Mój plan spalenia tłuszczu i schudnięcia???

[adoosienka]

Witajcie
No cóż... już prawie marzec, a zatem muszę ostro wziąć się za siebie, bo tłuszczyk mnie zalał... ;] Oj, okropnie to brzmi. Ale do rzeczy...
Zamierzam zmienić nawyki żywieniowe- jeść około 5 niewielkich posiłków dziennie w równych odstępach czasu (z założeniem o zwiększonej ilości białka, jeśli węgle to tylko te złożone lub ewentualnie z warzyw, a tłuszcze tylko te zdrowe). Więc dieta już jest.

No i teraz... ćwiczenia. I tutaj mam już mętlik w głowie. Naczytałam się sporo na wizażu i nie tylko. Moim celem jest schudnięcie, spalenie tłuszczu, wysmuklenie ciała, zlikwidowanie cellulitu.
Czytając o ćwiczeniach różnego rodzaju chyba wychodzi na to, że trzeba miec niezłą kondychę ;] A tu jest problem bo z nią u mnie nienajlepiej niestety... Aktywna fizycznie nie byłam za bardzo chyba nigdy i stąd ten problem... Ale mimo wszystko chcę ćwiczyć.

Możliwości i plany mam takie: w poniedziałki i środy około 19tej basen (a więc aeroby), piątki i niedziele siłownia (też coś w tym rodzaju- bieżnia, rowerek, orbitrek). Do tego chciałabym dołożyć [codziennie??] 8 minute legs lub tabate. (wszystko wieczorem bo od rana do wieczora mnie nie ma niestety).
Nie chcę popełnić jakichś błędów, dlatego chcę Was poprosić o radę i skorygowanie moich błędów... mam też kilka konkretnych pytań:
1)Czytałam, że tłuszcz spala się po około 20-30 minutach, czyli basen i aeroby na siłowni będą ok. Ale w takim razie dlaczego wszędzie mówią, że tabata jest genialna na spalanie tłuszczu skoro trwa tylko 4 minuty?? Ze względu na intensywność?...
2) Doradzono mi, że lepiej nie ćwiczyć codziennie... Dlaczego?? Jak na razie ułożyłam plan codzienny...
3)Czy tak będzie ok:
poniedziałek- g.19.00 basen, później 8 minute legs, brzuszki, rozciaganie
wtorek- wieczorem 8 minute legs (lub tabata), rozciąganie
środa- g.19.00 basen, później 8 minute legs, brzuszki, rozciąganie
czwartek- wieczorem 8 minute legs (lub tabata), rozciąganie
piątek- siłownia (bieżnia, rower, orbitrek), rozciąganie, później wieczorem 8 minute legs
sobota- wieczorem 8 minute legs, brzuszki, rozciąganie
niedziela- wieczorem 8 minute legs, rozciąganie
4)Koniecznie muszę po ćwiczeniach zjeść białko tak?? jesli po treningu nie bede jesc nic to co...? Z tego co wiem, jeśli po cwiczeniach nie zjem białkowego posiłku to będę palić mięśnie, ale tłuszcz chyba też.....??
Nie chcę mieć mięśni, bo jestem bardzo niska i wole mieć nogi wręcz jak patyki, wierzcie mi... Ale z drugiej strony czytałam też, że bez mięści trudniej spalić tłuszcz... i już wiem, że nic nie wiem

To chyba tyle co do moich aktualnych wątpliwości... Podobno kto pyta, nie błądzi
Liczą na Waszą pomoc Pozdrawiam i z góry dzięki za rady.

[tomalinka]

Sama jestem nowicjuszką więc jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi. Powinnaś na siłowni wykonywać ćwiczenia siłowe a potem ewentualnie aeroby (bieżnia, rowerek, orbitrek). Poza tym wydaje mi się że basen do aerobów raczej nie możesz zaliczać...
W ogóle powinnaś zrobić sobie 1 dzień w tygodniu przermy na regenerację.
Wątpię, żebyś umiała poprawnie wykonywać tabate to w końcu jest trening dla zaawansowanych. Lepiej sobie to podaruj.
W walce z cellulitem nie możesz zapomnieć o herbatach zielonych / czerwonych, masażach i kremach antycel. Zmasowany atak powinien przynieść efekty.
A po treningu węgle + białko.
I nie martw się o mięśnie jak jesteś na redukcji to nie ma możliwości przyrostu masy mięśniowej https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=401661

[adoosienka]

Ale wydaje mi sie, że to 8 minute legs to chyba mogę codziennie? Co dwa dni mam basen i siłownie... więc wydaje mi się, że taki plan nie jest aż taki zły?

[tomalinka]

Ale Ty pod pojęciem siłowni rozumiesz bieżnie rowerek orbitrek?

[adoosienka]

Napisane przez tomalinka

Ale Ty pod pojęciem siłowni rozumiesz bieżnie rowerek orbitrek?

Tak. Aeroby.
To może przed basenem i aerobami na siłowni robić jakiś trening siłowy?? Ale nie wiem jaki...

[tomalinka]

Przeczytaj sobie najpierw podwieszone wątki - tam masz opisane różne zestawy ćwiczeń. Warto zobaczyć także mity i stereotypy fitnessowe.
Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie jak początkująca miałaby zrobić w jednym dniu basen siłownie aeroby 8 minutówki.. to kompletnie bez sensu.

[adoosienka]

ale jak to w jednym dniu basen i siłownie.??? Nie taki mam plan.

Ok teraz zmodyfikowałam, wiem już, że aby spalac tłuszcz musze przed aeorbami robic cwiczenia siłowe.
Zatem, może tak? :
poniedziałek- 8 minute legs, basen
wtorek- 8 minute legs, brzuszki
środa-8 minute legs, basen
czwartek- 8 minute legs, brzuszki
piątek- 8 minute legs, siłownia (aeroby)
sobota- 8 minute legs, brzuszki
niedziela- 8 minute legs, siłownia (aeroby)

[Mini82]

pisze ci jasno kolezanka zeby miec jeden dzien przerwy miedzy cwiczeniami a Ty swoje. wiec chcesz naszych rad czy masz je gleboko?
poczytaj ten watek podwieszony powinno Ci sie wszystko rozjasnic:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=401661

[adoosienka]

OK, myślałam , że te 8 minutówki mozna codziennie (facet w filmiku tak mówi zresztą). więc przyjęłam, że bardziej forsujące ćwiczenia (ćw.siłowe+aeroby) mają być co 2 dni, a 8 minutówki codziennie.
Ok, więc czy taki plan będzie skuteczny jeśli chodzi o spalenie tluszczu, schudnięcie?:
poniedziałek- 8 minute legs, rozciąganie, basen
środa-8 minute legs, rozciąganie, basen
piątek-8 minute legs, rozciąganie, siłownia (aeroby)

W te dni wolne nie robić absolutnie nic tak???

[Mini82]

po co Ci 8 minutowki jak masz silownie??
juz lepiej pocwicz w domciu z hantlami zamiast 8 minutowkami sie zajmowac

[adoosienka]

Nie mam w domu żadnych hantli, żadnego sprzętu. Mieszkam w studenckim mieszkaniu, tylko w weekend mogę iść na siłownie jak wracam do domu ( u mnie w mieście mam mozliwość pójść).
A może przed tym basenem po prostu troche intensywnych przysiadów, pompek, itp??

Podoba mi się też to:
http://www.youtube.com/watch?v=w3Cex...layer_embedded
(zamiast tego ćw. z hantelkami wrzuciłabym coś innego) i robić to w miarę moich możliowsci po prostu??

[tomalinka]

Na Twoim miejscu chodziłabym na siłownie w piątek i niedziele (ale pod warunkiem że robisz ćwiczenia siłowe + ew. aeroby a nie same aeroby bo to kompletnie bez sensu!) oprócz tego 2 razy w tygodniu jakiś rowerek/bieganie/skakanka i basenik... i będzie ok

[adoosienka]

A brzuszki czy cos w stylu przysiadów to nie??

Te ćw. siłowe to masz na myśli jakieś konkretne przed tymi aerobami na siłowni??

[Mini82]

http://www.super-sylwetka.pl/trening...h_domowych.php

http://www.super-sylwetka.pl/Trening_silowy_kobiet.pdf

poczytaj

[adoosienka]

Super, wszystko przeczytałam, wielkie dzięki
Więc sobie rozłoże trening A i B i tak będę ćwiczyć w poniedziałki, środy i piątki.
Ale jeszcze jedno: czy po takim treningu mogę np. w poniedziałkii środy pójść na basen a w piątki na siłownie na aeroby??

[marsi11]

co to jest tabata??

[Mini82]

Napisane przez adoosienka

Super, wszystko przeczytałam, wielkie dzięki
Więc sobie rozłoże trening A i B i tak będę ćwiczyć w poniedziałki, środy i piątki.
Ale jeszcze jedno: czy po takim treningu mogę np. w poniedziałkii środy pójść na basen a w piątki na siłownie na aeroby??

a idz pewnie

[Wyrak]

Napisane przez adoosienka

Witajcie
No cóż... już prawie marzec, a zatem muszę ostro wziąć się za siebie, bo tłuszczyk mnie zalał... ;] Oj, okropnie to brzmi. Ale do rzeczy...
Zamierzam zmienić nawyki żywieniowe- jeść około 5 niewielkich posiłków dziennie w równych odstępach czasu (z założeniem o zwiększonej ilości białka, jeśli węgle to tylko te złożone lub ewentualnie z warzyw, a tłuszcze tylko te zdrowe). Więc dieta już jest.

No i teraz... ćwiczenia. I tutaj mam już mętlik w głowie. Naczytałam się sporo na wizażu i nie tylko. Moim celem jest schudnięcie, spalenie tłuszczu, wysmuklenie ciała, zlikwidowanie cellulitu.
Czytając o ćwiczeniach różnego rodzaju chyba wychodzi na to, że trzeba miec niezłą kondychę ;] A tu jest problem bo z nią u mnie nienajlepiej niestety... Aktywna fizycznie nie byłam za bardzo chyba nigdy i stąd ten problem... Ale mimo wszystko chcę ćwiczyć.

Możliwości i plany mam takie: w poniedziałki i środy około 19tej basen (a więc aeroby), piątki i niedziele siłownia (też coś w tym rodzaju- bieżnia, rowerek, orbitrek). Do tego chciałabym dołożyć [codziennie??] 8 minute legs lub tabate. (wszystko wieczorem bo od rana do wieczora mnie nie ma niestety).
Nie chcę popełnić jakichś błędów, dlatego chcę Was poprosić o radę i skorygowanie moich błędów... mam też kilka konkretnych pytań:
1)Czytałam, że tłuszcz spala się po około 20-30 minutach, czyli basen i aeroby na siłowni będą ok. Ale w takim razie dlaczego wszędzie mówią, że tabata jest genialna na spalanie tłuszczu skoro trwa tylko 4 minuty?? Ze względu na intensywność?...
2) Doradzono mi, że lepiej nie ćwiczyć codziennie... Dlaczego?? Jak na razie ułożyłam plan codzienny...
3)Czy tak będzie ok:
poniedziałek- g.19.00 basen, później 8 minute legs, brzuszki, rozciaganie
wtorek- wieczorem 8 minute legs (lub tabata), rozciąganie
środa- g.19.00 basen, później 8 minute legs, brzuszki, rozciąganie
czwartek- wieczorem 8 minute legs (lub tabata), rozciąganie
piątek- siłownia (bieżnia, rower, orbitrek), rozciąganie, później wieczorem 8 minute legs
sobota- wieczorem 8 minute legs, brzuszki, rozciąganie
niedziela- wieczorem 8 minute legs, rozciąganie
4)Koniecznie muszę po ćwiczeniach zjeść białko tak?? jesli po treningu nie bede jesc nic to co...? Z tego co wiem, jeśli po cwiczeniach nie zjem białkowego posiłku to będę palić mięśnie, ale tłuszcz chyba też.....??
Nie chcę mieć mięśni, bo jestem bardzo niska i wole mieć nogi wręcz jak patyki, wierzcie mi... Ale z drugiej strony czytałam też, że bez mięści trudniej spalić tłuszcz... i już wiem, że nic nie wiem

To chyba tyle co do moich aktualnych wątpliwości... Podobno kto pyta, nie błądzi
Liczą na Waszą pomoc Pozdrawiam i z góry dzięki za rady.

O tabacie to Ty nawet nie marz, to jest trening przy ktorym osoby bardzo zaawansowane padaja, Ty z pewnoscia nie jestes nawet blisko kondycji potrzebnej do zrobienia tabaty.

Napisane przez marsi11

co to jest tabata??

Wujek gugel i inne wyszukiwarki wbrew pozorom nie gryza:
http://super-sylwetka.pl/tabata_czte...aboliczny.html

[adoosienka]

Napisane przez Wyrak

O tabacie to Ty nawet nie marz, to jest trening przy ktorym osoby bardzo zaawansowane padaja, Ty z pewnoscia nie jestes nawet blisko kondycji potrzebnej do zrobienia tabaty.

Ok ok ok. A co sądzisz o tym planie treningu siłowego i basenie/aerobach na siłowni??

I jeszcze zapytam znowu:
Co się stanie jesli po tym treningu nie zjem nic?? nie będzie efektu?
Czy taki sam brak efektu będzie, jesli zjem posiłek białkowy ale mniejszy niż powinnam?? Będę sie starać jakiś tam jeść zawsze...

[Wyrak]

Napisane przez adoosienka

Ok ok ok. A co sądzisz o tym planie treningu siłowego i basenie/aerobach na siłowni??

I jeszcze zapytam znowu:
Co się stanie jesli po tym treningu nie zjem nic?? nie będzie efektu?
Czy taki sam brak efektu będzie, jesli zjem posiłek białkowy ale mniejszy niż powinnam?? Będę sie starać jakiś tam jeść zawsze...

Silowy ok, jakies aeroby po nim, jesli Ci sie chce, luz.

Cwiczenie bez odpowiednich posilkow okolotreningowych nie ma sensu - tyle ode mnie.

[adoosienka]

Napisane przez Wyrak

Silowy ok, jakies aeroby po nim, jesli Ci sie chce, luz.

Cwiczenie bez odpowiednich posilkow okolotreningowych nie ma sensu - tyle ode mnie.

Och dziękuję za odpowiedź.
A swoją drogą, ciekawe dlaczego dziewczyny, które ćwiczą na noc i nic potem nie jedzą, chudną, znika im cellulit i są zadowolone z efektów... znam takich sporo.

[Wyrak]

Napisane przez adoosienka

Och dziękuję za odpowiedź.
A swoją drogą, ciekawe dlaczego dziewczyny, które ćwiczą na noc i nic potem nie jedzą, chudną, znika im cellulit i są zadowolone z efektów... znam takich sporo.

To sprobuj szczescia Bo wychodzi na to, ze wiesz lepiej

[adoosienka]

Napisane przez Wyrak

To sprobuj szczescia Bo wychodzi na to, ze wiesz lepiej

Nie napisałam, że ja tak uważam. Po prostu napisałam co widzę i zastanawiałam się dlaczego tak jest Ale ok, ja nie będę na sobie eksperymentować tylko będę trzymać się swojego planu i od przyszłego tygodnia ostro się biorę w ten weekend oficjalnie żegnam się ze słodyczami, fastfoodami i niezdrowymi węglami na zawsze ;P

[monikanow]

Odgrzewam temat tabaty Ostatnio zaczęłam robić i efekty są zniewalające! Bieg w miejscu, krokodylki, wspinaczka i przysiady.

[Carmela]

monikanow po jakim czasie zauwazylas efekty ? Ja wlasnie sie zastanawiam nad tabata , choc rozum mi podpowiada , ze moze najpierw powinnam sie skupic na opanowaniu cwiczen interwalowych tak do 30 minut , a pozniej kombinowac z tabata. Calkiem niezle mi idzie np bieg na biezni ze stala 8km/h przez 40 min , czy rower stacjonarny na dlugi dystans wiec wytrzymalosciowo jest ok , ale jednak interwalowy trening to inna bajka dla mnie i po wczorajszym tescie wiem , ze jeszcze musze popracowac nad forma gornej czesci ciala , zebym podczas cwiczen byla w stanie zaangazowac jak najwieksza grupe miesni bo nie ukrywam ze nogi mam ok w porownaniu do reszty ;/ Jak ocenila bys swoja kondycje / sprawnosc? trenujesz cos regularnie ? ponoc tabata swietnie podkreca metabolizm i potrafi go rozpedzic na kolejne -naście godzin. jesli mozesz , prosze napisz cos wiecej