Być czy mieć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-07, 10:34   #1
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263

Być czy mieć?


Tytuł trochę w uproszczeniu Zainspirowana wątkami o oszczędzaniu ciekawa jestem Waszego podejścia do zakupów, konsumpcjonizmu i w sumie ogólnie do życia. Czy posiadanie coraz większej liczby rzeczy daje Wam szczęście? Gdzieś czytałam, nie pamiętam niestety źródła, że poziom zadowolenia z życia ludzi dzięki zakupom wzrasta tylko do pewnego poziomu (np. kiedy nie miało się zapewnionych podstawowych potrzeb jak np. lodówka). Może jednak stawiacie na przeżycia? A może jakiś inny aspekt jest dla Was istotny jak np. ekologia? Wystarcza Wam skromne życie i cieszenie się z drobnostek czy raczej wolicie życie z rozmachem?
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 11:40   #2
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Tytuł trochę w uproszczeniu Zainspirowana wątkami o oszczędzaniu ciekawa jestem Waszego podejścia do zakupów, konsumpcjonizmu i w sumie ogólnie do życia. Czy posiadanie coraz większej liczby rzeczy daje Wam szczęście? Gdzieś czytałam, nie pamiętam niestety źródła, że poziom zadowolenia z życia ludzi dzięki zakupom wzrasta tylko do pewnego poziomu (np. kiedy nie miało się zapewnionych podstawowych potrzeb jak np. lodówka). Może jednak stawiacie na przeżycia? A może jakiś inny aspekt jest dla Was istotny jak np. ekologia? Wystarcza Wam skromne życie i cieszenie się z drobnostek czy raczej wolicie życie z rozmachem?
Nie trafia do mnie idea oszczędzania dla samego oszczędzania, pieniądze są po to, żeby je wydawać. Lubię dalekie podróże, dobre wina, gadżety, fancy hotele i sportowe samochody. Oszczędzałabym na tych rzeczach gdyby zmusiła mnie sytuacja finansowa, ale dla samej idei minimalizmu czy ekologii nie ma mowy.

Także ja wybieram życie z rozmachem w granicach tego na co pozwala mi budżet. Nie zadłużę się, żeby polecieć do pięciogwiazdkowego hotelu w Dubaju, ale nie będę sobie na siłę odmawiać jeśli nie będzie to miało wpływu na mój dobrobyt finansowy.
Inna sprawa, że nie zawsze im drożej tym lepiej, tydzień w Mariocie w Shanghaju nie jest dla mnie domyślnie lepszym doświadczeniem niż tułanie się tuktukiem po chińskich wioskach, zresztą najmilej wspominam te bardziej budżetowe wyprawy, przynajmniej w kontekście bardziej egzotycznych krajów.

W kontekście dóbr materialnych to ani sobie nie lubię odmawiać ani nie szukam na siłę najbardziej luksusowych i najnowszych modeli. Nie będę wymieniać telefonu czy laptopa co roku, ale jeśli przyjdzie moment na ich wymianę nie będę też się szczypać żeby dorwać najtańszy model na promocji. Co w sumie pewnie dobrze oddaje moją definicję wygodnego i przyjemnego życia - móc sobie na coś pozwolić bez zmartwień. Możliwość wyboru czy chcę spać w tym Ritzu czy wolę jechać pod namiot, a nie narzucona oszczędność przez sytuację życiową.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 12:22   #3
cocolocco
Raczkowanie
 
Avatar cocolocco
 
Zarejestrowany: 2017-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 377
Dot.: Być czy mieć?

Dla mnie pieniądze nie są same w sobie celem, ale jak się głębiej nad tym zastanowić to jednak odgrywają istotną rolę w życiu człowieka. Mając dochód na odpowiednim poziomie człowiek może pozwolić sobie na mniejszą ilość pracy i przeznaczenie tego na inne istotne aspekty życia, takie jak rodzina czy ogólnie relacje międzyludzkie. Niedostateczny dochód przekłada się często na problemy ze zdrowiem bo ludzie tyrają na nadgodzinach, nie dbają o zdrowie (brak czasu na aktywność fizyczną, no i tania, przetworzona żywność).

Z drugiej strony nie jestem zwolennikiem konsumpcjonizmu. Uważam, że spowodował bardzo dużo zła na świecie (zmiany klimatyczne, wykorzystywanie dzieci do ciężkiej pracy za grosze to tylko przykłady). Ogólnie mówiąc to obrzydliwe dla mnie jest to, że media kreują w nas potrzeby, o których jeszcze niedawno byśmy nie pomyśleli. Osobiście staram się z roku na rok być coraz bardziej świadomym konsumentem. Stawiam na jakość, a nie ilość. Podoba mi się koncepcja sharing economy, dzięki której przestałam kolekcjonować albumy muzyczne czy książki.

Moja odpowiedź na Twoje pytanie leży gdzieś pośrodku
__________________
cocolocco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 12:29   #4
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Być czy mieć?

Najpierw trzeba mieć gdzie mieszkać, a potem można sobie filozofować
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 12:44   #5
pysia1987
Zakorzenienie
 
Avatar pysia1987
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Tychy/Katowice
Wiadomości: 12 847
GG do pysia1987
Dot.: Być czy mie

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Tytuł trochę w uproszczeniu Zainspirowana wątkami o oszczędzaniu ciekawa jestem Waszego podejścia do zakupów, konsumpcjonizmu i w sumie ogólnie do życia. Czy posiadanie coraz większej liczby rzeczy daje Wam szczęście? Gdzieś czytałam, nie pamiętam niestety źródła, że poziom zadowolenia z życia ludzi dzięki zakupom wzrasta tylko do pewnego poziomu (np. kiedy nie miało się zapewnionych podstawowych potrzeb jak np. lodówka). Może jednak stawiacie na przeżycia? A może jakiś inny aspekt jest dla Was istotny jak np. ekologia? Wystarcza Wam skromne życie i cieszenie się z drobnostek czy raczej wolicie życie z rozmachem?
Ja z mężem zdecydowanie wolimy żyć. U nas konsumpcjonizm przez duże K, aczkolwiek chciałabym to trochę zmienić, tylko coś mi nie wychodzi jak jedziemy na wakacje to jednak patrzymy zeby hotel był fajny, a nie koniecznie najtańszy. Bo jednak trochę ten rozmach lubimy. Ale tez na tyle ile nam budżet pozwala
__________________




będę mamą





kierowca od 7.02.2012
pysia1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 13:55   #6
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Nie trafia do mnie idea oszczędzania dla samego oszczędzania, pieniądze są po to, żeby je wydawać. Lubię dalekie podróże, dobre wina, gadżety, fancy hotele i sportowe samochody. Oszczędzałabym na tych rzeczach gdyby zmusiła mnie sytuacja finansowa, ale dla samej idei minimalizmu czy ekologii nie ma mowy.

Także ja wybieram życie z rozmachem w granicach tego na co pozwala mi budżet. Nie zadłużę się, żeby polecieć do pięciogwiazdkowego hotelu w Dubaju, ale nie będę sobie na siłę odmawiać jeśli nie będzie to miało wpływu na mój dobrobyt finansowy.
Inna sprawa, że nie zawsze im drożej tym lepiej, tydzień w Mariocie w Shanghaju nie jest dla mnie domyślnie lepszym doświadczeniem niż tułanie się tuktukiem po chińskich wioskach, zresztą najmilej wspominam te bardziej budżetowe wyprawy, przynajmniej w kontekście bardziej egzotycznych krajów.

W kontekście dóbr materialnych to ani sobie nie lubię odmawiać ani nie szukam na siłę najbardziej luksusowych i najnowszych modeli. Nie będę wymieniać telefonu czy laptopa co roku, ale jeśli przyjdzie moment na ich wymianę nie będę też się szczypać żeby dorwać najtańszy model na promocji. Co w sumie pewnie dobrze oddaje moją definicję wygodnego i przyjemnego życia - móc sobie na coś pozwolić bez zmartwień. Możliwość wyboru czy chcę spać w tym Ritzu czy wolę jechać pod namiot, a nie narzucona oszczędność przez sytuację życiową.
Mam tak samo. Zycie bez przyjemnosci nie jest dla mnie zyciem wartym przezycia, nie chcialabym sobie ciagle wszystkiego odmawiac, bylabym wtedy bardzo nieszczesliwym czlowiekiem.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 14:15   #7
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Być czy mieć?

Nie potrzebuje jakiejs masy rzeczy, ale nie jestem tez minimalistka. Przyznam ze zakupy potrafia poprawic humor, ale jednak trzeba troche pracowac nas tym, zeby nie bylo tak, ze ciagle zakupy na poprawe humoru a potem duzo niepotrzebnych rzeczy a ja czasem tak mialam a potem malo kasy teraz pracuje nad tym i raczej juz rzadziej tak robie. Nie odmawiam sobie wszystkiego, ale przy niektorych rzeczach bardziej zastanawiam sie czy sa mi potrzebne zwlaszcza ze zarabiam srednio i ok dorobie sobie czasem i daje rade nie jest zle ale tez nie chce miec masy zbednych rzeczy. Lubie bardzo wydawac pieniadze i oszczedzac na przezycia np wakacje. Do tej pory generalnie jezdze w Polsce zazwyczaj w gory teraz i raczej i tak wybieram tanie opcje, nie stac mnie moze na drogie hotele, ale to dla mnie nie ma znaczenia, ja tam mam tylko spac a chodzi o to zeby spedzac tam czas, spacerowac, zwiedzac. No i takie wyjazdy bardzo lubie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-07, 15:04   #8
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Być czy mieć?

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny
Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Najpierw trzeba mieć gdzie mieszkać, a potem można sobie filozofować
Racja. Podstawowe potrzeby muszą być zapewnione i dopiero wtedy można myśleć o kolejnych. I zastanawiam się, co to dla kogo będzie.

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Mam tak samo. Zycie bez przyjemnosci nie jest dla mnie zyciem wartym przezycia, nie chcialabym sobie ciagle wszystkiego odmawiac, bylabym wtedy bardzo nieszczesliwym czlowiekiem.
Nie chodzi o to, żeby żyć całkiem bez przyjemności, tylko o to co komu właśnie daje przyjemność. Przykładowo jak ktoś jest miłośnikiem filmów bądź książek, to te rzeczy można mieć za darmo bądź za grosze w abonamentach.
Ja osobiście nie mam chyba potrzeby posiadania wielu drogich rzeczy, elektroniki, samochodu, designerskich mebli, jakichś luksusowych produktów. Wyjątkiem jest tu komputer, który faktycznie posiadam drogi, ale jest on dla mnie niezwykle istotny pod względem pracy czy rozrywki. Lubię też rzeczy, które są użyteczne i ułatwią mi życie. Ale poza tym nie mam jakiejś potrzeby posiadania.
Zupełnie inną sprawą są dla mnie przeżycia. Dużo podróżuję, chociaż raczej budżetowo, bo nocleg zazwyczaj służy tylko do spania. Jakieś pobyty w lepszych hotelach ze SPA itp. to raczej tylko w Polsce. Do tego bardzo lubię wyjścia do restauracji czy ogólnie jeść.
Jak wiem, że dzięki czemuś spędzę miło czas to mi w ogóle nie szkoda pieniędzy, ale jak już coś mam sobie kupić to mam większe opory.
Cytat:
Napisane przez cocolocco Pokaż wiadomość
Mając dochód na odpowiednim poziomie człowiek może pozwolić sobie na mniejszą ilość pracy i przeznaczenie tego na inne istotne aspekty życia, takie jak rodzina czy ogólnie relacje międzyludzkie.
O tak, z tym się zdecydowanie zgadzam. Czas to najcenniejsze co mamy.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 15:19   #9
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Być czy mieć?

U mnie zdecydowanie minimalizm. Nie znoszę mieć nadmiaru rzeczy, a te które mam zużywam na maksa albo oddaję komuś/wymieniam, kiedy nie są już potrzebne. Najlepiej się czuję kiedy mój dobytek mieści się w jednej walizce, bo często się przeprowadzam. Staram się nie produkować śmieci. Długo się zastanawiam zanim kupię coś nowego. Więcej jestem w stanie zainwestować w laptopa, edukację i leczenie jeśli zajdzie potrzeba.

Podróżować dla podróżowania nie lubię, ale cenie sobie możliwość zmiany otoczenia o 180 stopni z dnia na dzień. Np. potrafiłabym się w ciągu tygodnia przeprowadzić do innego kraju, kiedy dostanę tam pracę. Jedzenie w restauracjach też mnie nie kręci. Sama z siebie nigdy nie pójdę, mogę najwyżej komuś towarzyszyć. Większość moich rozrywek mogę znaleźć w internecie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 15:46   #10
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Tytuł trochę w uproszczeniu Zainspirowana wątkami o oszczędzaniu ciekawa jestem Waszego podejścia do zakupów, konsumpcjonizmu i w sumie ogólnie do życia. Czy posiadanie coraz większej liczby rzeczy daje Wam szczęście? Gdzieś czytałam, nie pamiętam niestety źródła, że poziom zadowolenia z życia ludzi dzięki zakupom wzrasta tylko do pewnego poziomu (np. kiedy nie miało się zapewnionych podstawowych potrzeb jak np. lodówka). Może jednak stawiacie na przeżycia? A może jakiś inny aspekt jest dla Was istotny jak np. ekologia? Wystarcza Wam skromne życie i cieszenie się z drobnostek czy raczej wolicie życie z rozmachem?

Posiadanie duzej ilosci przedmiotow mnie nie uszczesliwia, co najwyzej przyprawia o wyrzuty sumienia typu “po co Ci to bylo?”. Staram sie jak najmniej kupować w sieciówkach i tańszych sklepach, wole zainwestować w np torebkę od projektanta, która nie dość ze mogę nosić przed dekadę to jak mi się znudzi zawsze mogę sprzedać. Pod tym katem jestem zadowolona z tego, co posiadam i nie żałuje zakupu. Bardzo często kupuje w promocjach czy przez znajomych, którzy w danej firmie pracują i maja jakiś % off. Wyprawa do centrum handlowego może poprawić humor, ale w moim przypadku na krótko, podobnie jak słodycze, wiec unikam.

Podróże mnie bardzo cieszą, praktycznie zawsze muszę mieć jakiś wyjazd w planach, coś zaplanowane. Monotonne dni w pracy łatwiej lecą jeśli wiem, ze mam na co czekać. Wychodzi dość kosztownie, bo moj ulubiony kierunek to Azja. Tydzień na tamtym kontynencie i od razu odechciewa mi się konsumpcjonizmu, okazuje się, ze mogę chodzić w najtańszym bawełnianym tshircie i jest super.

Tz jest typowym foodie, wiec wyjścia do nowo otwartych restauracji są norma. Tez lubię dobrze zjeść, mamy swoje ulubione dania w różnych restauracjach, do których często wracamy. Nie chciałabym z tego rezygnować w imię oszczędzania, uważam ze wieczór z dobrym jedzeniem dużo dodaje do życiowej satysfakcji.

Ogolnie myśle, ze wiodę dość skromne życie. Nie szastam pieniędzmi, ale i tez nie szczypie się jeśli muszę kupić nowy komputer albo pralkę. Na mnóstwo rzeczy nadal mnie nie stać, fajnie byłoby zarabiać więcej, chociaż nie mam ciśnienia i nie jest to moj cel.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 16:12   #11
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Być czy mieć?

Zdecydowanie byc. Marzy mi sie zostac kims znanym. Nie cierpie chodzenia po sklepach, odcinania metek i otwierania pudelek z nowymi rzeczami. Konsumpcjonizm to cos co mnie nie bawi. Lubie ekologie, nie cierpie ton plastiku, ani marnotrawienia. A juz szczegolnie nie lubie wyrzucac jedzenia. Rownoczesnie przywiazuje sie do rzeczy, jak cos mi sie podoba bede to nosic nom stop i latami, dopoki ze mnie nie spadnie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-07, 16:32   #12
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Posiadanie duzej ilosci przedmiotow mnie nie uszczesliwia, co najwyzej przyprawia o wyrzuty sumienia typu “po co Ci to bylo?”. Staram sie jak najmniej kupować w sieciówkach i tańszych sklepach, wole zainwestować w np torebkę od projektanta, która nie dość ze mogę nosić przed dekadę to jak mi się znudzi zawsze mogę sprzedać. Pod tym katem jestem zadowolona z tego, co posiadam i nie żałuje zakupu. Bardzo często kupuje w promocjach czy przez znajomych, którzy w danej firmie pracują i maja jakiś % off. Wyprawa do centrum handlowego może poprawić humor, ale w moim przypadku na krótko, podobnie jak słodycze, wiec unikam.

Podróże mnie bardzo cieszą, praktycznie zawsze muszę mieć jakiś wyjazd w planach, coś zaplanowane. Monotonne dni w pracy łatwiej lecą jeśli wiem, ze mam na co czekać. Wychodzi dość kosztownie, bo moj ulubiony kierunek to Azja. Tydzień na tamtym kontynencie i od razu odechciewa mi się konsumpcjonizmu, okazuje się, ze mogę chodzić w najtańszym bawełnianym tshircie i jest super.

Tz jest typowym foodie, wiec wyjścia do nowo otwartych restauracji są norma. Tez lubię dobrze zjeść, mamy swoje ulubione dania w różnych restauracjach, do których często wracamy. Nie chciałabym z tego rezygnować w imię oszczędzania, uważam ze wieczór z dobrym jedzeniem dużo dodaje do życiowej satysfakcji.

Ogolnie myśle, ze wiodę dość skromne życie. Nie szastam pieniędzmi, ale i tez nie szczypie się jeśli muszę kupić nowy komputer albo pralkę. Na mnóstwo rzeczy nadal mnie nie stać, fajnie byłoby zarabiać więcej, chociaż nie mam ciśnienia i nie jest to moj cel.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No mam tak samo. Gdy wiem ze mam wyjazd w planach to jest latwiej pracowac, bo wiem ze nie bedzie ciaglego tyrania, a ze bedzie tez zmiana otoczenia. Jezdze w Polsce na razie, ale i takie podroze wiele daja. Zawsze to inny klimat i ludzie.

Poznawac nowe knajpy tez lubie. Moze nie zawsze mam na to pieniadze ale gdy mam mozliwosc to tez lubie poznawac nowe smaki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 17:24   #13
FajnaMarta
Raczkowanie
 
Avatar FajnaMarta
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 267
Dot.: Być czy mieć?

Im jestem starsza, to tym bardziej być. Mieć jest fajnie, życie jest fajniejsze i łatwiejsze z pieniędzmi, ale jakoś zakupy i wydawanie pieniędzy stają się dla mnie coraz mniej istotne.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
FajnaMarta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 17:41   #14
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Najpierw trzeba mieć gdzie mieszkać, a potem można sobie filozofować

Powiem więcej: żeby być tak, jak się chce, najpierw trzeba mieć.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-07, 18:08   #15
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość

Powiem więcej: żeby być tak, jak się chce, najpierw trzeba mieć.

20 lat temu bym się sprzeczała, ale dziś... tak bardzo się zgadzam.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-08, 08:57   #16
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Paprotka_ Pokaż wiadomość
20 lat temu bym się sprzeczała, ale dziś... tak bardzo się zgadzam.
Ja rowniez.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-08, 09:29   #17
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 768
Dot.: Być czy mieć?

Ja zmierzam raczej w kierunku minimalizmu. Nie lubię gromadzić rzeczy, nie potrzebuje setek ubrań i bibelotów. Zbyt duża ich ilość mnie przytłacza. Tak samo nie marzy mi się wielki dom, który ma dla mnie więcej minusów, niż plusów. W tym wszystkim ważna jest też ekologia, staram się maksymalnie wszystko wykorzystać i nowe rzeczy kupuje dopiero wtedy, gdy stare już nie nadają się do użytku. To jednak nie oznacza, że jestem oszczędna. Na podróże, koncerty i inne rozrywki jestem w stanie wydać bardzo dużo, a czasami nawet się spłukać
837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-08, 09:37   #18
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedzi dziewczyny

Racja. Podstawowe potrzeby muszą być zapewnione i dopiero wtedy można myśleć o kolejnych. I zastanawiam się, co to dla kogo będzie.


Nie chodzi o to, żeby żyć całkiem bez przyjemności, tylko o to co komu właśnie daje przyjemność. Przykładowo jak ktoś jest miłośnikiem filmów bądź książek, to te rzeczy można mieć za darmo bądź za grosze w abonamentach.
Ja osobiście nie mam chyba potrzeby posiadania wielu drogich rzeczy, elektroniki, samochodu, designerskich mebli, jakichś luksusowych produktów. Wyjątkiem jest tu komputer, który faktycznie posiadam drogi, ale jest on dla mnie niezwykle istotny pod względem pracy czy rozrywki. Lubię też rzeczy, które są użyteczne i ułatwią mi życie. Ale poza tym nie mam jakiejś potrzeby posiadania.
Zupełnie inną sprawą są dla mnie przeżycia. Dużo podróżuję, chociaż raczej budżetowo, bo nocleg zazwyczaj służy tylko do spania. Jakieś pobyty w lepszych hotelach ze SPA itp. to raczej tylko w Polsce. Do tego bardzo lubię wyjścia do restauracji czy ogólnie jeść.
Jak wiem, że dzięki czemuś spędzę miło czas to mi w ogóle nie szkoda pieniędzy, ale jak już coś mam sobie kupić to mam większe opory.

O tak, z tym się zdecydowanie zgadzam. Czas to najcenniejsze co mamy.
[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87913916]Ja zmierzam raczej w kierunku minimalizmu. Nie lubię gromadzić rzeczy, nie potrzebuje setek ubrań i bibelotów. Zbyt duża ich ilość mnie przytłacza. Tak samo nie marzy mi się wielki dom, który ma dla mnie więcej minusów, niż plusów. W tym wszystkim ważna jest też ekologia, staram się maksymalnie wszystko wykorzystać i nowe rzeczy kupuje dopiero wtedy, gdy stare już nie nadają się do użytku. To jednak nie oznacza, że jestem oszczędna. Na podróże, koncerty i inne rozrywki jestem w stanie wydać bardzo dużo, a czasami nawet się spłukać [/QUOTE]

Jeśli chcecie się podzielić tym na czym oszczędzacie, a z czym szalejecie na zakupach to mamy taki fajny wątek

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=171526
I drugi o tym, na czym nie warto, na czym NIE oszczędzamy
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=623403
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-08, 12:38   #19
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Być czy mieć?

U mnie zdecydowanie "być". Z tym, że czasami żeby "być" najpierw trzeba "mieć". Nie przeżyłabym wielu cudownych chwil z rodziną i znajomymi, gdyby nie wypasiona działka za miastem i nie dojechałabym tam, gdyby nie samochód. Dzięki jeździe na rowerze też doświadczyłam wielu cudownych przeżyć. No i oczywiście wycieczki, podróże - to są źródła najfajniejszych, najintensywniejszych przygód. Znienawidziłabym pranie i nie byłoby to zbyt eko, gdybym co kilka dni prała w kółko te same rzeczy. Wielką radość sprawia mi opieka nad zwierzakami i roślinami. Uwielbiam patrzeć w gwiazdy - w niedalekiej przyszłości zapewne sprawię sobie jakiś teleskop.

Podsumowując - wolę żyć, przeżywać, ale potrzebne są jednak do tego rzeczy. Są to konkretne rzeczy, kupowane w konkretnym celu, no ale jednak rzeczy/usługi, za które się płaci mniejsze czy większe pieniądze.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-08, 15:17   #20
Chailleach
Wcale nie wiedźma!
 
Avatar Chailleach
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 270
Dot.: Być czy mieć?

Tak pół na pół.

U mnie po części dobra materialne=dobra duchowe, stan posiadania ma bezpośredni wpływ na moje samopoczucie i szczęście. Środki na koncie zapewniają mi rozrywkę (teatry, kino, gry komputerowe) i wspomnienia (podróże, wszelkie rodzinne wyjazdy, wyjścia na miasto od czasu do czasu), nie mówiąc o tak prozaicznych rzeczach, jak np. prywatne leczenie. Niestety teraz nie mogę sobie pozwolić na zbytnią rozrzutność, więc nie uzupełnię sobie kolekcji gier a gdybym hipotetycznie musiała zapłacić 600zł za leczenie zęba, to byłoby to duże obciążenie dla mojego budżetu.
Byłabym znacznie szczęśliwsza i spokojniejsza, gdybym miała wielomilionowy spadek i brak takich rozkmin I przede wszystkim mogłabym sobie pozwolić na luksus niepracowania, bo fakt, że muszę X lat życia poświęcić na robotę nie wydaje mi się szczególnie sympatyczny, mam raczej poczucie straconego czasu. Poza tym posiadanie pieniędzy zapewniałoby mi spokój, że w razie gdyby mnie lub mojej rodzinie/przyjaciołom coś by się stało, powinęła noga, to... no lepiej jest wtedy pieniądze mieć, niż nie mieć
Na co dzień staram się robić w miarę przemyślane zakupy, nie kupuję nadmiaru kosmetyków i ubrań, choć nowe sprzęty lubię, to nie mam potrzeby np. kupować nowego, wypasionego komputera, jeśli stary działa i spełnia moje potrzeby. Za to lubię otaczać się ukochanymi filmami, płytami, książkami, jakieś lampeczki, pamiątkowe pocztówki i bilety z wypraw, różne pierdoły z dzieciństwa ukryte w jednej z szafek, to kocham Nie spakowałabym tego do jednej walizki, ani nawet do dwóch, ale żem sentymentalna to nie mam potrzeby się tego pozbywać. Wspomniane tu wcześniej sharing economy przemawia do mnie tylko połowicznie, a np. mieszkanie w "sterylnym" miejscu które mogło by być "każdego", bez moich wszystkich pamiątkowych gratów przyprawiłoby mnie prędzej o zawał.
__________________
Through all the tumult and the strife
I hear it's music ringing
It ever echoes in my life
How can I keep from singing?
Chailleach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-08, 16:46   #21
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Być czy mieć?

Ja najwięcej kasy (jeśli idzie o zbytki) przewalam na żarcie i kulturę.

Ciuchy kupuję najtańsze, bo nie widzę absolutnie sensu w posiadaniu drogich (ani też nie kupuję dziesiątek t-shirtów, staram się wybierać dobry stosunek ceny do jakości), zupełnie obce są mi drogie marki (choć teoretycznie mogłabym sobie na nie czasami pozwolić, ale mam to zupełnie w dupie, jakiej firmy mam koszulkę). Do mieszkania rzeczy praktycznie nie kupuję, nie jestem typem urządzacza. Jak już to sprzęt kuchenny.
Ogólnie z być czy mieć wybieram jeść i oglądać :P
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-08, 21:48   #22
b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 882
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Tytuł trochę w uproszczeniu Zainspirowana wątkami o oszczędzaniu ciekawa jestem Waszego podejścia do zakupów, konsumpcjonizmu i w sumie ogólnie do życia. Czy posiadanie coraz większej liczby rzeczy daje Wam szczęście? Gdzieś czytałam, nie pamiętam niestety źródła, że poziom zadowolenia z życia ludzi dzięki zakupom wzrasta tylko do pewnego poziomu (np. kiedy nie miało się zapewnionych podstawowych potrzeb jak np. lodówka). Może jednak stawiacie na przeżycia? A może jakiś inny aspekt jest dla Was istotny jak np. ekologia? Wystarcza Wam skromne życie i cieszenie się z drobnostek czy raczej wolicie życie z rozmachem?
Nie, generalnie posiadanie większej liczby rzeczy nie daje mi szczęścia. Nie znoszę mieć nadmiaru rzeczy, ubrania i buty wybieram dobrej jakości, mam ich stosunkowo niewiele ale dobrze dobrane i raczej klasyczne - na lata, torebkę mam jedną skórzaną. Nie kupuję rzeczy niepotrzebnych i durnostojek, przytłacza mnie nadmiar. Nawet książki (bardzo dużo czytam, literatura to moje życie) mam teraz na Kindlu, tym samym rzeczy jest mniej. Oszczędzam (ale nigdy nie na zdrowiu - regularnie robię badania i kupuję dobrej jakości żywność, gotuję w domu ze sprawdzonych składników), bo lubię poczucie, że mogłabym przez dłuższy czas nie pracować jeżeli zaszłaby taka potrzeba/konieczność bądź pojawiłyby się nieplanowane wydatki. Nie znoszę konsumpcyjnego podejścia do życia, dla mnie to płytkie i puste. Co do podróży, uważam, że są warte moich pieniędzy z tym, że nie interesuje mnie leżenie na plaży, wolę zwiedzanie i poznawanie lokalnej sztuki, kultury.
b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-08, 23:11   #23
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość

Powiem więcej: żeby być tak, jak się chce, najpierw trzeba mieć.
Oczywiście, np. pieniądze na wycieczki. Można polować na tanie bilety i nocować pod namiotem- i jak dla mnie to nawet ciekawsze- ale o ile chcesz biwakować w Argentynie a nie 20km za miastem, to jednak musisz trochę też mieć.

Jednak większość ludzi posiada ograniczone zasoby i czasem musi wybrać: oszczędzam dalej na mieszkanie, czy jadę na wycieczkę życia i uszczuplę zasoby i 1/4 planowanego wkładu własnego? A może wycieczka później? No ale za 2-3 lata to już chcemy dzieci... Ale jak będą dzieci, to wycieczka się odsunie w czasie, itd itp

Więc ja jednak rozumiem to 'filozofowanie', bo czasem trzeba wybrać- trochę więcej mieć, czy trochę bardziej być.

Jak dla mnie zdecydowanie być. Wolę jednak przełożyc te 'dorosłe rzeczy' i coś przeżyć, niż potem umrzeć w pięknym mieszkaniu i nie zdążyć.
Oczywiście, to nie jest albo-albo, wiele osób stać na jedno i drugie, no ale rozważam sobie hipotetycznie, co bym wolała.
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-09, 14:05   #24
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Być czy mieć?

Osobiscie uwazam, że mieć to troche byc. Co to za zycie jezeli odkladalabym kazdy grosz i lazila non stop w tych samych ciuchach albo skąpila kasy na zamowienie sobie jedzenia czy kupienie drogiego wina do obiadu. Albo nie pojechalabym na zade4n koncert bo drogo. Jak dla mnie raczej slabe, bo zycie to jednak jest pewien zestaw doznan a nie krążenie miedzy pracą a wegetacja w domu.
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-09, 17:53   #25
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Shady_Lady Pokaż wiadomość
Co to za zycie jezeli odkladalabym kazdy grosz i lazila non stop w tych samych ciuchach albo skąpila kasy na zamowienie sobie jedzenia czy kupienie drogiego wina do obiadu.
Akurat z tym czy noszenie wyszukanych ubrań jest takie ważne to można by polemizować. Przecież można się cieszyć momentem i wykonywaną czynnością niezależnie od tego, jak się jest ubranym Zachód słońca nie będzie mniej piękny czy jedzenie gorzej smakować w t-shircie.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-10, 07:59   #26
Frozen_Rose
Rozeznanie
 
Avatar Frozen_Rose
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
Dot.: Być czy mieć?

Cytując klasyka: „Pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to ch*j”

Pieniądze są ważne, taka prawda. Warto w życiu oszczędzać, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć. Zawsze dobrze mieć jakieś oszczędności na czarną godzinę. Ale jednocześnie nie należy żyć skromnie, że aż w biedzie, oszczędności trzymać na koncie i odmawiać sobie przyjemności. Jestem zdrową egoistką, więc bardziej bolałoby mnie to, że czegoś sobie odmówiłam, niż wydałam. Przez 2 lata popadałam w powolny zakupoholizm, gdyby nie zamknięcie sklepów przez koronawirusa, nadal bym latała po nich jak wariatka Na szczęście to nie było zbyt silne uzależnienie i w końcu się opamiętałam, łatwo nie było, ale o dziwo nie odbiło mi z powodu braku biegania po galerii handlowej. Nie wchodziłam również na strony sklepów internetowych (szkoda mi było kurierów). Staram mądrze wydawać pieniądze, pilnuje się, żeby nie chodzić po sklepach z odzieżą, chociaż strasznie mnie kusi myśl o zakupie nowej, np. bluzki Oczywiście nie odmawiam sobie przyjemności, ale też i nie wydaje całych oszczędności. W czasie wolnym naczytałam się jak nadmierne zakupy mogą szkodzić środowisku. Stawiam, więc na jakość, a nie na ilość. Zresztą ubrania już mi się nie mieszczą w komodzie i szafie. Cieszą mnie zakupy, poprawia mi się humor po nich, ale staram się znowu nie popaść w szaleństwo zakupoholizmu Zazwyczaj przed pójściem do kasy zadaje sobie pytanie „czy rzeczywiście jest mi to potrzebne?”. Myślę, że prowadzę teraz oszczędne życie i mam nadzieję, że po studiach się to nie zmieni. Nie wydaje pieniędzy gdzie popadnie. Kupię tylko to co jest potrzebne. Studiuje dziennie, więc dużo nie zarabiam, a ceny niestety coraz to wyższe. Chyba tylko na jedzeniu, książkach, kinie i grach komputerowych nie potrafię oszczędzać

Edytowane przez Frozen_Rose
Czas edycji: 2020-06-10 o 08:01
Frozen_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-10, 14:27   #27
Shady_Lady
Raczkowanie
 
Avatar Shady_Lady
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Akurat z tym czy noszenie wyszukanych ubrań jest takie ważne to można by polemizować. Przecież można się cieszyć momentem i wykonywaną czynnością niezależnie od tego, jak się jest ubranym Zachód słońca nie będzie mniej piękny czy jedzenie gorzej smakować w t-shircie.
Jezeli noszenie ubran ktore mi sie podobaja wplywa na moj codzienny komfort to czemu nie?
Shady_Lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-11, 15:13   #28
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Być czy mieć?

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Zdecydowanie byc. Marzy mi sie zostac kims znanym. Nie cierpie chodzenia po sklepach, odcinania metek i otwierania pudelek z nowymi rzeczami. Konsumpcjonizm to cos co mnie nie bawi. Lubie ekologie, nie cierpie ton plastiku, ani marnotrawienia. A juz szczegolnie nie lubie wyrzucac jedzenia. Rownoczesnie przywiazuje sie do rzeczy, jak cos mi sie podoba bede to nosic nom stop i latami, dopoki ze mnie nie spadnie.

Mam bardzo podobnie jak Rena i Lisbeth. Choć nie powiem, czasem mam ochotę iść przewalić pół wypłaty na rzeczy zbędne, ale nie daje mi to tak naprawdę takiej szczerej, dzikiej radości. Jeszcze od siebie dodam, że wolę mieć mniej rzeczy w lepszej jakości (ale niekoniecznie mam tutaj na myśli markę jako "logo" na koszulce czy gadżecie, bo to niekoniecznie idzie w parze) niż tonę szmat, gadżetów itd. W ogóle mnie to nie bawi i choć nikomu nie powiem wprost tego, bo każdy żyje jak chce -a że to ma wpływ na nas wszystkich to inna sprawa - jednak nie podoba mi się nadmierny bezrefleksyjny czy "wyrachowany" konsumpcjonizm, produkowanie ton śmieci czy kolejnych rzeczy i nie pochwalam tego.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-11, 16:08   #29
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Być czy mieć?

Lubię mieć. Gdyby było mnie stać to na pewno kupiłabym ładne rzeczy do domu, porządne ciuchy i sporo dupereli, jadłabym w fajnych knajpach i spała w wypasionych hotelach na wakacjach. Z drugiej strony nie lubię nadmiernej produkcji śmieci typu kupowanie co sezon nowych ozdóbek, modniejszych ubrań i lepszego iphona - nie widzę w tym sensu bo i tak zaraz modne będzie co innego.
Co do być to zależy jak interpretować, na pewno nie mam ambicji żeby być kimś lubię podróże, wydarzenia kulturalne itd. ale traktuję to jako coś mojego, nie mam potrzeby opowiadania innym gdzie byłam, co robiłam itd. a wiem że sporo osób czerpie dużo radości z dłuuugich opowieści na jakich super wakacjach byli... ja totalnie nie mam ochoty omawiać takich rzeczy ani budować obrazu swojej osoby u innych na takiej podstawie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-11, 18:47   #30
brandie
Wtajemniczenie
 
Avatar brandie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 169
Dot.: Być czy mieć?

Lubię pieniądze, ładne rzeczy, wyjścia, daje mi to radość. Mam słabość do ubrań, biżuterii i bielizny. Jedzenie to życie. I zgadzam się z tym cytatem z "Pieniądze to nie wszystko" Jasne, ale dużo problemów i konfliktów generuje brak kasy, niestety.
brandie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-22 19:34:39


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:54.