Polecamy:

hihi · 2010-07-23, 10:15

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Ja to chyba mam mentalnośc starej babki, bo sama zaraz sobie myślę, że nie ma sie dziwic, że takie dziewczyny potem szacunku nie mają u płci męskiej i zawsze trafią na chama i prostaka. Za wyżej opisaną panienką szło paru kolegów, ciekawe, gdzie się patrzyli...
Ale potem takie dziewczyny są z siebie dumne, bo wiadomo, koledzy skomentują, pan Miecio z budowy zagwiżdże i cały świat u stóp.
Takie dziewczyny mają największe wzięcie u facetów, to jest święta prawda. Wiadomo, u jakiego typu, ale ilościowo wypadają najlepiej

[

A co ma czerwone wspólnego z niebieskim?

Takie myślenie nie ma nic wspólnego ze starymi babkami, ale z... że sobie pozwolę... z logicznym, analitycznym myśleniem

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Daj se spokój

Przecież nie łapiesz się do opisanego przeze mnie typu. Weselicha na 150 osób, w tym 100 praktycznie nieznanych też chyba nie miałas

Vixen, ja nie miałam weselicha w ogóle, bo nie znoszę

edit:
Teraz to zahaczasz w ogóle o to, co było dyskutowane na jakimś wątku obok, jak to niektóre Panie budują gwizdy i niewybredne komentarze, choćby i robotników czy pijaczków spod sklepu

**sine.ira** · 2010-07-23, 10:16

Cytat:

Napisane przez hihi

Tak was czytam, Wy Wredne Stare baby, jak jedziecie po młodych dziewczynach

To nie ja, to Szwajcarzy

Poza tym rozbierają się chętnie nie tylko młode dziołchy, ale ryczące czterdziechy (a może to są dwudziestki, cholera wie - czasy takie, ze bjez pałlitra nie rozbierjosz

) też widuję np. w tzw. hot pants (i bez stanika

). Rzadziej, ale nie ekstremalnie rzadko.

_vixen_ · 2010-07-23, 10:24

Cytat:

Napisane przez hihi

A co ma czerwone wspólnego z niebieskim?

Takie myślenie nie ma nic wspólnego ze starymi babkami, ale z... że sobie pozwolę... z logicznym, analitycznym myśleniem

Vixen, ja nie miałam weselicha w ogóle, bo nie znoszę

Eee...to po cholerę w ogóle ślub, bez weseliska

A, pewnie wzięłaś cywilny, a taki ślub to nie prawdziwy ślub i nie bardzo jakoś wesele po tym robić

Takie oto mądrości można wyczytać na forum ślubnym

Chociaż fakt, że ja się zawsze zazdrosna robię, jak czytam o 1,5 roku przygotowań do tego najpiękniejszego dnia, bo nie potrafiłabym czerpać tak wiele życiowej radości i satysfakcji z dobierania kremu na tort czy wieśniackiego przystrajania klatki schodowej

Uf, na szczęście mój dom panieński to dom, brat już mi obiecał, że własnoręcznie wypisze na moje wesele szkaradny napis "Szczęśc Boże młodej parze" czy "Witamy gości" i dorysuje kwiatki

Cytat:

Napisane przez hihi

Teraz to zahaczasz w ogóle o to, co było dyskutowane na jakimś wątku obok, jak to niektóre Panie budują gwizdy i niewybredne komentarze, choćby i robotników czy pijaczków spod sklepu

No ale gdzie indziej można jakichś komplementów posłuchać? Faceci made in Poland ich raczej specjalnie nie prawią, za wyjątkiem majstrów na budowie. Lepszy wróbel w garści...

hihi · 2010-07-23, 10:30

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Eee...to po cholerę w ogóle ślub, bez weseliska

A, pewnie wzięłaś cywilny, a taki ślub to nie prawdziwy ślub i nie bardzo jakoś wesele po tym robić

Nieprawdziwy?

Ale jaja, ciekawe czy w urzędzie o tym wiedzą

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Takie oto mądrości można wyczytać na forum ślubnym

Chociaż fakt, że ja się zawsze zazdrosna robię, jak czytam o 1,5 roku przygotowań do tego najpiękniejszego dnia, bo nie potrafiłabym czerpać tak wiele życiowej radości i satysfakcji z dobierania kremu na tort czy wieśniackiego przystrajania klatki schodowej

Uf, na szczęście mój dom panieński to dom, brat już mi obiecał, że własnoręcznie wypisze na moje wesele szkaradny napis "Szczęśc Boże młodej parze" czy "Witamy gości" i dorysuje kwiatki

Zazdrosna? A ja pełna współczucia, z tego samego powodu

Cytat:

Napisane przez _vixen_

No ale gdzie indziej można jakichś komplementów posłuchać? Faceci made in Poland ich raczej specjalnie nie prawią, za wyjątkiem majstrów na budowie. Lepszy wróbel w garści...

To pewnie mój chłop jest jakiś z importu, choć nie wygląda

_vixen_ · 2010-07-23, 10:46

Cytat:

Napisane przez hihi

Zazdrosna? A ja pełna współczucia, z tego samego powodu

No tak, bo fajnie, jak człowiekowi tak mało do szczęścia potrzeba.
Można też zakupic dla gości estetyczne, wielce gustowne i ekskluzywne prezenty w ramach podziękowania za przyjście na wesele:
http://allegro.pl/item1136973341_xl_...a_bilecik.html
http://allegro.pl/item1155872208_eo5..._18_00_24.html
(też ściągnięte z forum ślubnego

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=450586 )

Potem jeszcze zamieszkać u teściów, na pokoiku albo w ramach luksusu na pięterku z osobnym wejściem (jakby to stanowiło dla teściowej jakąś przeszkodę

) i życie jak w Madrycie

hihi · 2010-07-23, 10:48

Ty sobie teraz jaja ze mnie robisz, proszę, proszę, powiedz, że tak

_vixen_ · 2010-07-23, 10:49

A co, nie rozdałaś gościom ślubnym kubków ze zdjęciem pary młodej?
Taki miły i uroczy gest...

dzustam · 2010-07-23, 10:51

Cytat:

Napisane przez _vixen_

No tak, bo fajnie, jak człowiekowi tak mało do szczęścia potrzeba.
Można też zakupic dla gości estetyczne, wielce gustowne i ekskluzywne prezenty w ramach podziękowania za przyjście na wesele:
http://allegro.pl/item1136973341_xl_...a_bilecik.html
http://allegro.pl/item1155872208_eo5..._18_00_24.html
(też ściągnięte z forum ślubnego

)

Potem jeszcze zamieszkać u teściów, na pokoiku albo w ramach luksusu na pięterku z osobnym wejściem (jakby to stanowiło dla teściowej jakąś przeszkodę

) i życie jak w Madrycie

Tego pierwszego słonika to można rozdeptać na szczęście

chociaż szkoda słonika, cóż on biedulek zawinił, że pańswto młodzi chcą masowo rozdawać takie szkaradztwa

autentycznie się zatrwożyłam a może to po prostu zazdrość/zawiść

, że ja na swoim weselu nie wpadłam na ten pomysł autorski

hihi · 2010-07-23, 10:53

Cytat:

Napisane przez dzustam

autentycznie się zatrwożyłam a może to po prostu zazdrość/zawiść

, że ja na swoim weselu nie wpadłam na ten pomysł autorski

Oczywiście, że to zawiść, taka zielonooka, plująca jadem

I jak mi vixen o kubeczkach pisze to odczuwam to samo co Ty, więc doskonale rozumiem to palące uczucie...

dzustam · 2010-07-23, 10:58

Cytat:

Napisane przez hihi

Oczywiście, że to zawiść, taka zielonooka, plująca jadem

I jak mi vixen o kubeczkach pisze to odczuwam to samo co Ty, więc doskonale rozumiem to palące uczucie...

Mądry Polak po szkodzie, cholercia, mogłyśmy pomyśleć wcześniej. I jak sobie pomyślę, jak pięknie wyglądałby słonik postawiony na meblach u moich gości weselnych, to aż mi się gorąco robi.

Taka okazja zmarnowana, tyle piękna...

hihi · 2010-07-23, 11:00

Spoko spoko, na jakąś okrąglejszą rocznicę możesz to naprawić

I przy okazji ofiarować każdemu jakiś mini-album z waszymi zdjęciami, taka kronikę, coby mogli sobie oglądać ze łzami w oku w zimowe wieczory

_vixen_ · 2010-07-23, 11:02

Na szczęście ja jeszcze ślubu nie miałam i mogę zaczerpnąć inspiracji z zacytowanego przeze mnie wątku o prezentach dla gości. Chociaż potem by mnie ludzie obgadywali do końca życia, jakie paskudztwo sprezentowałam

I mam jeszcze szanse chłopa w świcący jak psu jajca garnitur przyodziac, otrzymac czytane z kartki błogosławieństwo od wzruszonych rodziców (a raczej szczęśliwych że na czyjeś utrzymanie przeszłam

) na tle starej komunistycznej meblościanki i do ślubu limuzyną długą na sto metrów pojechac...chociaż z limuzyną to już nawet mój brat twierdzi, że to obciach

hihi · 2010-07-23, 11:08

Cytat:

Napisane przez _vixen_

I mam jeszcze szanse chłopa w świcący jak psu jajca garnitur przyodziac, otrzymac czytane z kartki błogosławieństwo od wzruszonych rodziców (a raczej szczęśliwych że na czyjeś utrzymanie przeszłam

) na tle starej komunistycznej meblościanki i do ślubu limuzyną długą na sto metrów pojechac...chociaż z limuzyną to już nawet mój brat twierdzi, że to obciach

Oftopując dalej muszę, po prostu MUSZĘ podzielić się z Wami drobnym epizodem sprzed kilku dni

Znajoma planuje wziąć ślub i opowiada w szerokim gronie o oficjalnych zaręczynach - na kolanach, przed rodzicami pary młodej, o wystawnym obiedzie z tej okazji, pokazuje pierścionek i pyta mnie nagle ni z tego ni z owego czemu ja zaręczynowego nie noszę? A ja zgodnie z prawdą - bo nie mam

Nawałnica pytań, jaką to wyznanie za sobą pociągnęło, święte oburzenie jak można nie zrobić oficjalnych zaręczyn dla rodziny, jak można nie mieć pierścionka zaręczynowego... przeraziło mnie wręcz i aż musiałam się ślubnemu wyżalić, że taka potępiona zostałam, a w zasadzie zostalismy my, za to nasze podejście do tematu

_vixen_ · 2010-07-23, 11:16

Dla mnie takie właśnie zaręczyny na kolanach i cała oprawa, którą opisujesz, jest na maxa sztuczna. Do tego typowe nasze weseliska, czyli wyobrażenie przeciętnego Polaka o luksusie i romantyzmie

Nie ma u nas zamiłowania do skromności, prostoty, robienia imprez na miarę swoich możliwości finansowych.
Czytam wątki ślubne czasem i dziwię się, że ludzie równowartość swojej miesięcznej wypłaty potrafią wydac na rzeczy w stylu zaproszenia, bolerko i tort. Miesiac roboty po 40h w tygodniu. A potem gdzies bidowanie kątem u teściów.

Ups, to już się konkretny offtop zrobił, może lexie nas pogoni albo wydzieli do osobnego wątku

hihi · 2010-07-23, 11:19

Jak powiedziałam kiedyś koleżance ze studiów, że moja cała impreza związana z zamążpójściem kosztowała tyle ile jej sukienka+buty to prawie zawału dostała, bo to przecież nie-mo-żli-we, tak się po prostu NIE DA...

_vixen_ · 2010-07-23, 11:26

No ale te wydatki często sponsorują rodzice. Gdyby mój tata zarabiał 2 tysiące, a mama 1,5, jak to często bywa w polskich domach, to nie miałabym serca i sumienia robić wesela za ich 30-40 tysięcy, nawet jakby nalegali.

hihi · 2010-07-23, 11:30

Cytacik chcesz?

"Przecież są kredyty"

_vixen_ · 2010-07-23, 11:36

Które trzeba spłacać przez kilka lat ze znacznym zyskiem dla banku

A to przecież tylko pół dnia i jedna noc, kilkanaście godzin. Ludzie to jednak rozumu i sumienia nie mają

Dobra, koniec ot, bo aż mi głupio.

**sine.ira** · 2010-07-23, 11:37

Cóż za sążnisty (spróbujcie to szybko wymówić

) off top się rozkręcił

Fela Von Helvete · 2010-07-23, 11:45

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Dla mnie takie właśnie zaręczyny na kolanach i cała oprawa, którą opisujesz, jest na maxa sztuczna. Do tego typowe nasze weseliska, czyli wyobrażenie przeciętnego Polaka o luksusie i romantyzmie

Nie ma u nas zamiłowania do skromności, prostoty, robienia imprez na miarę swoich możliwości finansowych.
Czytam wątki ślubne czasem i dziwię się, że ludzie równowartość swojej miesięcznej wypłaty potrafią wydac na rzeczy w stylu zaproszenia, bolerko i tort. Miesiac roboty po 40h w tygodniu. A potem gdzies bidowanie kątem u teściów.

Ups, to już się konkretny offtop zrobił, może lexie nas pogoni albo wydzieli do osobnego wątku

No właśnie ja cholera takich zaręczyn za nic nie jestem w stanie zrozumieć, z resztą jak już mówimy o romantyzmie to klękanie w obecności całej rodziny to dupa jest a nie romantyzm

Jakiś czas temu miałam właśnie okazję obejrzeć sobie na naszej klasie taką właśnie sesję zaręczynową dawnej koleżanki

Już pomijam fakt, że ja chyba jakaś niedzisiejsza jestem, ale wywalania iluś-tam stów na pierścionek z Bóg wie czym jest dla mnie troszkę nierozsądne, ale pewnie skąpiec jestem po prostu

hihi · 2010-07-23, 11:49

Cytat:

Napisane przez Fela Von Helvete

Już pomijam fakt, że ja chyba jakaś niedzisiejsza jestem, ale wywalania iluś-tam stów na pierścionek z Bóg wie czym jest dla mnie troszkę nierozsądne, ale pewnie skąpiec jestem po prostu

Od pierścionków to się proszę odtentegować

Dostałam niedawno przepiękny pierścionek, którego ceny nie chcę znać (bo pewnie bym zachorowała ciężko) i jak prezentujący go kupił, wydał tę kasę, żebym ja go miała, to ja nie wnikam w nic poza tym, że szalenie mi się podoba

Fela Von Helvete · 2010-07-23, 11:56

Cytat:

Napisane przez hihi

Od pierścionków to się proszę odtentegować

Dostałam niedawno przepiękny pierścionek, którego ceny nie chcę znać (bo pewnie bym zachorowała ciężko) i jak prezentujący go kupił, wydał tę kasę, żebym ja go miała, to ja nie wnikam w nic poza tym, że szalenie mi się podoba

Pierścionki są fajne, ale ja bym się jednak głupio czuła jakby sobie mój TŻ żyły wypruwał, żeby kupić taką błyskotkę za nie wiadomo ile, skoro można coś ładnego ale skromnego i taniej

blekitne_niebo · 2010-07-23, 13:10

Generalnie mam takie zdanie jak Wy – śmieszy mnie tandeta, nadmierne rozentuzjazmowanie ślubem, godziny spędzone nad jakże ważnym wyborem serwetek na stół

. Ale z drugiej strony mierzwi mnie też sposób wychowywania w niektórych rodzinach – ważne by koniecznie mieć męża, jak najszybciej po potem to już tylko staropanieństwo i samotna śmierć

. Ja mam obecnie 23 lata i już 3/4 koleżanek z klasy jest po ślubie (a 2 po rozwodzie) i ze strony mojej dalszej rodziny też słyszę naciski że lata lecą a ja bez męża

… Wiem że brzmi to śmiesznie, ale kuzynki pod nos podtykają mi pierścionki z brylantami i kiwają głową we współczuciu jak mówię że ze mnie nie tylko nie-mężatka ale i singielka

. I żeby nie było całkiem off topu to powiem że oczywiście zdanie mojej dalszej rodziny jest takie: kobieta bez partnera= brzydka, zaniedbana, w starych, niemodnych ciuchach, na utrzymaniu rodziców, patrząca tępo w telewizję bo cóż singielka może mieć z życia

BrigitteBardot · 2010-07-23, 13:52

Cytat:

Napisane przez sine.ira

To nie ja, to Szwajcarzy

Poza tym rozbierają się chętnie nie tylko młode dziołchy, ale ryczące czterdziechy (a może to są dwudziestki, cholera wie - czasy takie, ze bjez pałlitra nie rozbierjosz

) też widuję np. w tzw. hot pants (i bez stanika

). Rzadziej, ale nie ekstremalnie rzadko.

Oglądałam dziś wiadomości na TVP1 i z racji tego, że mówili o upałach, pokazywali kobietę, a raczej jej tyłek, odziany w szorty, które wyglądały jak najkrótsze bokserkowe majtki świata. Pokazała ludziom na ulicy cały tyłek (i połowie Polski przy okazji). Ale co tam, ważne że obsmażony na solarium.

To tak a propos Twoich Szwajcarów i ich zniesmaczenia.

**madmuazelle** · 2010-07-23, 17:33

Cytat:

Napisane przez hihi

to takie samo wytłumaczenie jak "jestem boska, piękna, inteligentna, cud miód i orzeszki, ale faceta nie mam, dlatego, że oni się boją takich idealnych kobiet", a nie dlatego, że wcale nie jestem taka boska jak mi się zdaje...

O,to to to

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Byłam we Lwowie i mogę potwierdzic teorie o kobietach z Ukrainy. Faktycznie, mini, wieczorowe buty , cekiny obowiązują już od rana. Przy czym są to kobiety ładne, zgrabne, ale po wyjściu za mąż w szybkim czasie zamieniają się w babuleńki. Pewien Ukrainiec powiedział, że w domach jest bieda aż piszczy, ale kreacja wyjściowa musi byc pierwsza klasa

Zresztą ja mam podobne, może nieco kontrowersyjne, zdanie o parciu na ślub juz od 19 roku życia. Zwykle (bo nie zawsze, wiadomo) takie parcie mają kobiety, dla których nie jest ważne dobre wykształcenie, praca, a wesele ma byc najpiękniejszym i najjaśniejszym dniem w życiu, gdzie ona jest całą noc na 100% królową balu. No a potem ŻONĄ

. Jak się zrobi nudno, bo zachodzi się w ciąże, bo to kolejny czas, gdy jest w centrum uwagi, a potem dzieciakowi można ciuszki kupowac i wrzucac zdjęcia na naszą-klasę.
Podobnie we wschodniej czesci Europy, im biedniej i im mniej perspektyw życiowych, tym większe parcie na małżeństwo, bo cóż lepszego kobietę czeka w życiu.

Vixen i love you

,a napisz to PM na ślubnym,to cię zeżrą

tak jak mnie wczoraj gdy napisałam,że szukanie kiecki na 400--500 dni przed ich slubikiem mają jeszcze czas.

Napisałam,że kiecke kupiłam na 3 mieisace przed,to jedna z Pmek napisała,że pewnie nikt jej nie chciał i moja kiecka została nazwana ochłapem

a to wszystko od bezrobotnej PM ktora 24 h na dobe klepie posty i wybiera juz kiecke na rok przed,bo juz trzeba

_vixen_ · 2010-07-23, 17:59

Cytat:

Napisane przez madmuazelle

Vixen i love you

,a napisz to PM na ślubnym,to cię zeżrą

tak jak mnie wczoraj gdy napisałam,że szukanie kiecki na 400--500 dni przed ich slubikiem mają jeszcze czas.

Napisałam,że kiecke kupiłam na 3 mieisace przed,to jedna z Pmek napisała,że pewnie nikt jej nie chciał i moja kiecka została nazwana ochłapem

a to wszystko od bezrobotnej PM ktora 24 h na dobe klepie posty i wybiera juz kiecke na rok przed,bo juz trzeba

Az obczaiłam w Twoich postach o co tam poszło

No musiała się panna młoda dowartościowac, a Tobie też w sumie niepotrzebnie nerwy puściły

Nie rozumiem sensu swoją drogą udzielania się w takich wątkach, poziom infantylności i dzielenia gówna na atomy mnie tam zabija

Nie, dziękuję, nie napiszę tej wiedzy objawionej na forum ślubnym, niech się dziewczynki cieszą wymarzonym ślubikiem, bo potem szare bidowanie ze spłatą kredytu u teściów na pokojach i w ramach atrakcji do bezrobocia tylko dziecioka sobie dorobić do kieratu i zmienic wątek na jakieś "lipcowe mamusie"

**madmuazelle** · 2010-07-23, 18:07

vixen,nie tam nerwy mnie rozbroiła swoimi docinkami więc i ja dociełam,bo rozwaliłają pmki które jarają się że maja 400-500 dni do slubu

No,ale niech się cieszą i planują kolory sukienek bukietow na 1,5-2 lata przed

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Nie, dziękuję, nie napiszę tej wiedzy objawionej na forum ślubnym, niech się dziewczynki cieszą wymarzonym ślubikiem, bo potem szare bidowanie ze spłatą kredytu u teściów na pokojach i w ramach atrakcji do bezrobocia tylko dziecioka sobie dorobić do kieratu i zmienic wątek na jakieś "lipcowe mamusie"

Masz racje

maddee · 2010-07-23, 18:44

Hę, widzę, że nie ja jedyna mam tendencję do pisania "interwątków"

1). Co do naszych "sióstr" ze wschodu... to muszę się z wami zgodzić ! Jednak ma ulicach całego świata można podziwiać takie "wietrzące" się dziewuszki... choć mój kolega lubi kwitować to jednym zdaniem: Toż to przecież "Nadia" jest

Więc może coś w tym jest... Warto jednak zauważyć, że Rosjanki, a zwłaszcza moskwianki mają ogromne parcie na marki... Uwielbiają obnosić się z metkami, dlatego wielki pasek z logo D&G, czy torba od LV będą normą... w Polsce rzecz ma się inaczej, takie gadżety kojarzą się "bazarowo", Polacy nie wierzą w "ekstrema"

2). Jeśli chodzi o tortowe suknie, kwiatki, słoniki, zaręczyny i gacie pękające od klękania... to również się zgodzę

Sądzę jednak, że jest to kwestia indywidualna, nie rozpatrywałabym tego w kategoriach narodowościowych... w końcu Włosi, czy Grecy (ci może teraz mniej :P) teżod głośnych harców nie stornią

Chciałoby się powiedzieć, że wystawne weselicha, tandetna sukienka i autobusy gości, to "wieś"... ale to chyba niepoprawne politycznie ?

Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie w hermetycznych środowiskach, małych społecznościach tego rodzaju zachowania są naturalne... chodzi o to, żeby się pokazać, żeby dorównać sąsiadowi i "zaistnieć" w rodzinnej legendzie

3). Nadal uważam, że gust, styl determinuje obycie, samoświadomość czy środowisko w którym się obracamy... dlatego tyle dziewczyn pisało o "warstwie społecznej", wykształceniu i pochodzeniu, bo to MA ZNACZENIE ! Nie twierdzę, że nas kategoryzuje, ale na pewno specyfikuje, przynajmniej na starcie... zawsze możemy dokonać "mezaliansu", ale to wyłącznie na własną odpowiedzialność

Mężczyzn nie należy oceniać według tych samych kryteriów co kobiety. Archetyp kobiety pięknej i mężczyzny silnego funkcjonuje w kulturze od zarania dziejów... nie liczyłabym na jego szybkie wyplenienie

Do takich schematów panowie są przyzwyczajeni, nimi są karmieni i na nich wyrastają... tym bardziej, gdy działają lub funkcjonują w odpowiedniej branży. Nie powinno oburzać przekonanie o gustownych adwokatach i niestylowych robotnikach...

4). Dziewczyny... wasze ołówkowe spódnice, krótkie marynarki, dobrze skrojone spodnie... zaczerpnięte są właśnie z "męskiej szafy"... też o takich "męskich" konotacjach mojej garderoby pisałam. Chodzi o proste, geometryczne kroje, jednolite kolory i precyzyjne wykończenia...

Wyrak · 2010-07-23, 18:52

Cytat:

Napisane przez maddee

1). Co do naszych "sióstr" ze wschodu... to muszę się z wami zgodzić ! Jednak ma ulicach całego świata można podziwiać takie "wietrzące" się dziewuszki... choć mój kolega lubi kwitować to jednym zdaniem: Toż to przecież "Nadia" jest

Więc może coś w tym jest... Warto jednak zauważyć, że Rosjanki, a zwłaszcza moskwianki mają ogromne parcie na marki... Uwielbiają obnosić się z metkami, dlatego wielki pasek z logo D&G, czy torba od LV będą normą... w Polsce rzecz ma się inaczej, takie gadżety kojarzą się "bazarowo", Polacy nie wierzą w "ekstrema"

Fajnie, ze sie zgodzisz, szkoda, ze nie zauwazasz, ze Polki na tle Europy Zach sa (usredniajac oczywiscie) wyrozbierane jak te np. Ukrainki

maddee · 2010-07-23, 19:02

Zauważyłam to przecież... a Polki... cóż, są tak samo porozbierane jak i Niemki czy Angielki... zwłaszcza latem. Więc nie ujęłabym tego w ramy żadnej reguły.
Szorty ? Koszulki na ramiączkach ? Jasne, uważam, że to mało klasyczne, ale na jeśli w 35 stopniowym upalne może komuś odjąć męczarni... to proszę bardzo ! A myślę, że właśnie o ten typ wam chodzi...

O Rosjankach, Ukrainkach przyjęło się mówić, że łatwe, że dziwki, dlatego ten "styl" tak często utożsamiany jest właśnie z nimi.

Widzę, że domeną Polaków, jest autodestrukcja. Nie wiem czy to taki mechanizm obronny, czy prosty sposób na dowartościowanie siebie... ale mówienie o innych Polkach jako łatwych i pozbawionych gustu jest już oczywistością.

2010-07-23, 10:48	#126
hihi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 33 255	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Ty sobie teraz jaja ze mnie robisz, proszę, proszę, powiedz, że tak __________________ Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.

2010-07-23, 10:49	#127
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? A co, nie rozdałaś gościom ślubnym kubków ze zdjęciem pary młodej? Taki miły i uroczy gest...

2010-07-23, 11:00	#131
hihi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 33 255	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Spoko spoko, na jakąś okrąglejszą rocznicę możesz to naprawić I przy okazji ofiarować każdemu jakiś mini-album z waszymi zdjęciami, taka kronikę, coby mogli sobie oglądać ze łzami w oku w zimowe wieczory __________________ Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.

2010-07-23, 11:02	#132
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Na szczęście ja jeszcze ślubu nie miałam i mogę zaczerpnąć inspiracji z zacytowanego przeze mnie wątku o prezentach dla gości. Chociaż potem by mnie ludzie obgadywali do końca życia, jakie paskudztwo sprezentowałam I mam jeszcze szanse chłopa w świcący jak psu jajca garnitur przyodziac, otrzymac czytane z kartki błogosławieństwo od wzruszonych rodziców (a raczej szczęśliwych że na czyjeś utrzymanie przeszłam ) na tle starej komunistycznej meblościanki i do ślubu limuzyną długą na sto metrów pojechac...chociaż z limuzyną to już nawet mój brat twierdzi, że to obciach

2010-07-23, 11:16	#134
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Dla mnie takie właśnie zaręczyny na kolanach i cała oprawa, którą opisujesz, jest na maxa sztuczna. Do tego typowe nasze weseliska, czyli wyobrażenie przeciętnego Polaka o luksusie i romantyzmie Nie ma u nas zamiłowania do skromności, prostoty, robienia imprez na miarę swoich możliwości finansowych. Czytam wątki ślubne czasem i dziwię się, że ludzie równowartość swojej miesięcznej wypłaty potrafią wydac na rzeczy w stylu zaproszenia, bolerko i tort. Miesiac roboty po 40h w tygodniu. A potem gdzies bidowanie kątem u teściów. Ups, to już się konkretny offtop zrobił, może lexie nas pogoni albo wydzieli do osobnego wątku

2010-07-23, 11:19	#135
hihi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 33 255	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Jak powiedziałam kiedyś koleżance ze studiów, że moja cała impreza związana z zamążpójściem kosztowała tyle ile jej sukienka+buty to prawie zawału dostała, bo to przecież nie-mo-żli-we, tak się po prostu NIE DA... __________________ Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.

2010-07-23, 11:26	#136
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? No ale te wydatki często sponsorują rodzice. Gdyby mój tata zarabiał 2 tysiące, a mama 1,5, jak to często bywa w polskich domach, to nie miałabym serca i sumienia robić wesela za ich 30-40 tysięcy, nawet jakby nalegali.

2010-07-23, 11:30	#137
hihi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 33 255	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Cytacik chcesz? "Przecież są kredyty" __________________ Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.

2010-07-23, 11:36	#138
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Które trzeba spłacać przez kilka lat ze znacznym zyskiem dla banku A to przecież tylko pół dnia i jedna noc, kilkanaście godzin. Ludzie to jednak rozumu i sumienia nie mają Dobra, koniec ot, bo aż mi głupio.

2010-07-23, 11:37	#139
sine.ira BAN stały Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 15 264	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Cóż za sążnisty (spróbujcie to szybko wymówić ) off top się rozkręcił

2010-07-23, 13:10	#143
blekitne_niebo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 3 892	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Generalnie mam takie zdanie jak Wy – śmieszy mnie tandeta, nadmierne rozentuzjazmowanie ślubem, godziny spędzone nad jakże ważnym wyborem serwetek na stół. Ale z drugiej strony mierzwi mnie też sposób wychowywania w niektórych rodzinach – ważne by koniecznie mieć męża, jak najszybciej po potem to już tylko staropanieństwo i samotna śmierć. Ja mam obecnie 23 lata i już 3/4 koleżanek z klasy jest po ślubie (a 2 po rozwodzie) i ze strony mojej dalszej rodziny też słyszę naciski że lata lecą a ja bez męża… Wiem że brzmi to śmiesznie, ale kuzynki pod nos podtykają mi pierścionki z brylantami i kiwają głową we współczuciu jak mówię że ze mnie nie tylko nie-mężatka ale i singielka. I żeby nie było całkiem off topu to powiem że oczywiście zdanie mojej dalszej rodziny jest takie: kobieta bez partnera= brzydka, zaniedbana, w starych, niemodnych ciuchach, na utrzymaniu rodziców, patrząca tępo w telewizję bo cóż singielka może mieć z życia

2010-07-23, 18:44	#148
maddee Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 572	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Hę, widzę, że nie ja jedyna mam tendencję do pisania "interwątków" 1). Co do naszych "sióstr" ze wschodu... to muszę się z wami zgodzić ! Jednak ma ulicach całego świata można podziwiać takie "wietrzące" się dziewuszki... choć mój kolega lubi kwitować to jednym zdaniem: Toż to przecież "Nadia" jest Więc może coś w tym jest... Warto jednak zauważyć, że Rosjanki, a zwłaszcza moskwianki mają ogromne parcie na marki... Uwielbiają obnosić się z metkami, dlatego wielki pasek z logo D&G, czy torba od LV będą normą... w Polsce rzecz ma się inaczej, takie gadżety kojarzą się "bazarowo", Polacy nie wierzą w "ekstrema" 2). Jeśli chodzi o tortowe suknie, kwiatki, słoniki, zaręczyny i gacie pękające od klękania... to również się zgodzę Sądzę jednak, że jest to kwestia indywidualna, nie rozpatrywałabym tego w kategoriach narodowościowych... w końcu Włosi, czy Grecy (ci może teraz mniej :P) teżod głośnych harców nie stornią Chciałoby się powiedzieć, że wystawne weselicha, tandetna sukienka i autobusy gości, to "wieś"... ale to chyba niepoprawne politycznie ? Nie zmienia to jednak faktu, że właśnie w hermetycznych środowiskach, małych społecznościach tego rodzaju zachowania są naturalne... chodzi o to, żeby się pokazać, żeby dorównać sąsiadowi i "zaistnieć" w rodzinnej legendzie 3). Nadal uważam, że gust, styl determinuje obycie, samoświadomość czy środowisko w którym się obracamy... dlatego tyle dziewczyn pisało o "warstwie społecznej", wykształceniu i pochodzeniu, bo to MA ZNACZENIE ! Nie twierdzę, że nas kategoryzuje, ale na pewno specyfikuje, przynajmniej na starcie... zawsze możemy dokonać "mezaliansu", ale to wyłącznie na własną odpowiedzialność Mężczyzn nie należy oceniać według tych samych kryteriów co kobiety. Archetyp kobiety pięknej i mężczyzny silnego funkcjonuje w kulturze od zarania dziejów... nie liczyłabym na jego szybkie wyplenienie Do takich schematów panowie są przyzwyczajeni, nimi są karmieni i na nich wyrastają... tym bardziej, gdy działają lub funkcjonują w odpowiedniej branży. Nie powinno oburzać przekonanie o gustownych adwokatach i niestylowych robotnikach... 4). Dziewczyny... wasze ołówkowe spódnice, krótkie marynarki, dobrze skrojone spodnie... zaczerpnięte są właśnie z "męskiej szafy"... też o takich "męskich" konotacjach mojej garderoby pisałam. Chodzi o proste, geometryczne kroje, jednolite kolory i precyzyjne wykończenia...

2010-07-23, 19:02	#150
maddee Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Katowice Wiadomości: 572	Dot.: "ładna kobieta/wielkie powodzenie" tautologia czy oksymoron ? Zauważyłam to przecież... a Polki... cóż, są tak samo porozbierane jak i Niemki czy Angielki... zwłaszcza latem. Więc nie ujęłabym tego w ramy żadnej reguły. Szorty ? Koszulki na ramiączkach ? Jasne, uważam, że to mało klasyczne, ale na jeśli w 35 stopniowym upalne może komuś odjąć męczarni... to proszę bardzo ! A myślę, że właśnie o ten typ wam chodzi... O Rosjankach, Ukrainkach przyjęło się mówić, że łatwe, że dziwki, dlatego ten "styl" tak często utożsamiany jest właśnie z nimi. Widzę, że domeną Polaków, jest autodestrukcja. Nie wiem czy to taki mechanizm obronny, czy prosty sposób na dowartościowanie siebie... ale mówienie o innych Polkach jako łatwych i pozbawionych gustu jest już oczywistością.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)