Na czym oszczędzamy,z czym szalejemy?

[pink69]

Na czym oszczędzacie,a na co sobie nie żałujecie?
Wiem,że jest taki wątek na kosmetycznym,ale dotyczy tylko i wyłącznie kosmetyków,a mi chodzi o wszystko,co kupujemy

Ja zacznę i postaram się uzasadnić.

Oszczędzam:
solarium (nie chadzam)
fryzjer (tylko cieniowanie)
farba do włosów (mam ulubioną,która w dodatku kosztuje 7zł)
kosmetyczka (nie chodzę)
książki (biblioteka)
ubrania (często zdarzają się wyprzedaże i ogólnie nie przesadzam z cenami ciuchów)
tipsy (mam swoje paznokcie dłuższe od tipsów )
cienie do oczu
lakiery do paznokci (znam tanie,które trzymają mi się tydzień)

Nie żałuję sobie na:
balsamy do ciała (moje zboczenie)
podkład (wiadomo,że to ważne,by był porządny)
kosmetyki do pielęgnacji twarzy-żele do mycia,kremy,preparaty
kolczyki do nosa (16 szt) +ok.10 wyrzuconych z powodu uszkodzeń
lekarza i moje zdrowie (głównie dentysta w moim wypadku)
maści apteczne

Jak mi się przypomni to uzupełnię listę

[pink69]

up Czyżbyście się przeraziły swoją rozrzutnością

[boszenka69]

Z reguły jestem raczej rozrzutna i pieniądze jakoś słabo się mnie trzymają, ale zdarza mi się też czasem zaoszczędzić
Oszczędzam na :
*fryzjerze (rzadko chodzę, tylko co kilka miesięcy na podcięcie końcówek, a włosy farbuje mi mama)
*gazetach (Joy, Cosmo itp.), bo wolę sobie ostatnio posiedzieć na wizażu
*ciuchach (często trafiam na fajne przeceny)

Nie żałuję kaski na:
*słodycze (wszytskie drobne zawsze zamieniają się w batoniki )
*błyszczyki, pomadki i inne wynalazki do ust (kocham...)
*papieroski
*jedzenie w fast foodach (wiem, że niezdrowe, ale lubię )
*wypady do pubu, klubu (drinki ...heh z palemką )

[coccinelle]

ja to zydze na czym tylko sie da hehehe.
tzn. kupuje to, co mi jest potrzebne, a moj TZ i tak uwaza, ze jestem cholernie malo oszczedna

ale jedno na czym nie oszczedzam to fryzjer. mnie nic nie obchodzi, ze mozna taniej. ja mam swojego fryzjera od 6 lat i tylko jemu ufam. chociaz...teraz to nawet na tym przyoszczedzilam - zrezygnowalam z farbowania

a tak poza tym: kupuje dosc duzo ciuchow, ale na przecenach, wiec nie rozumiem przytykow "oooo kolejny sweterek". w koncu to oszczednosc))

[SiSleyS]

Ojej na czym to ja oszczędam???

Chyba na niczym!

Aaaa chwila Pink, oszczędzam na tym, że powstrzymam się przed zakupem kolejnego błyszczyka, pudru itp.- bo na tym głównie muszę oszczędzać, ach i na spodniach- bo od pewnego czasu mi odwaliło i połowa w mojej szafie ma jeszcze metki Ale nie jest tak, że zawsze kupuję tylko drogie ciuchy- staram się tak 'wycenić' w myślach ile coś jest warte i jeżeli więcej kosztuje to nie kupię.

Ale na kosmetyki pielęgnacyjne i w ogóle kolorówkę niestety wydaję bardzo dużo...

[martini.]

Ja właściwie oszczędzam na wszystkim, bo nie kupuje rzeczy, które mi nie są potrzebne. Do fryzjera chodzę 2 razy do roku, na obcięcie, podcięcie końcówek. Farbuję się sama, może 5-6 razy w roku, bo farba jest w kolorze moich naturalnych włosów, więc dopóki nie widać odrostów bardzo, nie farbuje się. Ubrania kupuję na wyprzedażach i w ciuchlandach. Ale i tak rzadko to się zdarza.

Nie oszczędzam na pewno na jedzeniu, jak mam na coś ochotę, to sobie nie omawiam. Nie oszczędzam na butach, bo wolę wydać na kozaki 200 zł i pochodzić w nich więcej niż jeden sezon, niż za 50 i w połowie zimy szukać następnych. Nie oszczędzam na torebkach, bo to mój mały fetysz.

Do solarium, kosmetyczek itp. nie chodzę, z kosmetyków kupuję to, co jest mi potrzebne, a i tutaj szukam i sprawdzam, bo czasami te za 5 zł sa lepsze niż te za 50. A tak, to już chyba nic, generalnie jestem typem, który zanim coś kupi, to przemyśli to 1000000 razy.

Aha, nie oszczędzam na płytach, bo mam muzycznego bzika, a nie wyobrażam sobie ściagania MP3.

[cattt]

hmm oszczedzam na bardzo wielu rzeczach
nie oszczedzam na tusze do rzęs,perfumy i wypady do kina

[Lorduś_Słonko]

A ja generalnie oszczędzam na wszystkim i wszystkiego sobie żałuję. Jasne, że niektóre rzeczy kupić po prostu TRZEBA, jak np kosmetyki, bo brudnym człowiek chodzić nie może. I kosmetyków używam tylko dobrych, bo wychodzę z założenia, że nie ma sensu się tanim syfem smarować, bo to zamiast oczyszczać może jeszcze uczulać. No i perfumy... Nie jakaś ekskluzywka 50ml za 1000zł, ale i nie BOND za 12zł. Używam Adidas Active Bodies ok 120zł za 100ml. I perfum bym nie zmienił na tańsze. To jednak nie jest jakiś kosmiczny wydatek biorąc pod uwagę, że wystarczają mi mniej więcej na rok.
Niestety teraz, kiedy muszę sam sobie na wszystko zapracować to trochę mi się pozmieniało w głowie. Kiedyś nie włożyłbym innych spodni niż Big Stary za 200zł, już broń Boże moja noga by nie stanęła w szmateksie. Wszystko musiało mieć metkę firmową i kosztować wielokrotność "niemarkowego" ciucha. Dziś niestety 100 razy się zastanowię zanim wydam złotówkę na cokolwiek. Mam nadzieję, że to się zmieni jak wreszcie dorwę sensowną robotę Tylko czy w tym kraju to realne...

[Ines1985]

Ostatnio oszczedzam na wszystkim bo zbieram kase na "coś większego" .
Chociaz... Nie oszczędzam na cerze. Leki, kosmetyki, podkłady... Cena stoi tutaj na ostatnim miejscu.

[aga.vip022]

oj ja muszem też teraz oszczędzać bo zbieram na wymarzony zakup...ehhh oby mi się udało

[Lulu.]

Oszczędzam:
Fryzjer
Solarium
Tipsy
Kosmetyki kolorowe(cienie,podkład)

Nie żałuje sobie na:
Kosmetyki pielęgnacyjne (dobre balsamy,kremy)
UBRANIA ! w tym buty,torebki itp..

[201710120930]

sorki ,ale nie wytrzymam i głupio zapytam
czy jak czegoś nigdy nie robiłam / ew. nie kupowałam/ czy ja w ten sposób oszczedzam?
nie chodzę do solarium / niegdy nie chadzałam/-oszczędzam?
nie robię tipsów /nigdy nie robiłam /-oszczędzam?
nie palę /nigdy nie paliłam/-oszczędzam?
jak jadę autobusem a nie taxi tzn,ze oszczędziłam 30 zł
nie idąc do kosmetyczki tylko sama wyciskając sobie pryszcza pewnie też oszczędzam

itp itd?

kurde,ale powinnam mieć kasy!!

[ksh]

oszczędzam na jedzeniu
nie żałuję po prostu na imprezy i tzw. spare time

[kasiaberlin]

Ja musze teraz oszczedzac na wymarzona suknie slubna i mieszkanko
Ale nie potrafie oszczedzac na:
- jedzeniu
- artykuly chem.bo lubie dobre marki
- przezentach dla bliskich

Oszczedzam na:
- wizyta u fryzjera co 2 m-ce (podciecie konowek, sama farbuje wlosy)
- nie jadam na miescie (tylko jak jest wyjatkowa okazja)
- niezbyt czesto chodze do pubu
- ciuchy - szlaje jak jest wyprzedaz
- kosmetyki- lubie dobre, markowe ale nie mam potzreby posiadania 5ciu blyszczykow w torebce

[blueania]

chyba nie umiem oszczedzac

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Oszczędzam:
-na jedzeniu, bo mało jem (ale TZ nadrabia ), poza tym niekoniecznie musze kupić najdrozsze marki jedzenia
-na telefonie, mam najtańszego mixa, czasem jeszcze kartę 25zł kupię, więc max 50zł miesiecznie mogę wydać
-na ciuchach- najczęściej odwiedzam ciuchlandy, choc to bardziej z upodobania, lubię wyszukiwać fajne rzeczy
-na fryzjerze, właśnie zapuszczam włosy, wiec nie musze scinać, a końcówki mam zdrowe, nigdy mi się nie rozdwajają, poza tym farbuję sama - jeden kolor, nie jest mi pomoc potrzebna
-na spędzaniu wolnego czasu - rzadko chodzę do barów, mam swoje zainteresowania, które nie wymagaja w większości wielu pieniedzy.

Nie oszczędzam:
-na ksiażkach, mam ulubionych autorów, których książki kupuję
-na rzeczach do tworzenia biżuterii (ale to się zwraca)
-na wypadach w góry, a wiec też na niezbędnym ekwipunku
-na prezentach, zawsze szukam czegoś, co się spodoba, a nie czegoś taniego

[Blackcurrant]

Staram sie oszczędzac na wszystkim, ale niestety kasa sie mnie nie trzyma
Teraz szykuje sie wiekszy wydatek, bo planujemy zainwestowac we wlasne cztery katy wiec troszke przystopowalismy z imprezowaniem. Nie kupuję juz ciuchow jak szalona. Tylko takie, które sa mi niezbędne
Nie potrafie niestety oszczędzac na ksiązkach wiec wydaje na nie fortune jak na moje możliwości

[jotemka]

Oszczędzam na
solarium
kosmetyczce
tipsach
jedzeniu....w sumie na zdrowie mi to wychodzi
na płytach z muzyką
na kinie
Wydaję kasę na
perfumy
musy do ciała zwłaszcza tutti frutti
odżywki do włosów
kremy do rąk


Teraz zbieram kasę na rower....bo uwielbiam jeździć.

[krowa_bez_mleka]

Ja z niczym nie szaleje...Nie mam tyle kasy
Staram sie wydawać na wszystko potrochu, choć czasem wydam więcej niż potrzeba, ale nie ma reguły na co...
Raz to jest ciuch, raz kosmetyk, raz ksiażka, raz płyta.

[izapp1]

Nie lubie wydawać dużo pieniędzy.Ogólnie oszczędzam na wszystkim,czasami zaszaleje na jakąś gazetę lub ciuch

[Jula]

Jestem osobą oszczędną, mam jeszcze pół poprzedniej wypłaty ;D Po prostu nie mam kiedy iść do sklepu

Oszczędzam na:
-kosmetykach kolorowych, kupuje tanie bazarkowe cienie, błyszczyk raz na jakiś czas, ogólnie używam tego w małych ilościach
-kosmetykach pielęgnacyjnych, jestem minimalistką i dzięki KWC nie wyrzucam pieniędzy w błoto, nie kuszą mnie nowości i inne reklamowane hity

Wydaję pieniądze na:
- dobre jedzonko w restauracjach (ale bez przesady)
- dobrej jakości ubrania
- majtki w każdej ilości

[Sanderek]

Oszczędzam na:
solarium (idę może 2-4 razy w roku)
fryzjerze (co 2 miesiące)
kosmetyczce (co 1,5 roku)
ubraniach (kupuję rzadko, ale zawsze dobrych marek i z dobrych materiałów - dłużej wyglądają jak nowe i dłużej służą)
lakierach do paznokci (praktycznie mam tylko 2 cielisty i bezbarwny)
"kolorowych" gazetach (czytam skany w internecie)
gazetach typu wyborcza i spółka (czytam wersje internetowe)

Nie oszczędzam na:
kosmetykach potrzebnych do codziennej pielęgnacji (ale i tak raczej żadnych wyszukanych, drogich marek, bo uważam, że ich cena nie zawsze świadczy że są dobre)
paście do zębów
dentyście / ginekologu
dobrym jedzeniu

[dorotade]

Świetny wątek, gratuluję pomysłu

Ja nie oszczędzam na:
- fryzjerze - dobre strzyżenie + koloryzacja to dla mnie gwarancja dobrego samopoczucia każdego dnia ,
- butach - inwestuję w nie trochę pieniędzy, bo stopy mają mnie nieść przez całe życie, a nie ma chyba nic gorszego niż odciski i obtarcia ,
- niektórych kosmetykach do twarzy (krem, podkład, puder, tusz do rzęs)- bo buzię mam tylko jedną i będzie moją wizytówką do końca mojego pobytu na tej pięknej planecie .

Na czym mogę oszczędzać:
- błyszczyki i pomadki ochronne - bo zużywam tego w ilościach hurtowych,
- lakiery do paznokci - bo po 2 - 3 dniach i tak trzeba je zmyć ,
- firmowe ubrania typu dżinsy - bo nie lubię płacić za markę,
- firmowe perfumy - jak wyżej,
- książki - kupuję używane na allegro lub poluję na wyprzedaże w sklepach internetowych i póżniej sobie odbijam .

Generalnie jeżeli szykuje mi się poważniejszy zakup, dwa razy się nad nim zastanowię, zanim wyciągnę portfel. Wolę zainwestować w coś droższego i w dobrym gatunku niż wyrzucić pieniądze w błoto . Chociaż zdażyło mi się kupić niedrogie rzeczy, które były dobrej jakości (ale w tym przypadku raczej z polecenia osób, które już daną rzecz używały)

[stargazer]

Oszczędzam na:
- ciuchach - aktualnie mam dość sporo, a i tak chodzę w kilku na przemian, tegoroczne hity modowe nie bardzo mi się podobają, więc problem z głowy
- fryzjerze - planuję zapuszczać włosy, a farbuję sobie sama
- mogę powiedzieć, że lekarzach, bo zdrowie mi nie szwankuje i nie odwiedzam ich zbyt często (choć gdyby była potrzeba, nie żałowałabym kasy)

Nie oszczędzam na:
- kosmetykach - moja słabość, wprawdzie nie stać mnie na najwyższą półkę, ale te nieco tańsze kupuję w ilościach hurtowych, mam np. sporą kolekcję cieni i błyszczyków
- perfumach - nie popieram i nie używam podrób, a raz na jakiś czas potrafię odlożyć większą kwotę, w końcu nie muszę ich kupować co miesiąc
- książkach (tez próbowalam z allegro, ale przeważnie nie am tego, co mnie interesuje)
- prezentach - chcę, by prezent był naprawdę trafiony, a nie na odczepnego.

[Olaola]

Nie oszczędzam na:
- perfumach - jak mi się skończyły dłuuugo przed wypłatą moje ulubione Ultraviolet (tylko ich używam, więc nieoszczędzanie nie oznacza wydawania fortuny co chwilę), to stwierdziłam, że głodować będę, a następną butlę kupić MUSZĘ od razu, bo nieswojo się bez tego zapachu czuję . I pobiegłam do drogerii w ciągu następnej godziny. Heh.
- prezentach - kupuję masę prezentów i prezencików dla bliskich mi osób, często bez żadnej okazji
- bieliźnie - uwielbiam dobrą jakościowo bieliznę i lubię jej mieć DUŻO, dlatego pieniądze same wypływają z konta, gdy przyciągnie moje oko jakiś ładny komplecik
- kosmetykach ogółem. Kupuję ich dużo, choć zwykle nie są porażająco drogie. Wyjątkiem są podkład, puder i kosmetyki naturalne, które stosuję - niestety tutaj trzeba zapłacić zazwyczaj więcej, niż za "chemiczne" kremy.

Oszczędzam na:
- jedzeniu zdarza mi się często, bom biedna studentka!
- książkach - tzn. kupuję je i to mnóstwo, ale już właściwie tylko na Allegro i w centrach taniej książki
- cieniach do powiek - lubię Sensique, tanie i dobre, a nawet gdyby nie były najwyższej jakości, to wolę stosować je z bazą niż rujnować się na Chanele... bo po prostu nie mam takiej potrzeby
- fryzjerze - bo moja przyjaciółka jest profesjonalną fryzjerką po wszelakich kursach...
- ubraniach - uwielbiam wyprzedaże i second-handy, bo mam dostęp do takich ze wspaniałym asortymentem. Ale w sklepach po "zwykłych" cenach też czasem kupuję.

[groshek]

nie oszczedzam na:
-ciuchach.jak mi sie cos spodoba to nie ma zmiłuj,potrafie wydac kazda kase.niestety.
ostatnio mam manie torebek...
-kosmetykach pielegnacyjnych.kremy,odz ywki i takie tam.

oszczedzam na:
-jedzeniu i nie ejst to dla mnie jakies duzo wyrzeczenie. potrafie sobie wszystkiego odmowic.chocbym nie wiem jaka miala ochote.
-taxi;praktycznie zawsze wracam z klubow nocnymi,ostatnio wracałam na piechote..sama!a mam dosc daleko...
-fryzjerze.mam dlugie włosy i wciaz namietnie hoduje wiec nie latam na scinanie dosc czesto.poza tym zawsze od fryzjera wychodze niezadowolona wiec nie jest to dla mnei zadna przyjemnosc.
-ostatnio na kosmetykach kolorowych.przekonalam sie ze nie zawsze placi sie za jakosc.a sa i duzo tansze i wcale nie gorsze kosmetyki.prosty wniosek-duzo wiecej kolorowej roznosci za ta sama cene;D

[Konczita]

wow ale te Wasze listy dlugie

oszczędzam na :
- fryzjerze ( tylko cieniuje wloski)
- kosmetyczce ( sama nią jestem )
- wypadach na miasto na obiad - gtuje w domciu

nie oszczędzam na :
- zdrowiu
- kosemtykach do pielegnacji
- prezentach dla przyjaciół
- ksiązkach

[golgie]

Oszczędzam na:
-kinie (zwykle płaci narzeczony)
-biletach MPK (zdarza mi się nie kasować)
-ciuchach (nie kupuję żadnych ekstremalnie drogich, a jesli szykuje mi się droższy zakup, typu kurtka na zimę lub buty, to strasznie długo się zastanawiam nim coś wybiorę-po prostu boję się, że wyrzucę te pieniądze w błoto
-na lekarzu-wiem,, że to źle ale jakoś średnio mnie interesuje moje zdrowie, oczywiście poza sytuacjami kiedy to jest ewidentnie konieczne
-na cienich do oczu-nigdy nie kupuję drogich, uważam, że tańsze też są dobre

Nie oszczędzam na:
-weterynarzu
-jedzeniu dla kota (a musi mieć specjalnę dietę, która jerst dość droga)
-prezentach
-perfumach
-podkładzie do twarzy-musi być dobry
-kremie do twarzy-jak wyżej
-jedzeniu

[ilo16na]

Moze to chore na czym oszczedzam ale coz.

Przede wszystkim na ubraniach bieliznie i torebkach-moge nie miec nowych spodni a musze miec nowy lakier,perfum itd.
A w zwiazku z powyzszym mam az 2 staniki 2 biale a kosmetykow cala szafa.
ALe ostatnio troche to naprawiam i sie przerzucilam na buty
3 pary kupione w 1 miesiacu to chyba jest cos

Szkoda tylko ze lato sobie poszlo i nie moge ubrac moich nowych eleganckich japonek
ALe moze wroci..

Nie bijcie ale zaraz ide na miasto kupic sobie lakier do paznokcie nowa kredke do oczu bo stara jest bardzo stara i sie rozmazuje.
Bardziej wole kupywac kosmetyki od ciuchow- jak to sie leczy?

[rozmarynek]

Napisane przez ilo16na

Nie bijcie ale zaraz ide na miasto kupic sobie lakier do paznokcie nowa kredke do oczu bo stara jest bardzo stara i sie rozmazuje.
Bardziej wole kupywac kosmetyki od ciuchow- jak to sie leczy?

ha, tez bym chciała wiedzieć ja tez tak mam