2008-10-01, 19:25 | #31 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
Swoja droga, to pokotuje inny sterotyp: ze kobieta ktora miala tylko jednego faceta musi sprobowac inneg. Cytat:
Cytat:
Twoj facet, ktory nie widzi nic dziwnego w spaniu z innym facetem "z ciekawosci", statusu autorytetu raczej nie uzyska. Cytat:
Cytat:
W ogole to nawet nie chce mi sie pisac, co za temat
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||||
2008-10-01, 19:28 | #32 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 44
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
i tak dalej i tak dalej |
|
2008-10-01, 20:25 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
To facet rzadzi penisem a nie penis nim, wiec nie ma reguly czy byl prawiczkiem czy nie.
A moim skromnym zdaniem skok w bok nie dal ci doswiadczenia tylko satysfakcje, ze mialas wiecej niz jednego partnera. Ja bym na taki uklad nie poszla. Dobrze mi z tym co mam.
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2008-10-01, 21:26 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 44
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Wyrak:Jaki prosty mechanizm? Przepraszam, nie chce Cie urazic, ale takie przekonanie to bzdura.
Swoja droga, to pokotuje inny sterotyp: ze kobieta ktora miala tylko jednego faceta musi sprobowac inneg. ad1. Prosty, bo to nie kobietom odwala po 40stce. faceci są PROŚCI. oni sami nie zaprzeczają temu stwierdzeniu. spróbuj wytłumaczyć facetowi jak wygląda kolor "fuksja" i obawiam się, że nie odzyskasz poprawnej a nawet zbliżonej odpowiedzi. "Nie wiem co to jest takiego "zielona kartka", ale dla mnie nie ma mowy w zwiazku na dzielenie sie druga osoba i zaspokojanie "ciekawosci". Taka prosba to bylby dla mnie poczatek konca tego zwiazku." ad2. Tyle ludzi, tyle różnych opinii. Ja na przykład nie potrafiłabym życ z kimś, kto mówi mi w (momencie kiedy obwieszczam, że jestem ciekawa jak to jest z innym facetem) że wymyślam sobie problemy. Nie uważam też, żeby był to koniec związku. Dla mnie koniec zwiazku nastąpiłby wtedy, gdy facet olewa mój problem. Powiedziałam już, że większość ludzi tego faktu nie akceptuje, ale to zdecydowanie pomogło mojemu związkowi i tylko to ma dla mnie znaczenie. Poza tym nie było mowy o tym, że wieczorem wyszłam od TŻeta a rankiem wróciłam z uśmiechem na ustach i ciepłymi bułkami na śniadanie. Byłam wtedy w Stanach a on w Polsce. Wolałam żeby stało się to za oceanem niżbym miała tego faceta spotkać gdzieś na ulicy czy w sklepie. "Twoj facet, ktory nie widzi nic dziwnego w spaniu z innym facetem "z ciekawosci", statusu autorytetu raczej nie uzyska. " ad3. Chyba nie czytałaś dokładnie. Dla mnie też było w pewnym sensie zaskoczenie że zgadza się na to, żebym uprawiała seks z innym facetem, ale wpłynęło to na mnie niesamowicie pozytywnie a i on jest przez to spokojniejszy. W pewnym względzie dzieje się tak dlatego, że mam lat dziewiętnaście czyli niewiele jak na staże seksualne a mój TŻ szuka już stabilizacji, jest 7 lat starszy ode mnie. Poza tym nie było mowy o seksie cyklicznym. Zdarzyło się to tylko raz, więc nie ma mowy o "spaniu z innym facetem", bo to kojarzy mi się z sypianiem co noc z kimś innym. Co do autorytetu to TŻ po tym zdarzeniu zyskał niesamowicie w moich oczach, bo okazał się wyrozumiały i nie zostawił mnie z tym problemem sam na sam. Wiem, że musiał się przemóc i pozwolić mi spróbować, chociaż na to nie nalegałam. I życzę Wam wszystkim trafić na takiego faceta jakiego mam ja. Kropka. Ps. Aż przykro czytać przez ten brak wyrozumiałości i chociaż krzty zrozumienia. |
2008-10-01, 21:27 | #35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 44
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
I nie zgodzę się z tezą, że to facet rządzi penisem. gdyby tak było faceci nie zaglądaliby na strony porno a nie nie korzystali ze swojej prawej ręki. |
|
2008-10-01, 21:31 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
A czy stopien skomplikowania czlowieka ocenia sie po znajmosci kolorów-watpie Wg mnie nie zaprzeczaja ci prosci ps a propos kolorow to niedawno dowiedzialam sie jaki kolor maja róze herbaciane Edytowane przez bess Czas edycji: 2008-10-01 o 21:55 |
|
2008-10-01, 21:42 | #37 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
Jeżeli szuka wrażeń w trakcie "chodzenia" to będzie szukał i w małżeństwie... Dla mnie to wspaniała rzecz być dla siebie tymi jedynymi...i nie jestem jakąś walniętą katoliczką, bo jesteśmy ze sobą 6 lat, 3 po ślubie. |
|
2008-10-01, 21:50 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
spotkajmu sie w tym watku za lat 20 wtedy zycie zweryfikuje nasze teorie ;-)
|
2008-10-01, 21:50 | #39 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
A nie przyszło Ci na myśl, że może Twojemu TŻtowi tak bardzo na Tobie nie zależy, albo po prostu pozwalając Ci na seks z innym, zostawia sobie samemu otwartą furtkę do skoków w bok? |
|
2008-10-01, 22:00 | #40 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Nie odwala? Co Ty nie powiesz. Nie wiem co rozumiesz pod pojeciem odwala, ale stany depresyjne, kryzys wieku sredniego itd. dotykaja ludzi roznej plci, narodowosci i wieku.
Cytat:
Czy to ze (niemal) kazda kobieta nie ma pojecia co to jest np. silnik Wankla swiadczy o tym, ze kobiety sa prymitywne ? Litosci Nie wiem czy to kwestia Twojego nastoletniego wieku, czy nie, ale poslugujesz sie wyswiechtanymi stereotypami i uogolnieniami, a przyklad ktory przytoczylas powyzej w ogole nie pasuje do Twojej hipotezy. Nawiasem mowiac, to nazwa koloru "fuksja" pochodzi od kwiatow rosliny o tej nazwie, wystarczy odrobina wiedzy i tyle Z tym ze zakladam o pochodzeniu nazwy tego koloru pojecia nie mialas Wiem co uwazasz, tylko pisalem co ja uwazam. Chyba Ty nie czytalas dokladnie co wynika z pogrubionego Cytat:
Jedna noc z obcym facetem dala Ci sporo doswiadczenia? Jakos w to watpie. Cytat:
Co rzadzilo Toba gdy musialas zaspokoic ciekawosc jak to jest z innym facetem? Z dwojga zlego, wole zeby mnie juz prowadzil penis, dziekuje Przy czym, czego zapewnie nie wiesz, to czysta fizjologia - organizm mezczyzny caly czas produkuje pleminiki, wiec ich wydalanie jest po prostu naturalne; na pewno zas nie decyduje o tym kto rzadzi
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||
2008-10-01, 22:22 | #41 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Hehe, też miałam napisać coś w tym stylu... Bo wychodzi, że wieloma kobietami rządzi, hm, łechtaczka?
Wybacz, ale rzeczywiście to co piszesz często opierasz na stereotypach albo dziwnych tezach, uznając je za jakieś prawy objawione Głoszenie, że facetami rządzi penis albo że są prości, bo nie wiedzą jaki to kolor fuksja jest dość naiwne. |
2008-10-01, 23:16 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 44
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
A to nie jest stereotyp? Decyzja była przemyślana i wspólna. Wtedy TŻ musiałby kłamać, a jesteśmy razem od dwóch lat, znamy się od pięciu i myślisz, że nie złapałabym na tym kłamstwie, sugerujesz, że go nie znam? Pewnie, że gdyby nie był to TŻ z boku mogłoby tak to wyglądać. Że dziewczyna nie ma doświadczeń, więc można łatwo odwrócić role. A TŻ zaglądając mi teraz przez ramię tylko się uśmiecha. |
|
2008-10-01, 23:38 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 44
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
"Nie odwala? Co Ty nie powiesz. Nie wiem co rozumiesz pod pojeciem odwala, ale stany depresyjne, kryzys wieku sredniego itd. dotykaja ludzi roznej plci, narodowosci i wieku. "
Ad1.Z znasz małżeństwo po 40stce, którzy rozwiedli się z powodu kobiety, z powodu jej zdrady? "Wybacz, ale jestes smieszna; to ze ktos wie jak wyglada kolor fuksja ma swiadczyc o czyims zaawansowaniu psychicznym/charakterologicznym? Nawiasem mowiac, to nazwa koloru "fuksja" pochodzi od kwiatow rosliny o tej nazwie, wystarczy odrobina wiedzy i tyle Z tym ze zakladam o pochodzeniu nazwy tego koloru pojecia nie mialas " Widocznie ktoś tutaj nie umie interpretować tego, co piszę. Kolor fuksja to tylko przykład. I jesteś ostatnią osobą, która miałaby mi tłumaczyć od czego wzięła się nazwa koloru "fuksja", naprawdę. "Czy to ze (niemal) kazda kobieta nie ma pojecia co to jest np. silnik Wankla swiadczy o tym, ze kobiety sa prymitywne ? Litosci " Pytanie typu "co to jest silnik Wankla" jest typowo męskie. Nie zapytałam "wiesz co to jest lifting?", bo jest to kobiece pytanie, i nie wymagam odpowiedzi na tego typu pytania od faceta. "Nie wiem czy to kwestia Twojego nastoletniego wieku, czy nie, ale poslugujesz sie wyswiechtanymi stereotypami i uogolnieniami, a przyklad ktory przytoczylas powyzej w ogole nie pasuje do Twojej hipotezy." Bardzo się cieszę, że nie należysz do stereotypowych facetów. Ale stereotypy niosą pewne przesłanie, bo tkwi w nich cząstka prawdy. Kobiety nie mówiłby o facetach "to świnie", gdyby nie miały powodu. "Piszesz na publicznym forum, to sie musisz z tym liczyc. Nie zamierzam wykazywac wyrozumialosci dla takich zachowan, ani zrozumienia dla rozumowania opartego na nieuzasadnionych sterotypach. " Ależ oczywiście, że uzasadnionych. Trochę przegapiłeś. Twoja męska duma została urażona i dlatego twierdzisz, że zachowania wielu facetów nie można uznać za stereotypowe. A ja myślę, że jest inaczej - może sam nie uznajesz się za stereotypowego faceta i dlatego nie chcesz się z tymi tezami zgodzić, bo sam taki nie jesteś. "Jedna noc z obcym facetem dala Ci sporo doswiadczenia? Jakos w to watpie." Ojjj, dała. Doświadczenia, i pewności. O przyszłość z moim TŻ. To nie jest tak, że chciałam wypróbować kogoś innego, i gdyby ten ktoś okazał się lepszy, to rzuciłabym TŻeta. Chyba nie jesteś w stanie zrozumieć co to jest za strach, kiedy dopuszczasz do myśli fakt, że chciał(a)byś spróbować zrobić to z innym, i wolałabyś to przegadać na spokojnie z TŻ niż ukrywać i zabijać w sobie tą ciekawość a łudzić się, że gdy taka okazja się pojawi to wtedy uda się ją, tą ciekawość, pohamować. Człowiek to zwierzę, genetyka daje nam w skórę. "Co rzadzilo Toba gdy musialas zaspokoic ciekawosc jak to jest z innym facetem? " Rządziła mną ciekawość a nie chęć przeżycia orgazmu. Serio. I wcześniej musiała wypić sporo jaggermeistera żeby się przemóc. Więc nie robiłam tego z uśmiechem na ustach. Po prostu doszłam do wnsioku, że im szybciej tym lepiej. Kuuurr... teraz wyjdzie na to, że zmuszałam się do seksu z obcym chłopem a niby po co , skoro mam swojego pod bokiem. Geez. "Przy czym, czego zapewnie nie wiesz, to czysta fizjologia - organizm mezczyzny caly czas produkuje pleminiki, wiec ich wydalanie jest po prostu naturalne; na pewno zas nie decyduje o tym kto rzadzi " Toć i właśnie mówię, że to fizjologia! Można by to równie nazwać penisem (jeśli chodzi o facetów) który domaga się wydalania tych plemników. Boże, idiotyczna dyskusja. Miało być o wiązaniu się z chłopakami co to nie mieli doświadczenia seksualnego a wyszła debata na temat stereotypowości facetów. Co do orzeczenia, że faceci są prości: Jeśli kobieta na pytanie "co Ci jest?" odpowiada "NIC" to zawsze jest to coś. Faceci jednak (NIE WSZYSCY, DO CHOLERY, NIE GENERALIZUJĘ) rozumieją słowo NIC jako NIC, a nie COŚ. KROPKA. Z teraz udaję się na spoczynek, bo wstaję o 4 rano i nie będę mieć od jutra neta. |
2008-10-02, 09:26 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Hm nigdy nie spojrzałam na to od tej strony Dotychczas byłam tylko zazdrosna o to, że mój TŻ pierwszy raz przeżył z inną. Może i coś w tym jest... Ale oczywiście nie cały męski gatunek jest taki, że myśli jakby to było z inną...
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
2008-10-02, 10:32 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
|
|
2008-10-02, 11:03 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
PARANOJA
Dla mnie problem jest z Tobą, mówisz że Kochasz swojego TŻ a w życiu nie słyszałam gorszych słów na temat partnera, traktujesz go bardzo przedmiotowo, tak jak to nazwałaś wygląda na to że Twój facet jest dodatkiem do swojego penisa Dla mnie wasz związek jest z tzw: "luźnych" i nie zdziw się jak sobie będzie robił skoki w przyszłości... A Twoje zdanie "Człowiek to zwierzę, genetyka daje nam w skórę" jest naprawdę śmieszne. Człowiek tym się różni od zwierzęcia, że ma rozum i dlatego radykalnie różnimy się od zwierząt i panujemy nad własnymi popedami |
2008-10-02, 11:15 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
skoro tak twierdzisz to polecam zmienić tżeta... może poznasz kogoś kto nie myśli tylko o tym jakby to było z inną, a zapewniam, że są tacy.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
2008-10-02, 12:20 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
Resztę twoich wypowiedzi bardzo trafnie skomentował Wyrak, ale jak widzę ty wiesz lepiej od niego (mężczyzny) jaki mężczyzna jest.... Mężczyźni nie są prości, mężczyźni są inni niż kobiety. Zrozumieć ich wcale nie jest prosto, nawet powiedziałabym, że jest to bardzo trudne zadanie. Oczywiście najlepiej wmówić sobie, że facet to takie zwierze co za przeproszeniem jak ma co żreć, pić, ruchać i ma pilota od tv to jest szczęśliwy. A potem jest płacz - "dlaczego on odszedł do innej, przecież miał wszystko" i "faceci to świnie".... I na prawdę nie każdy facet ogląda pornosy czy masturbuje się (ja znam co najmniej kilkunastu, którzy brzydzą się pornosami i co najmniej kilku którzy od wielu lat się nie masturbują) pewnie znalazło by się takich więcej, ale nie wszystkich znajomych pytam o takie rzeczy Zdobądź najpierw trochę więcej wiedzy w tym temacie, a potem wypowiadaj swoje "mądrości" tonem wszystko wiedzącej. -------------------------------- Natomiast co do tematu wątku to ciekawość może pobudzić do zdrady zarówno mężczyznę jak i kobietę, sądzę, że nie ma na to reguły. Z perspektywy czasu żałuję, że nie jesteśmy z mężem dla siebie jedynymi partnerami, z drugiej strony nie żałuję wcześniejszych doświadczeń bo dały mi one skale porównawczą i doświadczenie, podobnie uważa mój mąż.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-10-02, 12:46 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 55
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
,,ad2. Tyle ludzi, tyle różnych opinii. Ja na przykład nie potrafiłabym życ z kimś, kto mówi mi w (momencie kiedy obwieszczam, że jestem ciekawa jak to jest z innym facetem) że wymyślam sobie problemy. Nie uważam też, żeby był to koniec związku. Dla mnie koniec zwiazku nastąpiłby wtedy, gdy facet olewa mój problem. Powiedziałam już, że większość ludzi tego faktu nie akceptuje, ale to zdecydowanie pomogło mojemu związkowi i tylko to ma dla mnie znaczenie.
"Twoj facet, ktory nie widzi nic dziwnego w spaniu z innym facetem "z ciekawosci", statusu autorytetu raczej nie uzyska. " ad3. Chyba nie czytałaś dokładnie. Dla mnie też było w pewnym sensie zaskoczenie że zgadza się na to, żebym uprawiała seks z innym facetem, ale wpłynęło to na mnie niesamowicie pozytywnie a i on jest przez to spokojniejszy. W pewnym względzie dzieje się tak dlatego, że mam lat dziewiętnaście czyli niewiele jak na staże seksualne a mój TŻ szuka już stabilizacji, jest 7 lat starszy ode mnie. Poza tym nie było mowy o seksie cyklicznym. Zdarzyło się to tylko raz, więc nie ma mowy o "spaniu z innym facetem", bo to kojarzy mi się z sypianiem co noc z kimś innym. Co do autorytetu to TŻ po tym zdarzeniu zyskał niesamowicie w moich oczach, bo okazał się wyrozumiały i nie zostawił mnie z tym problemem sam na sam. Wiem, że musiał się przemóc i pozwolić mi spróbować, chociaż na to nie nalegałam. I życzę Wam wszystkim trafić na takiego faceta jakiego mam ja. Kropka. [/quote] " a ja to chyba wlansie z kims takim wolalabym byc...ze powiedzialby, ze zmyslam problemy niz, z takim ktory spokojnie przyjalby do swiadomosci, ze go zdradzilam... nie chce nic krytykowac.. bo kazdy ma swoje zdanie... ale dla mnei to jest glupota... jesli jest sie z kims w zwiazku to kocha sie druga osobe i sie jej nie zdradza... przynajmniej ja tak mysle... no chyba, ze jestem jakas staroswiecka ja to chcialabym, ze jak juz mialabym pwoiedziec mojemu Tż, ze jestem ciekawa jak to jest z innym facetem, zeby on mi tego zabronil... a gdydbym juz to zrobila to wolalabym, zeby nie przyjal tego tak spokojnie... bo przynajmneij widizialabym , ze mu zalezy i ze sie wkurzy o takie cos... hmmm czytajac Twoje wypowiedzi to ja osobiscie wywnioskowalam, ze w waszym zwiazku jest tak jakos inaczej... bo gdybym ja zrobila to z kims innym bedac z Tż to domyslam sie, ze to bylyby koniec! i sama nie zdziwiłabym sie gdyby moj Tż przez to ze mna zerwal... ja zrobilabym to samo.. no sorry ale jakby moj Tż przyszedl i powiedzial, ze przespal sie z inna zeby zaspokoic ciekawosc.. ale juz jets wszystko ok... to najpierw dalabym mu porządnie w pape a potem kazalabym mu sie wynosic.... dla mnie to jest zdrada... nie wazne czy z ciekawosci z milosci itd... zdrada jest zdrada i nikt tego nie zmieni.. byl ciekawy innej to niech spada do tamtej... twoj Tż jest teraz spokojniejszy???? dziwne... a ja na jego miejscu myslalabym, ze skoro zrobilas to raz to mozesz zrobic drugi raz i raczej nei bylabym spokojna... i mowisz, ze nie ma mowy o spaniu z facetem... a jak bys to nazwala??? bo ja tylko i wylacznie tak, ze wlasnie przespalas sie z innym... fajnei, ze zyczysz innym takiego faceta jak ty... ale ja to bym za zadne skarby takiego nie chciala... wolalabym, zeby moj Tż sie pozadnie wkur...l o takie cos a nawet ze mna zerwal! przynajmniej wiedzialabym, ze mu zalezalo... a nie .... a co do wieku... ja tez mam 19 lat a moj Tż jest o 5 lat starszy... rowniez mysli o stabilizacji... takze to chyba nic nie tlumaczy... bo jak ja zdardzialabym go to on by mi tego nie wybaczyl... pomimo tego, ze rowniez mysli o stabilizacji jelsi cos kogos urazilo to przepraszam... ale takie jest moje zdanie... musialam sie wypowiedziec bo nie daje mi spokoju takie myslenie... ze ktos moze byc z druga osoba i ja zdradzic apotem zyc z tym jakby nic nie bylo.... dziwne....
__________________
14 luty 2008r. - Nasze Zaręczyny |
2008-10-02, 13:44 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
ja myślę że nie przetłumaczycie autorce o co chodzi, ona myśli tylko o sobie i jak przeczytałam o "zielonej kartce" to sobie pomyślałam że jednak nie tylko mężczyźni "myślą rozporkiem" |
|
2008-10-02, 14:16 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Ciekawe co by było gdyby tamten jeden raz "na spróbowanie" okazał się lepszy niż te wszystkie razy, które miałaś z TŻtem... Facet dał Ci zieloną kartkę do jednorazowego wykoku, a tu bach, Ty dajesz sobie zieloną kartkę do nowego związku. Pomijając aspekty moralne, facet musiał być naprawdę przekonany o swoich możliwościach
|
2008-10-02, 14:22 | #52 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
W każdym związku wyznaczamy sobie jakieś granice. Dla mnie nieprzekraczalną jest właśnie seks z inną osobą, już nawet chociaż ze względu na bezpieczeństwo, mało to chorób wenerycznych na świecie jest? Szanuję mojego partnera i nie narażałabym go na takie ryzyko.
|
2008-10-02, 14:34 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Ja bym się w takiej sytuacji obawiała, że kiedyś, w przyszłości pojawi się tekst: "zdradziłem cię jeden raz, ale ponieważ ja ci raz na to pozwoliłem i wybaczyłem, to teraz i ty musisz mi wybaczyć", drugie co mi przyszło do głowy w tym kontekście to taka zielona kartka mogła być sposobem na "sprawdzenie wierności" dziewczyny i ten test nie wypadł pozytywnie niestety...
Ale ostatecznie ludzie czasem uprawiają seks w trójkątach czy czworokątach i twierdzą, że to normalne jest... Dla mnie takie postępowanie to brak szacunku dla siebie i partnera, ale każdy człowiek szacunek pojmuje inaczej - ja bym nie pozwoliła na żadne "zielone kartki" bez względu na to czy jednorazowe, czy wielorazowe ani sama bym z takich nie skorzystała, uważam to za normalną zdradę - za przyzwoleniem ale jednak zdradę.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2008-10-02, 14:37 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
och w Rozmowach w toku pare dni temu malzenstwo opowiadalo takie historie ,ze ta 1 zielona kartka w porownaniu z tamtymi to pikuś
Mnie zdziwilo tylko jedno,ze jestes taka mloda a juz myslalas ,ze zostaniesz z tym partnerem do konca zycia i wpadlas w panike Przeciez nie wiesz co Cie czeka i rownie dobrze za pare lat mozecie sie rozstac Wiec chcac nie chcac sprobujesz jak to jest jeszcze z innym A tego zastanawiania sie jak to jest z innym nie rozumiem,staram sie ale nie moge Rozumiem jesli sie nie kocha partnera ale kiedy kocha,pragnie co nas obchodza inni? |
2008-10-02, 14:50 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
dziwny jest ten świat...
|
2008-10-02, 14:52 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
|
2008-10-02, 14:54 | #57 | |||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Cytat:
Sugerujesz ze zdrada jest warunkowana plcia i wiekiem? Hahaha Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jesli to jeszcze nie jest zrozumiale: obydwa pytania dowodza tylko i wylacznie braku lub posiadania pewnej specyficznej wiedzy, nic wiecej Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie znosze po prostu ograniacznia horyzontow przez stosowanie stereotypow i tyle. Z tymi tezami nie chce sie zgodzic, bo sa po prostu nieprawdziwe Nieladnie mowiac, zwisa mi i powiewa za jakiego faceta mnie uznasz, stereotyp to tylko prymitywny, bezrefleksyjny sposob na postyrzeganie rzeczywistosci, nie majacy zadnego zwiazku z procesem empirycznego poznania, wrecze hamujacy ten proces. Jak juz przy tym jestesmy - dla mnie caly ten temat wyglada jak postawienie absurdalnej tezy w pewnym okreslonym celu. Celem tego jest usprawiedliwienie wlasnego zachowania - pojscia do lozka z innym facetem, na zasadzie: przeciez to nie tylko naturalne, wrecz konieczne, bo przeciez osoba ktora tylko z jedna osoba byla w lozku musi zdradzic Cytat:
Cytat:
Roznica jeszcze jest taka, ze to ja decyduje, kiedy i gdzie sie pozbede plemnikow, a inne potrzeby fizjologiczne (jedzenie, wydalania) sa po prostu silniejsze. Cytat:
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|||||||||||
2008-10-02, 16:23 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Źle mnie odebrałaś Może coś niezrozumiale napisałam. Gdyby mój chłopak myślał o tym, jakby to było z inną, to już by go nie było przy moim boku. I raczej w ogóle nie zostałby moim chłopakiem.
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
2008-10-02, 16:30 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
Człowiek jest zwierzęciem ? Tak napisałaś...hmmm ja czuję się całkiem jak człowiek...nie wiem jak Ty się czujesz....ja używam mózgu do hamowania zwierzęcych instynktów i to odróżnia mnie właśnie od zwierzaka...
|
2008-10-02, 16:32 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Ślub z z facetem, który przeżył pierwszy raz z Tobą
@gothiclolita22
nie nie, ooops faktycznie przeoczyłam "nie" w twojej wypowiedzi przepraszam
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.