Glany - buty z ideologią. Kto nosi/nosił?

[CoCieTo]

Ja mam 15 lat i noszę glany, które dostałam w spadku po kuzynce . Czarne, 10-dziurkowe, pokochałam je od razu! Przeczytałam prawie wszytskie posty i się uśmiałam, bo ja właśnie chyba przechodzę przez ten "młodzieńczy bunt" . Najpierw nosiłam trampki, popisane markerem z odlatującą podeszwą Poźniej połowa mojej szkoły chodziła w trampkch, więc zaczęłam przygodę z glanami, bo jak zwykle musze pokazywać tą inność Za 20 lat będe się z siebie śmiać
O co do rodziców- sami pochwalali mój pomysł o glanach Mama powiedziała, że mam to w genach po rodzicach, bo obydwoje byli zbuntowanymi rockmenami
Teraz marzą mi się białe glaniki, albo czerwone.. o tak

[maharet1092]

Ja nosiłam glany w liceum i na początku studiow.Teraz mi się rozkleiły w jednym miejscu i leżą na strychu.Fajne są bo pasują do wszystkiego od dresow do kostiumu.

[sandrunia88]

nosiłam na początku liceum czyli jakieś 6 lat temu i nie mam zamiaru do nich wracać

[kredkapl]

Ach, glany! Klasyka sama w sobie. Nosiłam, noszę i będę nosić jeszcze dłuugie lata. Zaczęłam z 7 lat temu od klasycznych czarnych 10tek - już mam ich parę par w szafie, bo żal wyrzucać Wiążą się z nimi wspomnienia... Z moim rozmiarem stopy to jedne z niewielu butów które mogę bez problemu kupić Teraz mam zamiar nabyć dwie pary 20tek - czarne i białe, albo czarno-białe A co mi tam, będę sznurować... Jak się chce wyglądać to trzeba cierpieć . Niby na lato trochę ciężkawe i zbyt ciepłe, staram się ich wtedy nie nosić, ale jak tylko robi się trochę chłodniej - wskakuję w nie i chodzę aż do późnej wiosny

[mabi27]

Glany nosiłam od 16 do 21 roku życia - to były czasy.. miałam granatowe na grubiej podeszwie, cudo.. potem się zniszczyły, trzeba było schować głęboko do szafy, ale sentyment do nich pozostał. Czy to lato czy to zima - glany były na nogach.

Uwielbiałam te moje buciory

[elianka]

Musiałam się wpisać, no musiałam...

Glany nosiłam od 14 do 21 roku życia. Ostatnie glany, 10- dziurkowe HD rozleciały się na drugim roku studiów a ja jakoś przechodziłam okres poszukiwań i nie czułam potrzeby chodzenia w glanach.

Dziś mam 27 lat. Dostał premię w pracy i kupiłam sobie pierwsze w życiu Martensy.
Spokojne Shoreditch. w końcu pracuje w biurze

Nie jestem już nastolatką, mam męża, trwałą i tipsy (wiem, wiem katastrofa ). A MArtensy to moje wielkie marzenie od liceum.

I MAM!!!

[arbuzowabeza]

Noszę od 2 klasy liceum a jestem na drugim roku studiów. Ideologii chyba żadnej sobie nie dorobiłam. No może taką małą,że dam sobie radę w życiu jak daje rade biegać na autobus w tak ciężkich butach. I pomimo tego,że mają szramę od płozy sanek nadal w nich chodzę. I przynajmniej mam suche nogi jak są roztopy

[kitten von mew]

Pierwsze glany dostałam w wieku 13 lat od rodziców, choć pamiętam, że niezbyt byli do nich przekonani. Jak się potem przyznali, myśleli, że ponoszę je jakiś czas i mi się znudzą. Cóż, nie do końca trafili, gdyż ostatecznie z glanami pożegnałam się jakieś 7 lat później W międzyczasie doczekałam się trzech par glanów (dwie "dziesiątki" i jedne" trójki") i martensów - marce tej jestem wierna do tej pory

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

mi zdarzało się chodzić w glanach jeszcze na początku 1 klasy liceum. do dziś leżą w szafie. miałam okazję założyć je tej zimy, kiedy przyjechałam do domu na święta i nie zabrałam swoich zimowych butów, a szliśmy na sanki. nie wspominam tego dobrze - nie dość, że są okropnie ciężkie, śnieg wchodzi w podeszwy i daje dodatkowe 50 kg w dodatku było mi troszkę wstyd pokazać się w nich na ulicy - jak to, taka duża a w butach zbuntowanej nastolatki (; nie chciałam, żeby ktoś utożsamiał mnie z tą "ideologią", chociaż sama jeszcze kilka lat temu byłam dumna z tego, że noszę takie buty. młodość górna i durna

[cherrycokex]

Moje pierwsze glany kupiłam pod koniec grudnia 2011. Na początku były niewygodne, ale po 2 tyg. się rozchodziły i są super. : ) Mam klasyczne, czarne 10-tki Steel'a. Zazwyczaj zakładam do nich czarne rurki i różne bluzki z ukochanymi zespołami. : D Na razie nie zamierzam z nich rezygnować, bardzo mi się podobają, znajomym też. Są super na zimę, gdy włożę grubą skarpetkę, nigdy nie jest zimno. Mogłyby być lżejsze, ale i tak nie zamienię je na żadne inne. Mam 15 lat, ciekawe, ile będę je nosić. : ) No cóż... glany ociekają za☠☠☠istością. Kocham je!

[201607040946]

W wieku młodzieńczym nie nosiłam glanów, tylko trampki, dopiero na 18stkę sobie sprawiłam dla mnie to była ideologia, nie jakieś tam buty teraz mam 27 lat i tesknię za glanami

[palace]

glany juz chyba czasy swietnosci maja za soba. glany mi sie kiedys bardzo podobaly, ale nie mialam. co innego martensy, milosc na cale zycie.

[cherrycokex]

Napisane przez palace

glany juz chyba czasy swietnosci maja za soba. glany mi sie kiedys bardzo podobaly, ale nie mialam. co innego martensy, milosc na cale zycie.

Ja uważam, że odwrotnie, teraz glany zrobiły się niemal modne, pół mojej szkoły je nosi O.o Stały się jakieś takie hipsterskie ;< W ogóle zauważyłam, że styl rockowy również wrócił... chociaż trochę śmieszne jest, jak ktoś założy przypinkę i <3 rock, trampki i koszulę w kratkę i czuje się taaaki alternatywny i buntowniczy. Oczywiście nie o wszystkich piszę, nie mam też na celu szydzenia z kogoś, ale niektórzy naprawdę rozwalają swoim zachowaniem, np. mówią, że lubią Metallicę, a znają tylko "Nothing else matters". : )