Bicie dzieci.... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-25, 19:20   #31
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Bicie dzieci....

te historie są tak bardzo wstrząsające... Nam jest to ciężko czytać, a te dzieciaki musiały to przeżywać niby wiemy, że takie rzeczy się dzieją, ale szczegółowe opisy są po prostu druzgoczące, biedne Aniołki

jak byłam dzieckiem zdarzyło się parę razy, że dostałam klapsa czy kapciem po pupie, bardziej bolało mnie to jednak psychicznie niż fizycznie. I dopóki nie urodziła się Marysia wydawało mi się, że nie ma w tym nic złego, że inaczej się nie da dziecka wychować. W tym momencie jednak moje myślenie zmieniło się diametralnie - nie wyobrażam sobie podnieść rękę na dziecko uświadomiłam sobie, że "klaps" to faktycznie nie jest może sprawianie dziecku bólu fizycznego, ale jest to pokazanie mu, że są w życiu sytuacje, które można/należy rozwiązywać siłą. a stąd już prosta droga do tego, by dziecko w przyszłości biło (a przynajmniej próbowało bić) mamę, tatę, babcię, psa, kolegę w szkolę czy nauczyciela. Bo skoro rodzice (czyli dziecięce autorytety) biją to widocznie to jest sposób na trudne sytuacje...
Takie jest moje obecne założenie, aby nigdy dziecka nie uderzyć (czyli nigdy nawet klapsa nie dać). Czy się uda, życie zweryfikuje, mała ma narazie 11 miesięcy i zapewne mnóstwo razy wystawi moją cierpliwość na próbę...

co do pytania głównego - nigdy nie widziałam/słyszałam, by ktoś tak katował dziecko jak to jest opisane w tych przykładach. gdybym tylko o czymś takim wiedziała, na pewno bym reagowała Przyznam się szczerze, że nie reagowałam na klapsy, ale może powinnam....
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 20:08   #32
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Laisla, ja nigdy od nikogo nie dostałam. Poza jednym księdzem na wycieczce, który mnie pokrzywą zbił. Skór....synowi nigdy nie wybaczę.

A wiecie skąd się wzięło bezstresowe "niewychowanie"?
Dzieci, które były bite przez swoich rodziców i czuły,że to jest złe, że swoim dzieciom tak nie zrobią poszły całkiem w drugą stronę. Co w sumie jest oczywiste, bo poza biciem nie miały żadnych wzorców wychowania. Nie wiedziały co poza biciem robić z dzieckiem, więc nie robiły nic. Jak widzimy to też nie zdaje egzaminu.
To Ci ksiądz się przytrafił Ale widzisz, tak bardzo nas to poniżało, że pamiętamy calutkie życie U mnie w szkole kuksańce, szarpanie, klapsy za wszystko się zdarzały, a jeden nauczyciel, który wtedy za komuny był kimś w pzpr lał moich kolegów przy nas pasem na gołe tyłki..i nikt mu nic nie mógł zrobić, masakra. Tylko ten człowiek to był naprawdę nieźle walnięty, niezrównoważony i w ogóle nie powinien z dziećmi pracować. Moja mama do klapsów też się wielokrotnie odwoływała w chwilach gdy to było łatwiejsze i skuteczniejsze rozwiązanie niż rozmowa. Moja córka jest wychowywana bez klapsów. Nie, przepraszam, dwa razy w życiu potrząsnęłam nią czy coś takiego, przeprosiłam.
Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
ja nie oberwałam,moi bracia tez nie... Moja babcia opowiadała,ze raz uderzyła swoja najstarsza córkę. "Klapsła" ją. Załowała tego bardzo dlugo.
To mieliście dużo szczęścia

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Ja nigdy od nikogo nie dostałam. Bardzo dobrze sie uczyłam, mimo tego, mój ojciec powiedział, abym zawsze zgłaszała mu, jeśli nauczyciel tylko mnie tknie - nigdy to się nie zdarzyło - choc fakt w klasie dzieci dostawały. Ja zawsze to mówiłam rodzicom - zwykle byli oburzeni, nawet gdziestam zgłosili - ale były takie czasy - wiecie same jakie. Moi rodzice zawsze reagowali na pryzkłądy bicia i znecania się. Zawsze mi mówili, ze nie wolno. Mój ojciec sam dostawał pasem od swojego ojca i wie, ze to zadna metoda wychowawcza.

Ja sie nie dziwie temu, ze dzieci są maltretowane - po rpostu nie mogę tego czytać, ani słychać.

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------



Jak pisałam, mój ojciec był bity przez swojego ojca i bardzo surowo wychowywany. Nas nie bił, ale czasami był surowy, choć nie krzyczał ani nas nie maltretował. Zawsze stawiał na rozmowę i dialog (choc ja nigdy w stosunku do niego nie byłam do tego skora), czasami tylko jak sie uparł an cos, nie szło go przekonać. Moja mama z kolei wychowywała sie tylko z tata i robiła co chciała - nei naduzywała nigdy zaufania do swojego ojca - wobec nas postepowała tak samo, choc nie wszystko z bratem mogliśmy, to jednak wiecej niz inne dzieci, duzo wiecej.



Ja mysle, ze w naszym społeczenstwie jest nadal duze przyzwolenia na to, by bic dzieci, bo dzieci uwaza się za własnosc rodziców. Zakłąda sie autorytet rodzica a priori, dziecko jest traktowane troche jak głupiec, który nic nie wie o zyciu 9tymczasem uważam, zę nawet jak nie wie, to nauczy się - samodzielnie wybierajac i mysląc). Rodzice często nakazuja sposób myslenia dzieciom, nie daja wyboru - bo sadza , ze maja rację - zawsze. Mało, który rodzic przyznaje sie do błędów, bo zakłądamy swoja nieomylnosć - jej utrata jest traktowana przez nas jako ponizenie sie w oczach dziecka. Sama długo tak myslałam. Dopiero jakieś 2-3 lata temu nauczyłam się pzrepraszac swoja córkę i przyznawac sie jej do błędów.

Jestem z siebie dumna, bo nigdy nie uderzyłam dziecka - jednego ani drugiego, choć bywały chwile, ze ręka mnie swędziała - bo to ajprostsze, najszybsze (i nagłupsze) rozwiazanie.
I to błąd. Bo mądre dzieci bardzo to doceniają, że dorosły traktuje ich jak człowieka, a nie jak kogoś upośledzonego, który nic nie zrozumie i z którym nie ma co niczego ustalać ani o czym dyskutować. Moją córkę od chwili gdy była w stanie ze mną normalnie rozmawiać pytam o zdanie na temat rożnych spraw, rodzinnych, moich wyborów, a teraz gdy jest starsza poglądów na różne inne rzeczy. Moja mama oczywiście twierdzi, że to błąd, ale i jej nastawienie do wychowywania dzieci jest teraz całkiem inne niż za mojego z siostrą dzieciństwa, ma sto procent więcej cierpliwości niż gdy my byłyśmy dziećmi. Gdy jej o tym mówię to twierdzi, że czasy były tak ciężkie, że ludziom puszczały zbyt często nerwy.

Tak, najprostrze ale prowadzące do nikąd, uczące tylko ślepego posłuszeństwa, bez myślenia, bez szacunku do samego siebie i rodzica.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2011-09-25 o 20:12
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-26, 07:11   #33
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Bicie dzieci....

Dokładnie, ja jeszcze dziecka nie mam, ale częstorozmawiamy z mężemo traktowaniu dzieci jak ludzi. Zastanawiamy się, jak będziemy z nimi rozmawiać. Podoba mi się, że pytasz córkę o jej zdanie Dzieci uczestniczą w życiu rodziny i chcą wiedzieć dlaczego coś się dzieje lub zmienia. Ważne tylko, żeby własnemu dziecku nie przedstawiać swoich problemów, na które dziecko nic nie może poradzić.
Ja pamiętam, że matka mi często płakała, że nie mamy pieniędzy. I ja się pół dzieciństwa zamartwiałam o nią. Wieczorami nie mogłam zasnąć, bo próbowałam rozwiązać jej problemy. Kiedy mnie w pewnym momencie zostawiła, to poczułam, poza odrzuceniem, prawdziwą ulgę, że nie muszę się o nią martwić. Ato chyba nie jest dobre, prawda?

Mojemu mężowi też matka wiecznie opowiadała o swoich chorobach (zmyślonych raczej, bo ona nadal ma się świetnie), o problemach z pieniędzmi (których tak na prawdę nie było) i on również się zamartwiał, że w pewnym momencie znajdzie ją martwą, bo opowiadała mu na prawdę straszne historie. Ale rozmów o sytuacji rodzinnej musiał podsłuchiwać siedząc na górze, na schodach.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-26, 12:34   #34
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Dokładnie, ja jeszcze dziecka nie mam, ale częstorozmawiamy z mężemo traktowaniu dzieci jak ludzi. Zastanawiamy się, jak będziemy z nimi rozmawiać. Podoba mi się, że pytasz córkę o jej zdanie Dzieci uczestniczą w życiu rodziny i chcą wiedzieć dlaczego coś się dzieje lub zmienia. Ważne tylko, żeby własnemu dziecku nie przedstawiać swoich problemów, na które dziecko nic nie może poradzić.
Ja pamiętam, że matka mi często płakała, że nie mamy pieniędzy. I ja się pół dzieciństwa zamartwiałam o nią. Wieczorami nie mogłam zasnąć, bo próbowałam rozwiązać jej problemy. Kiedy mnie w pewnym momencie zostawiła, to poczułam, poza odrzuceniem, prawdziwą ulgę, że nie muszę się o nią martwić. Ato chyba nie jest dobre, prawda?

Mojemu mężowi też matka wiecznie opowiadała o swoich chorobach (zmyślonych raczej, bo ona nadal ma się świetnie), o problemach z pieniędzmi (których tak na prawdę nie było) i on również się zamartwiał, że w pewnym momencie znajdzie ją martwą, bo opowiadała mu na prawdę straszne historie. Ale rozmów o sytuacji rodzinnej musiał podsłuchiwać siedząc na górze, na schodach.
Słuszna uwaga. Wiesz, czasami naprawdę ta granica jest bardzo trudna do uchwycenia, ja kilka razy ja nieświadomie przekroczyłam i później mała się tez zamartwiała, a ja zastanawiałam się co też jej się stało, że taka smutna chodzi Chyba tego też boi się moja mama nie pochwalając moich rozmów z dzieckiem na prawie każdy temat.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-27, 21:32   #35
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Bicie dzieci....

Te historie sa po prostu makabryczne! W najgorszym horrorze nie widzialam czegos takiego...

Nawet nie mowie co bym tej mamusce i konkubinowi zrobila...


A co do wychowywania dziecka, mam zamiar córke wychowac tak jak i mnie wychowano, bez bicia! Tyle ze okazywac wiecej milosci bo wiem ze mi tego brakowało...
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-28, 11:24   #36
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Bicie dzieci....

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29576795]Rodzina z kilkorgiem dzieci, maltretowanie dzieci i żony, o sprawie wie sąd rodzinny, prokuratura a tego gnojka, który ich lał - eksmitowali natychmiastowo... po 2 latach Ręce opadają.[/QUOTE]
Bo to trzeba ruskiego z kałachem wynająć, a nie po sądach chodzić. Tak bym zrobiła, gdyby mi chłop skatował dziecko. Albo bym gnoja zaciupała w nocy sama, bez chwili wahania.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-28, 11:46   #37
Groszek bez Marchewki
Raczkowanie
 
Avatar Groszek bez Marchewki
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
Dot.: Bicie dzieci....

W Skandynawii kazdy ma prawo a nawet obowiazek zglosic podejrzenie bicia nawet obcego dziecka na policje. Dzieci z takich rodzin jak ponizej trafiaja zwykle do rodzin zastepczych.
Groszek bez Marchewki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-29, 22:39   #38
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez Groszek bez Marchewki Pokaż wiadomość
W Skandynawii kazdy ma prawo a nawet obowiazek zglosic podejrzenie bicia nawet obcego dziecka na policje. Dzieci z takich rodzin jak ponizej trafiaja zwykle do rodzin zastepczych.
A u nas nie?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-29, 23:44   #39
Ejniacz
Zadomowienie
 
Avatar Ejniacz
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 1 571
Dot.: Bicie dzieci....

Pamiętam sytuację przed paru lat. Wracałam do domu i po drodze natknęłam się na grupkę prawdziwych mężczyzn zaopatrzonych w błyszczące puszki z orzeźwiającą zawartością, dzieci z nimi więc to pewnie jakiś spacer w doborowym gronie był. Dzieci się wygłupiały, chłopczyk pociągnął dziewczynkę, ona się popłakała, na co jeden z prawdziwych mężczyzn z liścia małemu w twarz ( dzieciak może 4 lata miał ). Na liściu się nie skończyło, panowie się przyglądają, to krzyknęłam żeby przestał. I cóż... Nie wróciłam do domu z obitą gębą tylko dlatego że szybko biegam i uciekając mało co na ulicy pod radiowóz nie wskoczyłam ( i to ich troszkę chyba uspokoiło ) Nie wiem jak ta sytuacja się skończyła, bo pobiłam wtedy swój rekord w biegu do domu i nic mnie już nie interesowało.

Od tego czasu dość ostrożna jestem w zwracaniu innym uwagi. O ile kobiet się nie boję tak bardzo, to osobiście facetom uwagi nie zwrócę Mogę zadzwonić na policję, ale nie będę ryzykować własnego bezpieczeństwa.
__________________
"Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi."


Jean Cocteau
Ejniacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 06:53   #40
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
A u nas nie?
nie w tak szybkim tempie.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 07:26   #41
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Bicie dzieci....

U nas do domów dziecka trafiają, bo rodzin zastępczych jest baaardzo mało. A w domach dziecka gniją, bo już dalej sprawy sąd nie potrafi szybko załatwić i dziecko nie ma szansy na adopcję, bo rodzicom nie odbierają praw. A w domach dziecka to się dzieciom niejednokrotnie większa krzywda psychiczna dzieje niż w domach z alkoholem. Nie zawsze oczywiście, ale też nie rzadko.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-30, 11:46   #42
Groszek bez Marchewki
Raczkowanie
 
Avatar Groszek bez Marchewki
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
nie w tak szybkim tempie.
Wg mnie u nas dzieci nie są w ogóle chronione.
Poniższe przypadki są może dość ekstremalne, podaję tylko dla przykładu jak prawo chroni dzieci, jeśli są rzeczywiste podstawy, to na pewno nikt się nie szczypie. Niezgłoszenie podejrzenia bicia na policję też jest karalne. Dzieci trzeba wychowywać z głową.


http://wyborcza.pl/1,91566,5474691.html

Edytowane przez Groszek bez Marchewki
Czas edycji: 2011-09-30 o 11:57
Groszek bez Marchewki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 22:02   #43
Violette_24
Zakorzenienie
 
Avatar Violette_24
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
Dot.: Bicie dzieci....

też nie doczytałam, załuje, ze zaczelam....
sama jestem matką 3-letniego malucha i nie wyobrazam sobie, jak mozna zrobic dziecku krzywde, przeciez to małe, bezbronne stworzenie, ktore jest takie ufne...
jedno jest pewne, i nie obchodzi mnie, co kto o mnie pomysle, jak skomentuje, w nosie to mam, takich ludzi, ktorzy krzywdza, czy zwierzeta, czy dzieci, czy kogokolwiek w bestialski sposób katują, nie powinno sie zamykac w wiezieniach, nie, powinno sie im robic dokłądnie tak samo, i to publicznie, humanitarne czy nie.
wrzucił kota do worka i uderzał o sciane, prosze bardzo, masz gn*ju to samo, skrzywdził dziecko, prosze bardzo, poczuj, co ono czuło, moze inni by sie nad tym zastanowili..
powrot do sredniowiecza, oko za oko....
nienawidze przemocy, agresji, od razu mi sie robi niedobrze i słabo kiedy o czyms takim czytam lub słysze.
świat jest bardzo zły,a najgorsze, ze staje sie jeszcze gorszy..
Violette_24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 06:20   #44
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez Groszek bez Marchewki Pokaż wiadomość
Wg mnie u nas dzieci nie są w ogóle chronione.
Poniższe przypadki są może dość ekstremalne, podaję tylko dla przykładu jak prawo chroni dzieci, jeśli są rzeczywiste podstawy, to na pewno nikt się nie szczypie. Niezgłoszenie podejrzenia bicia na policję też jest karalne. Dzieci trzeba wychowywać z głową.


http://wyborcza.pl/1,91566,5474691.html
A ja uwazam, ze prawo w tej kwestii mamy dosyc dobre, tylko społęczen.stwo głupie - mało kto zgłasza na policje, ze dzieciom sąsiadów dzieje sie krzywda. Udają, ze nie słysza.
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 06:28   #45
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
U nas do domów dziecka trafiają, bo rodzin zastępczych jest baaardzo mało. A w domach dziecka gniją, bo już dalej sprawy sąd nie potrafi szybko załatwić i dziecko nie ma szansy na adopcję, bo rodzicom nie odbierają praw. A w domach dziecka to się dzieciom niejednokrotnie większa krzywda psychiczna dzieje niż w domach z alkoholem. Nie zawsze oczywiście, ale też nie rzadko.
wielkosci krzywdy nei da się w tej kwestii zmierzyć.
Zwłaszcza, że utrata praw rodzicielskich czy odebranie dziecka zwykle nie opiera się jedynie na kwestii nadużywania alkoholu.


Prócz rodzin zastępczych istnieją jeszcze inne formy opieki nad dziecmi m.in. rodzinne domy dziecka,wioski dziecięce.


Sama sprawa odebrania praw nie jest aż taka prosta.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 07:22   #46
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Bicie dzieci....

Niedaleko mojego sklepu jest dom dziecka i dom małego dziecka. Widuję te dzieci, bo przychodzą do naszego sklepu pooglądać zwierzęta (i niestety kraść bardzo często, a tego już nauczyły je domy dziecka). Czasami małe dzieci przychodzą z opiekunkami i kilka razy już rozmawiałam z nimi na temat przyszłości adopcyjnej dzieci. W naszym najbliższym regionie nie ma żadnej wioski i praktycznie żadnej rodziny zastępczej. Jest pogotowie opiekuńcze, i te dwa domy dziecka. Opiekunka mówiła, że większość dzieci już na zawsze traci możliwość kontaktu z rodzicem (bo on zwyczajnie po oddaniu dziecka żyje dalej swoim pijackim życiem i się nawet nie interesuje, nie przychodzi na sprawy, albo w ogóle niema z nim kontaktu) a jednak zdecydowana większość dzieci nie idzie w ogóle do adopcji, bo zanim sąd takiemu opieszałemu rodzicowi zabierze w końcu prawa to dziecko wyrasta z domu małego dziecka, idzie do domu dziecka, gdzie zmienia się opiekun, procedury jakoś podobno się przedłużają i dziecko już nie jest "atrakcyjne" dla potencjalnych rodziców adopcyjnych, bo wyrasta z wieku przez nich ustalonego.
Tak jest przynajmniej u nas, w pewnej części województwa lubelskiego, gdzie większość zabrań do domu dziecka jest w powodu pijaństwa, zaniedbania, biedy.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 09:49   #47
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez Groszek bez Marchewki Pokaż wiadomość
W Skandynawii kazdy ma prawo a nawet obowiazek zglosic podejrzenie bicia nawet obcego dziecka na policje. Dzieci z takich rodzin jak ponizej trafiaja zwykle do rodzin zastepczych.
Tyle, że u nas naród jest złośliwy, bardzo lubi donosić (zwłaszcza do skarbówki) i podejrzewam, że nastąpiłoby przegięcie w drugą stronę, gdyby jeszcze taki zwyczaj powstał.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 10:59   #48
Groszek bez Marchewki
Raczkowanie
 
Avatar Groszek bez Marchewki
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Skandynawia
Wiadomości: 360
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Tyle, że u nas naród jest złośliwy, bardzo lubi donosić (zwłaszcza do skarbówki) i podejrzewam, że nastąpiłoby przegięcie w drugą stronę, gdyby jeszcze taki zwyczaj powstał.
nie tylko u nas lubią donosić

Edytowane przez Groszek bez Marchewki
Czas edycji: 2011-10-01 o 11:02
Groszek bez Marchewki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 12:07   #49
Monis1992
Zadomowienie
 
Avatar Monis1992
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 296
Dot.: Bicie dzieci....

To co piszesz jest straszne, sama mam 19 lat i coraz częściej zastanawiam się jak być dobrą matką i jaką matką ja będę jednak nie potrafię patrzeć na krzywdę dzieci i zwierząt (dlatego moja przyszłość - weterynaria). Z tych pierwszych postów przeczytałam prawie wszystko i zgodnie stwierdzam że to jest okrutne i nie rozumiem zachowania matek, które powinny być najbliższą osobą dla tych dzieci a były katem :/

Co do tematu to mam jeden przykład bicia dzieci (tylko i wyłącznie po tyłku ale i tak bylo to coś okropnego) - mieszkam na wsi, rodzina mieszkająca niedaleko nas; posiadają oni dzieci młodsze ode mnie o 3 i 4 lata i oni przychodzili do nas się bawić i jeśli zbyt późno wróciły do domu to tak dostawały po tylku że płacz było słychać nawet u nas (jakieś 400m dalej), mialąm wtedy ok 10/11 lat, nie wiem czy ktoś zareagowal ale wiem że moi rodzice odprowadzali te dzieci do domu żeby były na czas..


W swoim życiu po tyłku dostawałam i pamiętam to (dostałam może 2 razy) i mimo wszystko cieszę się że zostalam tak wychowana (zaraz mnie tu zjedzą..) i nawet rozumiem mich rodziców dlaczego to zrobili bo mala już nie byłam a w ogóle ich nie słuchałam.. Swoje dziecko będę starala wychować się bez bicia tak jak zrobili to moi rodzice.


Muszę dodać że mam z nimi bardzo dobry kontakt (szczególnie z moją mamą) i chyba dlatego staralam się dobrze uczyć, dobrze zachowywać itp żeby jej nie zawieść i żeby oboje byli ze mnie dumni
Monis1992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-03, 20:05   #50
agugu77
Powoli do przodu
 
Avatar agugu77
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 559
Dot.: Bicie dzieci....

Mam 3-letnią córeczkę, która nagina wyznaczone przez nas granice do niemożliwości. Nie słucha nas, nie słucha dziadków, czasem aż mnie ręka swędzi. Ale nie uderzę. Ja bym się wyżyła, a dla niej byłby to tylko ból.
Niestety, teść ciągle mi dogaduje, że on by sobie szybko z tym poradził, on wie, jak się dzieci wychowuje. W końcu poskarżyłam się mężowi. Powiedziałam, że nie będę biła dziecka tylko dlatego, żeby jego ojciec miał satysfakcję, że wreszcie "zmądrzałam".
Ja byłam bita. Nie chce robić tego mojemu dziecku i nie pozwolę, żeby ktoś robił to za mnie.
agugu77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-04, 23:44   #51
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez agugu77 Pokaż wiadomość
Mam 3-letnią córeczkę, która nagina wyznaczone przez nas granice do niemożliwości. Nie słucha nas, nie słucha dziadków, czasem aż mnie ręka swędzi. Ale nie uderzę. Ja bym się wyżyła, a dla niej byłby to tylko ból.
Niestety, teść ciągle mi dogaduje, że on by sobie szybko z tym poradził, on wie, jak się dzieci wychowuje. W końcu poskarżyłam się mężowi. Powiedziałam, że nie będę biła dziecka tylko dlatego, żeby jego ojciec miał satysfakcję, że wreszcie "zmądrzałam".
Ja byłam bita. Nie chce robić tego mojemu dziecku i nie pozwolę, żeby ktoś robił to za mnie.
I bardzo dobrze robisz. Ciekawe czy mąż daje się nastawić swojemu tacie
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 18:59   #52
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
Dot.: Bicie dzieci....

też nie potrafiłabym uderzyć swojego dziecka. Nie potrafiłabym dać nawet klapsa w pupę. Tak jak napisano,ja bym się pewnie wyżyła, a dziecko by cierpiało. Nie potrafię dać klapsa swojej suni jak jest niegrzeczna, a co dopiero własnemu dziecku.

ps. a te opowieści są straszne
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 19:55   #53
agugu77
Powoli do przodu
 
Avatar agugu77
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 559
Dot.: Bicie dzieci....

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
I bardzo dobrze robisz. Ciekawe czy mąż daje się nastawić swojemu tacie
Oni między sobą mogą toczyć boje, a ja jestem "z zewnątrz" i w opinii teścia mam sie podporządkować. Na szczęście mam wsparcie teściowej.
agugu77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-07, 07:06   #54
Cassie901
Raczkowanie
 
Avatar Cassie901
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 161
Dot.: Bicie dzieci....

Te historię są straszne. Najgorszy jest brak reakcji otoczenia, a przecież nie możliwe, że nikt tego nie zauważył. Po prostu ludzie nie chcieli się wtrącać, woleli pewnie udawać, że nie ma problemu.

Koleżankę z technikum "mama" lała czym popadnie - szufelką od węgla, patelnią dosłownie za wszystko - za złe oceny w szkole, za to, że chciała gdzieś wyjść, za to, że chciała się uczyć o złej porze, za jakikolwiek protest z jej strony. Oprócz przemocy fizycznej stosowała też psychiczną. Powiedziała nam to, z inną koleżanką chciałyśmy coś zrobić, ale nie wiedziałyśmy co (potem żałowałyśmy troche, że się wtrąciłyśmy, bo to my byłyśmy, tymi które zaburzają im spokój rodzinny - wg jej matki - kobieta przyszła do mojej mamy z pretensjami, że się wtrącam i z tekstem "raz, drugi dać w pier*dol to sie gówniara nauczy gdzie kończy się jej podwórko) - poszłyśmy do wychowawczyni, fakt ona zachowała się dobrze, nadała sprawie bieg - psycholog, kurator - ale pomimo tych działań dziewczyna dalej obrywała, w sumie nic nie zrobili, bo dziewczyna prawie pełnoletnia to się wyprowadzi. Tak, teraz jest pełnoletnia, mieszka z facetem który też jej najlepiej nie traktuję, ale woli być z nim niż z matką. I w sumie uważa, że nic złego jej nie robi, po prostu uważa,że tak powinno być. To jak traktowała ją matka spaczyło jej psychikę i ona nie widzi, że zasługuję na więcej, na życie bez bicia, ubliżania, wyzywania...
Cassie901 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 13:04   #55
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: Bicie dzieci....

podbijam
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 13:13   #56
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bicie dzieci....

Faktycznie rzeczowa wypowiedź.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 14:42   #57
fatass
Zadomowienie
 
Avatar fatass
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 842
Dot.: Bicie dzieci....

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34022328]Faktycznie rzeczowa wypowiedź.[/QUOTE]

Nie miała być rzeczowa. Podbijam żeby wątek nie umarł. Moim zdaniem dobrze że ktoś to napisał. Może to ludziom trochę oczy otworzy, że świat nie jest taki piękny i kolorowy i czasami trzeba zrobić coś więcej niż się wiernie przyglądać.
fatass jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 11:33   #58
angels godmother
Przyczajenie
 
Avatar angels godmother
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 12
Dot.: Bicie dzieci....

Witam.... pora troszeczkę zaktualizować.
W pierwszych postach pisałam o bezimiennym Chłopcu z Cieszyna ... wreszcie po ponad dwóch latach, możemy nazwać tego meleńkiego Aniołka po imieniu - SZYMUŚ. Cieszę się, że sprawa wreszcie się zaczęła wyjaśniać, że wreszcie ktoś poniesie jakąkolwiek odpowiedzialność ....
O Szymciu też osobno napiszę coś więcej, niech tylko się jeszcze trochę spraw powyjaśnia ....
Śpij spokojnie Szymonku ....



I jeszcze taka mała refleksja:

2006 - Oskarek Małgorzaciak - cała polska była wstrząśnięta! Media wrzały. W telewizji pokazano nawet nagranie z wejścia do mieszkania na którym zarejestrowano zwłoki dziecka. Koszmarny obraz jeszcze bardziej wszystkich rozwścieczył ....... . Od tamtej pory minęło 6 lat... ale już po roku mało kto pamiętał.
2008 - Bartuś Kwiatkowski - sytuacja podobna do tej pierwszej. Wielkie społeczne oburzenie ... i chwilę później zepełna amnezja
2010 - Szymon R. z Cieszyna - teraz ta sprawa powróciła. Oburzenie było i w 2010 jak znaleziono go w stawie i teraz gdy udało się wreszcie ustalić jego tożsamość, aczkolwiek teraz trzeba ludziom przypominać, bo nikt już prawie nie pamiętał o co w ogóle chodziło..
2012 - Madzia z Sosnowca - historie o "nieszczęśliwym wypadku", bajki o porwaniach i inne cuda .... minęło pół roku. O Madzi już mało kto wspomina, bo teraz to jej matka jest celebrytką. Początkowa złość i poruszenie zmieniają się znowu w zobojętnienie ...

....... ciekawe co będzie dalej? ... Jak widać ludzie się nie zmieniają ....

Edytowane przez angels godmother
Czas edycji: 2012-07-04 o 11:46
angels godmother jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 11:45   #59
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Bicie dzieci....

Nie bardzo rozumiem czego Ty oczekujesz? Że będziemy każdego dnia do końca swoich dni płakać nad tymi dziećmi, robić pikiety, wynajmiemy ruskiego i zastrzelimy tych rodziców czy masz jakieś inne pomysły na "reakcje"?

Ja nie kumam zupełnie o co Ci chodzi?
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 12:55   #60
angels godmother
Przyczajenie
 
Avatar angels godmother
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 12
Dot.: Bicie dzieci....

Czego oczekuję? Nigdzie nie napisałam, że czegoś oczekuję od kogokolwiek.
Nie oczekuję też płakania i pikiet.

Natomiast życie dowodzi, że ludzie są nieczuli i dwulicowi. Jak dojdzie do tragedii to wszyscy są poruszeni, zjednoczeni, zbulwersowani i rozżaleni, że nikt nic nie zrobił. To jakim cudem później historia wciąż się powtarza??? Gdzie są te obiecywane reakcje społeczeństwa? Te dzieci żyły w jaskiniach w środku lasu że nikt nic nie widział, nie słyszał i nie wiedział?

Jeżeli mogłabym czegoś oczekiwać to życzyłabym sobie, by ludzie pamiętając o tamtych aniołkach, mając gdzieś w pamięci ich historie, reagowali gdy widzą, że dzieje się coś niedobrego. Bezpośrednio lub pośrednio, ale żeby reagowali. Czyli koniec końców, życzyłabym sobie, by ludzkie odruchy ludzie mieli przed, a nie po fakcie.


Za to nie rozumiem jaki sens ma Twój post. Ja pisze bo staram się jakoś ludzi uczulić na pewne rzeczy. Jeżeli choć jedna osoba z forum po przeczytaniu tych historii zmieniła swoje myślenie to było warto. Staram się w ten choćby sposób coś zmienić ... . Nie widzę powodu do takich odpowiedzi jak Twoje.
angels godmother jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-29 12:30:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:28.