Jak podkreślić jasną cerę? część VI

[quench]

I pomyśleć że u mnie zalega cała butla 103. Podkład raz użyty... Ciemnidło straszne...

[Chaigata]

Napisane przez quench

I pomyśleć że u mnie zalega cała butla 103. Podkład raz użyty... Ciemnidło straszne...

Bo w tych drogeryjnych jest okropny minus, że ciemnieją... nie wiem. BB ani minerały jakoś sobie dużo lepiej z tym radzą.

Ale z ciekawości chyba podejdę kiedyś wypytać o najjaśniejsze podkłady jakie w ogóle mają.

[quench]

Napisane przez Chaigata

Bo w tych drogeryjnych jest okropny minus, że ciemnieją... nie wiem. BB ani minerały jakoś sobie dużo lepiej z tym radzą.

Ale z ciekawości chyba podejdę kiedyś wypytać o najjaśniejsze podkłady jakie w ogóle mają.

Dokładnie! Clarins sam w sobie jest świetnym podkładem. U mnie w stanie nienaruszonym* wytrzymał bite 10 godzin. I to zasuwania w pracy, wędrowania po śniegu czy pocenia się w gorącym pomieszczeniu. Tylko kolor... Zbyt ciemny po paru minutach. Oscyluje gdzieś na poziomie 20.

*jeśli nie patrzeć na oksydację.

[Chaigata]

Napisane przez quench

Dokładnie! Clarins sam w sobie jest świetnym podkładem. U mnie w stanie nienaruszonym* wytrzymał bite 10 godzin. I to zasuwania w pracy, wędrowania po śniegu czy pocenia się w gorącym pomieszczeniu. Tylko kolor... Zbyt ciemny po paru minutach. Oscyluje gdzieś na poziomie 20.

*jeśli nie patrzeć na oksydację.

Niektóre są naprawdę dobre, ale ciemnienie jest skreśla całkowicie.

[Shameer]

Też kiedyś miałam ochotę na ten podkład Verona Ingrid i nawet wybrałam się po niego do drogerii, ale chociaż nie jestem tak jaśniutka jak większość z Was to na wyraźnie odcinał się na policzku. Jak dla mnie to jets po prostu taki średnio jasny beż.

Mam jeszcze pytanie do dziewczyn używających podkładu Neutrogena skin clearning.

Używam go od sylwestra, kolor nr 10 chyba classic ivory jest dla mnie idealny i ogólnie jak na moje potrzeby jest w miarę ok, ale wczoraj zauważyłam coś dziwnego na twarzy takie grudki (uczulenie?) i parę krostek.
Tak się zastanawiam czy to może być wina tego podkładu?
Czy zmiana wody może spowodować coś takiego?

[quench]

I producent takie rzeczy powinien uwzględniać... Doprawdy, można wypuścić na rynek kolor iście trupi, skoro kosmetyk i tak się utlenia... Szkoda że Clarins nie nie ma odcienia o 2 tony jaśniejszego od ivory. Takiego 'alabaster' na przykład...

[Valie]

little witch i quench pozbawiłyście mnie nadziei co do Clarinsa. W sumie już się przyzwyczaiłam do niekończących się poszukiwań nawet nie idealnego, ale choć dobrego kolorystycznie podkładu. Hmm teraz zostaje mi liczyć, że Missha PC się spisze

[201605090956]

Napisane przez Lemirka

Werka - ja pamiętam Twój wątek na metamorfozach - i to, że masz jasną skórę to wiadomo, ale że masz azjatyckie rysy - to mówiąc szczerze sobie nie przypominam.

Nie żeby to miało jakieś znaczenie - ale jakoś taki mi się rzuciło w oczy.

Lemirko, ty nie patrzyłaś na mnie z bliska, a dwa, że tamte foty jak pamiętam były robione, raz że w dziwnym świetle, to dwa komórką z aparatem bardzo słabym więc wiesz, tam nie wiele było widać. Btw - chyba teraz dobrze wyglądam (patrz Avatar?) I dwa to, że nie widziałyście mnie w realu. Nie udawajmy, makijażystka widziała mnie na żywo to raz, a dwa, że w dobrym świetle i stwierdziła jednoznacznie, że mam coś wspólnego z Azją. Wiola nie narzucała mi na siłę odmłodzenia się, a dwa to, pochwaliła, że ścięłam włosy na chłopaczka. Bo wasze zdanie było jednoznaczne - wysokie czoło - bob w stylu Rihanna - jeśli ci się nie podoba, to out i to ma być dyskusja ja się pytam? Nika i Kasia stwierdziły jednoznacznie, że nie wiele z was chciało ze mną gadać, a kilka z was chciało doradzić (jak pamiętam to byłaś ty za co dziękuję i kilka jeszcze innych, ale znalazło się kilka takich co chciało sobie humor poprawić i pokazać to kim się jest - a że się jest niekulturalnym i nie należy ze mną dyskutować, to pal sześć, przecież to ja decyduję, a nie ty ). Dwa, to że każdy kto widzi to zdjęcie jest zadowolony z wyglądu. A poza tym, że dobrałyście mi dobre okulary (za co dzięki), to reszta do mnie nie pasowała. To nie był mój styl, to było odmładzanie na siłę - co robi częstokroć moja bratowa. Ale ja na serio wyglądam na 18 lat - wiele ludzi daje mi nawet 15 - 17 ( to miłe nawet), a nie na 21. I moja sis ma tak samo. Większość ludzi uważa, że ona kończy studia, a ma 34 lata. I lubię ten styl co teraz mam - marynarki, koszule, męskie spodnie. A nie typowa panienka w wieku 20 lat - balerinki, legi i tunika. To nie ja. Ja się czuję na przynajmniej 25 - 26 lat i tak chcę wyglądać. To wyrównuje mi wiek z tym co jest w realu. I wtedy jestem sobą, a chyba o to chodzi, by nie udawać. Ja kocham styl Marlene, ale jakbym to wtedy napisała to by było tak - to nie dla ciebie, jesteś jeszcze za młoda, nie postarzaj się - pamiętam co się na modzie działo. Ja nie znoszę dżinsów (serio, nie mam ani jednych w szafie), a według tego kogoś miałam nosić dżinsy i t-shirt i udawać na siłę (bo to defacto to znaczy) tego kim nie jestem. Ja lubię być sobą, bo w takich ciuchach bym była niepoważną nastolatką, a nie o to mi chodzi.

Napisane przez quench

Zgadzam się w całej rozciągłości, co do opinii o ZT. W tamtejszym Douglasie usłyszałam, że nie jestem wcale blada (że co?!) albo, że do tak jasnej skóry nie znajdę tam podkładu - sytuacja owa powtórzyła się już trzykrotnie. Oczywiście wolę szczere stwierdzenie, że przykro mi - producent nie uwzględnił w kolorówce odcienia pani cery, niż bezczelne wciskanie mi ciemnego podkładu. W ZT też bywają problemy ze zrobieniem odlewki podkładu; opory znikają gdy pójdę tam wystrojona w dobrze skrojony płaszczyk i kozaki na szpilce. Nie wspomnę już o wiecznym braku jasnych podkładów (YSL - brak "jedynek", armani - brak "zera", BB - brak koloru "alabaster" itd...
Ogólnie Złote Tarasy nie są dla nas kochane bladolice! To faktycznie raj dla solar

To centrum jest lekko mówiąc dziwne.. Tłumy dam napalonych nastek, a w Promenadzie - aż miło spacerować, nie ma tłumów i nie wyganiają cię z sklepu. I te kawiarnie - do CH w ZT odechciewa mi się chodzić, bo tłumy ludu tam, że nie można normalnie kawki wypić. Ja wiem, że ono jest w dobrym punkcie, ale dla mnie (no poza MAC, ale to moje własne preferencje) jest zrozumiałe, ale tłumy są tam dzikie (ostatnio przestałam chcieć chodzi do pani Kasi - no sorki, ale za makijaż plus woskowanie to ja nie zapłacę 65 zł - sory bajery, nie ma, a dwa to, że podkłady Benefita nie są dla mnie - są za ciemne, wyglądam strasznie w nich. ) I dodam, że w sephorze robią dziwne oczy jak się okaże, że podkład jest za ciemny. Pamiętam jak posmarowali mnie za ciemnym Siseleym (najjaśniejszy w Salonie) i wyglądałam jakbym się z Afryki urwała i jeszcze wciskali mi, że to mój odcień. I te naburmuszone miny w Douglasie. A tu - ni ma problemu. Powiedziałam, że chcę zobaczyć armaniego. Pani pokazała mi najjaśniejszy odcień tego w tubce i wyglądałam ok. A i od razu co miłe odradziły mi Chanel - powiedziały, że przy alabastrowej cerze, to ta 20 ich jest za ciemna. I poleciły BB - Alabaster lub 2 po zerze w Armanim. I biały puder - widziałam takowy w Shiseido. Lub transparenty. Ni ma problemu. A jak chciałam Liner? - nie ma problemu. I to jest obsługa. Mam nadzieję, że to znormalnieje. Bo póki co ZT nabrało statusu miejsca dla lansu dla panienek. Bo często takie widzę - młodziutkie toto, piszczy strasznie, lata jak szalone. A mają tak po 20 -21 lat (ja się tak nie zachowuję co dziwne ) I tłumy lansujących się dam - niczym w Londynie gdzie wszyscy chodzą z torebką z Harrodsa, by się lansować.

Napisane przez estra

Ja myślę, że jak nie nawraca na solarianizm i jest kompetenta w tym co robi to nie warto się jej czepiać za nadmiar makijażu i opalenizny (może sztucznej). Każdy ma inny gust i nie każdemu musi sie podobać nasza bladość.

To fakt, ale ja na to patrzę jakby co i zobacz też moją stronę

Mam do Ciebie taką małą prośbę. Możesz nie komentować każdego postu minką z piwem? Mam nadzieję, że Cię to nie obraża, ale strasznie wkurzające to jest jak się przewija, przewija, a tu tekstu brak.

Ni ma problemu. Jeśli ci to przeszkadza, nie ma sprawy. P.S. Piwa nie pijam, jeśli już winko i likier.

13 zdecydowanie lepiej wygląda bez opalenizny i w ciemnych włosach. Jak to jest, że czasami w naturalnym kolorze wygląda się gorzej niż w farbowanym? Zawsze mi mówiono, że natura "wie najlepiej". I też mi się naturalne dziewczęta podobają. Jakkolwiek to brzmi.

Ja w mojej mysim kolorze wyglądam dziwnie (pamiętam jak na metamorfozach zalecono mi brązowe włosy - jak kulą w płot, ja ciepła, a zimny brąz i to ciemny - 10 lat +). Jedyny który mi pasuje to czerwień - ale właśnie taka wiśniowa, oberżyna. Wyglądam w niej pięknie (farbowałam kilka razy na czerwono) i co najciekawsze ona u mnie pięknie schodzi.
Ta czerwień ociepla mi włosy o mnie jeszcze bardziej podkreśla to, że jestem jesienią.

Wyczytałam, że ten podkład

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...cy.html&next=1

ma całkiem jasny kolorek (bodajże 29). No i jakie opienie na KWC. Miała może, któraś z Was styczność z tą firmą? Cena podejrzanie niska

Jest to podkład z sklepu typu "wszystko za 5 zł" Ale w życiu bym nie kupiła takiego podkładu na twoim miejscu. Dla mnie podkład musi być dobry, a ta marka tego niestety nie gwarantuje - za 5 zł nie dostanie się tego co w dobrym podkładzie, nie ma zmiłuj. Dobra jakość kosztuje - niestety Marki bazarkowe - mają słabą jakość. Można się pokusić o kuleczki słynne, czy cienie sypkie czy zwykłe, ale tusz, czy podkład, czy puder - lepiej nie próbować, będziesz mieć tylko problemy z cerą.

Napisane przez quench

I producent takie rzeczy powinien uwzględniać... Doprawdy, można wypuścić na rynek kolor iście trupi, skoro kosmetyk i tak się utlenia... Szkoda że Clarins nie nie ma odcienia o 2 tony jaśniejszego od ivory. Takiego 'alabaster' na przykład...

Dzięki za informację odnośnie Clarins - polecano mi go i teraz wiem, że mogę tylko kupić BB lub Armaniego - inne marki odpadają.

Miała z was któraś podkład w Tubce Armaniego - ten Face Fabric bodajże?

Pozdrawiam

[quench]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Miała z was któraś podkład w Tubce Armaniego - ten Face Fabric bodajże?

Pozdrawiam

Ja I kilka innych dziewczyn z wątku jasnopodkładowego: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=4282. Na marginesie dodam, że to bardzo wydajna bestia. Kupiłam go wiosną (marzec?) ubiegłego roku. Ciągle mam 1/3 opakowania.

[elianka]

uff ja sie przyczepiłam do deborki i nie puszcze. Już drugi rok z tym podkładem a ja nadal zadowolona

[* Raboussamai *]

Napisane przez elianka

uff ja sie przyczepiłam do deborki i nie puszcze. Już drugi rok z tym podkładem a ja nadal zadowolona

A mogłabyś przypomnieć troszkę o nim? Ja zaczynam się obławiać w płynne podkłady, w razie gdyby kiedyś już moje EDM nie były dostępne...

Ja miałam Deborah Color&Copy w odcieniu '0', a z tego co pamiętam Ty używałaś Color&Copy ale wersję Nude Perfection, tak? Jak z kryciem? I trwałością? Matem?

[elianka]

tak, colour copy nude perfection kolor "0" Fairy rose
Nie jest do końca rose, jest chłodny, ale w stronę neutralnego.

Nie jest mocno kryjący, ale dla mnie akurat. Idealnie stapia się z cerą tworząc pożądane złudzenia optyczne
Trwałość ok, trzyma się cały dzień przypudrowany,

[RoOxAnKaA]

Napisane przez quench

I pomyśleć że u mnie zalega cała butla 103. Podkład raz użyty... Ciemnidło straszne...

Ukradnę Ci

Napisane przez Shameer

Mam jeszcze pytanie do dziewczyn używających podkładu Neutrogena skin clearning.

Używam go od sylwestra, kolor nr 10 chyba classic ivory jest dla mnie idealny i ogólnie jak na moje potrzeby jest w miarę ok, ale wczoraj zauważyłam coś dziwnego na twarzy takie grudki (uczulenie?) i parę krostek.
Tak się zastanawiam czy to może być wina tego podkładu?
Czy zmiana wody może spowodować coś takiego?

Ja mam ten podkład i żadnego uczulenia nie mam, jedyne co, to mi pięknie wysusza wypryski jak jakieś mam i tydzień po jego używaniu miałam wysyp - oczyszczanie twarzy, teraz jest wszystko ok

[pamfilia]

Nałożyłam Pharmacerisa, kolor dla mnie idealny na razie jestem zadowolona, zobaczymy jak będzie po kilku godzinach

[estra]

Napisane przez Maqua

kosmetyki tej firmy widuję w sklepach typu 'wszystko po 5zł' :P

Niw macie wrażenie, że w tych sklepach jest wszystko?

Napisane przez quench

Estra, oglądałam te podkłady jak byłam na urlopie - czyli w październiku, bo oczywiście w W-wie jako typowa niemota nie mogę na nie natrafić. Tak czy siak ten kolor porcelanowy wcale nie był jasny Nawet najjaśniejsze astory były jaśniejsze od niego.

Tak własnie myślałam. Niestety podkłady drogeryjne nie uwzględniają kolorówki, która bedzie dla nas odpowiednia...

Napisane przez Shameer

Też kiedyś miałam ochotę na ten podkład Verona Ingrid

Używam go od sylwestra, kolor nr 10 chyba classic ivory jest dla mnie idealny i ogólnie jak na moje potrzeby jest w miarę ok, ale wczoraj zauważyłam coś dziwnego na twarzy takie grudki (uczulenie?) i parę krostek.
Tak się zastanawiam czy to może być wina tego podkładu?
Czy zmiana wody może spowodować coś takiego?

Zmiana wody może powodować coś takiego. Ja mam stałe problemy z grudkami i wągrami. Mam wodę głębinową o ogromnej twardości. Taka woda podobno strasznie zapycha. Używaj wody mineralnej, albo przegotuj ją zanim umyjesz twarz. Powinno pomóc. No chyba, że zapycha Cię neutrogena

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ni ma problemu. Jeśli ci to przeszkadza, nie ma sprawy. P.S. Piwa nie pijam, jeśli już winko i likier.

Jest to podkład z sklepu typu "wszystko za 5 zł" Ale w życiu bym nie kupiła takiego podkładu na twoim miejscu. Dla mnie podkład musi być dobry, a ta marka tego niestety nie gwarantuje - za 5 zł nie dostanie się tego co w dobrym podkładzie, nie ma zmiłuj. Dobra jakość kosztuje - niestety Marki bazarkowe - mają słabą jakość. Można się pokusić o kuleczki słynne, czy cienie sypkie czy zwykłe, ale tusz, czy podkład, czy puder - lepiej nie próbować, będziesz mieć tylko problemy z cerą.

Dzięki za uwzględnienie prośby

Przeczytałam kiedyś, że najlepsze są kosmetyki z przedziału 20-70 zł. Potem już płaci się za markę. Niestety często tylko ta marka jest nam w stanie zapewnić coś jasnego.

Zdarza kupować tańsze kosmetyki. Nie koniecznie ze sklepów "Wszystko po 5 zł", ale np. Babydream z Rossa.
Ja chyba zrobię rajd po małych drogeriach z pytaniem o najjaśniejsze podkłady jakie mają na stanie. Może się trafi jakaś perełka.
Trzeba sie zaopatrzyć w wiedzę na ciężkie czasy :P

[loss_lauri]

Napisane przez Chaigata

Ale ja nie chcę ich rozjaśniać!
JA chcę bardziej piegi i białą cerę!
A jak mam piegi to się opalam, a jak się rozjaśniam to piegi też... sama nie wiem co wybrać, bo kocham piegi...

bo piegi to skupiska melaniny, jak będziesz używać kwasów to one zbledną. nie wiem co ci doradzić - miejscowe stosowanie czy co?

Napisane przez Lemirka

Werka - ja pamiętam Twój wątek na metamorfozach - i to, że masz jasną skórę to wiadomo, ale że masz azjatyckie rysy - to mówiąc szczerze sobie nie przypominam.

Nie żeby to miało jakieś znaczenie - ale jakoś taki mi się rzuciło w oczy.

też miałam cały czas wrażenie że znam cię z wątku na metamorfozach - gdy jeszcze miałaś inny nick

Napisane przez little witch

Wiesz co, moim zdaniem to działa na takiej zasadzier, że farba powinna "podkręcać" naturalny kolor. czyli jak jestes szatynką, to dobrze ci będzie w mroźnej czekoladzie, jak lekkiem rudzielcem, to świetnie w czerwieni, mahoniu etc, jak mysia blondynka, to platynowe pasemka dodadza ci uroku etc.
i wtedy tak jakby natura ma rację, a my ją jedynie intensyfikujemy.
chociaż, z drugiej strony, farba działa tez na zasadzie kontrastu....
nie wiem sama.
a w ogóle to może bredzę, jestem na dwóch antybiotykach, grypa mnie dopadła do spółki z sesją. TŻ zagroził, że za rok będzie za mną latał z igłą w ręce, coby mi własnoręcznie wbić szcepionkę w tyłek.
---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

i dobrze by zrobił szczepionka to najskuteczniejsza broń do walki z grypą. ja się szczepię za 2 tyg

[fiasco]

Napisane przez estra

Ja chyba zrobię rajd po małych drogeriach z pytaniem o najjaśniejsze podkłady jakie mają na stanie. Może się trafi jakaś perełka.
Trzeba sie zaopatrzyć w wiedzę na ciężkie czasy :P

tylko zanim do takiej miejscówki wparujesz, ciapnij sobie na dłoni coś, co ci odpowiada jasnością - masz jakieś minerały, Dermacol czy cokolwiek? ja tak sobie najpierw umazałam rękę najjaśniejszymi podkładami w Rossie, które wydawały się sensowne... potem dołożyłam Dermacol właśnie i, kurcze, różnica jednak jest a Dermacol i tak nie wydaje mi się aż taki jasny jak kiedyś... Znaczy, kiedyś był dla mnie nieco za jasny, teraz jest odpowiedni, nawet... przyciemny (a może to kwestia światła)

Napisane przez loss_lauri

bo piegi to skupiska melaniny, jak będziesz używać kwasów to one zbledną. nie wiem co ci doradzić - miejscowe stosowanie czy co?

ja bym obstawiała przy tym, co już napisałam - wzmocnienie koloru piegów za pomocą samoopalacza, nałożonego choćby wykałaczką

nie żebym była niecierpliwa czy coś... ale czekam na swatche Elemonga od Agusi

[19agusia91]

fiasco, jak wróciłam do domu to juz było ciemno na dworzu mogę zrobić takiego, w sztucznym świetle
Robić?

Elemong świetnie dopasowuje się do skóry zrobiłam sobie pasek na szyi i był za ciemny, po 10 minutach nie mogłam rozróżnić skóry posmarowanej od nieposmarowanej

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Na razie nie powiem,czy ma dobry kolor, bo mam podrażnioną, czerwonawa buzie i wszytsko za ciemne sie robi, bo przebija.

[Nikita-v]

Napisane przez viki1988

Nakładaj - u mnie Missha PC wytrzymuje w całkiem dobrym stanie od 7.30 do 20

u mnie podobnie Missha wygląda perfekcyjnie nawet po całym dniu - ba, nawet lepiej wygląda po całym dniu niż zaraz po nałożeniu

[quench]

Hah, dzisiaj doszłam do wniosku że minerały Lucy mnie zapychają Miałam piękną cerę, zaczęłam używać Lucy i po kilku dniach moje czoło i policzki pokryły się podskórną kaszą. odstawiłam Lucy i stan cery się polepsza

[Lemirka]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Lemirko, ty nie patrzyłaś na mnie z bliska, a dwa, że tamte foty jak pamiętam były robione, raz że w dziwnym świetle, to dwa komórką z aparatem bardzo słabym więc wiesz, tam nie wiele było widać. Btw - chyba teraz dobrze wyglądam (patrz Avatar?) I dwa to, że nie widziałyście mnie w realu. Nie udawajmy, makijażystka widziała mnie na żywo to raz, a dwa, że w dobrym świetle i stwierdziła jednoznacznie, że mam coś wspólnego z Azją. Wiola nie narzucała mi na siłę odmłodzenia się, a dwa to, pochwaliła, że ścięłam włosy na chłopaczka. Bo wasze zdanie było jednoznaczne - wysokie czoło - bob w stylu Rihanna - jeśli ci się nie podoba, to out i to ma być dyskusja ja się pytam? Nika i Kasia stwierdziły jednoznacznie, że nie wiele z was chciało ze mną gadać, a kilka z was chciało doradzić (jak pamiętam to byłaś ty za co dziękuję i kilka jeszcze innych, ale znalazło się kilka takich co chciało sobie humor poprawić i pokazać to kim się jest - a że się jest niekulturalnym i nie należy ze mną dyskutować, to pal sześć, przecież to ja decyduję, a nie ty ). Dwa, to że każdy kto widzi to zdjęcie jest zadowolony z wyglądu. A poza tym, że dobrałyście mi dobre okulary (za co dzięki), to reszta do mnie nie pasowała. To nie był mój styl, to było odmładzanie na siłę - co robi częstokroć moja bratowa. Ale ja na serio wyglądam na 18 lat - wiele ludzi daje mi nawet 15 - 17 ( to miłe nawet), a nie na 21. I moja sis ma tak samo. Większość ludzi uważa, że ona kończy studia, a ma 34 lata. I lubię ten styl co teraz mam - marynarki, koszule, męskie spodnie. A nie typowa panienka w wieku 20 lat - balerinki, legi i tunika. To nie ja. Ja się czuję na przynajmniej 25 - 26 lat i tak chcę wyglądać. To wyrównuje mi wiek z tym co jest w realu. I wtedy jestem sobą, a chyba o to chodzi, by nie udawać. Ja kocham styl Marlene, ale jakbym to wtedy napisała to by było tak - to nie dla ciebie, jesteś jeszcze za młoda, nie postarzaj się - pamiętam co się na modzie działo. Ja nie znoszę dżinsów (serio, nie mam ani jednych w szafie), a według tego kogoś miałam nosić dżinsy i t-shirt i udawać na siłę (bo to defacto to znaczy) tego kim nie jestem. Ja lubię być sobą, bo w takich ciuchach bym była niepoważną nastolatką, a nie o to mi chodzi.

Spoko nie musisz się tlumaczyć. Faktycznie nie widziałam Cię na żywo. No ale zdjęcie na avku miłe

[201608151056]

Napisane przez marta179

Haha ja mam 20 min do Promy

Ha, to widzę sporo nas jest z tego rejonu

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Ja też mam azjatyckie rysy (oczy najbardziej)

Jedna z was wspominała tu o Promenadzie i szczerze to obecnie wolę to CH od ZT. A polecam omijać szerokim łukiem Sephorę w WP (Wola Park) - takiej obskurnej obsługi to ja jeszcze nie widziałam.

Złote to centrum lansu. Małe sklepiki, wieczny tłum ludzi, bród, smród i pot. Nie lubię. Nie polecam

Napisane przez quench

I pomyśleć że u mnie zalega cała butla 103. Podkład raz użyty... Ciemnidło straszne...

Kochana to ja proponuję wymiankę Mi nie ciemnieje nic, a nic. Jednak co cera to inna reakcja. Na dowód załączam zdjęcie z Clarinsem po 7 godzinach. Nie przeraźcie się proszę moim wyjątkowym syfilisem, ale ciążowe hormony dają o sobie znać w sposób wybitnie paskudny. Nawet tuż po nałożeniu megakryjących korektorów, czy neutralizujących baz, najgorsze ogniska pozostają widoczne

[little witch]

Napisane przez ChiQuitA89

Ha, to widzę sporo nas jest z tego rejonu



Złote to centrum lansu. Małe sklepiki, wieczny tłum ludzi, bród, smród i pot. Nie lubię. Nie polecam



Kochana to ja proponuję wymiankę Mi nie ciemnieje nic, a nic. Jednak co cera to inna reakcja. Na dowód załączam zdjęcie z Clarinsem po 7 godzinach. Nie przeraźcie się proszę moim wyjątkowym syfilisem, ale ciążowe hormony dają o sobie znać w sposób wybitnie paskudny. Nawet tuż po nałożeniu megakryjących korektorów, czy neutralizujących baz, najgorsze ogniska pozostają widoczne

needles to say - ja mieszkam dokładnie obok Promenady )

[quench]

Napisane przez ChiQuitA89

Mi nie ciemnieje nic, a nic. Jednak co cera to inna reakcja. Na dowód załączam zdjęcie z Clarinsem po 7 godzinach. Nie przeraźcie się proszę moim wyjątkowym syfilisem, ale ciążowe hormony dają o sobie znać w sposób wybitnie paskudny. Nawet tuż po nałożeniu megakryjących korektorów, czy neutralizujących baz, najgorsze ogniska pozostają widoczne

I to jest 103? Bożesz - u mnie to czysta cegiełka wychodzi! Jakbym miała zupełnie inny kolor podkładu
PS. Masz piękne oczy. Cudowny kształt migdałów. I śliczny kolor

[201608151056]

Napisane przez little witch

needles to say - ja mieszkam dokładnie obok Promenady )

Haha, Gocław rulezz Choć ja jestem z Anina

Napisane przez quench

I to jest 103? Bożesz - u mnie to czysta cegiełka wychodzi! Jakbym miała zupełnie inny kolor podkładu
PS. Masz piękne oczy. Cudowny kształt migdałów. I śliczny kolor

Wiesz, może masz jakąś starszą wersję albo zwyczajnie felerny egzemplarz. Kupiłam kiedyś Teint Innocence z Chanel, w perfumerii odcień wydawał się być super. Jednak już po pierwszym nałożeniu w domu okazało się, że to pomarańczowo-brunatna porażka P.S. Dziękuję Ci bardzo Choć ten kształt jest wypracowany makijażem

[Rinaa]

nowy wątek
ja doszłam do wniosku, że nie jestem blaaada a jasna

Napisane przez 19agusia91

Ja juz z 3 lata nie używam effeclaru. Teraz mam boskie serum azelo-oliwkowe, czasami uzyję aspiryny i jest dobrze. Punktowo Benzacne i Pasta Lassari. Nawilżam się maseczką z Daxa i olejem lnianym, wiesiołkowym Czasami się pomiziam rycyną

zamówię je pod koniec stycznia
jeszcze błagam o cudowne coś, dzięki czemu pozbędę się zaskórników

Napisane przez elianka

Ja kiedyś namiętnie na sol latałam
Jakoś tak chyba bezrefleksyjnie - jak całe życie nam wbijali do łba, że opalone ładniejsze...

Potem dostrzegłam, że moja naturalna uroda jednak wygląda lepiej

witch- dzięki
loss_louri- z kotem ok i o dziwo widzi (nie wiem jak to możliwe).

Dla tych , co mnie nie znają- moje zdjęcie z wakacji

ale Ty jesteś ładna

Napisane przez elianka

uff ja sie przyczepiłam do deborki i nie puszcze. Już drugi rok z tym podkładem a ja nadal zadowolona

muszę go dorwać na allegro
on ma różowe tony ?

Napisane przez Nikita-v

u mnie podobnie Missha wygląda perfekcyjnie nawet po całym dniu - ba, nawet lepiej wygląda po całym dniu niż zaraz po nałożeniu

ile Missha kosztuje ? do 30 zł ?

[quench]

A w podkładach najlepsze jest to, że tester też nie zawsze prawdę Ci powie. Bo miałam próbki Clarinsa i one były jakieś takie lepsze. Albo ja miałam wtedy inną skórę

[Chaigata]

Jako, że zdobyłam próbkę Illamasqua [Rousse ] to pozwolę sobie wstawić Wam swatche, dla porównania z kremami BB.

Moja cera jest jaśniejsza niż dłoń i bardziej żółta, nie wspominając już o szyi... biało żółto-zielonej

[elianka]

[QUOTE=Rinaa;24342923]nowy wątek
ale Ty jesteś ładna :love

Dziękuję

Napisane przez Rinaa

muszę go dorwać na allegro
on ma różowe tony ? :

no ma. nawet nazywa się fairy rose

[krolowa zurawin]

Missha wyszła jak totalna pomarańcza!