Miejsce Twojego pierwszego razu

[neycee]

Było kilka wątków dotyczących pierwszego razu, ale chyba nigdy tylko i wyłacznie o miejscu i okolicznościach? Jak go "zorganizowaliście", że tak powiem i czym kierowaliście się przy wyborze miejsca, czy były z tym problemy?

[czaszka_]

Moj pierwszy raz był u mojego chlopaka w domu, poprostu u niego nikogo nie było.Wcale tego nie planowalismy,tak jakos "wyszlo" Nie było tak idealnie jak sobie to wymarzyłam, ale wazne ze z kims kogo naprawde kocham i ktory kocha mnie

[Audacieux]

Mój pierwszy raz był pewnego rodzaju eksperymentem, chciałam się przekonać, jak to jest, a on był już doświadczony. Terz jesteśmy razem i planujemy ślub
Ten pierwszy raz odbył się w jego mieszkaniu, które obecnie jest naszym wspólnym.

[moni888]

u niego w domu jego rodzice wyjechali akurat do domku letniskowego! odbylo sie to w 3 rocznice naszego zwiazku (dlugo czekal chlopaczyna ) kupilismy swieczki, szampana, wspolna kapiel... oczywiscie najwazniejsze ze moj pierwszy raz odbyl sie z kims kogo bardzo kocham i z kim nadal jestem(juz 4 roczek)

[male]

Zaplanowaliśmy to bardzo szczegółowo, ponieważ chcieliśmy, żeby ta noc była dla nas naprawde wyjątkowa. Pojechaliśmy do jego babci na wakacje i przeżyliśmy nasz pierwszy raz właśnie u niej. Było bardzo romantycznie, świece, muzyka i nasza miłośc.

[baska201]

moj pierwszy raz byl u mnie w domku w nasza pierwsza rocznice byl planowany i do dzis go bardzo milo wspominam, choc nie jestem juz z tym fchlopakiem *rozstalismy sie po 4 latach) ale tego, ze to bylo z nim nie zaluje

[eVoLa!rAd]

Mój pierwszy raz miałam z byłym TŻtem w Walentynki. (rozstaliśmy się pół roku temu) On wszystko przygotował (świece, muzyka, wspaniała atmosfera) i zaprosił mnie do siebie. Ja niczego się nie spodziewałam, ale on widocznie przewidział jak ten dzień może się skończyć . Wcześniej tego nie planowaliśmy choć nie raz o tym myslałam pewnie jak każda z Was

[Joskelyn]

U mnie totalny spontan - bylismy z Nim i z przyjaciolka u Niej w domku na dzialce, na poszla spac a my sobie siedzielismy.
Nagle On zapytal " moze sie pokochamy?" . Zgodzilam sie ( hyhy, chyba sie takiej odpowiedzi nie spodziewal bo go wmurowalo) , poszlismy na stryszek na jakies stare lozko, ledwo sie "nabilam" i troszke pojezdzilam ,weszla zaspana przyjaciolka i zapytala "co wy robicie tutaj?"
Heh, romantyczne to nie bylo, ale słodkie ten domek na dzialce zawsze bede milo wspominac

Swoja droga moj drugi raz, z tym samym facetem, byl pare dni pozniej - u niego przy domku - mieszkal nad rzeka i kawalek takiej skarpy nalezal do jego ogrodu. No i tam sie usadowilismy i zaczelismy to robic:d
w pewnym momencie przerwal nam rumor - to jego ojciec zblizal sie do nas z wielka kosiara, bo akurat zielska kosić mu sie zachcialo na szczescie nie bylismy rozebrani w calosci, wiec zeskoczylismy z siebie i zaczelismy udawac ze sobie zachod slonca ogladamy

[sweetes_things]

Moja decyzja była bardzo spontaniczna--> duży pokój w moim mieszkaniu ;] Natomiast dekroacją zajął sie mój TZ..zrobił mi pyszną kolacyjke (świetnie gotuje ), na stole świeczki..łózeczko sam posłał mmmm aż sie rozmarzyłam

[kinnka]

U mnie w mieszkaniu, w moim łóżku, całkowicie spontanicznie. Po prostu tego razu nie poprzestaliśmy na pieszczotach

[taszkin]

Kurcze, a rodzice boją sie puszczać młodych na obozy itp. A tu wszystko w domowym zaciszu

[Nierika]

Napisane przez kinnka

U mnie w mieszkaniu, w moim łóżku, całkowicie spontanicznie. Po prostu tego razu nie poprzestaliśmy na pieszczotach

U mnie tak samo . Dodam, ze rodzice oczywiscie w domu

[bzyczka1]

hmmm...wymarzone miejsce...i miejsce "czynu" to to samo miejsce...pojechalismy na wakacje w góry pod Zakopane do mojej rodzinki tylko w dwójke no i stało sie...rozmawialismy juz o tym od dawna...Chatka, księżyc za oknem i szum rzeki...jak sobie przypomne to az mi sie cieplutko robi na serduchu...

[spray]

w domu, na dywanie, bo łóżko skrzypiało

[ciapuszka]

Ja się wstydze miejsca mojego pierszego razu dam sobie 2 ręce uciąć że nikt nigdy tam sie nie seksił, oczywiście oprócz mnie i mojego byłego TŻ`eta.
Aż mi sie głupio robi jak sobie pomyśle gdzie to było

[soniacz]

Napisane przez ciapuszka

Ja się wstydze miejsca mojego pierszego razu dam sobie 2 ręce uciąć że nikt nigdy tam sie nie seksił, oczywiście oprócz mnie i mojego byłego TŻ`eta.
Aż mi sie głupio robi jak sobie pomyśle gdzie to było

no gdzie? co może nas jeszcze zaskoczyć po wątku z najdziwniejszym miejscami?

[Cytrynka_Wawa]

u mnie to bylo kilka lat temu dosc spontanicznie w sylwestra atmosfera moze malo romantyczna ale nie zaluje kochalam i jeszcze bardziej kocham TŻ do dzis

[Madzia K]

Napisane przez taszkin

Kurcze, a rodzice boją sie puszczać młodych na obozy itp. A tu wszystko w domowym zaciszu

To ja bede tu pierwsza,ktora zrobila to na obozie hihi.Pojechalam z przyjaciolka na oboz nad morze a moj chlopak przyjechal tam do mnie.Jakos tam wyszlo ze kochalismy sie w noc przed moimi 17 urodzinami.Kolezanka na ta noc poszla spac do kolegow a ja z moim TZ spalismy u mniegdy bylo juz po wszystki ktos zaczol dobijac sie do drzwi.Byla to wychowawczyni z moja kolezanka,wygonila ja z pokoju od chlopakow hahaha.Moj mis schowal sie do lazienki a ja niby zaspana otworzylam drzwi.Na szczescie wychowawczyni nie weszal do pokoju.Ogolnie bylo bardzo fajnie i romatycznie itd. a pozniej strach ze zostaniemy przylapani ale teraz z tego bardzo sie smieje.jeszcze smiesznie bylo bo nad ranem gdy przyszla wychowaczyni do nas do pokoju a tam byla kurtka mojego misia.Wiedziala ze to meska kurtka i pytala sie czyja to kurtka ale ja na to ze moja.W sumie chyba wiedziala co jest grane bo bylysmy z przyjaciolka najstarsze i widywala mojego misia czasami na terenie obozu.
Buziaczki moje kochane wizazanki

[lulina]

W naszym(znaczy rodziców moich) letniskowym domku. Nie wspominam tego dobrze. nie jestem już z tym chłopakiem, nie żałuje, ale wcale nie powiem ze mi się podobało...

[ciapuszka]

Napisane przez soniacz

no gdzie? co może nas jeszcze zaskoczyć po wątku z najdziwniejszym miejscami?

Oj bo w takim miejscu nie wypada <zawsztydzony>

[Cdz]

mój pierwszy raz odbyl się w mieszkaniu siostry mojego (bylego chlopaka) w zasadzie było to dość spontaniczne przynajmniej z mojej strony.. :/
natomiast pierwszy raz z moim obecnym chłopakiem odbył się u mnie w moim pokoju pod obecnośc rodziców planowaliśmy zupelnie inaczej... żeby bylo spokojnie, romantyczie, bez pośpiechu a wyszło wręcz odwrotnie.. w stresie czy mama nie wejdzie w zasadzie mielismy nie wiele czasu (tylko ok. godzinki) ale wcale nie żałuję

[ciapuszka]

Z moim obeznym TŻ wszystko wyszło bardzo spontanicznie, byliśmy w moim mieszkanku więc wiedzieliśmy że nikt nam nie wejdzie i nie przeszkodzi. Drzwi pozamykałam na 10 spóstów, ale nie pomyślałam że mój brat to oszołom i zawsze wchodził do mojego domku przez balkon...i tak też zrobił :P całe szczęscie nie wiele zobaczył.

[libra22]

ciiii

[maarzenaa]

Napisane przez spray

w domu, na dywanie, bo łóżko skrzypiało

ale sie usmialam z tego lozka

[frantic]

W mieszkaniu mojego brata. Nie było to planowane, raczej wszystko spontanicznie wyszło, no i dlatego nie było to do końca tak jak chcieliśmy. Ale zawsze jak to wspominaliśmy, to byliśmy zgodni, że co prawda nie było tak jak sobie wymarzyliśmy, ale i tak niczego nie żałujemy. To chyba najważniejsze, żeby niczego nie żałować.

[joannap18]

U mnie pierwszy raz - całkowicie spontanicznie - w samochodzie kolegi, zupełny niewypał. Na pewno nie wymarzyłam sobie takiej sytuacji, ale przynajmniej jest się z czego pośmiać (jestem z tym samym facetem 9 lat i 5 miesięcy a od dwóch lat i 7 miesięcy jest moim mężem). Później było jeszcze kilka głupich miejsc, już dawno nie było takich spontanicznych uniesień w nietypowych miejscach, dlatego miło to teraz powspominać (choć nie powiem, że się tego trochę nie wstydzę ).

[efelcia]

A u mnie hmm....na dużej sypialni rodziców Wszystko było spontaniczne i nawet nie przypuszczałam że sie tak skonczy ten wieczór.Stało sie to po miesiacu i 7 dniach i oboje niczego nie żałujemy po dzis dzień A jak narazie dalej korzystamy z tego że moich rodziców nie ma i do 8 kwietnia mamy całe mieszkanie do dyspozycji a jak mój TŻ na mnie mówi od tamtej pory to mówi samo za siebie:"mój kochany ciśnieniowiec:P" hehe Tylko co to bedzie jak rodzice wrócą ehh trzeba bedzie sie wybierac na spacerki albo okupowac parkingi(tylko te mandaty) albo jakies lesnie dróżki hehe P.S.rodzice wiedzieli co robili kupujac taką duuużą sypialnie i do tego taka wygodna, tylko nie przypuszczają,że ja też ją wypróbowała już wiele razy

[jaga_2001]

u mnie, w moim pokoju, z psem pod lozkiem i rodzicami w pokoju obok

[agabil1]

w moim pokoju na łóżku piętrowym za zasłonką ( w pokoju była moja młodsza siostra ze swoim chłopakiem)

[frantic]

Napisane przez agabil1

w moim pokoju na łóżku piętrowym za zasłonką ( w pokoju była moja młodsza siostra ze swoim chłopakiem)

No, no...