Kalms- tabletki. Kilka pytan.

[Zmiennaa]

Hej dziewczyny. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto brał te tabletki :P.
Mam kilka pytań związanych z nimi.
Jak się po nich zachowuje człowiek? Tzn. czy jak je wezmę np. przed szkołą to tam nie zasnę, albo nie będę w „innym świecie” czy wręcz przeciwnie nie będę, aż za bardzo pobudzona? Niby są to tabletki uspokajające, lecz teraz wyczytałam, że też usypiające ;/.
Czy którejś z was pomogły? Jak długo czekałyście na efekty?
Na ulotce napisane jest, aby przyjmować 3 razy dziennie po 2 tabletki, ale czy to nie przesada? 6 tabletek jednego dnia? Czy to może jest uwarunkowane stopniem odczuwalnego stresu? Jeśli ja mam tylko w określonej sytuacji, a nie na co dzień, czy jest sens faszerować się aż tyloma tabletkami?
Miałyście jakieś skutki uboczne?

[paula78]

Pewnie trudno powiedziec jak bedzie u ciebie bo kazdy organizm reaguje na taka dawke inaczej.
radzilabym wziać w weekend i zobaczyc jak sie bedziesz czula ,czy faktycznie potrzebujesz az 6 tabletek.

[Lady Hellsing]

te tabletki są niesamowite jak stresowałam się maturą, pierwszym dniem na uczelni, sesją, itd to wystarczyło mi że wzięłam jedną lub dwie tabletki i czułam się jak nowo narodzona, cały stres przechodził i byłam spokojna jak nigdy nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych typu senność itd, ale wiadomo to kwestia indywidualna

[Hultaj]

6 za dużo, bierz tak 3 dziennie i np. jedna na noc jak masz sporą nerwówkę, nie powinnaś spać (w ciągu dnia), naprawdę nieźle redukują stres. Generalnie nie powodują spania tylko takie raczej olewcze podejście do problemów i pozwalają wyluzować.

[Zmiennaa]

Ooo to bardzo dobrze, bo mi ten olewczy stosunek do moich głupiutkich problemów się przyda

[Jeanne90]

Napisane przez Lady Hellsing

te tabletki są niesamowite jak stresowałam się maturą, pierwszym dniem na uczelni, sesją, itd to wystarczyło mi że wzięłam jedną lub dwie tabletki i czułam się jak nowo narodzona, cały stres przechodził i byłam spokojna jak nigdy nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych typu senność itd, ale wiadomo to kwestia indywidualna

Hehehe wyobraziłam sobie, że po wzięciu tych tabletek wchodzę na maturę z polskiego, dostaję do napisania wypracowanie na temat "Potopu" i... układam się wygodnie na krześle, wyciągam nogi, przeciągam leniwym spojrzeniem po sali i myślę sobie: "Potop? Co z tego, że nie czytałam... pełen luuuuuuz..."

[paula78]

Napisane przez Jeanne90

Hehehe wyobraziłam sobie, że po wzięciu tych tabletek wchodzę na maturę z polskiego, dostaję do napisania wypracowanie na temat "Potopu" i... układam się wygodnie na krześle, wyciągam nogi, przeciągam leniwym spojrzeniem po sali i myślę sobie: "Potop? Co z tego, że nie czytałam... pełen luuuuuuz..."

ze tez nie bylo tych tabletek gdy ja pisalam mature

[Jeanne90]

Napisane przez paula78

ze tez nie bylo tych tabletek gdy ja pisalam mature

Ja nie mam zamiaru ich brać, wolę się podenerwować ale być całkowicie świadoma tego, co robię Poza tym cały stres ze mnie uchodzi, kiedy tylko dostaję do ręki test.

[Hultaj]

Te nie zamulają, za to sprawiają, że masz podejście takie, jakie chciałbyś mieć, jak już. Ale trudno oczywiście kogokolwiek namawiać, zresztą, co w nich jest, chyba waleriana i w ten deseń.

[margitta]

Ja czasem biorę. Zwykle cztery w dwóch dawkach przed jakimś wydarzeniem. Powiem szczerze, że bardzo słabo na mnie działają. O żadnej senności czy zamroczeniu absolutnie nie ma mowy. Opanowują u mnie trochę histeryczne reakcje pod wpływem stresu (typu głupkowaty śmiech ), ale np. przed egzaminem i tak myślałam, że umrę z nerwów.

Ale ja ogólnie nerwus jestem

[Lady Hellsing]

Napisane przez Jeanne90

Ja nie mam zamiaru ich brać, wolę się podenerwować ale być całkowicie świadoma tego, co robię Poza tym cały stres ze mnie uchodzi, kiedy tylko dostaję do ręki test.

po tych tabletkach jest się całkowicie świadomym wszystkiego gdyby tak nie było to chyba nie zdałabym matury i sesji

[Zmiennaa]

Napisane przez Jeanne90

Hehehe wyobraziłam sobie, że po wzięciu tych tabletek wchodzę na maturę z polskiego, dostaję do napisania wypracowanie na temat "Potopu" i... układam się wygodnie na krześle, wyciągam nogi, przeciągam leniwym spojrzeniem po sali i myślę sobie: "Potop? Co z tego, że nie czytałam... pełen luuuuuuz..."

HAHhaha padłam
Myślałam, że napiszesz "układam się wygodnie na krześle ... i idę spać" :P

[Jeanne90]

Napisane przez Zmiennaa

HAHhaha padłam
Myślałam, że napiszesz "układam się wygodnie na krześle ... i idę spać" :P

W sumie to także prawdopodobna opcja

Opowiem Wam coś. Tak w związku z maturą
Był sobie pewien chłopak, który na maturę się nie uczył, a jedynie przygotował ściągi. Nadchodzi moment losowania, kto gdzie będzie siedział. Wylosował karteczkę z numerem, patrzy... wylosował miejsce przed komisją. Możliwości ściągania nie ma. Podchodzi załamany do swojej ławki. W końcu wkurzony i zrezygnowany rzuca kartkę na ławkę i mówi z wściekłością: "Ja rezygnuję." I wychodzi.

Autentyczna historia

[mimosa]

Kalms to lek ziołowy, zawiera wyciąg z kozłka lekarskiego (waleriana), chmielu i goryczki (gencjany.) Jedyne przeciwskazania dla niego, to ciąża i karmienie. Biorę to czasem, kiedy mam stres w pracy - i to jedną tabletkę po śniadaniu, ewentualnie jedną na noc, dwie przy dużym stresie. Pomaga. Nie usypia, ale wzięte na noc, pomaga wyciszyć się, tzn. zmniejsza napięcie nerwowe. W takich mini dawkach, jakie brałam, nie usypiało ani nie zmniejszało sprawności umysłowej. To nie jest środek psychotropowy ani inny chemiczny, to są zioła!
Miałabym jednak wątpliwości, czy można wziąć dwie tabletki przed egzaminem. Ja wzięłabym jedną, a potem zafundowałabym sobie długi szybki spacerek lub jogging na świeżym powietrzu...Naturalnie, każdy ma inny organizm. Wszystkim maturzyst(k)om życzę połamania dlugopisów!!

[Malaika85]

takie ziolowe tabletki jak calmsy dzialaja jak sie je bierze regularnie.
jak masz examin i wezmiesz sobie kilka przed to efekt bedzie raczej placebo...

ja bralam okolo 4 tabletek dziennie, 2 rano i 2 po poludniu, przez kilka miesiecy

troszke pomoglo

[agniesikk]

Napisane przez Jeanne90

Ja nie mam zamiaru ich brać, wolę się podenerwować ale być całkowicie świadoma tego, co robię Poza tym cały stres ze mnie uchodzi, kiedy tylko dostaję do ręki test.

W dniu egzaminu też bym takich nie wzięła, ale przed czemu nie?
Ja biorę Valused, bo czasem jak się bardzo denerwuję, to boli mnie żołądek, trzęsą mi się ręce, jestem płaczliwa.

[Lady Hellsing]

Napisane przez Malaika85

takie ziolowe tabletki jak calmsy dzialaja jak sie je bierze regularnie.
jak masz examin i wezmiesz sobie kilka przed to efekt bedzie raczej placebo...

ja bralam okolo 4 tabletek dziennie, 2 rano i 2 po poludniu, przez kilka miesiecy

troszke pomoglo

to może zabrzmieć już jak reklama no ale nie mogę się powstrzymać po prostu
nie zgodzę się z tym że te tabletki działają tylko jak się je bierze regularnie, no ale to też kwestia indywidualna
efekt placebo jest wtedy jak przyjmujący lek wierzy w to że ten lek mu pomoże, z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że jestem nastawiona przeciwnie do wszystkich leków także uspokajających i nie wierzyłam że jakiś kalms mi pomoże, szczególnie że stres objawia się u mnie bardzo intensywnie (ból głowy, zaburzenia koncentracji, bóle brzucha i inne nieprzyjemne atrakcje), no ale pomógł dodam jeszcze że wcześniej brałam jakieś inne ziołowe leki w których moc także nie wierzyłam i nie pomogły

[limette]

Sama nie używałam tych o których piszesz ale przeczytałam na którymś z forum, że właśnie bardzo przymulają. Napisz jak wiesz jaki mają skład. Ja w nerwowych sytuacjach stosuję Nervomix i jestem bardzo zadowolona. W składzie Nervomixsu jest melisa, kozłek,chmiel i dziurawiec. Najczęściej 2 kapsułki wystarczają, że czuję się lepiej a nie otępiała.

[marza_mr]

Ja brałam na tydzień przed naszym ślubem, do 6 tabletek dziennie i dopiero po tym tygodniu zadziałały jak trzeba czyli mnie całkowicie wyluzowały, ale bez przymulania. Uchroniły mnie przed atrakcjami ktore przechodzę jak jestem w stresie typu bóle brzucha, biegunki, nudnośći.

[lucaa_rules]

ja je brałam no ale zadnego efektu
jeszcze bylam bardziej zdenerwowana

generalnie jak zmienilam partnera to mi nerwy przeszły hehe

[Mclain]

Widzę, że temat dawno nie rozwijany. Też szukam teraz jakiś rozwiązań na stres i testuję GErelaxis, ktoś może z Was miał możliwość testowania tych nagrań? Podobno lepsze niż prochy.

[Disnejova]

Chciałam odświeżyć temat czy ktos zażywał kalms? obecnie biorę Depresanum w składzie mamy ekstrakt z kwiatu szafranu .

[Maggda77]

przepraszam, że odkopuje ale czy o kalmsie z poniższego zdjecia tu była mowa? w aptece widziałam jakieś dwie wersje i sama już nie wiem

[ambruzzi]

Mi się wydaje, że ten Kalms przymula na drugi dzień, ale być może tylko mi się tak wydaje. Ma też ktoś coś takiego?

[anncrawfo]

Rozmowa ze specjalistą to podstawa. Ja miałam prawie ten sam problem. Polecono mi Restilen - https://restilen.pl Pomogło. U mnie reakcja była dość szybka. Jak tylko zauważyłam problemy ze snem od razu sięgnęłam po ten produkt. Mój problem dotyczył głównie zasypiania -męczyłam się, natłok myśli nie dawał mi spokoju. W ciągu dnia mam dużo pracy, pełno sytuacji stresujących. Potrzebowałam czegoś silnego co szybko zacznie działać. Wcześniej nie stosowałam tabletek. Te mają silne działanie na zasypianie. Problem ustał. Polecam każdemu, kto choć na chwilę męczył się tak jak ja.