Tolkien czy Sapkowski?

[Fantazjaa]

Witam

W związku z tym, że teraz wakacje i trochę czasu wolnego, chcę się zabrać za czytanie ale mam dylemat od czego zacząć od Tolkiena i Władcy Pierścieni czy Wiedźmina Sapkowskiego.
Co według was ciekawsze?

I jeżeli zaczęłabym Wiedźmina to muszę na początek przeczytać opowiadania żeby wiedzieć o co chodzi w Sadze?

[malagaw]

Zdecydowanie Sapkowski.

[Taranka]

Polecam Sapkowskiego

[Mileva_]

A kto powiedział, że nie możesz ich ze sobą przeplatać? Fajne zestawienia wtedy wychodzą; ja tak robiłam z dekadę wstecz.

Na początek bym jednak wzięła Mistrza Andrzeja - lżejszy, przyjemniejszy w czytaniu, choć tematyka już nie zawsze; no i naszpikowany wręcz życiową, czasem gorzkawą wiedzą.

LotR to lektura na dłuugie, samotne, spokojne popołudnie w filozoficznym nastroju imho.

[Fantazjaa]

Można, ale chciałam kupić sobie na początek to albo to, a nie kupie chyba nic, bo cena jest trochę za wysoka, a w antykwariatach nie ma

[Taranka]

Napisane przez Fantazjaa

Można, ale chciałam kupić sobie na początek to albo to, a nie kupie chyba nic, bo cena jest trochę za wysoka, a w antykwariatach nie ma

No bez przesady 3 tomy Władcy Pierścieni na allegro można znaleźć już za ok. 40 zł + przesyłka oczywiście

[Fantazjaa]

lubię widzieć stan książki

[myCocaine]

Sapkowski

[Ailanna]

Ja obecnie wakacyjnie odświeżam sobie Sapkowskiego.
Kompletowałam przez aukcje internetowe i antykwariaty. Zdażało mi się kupić książkę za 7 zł!
Poza tym, nie musisz kupować całej Sagi na raz, możesz po kolei. Nie musisz czytać najpierw opowiadań, ale są bardzo pomocne. I "smaczne"
Polecam

Napisane przez Fantazjaa

lubię widzieć stan książki

Możesz poprosić o więcej zdjęć danej książki, albo umowić się na odbiór osobisty i obejrzeć

[Fantazjaa]

Napisane przez Ailanna

Ja obecnie wakacyjnie odświeżam sobie Sapkowskiego.
Kompletowałam przez aukcje internetowe i antykwariaty. Zdażało mi się kupić książkę za 7 zł!
Poza tym, nie musisz kupować całej Sagi na raz, możesz po kolei. Nie musisz czytać najpierw opowiadań, ale są bardzo pomocne. I "smaczne"
Polecam

Możesz poprosić o więcej zdjęć danej książki, albo umowić się na odbiór osobisty i obejrzeć

Prawda jest też taka, że średnio lubię kupować używane książki - jestem "pedantką" książkową - kocham kupować i czytać kiedy książki są czyste i mają ładną i schludną okładkę, a najlepiej jak są do tego tanie, lecz nie można mieć wszystkiego

[Taranka]

Napisane przez Fantazjaa

Prawda jest też taka, że średnio lubię kupować używane książki - jestem "pedantką" książkową - kocham kupować i czytać kiedy książki są czyste i mają ładną i schludną okładkę, a najlepiej jak są do tego tanie, lecz nie można mieć wszystkiego

Jejku jej jak ja nie lubię jak ktoś nie sprawdzi i szuka dziury w całym.
Allegro 45 zł nowy Władca Pierścieni w całkiem niezłym wydaniu jednotomowym.
Wystarczy poszukać

[Fantazjaa]

Napisane przez Taranka

Jejku jej jak ja nie lubię jak ktoś nie sprawdzi i szuka dziury w całym.
Allegro 45 zł nowy Władca Pierścieni w całkiem niezłym wydaniu jednotomowym.
Wystarczy poszukać

Już tak mam

[Taranka]

Napisane przez Fantazjaa

Już tak mam

Jak widać nie można mieć wszystkiego


Zapomniałam dopisać - Jesteś na lubimyczytać? Tam można kupować książki/wymieniać się nimi i ceny są niższe niż w sklepach.

[Fantazjaa]

Tak jestem dzięki za informacje, bo nawet nie wiedziałam

[abraxas2871]

Oczywiście, że Tolkien! przecież jeśli chodzi o wartość literacką, kreację świata etc. to nawet nie ma porównania. Sapkowski to czytadło, Tolkien to cały świat. Tylko uważaj na tłumaczenie, jest takie jedno, Łozińskiego bodajże, gdzie tłumaczone są nazwy własne. Na przykład zamiast Baggins to Bagosz I jeśli chodzi o Tolkiena to poklecam też "silmarilion" na deser, szczególnie historię o Luthien

[acidka]

Ja Polecam Tolkiena Moja ulubiona książka to Hobbit, tam i z powrotem

[irene adler]

To dwa różne rodzaje fantasy. Zacznij od Tolkiena, jeżeli masz ochotę na coś baśniowego. Weź się za Sapka, jeżeli potrzeba Ci trochę humoru, lekkiego pióra i wciągającej akcji. Opowiadań nie trzeba znać, ale ja bym od nich zaczęła, to dobry wstęp i pokazuje jaki klimat będzie miała saga. Każdy z autorów wykreował własny spory świat, Tolkiena cenię właśnie za rozmach, Sapkowskiego za relatywizm, język, dialogi, humor, dobrze zarysowane postacie, odwołania do historii, sztuki itp. "Władcę Pierścieni" czyta się z podziwem i przyjemnością, akceptując jasną aksjologię autora; natomiast Wiedźmin wymaga ruszenia mózgownicą, charakter bohaterów jest mocniej zaznaczony i sytuacje nie są poddane jednoznacznej ocenie. Nie nazwałabym Wiedźmina czytadłem. To określenie pasuje mi chociażby do sagi o książętach Amberu Rogera Zelaznego, do opowiadań o Conanie R.E.Howarda, do N.Gaimana. Jednak Sapek zawiera w sobie i jakąś prawdę życiową, i jest napisany świetnym językiem.

A bibliotek to nie ma? albo możesz sobie kupować po 1 czy 2 tomy, aż skompletujesz całość

[Fantazjaa]

Dziękuję dziewczyny za rady zacznę chyba o Władcy i tak jak irene adler napisała będę sobie kupowała po jednym tomie aż skompletuje całość

Oczywiście mogłabym wypożyczać z bibliotek, ale fajnie jakby te książki stały w domowej biblioteczce

[Elfir]

Sapkowski jest modernistą i opiera swoją twórczośc o bardzo różne utwory. To nadaje jego prozie smaczek, zabawą jest szukanie tych ukrytych kontekstów i nawiązań. Jego się tym lepiej czyta, im więcej literatury poznało wcześniej.

BTW: Opowiadania są sprawniejsze literacko niż saga.

Natomiast Tolkien to klasyka. Źródło inspiracji dla kolejnych pisarzy.
Twórczosc Tolkiena ma też już swoje lata i osoba, która z wypiekami na twarzy czytała prościutki tekst "Zmierzchu", może nie przebrnąć przez bogaty językowo, stylistycznie tekst Tolkiena, który jest eposem bohaterskim.
Aby docenić kunszt Tolkiena nalezy uzmysłowić sobie, że "Władca Pierścieni" to maleńki wycinek opowieści, która toczy się przez kilka tysięcy lat w świecie stworzonym przez autora. Jest to świat z własną mitologią, własnymi legendami, poezją, językami, kulturą.
Nikt później nie stworzył tak monumentalych podstaw.

[kotnaplocie]

Tolkien. Za to, że chciało mu się stworzyć świat, język, mitologię, legendy i naprawdę cudowne postaci z drugiego, trzeciego i czwartego planu. W jego książkach nie ma nic niespójnego czy niedopracowanego, poza tym, mam wrażenie, że wcale się nie starzeją (a w tym gatunku to rzadkie)

[Ekstazaa]

Jakie to ma znaczenie po, który cykl pierwszy sięgniesz? Mnie się lepiej czytało Sapkowskiego, ale prawdopodobnie też dlatego, że wszystko przyswajałam od nowa i czytałam jednym tchem. Natomiast widziałam ekranizację Władcy, dlatego mniej zapału dla niego miałam, choć z czasem się rozkręciło.
A co opowiadań Wiedźmina, to tak należałoby przeczytać jako pierwsze, zresztą co za problem, skoro są równie dobre co sam cykl

[Mileva_]

Jeśli kupowanie używanych ci nie odpowiada, zawsze możesz wypożyczyć z biblioteki, w międzyczasie czatując na wymarzone wydanie - ja tak miałam z Mgłami Avalonu.

A co do Tolkiena - to tak jak ktoś już pisał, ostrożnie z przekładami. Polecam Skibniewską i Frąców, ta pierwsza bardziej poetycka, państwo F. natomiast lepiej oddali klimat oryginału... Za Łozińskiego po jakimś czasie też warto się wziąć - w charakterze ciekawostki

[Cahir_84]

Cóż innego mógłbym Ci polecić mając tutaj taki pseudonim ;-)
Oczywiście polecam Sapkowskiego, zacznij od opowiadań bo są wspaniale napisane, zabawne i wzruszające
Saga jest zupełnie w innym klimacie niż opowiadania. Niektórzy twierdzą, że to już nie jest prawdziwy "Wiedźmin", bo Geralt miewa różne oblicza, ale dla mnie fakt, że bohaterowie nie są statystami tylko zmieniają się w czasie tych pięciu tomów sprawia, że są mi bardziej bliscy.

[Mileva_]

Napisane przez Cahir_84

Niektórzy twierdzą, że to już nie jest prawdziwy "Wiedźmin", bo Geralt miewa różne oblicza, ale dla mnie fakt, że bohaterowie nie są statystami tylko zmieniają się w czasie tych pięciu tomów sprawia, że są mi bardziej bliscy.

Rozumiem, że chodzi o tzw bohaterów dynamicznych, bo statysta to jest na planie filmowym.
Ciekawe, bo nie spotkałam osoby oddzielającej opowiadania od "prawdziwego" wiedźmina.

[Cahir_84]

Widać nigdy nie bywałaś na forum Sapkowskiego, gdzie w dawnych czasach krążyła dość powszechna, chociaż moim zdaniem niesłuszna opinia, że Geralt z sagi nie ma już "jaj", a w opowiadaniach był jak przepełniony testosteronem wojak . Chociaż fakt jest jeden, zdarzało się białowłosemu rzucać fochy i zachowywać jak panienka, no ale to właśnie było świetne, bo nie był bohaterem idealnym.

Mi się tam Geralt zawsze podobał, chociaż na tle Angoulême czy Regisa nie był już dla mnie tak interesujący.

[Mileva_]

Na forum Sapkowskiego wchodziłam niemal dekadę temu, ale zwykle mi się zdawało, że te opinie były pisane z przymrużeniem oka, a nie na serio. Może w czasach Twojego zaglądania pojawiła się jakaś nowość (Swoją drogą to staare forum to było coś, potem już tendencja spadkowa z tego co kojarzę...). I akurat gdzie jak gdzie, ale w Okruchu lodu - kwintesencja sfochanej panienki, której wytknięto brak cnoty

A na tle reszty - dla mnie zawsze jakoś bladł z tymi swoimi dylematami i dzieleniem włosa na czworo.

[Wyrak]

Napisane przez Fantazjaa

Witam

W związku z tym, że teraz wakacje i trochę czasu wolnego, chcę się zabrać za czytanie ale mam dylemat od czego zacząć od Tolkiena i Władcy Pierścieni czy Wiedźmina Sapkowskiego.
Co według was ciekawsze?

I jeżeli zaczęłabym Wiedźmina to muszę na początek przeczytać opowiadania żeby wiedzieć o co chodzi w Sadze?

Tolkien jest nieco trudniejszy do wejscia, ale wg mnie to sa takie ksiazki, ktore czytaja fantasy trzeba po prostu miec przerobione i juz

Napisane przez irene adler

To dwa różne rodzaje fantasy. Zacznij od Tolkiena, jeżeli masz ochotę na coś baśniowego.

Basniowego Zeby swiat Tolkiena podsumowac takim pojeciem, no ludziska

W ogole to porownywanie jednego i drugiego troche nie na miejscu, bo bez Tolkiena by nie bylo Sapkowskiego tak szczerze.

[irene adler]

Napisane przez Wyrak

Basniowego Zeby swiat Tolkiena podsumowac takim pojeciem, no ludziska

Czemu nie? Chcesz powiedzieć, że nie wykazuje cech baśni: walka dobra ze złem, idealizacja bohaterów, motywy wędrówki i mędrca? Kilka razy spotkałam się z takim określeniem jego twórczości (a podgatunek fantasy, do którego zalicza się Tolkiena to high fantasy - też czasem tłumaczone na pl jako baśniowe fantasy).

[eloi]

Najlepiej to sobie czytać i jednego i drugiego, i tak za szybko się ich "połyka"
Ja miałam przyjemność spotkać się z Geraltem w bodajże "Fantastyce" ( bo chyba nie w Relaxie, ale głowy dziś nie dam, a nie chce mi się sprawdzać) i właśnie równocześnie czytałam "Władcę...". No i że wówczas Sapkowski jeszcze książkowo się nie wydawał ( chyba), to poszłam za ciosem, i najpierw zdobyłam w antykwariacie "Hobbita..." a potem "Silmarillion". Siłą rzeczy "książkowego" Sapkowskiego czytałam później, i tak sobie myślę, że to nie było złe.
Pomiędzy wpadłam na innych fajnych autorów, jak Asimov, Herbert czy LeGuin. Także, nie trzeba się ograniczać

[anhedonja]

lubię obu autorów. choć do Tolkiena mam większy sentyment -Władca Pierścieni i Hobbit były pierwszymi książkami z gatunku fantastyki jakie przeczytałam. co dało początek czytania innych reprezentantów danego gatunku .