Obrączka

[misia8801]

Hej Kochane!

Postanowiłam z TŻ kupić sobie obrączki, ale jeszcze nie zaręczynowe, a takie świadczące o tym, że myślimy o wspólnej przyszłości...

I tu jest problem... On z łatwością dostanie pierścionek dla mnie... Odwrotnie już jest gorzej. Nigdzie nie mogę znaleźć "obrączki" dla faceta... Są albo jakieś sygnety z wielkimi kamieniami, albo jakieś dziwne "węże", "czaszki" itp...

Może któraś z Was już ma to za sobą, albo chociaż widziała gdzie coś takiego można kupić (w Warszawie)?

A co więcej.... wiecie za jakąś normalną cene, bo to ma być symbol.... a nie jakaś złota za 1500 zł ;-)

Licze na Waszą pomoc!

[izaxxx]

A prosze bardzo:
http://www.allegro.pl/item475549075_...tytanu_t1.html
http://www.allegro.pl/item475598051_...0_cardano.html

[truskaffka]

ja mialam z facetem srebrne grawerowane w srodku jedna za ok 30zl.. znajdziesz na pewno!!!

co do sklepu to nie pomoge, bo jestem z Lublina.

[Kasiasia1989]

na allegro sa napewno

[Drozja]

Ja kiedyś widziałam a Aparcie.
Najzwyklejsze srebrne obrączki. Nazwali je chyba obrączkami przyjaźni..

[Cannabis84]

A czym sie rozni obraczka dla faceta od obraczki dla kobiety????? Wedlug mnie niczym. A kupowalam ich juz kilka (na szczescie niedawno zlota) i nigdy nie spotkalam sie z takim rozgraniczeniem na damsko-meskie....

[paula78]

Napisane przez Cannabis84

A czym sie rozni obraczka dla faceta od obraczki dla kobiety????? Wedlug mnie niczym. A kupowalam ich juz kilka (na szczescie niedawno zlota) i nigdy nie spotkalam sie z takim rozgraniczeniem na damsko-meskie....

wielkoscia ,szerokoscia,ozdobami czesto.

[gazela12345]

takie obraczki sa w najzwyklejszych jubilerach, ja takie z TŻetm kupiłam rok temu k.25zł.
nie jestem z warszawy ale jestem pewna,że w najbliższym jubilerskim znajdziesz takie hyhy

[srubka]

Napisane przez misia8801

Hej Kochane!

Postanowiłam z TŻ kupić sobie obrączki, ale jeszcze nie zaręczynowe, a takie świadczące o tym, że myślimy o wspólnej przyszłości...

I tu jest problem... On z łatwością dostanie pierścionek dla mnie... Odwrotnie już jest gorzej. Nigdzie nie mogę znaleźć "obrączki" dla faceta... Są albo jakieś sygnety z wielkimi kamieniami, albo jakieś dziwne "węże", "czaszki" itp...

Może któraś z Was już ma to za sobą, albo chociaż widziała gdzie coś takiego można kupić (w Warszawie)?

A co więcej.... wiecie za jakąś normalną cene, bo to ma być symbol.... a nie jakaś złota za 1500 zł ;-)

Licze na Waszą pomoc!

mozecie kupic takie jak slubne tylko np. srebrne ja z moim TZ takie mialam

[Wyrak]

Napisane przez paula78

wielkoscia ,szerokoscia,ozdobami czesto.

Nie rozumiem problemu tak szczerze - jest mnostwo tanich srebrnych obraczek dla mezczyzn.

[ushia]

albo takie ze stali chirurgicznej - miodzio!

http://ringstore.pl/katalog.php/3

wyrak, jak to nie rozumiesz problemu - rzeczywiste pytanie brzmi: "kto za mnie poszuka w google?"

[bella7]

myślę że w każdym jubilerskim sklepie powinny byc.... my miliśmy takie srebrne i z pozłacanym wzorkiem... teraz ja nosze pierscinek a TŻ obraczke

[misia8801]

W necie owszem są.... Ale skąd moge wiedzieć czy będzie dobra na mojego TŻ? Co innego jak zobacze. Przynajmniej mniej wiecej trafie...
Może jestem ślepa...ale ja w Wawie w jubilerskich trafiam tylko na takie po 1000

[HollyG]

to zaglądaj raczej do małych sklepików jubilerskich a nie do Aprtu i Kruka, no i pytaj bo na wystawach to jasne ze sa te najwytworniejsze i najdoroższe

[Lexie]

Napisane przez misia8801

W necie owszem są.... Ale skąd moge wiedzieć czy będzie dobra na mojego TŻ? Co innego jak zobacze. Przynajmniej mniej wiecej trafie...

Hm, no skoro ustaliliście razem wymianę tych obrączek, nie jest to żadna niespodzianka, to co stoi na przeszkodzie, by zmierzyć jakiego rozmiaru obrączki dla niego potrzebujesz?

[dzustam]

Napisane przez misia8801

Ale skąd moge wiedzieć czy będzie dobra na mojego TŻ?

A ja skąd mam wiedzieć, która będzie dobra na Twojego misiaczka

A reszta wizażanek skąd ma wiedzieć.

Polecam Apart, oprócz wysokich cen znajdziecie obrączki przedprzedprzedzaręczynow e

[melisanka]

Polecam sklepik jubilerski w podziemiach matra "Ratusz", naprzeciwko wyjscia w kierunku Pragi, tam kiedys kupywalismy nasze pierwsze Cena okolo 30zl

[Wyrak]

Napisane przez misia8801

W necie owszem są.... Ale skąd moge wiedzieć czy będzie dobra na mojego TŻ? Co innego jak zobacze. Przynajmniej mniej wiecej trafie...
Może jestem ślepa...ale ja w Wawie w jubilerskich trafiam tylko na takie po 1000

A skad my mamy to wiedziec ??

[Kiya]

u każdego jubilera można kupić srebrne obrączki,te proste nie są dzielone na "damskie" i "męskie" tylko na rozmiary,jeśli bedziesz wiedziała jaki rozmiar ma Twój TŻ to bez problemu taką obrączkę kupisz.

[Motylek1985]

Ja tez mam zamiar kupic taka obraczke choc zawsze mialam do tego dystans-myslałam sobie,o nieeeeeeee facet z prowizorką jaka żenada,ale bylam bardzo zaskoczona jak ostatnio upomniał sie o nia moj Tz chciałam wybic Mu to z główki,ale nie dałam rady,nawet mnie przekonałjak to sie mówi"nigdy, nie mow nigdy" pochodziłam sobie po sklepach by poszukac jakiejs oryginalnej,nie takiej zwyklej srebrnej kobiecej i tez nie drogiej,znalazłam super na dziale meskim w H&M,taka jakby zrysowane,stare zmatowione srebro cos ok39zł. Jak masz gdzies blisko H&M to sobie mozesz zobaczycbardzo fajna.Na kobieca raczke raczej sie nie nadaje,dlatego musialabys znalezc cos podobnego dla siebie

[Elfir]

Ja jestem jakaś staroświecka. Obraczka ma dla mnie tylko jedną wymowę. Kazdemu swojemu chłopakowi po kolei kupujecie obraczki? A jak zrywacie to zwracacie je sobie czy przetapiacie na nową do nowego związku?

[HollyG]

Napisane przez Elfir

Ja jestem jakaś staroświecka. Obraczka ma dla mnie tylko jedną wymowę. Kazdemu swojemu chłopakowi po kolei kupujecie obraczki? A jak zrywacie to zwracacie je sobie czy przetapiacie na nową do nowego związku?

ja też nigdy nie rozumialam tego zwyczaju ale co kto lubi.

[lain]

Napisane przez Elfir

Ja jestem jakaś staroświecka. Obraczka ma dla mnie tylko jedną wymowę. Kazdemu swojemu chłopakowi po kolei kupujecie obraczki? A jak zrywacie to zwracacie je sobie czy przetapiacie na nową do nowego związku?

tez chyba jestem staroswiecka taka pseudoobraczka to dla mnie jakas komedia
czyz nie lepiej jak juz sie tak kochacie wziac slub i miec prawdziwe obraczki, a nie bawic sie w odpustowa tandete?

[Kiya]

Napisane przez lain

tez chyba jestem staroswiecka taka pseudoobraczka to dla mnie jakas komedia
czyz nie lepiej jak juz sie tak kochacie wziac slub i miec prawdziwe obraczki, a nie bawic sie w odpustowa tandete?

mój ex też kiedyś kupił nam takie obrączki bo sie uparł,ja swoją nosiłam chyba z tydzień czułam sie z tym dość niekomfortowo.
Co kto lubi,jak ktoś chce to niech nosi.

[misia8801]

Napisane przez lain

tez chyba jestem staroswiecka taka pseudoobraczka to dla mnie jakas komedia
czyz nie lepiej jak juz sie tak kochacie wziac slub i miec prawdziwe obraczki, a nie bawic sie w odpustowa tandete?

Widzisz..."wziąć ślub i mieć prawdziwe obrączki". Tylko trzeba spojrzeć na realia. Tak kochamy się, myślimy o ślubie, ale nas zwyczajnie nie stać. W naszej opinii, biorąc ślub zakładasz nową rodzinę i USAMODZIELNIASZ SIĘ. Na obecnym etapie życia, mimo iż studiujemy i pracujemy nie jestesmy w stanie samodzielnie w 100% się utrzymać. Dlatego chcemy mieć taką namiastkę...a kiedy już będzie nas stać na chociaż skromne ale niezależne od Rodziców życie, wtedy się pobierzemy....

A pozatym nie kupuję obrączek dla każdego. Byłam w paru związkach. NIGDY nie kupiłam. Tu WIEM że chce kiedyś być z tym człowiekiem na zawsze. Oczywiście wszystko się może zdarzyć. Ale na dzień dzisiejszy takie mam plany,,,

[HollyG]

jak mówiłam - co kto lubi - dla mnie to takie... nie wiem nawet jak to nazwać. Może inaczej - nie widze w tym sensu. Obrączki symbolizuja wezeł małżenski, a takie obrączki to jakis półśrodek, dziwna namiastka, która nic nie zmienia. ALe jak mówię, co kto lubi. Ja nie widze w tym sensu moj eks opowiadal mi ze jego była kupila im takie obrączki, a ze jemu było niewygodnie na tym palcu na ktorym mu kazałą ją nosic, to zmienil:P i była o to niezła awantura

[moniiiczkaa]

a ja ma takie pytanie odnosnie np. srebrnych obrączek noszonych przed slubem:
na której ręce sie je nosi?? bo słyszałam opinie, że na lewej bo na prawej to dopiero te ślubne, ale też słyszałam, że mozna na prawej.
jest jakaś reguła czy jak kto chce??

[Klarissa]

Ja myślę podobnie jak Elfir i Lain - jak obrączka to tylko ślubna.

No ale pomijając tę kwestię to najprościej będzie wam iść do obojętnie jakiego jubilera, zmierzyć paluchy a potem kupić jakieś srebrne obrączki za ok. 30 zł. Można też pokusić się o obrączki niby-ślubne z tytanu albo ze stali, trochę droższe od srebra:

http://www.twenga.pl/oferta/44213/63...421044017.html

http://www.twenga.pl/oferta/44213/76...042934069.html

http://www.twenga.pl/oferta/44213/25...733743118.html

[Onetta]

Napisane przez HollyG

jak mówiłam - co kto lubi - dla mnie to takie... nie wiem nawet jak to nazwać. Może inaczej - nie widze w tym sensu. Obrączki symbolizuja wezeł małżenski, a takie obrączki to jakis półśrodek, dziwna namiastka, która nic nie zmienia. ALe jak mówię, co kto lubi. Ja nie widze w tym sensu moj eks opowiadal mi ze jego była kupila im takie obrączki, a ze jemu było niewygodnie na tym palcu na ktorym mu kazałą ją nosic, to zmienil:P i była o to niezła awantura

Ja również nie jestem zwolenniczką noszenia obrączek, kupowania tzw. "przedzaręczeniowych" pierścionków kobiecie.

Samą chęć wręczenia czegoś bardzo osobistego rozumiem. Ja to kiedyś kiedyś rozwiązałam w taki sposób, że mój chłopak dostał ode mnie srebrną blaszkę z wygrawerowanymi inicjałami i pewną myślą, którą pozostawię dla siebie. Nosił ją razem z medalikiem na szyi, było dyskretnie i symbolicznie. Rok później dostałam prawie taką samą, tym razem z "myślą" od Niego. O obrączkach nigdy nie myślałam.
Tym bardziej cieszy mnie dzisiaj pierścionek zaręczynowy, który nie jest kolejną biżuterią, tylko rzeczywiście ma wymiar symboliczny.

[HollyG]

Napisane przez Onetta

Ja również nie jestem zwolenniczką noszenia obrączek, kupowania tzw. "przedzaręczeniowych" pierścionków kobiecie.

Samą chęć wręczenia czegoś bardzo osobistego rozumiem. Ja to kiedyś kiedyś rozwiązałam w taki sposób, że mój chłopak dostał ode mnie srebrną blaszkę z wygrawerowanymi inicjałami i pewną myślą, którą pozostawię dla siebie. Nosił ją razem z medalikiem na szyi, było dyskretnie i symbolicznie. Rok później dostałam prawie taką samą, tym razem z "myślą" od Niego. O obrączkach nigdy nie myślałam.
Tym bardziej cieszy mnie dzisiaj pierścionek zaręczynowy, który nie jest kolejną biżuterią, tylko rzeczywiście ma wymiar symboliczny.

własnie o to mi chodziło