2012-05-07, 22:09 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
autorko z twojego pierwszego postu nijak nie wynika jak on na ciebie tę presję wywiera oprócz tego że *mówi ci że cię kocha i że się mu podobasz* z tego co piszesz to bardziej wynika że to TY masz problem z zaakceptowaniem siebie a nie on [tekst o głodzeniu się]. |
|
2012-05-07, 22:13 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
A tak poza tym jak jest się na diecie to się chudnie, chyba, że się mówi jestem na diecie, a ta dieta polega na braku ruchu i jedzeniu czego popadnie. |
|
2012-05-07, 22:16 | #63 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Co do tych którzy nie wierzą że dziewczyna przy kości może czuć się dobrze jest takich multum - a potem przychodzą faceci zaczyna się wypominanie wydziwianie i nagle atrakcyjna, pewna siebie kobieta zamienia się w zakompleksioną grubą dziewczynkę.. heh Na diecie ja też moge być całe życie mimo że nie mam nadwagi- ale właśnie po to żeby nie przytyć też znam takie osoby. Szczupłe ale na dietach bo chcą zostać szczupłe
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
|
2012-05-07, 22:23 | #64 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Cytat:
Rozumiem jeśli nadwaga wynosi kilkadziesiąt kilogramów, że wtedy po prostu martwimy się o zdrowie bliskiej osoby,to jasne,ale jeśli jest to nadwaga tego poziomu o którym pisałam, to przesada |
||
2012-05-07, 22:29 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
I to rzeczywiście tak ..po prostu jedynie o zdrowie chodzi? Nie wierzę trochę bo jednak jest różnica w przytulaniu się do kogoś 130kg i 80kg..Zazwyczaj ten 130kg to w ogóle niewiele może w tym temacie. Przecież ta sfera także ważna jest w związku, także tym dojrzałym
|
2012-05-07, 22:31 | #66 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Nie mam pojęcia, ale figurę zawsze miałam idealną Kiedyś byłam nawet za chuda, ale w 3 gim nabrałam normalnych kształtów.
|
2012-05-07, 22:31 | #67 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
laisla-jasne,że jest ważna,ale jeśli się kogoś kocha, to naprawdę to jest daaalszy plan
|
2012-05-07, 23:14 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 300
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Ojej Autorko, pamiętaj, że to Ty masz być szcześliwa
__________________
Edytowane przez Miyavik Czas edycji: 2012-05-07 o 23:15 |
2012-05-07, 23:15 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Piszecie, że on się z nią związał, a ona już była gruba to widział, co bierze. Polemizowałabym, bo pod spódnicę jej nie zaglądał przecież na pierwszym spotkaniu. Chłopina się zakochał, związał, zaangażował, doszło do seksu, a tam bach: przelewające się zwały cellulitu uprzednio starannie zamaskowane ubiorem - o czym wspomina sama autorka, pisząc, że umie się ubrać tak, żeby nieźle wyglądać. No i co robić w takiej sytuacji? Jeśli kocha to raczej nie rzuci z powodu zaniedbanego ciała, ale, kurde, ja tam rozumiem, że jest sfrustrowany i daje do zrozumienia, że pomimo, iż kocha i akceptuje to pewne rzeczy nie bardzo mu się podobają.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2012-05-07, 23:19 | #70 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
P.S ja chcę takie ubrania!
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych |
|
2012-05-07, 23:58 | #71 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: z Nibylandii
Wiadomości: 885
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
no to jestem kolejnym wyjątkiem bo ja również mam niedoczynność (tarczycę wielkościowo jak u 13 latki) i co jak co ale nie przytyłam a wręcz przeciwnie. Nie ma reguły
__________________
"But you didn't have to cut me off Make out like it never happened And that we were nothing I don't even need your love But you treat me like a stranger"... |
2012-05-08, 00:11 | #72 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 888
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
dokładnie !
na dodatek wydaje mi sie ze ten Twój Tz grubo przesadza, cos czuje. z ciekawosci, napisz prosze ile masz wzrostu i ile wazysz.. watpie, bys faktycznie byla gruba, jesli jak sama piszesz co 2 facet oglada sie za Toba na ulicy.. oj, okropny ten Twoj Tz. Ktos kto kocha naprawde nie rani swiadomie... chyba ze nie mowilas muze Cie to boli.. |
2012-05-08, 00:30 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
cały czas nie wydaje mi się żeby facet dołował autorkę celowo; może to wynikać z tego że nie rozumie że to drażliwy problem [faceci na prawdę często tego nie kumają] albo z tego, że to autorka jest przewrażliwiona nt. najmniejszego komentarza czy żaluzji typu 'ale ten obiad był ciężki, chodź może się przejdziemy na spacer'. albo i jednego i drugiego. |
|
2012-05-08, 07:36 | #74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Reguła jednak jest i jest taka że w większości przypadków niedoczynność = przytycie, a nadczynność = chudnięcie. Koniec OT, nie o tym wątek |
|
2012-05-08, 09:11 | #75 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Reykjavík/ISLANDIA
Wiadomości: 104
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Edytowane przez melka 1 Czas edycji: 2012-05-08 o 09:14 |
|
2012-05-08, 10:01 | #76 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 12
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Rzeczywiście już żałuję, że założyłam ten wątek bo jedziecie po mnie jeszcze bardziej mnie dołując. Oczywiście anorektyczką nie chcę być, pisałam to jeszcze wczoraj pod wpływem emocji. Pisząc, że całe życie jestem na diecie miałam na myśli to, że nie pozwalam sobie na słodycze czy jakieś obżeranie się. Jem mało, często i zdrowo, po osiemnastej nic. Nie odwiedzam fast foodów bo mam tendencje do tycia i wiem jakby to się skończyło. Jestem w stałym kontakcie z dietetykiem już trzy razy zmieniał mi dietę. Od pięciu lat regularnie chodzę na siłownię (trener ustalił mi indywidualny program zrzucenia nadmiernych kg). Oprócz tego jeżdżę w domu na rowerze i biegam kiedy mam czas. Ruch sprawia mi przyjemność i nie robię tego z musu jak inne osoby chcące schudnąć. Oprócz tego z BIO CLA przerzuciłam się na zwykły chrom chociaż jak mówię nie potzrebuję wiele jedzenia bo jem naprawdę mało, mój chłopak sam to zauważył i czasem mówił, że jem za mało dziwne co? Jakby sam sobie zaprzeczał. A co do jego zwracania mi uwagi to zaczęło się od tego, że raz na obiad nałożyłam sobie tyle samo sałatki co jemu (warzywa chyba są zdrowe i raczej nisko kaloryczne, żebyście zaraz nie uznały, że się obżeram jak macie to w zwyczaju) A on wyleciał do mnie z tekstem: "Kochanie, żebyś mi tylko nie przytyła, tak w ogóle to dobrze by było jakbyś schudła parę kilo. Boję się, że jak będziesz w ciąży to strasznie przytyjesz, strasznie się tego boję". Później były małe uszczypliwości typu: "Zobacz jaki masz tłuszczyk, jakie rozstępy, sadełko". Ja od dziecka mam z tym problem, więc takie słowa mnie dołują. Moja mama mówiła, że już nawet na porodówce po urodzeniu mnie jak jej mnie dali na ręce to się śmiała z moich grubych nóżek. I wszystkie kobiety ze strony mojego ojca również walczą z tym samym problemem co ja. To nie jest tak, że ja nie chciałabym schudnąć. Oczywiście chciałabym ale już nie mam pojęcia jak to zrobić a on jeszcze przybija mi gwóźdź do trumny upominając o to czego czuję, że nie jestem w stanie dokonać. Widziałam jego byłą dziewczynę jest jeszcze grubsza ode mnie, ciekawe czy też mu to przeszkadzało. Rozmawiałam z nim na temat tego, że to co mówi mnie strasznie rani zresztą sam widział bo za każdym razem płakałam a on mnie potem przepraszał. Dwa dni temu znowu zaczęliśmy rozmawiać o cellulicie tak normalnie a ja wtedy specjalnie powiedziałam, że jemu to chyba nie przeszkadza a on na to, że trochę, że to jest brzydkie i czy ja nie chcę schudnąć. Wtedy się zapytałam czy mu się nie podobam i wyglądam aż tak strasznie to powiedział, że nie i skoro ja się z tym dobrze czuję to nie ma tematu. Za to ostatnie o cellulicie też mnie bardzo przepraszał za to, że mnie uraził. Ale ja już i tak wiem, że mu się nie podobam bo jestem dla niego za gruba. Też mu mówiłam, że od początku widział jak wyglądam zresztą od tamtej pory schudłam pięć kilo. Czyli ogólnie w porządku tylko teraz chodzi o to, że ja mam bardzo niską samoocenę i o to chodziło, żebyście mi na to coś poradziły jakoś psychicznie mnie wsparły a nie jechały po mnie i się nabijały bo zwróciłam się do Was ze swoim problemem... Tyle na ten temat, nie przeczytałam Waszych wszystkich postów bo mi się odechciało. Jedno co dobrze mi poradzono to iść zbadać tarczycę może rzeczywiście w tym tkwi problem
Edytowane przez Allanya Czas edycji: 2012-05-08 o 10:09 |
2012-05-08, 10:44 | #77 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
nikt wczesniej nie podsunal ci pomyslu o zbadaniu hormonow tarczycy? az nie chce mi sie wierzyc, ze dietetyk po kolejnej zmianie diety o tym nie powiedzial.
__________________
-27,9 kg |
2012-05-08, 10:48 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Więc problem tkwi w czymś innym - tarczyca, hormony... Poza tym z tego Twojego faceta to niezły palant ---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- też mnie to zaskakuje... |
|
2012-05-08, 11:18 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Na poczatku myslalam ze twoj facet chce cie wesprzec i zmotywowac ale widze ze tylko rzuca teksty. ten dietetyk do ktorego chodzisz zabronil ci jesc po 18stej czy to twoj pomysl? Bardzo zly zreszta, chyba ze chodzisz spac o 20stej. Ile juz schudlas?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2012-05-08, 12:13 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Zgadzam się. Nie jedź do 18, to nie ma sensu. Ja jem nawet o 21 albo przed kolację i chudnę. No chyba, że nie jesteś głodna jedząc tak, ale ja bym naprawdę ściany gryzła.
Widać, że starasz się i bardzo wiele robisz w kierunku schudnięcia, masz wiele motywacji i dawno powinnaś już dużo schudnąć, przy takich staraniach. Dlatego koniecznie zbadaj tę tarczycę, to prawda, dziewczyny z chorą tarczycą mają trudniej ze schudnięciem. Czytałam nawet o dziewczynie, która jest bardzo aktywna, cały dzień na nogach, je malutko i schudnąć nic nie może, mimo dobranych dobrze leków na tarczycę. Także, Twójh facet powinien zobaczyć, że to wcale nie jest tak, że nic nie robisz i zrozumieć, że u Ciebie sprawa jest trudniejsza. No i właśnie, z taką Tobą się związał, widział jaką masz budowę, to nie wiem po co te narzekania? Gdybym ja widziała, że TŻ odchudza się i nie może, to na pewno bym go dodatkowo nie dołowała, po prostu pogodziłabym się z tym jaki jest (tym bardziej, że z takim nim bym się związała) i jemu radziłabym to samo, oczywiście zlecając mu też zrobienie badań, bo to wygląda niedobrze. Życzę wszystkiego dobrego i chłopakowi stanowczo powiedz, że nie życzysz sobie takich uwag, bo wiele robisz w kwestii odchudzania i nie ma prawa Ci nic zarzucać . Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-05-08 o 12:15 |
2012-05-08, 13:58 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Do autorki: ja tu widzę kilka kwestii: rzeczywisty problem z wagą: czyli masz nadwagę, a nie możesz zrzucić: idź dolekarza, dietetyka.Pozwól, by pomogli ci fachowcy problem z tym, że podejscie twojego faceta cię doluje. Osobiście uważam, ze można drugiej osobie powiedzieć, że przytyła itp.; natomiast chłop chyba nie ma oczu, jesli kontynuuje swoją krucjatę widząc,jak to cie boli i męczy. Powiem ci z własnego doświadczenia, że to zwyczajnie dla ciebie dobre nie jest. Ja mam zdrowe BMI, wsjo w normie, czasem schudnę bardziej, czasem przytyję. TŻ zawsze, gdy schudnę mowi, że woli jak jestem szczuplejsza. Zawsze zwraca uwagę,gdy przytyję; czasem niby zartem, niby pozytywnie; dla mnie jednak toaz tak pozytywne nie jest- ze względu na jakieś moje osobiste poglady na temat wagi. te jego uwagi mają niedobry wpływ na to jak czuję się ze sobą, swoim ciałem i wlasciwie w pewnych sytuacjach w naszym związku. Nie wyszlabym za takie chłopa, co zamiast być zemna w trudnej sytuacji, wspierać w jej rozwiązaniu, to ciągle przypomina o tym jaka ta sytuacja jest. Choćby nie wiem jaki kochany był.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2012-05-08, 13:58 | #82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 259
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Właśnie dziwne, że dietetyk nie poradził Ci, abyś udała się na badania hormonów. Może powinnaś go zmienić. Mogę Ci polecić zbadanie TSH, FT3, FT4, androstendion, LH, FSH, test na tolerancję glukozy. Nie masz problemów natury ginekologicznej? Może warto udać się do ginekologa-endokrynologa?
Twój TŻ naprawdę powinien się zastanowić nad tym co mówi, bo nie dziwię Ci się, że Cię to boli. |
2012-05-08, 14:18 | #83 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 251
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
Cytat:
|
||
2012-05-08, 14:20 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
|
2012-05-08, 14:23 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
moze i tak.stety, niestety nie znam ani jednego takiego faceta
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2012-05-08, 14:24 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 285
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Co do odchudzania:
To rzeczywiście mogą być jakieś problemy z hormonami, dlatego warto je zbadać. Ale jeżeli w Twojej rodzinie jest wiele osób z nadwagą to być może Twoje uwarunkowania genetyczne do nadmiarowych kilogramów są bardzo duże i naprawdę trudne będzie - co nie znaczy że niemożliwe - ich zrzucenie. Najpierw należałoby zrobić te badania, a później może zmienić dietetyka? Z drugiej strony jeżeli dobrze czujesz się sama ze sobą i chcesz się odchudzić tylko dla kogoś to nie wiem czy jest sens się tak katować... Jeżeli prowadzisz w miarę zdrowy tryb życia to te kilka dodatkowych kilogramów które sprawiają że Twoje BMI wskazuje na lekką nadwagę nie powinno jakoś specjalnie szkodliwie wpływać na Twoje zdrowie. Co do chłopaka: Jeżeli mówi że mu się podobasz to znaczy że tak jest. Dodatkowo jeżeli jego była dziewczyna też była trochę przy kości to może po prostu nieco pulchne kobiety są w jego typie Niestety żyjemy w takich czasach i takiej kulturze że jako wzorzec kobiecej atrakcyjności przyjmowana jest tylko super szczupła sylwetka :-( I może on ma w głowie jeden - swój - ideał kobiety trochę bardziej pulchnej i drugi - większości społeczeństwa - ideał kobiety szczupłej. Stąd te sprzeczne sygnały jakie Ci wysyła. Jeżeli denerwują Cię te uwagi to powiedz mu kategorycznie że sobie ich po prostu nie życzysz. |
2012-05-08, 14:28 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 251
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
|
2012-05-08, 14:41 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
a ja znam wielu miłośników"kobiecych "kształtów .
nie poznałam nikogo kto gustuje w wielkich rozmiarach,bo nie obracam się w takim gronie,ale tacy też są ---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- nie wiem,czy mówimy o ekstrim,czy o normach +/- 15 kg nadwagi |
2012-05-08, 14:49 | #89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Miałam tżta który mi powiedział to samo. Byliśmy po tym ze sobą jeszcze 1,5 roku. O 1,5 roku za dużo...
Zastanów się czy chcesz całe życie zastanawiać się, czy już masz odpowiednią wagę, czy jeszcze 1kg mniej. Nie warto. Z doświadczenia mówię.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama |
2012-05-08, 15:04 | #90 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Mój TŻ mówi, że jestem za gruba ;(
Cytat:
---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ---------- Rowniez nikogo takiego nie spotkalam. Jedynie na wizazu spotkalam sie z pogladem, ze tacy istnieja. Czasami mam wrazenie, ze to jakies urban legend grubych ludzi. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:27.