 | #2874 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Mi sie wydaje ze czesto odsysanie tluszczu nie prznosi powalajacych rezultatow. Zazwyczaj tluszcz nie odklada sie tylko w jednej partii ciala. Co z tego, ze odesse sobie z brzucha i plecow, jak tlusta geba i ramiona zostana. Juz nie mowiac o tym, ze bez zmiany stylu zycia, za kilka miesiecy bedzie powtorka z rozrywki.
Mnie denerwuje, bynajmniej tu w UK zakladanie bypasow do zoladka osobom otylym z refundacja. Dlaczego ze wspolnych pieniedzy funduszu zdrowia, ktore pochodza przeciez z kieszeni podatnikow refunduje sie takie operacje tylko dlatego, ze gruba osoba nie zamierza przestac jesc i ruszyc sie z przed telewizora? Taka operacja to ogromne koszty, a potem fundusz narzeka, ze maja coraz mniej kasy. Uwazam, ze jesli ktos ma ochote isc na latwizne, to niech z wlasnej kieszeni za to placi. Pomijam fakt refundowania takich wozeczkow do poruszania sie osobom grubym. Gratulacje - dajmy im elektroniczny wuzeczek. Niech siedza na nim , naciskaja guziczek i jezdza sobie i niech jeszcze bardziej tyja. Dobrze, ze jeszcze w naszym kraju do tego nie doszlo...
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2013-02-06, 15:20 | #2875 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Totalnie się zgadzam! W naszych czasach rządy wolą dać rybę, zamiast wędki i ludzie grubi zamiast chudnąć, mają tylko poprawiony komfort życia, ale nadal są grubi I jak mnie to wkurza - osoby ważące po 200 kilo, nie będące w stanie ubrać się samemu, potrafią tylko użalać się nad sobą i płakać, że nie są w stanie przestać jeść syfu, bo inaczej mają delirkę, zamiast podnieść dupsko sprzed telewizora i kupić sobie coś bardziej odżywczego, niż lasagne do mikrofalówki
|
2013-02-06, 15:24 | #2876 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Ale zgadzam się - oglądałam na yt taki brytyjski program i bypassach wlaśnie - i w większosci ci ludzie mają problem żeby przestać jeść chocby na parę tygodni przed operacją i schudnąć te parę kg - to samo po ... Wcale nie jedzą tak jak powinni ... Bo jak ktoś nie jest przyzwyczajony do mówienia Nie to mniejszy żołądek go nie nauczy ... Do tego że to drogie operacje to jeszcze bardzo ryzykowne. W ogole społeczny koszt nadwagi (chodzi mi o kase z ubezpieczenia która na to idzie) jest ogromny. Z drugiej strony - cieżko mi krytykować - ja dobrnęłam do 85 i w sumie nie wiem co mnie zatrzymało ... Ale równie dobrze mogłabym pewnie tyc dalej . Ciężko powiedzieć co się dzieje z psychiką takiej osoby (wyparcie? saozaprzeczenie?). Ja myśle że problem zaczyna się w głowie... |
|
2013-02-06, 15:27 | #2877 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Furry Sue
Tak, 2000-2100 kcal to już po odjęciu. Zapotrzebowanie całkowite sięga ok. 2900 kcal-3000 kcal. Liczyłam w kilku kalkulatorach. Zwykle i tak wychodzi mi nie więcej niż 1600-1700 kcal. Limit węgli mam 197,5 g, białka 100 g, a tłuszczy 90 g. Właśnie robię się na bóstwo To znaczy zaczynam, żeby na jutro być znów piękną Zrobiłam parówkę z rumianku, wycisnęłam kilka najohydniejszych zaskórników (też macie to cholerstwo? ), oczyściłam twarz pięćdziesiąt razy, nałożyłam maseczkę i teraz idę zrobić peeling kawowy na dłonie Tak myślę, że pazurki jutro pomaluję na nowo, bo do jutra to mi poodpryskuje lakier przy zmywaniu naczyń etc. Nawet we wannie siedząc lakier odłazi I to nie byle jakie lakiery, bo z Avonu, a uważam, że są super. |
2013-02-06, 15:33 | #2878 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Apropo walki z nadwagą w DE - kasy chorych (taki tu jest system jak u nas kiedys ) oferuja parę rozsądnych rozwiązań - np moja koleżanka z otyłością (ale nie jakąś tam olbrzymią poprostu widocznie grubsza ode mnie tak pod setke na oko) została przez kasę zaproszona na darmowy kurs niskokalorycznego gotowanie... co wydaje się niezłym pomysłem - aczkolwiek efektów specjalnych nie dało
Poza tym jak się ma prawdłowe BMI, robi się badania okresowe i ma się kwitek że uprawia się sport (siłownia, albo członkowstwo w jakimś klubie - to tu popularne) to można dostać od kasy jakieś pieniądze z powrotem ... No ale jest to suma kilkadziesićiu euro rocznie a płaci się pareset euro miesięcznie ---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ---------- No ale próbują poejsć rozsadnie do spary - bo wiadomo taniej zapobiegać niż leczyć ... Ja myślę że jakby w Polsce (czy gdziekolwiek) było tak że ludzie np z podwyższonym BMI płacą nieco wyższe składki na ubezpieczenie zdrowotne -to od razu byśmy byli krajem szczupłych ludzi Uważam że to by było sprawiedliwe - w koncu nadwage/otyłość powoduje więcej schorzeń - wiec takie osoby więcej fundusz kosztują ... Ale już widzę ten krzyk o dyskryminacji osob z nadwagą ... A ja bym nie miała nic przeciwko - może nawet by mnie to zmobilizowało do walki o nizszą wagę .. |
2013-02-06, 16:42 | #2879 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Joanno, widze, ze w DE jak zwykle maja glowe na karku.
Marysiu, na szczescie nasza socjalka w Polsce jest o milion lat swietlnych w tyl o tej supersocjalki w tym kraju mlekiem i miodem plynacym - UK Tutaj problem otylosci jest jeszcze nie do konca dostrzegany. Ja mam na tym punkcie hopla i koszmarnie mnie to tutaj denerwuje. Doszlo do tego, ze ludzie z otyloscia maja poprostu latwiej. Nikt nie moze nic powiedziec, bo w tym kraju maja hopla na punkcie dyskryminacji. Po pierwsze wiekszosc osob z duza otyloscia nie pracuje, bo poprostu im ciezko. Socjal na to pozwala, bo klasyfikuje to jako niepelnosprawnosc. Taka osoba wiec dostaje zasilek ( a zasilki tu sa chojne ), zapomoge na dzieci, nie placi czynszu, nie placi podatku, nie placi za leki. Siedzi wiec na dupie w domu, nic nie robi i tyje jeszcze bardziej. Pojawia sie mnustwo chorob - cukrzyca, sercowe, bezdechy, astmy, biodra do wymiany, chore kregoslupy. Na to wszytsko leki oczywiscie za darmoche. Takie osoby dosyc czesto laduja w szpitalu, a to z bezdechami, a to po operacjach - biodra i plecy bardoz czesto. Po operacjach ich proces rekonwalestencji jest duzo dluzszy. Zazwyczaj zabawiaja na oddzialach pooperacyjnych lub intensywnej terapii na dluuugo. Najwiekszy problem to oddychanie. Zipia, nie daja rady, nie da sie ich zdjec z maszyny i zaraz pojawia sie zapalenie pluc. Pomijam fakt opieki nad takimi osobami. Nie pamietam ile kosztuje pobyt pacjenta przez 24 an moim oddziale intensywnej terapii, ale wrecz nie moglam w to uwierzc. Ostatnio mialam taka duza pacjentke i samo zbadanie jej neurologicznie to byl problem - a trzeba bylo bo przyszla po operacji dyskow. Chcialam sprawdzic siele w jej rece proszac by jednoczesnie scisnela moje rece i samo schylenie sie i wyciagniecie do tej drugiej reki ( przeciez sama nie mogla jej wyciagnac, bo kazdy ruch dla niej to wysilek ) spowodowalo, ze nie moglam rano wstac z lozka. Mowie Wam jak widze wielkie osoby w szpitalu, to od razu mi cisnienie skacze. Sama w sobie gruba osoba mnie nie wkurza, przeciez sama zaszalalam z waga. Przeciez wszyscy mamy w zyciu momnty slabosci. Wkurza mnie to, ze wiekszosc z tych osob nic z tym nie robi. Wrecz przeciwnie - aplikuja o ten cholerny wozeczek elektryczny, ktorym jezdza do najblizszego punktu take away gdzie biora tania gowniana pizze codziennie. A z reszta po co sie wysilac, przeciez mozna zadzwonic i zmowic. Zaden kraj, tymbardziej w czasach kryzysu ekonomiczneo nie powinien na to przyzwalac. Jest jak najbardziej za tym, zeby owe osoby placily wieksza skladke na opieke zdrowotna po przekroczeniu jakiegos tam BMI. Nie wyobrazam sobie,zeby kraje promowaly nierobstwo, tylko dlatego ze ktos jest tak gruby, ze ciezko mu sie ruszac, bo sie poci i zipie. I nie kupuje tutaj zadnych problemow hormonalnych. To oddzielny temat, ale dla mnie to najtansza wymowka. W nowoczesnej medycynie, jesli lekarz i pacjent chca, to mozna sie tak bawic z hormonami, ze tycia nie bedzie. No ale o czym my mowimy, jak w brytyjskich szpitalach serwuje sie czipsy so lunchu i obiadu....
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2013-02-06, 17:05 | #2880 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
ss7W pełni rozumiem Twoja frustracje - bo sama czuje podobnie ... Najgorsze jest jak patrze na grube/otyłe dzieci - to jest odpowiedzialność rodziców bo dzieci nie są winne... Przyznaje że mam umiarkowany żal do moich - bo moje problemy z wagą zaczęły się w podstawówce.. A teraz rozumiem że w moim domu nie nauczono mnie nic o zdrowym trybie życia... A rozwiązaniem problemow z wf-em (trudno żeby ich nie było jakważyłam 10-15 kg więcej od koleżanek) było załatwianie mi zwolnień... O zachęcaniu do ruchu mowy nie było . Inna sprawa - fajni lekarze którzy dają roczne zwolnienie dziecku z nadwagą.
Jednak nawyki zostają... A przynajmniej ciężko je wyplewić. Może przyczyną problemów jest fakt że polityką zdrowotna zajmują się chude osoby Żartuje sobie - ale widzę że jest we mnie mniej współczucia dla grubszych osób które siedzą na kanapie i jedzą pizze... Wiem najlepiej jak łatwo szukać wymówek, jak dobrze pakować w siebie czekolade na stresy, i jak cięzko pozbyć się każdego kilograma .Ale tym berdziej podziawiam ludzi którzy walczą - i tym bardziej wkurzają mnie ci którzy zajadają się na śmierć... ---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ---------- Państwo powinno zmobilizować grubych/otyłych do działania poprzez mądre rozwiązania - edukacje w szkole, więcej mozliwości uprawiania sportu (choćby ścieżki rowerowe i głupie parkingi dla rowerów,jakieś darmowe aerobiki czy coś) a jednocześnie lekko motywować uderzając po kieszeni ... No Niemcy próbują - z drugiej strony ilość gotowego żarcia przeraża ... W przeciętnym supermarkecie obok mnie nie kupisz kaszy albo ciemnego ryżu za to 5 rodzajów klusek w proszku, puree w proszku jest ...Fakt są tez "zdrowe supermarkety" ale po cenach i dzielnicach widać do kogo są adresowane Edytowane przez Joanna XL Czas edycji: 2013-02-06 o 17:01 |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:14.