2015-09-30, 11:14 | #91 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
Ja bym nie tkneła żonatego nawet gdybym sie w nim zakochała, bo nie mogłabym przestac myslec o tym jaka to krzywda dla jego żony... Przebieranki - z tym wyskoczył z2x ale widział ze mi sie nie spodobało wiec juz tematu nie poruszał.. ale na imprezie jak duzo wypił to powiedział mi ze fajnie by sie r****o Kasie (jego kolezanka, mezatka od wielu lat) oczywiscie potem przepraszał i płakał i mowił ze to alkohol... Telefon - myslałam nad tym zeby sprawdzic czy nie ma połaczen na nieznane nr np. o 1 czy 3 w nocy.. tylko ze od pół roku Tz nie dosc ze chodzi nawet kupe z telefonem to teraz zmienił na iphona na odcisk palca oraz dodatkowo poza odciskiem palca ma odblokowanie telefonu na pin ktorego nie znam wiec nie ma szans...i nie zostawia go ze mna i tak. Co ciekawe np rok temu zostawiał telefon, telefon nie miał zadnego hasła czy pinu, jak mi sioe nudziło (bo szedl np na dluzej do wc ) to zdarzało mi sie brac jego telefon i sobie zrobic ładne selfie albo bardziej intymne zdjecie i odkładac go tak jak był i pozniej jak juz wrociłam to np po 1 dnbiu dostawałam od zachwyconego Tz podziekowania sms za super mila niespodzianke z tym zdjeciem i sie bardzo cieszył - zero pretensji ze wziełam telefon sobie. |
|
2015-09-30, 11:20 | #92 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Facet i ROKSA..
no nie wiem. Ja nie byłabym zachwycona jakby facet wchodził na takie strony. Nigdy nie miała takiego przypadku więc trudno powiedzieć jakbym zareagowała...ale jak sprawdzasz to znaczy, ze mu ni ufasz. To też może świadczy o tym że w związku nie dzieje się najlepiej.
Faceci czasem myślą inaczej i trudno ich zrozumieć ;/ Ale szczerze nie chciałabym żeby mój narzeczony patrzył na prostytutki...znaczy że ma jakieś dziwne ciągoty jak dla mnie |
2015-09-30, 11:27 | #93 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
Tez uwazam ze jak ktos ma zdradzic to zdradzi nawet jak bedzie miał idealny seks i partnerke wygladajaca jak Adriana Lima (czy co tam kto lubi). Naprawde wizualnie nie brakuje mi niczego, wrecz przeciwnie, nie zabrzmi to skromnie ale na brak powodzenia delikatnie mowiac nie narzekam co do seksu to jestem "nimfomanka" (pisze w cudzysłowiu bo to tak pol zartem, po prostu mam ciagle ochote ale tylko ze swoim partnerem) i jestem mega otwarta na WSZYSTKO (ta zabawa w burdel to jedyna rzecz na jaka sie nie zgodziłam a nie zgodzilam sie tylko dlatego ze wiedzialam juz o roksie i by to mnie raniło) w kazdym razie dodatkowo boli jak facet ma w lozku wszystko i piekna laske a oglada obrezydliwe, zniszczone, wulgarne k** co gorsza same w wieku 18 lat ktore juz by mogły na upartego jego córka być starszych niz 18-21 to tam nie widziałam nawet u niego . Najgorszw jest tylko to ze chodze sfrustrowana seksualnie bo od jakis 3-4 miesiecy ochota na seks mu sporo spadła, od 2 juz drastycznie, zdarzyl sie nawet miesiac przerwy mimo moich namawian i kuszenia.... |
|
2015-09-30, 12:39 | #94 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Szczerze powiedziawszy dziwi mnie, że z jednej strony autorka wątku ma dowody na to, że jej mężczyzna nie szanuje jej uczuć i daje powody do tego, by mu nie ufać i posądzać go o zdradę, a pomimo to znalazło się jak zwykle grono Wizażanek, które go broni i gotowe jest mu niemalże pomnik stawiać za poświęcanie się w związku, w którym ma nudny seks. O mores!
Dla mnie zasada jest prosta - jeśli kogoś kocham, nie krzywdzę go. Jeśli mi na kimś zależy, nie ranię go z rozmysłem. Jeśli planuję z kimś przyszłość, to nie rujnuję jej przedwcześnie, nie przekraczam pewnych granic i nie stosuję podwójnych standardów, żeby tylko mi było dobrze i żeby jak najwięcej z tej relacji wykrzesać. Dojrzali i odpowiedzialni ludzie tak po prostu nie robią. Czułabym się ze sobą podle, gdybym zrobiła coś, co wywołuje u ukochanej osoby poczucie żalu, nieprzespane noce, poddanie istnienia naszego związku w wątpliwość, smutek. Tymczasem partner autorki wątku robi to nagminnie. Wie, że jego działania głęboko ranią ukochaną dziewczynę, a mimo to ciągle to robi. I Wy go jeszcze bronicie? Skoro biedny misiaczek tak się męczy w tym związku z powodu niespełnionych fantazji (ojojoj, ciu ciu ciu, podmuchać i pochuchać), to dlaczego do tej pory w nim tkwi? Każdy normalny mężczyzna na jego miejscu widząc konflikt nie do pogodzenia, wolałby odejść, nie narażając drugiej osoby na cierpienie, a jemu jest nie tylko wygodnie, ale również otrzymuje poklask. Nieładnie, bardzo nieładnie. Po pierwsze - na strony tego typu nie wchodzi się przez przypadek, można co najwyżej przez pomyłkę - raz. Jeśli facet powiedziałby mi, że wszedł tam z ciekawości, to pogratulowałabym mu chyba osobistych zainteresowań, skoro ciekawią go takie rzeczy, ale powiedzmy, że jeszcze bym zrozumiała, że młody i głupi, po prostu chciał sprawdzić, jak to wygląda. Natomiast gdyby posiadał tam konto z zapisanymi ulubionymi ofertami, to już zapaliłaby się u mnie czerwona lampka. Na miejscu autorki wątku spisałabym numery telefonów z tych ogłoszeń i sprawdziła, czy w telefonie lubego nie są zapisane pod nazwą Hydraulik, Tomek itp. Po drugie zaczęłabym przyglądać się swojemu mężczyźnie, czy nie kupuje startetów do telefonów, nie wraca z pracy jak świeżo po prysznicu i jak wyglądają jego finanse (nie oszukujmy się, wizyta u takiej prostytutki trochę kosztuje, więc przy regularnych wizytach budżet znacznie się uszczupla). Przede wszystkim jednak zastanowiłabym się nad sensem tkwienia w relacji, w której muszę biegać za facetem jak za małym dzieckiem, żeby nie wlazł w jakąś szkodę. Już pomijając fakt, że nie jestem zwolenniczką związków, w których liczą się uczucia tylko jednej osoby. Któraż z Was napisała, że facet ma nudny seks, że potrzebuje urozmaicenia i że to autorka wątku jest ta zła, bo nie chce się przebrać za prostytutkę. Może to, co teraz napiszę, wyda się Wam kontrowersyjne, ale jest to moja opinia na ten temat - fantazje seksualne dużo o nas mówią i trzeba zastanowić się, czy przez wirtualną ich realizację (filmy, zdjęcia) nie zapraszamy tak naprawdę do naszej sypialni kolejnych osób. Jeśli moja fantazja seksualna godzi w uczucia i godność ukochanej osoby, to chyba powinnam zastanowić się nad tym, co jest ze mną nie tak, czy to nie świadczy już o jakichś problemach, nad którymi trzeba się pochylić. Jeżeli druga osoba nie chce tych fantazji spełnić, to czy szukanie tego spełnienia u innej osoby (nawet wirtualnej) jest naprawdę tak dobre i akceptowalne? Przecież mój partner nigdy nie będzie prawdopodobnie tak dobrze zbudowany jak gość z pornosa, nie będzie miał takich umiejętności i nie będzie robił takich rzeczy. Nic zatem dziwnego, że w starciu z takim mężczyzną mój ukochany z czasem zacząłby mi się nudzić, a ja zaczęłabym szukać nowych bodźców, innych mężczyzn i może przechodzić ze świata wirtualnego w realny, szukając spełnienia swoich fantazji. Możecie się śmiać, ale poczytajcie wątki Wizażanek, których mężczyźni są uzależnieni od pornografii - tak to właśnie wygląda, oni wolą uprawiać seks z kobietą z ekranu, niż z własną kochającą żoną. Dlaczego? Bo ktoś nauczył ich, że poczucie osobistego spełnienia niezależnie od kosztów jest najważniejsze, a uczucia ukochanej osoby można odrzucić. Ja na miejscu autorki wątku bym się nawet nie łudziła, że jej partner uprawiając z nią seks myśli o niej, a nie o prostytutkach ze zdjęć, które widział - pewnie za każdym razem wyobraża sobie, że się kocha z inną panną. To smutne, że nawet na kobiecym forum, na którym powinna dominować solidarność jajników, są pochwalane takie zachowania. To jest naprawdę bardzo, bardzo przykre. |
2015-09-30, 13:06 | #95 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
Dziękuje to chyba najmilsza i zarazem najbardziej dojrzała odpowiedź w wątku. Która dała mi najwiecej do myślenia.... Też mam podejście że KOCHAM = nie ranie z rozmysłem. A on widział jaka reakcje i ból spowodowało znalezienie tego pierwszy raz. A mimo to dalej to robił, bo nie przypuszczał ze to odkryje, jednoczenie wiedzac jak by mnie to zraniło. To daje najwiecej do myslenia. Jeszcze bym zrozumiała sytuacje ze mam problem z filmami porno (nie mam!!) a on potajemnie wlazł na jakis filmik - oczywiscie tez by było to nie szanowanie uczuc ale zupełnie inna skala problemu... Miałam pomysł taki jak Ty - spisać nr telefonów z ogłoszen lasek z jego miasta które ogladał i jak bedzie ku temu okazja sprawdzic czy wlasnie jakas dziwka nie jest zapisana jako "maras z pracy". Tylko ze od poł roku Tz nawet kupe robi z telefonem. Co wiecej zmienił na nowego iphona - odblokowuje sie tylko na jego odcisk palca ... Oprócz odcisku ma tez dodatkowo kod/pin ktorego nie znam. I mimo to łazi z telefonem wszedzie... Co do sprawdzenia czy nie wraca po prysznicu/nie pachnie czyimys perfumami po pracy itp nie ma szans bo to zwiazek w duzej mierze na odległość - mieszkamy w dwóch roznych miastach i spotkania sa 1x w tygodniu w weekend |
|
2015-09-30, 13:24 | #96 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
Naprawdę nie lubię takiej zabawy w podchody, ale to dobry sposób na sprawdzenie, czy Ci w ogóle ufa. |
|
2015-09-30, 13:27 | #97 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
obstawiam ze bedzie stał ... bo jak chciałam sprawdzic pociag na tablecie (tez ma na pin ktorego nie znam) to wówczas nade mna stał jak sprawdzałam niby zeby zobsaczyc tez |
|
2015-09-30, 13:42 | #98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Facet i ROKSA..
No to masz odpowiedź na swoje wątpliwości. Bo normalny facet po prostu dałby telefon i usiadł sobie obok albo w spokoju wyszedł do łazienki.
On traktuje Cię totalnie nie w porządku, w dodatku kłamie jak z nut i daje obietnice bez pokrycia. Nadal chcesz z nim być? |
2015-09-30, 13:52 | #99 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Dziewczyny, jak już chcecie doradzać autorce, to przeczytajcie przynajmniej 2 z jej pozostałych wątków (jest tego więcej): https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=825571
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=816651 To stawia wszystko w zupełnie innym świetle. Przede wszystkim autorka pisze z różnych kont i zmienia fakty albo przedstawia je wybiórczo. Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2015-09-30, 14:15 | #100 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
Nie. Bynajmniej. Natomiast mam prawo wypowiadać sie o tym konkretnym problemie, zwłaszcza jak ktos mi cos radzi i chce odpowiedzieć .... |
|
2015-09-30, 14:18 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Idź wkońcu na terapię i przestań marnować życie z facetem, który ma Cię gdzieś.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
2015-09-30, 14:48 | #102 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Oczywiście, że masz. Założysz tyle wątków, ile Ci się podoba. Załóż jeszcze taki, w którym napiszesz, że macie po 20 lat (a co), idealny związek, tylko nie podoba Ci się, że Twój ukochany układa włosy na żel albo coś innego z tyłka. Wizażanki napiszą, że chyba Ci za dobrze i będziesz żyła w takim przeświadczeniu.
|
2015-09-30, 14:50 | #103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Facet i ROKSA..
O matko, to znowu Ty ? Znowu ten sam beznadziejny facet, który ma Cię gdzieś, a Ty myślisz,że to wielka miłość ? Co jeszcze musi się stać, żebyś zrozumiała, że z tej mąki chleba nie będzie ? Aż się dziwię, że się nie domyślasz po co on tak chroni ten telefon i tablet przed Tobą ? Wybacz, ale chodzenie wszędzie, nawet na kibelek z telefonem nie jest normalne. Jeszcze te kody i zabezpieczenia... Rusz w końcu głową, czas sobie uzmysłowić , że najzwyczajniej w świecie marnujesz czas.
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
2015-10-01, 11:08 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
tylko ciekawe że takie watki juz sie na wizazu pojawiały np ten (NIE MOJ!!!!!!)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774417 i jakoś wiekszosc dziewczyn broniła faceta ze moze po prostu oglada zdjecia z ciekawosci.. |
2015-10-01, 11:29 | #105 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2015-10-01, 11:37 | #106 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
O prosze jeszcze tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post49417263 (tez nie moj watek zeby nie było) i jak wiele z was faceta broniło i naskakiwało jak autorka śmiała go sprawdzać..
---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ---------- Cytat:
|
|
2015-10-01, 12:01 | #107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Facet i ROKSA..
LovinLight, to Ty oczekujesz szczerej porady czy tego, żeby Ci ktoś napisał, że fakt, iż Cię facet robi w wała, jest dowodem miłości?
|
2015-10-01, 12:12 | #108 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
tylko teraz jak ja mu napisałam o tej powaznej rozmowie.. i o tym ze napisałam wsyzstko co mi leży i wyszło 20 stron..
to teraz dostaje eseje smsowe ze tez chciał ze mna porozmawiac juz dawno, ale ze czymkolwiek mnie zranił to przeprasza za calego serca..i ze mnie kocha ponad zycie |
2015-10-01, 12:20 | #109 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Facet i ROKSA..
A nie przyszło Ci do głowy, że jakby Cię kochał, to by Cię nie ranił?
|
2015-10-01, 12:29 | #110 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Przyszło .
Ale mnie jak sie kogoś NAPRAWDE kocha to sie go nie rani (a na pewni nie z rozmysłem) a on robił to najpierw spotykajac sie (chociaz niby do niczego nie doszlo...) z ta laska za moimi plecami i piszac eseje do siostry jaka ona jest cudowna a ja bee (jednoczesnie mi piszac ze mnie kocha..) a pozniej zaczeła wychodzic ta ☠☠☠***a roksa... |
2015-10-01, 12:36 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2015-10-01, 12:36 | #112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Facet i ROKSA..
I naprawdę chcesz być w związku z takim człowiekiem?
|
2015-10-01, 14:37 | #113 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
Cytat:
|
||
2015-10-01, 15:06 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Nawet do niej nie zadzwoni tylko smsy pisze.
A ona i tak z każdego goowna czekoladę zrobi.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
2015-10-01, 17:17 | #115 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Facet i ROKSA..
no i jak, to on czy nie on?
edit. ups, sorry, pomylilo mi sie z watkiem o zbiorniku :P |
2015-12-23, 12:21 | #116 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Mam prawie identyczny problem... Mój mąż też to robił... wchodził na rokse w komputerze również znalazłam roksę w wyszukiwarce w telefonie... dokładnie ta sama reakcja co twojego chłopaka... te same zapewnienia itd. Uwierzyłam, ale coś nie dawało mi spokoju... Potrafił całe weekendy spędzać przed komputerem coraz więcej pod pretekstem swojej pasji - słuchania muzyki (oczywiście w historii tylko muzyka, wszystko inne w trybie incognito) poszłam dalej.... sprawdziłąm więcej, dowiedziałąm się również, ze pisze z młodziutkimi dziewczynami na czacie (ile lat zawsze głosił na ten temat nie pochlebne opinie...). Okazało się, ze wcale go nie znam. Potem sprawdziłam więcej... Okazało się, ze ma mnóstwo różnych numerów telefonów do tych prostytutek... Oczywiście ukryte pod nazwami np. dzielnic naszego miasta, znalazłam kolejne numery na skrzętnie ukrytych karteczkach podpisane również dzielnicami lub skrótami odmian seksu... Nie trudno było odnaleźć dane ogłoszenia (archiwum danych portali) daty bardzo rozbieżne więc spisywał je co jakiś czas np. 2010, 2012 itd. Nie wytrzymałam chciałam rozwodu (tym bardziej, że kłamał dalej... wszystkiego się wypierał, a ja miałam dowody, które później mu pokazałam).
Jednak zostałam ze względu na dzieci... I teraz jestem kłębkiem nerwów, nie potrafię o tym zapomnieć, ciągle myślę, że korzysta z usług owych pań. Czy myślicie, że korzystał, że mógł to zrobić? Życie intymne zawsze nam się układało i mój mąż zawsze je bardzo chwalił, wszyscy mówili mi zawsze, że jestem bardzo atrakcyjną kobietą, mój mąż również... Nigdy nie zabraniałam mu oglądania filmów porno, zawsze mówił, że ceni to że nie musi się z niczym ukrywać... A jednak z tym ukrywał się bardzo tak jak z pisaniem na czatach (zawsze incognito). Nie wiem co mam myśleć, minęło sporo czasu, a ja nie potrafię tego zapomnieć... Ciągle myślę, że to wróci... Czy ten związek ma jeszcze sens? Jak wierzyć, że mnie nie zdradził (przysięga mi na wszystko).... Czuję, że coś we mnie pękło, straciłam szacunek do siebie i do niego.... Kiedyś usłyszałam od kogoś kto zajmuje się śledzeniem zdrad, ze ktoś kto raz coś takiego zrobił to zrobi to znowu bo jego to kręci, podobno nie wszystkich facetów tylko właśnie tych niektórych.... Co mam robić? Czuje, że go kocham ale pomału wypalam się od środka... |
2015-12-23, 13:01 | #117 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Ty musisz być Lovin.Co to ma do rzeczy?
|
2015-12-23, 19:41 | #118 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 247
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Cytat:
Tak, jestem na 1000% przekonana że korzystał z usług pań z Roksy. W różnych dzielnicach i w różnych pozycjach. Myślę również, że robi to nadal. Czemu miałby przestać? Fajny autorytet dajesz dziecku. |
|
2015-12-24, 07:11 | #119 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Czyli myslisz tak jak ja myślę... Z tą różnicą, że to ja jestem z nim 12 lat, a Ty oceniasz wszystko po jednym wpisie. Sytuacja nigdy nie jest taka prosta jak się wydaje. Jestem ciekawa ile kobiet zyje w związku, nie znajac prawdy o swoim partnerze, ja dowiedziałam się przypadkiem, ze cos jest nie tak. Sprawdzilam i mam. On twierdzi, ze ma te numery zanim byliśmy razem, a ja mysle, ze to klamstwo. Az tak naiwna nie jestem ale dziekuje za dosadna odpowiedź, ze zadna z was by nie uwierzyla. Ps. Dxieci o tym nie wiedza, kochaja swojego tatę.
---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ---------- ---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ---------- Cytat:
Powiem Ci tak, uciekaj z tego zwiazku jak najdalej i ciesz się, ze nie jest Twoim mezem i nie macie dzieci... Ja dowiedziałam się późno, gdybym dowiedziała się wcześniej... Nieważne teraz jestem klebkiem nerwów i żałuję, ze dalam się przekonać na pozostanie. Ty możesz jeszcze wszystko zmienic. Teraz żyjesz tylko nim, co on robi, co on czuje, dlaczego to robi itd. Doskonale rozumiem co czujesz, ale uwierz mi to juz jest chora milosc. Wiec uciekaj póki możesz nic jeszcze nie tracąc. Edytowane przez Piksel_8 Czas edycji: 2015-12-24 o 07:09 |
|
2015-12-24, 08:48 | #120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 247
|
Dot.: Facet i ROKSA..
Pixel, to że dzieci nie wiedzą nic nie zmienia. Twój mąż to oślizgły typ i kropka. Fajnie że go kochają. Nie wierzę, że jest świetnym cud miód człowiekiem. Tak po prostu nie. Nie można tak zawalić tylko na jednym froncie. A poza tym, co z tego że 12 lat?! Ja mogę powiedzieć z całym przekonaniem że nawet po 20 latach bym się rozwiodła. Ah, i na syfa przebadała, bo nigdy nie wiadomo. Chyba zdajesz sobie sprawę, że twój "super ojciec" naraża życie i zdrowie twoje. Twoich dzieci też zresztą. Jeśli korzystał przed ciążą to mogłabyś zarazić dziecko w trakcie porodu. Jeśli po to jako że wypadki sie zdarzają i tak jest szansa. Ja pamiętam jak pomagałam tacie podczas budowy domku. Ręce i kolana obdarte do żywego bo się przewróciłam. On sam miał pokaleczone ręce i mnie trzymał i ciągnął do domu, żeby mama mnie opatrzyła. Jakby miał HIVa czy inną kiłe to słabo. Krew do krwi.
Po zastanowieniu stwierdzam że rozważyłabym nie rozstawanie się gdybym była po 60-70 roku życia, i w sumie byłoby mi obojętne, miłość się wypaliła a żyje mi się dobrze. Ale... i tak nie wiem czy bym wytrzymała z takim krętaczem okropnym. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.