Facet i ROKSA.. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-30, 11:14   #91
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Oj, kolejne trupy z szafy. Samo to, że ktoś skorzystał z prostytutki o ile nie chce tego powtórzyć jak jest w związku - ok. No, ale tutaj ja powiem Ci, że miałabym duże opory związać się z facetem, który miał romans z mężatką. Sama mam swoje zasady, jest wielu żonatych, którzy chcą romansu, ale ja tam swoje zasady właśnie mam i nigdy w to nie weszłam. Dla mnie to nie jest na zasadzie "ojej, zdarzyło się, że był romans" tylko świadoma decyzja, więc to nie jest mądrzenie się, bo są ludzie, którzy naprawdę przez całe życie nie wchodzą w takie romanse, którzy postępują wedle pewnych zasad, ja czuję, że tego nie zrobię, myślę zanim coś zrobię przede wszystkim. To z tym przebieraniem się za call girl w sumie jako taką fantazję, ale rzadko realizowaną mogłabym zrozumieć, jak to tylko fantazja i można kiedyś zrealizować we dwoje, ale jeżeli np byłoby tak ciągle, to już nie chciałabym z takim facetem być. A u Was to było tak raz czy ciągle? No bo jak raz czy dwa czy coś takiego, to myślę, że nie ma co się przejmować, co innego jak ciągle Ci tak każe czy bardzo często, to wtedy faktycznie byłoby niepokojące, że nic innego go nie podnieca, tylko to.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------



No, ale nie doczytałam, czy tam było, że on tak raz czy dwa czy ciągle? No bo jak ciągle to jak fetysz i to może mocno przeszkadzać w seksie, gdy chcesz też, byś podniecała go Ty, a nie tylko Ty w peruce. No, ale od czasu do czasu nie piszę, że to coś złego. Zaraz doczytam wątek dalej. Niemniej, ja jak piszę przyjrzałabym się jego telefonowi, bo może i jest wierny, a może jeździ do tych pań, ja bym jednak wolała to sprawdzić jakoś. Wtedy chyba nie powiesz, że on jest taki w porządku.
Też bym miała opory. Bo dla mnie romans z mężatką/żonatym to brak szacunku do obraczki, małżenstwa a przede wszystkim brak empatii (bo w tle jest krzywdzony czyis mąż/żona..) ale to wyszło po 2 latach dopiero że miał ten romans.. tz był wtedy wolna, no ale dziunia miała męza a on o tym wiedział od poczatku a poznali sie tak ze wyladowali w lozku na imprezie nawet sie nie znajac .
Ja bym nie tkneła żonatego nawet gdybym sie w nim zakochała, bo nie mogłabym przestac myslec o tym jaka to krzywda dla jego żony...

Przebieranki - z tym wyskoczył z2x ale widział ze mi sie nie spodobało wiec juz tematu nie poruszał..
ale na imprezie jak duzo wypił to powiedział mi ze fajnie by sie r****o Kasie (jego kolezanka, mezatka od wielu lat) oczywiscie potem przepraszał i płakał i mowił ze to alkohol...

Telefon - myslałam nad tym zeby sprawdzic czy nie ma połaczen na nieznane nr np. o 1 czy 3 w nocy.. tylko ze od pół roku Tz nie dosc ze chodzi nawet kupe z telefonem to teraz zmienił na iphona na odcisk palca oraz dodatkowo poza odciskiem palca ma odblokowanie telefonu na pin ktorego nie znam wiec nie ma szans...i nie zostawia go ze mna i tak.
Co ciekawe np rok temu zostawiał telefon, telefon nie miał zadnego hasła czy pinu, jak mi sioe nudziło (bo szedl np na dluzej do wc ) to zdarzało mi sie brac jego telefon i sobie zrobic ładne selfie albo bardziej intymne zdjecie i odkładac go tak jak był i pozniej jak juz wrociłam to np po 1 dnbiu dostawałam od zachwyconego Tz podziekowania sms za super mila niespodzianke z tym zdjeciem i sie bardzo cieszył - zero pretensji ze wziełam telefon sobie.
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 11:20   #92
FajnaMariola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 19
Dot.: Facet i ROKSA..

no nie wiem. Ja nie byłabym zachwycona jakby facet wchodził na takie strony. Nigdy nie miała takiego przypadku więc trudno powiedzieć jakbym zareagowała...ale jak sprawdzasz to znaczy, ze mu ni ufasz. To też może świadczy o tym że w związku nie dzieje się najlepiej.

Faceci czasem myślą inaczej i trudno ich zrozumieć ;/ Ale szczerze nie chciałabym żeby mój narzeczony patrzył na prostytutki...znaczy że ma jakieś dziwne ciągoty jak dla mnie
FajnaMariola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 11:27   #93
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
A no właśnie, konto i tylko masturbacja do zdjęć, bez umawiania się? Nie sądzę, by do tego było potrzebne konto. Wydaje się, że on jednak się z nimi umawia czy ma jakąś interakcję tam, bo inaczej po co to... Także to nie jest nic takiego raczej... Elfir nie wiem jak możesz go usprawiedliwiać, jak wiele jednak wskazuje, że to on ją zdradza i to jest poza wszelką skalą, złe i niemoralne już na pewno, bo nie chodzi o same fantazje i to, że ona nie spełniła jego fantazje nie daje w żaden sposób usprawiedliwienia do zdrady, bo kto ma zdradzić zdradzi czy będzie miał super seks czy nie, a jak z paniami z roksy, to tym bardziej widać, że seks pewnie traktuje tylko przedmiotowo i do związku się może nie nadawać... No nie piszę, że na pewno z nimi zdradza, dlatego ja tam zalecałam obserwację np telefonu, a nie np wcielanie w życie od razu jego fantazji w życie, bo misio chce, bo tutaj jednak coś innego jest teraz ważniejszego, niepokojącego.
Tylko ze zeby widzieć zdjecia i co wazniejsze cennik i telefony do pan nie trzeba miec tam konta konto jest wyłacznie po to zeby dodawac ogloszenia do ulubionych i pisać opinie tym laskom ale byłam na jego koncie i nie ma wystawionej ani jednej opinii i logowanie było3x wiec mysle ze to "martwe" stare konto. Natomiast zeby sie z taka panienka umowic konta nie trzeba miec.

Tez uwazam ze jak ktos ma zdradzic to zdradzi nawet jak bedzie miał idealny seks i partnerke wygladajaca jak Adriana Lima (czy co tam kto lubi).
Naprawde wizualnie nie brakuje mi niczego, wrecz przeciwnie, nie zabrzmi to skromnie ale na brak powodzenia delikatnie mowiac nie narzekam co do seksu to jestem "nimfomanka" (pisze w cudzysłowiu bo to tak pol zartem, po prostu mam ciagle ochote ale tylko ze swoim partnerem) i jestem mega otwarta na WSZYSTKO (ta zabawa w burdel to jedyna rzecz na jaka sie nie zgodziłam a nie zgodzilam sie tylko dlatego ze wiedzialam juz o roksie i by to mnie raniło) w kazdym razie dodatkowo boli jak facet ma w lozku wszystko i piekna laske a oglada obrezydliwe, zniszczone, wulgarne k** co gorsza same w wieku 18 lat ktore juz by mogły na upartego jego córka być starszych niz 18-21 to tam nie widziałam nawet u niego .

Najgorszw jest tylko to ze chodze sfrustrowana seksualnie bo od jakis 3-4 miesiecy ochota na seks mu sporo spadła, od 2 juz drastycznie, zdarzyl sie nawet miesiac przerwy mimo moich namawian i kuszenia....
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 12:39   #94
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Facet i ROKSA..

Szczerze powiedziawszy dziwi mnie, że z jednej strony autorka wątku ma dowody na to, że jej mężczyzna nie szanuje jej uczuć i daje powody do tego, by mu nie ufać i posądzać go o zdradę, a pomimo to znalazło się jak zwykle grono Wizażanek, które go broni i gotowe jest mu niemalże pomnik stawiać za poświęcanie się w związku, w którym ma nudny seks. O mores!

Dla mnie zasada jest prosta - jeśli kogoś kocham, nie krzywdzę go. Jeśli mi na kimś zależy, nie ranię go z rozmysłem. Jeśli planuję z kimś przyszłość, to nie rujnuję jej przedwcześnie, nie przekraczam pewnych granic i nie stosuję podwójnych standardów, żeby tylko mi było dobrze i żeby jak najwięcej z tej relacji wykrzesać. Dojrzali i odpowiedzialni ludzie tak po prostu nie robią. Czułabym się ze sobą podle, gdybym zrobiła coś, co wywołuje u ukochanej osoby poczucie żalu, nieprzespane noce, poddanie istnienia naszego związku w wątpliwość, smutek. Tymczasem partner autorki wątku robi to nagminnie. Wie, że jego działania głęboko ranią ukochaną dziewczynę, a mimo to ciągle to robi. I Wy go jeszcze bronicie? Skoro biedny misiaczek tak się męczy w tym związku z powodu niespełnionych fantazji (ojojoj, ciu ciu ciu, podmuchać i pochuchać), to dlaczego do tej pory w nim tkwi? Każdy normalny mężczyzna na jego miejscu widząc konflikt nie do pogodzenia, wolałby odejść, nie narażając drugiej osoby na cierpienie, a jemu jest nie tylko wygodnie, ale również otrzymuje poklask. Nieładnie, bardzo nieładnie.

Po pierwsze - na strony tego typu nie wchodzi się przez przypadek, można co najwyżej przez pomyłkę - raz. Jeśli facet powiedziałby mi, że wszedł tam z ciekawości, to pogratulowałabym mu chyba osobistych zainteresowań, skoro ciekawią go takie rzeczy, ale powiedzmy, że jeszcze bym zrozumiała, że młody i głupi, po prostu chciał sprawdzić, jak to wygląda. Natomiast gdyby posiadał tam konto z zapisanymi ulubionymi ofertami, to już zapaliłaby się u mnie czerwona lampka. Na miejscu autorki wątku spisałabym numery telefonów z tych ogłoszeń i sprawdziła, czy w telefonie lubego nie są zapisane pod nazwą Hydraulik, Tomek itp. Po drugie zaczęłabym przyglądać się swojemu mężczyźnie, czy nie kupuje startetów do telefonów, nie wraca z pracy jak świeżo po prysznicu i jak wyglądają jego finanse (nie oszukujmy się, wizyta u takiej prostytutki trochę kosztuje, więc przy regularnych wizytach budżet znacznie się uszczupla). Przede wszystkim jednak zastanowiłabym się nad sensem tkwienia w relacji, w której muszę biegać za facetem jak za małym dzieckiem, żeby nie wlazł w jakąś szkodę. Już pomijając fakt, że nie jestem zwolenniczką związków, w których liczą się uczucia tylko jednej osoby.

Któraż z Was napisała, że facet ma nudny seks, że potrzebuje urozmaicenia i że to autorka wątku jest ta zła, bo nie chce się przebrać za prostytutkę. Może to, co teraz napiszę, wyda się Wam kontrowersyjne, ale jest to moja opinia na ten temat - fantazje seksualne dużo o nas mówią i trzeba zastanowić się, czy przez wirtualną ich realizację (filmy, zdjęcia) nie zapraszamy tak naprawdę do naszej sypialni kolejnych osób. Jeśli moja fantazja seksualna godzi w uczucia i godność ukochanej osoby, to chyba powinnam zastanowić się nad tym, co jest ze mną nie tak, czy to nie świadczy już o jakichś problemach, nad którymi trzeba się pochylić. Jeżeli druga osoba nie chce tych fantazji spełnić, to czy szukanie tego spełnienia u innej osoby (nawet wirtualnej) jest naprawdę tak dobre i akceptowalne? Przecież mój partner nigdy nie będzie prawdopodobnie tak dobrze zbudowany jak gość z pornosa, nie będzie miał takich umiejętności i nie będzie robił takich rzeczy. Nic zatem dziwnego, że w starciu z takim mężczyzną mój ukochany z czasem zacząłby mi się nudzić, a ja zaczęłabym szukać nowych bodźców, innych mężczyzn i może przechodzić ze świata wirtualnego w realny, szukając spełnienia swoich fantazji. Możecie się śmiać, ale poczytajcie wątki Wizażanek, których mężczyźni są uzależnieni od pornografii - tak to właśnie wygląda, oni wolą uprawiać seks z kobietą z ekranu, niż z własną kochającą żoną. Dlaczego? Bo ktoś nauczył ich, że poczucie osobistego spełnienia niezależnie od kosztów jest najważniejsze, a uczucia ukochanej osoby można odrzucić. Ja na miejscu autorki wątku bym się nawet nie łudziła, że jej partner uprawiając z nią seks myśli o niej, a nie o prostytutkach ze zdjęć, które widział - pewnie za każdym razem wyobraża sobie, że się kocha z inną panną.

To smutne, że nawet na kobiecym forum, na którym powinna dominować solidarność jajników, są pochwalane takie zachowania. To jest naprawdę bardzo, bardzo przykre.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 13:06   #95
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Szczerze powiedziawszy dziwi mnie, że z jednej strony autorka wątku ma dowody na to, że jej mężczyzna nie szanuje jej uczuć i daje powody do tego, by mu nie ufać i posądzać go o zdradę, a pomimo to znalazło się jak zwykle grono Wizażanek, które go broni i gotowe jest mu niemalże pomnik stawiać za poświęcanie się w związku, w którym ma nudny seks. O mores!

Dla mnie zasada jest prosta - jeśli kogoś kocham, nie krzywdzę go. Jeśli mi na kimś zależy, nie ranię go z rozmysłem. Jeśli planuję z kimś przyszłość, to nie rujnuję jej przedwcześnie, nie przekraczam pewnych granic i nie stosuję podwójnych standardów, żeby tylko mi było dobrze i żeby jak najwięcej z tej relacji wykrzesać. Dojrzali i odpowiedzialni ludzie tak po prostu nie robią. Czułabym się ze sobą podle, gdybym zrobiła coś, co wywołuje u ukochanej osoby poczucie żalu, nieprzespane noce, poddanie istnienia naszego związku w wątpliwość, smutek. Tymczasem partner autorki wątku robi to nagminnie. Wie, że jego działania głęboko ranią ukochaną dziewczynę, a mimo to ciągle to robi. I Wy go jeszcze bronicie? Skoro biedny misiaczek tak się męczy w tym związku z powodu niespełnionych fantazji (ojojoj, ciu ciu ciu, podmuchać i pochuchać), to dlaczego do tej pory w nim tkwi? Każdy normalny mężczyzna na jego miejscu widząc konflikt nie do pogodzenia, wolałby odejść, nie narażając drugiej osoby na cierpienie, a jemu jest nie tylko wygodnie, ale również otrzymuje poklask. Nieładnie, bardzo nieładnie.

Po pierwsze - na strony tego typu nie wchodzi się przez przypadek, można co najwyżej przez pomyłkę - raz. Jeśli facet powiedziałby mi, że wszedł tam z ciekawości, to pogratulowałabym mu chyba osobistych zainteresowań, skoro ciekawią go takie rzeczy, ale powiedzmy, że jeszcze bym zrozumiała, że młody i głupi, po prostu chciał sprawdzić, jak to wygląda. Natomiast gdyby posiadał tam konto z zapisanymi ulubionymi ofertami, to już zapaliłaby się u mnie czerwona lampka. Na miejscu autorki wątku spisałabym numery telefonów z tych ogłoszeń i sprawdziła, czy w telefonie lubego nie są zapisane pod nazwą Hydraulik, Tomek itp. Po drugie zaczęłabym przyglądać się swojemu mężczyźnie, czy nie kupuje startetów do telefonów, nie wraca z pracy jak świeżo po prysznicu i jak wyglądają jego finanse (nie oszukujmy się, wizyta u takiej prostytutki trochę kosztuje, więc przy regularnych wizytach budżet znacznie się uszczupla). Przede wszystkim jednak zastanowiłabym się nad sensem tkwienia w relacji, w której muszę biegać za facetem jak za małym dzieckiem, żeby nie wlazł w jakąś szkodę. Już pomijając fakt, że nie jestem zwolenniczką związków, w których liczą się uczucia tylko jednej osoby.

Któraż z Was napisała, że facet ma nudny seks, że potrzebuje urozmaicenia i że to autorka wątku jest ta zła, bo nie chce się przebrać za prostytutkę. Może to, co teraz napiszę, wyda się Wam kontrowersyjne, ale jest to moja opinia na ten temat - fantazje seksualne dużo o nas mówią i trzeba zastanowić się, czy przez wirtualną ich realizację (filmy, zdjęcia) nie zapraszamy tak naprawdę do naszej sypialni kolejnych osób. Jeśli moja fantazja seksualna godzi w uczucia i godność ukochanej osoby, to chyba powinnam zastanowić się nad tym, co jest ze mną nie tak, czy to nie świadczy już o jakichś problemach, nad którymi trzeba się pochylić. Jeżeli druga osoba nie chce tych fantazji spełnić, to czy szukanie tego spełnienia u innej osoby (nawet wirtualnej) jest naprawdę tak dobre i akceptowalne? Przecież mój partner nigdy nie będzie prawdopodobnie tak dobrze zbudowany jak gość z pornosa, nie będzie miał takich umiejętności i nie będzie robił takich rzeczy. Nic zatem dziwnego, że w starciu z takim mężczyzną mój ukochany z czasem zacząłby mi się nudzić, a ja zaczęłabym szukać nowych bodźców, innych mężczyzn i może przechodzić ze świata wirtualnego w realny, szukając spełnienia swoich fantazji. Możecie się śmiać, ale poczytajcie wątki Wizażanek, których mężczyźni są uzależnieni od pornografii - tak to właśnie wygląda, oni wolą uprawiać seks z kobietą z ekranu, niż z własną kochającą żoną. Dlaczego? Bo ktoś nauczył ich, że poczucie osobistego spełnienia niezależnie od kosztów jest najważniejsze, a uczucia ukochanej osoby można odrzucić. Ja na miejscu autorki wątku bym się nawet nie łudziła, że jej partner uprawiając z nią seks myśli o niej, a nie o prostytutkach ze zdjęć, które widział - pewnie za każdym razem wyobraża sobie, że się kocha z inną panną.

To smutne, że nawet na kobiecym forum, na którym powinna dominować solidarność jajników, są pochwalane takie zachowania. To jest naprawdę bardzo, bardzo przykre.

Dziękuje to chyba najmilsza i zarazem najbardziej dojrzała odpowiedź w wątku. Która dała mi najwiecej do myślenia....

Też mam podejście że KOCHAM = nie ranie z rozmysłem. A on widział jaka reakcje i ból spowodowało znalezienie tego pierwszy raz. A mimo to dalej to robił, bo nie przypuszczał ze to odkryje, jednoczenie wiedzac jak by mnie to zraniło. To daje najwiecej do myslenia.
Jeszcze bym zrozumiała sytuacje ze mam problem z filmami porno (nie mam!!) a on potajemnie wlazł na jakis filmik - oczywiscie tez by było to nie szanowanie uczuc ale zupełnie inna skala problemu...

Miałam pomysł taki jak Ty - spisać nr telefonów z ogłoszen lasek z jego miasta które ogladał i jak bedzie ku temu okazja sprawdzic czy wlasnie jakas dziwka nie jest zapisana jako "maras z pracy".
Tylko ze od poł roku Tz nawet kupe robi z telefonem. Co wiecej zmienił na nowego iphona - odblokowuje sie tylko na jego odcisk palca ... Oprócz odcisku ma tez dodatkowo kod/pin ktorego nie znam. I mimo to łazi z telefonem wszedzie...

Co do sprawdzenia czy nie wraca po prysznicu/nie pachnie czyimys perfumami po pracy itp nie ma szans bo to zwiazek w duzej mierze na odległość - mieszkamy w dwóch roznych miastach i spotkania sa 1x w tygodniu w weekend
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 13:24   #96
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Miałam pomysł taki jak Ty - spisać nr telefonów z ogłoszen lasek z jego miasta które ogladał i jak bedzie ku temu okazja sprawdzic czy wlasnie jakas dziwka nie jest zapisana jako "maras z pracy".
Tylko ze od poł roku Tz nawet kupe robi z telefonem. Co wiecej zmienił na nowego iphona - odblokowuje sie tylko na jego odcisk palca ... Oprócz odcisku ma tez dodatkowo kod/pin ktorego nie znam. I mimo to łazi z telefonem wszedzie...
Jeżeli łazi z telefonem nawet do toalety i blokuje go tak, byś nie mogła go odblokować sama, to moim zdaniem dosyć mocny dowód na to, że jest wobec Ciebie nie w porządku. Następnym razem, kiedy będzie szedł do toalety, poproś go, żeby zostawił Ci telefon, bo musisz zadzwonić do kogoś albo napisać SMS (możesz w tym celu niby "zapomnieć" własny telefon). Jeżeli nie będzie chciał lub też będzie podczas tej czynności stał Ci nad ramieniem i patrzył, co robisz i gdzie zaglądasz, to będzie oznaczało, że boi się, że odkryjesz coś, co bardzo chciałby zataić - oczywiście jeśli w ogóle da Ci ten telefon dotknąć.

Naprawdę nie lubię takiej zabawy w podchody, ale to dobry sposób na sprawdzenie, czy Ci w ogóle ufa.
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 13:27   #97
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez DziewczynaWloczykija Pokaż wiadomość
Jeżeli łazi z telefonem nawet do toalety i blokuje go tak, byś nie mogła go odblokować sama, to moim zdaniem dosyć mocny dowód na to, że jest wobec Ciebie nie w porządku. Następnym razem, kiedy będzie szedł do toalety, poproś go, żeby zostawił Ci telefon, bo musisz zadzwonić do kogoś albo napisać SMS (możesz w tym celu niby "zapomnieć" własny telefon). Jeżeli nie będzie chciał lub też będzie podczas tej czynności stał Ci nad ramieniem i patrzył, co robisz i gdzie zaglądasz, to będzie oznaczało, że boi się, że odkryjesz coś, co bardzo chciałby zataić - oczywiście jeśli w ogóle da Ci ten telefon dotknąć.

Naprawdę nie lubię takiej zabawy w podchody, ale to dobry sposób na sprawdzenie, czy Ci w ogóle ufa.
Dobry sposób wystarczy jak moj wyłacze i powiem ze sie rozładował..
obstawiam ze bedzie stał ... bo jak chciałam sprawdzic pociag na tablecie (tez ma na pin ktorego nie znam) to wówczas nade mna stał jak sprawdzałam niby zeby zobsaczyc tez
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-30, 13:42   #98
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Facet i ROKSA..

No to masz odpowiedź na swoje wątpliwości. Bo normalny facet po prostu dałby telefon i usiadł sobie obok albo w spokoju wyszedł do łazienki.

On traktuje Cię totalnie nie w porządku, w dodatku kłamie jak z nut i daje obietnice bez pokrycia. Nadal chcesz z nim być?
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 13:52   #99
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Facet i ROKSA..

Dziewczyny, jak już chcecie doradzać autorce, to przeczytajcie przynajmniej 2 z jej pozostałych wątków (jest tego więcej): https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=825571
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=816651
To stawia wszystko w zupełnie innym świetle. Przede wszystkim autorka pisze z różnych kont i zmienia fakty albo przedstawia je wybiórczo.
Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Co do sprawdzenia czy nie wraca po prysznicu/nie pachnie czyimys perfumami po pracy itp nie ma szans bo to zwiazek w duzej mierze na odległość - mieszkamy w dwóch roznych miastach i spotkania sa 1x w tygodniu w weekend
Bo dopiero co pisałaś:
Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Dziewczyny, pewnie nie uwierzycie ale podjęłam decyzje dzisiaj. Ostateczna. Pod wpływem rozmowy z jego najlepszym przyjacielem po której sie załamałam.
tz ma przyjaciela którego poznał na 1 roku studiów, zna go ponad 10 lat. Mam z ta osoba swietny kontakt, mimo ze im sie od poł roku ochłodził (przyjaciel wyjechał na stałe do Anglii). Jest dobrym człowiekiem i przede wszystkim madrym facetem. Ma od 8 lat żone i rok temu urodziło się jego drugie dziecko. Uznałam ze rozmowa z nim moze pomoc. Poprosiłam o 100% dyskrecji (ufam mu w tym wzgledzie bo miałam juz kiedys z nim 2 powazne rozmowy o Tz ale nie az tak powazne) i napisałam mu wszystko (wysedł esej dosłownie...) to co pisałam wam w tym watku oraz w poprzednim z innego konta, oraz o tym o roksie. Wszystko z 3 watków napisałam jemu, nawet z intymnymi szczegółami.
Odpisał i powiedział ze co do niektorych rzeczy jest w szoku i go nie poznaje ale ze niektóre wcale go nie dziwią.. ((((
Przede wszystkim napisał ze bedzie szczery nawet jesli zaboli.... napisał że zarówno on jak i jego zona oraz jescze taki ich wspolny bliski przyjaciel z zona od ponad roku wielokrotnie mowili/pytali sie mojemu Tz zeby sie okreslił jak mezczyzna i nie marnował X (X=ja) życia bo ze widza ze wszystko stoi w miejscu.
Powiedział tez ze z tego co pisze nie wyglada na to by Tz był zakochany ale oczywiscie ze nie ma 100% pewnosci i trzeba to sprawdzic.
Napisał tez ze tak jak jest jego przyjacielem, tak uwaza ze w zwiazku ze mna jest je***ym egoista (jego slowa) i ze marnuje mi zycie "trzymajac" mnie bez konkretnych decyzji i ze wielokrotnie oni (czyli cała jego paczka) mu o tym mowili bo bardzo mnie lubia i zal na to patrzeć..
Co ciekawe napisał pare rzeczy o Tz po ktorych czuje wrecz do niego odradze i bedzie mi łatwiej zrobic to co chce zrobić..
- napisał że bardzo mozliwe ze jest ze mna bo zdaje sobie sprawe ze swojego wieku i boi sie być sam :/
- napisał że Tz wczesniej był w 2-3 zwiazkach (tzn byl w wiekszej ilosci zwiazkow ale chodzi teraz o te konkretne) które trwały ponad rok i wiedział doskonale ze nic z tego nie bedzie a kontynuował.. jeden zwiazek był z bliska kolezanka tego przyjaciela (wyswatał ich) i ona była tylko 2 lata mlodsza od mojego Tz, dlatego od poczatku miała wieksze, konkretne oczekiwania.. był z nia rok, tez cały czas wspolne mieszkanie i cala reszte odkładał bo cos tam, ale obiecywał ze bedzie..po 1,5 roku ona postawiła sprawe konkretnie na ostrzu noza (miała wtedy 31 lat) ze ona nie moze zwlekac, ze chce razem zamieszkac i starac sie o dziecko - wtedy Tz z nia zerwał. Na szczescie z tego co mowil jego przyjaciel ta babka poznała 3 miesiace pozniej obecnego meza i niedawno urodziła ich pierwsze dziecko. Były tez 2 takie laski niby powazniejsze (ponad rok razem) a bez mieszkania i planow i z jedna mowil ze moj Tz nie chciał zerwac bo była mega ładna i fajna i bał sie ze nie znajdzie nikogo (ostatecznie ona z nim zerwała chyba) a z ta trzecia był jakos 1,5 roku i od długiego czasu chciał zerwac ale nie robił tego bo dziewczyna była mega kochana i nie chciał jej ranic (przy tym dodał czy cos mi to mowi:/)
- napisał ze niestety ale Tz jest babiarzem i do dzisiaj, do teraz oczy lataja mu dookoła głowy jak przejdzie jakakolwiek w miare ładna, co lubi tez czesto i ze szczegolami komentowac
- powiedział tez ze po alkoholu (pisałam o sytuacji z sylwestra, tak jak pisałam wyzej, powiedzialam mu wszystko...) moj Tz zrobił w zyciu wiele, wiele głupot (nie zaglebil sie w temat)
- powiedział tez ze po %% Tz staje sie bardzo lubieżny (aluzja do sylwestra do tych jego tekstow przy mnie o kolezankach..) ale ze to bylo fajne 10 lat temu jak był na 1 roku studiów i wolny
- powiedział ze Tz czuje sie jakby nie miał jeszcze 21 lat i ze to raczej sie łatwo nie zmieni..
- powiedział ze reaguje agresja i zloscia kiedy on z zona zaczynali temat przyszlosci ze mna bo bylo im mnie szkoda...
- powiedział ze pewnie zauwazylam ale Tz jest egoista i widzi tylko swoj bol ale nie innych wiec nie rozumie tego ze zle sie czuje z ta roksa
- z ta roksa był w szoku, powiedział ze nie umie mi powiedziec prawdopodobienstwa z jakim mogl skorzystac (i czy w ogole mogł) natomiast zebym dla własnej pewnosci lepiej sie przebadała :/
- powiedział ze mieszkac bysmy mogli juz dawno razem, podobnie z zareczynami wiec problem jest w moim Tz...
- powiedział ze jesli jego siostra i mama mowia mi nagle takie rzeczy to byc moze o czyms wiedza ale mowia mi tyle ile moga, bo jednak nie moga wydac brata/syna ale z sympatii interweniuja...
- odnosnie naszego "romantycznego" wyjazdu we dwoje teraz w czerwcu do Grecji i ciagania mnie siła na imprezy jak tylko widział ze ida tam te 2 laski z Polski, napisał ze on zawsze taki był.. i ze pol roku zanim mnie poznał był na wakacjach z nim, jego zona i jeszcze 2 parami i wtedy co impreza moj Tz zawsze przelizał wszystkie (!!) obecne tam laski (co prawda moj Tz był wtedy wolny, ale "przelizanie" 10lasek na 1 imprezie nie swiadczy dobrze, plus jakies macanki tez zawsze...) i potem sie musiał tłumaczyc... ciagnał jego (tego przyjaciela) na te imprezy a on chodził tylko po to zeby spedzic czas z kumplem a on go ciagnał zeby ten z nim wyrywał laski i obrazał sie jak przyjaciel wtedy zasłaniał sie obraczka i tym ze w hotelu spi jego żona...
I ze pomijajac wspominane juz wakacje wiele wiele razy były sytuacje ze ciagnął jego i jescze kilku ich wspolnych bliskich znajomych na imprezy zeby wyrywac panienki razem z nim i potrafił sie obrazic jak nie chcieli bo wszyscy mieli już stałe partnerki/żony i co gorsza nie potrafił zrozumieć dlaczego nie chcą !!
Powiedział ze zawsze go ciagneło do panienek, zwłaszcza na imprezach po alkoholu, co gorsza wciagał w to zonatych kumpli (i obrazał sie jak nie chcieli) dlatego anwet czesc znajomych ktora ma rodziny sie od niego poodsuwała...
Powiedział ze myslal ze przy mnie mu przejdzie ale z tego co napisałam widzi ze nie... (chociazby te sytuacje w Grecji jak bylismy....:/) dlatego powiedzial tez ze jesli tyle razy widziałam rokse u niego z jego miasta/miasta obok to nie musi byc, ale moze byc cos na rzeczy..
Mowił tez o czestym wywoływaniu bójek na imprezach chociaz to akurat najmniej wazne.
Powiedział ze jedyne comoge teraz zrobic to go olać - przestac sie pierwsa odzywać i przestać tam jezdzic.. I ze jesli mnie kocha to zacznie walczyc i sie starać a jesli jest ze mna na przeczekanie/dlatego ze mu wygodnie i dobrze, to wykorzysta te sytuacje zeby sie rozstać.

I zamierzam zrobic dokładnie tak jak doradził mi ten przyjaciel. jestem w szoku po tym co napisał o moim tz - o tym ze potrafił byc ponad rok w zwiazku z laska z ktora nie widział przyszlosci, o tych laskach na imprezie, o tym ze obrazał sie o to ze zonaci koledzy nie chca z nim wyrywac lasek i nie umiał zrozumiec czemu...
Brak mi slow - czy ja w ogole znam tego człowieka? Bo poczułam sie jakbym kochała i znała swoje wyobrazenie o nim......
W kazdym razie plan typu olać totalnie i zobaczyć co zrobi został od dzisiaj wcielony w zycie i nic mnie nie złamie po tym co sie dowiedziałam......
oraz
Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Póki co wczoraj wieczorem jak sie odezwał (sms) i cos przebąknął w smsie o weekendzie, napisałam że póki co ja nie bede do niego jeździć, bo duzo sobie uświadomiłam w ostatnim czasie a także duzo sie dowiedziałam (nie zamierzam mowic co i od kogo - ale niech da mu do myślenia/...) przez co na kilka rzeczy spojrzałam trzeźwo.. i że nie pojade i jak chce sie spotykać ze mna to bedzie musiał w koncu sie ruszać z 4 literami.
Nic mi nie odpisał do teraz i to mnie martwi :/
Autorko, ponownie pytam: Czy Ty się teraz próbujesz przenieść do świata, w którym jedyny problem w Twojej relacji z tym facetem to to, że wchodzi na stronę Roksy i w nim żyć?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 14:15   #100
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Autorko, ponownie pytam: Czy Ty się teraz próbujesz przenieść do świata, w którym jedyny problem w Twojej relacji z tym facetem to to, że wchodzi na stronę Roksy i w nim żyć?

Nie. Bynajmniej. Natomiast mam prawo wypowiadać sie o tym konkretnym problemie, zwłaszcza jak ktos mi cos radzi i chce odpowiedzieć ....
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 14:18   #101
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Facet i ROKSA..

Idź wkońcu na terapię i przestań marnować życie z facetem, który ma Cię gdzieś.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-30, 14:48   #102
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Nie. Bynajmniej. Natomiast mam prawo wypowiadać sie o tym konkretnym problemie, zwłaszcza jak ktos mi cos radzi i chce odpowiedzieć ....
Oczywiście, że masz. Założysz tyle wątków, ile Ci się podoba. Załóż jeszcze taki, w którym napiszesz, że macie po 20 lat (a co), idealny związek, tylko nie podoba Ci się, że Twój ukochany układa włosy na żel albo coś innego z tyłka. Wizażanki napiszą, że chyba Ci za dobrze i będziesz żyła w takim przeświadczeniu.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 14:50   #103
Ercola
Zadomowienie
 
Avatar Ercola
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
Dot.: Facet i ROKSA..

O matko, to znowu Ty ? Znowu ten sam beznadziejny facet, który ma Cię gdzieś, a Ty myślisz,że to wielka miłość ? Co jeszcze musi się stać, żebyś zrozumiała, że z tej mąki chleba nie będzie ? Aż się dziwię, że się nie domyślasz po co on tak chroni ten telefon i tablet przed Tobą ? Wybacz, ale chodzenie wszędzie, nawet na kibelek z telefonem nie jest normalne. Jeszcze te kody i zabezpieczenia... Rusz w końcu głową, czas sobie uzmysłowić , że najzwyczajniej w świecie marnujesz czas.
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM.


Ercola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 11:08   #104
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

tylko ciekawe że takie watki juz sie na wizazu pojawiały np ten (NIE MOJ!!!!!!)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774417 i jakoś wiekszosc dziewczyn broniła faceta ze moze po prostu oglada zdjecia z ciekawosci..
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 11:29   #105
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
tylko ciekawe że takie watki juz sie na wizazu pojawiały np ten (NIE MOJ!!!!!!)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774417 i jakoś wiekszosc dziewczyn broniła faceta ze moze po prostu oglada zdjecia z ciekawosci..
kazdy zwiazek jest inny. dltego w jednym przypadku mozna powiedziec- obejrzal zdjecia na roksie , wybacz mu, a w innym - zapewne cie zdradzil, zdradza albo bedzie zdradzal. Czy ty masz problemy autorko ze zrozumieniem prostych rzeczy, kazda ☠☠☠☠☠☠☠e trzeba wytlumczyc DOSLOWNIE?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 11:37   #106
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

O prosze jeszcze tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post49417263 (tez nie moj watek zeby nie było) i jak wiele z was faceta broniło i naskakiwało jak autorka śmiała go sprawdzać..

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
kazdy zwiazek jest inny. dltego w jednym przypadku mozna powiedziec- obejrzal zdjecia na roksie , wybacz mu, a w innym - zapewne cie zdradzil, zdradza albo bedzie zdradzal. Czy ty masz problemy autorko ze zrozumieniem prostych rzeczy, kazda ☠☠☠☠☠☠☠e trzeba wytlumczyc DOSLOWNIE?
No dobrze, ale jesli facet najpierw udaje ze przypadek, potem ze ciekawosc a na koncu przyznaje sie wprost i szczerze ze po prostu lubi ogladac takie zdjecia, to w sumie nie jest dobry znak? gdyby korzystał zapewne szedłby w zaparte ze strona sama mu wyskoczyła/ze to kolega ogladał..
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:01   #107
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Facet i ROKSA..

LovinLight, to Ty oczekujesz szczerej porady czy tego, żeby Ci ktoś napisał, że fakt, iż Cię facet robi w wała, jest dowodem miłości?
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:12   #108
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

tylko teraz jak ja mu napisałam o tej powaznej rozmowie.. i o tym ze napisałam wsyzstko co mi leży i wyszło 20 stron..
to teraz dostaje eseje smsowe ze tez chciał ze mna porozmawiac juz dawno, ale ze czymkolwiek mnie zranił to przeprasza za calego serca..i ze mnie kocha ponad zycie
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:20   #109
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Facet i ROKSA..

A nie przyszło Ci do głowy, że jakby Cię kochał, to by Cię nie ranił?
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-01, 12:29   #110
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Facet i ROKSA..

Przyszło .
Ale mnie jak sie kogoś NAPRAWDE kocha to sie go nie rani (a na pewni nie z rozmysłem) a on robił to najpierw spotykajac sie (chociaz niby do niczego nie doszlo...) z ta laska za moimi plecami i piszac eseje do siostry jaka ona jest cudowna a ja bee (jednoczesnie mi piszac ze mnie kocha..) a pozniej zaczeła wychodzic ta ☠☠☠***a roksa...
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:36   #111
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
Przyszło .
Ale mnie jak sie kogoś NAPRAWDE kocha to sie go nie rani (a na pewni nie z rozmysłem) a on robił to najpierw spotykajac sie (chociaz niby do niczego nie doszlo...) z ta laska za moimi plecami i piszac eseje do siostry jaka ona jest cudowna a ja bee (jednoczesnie mi piszac ze mnie kocha..) a pozniej zaczeła wychodzic ta ☠☠☠***a roksa...
I wlasnie w takim przypadku mowimy ze facet ktory wlazi na rokse jest do odstrzalu
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 12:36   #112
DziewczynaWloczykija
Zadomowienie
 
Avatar DziewczynaWloczykija
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
Dot.: Facet i ROKSA..

I naprawdę chcesz być w związku z takim człowiekiem?
DziewczynaWloczykija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 14:37   #113
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
tylko ciekawe że takie watki juz sie na wizazu pojawiały np ten (NIE MOJ!!!!!!)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774417 i jakoś wiekszosc dziewczyn broniła faceta ze moze po prostu oglada zdjecia z ciekawosci..
Cytat:
Napisane przez LovinLight Pokaż wiadomość
O prosze jeszcze tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post49417263 (tez nie moj watek zeby nie było) i jak wiele z was faceta broniło i naskakiwało jak autorka śmiała go sprawdzać...
No i co z tego? Roksa to tylko ułamek waszych problemów, więc co to ma do rzeczy? Przecież Ty i tak w każdy sposób sobie wytłumaczysz, że ta relacja ma sens, więc po co nas pytasz?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 15:06   #114
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Facet i ROKSA..

Nawet do niej nie zadzwoni tylko smsy pisze.
A ona i tak z każdego goowna czekoladę zrobi.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-01, 17:17   #115
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Facet i ROKSA..

no i jak, to on czy nie on?


edit.
ups, sorry, pomylilo mi sie z watkiem o zbiorniku :P
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-23, 12:21   #116
Piksel_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 12
Dot.: Facet i ROKSA..

Mam prawie identyczny problem... Mój mąż też to robił... wchodził na rokse w komputerze również znalazłam roksę w wyszukiwarce w telefonie... dokładnie ta sama reakcja co twojego chłopaka... te same zapewnienia itd. Uwierzyłam, ale coś nie dawało mi spokoju... Potrafił całe weekendy spędzać przed komputerem coraz więcej pod pretekstem swojej pasji - słuchania muzyki (oczywiście w historii tylko muzyka, wszystko inne w trybie incognito) poszłam dalej.... sprawdziłąm więcej, dowiedziałąm się również, ze pisze z młodziutkimi dziewczynami na czacie (ile lat zawsze głosił na ten temat nie pochlebne opinie...). Okazało się, ze wcale go nie znam. Potem sprawdziłam więcej... Okazało się, ze ma mnóstwo różnych numerów telefonów do tych prostytutek... Oczywiście ukryte pod nazwami np. dzielnic naszego miasta, znalazłam kolejne numery na skrzętnie ukrytych karteczkach podpisane również dzielnicami lub skrótami odmian seksu... Nie trudno było odnaleźć dane ogłoszenia (archiwum danych portali) daty bardzo rozbieżne więc spisywał je co jakiś czas np. 2010, 2012 itd. Nie wytrzymałam chciałam rozwodu (tym bardziej, że kłamał dalej... wszystkiego się wypierał, a ja miałam dowody, które później mu pokazałam).

Jednak zostałam ze względu na dzieci... I teraz jestem kłębkiem nerwów, nie potrafię o tym zapomnieć, ciągle myślę, że korzysta z usług owych pań. Czy myślicie, że korzystał, że mógł to zrobić? Życie intymne zawsze nam się układało i mój mąż zawsze je bardzo chwalił, wszyscy mówili mi zawsze, że jestem bardzo atrakcyjną kobietą, mój mąż również... Nigdy nie zabraniałam mu oglądania filmów porno, zawsze mówił, że ceni to że nie musi się z niczym ukrywać... A jednak z tym ukrywał się bardzo tak jak z pisaniem na czatach (zawsze incognito).

Nie wiem co mam myśleć, minęło sporo czasu, a ja nie potrafię tego zapomnieć... Ciągle myślę, że to wróci... Czy ten związek ma jeszcze sens? Jak wierzyć, że mnie nie zdradził (przysięga mi na wszystko).... Czuję, że coś we mnie pękło, straciłam szacunek do siebie i do niego....

Kiedyś usłyszałam od kogoś kto zajmuje się śledzeniem zdrad, ze ktoś kto raz coś takiego zrobił to zrobi to znowu bo jego to kręci, podobno nie wszystkich facetów tylko właśnie tych niektórych.... Co mam robić? Czuje, że go kocham ale pomału wypalam się od środka...
Piksel_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-23, 13:01   #117
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez Piksel_8 Pokaż wiadomość
Czy myślicie, że korzystał, że mógł to zrobić?
Ty musisz być Lovin.
Cytat:
Napisane przez Piksel_8 Pokaż wiadomość
Życie intymne zawsze nam się układało i mój mąż zawsze je bardzo chwalił, wszyscy mówili mi zawsze, że jestem bardzo atrakcyjną kobietą, mój mąż również... Nigdy nie zabraniałam mu oglądania filmów porno, zawsze mówił, że ceni to że nie musi się z niczym ukrywać...
Co to ma do rzeczy?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-23, 19:41   #118
Kredusia
Raczkowanie
 
Avatar Kredusia
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 247
Dot.: Facet i ROKSA..

Cytat:
Napisane przez Piksel_8 Pokaż wiadomość
Jednak zostałam ze względu na dzieci... I teraz jestem kłębkiem nerwów, nie potrafię o tym zapomnieć, ciągle myślę, że korzysta z usług owych pań. Czy myślicie, że korzystał, że mógł to zrobić?
Nie wierze, że można aż tak się nie szanować...
Tak, jestem na 1000% przekonana że korzystał z usług pań z Roksy. W różnych dzielnicach i w różnych pozycjach. Myślę również, że robi to nadal. Czemu miałby przestać?
Fajny autorytet dajesz dziecku.
Kredusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-24, 07:11   #119
Piksel_8
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 12
Dot.: Facet i ROKSA..

Czyli myslisz tak jak ja myślę... Z tą różnicą, że to ja jestem z nim 12 lat, a Ty oceniasz wszystko po jednym wpisie. Sytuacja nigdy nie jest taka prosta jak się wydaje. Jestem ciekawa ile kobiet zyje w związku, nie znajac prawdy o swoim partnerze, ja dowiedziałam się przypadkiem, ze cos jest nie tak. Sprawdzilam i mam. On twierdzi, ze ma te numery zanim byliśmy razem, a ja mysle, ze to klamstwo. Az tak naiwna nie jestem ale dziekuje za dosadna odpowiedź, ze zadna z was by nie uwierzyla. Ps. Dxieci o tym nie wiedza, kochaja swojego tatę.

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------


---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Cytat:
Napisane przez levaa0 Pokaż wiadomość
Piszę bo mam nie lada problem który wymaga obserwacji postronnej.
Jestem z facetem 4 lata, jesteśmy od roku zaręczeni, ale na zasadzie "tylko pierścionek" (zero planów) bo z planami czekamy aż razem zamieszkamy. On ma 28 lat i pracuje, wynajmuje 2 pokojowe mieszkanko na pół z bratem studentem, ja mam 25 lat, mieszkam z rodzicami, tydzień temu obroniłam mgr. Powoli rozglądam się za pierwszą pracą i w przyszłym roku mamy razem wynająć i zamieszkać (wcześniej się nie dało, bo czułabym się skrepowana mieszkać we 3, zwłaszcza że nie mam super kontaktu z jego bratem).
Wszystko stanęło pod znakiem zapytania przed idiotyczną stronę !!!
Pierwszy raz znalazłam w lutym, jakoś dzień po walentynkach umówiliśmy się na 14, a 13 przeglądał rokse - anonse z naszego miasta. Znalazłam przez przypadek (naprawde!) ale zrobiłam awanturę (nie dziwcie się) i najpierw były tłumaczenia że przez przypadek w to wszedł z red tuba i przeglądał z ciekawości. Nie do konca wierzyłam i w końcu przyznał sie ze strone zna jeszcze ze studiow jak sukali tam z kolegami znajomych i że wszedł z rozmysłem pooglądać zdjecia i tyle. Uwierzyłam, zapomniałam.
Niestety w lipcu znowu przez przypadek (szukałam w historii czegoś swojego do mgr.....) zobaczyłam że oglądał rokse (nasze miasto i dwa okoliczne) - tym razem nie awantura, ale poważna rozmowa. Najpierw zrobił mi awanture o naruszanie jego prywatności i wszystko by obrócić kota ogonem. Jak ochłonął to przyznał się że wszedł z rozmysłem, ale że nie widzi nic złego w ogladaniu tych anonsów bo dla niego to po prostu zdjęcia i chciał je przejrzeć w celu wiadomym ale nic poza tym. Wytłumaczyłam co mnie boli i dlaczego - ze zdjecia same to co innego niz z numerem telefonu prostytutki, popłakałam sie i powiedział ze gdyby wiedział ze dla mnie takie anonse to cos złego (lol...) to by nie ogladał, przeoraszał, chociaz cały czas utrzymywał ze nie uwaza ze zrobił cos złego i ze mnie nie rozumie. Ale przeprosił i powoedział ze stara sie mnie zrozumieć i że nie wiedział ze taka bzdura sprawi mi ból.
Niestety tydzien temu (tym razem juz z rozmysłem przejrzałam mu historie, wiem, wiem mozecie mnie linczować ) weszłam i... znowu roksa. O tym juz mu nie mowiłam, ze wiem, ze widziałam.
Chce to sobie przemysleć. Co byscie zrobiły?
Z jednej strony wiem ze ogladanie takich anonsów wcale nie musza swiadczyć o zdradzie i ze moze byc tak jak mowi (oglada zdjecia tych lasek).
Natomiast jak wchodze na te rokse i ogladam anonsy tych ordynarnych, wulgarnych prostytutek (pamietam nicki jakie ogladał, takie juz wyjatkowo k***e....) gdzie jest telefon i cennik za usługi to wymiotowac mi sie chce .
Wiem ze najlepszym rozwiazaniem jest powazna rozmowa ale tych było juz kilka wtedy. Zareczał ze nawet gdyby był wolny i zdesperowany to w zyciu nie zdecydowałby sie na płatny seks.
Ale ja zamiast znajdywać w historii filmy porno (od razu mowie ze nie mam nic przeciwko, sama lubie obejrzeć) to znajduje nadal rokse..
Poza stronami układa sie miedzy nami ok, w łózku nic do zarzucenia.. wrecz przeciwnie, naprawde nie ma na co narzekać.
Myslicie ze mam powód zeby czuc sie az tak zle i bać sie o zdrade czy faktycznie to tylko przegladanie zdjec i zachowuje sie jak histeryczka?

Powiem Ci tak, uciekaj z tego zwiazku jak najdalej i ciesz się, ze nie jest Twoim mezem i nie macie dzieci... Ja dowiedziałam się późno, gdybym dowiedziała się wcześniej... Nieważne teraz jestem klebkiem nerwów i żałuję, ze dalam się przekonać na pozostanie. Ty możesz jeszcze wszystko zmienic. Teraz żyjesz tylko nim, co on robi, co on czuje, dlaczego to robi itd. Doskonale rozumiem co czujesz, ale uwierz mi to juz jest chora milosc. Wiec uciekaj póki możesz nic jeszcze nie tracąc.

Edytowane przez Piksel_8
Czas edycji: 2015-12-24 o 07:09
Piksel_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-24, 08:48   #120
Kredusia
Raczkowanie
 
Avatar Kredusia
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 247
Dot.: Facet i ROKSA..

Pixel, to że dzieci nie wiedzą nic nie zmienia. Twój mąż to oślizgły typ i kropka. Fajnie że go kochają. Nie wierzę, że jest świetnym cud miód człowiekiem. Tak po prostu nie. Nie można tak zawalić tylko na jednym froncie. A poza tym, co z tego że 12 lat?! Ja mogę powiedzieć z całym przekonaniem że nawet po 20 latach bym się rozwiodła. Ah, i na syfa przebadała, bo nigdy nie wiadomo. Chyba zdajesz sobie sprawę, że twój "super ojciec" naraża życie i zdrowie twoje. Twoich dzieci też zresztą. Jeśli korzystał przed ciążą to mogłabyś zarazić dziecko w trakcie porodu. Jeśli po to jako że wypadki sie zdarzają i tak jest szansa. Ja pamiętam jak pomagałam tacie podczas budowy domku. Ręce i kolana obdarte do żywego bo się przewróciłam. On sam miał pokaleczone ręce i mnie trzymał i ciągnął do domu, żeby mama mnie opatrzyła. Jakby miał HIVa czy inną kiłe to słabo. Krew do krwi.

Po zastanowieniu stwierdzam że rozważyłabym nie rozstawanie się gdybym była po 60-70 roku życia, i w sumie byłoby mi obojętne, miłość się wypaliła a żyje mi się dobrze. Ale... i tak nie wiem czy bym wytrzymała z takim krętaczem okropnym.
Kredusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-01 19:59:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.