|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2008-10-16, 16:00 | #1 |
Raczkowanie
|
Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Witajcie,
Jestem w ogromnym dołku i nie wiem jak się za siebie zabrać. Od czasu gdy pracuję zawodowo w dużej korporacji i spędzam po 12h przy komputerze w bezruchu- przytyłam prawie 10kg. Najwięcej w ciągu ostatniego roku- 4kg na plusie. Przy wzroście 167cm ważę 68kg I z dnia na dzień jestem coraz bliżej magicznej 7-ki :/ Jeszcze 3 latat temu ważyłam 57kg i w tej wadze czyłam się świetnie. Mam proporcjonalną sylwetkę i to jakoś mnie jeszcze ratuje, ale nie mogę już na siebie patrzeć. W ostatnim czasie zauważyłam, że tłuszczu głównie przybywa mi na plecach, ramionach i brzuchu. Nigdy nie byłam szczupła, lubię jeść i nie oszukję samej siebie, że mam być drugą Kate Moss, ale chciałabym po prostu wrócić do rozmiaru 38, bo powoli 42 robi się za ciasny Źle się czuję w swoim ciele, podejmowałam próbę zrzucenia wagi pod kontrolą dietetyka, ale rezultaty były słabe bo nie łączyłam diety z wysiłkiem fizycznym. I tu jest meritum mojego problemu. Może któraś z Was miała podobnie i jakoś się przemogła? Ja mam totalną blokadę na sport, nie lubię się ruszać i pocić. Jedyne co sprawia mi przyjemność to spacery i jazda na rowerze, ale nie ma możliwości bym po wyjściu z pracy po godzinie 20-tej miała motywacje i chęć do tego by iść na rower. I to jeszcze w taką pogodę. Żadna z moich koleżanek nie chodzi na fitness czy siłownię, jedyna opcjia to chodzić z mężem na treningi aikido- ale ja się strasznie wstydzę wysiłku fizycznego przy innych osobach. Musiałabym robić fikołki ze spoconymi facetami, wykręcać im ręce - jakoś mnie to zniechęca :/ Po konsultacjach z dietetykiem wiem, że ogólnie nie odżywiam się źle, powinnam odpuścić sobie tylko batoniki i nie jeść po 18tej, ale przy braku ruchu to i tak za mało To niesprawiedliwe, moje kumpele jedzą dwa razy więcej ode mnie a ważą po 50kg, a ja niemal o połowę więcej od nich... Jak się zmotywować? Przełamać?... Pomóżcie proszę.
__________________
KOSMETYKI: --> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=376631 |
2008-10-16, 16:31 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Cytat:
Nie wiem u jakiego dietetyka byłaś, ale jak powiedział Ci, żebyś nie jadła po 18 to więcej do niego nie idź Aby się przełamać powinna wystarczyć Ci troska o zdrowie... bo ruch to zdrowie
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2008-10-16, 16:46 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Daleko daleko za gorami za lasami
Wiadomości: 26
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Czesc Martynka21
Mam pewien sposob mojej babci.Dzieki temu pozbylam sie 50kg. Pierwsza zasada jest by nie odmawiac organizmowi tego co potrzebuje ale i nie przekraczac granic. Bylam w takim samym przypadku co Ty i jakos teraz sobie radze. ZAsady 1- wyznacz sobie godzine w ciagu dnia do ktorej bedziesz jadla ( normalnie to czego potrzebujesz) i po tej godzinie wyznaczonej pij tylko wode i zielona herbate( nie wiecej niz 2 kubki) 2- wyklucz z jadlospisu nadmiar chleba, masla, serow, alkoholu, slodyczy itd;To co podczas djety jest Twym wrogiem. Oczywiscie jesli masz potrzebe jedzenia czegos z tych skladnikow oczywiscie jedz ale z wielkim umiarem. 3- jak siedzisz w biurze to ruszaj nogami i w gore i w dol i na boki , nie mocno ale tak aby miesnie pracowaly. Siedzac na fotelu zaciskaj posladki 4- osobiscie przed kazdym posilkiem wypijam szklanke wywaru z warzyw na wegecie - jak chcesz to tez mozesz tak zrobic Trzymam kciuki i zycze powodzenia bo wiem ze w biurze niz zawsze jest latwo wysiedziec buziaki |
2008-10-16, 17:40 | #4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 26
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Cytat:
mam podobną sytuację.. nie umiem sie zmotywować do ćwiczeń...
__________________
Wciąż za mała by sięgać gwiazd ___________ 15.10.08 -> 72 dzisiaj -> 72 ??? -> 60 |
|
2008-10-17, 08:36 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Dziękuję za wasze odpowiedzi i pomysły.
Problem z samodzielnym chodzeniem na sport jest o tyle śmieszny a z drugiej strony blokujący- że ja sie wstydzę. W życiu nie pójdę sama, przynajmniej nie pierwszy czy drugi raz. Pogadam z mężem, może pójdzie ze mną kilka razy na siłownie- jak się wkręcę i oswoję będzie mi łatwiej chodzić solo na fitness. Co do moich założeń- przeczytajcie proszę i powiedzcie czy są słuszne: 1) stałe godziny posiłków: o 7.30 śniadanie w domu, o 10.30 drugie śniadanie w pracy, 13.00 lunch (lekka zupa/sałatka), 15.30 owoc/jogurt, o 18.30 kolacja (drugie danie ale porcja o połowe mniejsza niż do tej pory) 2) eliminuję białe pieczywo, redukuję ilość nabiału (jestem uzależniona od twarożków, żołtego sera i jogurtów) 3) na obiady i kolacje będę jadła to samo co do tej pory ale porcje zmniejszę po połowę (wiem, że to co przyżądzam jest zdrowe, chude i dosyć lekkie- no może poza kotletami schabowymi, które uwielbia mąż ) 4) ponieważ nigdy nie piłam słodzonych czy gazowanych napoi ten problem odpada, podobnie z alkoholem czy innymi używkami; natomiast by złagodzić odstawienie batoników zacznę przyjmować tablektki z chromem 5) ponieważ piję b.dużo wody niegazowanej, pomyślałam, że może warto by było pić też czerwoną herbatę- napiszcie proszę jakiej firmy jest najsmaczniejsza i nie smakuje jak błotko 6) przynajmniej dwa razy w tygodniu solidny wysiłek fizyczny, a w między czasie ćwiczenia wieczorem w domu: brzuszki, skakanka co Wy na to? pozdrawiam serdecznie
__________________
KOSMETYKI: --> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=376631 |
2008-10-17, 08:48 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Cytat:
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|
2008-10-17, 08:59 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
nie zapomnij o witaminach i mikroelementach. Ograniczając jedzenie organizm będzie się domagał witamin i będziesz się czuła bardziej glodna. kup sobie jakieś suplementy, wtedy także diety nie odczują włosy, paznokcie, wzrok...
|
2008-10-17, 09:33 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
jeżeli będzie dostarczana duża ilość warzyw w połączeniu z dobrymi tłuszczami to myślę, że problem nie będzie aż tak duży...
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
2008-10-17, 10:12 | #9 |
Raczkowanie
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
dzięki dziewczyny za pomoc i odpowiadam od razu na pytania:
- na śniadanie planuję zestawy typu kromka pieczywa ciemnego z chudą wędlina/twarożkiem/mozzarella i do tego dużo warzywek - lunchyk to na pewno mała porcja ciepłej chudej zupy np warzywnej, krupnik etc albo sałatka z kurczakiem, makaronem razowym etc - chodzę spać późno, koło północy.. więc siłą rzeczy późnym wieczorem mam najwięcej czasu na jedzenie i wtedy zdażają mi się najczęściej żywieniowe grzechy typu słodycze i za duże porcje na talerzu... by złagodzić odstawienie słodkości postanowiłam jeśc np. suszone owoce bez dodatku cukru no i przede wszystkim surowe, świeże owocki - jakie ćwiczenia są najskuteczniejsze na zrzucenie oponki w pasie i tłuszczyku z ramion, pleców?
__________________
KOSMETYKI: --> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=376631 |
2008-10-17, 10:28 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
|
2008-10-17, 10:37 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
oponka w pasie... hmmmm... mięśnie skośne brzucha, czyli skośne brzuszki naprzemienne. Ale pamiętaj: kark rozluźniony, koncentracja nie na samym ruchu, tylko na zpięciu mięśni brzucha. O ile możesz, to staraj się przy skłonie nie wypinać brzucha, tylko trochę go wciągnąć i wtedy napiąć. Przy skłonie wydech. Tłuszczyk z górnej połowy ciała... nie polecałabym ciężarków, prędzej dużą ilość dynamicznych powtórzeń. Trochę porozciągać te mieśnie. Jak zaczniesz chudnąć, możesz ćwiczyć z obciążeniem.
No i nie zapomnij o grzbiecie, na brzuszku podnosić górną połowę ciała, ruch 5-10 cm, koncentruj się tylko, żeby nie napinać pośladków i nóg, tylko samym grzbietem ciągnąć. Mały, powolny ruch. Wzmocnisz mięśnie przy kręgosłupie. Po ćwiczeniach powinnaś porozciągać te mięśnie, ktore pracowały, nadasz im ladny, smukły kształt. |
2008-10-17, 10:56 | #12 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 22 119
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Na początku wystarczy obciążenie własnego ciała do ćwiczeń, polecam [znów ] Martynko przejść się do działu fitness i poczytać wątki, jest tak dużo ciekawych i pomocnych informacji
__________________
BLOG - zdrowe odżywianie, ćwiczenia, motywacja Jeżeli chcesz się ze mną szybko skontaktować napisz mail |
|||
2008-10-17, 16:02 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Cytat:
A co do końcowych Twoich zdań - to mi się wydaje, że Ty jakoś sobie to zakodowałaś, że się nie uda, bo nie masz ruchu, bo to, bo tamto. Tak jakbyś na wszystko znalazła odpowiedź, np. nie ćwiczę - dlaczego? bo nie lubię się męczyć i pocić. Nie pójdę na fitness, dlaczego? bo nie mam z kim i tak w koło Macieju. Trochę pewności siebie i wiary! Powodzenia! PS. Twoje koleżanki jedzą więcej, a nie tyją, bo mają lepszą przemianę materii. A mogłabyś wkleić np. swój dzisiejszy i wczorajszy jadłospis? |
|
2008-10-19, 09:13 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Cytat:
Czytałam Twoją wiadomośc kilka razy i nie mogę wręcz uwierzyc w to że to są dokładnie moje problemy. Ta sama waga , ten sam wzrost, identyczne tycie itd,itp.Myślałam ze to już ze mną coś nie tak, bo ja chce schudnąc i w ogole mi to sie nie udaje. Ty Marzeniatko przytyłaś 10kg w przeciągu 3 lat a mnie przywaliło dyche do przodu w rok. No i co z tego ze stanęło w miejscu jak ta cholerna dycha na mnie siedzi. Więc wiem jaki masz problem!!! Jest lek , który nazywa sie MERIDIA ,on powoduje uczucie sytości i pozwala zmienic nawyki żywieniowe, jednak jest on na receptę i jest tez nie tani. Opakowanie (30tbl.) kosztuje ok. 100zł.Lek ten stosuja osoby z duzą otyłością, tak że receptę moze Ci wypisac tylko zaprzyjaźniony lekarz. MERIDIA jest skuteczna w 90%, zreszta wejdź sobię na forum o tym leku tam dużo się o nim dowiesz od osób,które go zażywały. Ja to brałam przez dwa miesiące ale niestety żle go stosowałam i rezultaty nie są rewelacyjne, sama sobie jestem winna.Życzę Ci dobrych decyzji i powodzenia. Napisz co o tym leku sadzisz jak juz sie zapoznasz z opinia o nim . |
|
2008-10-19, 09:29 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Brak silnej woli, rozpacz i kolejne kg :(
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:16.