Jak zacząć organizację wesela? Z czego korzystać?

[kingaaaaaaaaaaaa]

Dziewczyny, jestem tutaj nowicjuszką Miesiąc temu się zaręczyliśmy, ślub mamy za dwa lata I tu mam do Was pytanie, od czego zacząć? Za co zabrać się w pierwszej kolejności? Z czego korzystacie? Macie konsultantkę ślubną, czy same organizujecie? Korzystacie z jakiś notatników/ planerów/ magazynów ślubnych? Skąd czerpiecie swoje inspiracje? Czy na rynku są dostępne jakieś organizatory śłubne w wersji papierowej? Czy są jakieś notatniki weselne online? Pomóżcie!!!

[myszka_11]

Hej, ja też niedawno załatwiałam rzeczy związane ze ślubem. Wesele mamy 9 lipca 2017 roku. Na pewno pierwsze rzeczy jakie musisz załatwić to kościół (u nas 1 lutego otwierali księgę na kolejny rok i wtedy był szał), sala i dj/zespół. Kamerzystę i fotografa możesz załatwić chwilkę później. Ważne żebyś te pierwsze rzeczy załatwiła wcześniej w miarę równocześnie, bo np my mieliśmy zaklepaną salę, ale okazało się, że dj którego wypatrzyliśmy miał mega napięty grafik i żeby go mieć musieliśmy zmienić datę w restauracji. Co do konsultanta ślubnego to teraz niektóre restauracje mają go w standardzie (tak jest np w hotelu Alpin w Szczyrku). My w dniu wesela nie musimy się niczym przejmować, bo ona sprawuje kontrolę nad wszystkim Jak się dobrze zoragizujecie szybko powinno pójść z załatwianiem Nam to zajęło koło miesiąca. Na ten rok zostały zaproszenia i autokar Pozdrawiam i powodzenia

[kingaaaaaaaaaaaa]

Przed chwilą znalazłam coś takiego: notatnik panny młodej, notatnik wyjdź za mnie i notatnik weselny online Macie któryś? Polecacie, czy nie?

[smerfetk_a]

W pierwszej kolejności: sala, muzyka, foto
Co do kościoła to jest różnie, koleżanka zamawiała msze ponad 1,5 roku naprzód (oblegany kościół), ja chyba 8 miesięcy przed a mogłam nawet później (mały kościół na wsi).

Co do notatników, poradników itd - ja zrobiłam sobie sama, nie trzeba wydawać 50 zł, chyba że chcesz

Najlepiej znajdź wątek PM 2018, będziecie się wzajemnie pilnować z terminami

[201607040940]

jaką masz wizję tego dnia?
Pełen wypas czy skromnie?
Kto finansuje - Młodzi czy Rodzice?
Liczba gości - w sali inna jest kalkulacja talerzyka na 30 inna na 150 gości. Nie wszystkie sale chcą robić małe wesela.
co z noclegami? Czy przy wymarzonej sali są noclegi w cenie wesela czy nie ma takiej możliwości.

jest dużo pytań na które musicie sobie odpowiedzieć.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

1. Ustalić kto i w jakim stopniu finansuje wesele.
2. Ustalić między sobą wizję, w tym jaki chcecie ślub (cywilny/kościelny) bo od zależy proces planowania.
3. Ocenić szacunkowo ilość gości (i tak się zmieni).
4. Rozejrzeć się za salą (oferty) i noclegami.
5. Rozejrzeć się za fotografem/kamerzystą.
6. Szukać zaproszeń, kwiatów itd.

[kasiazet100]

A u nas z kościołem nie jest tak łatwo, księgę otwierają dopiero pół roku wcześniej i dopiero wtedy jest wyścig o terminy.
Najgorsze jest to że lokale i zespoły mają terminy na tyle do przodu zajęte że kościół załatwia się dopiero pod lokal.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez kasiazet100

A u nas z kościołem nie jest tak łatwo, księgę otwierają dopiero pół roku wcześniej i dopiero wtedy jest wyścig o terminy.
Najgorsze jest to że lokale i zespoły mają terminy na tyle do przodu zajęte że kościół załatwia się dopiero pod lokal.

W USC jest podobnie. Najwcześniej zapisać się na ślub można z półrocznym wyprzedzeniem.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5654622 8]W USC jest podobnie. Najwcześniej zapisać się na ślub można z półrocznym wyprzedzeniem.[/QUOTE]
Niekoniecznie ja zapisałam się 8 miesięcy wcześniej. A znam urząd, który nawet na 2 lata przyjmował rezerwacje.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;56546903]Niekoniecznie ja zapisałam się 8 miesięcy wcześniej. A znam urząd, który nawet na 2 lata przyjmował rezerwacje.[/QUOTE]

W moim USC i z tego co wiem w katowickim jest półroczny wymóg.

[Anijka]

Ja polecam korzystać z Excela

[ElleqaElleqa]

Ja także samodzielnie prowadzę notatki, no i oczywiście samodzielnie organizuję z narzeczonym do pary Konsultantka ślubna to przydaje się pewnie przy bardzo dużych weselach.

[dezire]

Napisane przez kingaaaaaaaaaaaa

Dziewczyny, jestem tutaj nowicjuszką Miesiąc temu się zaręczyliśmy, ślub mamy za dwa lata I tu mam do Was pytanie, od czego zacząć? Za co zabrać się w pierwszej kolejności? Z czego korzystacie? Macie konsultantkę ślubną, czy same organizujecie? Korzystacie z jakiś notatników/ planerów/ magazynów ślubnych? Skąd czerpiecie swoje inspiracje? Czy na rynku są dostępne jakieś organizatory śłubne w wersji papierowej? Czy są jakieś notatniki weselne online? Pomóżcie!!!

My zaczęlismy od znalezienia sali - to było dla nas najwazniejsze, bo jednak 80% imprezy weselnej to sala i chcieliśmy miejsce naprawdę wyjatkowe. Salę zaklepalismy na rok i 3 miesiące przed - i potem po kolei pod ten dzień dostosowaliśmy kolejne elementy układanki czyli kosciół, DJ, fotograf itd. Na rok wcześniej od razu powiadomiliśmy tych gości, którzy mają dzieci - bo niektórzy z dużym wyprzedzeniem planują co zrobić z dziecmi w wakacje

Zastanawiałam się nad jakimś organizerem, ale bardzo szybko zrezygnowałam - robiłam za to listy spraw do załatwienia korzystając z róznych źródeł i podpowiedzi, w tym wizaż był bardzo pomocny

Listę gosci - najlepiej stworzyć listę w excelu - ja miałam swoją, a TŻ swoją. Tak było nam wygodniej bo każdy lepiej orientował sie w swoich gosciach i kontaktował się ze swoją rodziną w celu potwierdzenia. Potem je połączyliśmy.

Generalnie dużo spraw załatwialismy z wyprzedzeniem - sukienki szukałam na rok przed - a ostatecznie zdecydowałam się jesienią (czyli juz z nowej kolekcji, ale miałam szansę obejrzeć dzieki temu jakby to co mają do zaoferowania 2 sezony . Z dużym wyprzedzeniem wybralismy zaproszenia - dzieki temu przy róznych okazjach udało nam się spotkac z gośćmi i dać zaproszenia (Swięta, weekendy) - i tylko część wysłalismy pocztą.

Z nieprzewidzianych sytuacji to niestety ale nie sądziłam ile spraw może wyjść, które będą kontrowersyjne dla rodziców - począwszy od tego, że zaproszenia były nie w ich guście. Echhh. Miałam wrażenie, że wynikało z nerwów bardziej ich niż naszych, żeby wszystko wypadło ok. I obawiam się, że te nerwy są nie do uniknięcia bez względu na to kto slub finansuje. Jeśli w dużej częsci rodzice - to też zaplanujcie wspólny front, żeby się bronić przed próbami decydowania za Was .

[kasiulk86]

Moim zdaniem na początku trzeba ustalić budżet: ile kto może dać. Zobaczysz, że po drodze będziesz miała sporo kłód pod nogami ;p

[Serena van der Woodsen]

Ja polecam zakup jakiegoś organizera
Ja mam taki z różowym serduszkiem na okładce (nie chcę robić tu reklamy )
Masz tam miejsce na ustalenie budżetu, zapisywanie wszystkich wydatków, kontaktów, godzin, etc.
Do tego jest takie małe kalendarium, które podpowiada, co i kiedy powinnaś załatwić.
Mi to bardzo ułatwia organizowanie, bo wszystko mam w jednym miejscu, razem z listą gości.
Podobno są też organizery w wersji online, ale ja wolę papier

[kingaaaaaaaaaaaa]

Właśnie zaczęłam wprowadzać dane do notatnika online Całkiem fajna sprawa

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez kingaaaaaaaaaaaa

Właśnie zaczęłam wprowadzać dane do notatnika online Całkiem fajna sprawa

Naprawdę nie poradziłabyś sobie bez ślubnego organizatora?
Nie musisz pisać co w nim aktualnie robisz bo jeszcze trochę a otrzymasz kolejne ostrzeżenie.

[cleopadra]

Ja mialam gruby zeszyt A4,mielismy tam wszystko wpisane ,co kiedy ,gdzie i jak,co zaltwione co do zalatwienia,jak przychodzily nam jeszcze jakies pomysly to wpisywalismy

[OlaGit]

Ja zaręczyłam się w sierpniuu i na początku w ogóle nie chciało nam się spieszyć do ślubu, ale... jak zobaczyłam jakie są 'kolejki' na sale to stwierdziłam, że trzeba się za to wziąć już, mimo, że ślub planowaliśmy za dwa lata . Najpierw zaczęliśmy od sali, termin na 8 lipca 2017, a już było ciężko. Na początku chciałam czerwiec, ale wszystkie letnie miesiące z R były już dawno zarezerwowane
Potem zaczęliśmy szukać zespołu/fotografa i kamerzysty. Dopiero na początku tego roku poszliśmy do księdza, nie było żadnego problemu z terminem. Teraz zostało nam tylko auto do ślubu, a już są rezerwacje na 2017!
Co do pomocników papierowych, dostałam od przyjaciółki organizer ślubny i jest to moja prawa ręka, polecam na maksa!

[Monabiz]

Organizacja wesela to faktycznie przedsięwzięcie dla osób bardzo zorganizowanych. Z mojej perspektywy wstępne przygotowania o których wspominacie : data, kościół. fotograf, zespół lub DJ itd jak najbardziej są ważne do tego możecie zastosować zeszyty, pamiętniki, exela itd. . Chcę jednak Wam zwrócić uwagę na sprawy tzw. techniczne. Czytajcie umowy , coraz częściej umowy są sporządzane w których zachowane są interesy tylko jednej strony. Wprowadzajmy do nich zmiany, żądając tego od zleceniodawcy. Dla mnie oprócz organizera dopięcia wszystkich dostawców w jedno, jest Plan Doskonały. Nie pozostawiacie nic na ostatnią chwilę , dopilnujecie : kosmetyczki, fryzjera, fotograf, powitanie itd w odpowiedniej kolejności, żeby godziny były faktyczne z ich pracą. Rozdzielcie pracę na osoby chętne : Drużbów, niech każdy z nich dopilnuje Wam pewnego zadania. Plan Doskonały to Dzień Waszego Ślubu, rozpisany godzinowo.

[karolina266]

Chyba najwcześniej trzeba sobie zarezerwować miejsce wesela, zespół i fotografa. Z resztą można poczekać

[_independent]

Konsultantki ślubne to dla mnie fascynacja ludzi, którzy nie potrafią wykonać kilku telefonów i umówić się na spotkania. Nikomu nic nie ujmując, ale doprawdy byłam na tylu świetnych weselach zorganizowanych przez Parę Młodę, że nie sądzę, aby była potrzeba wynajęcia osoby odpowiedzialnej za organizację przyjęcia, tym bardziej że i tak są to kolosalne sumy.

My zaręczyliśmy się na 2 lata i 3 miesiące przed weselem, i od razu zabraliśmy się za organizację. Po pierwsze - sala. Akurat nasza jest oblegana, więc już wtedy (2015 r.) było niewiele dat wolnych na 2017 r. Po drugie - kamerzysta, fotograf i zespół. Umowy z fotografem podpisaliśmy w czerwcu, kamerzystą w lipcu, a zespołem we wrześniu. Niebawem pora na zaklepanie terminu u księdza.

Wszystko da się zorganizować, bez pomocy "specjalistów". Przemyśl jak wyobrażasz sobie własny ślub, wesele, czym chciałabyś jechać do ślubu, jakie podobają Ci się zdjęcia itp.

Dla mnie ważna jest jednolitość i spójność dekoracji. Nie cierpię, gdy bukiet młodej jest różowy, ubiór kościoła biały a dekoracje na sali niebieskie. Lubię harmonię, więc moim kolorem przewodnim jest róż. Bukiet chciałabym mieć kolorowy z większością różu, ale ogólnie wszystkie dekoracje różowe (począwszy od elementów dekoracyjnych na zaproszeniach).

[201607040940]

Napisane przez _independent

Konsultantki ślubne to dla mnie fascynacja ludzi, którzy nie potrafią wykonać kilku telefonów i umówić się na spotkania. Nikomu nic nie ujmując, ale doprawdy byłam na tylu świetnych weselach zorganizowanych przez Parę Młodę, że nie sądzę, aby była potrzeba wynajęcia osoby odpowiedzialnej za organizację przyjęcia, tym bardziej że i tak są to kolosalne sumy. .

nie każdego bawi i nie każdemu sprawia przyjemność organizowanie imprezy. Gdyby było nas stać - to jak najbardziej zatrudniłabym konsultantkę.

[_independent]

Napisane przez Gosiaczek1969

nie każdego bawi i nie każdemu sprawia przyjemność organizowanie imprezy. Gdyby było nas stać - to jak najbardziej zatrudniłabym konsultantkę.

Ale nie stać i jakoś poradzisz sobie sama.

[201607040940]

Napisane przez _independent

Ale nie stać i jakoś poradzisz sobie sama.

już sobie poradziliśmy

[_independent]

Napisane przez Gosiaczek1969

już sobie poradziliśmy

No to gratuluję. Wszystko odbyło się, zaobrączkowałaś faceta i kasa została w portfelu.

[201607040940]

Napisane przez _independent

No to gratuluję. Wszystko odbyło się, zaobrączkowałaś faceta i kasa została w portfelu.

Dzięki, raczej zaobrączkowaliśmy się nawzajem.

Co tam kasa, miałam szansę bycia gościem na własnym weselu i nie wyszło .

[_independent]

Napisane przez Gosiaczek1969

Dzięki, raczej zaobrączkowaliśmy się nawzajem.

Co tam kasa, miałam szansę bycia gościem na własnym weselu i nie wyszło .

Jak mam to rozumieć?

[201607040940]

Napisane przez _independent

Jak mam to rozumieć?

gdybyśmy zatrudnili konsultantkę - przyszłabym na własne wesele na luzie i bez stresu. Jak gość. I moim zdaniem to byłoby fajne. Skupić się na tym co ważne (ślub), a na weselu dobrze bawić się a nie stresować.

[_independent]

Napisane przez Gosiaczek1969

gdybyśmy zatrudnili konsultantkę - przyszłabym na własne wesele na luzie i bez stresu. Jak gość. I moim zdaniem to byłoby fajne. Skupić się na tym co ważne (ślub), a na weselu dobrze bawić się a nie stresować.

Nie strasz, bo ja za rok ślubuję i chciałabym na swoim weselu bawić się, a nie myśleć co zaraz stanie się, jaki problem nastąpi.

Btw. wydaje mi się, że my i tak jesteśmy gośćmi na własnych weselach w porównaniu do starych czasów, gdzie nie było czegoś takiego jak catering, gotowe pięknie przystrojone sale itp.