Załamanie spowodowane testem gimnazjalnym

[Aralka]

Dziewczyny, pomóżcie.
Może Wy macie na to jakieś sposoby.
Zacznę od początku.

Jestem raczej dobrą uczennicą. Z przedmiotów humanistycznych 4,5 , a nawet 6.
Ze ścisłych idzie mi gorzej. Z chemii i fizyki mam 3, ale szczerze mówiąc, żadnych zadań nie umiem. Natomiast z matmy mam 4 no i nawet kumam to wszystko.
Wybierając liceum nie szukałam jakichś najlepszych, ale takich średnich, w miarę dobrych.
Zastanawiając się ile punktów uzyskam liczyłam ok. 45 pkt z humanistycznego i ok. 25-30 pkt ze ścisłych.

Dzisiaj zrobiłam 2 próbne testy matematyczne. Jestem załamana wynikiem.
Pierwszy: 13/50
Drugi: 18/50

Jestem po prostu... tak zdołowana. Testowe jeszcze jakoś idą, ale otwartego żadnego nie zrobiłam i najgorzej z tą matmą, chemią i fizyką.
Zastanawia mnie fakt czemu tak słabo mi idzie, jak jestem całkiem dobrą uczennicą.

Co ja mam robić? Może macie jakieś swoje sposoby na skuteczną naukę?
Zależy mi zwłaszcza na opinii dziewczyn, które testy mają już za sobą.

Pomóżcie, bo po dzisiejszym jestem naprawdę zdołowana.

[iziaczek]

I bardzo dobrze,ze wychodzą Ci złe wyniki bo pewnie nie osiądziesz na laurach i wezmiesz sie do roboty
A czasu jest jeszcze bardzo duzo.


Ja miałam dokładnie to samo,ale wzięłam sie do roboty i matematyczny napisałam lepiej od humanistycznego

[_Anusia_]

a ja matematyczny napisałam na bodajże 32 punkty, mimo że przed tym testem właściwym (łohoh 3 lata temu ) też robiłam sobie testy teściki, i też wychodziło mi zawsze około 18 punktów.
a jak się okazało- nie taki diabeł straszny- wszystko zależy od zadań, a te zawsze są prostsze niż np na testach próbnych. Między innymi po to, żeby tak jak napisała iziaczek- nie osiąść na laurach. Poza tym dochodzi do tego stu procentowa koncentracja, której w domu, na spokojnie, bez emocji, za nic tak naprawdę nie osiągniesz

Głowa do góry, zobaczysz że gdy już przyjdzie ostatecznie napisać test, nie będzie wcale tak źle jak Ci się wydaje

[architekt80]

Ja co prawda nie mam tego za sobą ale do testów najlepiej uczyć się ......rozwiązując testySzybko dojdziesz do wprawy


A kiedy ten egzamin?

[Aralka]

W kwietniu...

Chciałabym już obrać jakąś strategię.
Tak sobie myślałam, może wystartować w jakiejś olimpiadzie? A może się uda...
No i chyba dużo książek czytać poważniejszych, dużo tych testów robić, powtarzać sobie...
Jak sądzicie?

Iziaczek - jak się uczyłaś, że tak dobrze Ci poszło?

[shonya]

To, że mówisz o sobie, że jesteś dobrą uczennicą nie znaczy wcale, że masz mieć z wszystkiego najwięcej punktów. Poza tym oceny, które stawiają nauczyciele żadko kiedy są adekwatne do wiedzy. Tymbardziej w gimnazjum.
Mój brat - leń i jeszcze raz leń - w podstawówce jeździł na jakichś 2 czy 3. A test na koniec podstawówki napisał najlepiej w szkole.
Poza tym test gimnazjalny trudny nie jest. Pamiętam, że sama się go strasznie bałam. Wystarczy, że będziesz na bieżąco przeglądała notatki z lekcji i robiła zadania, nawet te same, które ktoś robił już w szkole. Tylko przez ćwiczenia zdobędziesz zadowalającą Cię ilość punktów, a nie przez dobre oceny.
Do testu masz jeszcze sporo czasu. Nauczyciele poszczególnych przedmiotów pewnie będą robić testy / sprawdziany pod kątem zadań mogących się pojawić na teście.

[architekt80]

Napisane przez Aralka

W kwietniu...

Chciałabym już obrać jakąś strategię.
Tak sobie myślałam, może wystartować w jakiejś olimpiadzie? A może się uda...
No i chyba dużo książek czytać poważniejszych, dużo tych testów robić, powtarzać sobie...
Jak sądzicie?

Iziaczek - jak się uczyłaś, że tak dobrze Ci poszło?

Rozwiązuj duuuuużo testów , będzie dobrze

[lotta6]

Najpierw warto sobie rozne wzory poprzypominac.
Poza tym pamietaj, ze zostal Ci jeszcze rok nauki i jeszcze mozesz pewnych rzeczy nie wiedziec

[evil minded]

To, że jestes dobra uczennica o niczym jeszcze nie świadczy. Ten test matematyczny sprawdza raczej umietnosc logicznego myslenia, a nie wkucia na pamiec i zaliczenia na sprawdzianie. 5 z matmy nie musi sie przełożyć na max punktów na teście. Czesto dlatego niespodzianke robia uczniowie uznawani za gorszych, bo nie maja moze 5 i 4, ale potrafia logicznie myśleć.

Jaka jest rada?
Rozwiazuj jak najwiecej testów, nie sugeruj sie szkolnymi ocenami.
Czytaj duzo ksiazek, one ucza czytania ze zrozumieniem, a to wazne przy zrozumieniu tresci zadania.
Moze jakies zajecia dodatkowe z tych przedmiotów? Ale przede wszystkim nauka własna. Jak sie sama nie nauczysz, to nikt Cię nie nauczy.
Albo umów sie ze znajomymi i np. raz w tygodniu spotykajcie sie na wspólne rozwiazywanie testów, wspólna nauka (ale porządna! jest dobrym pomysłem.

Jak sie naprawdę porzadnie za to wezmiesz, to nie bedziesz musiała szukać średnich liceów, ale te najlepsze.
Powodzenia :

[Arethaf]

Oj nie martw się, ja miałam tak samo Z tym, że u mnie lepsze wyniki z części matematyczno-przyrodniczej. Jestem dość kiepska z polskiego.
Zamów sobie książkę z zadaniami i objaśnieniami (polecam wydawnictwa Telbit- nie wiem jak dla gimnazjum, ale ja mam do matury i są dobre), trenuj, trenuj, trenuj Kupuj gazety z testami, chodź na kółka dodatkowe, proś nauczycieli o pomoc- skumasz chemie i fize szybciej, niż Ci się wydaje. Powodzenia

[sugar_kitty]

Do kwietnia masz jeszcze dużo czasu, nauczysz się nowych rzeczy i wtedy bez problemu zdobędziesz więcej punktów

[Aralka]

Dzięki dziewczyny...

Jestem zdziwiona czemu mi tak słabo poszło, bo sprawdziany z matmy, kartkówki piszę całkiem nieźle. Na 4 najczęściej.

No nic, postanawiam: "Pełna mobilizacja i do dzieła!"

[andziuchna]

tak jak dziewczyny napisaly- oceny w szkole nie przekladaja sie na wiedze i umiejetnosc logicznego myslenia
rozwiazuj wiec testy

a tak sie zastanawiam skoro tak panikujesz przed testem gimnazjalnym to co bedzie przed matura albo sesja? wyluzuj troche

[natalka2]

a ja przed testem roziwązywałam te z Victora Gimnazjlaisty i wychodziło mi zazwyczaj 20, max 30 pkt, a normalny napisalam na 48
nie ma sie co przejmowac, probne sa prawie zawsze trudniejsze od matematycznych
rozwiazywalas test z tego roku? moim zdaniem prosty byl

[Aralka]

Właśnie nie panikowałam dopóki nie zaczęłam robić testów...

[Wyrak]

Aralka, lepiej teraz takie wyniki niz w kwietniu Masz jeszcze sporo czasu, po prostu systematyczna nauka, powtowrzenie calosci materialu obowiazujacego na testach i rozwiazywanie testow probnych do oporu.

Powodzenia!

[Schocolatkee]

Jestem w podobnej sytuacji , z humanistycznych jestem niezła (5,6) z matmy niby 4 i z fizyki tak samo, ale mimo wszystko się boję ... Mam tylko nadziję, że punkty stracone na tescie matematycznym odrobię na teście z j. angielskiego ;]

[laylaaa]

pisałam ten test jakieś 4 lata temu. powiem szczerze, że nie rozwiązałam wcześniej ani jednego arkusza.. z humanistycznego poszło mi najlepiej w klasie, ścisłych nigdy nie rozumiałam i pomimo korków napisałam bodajże na 28 punktów.
nie boj sie, te testy sprawdzające zawsze są trudniejsze od prawdziwych, tak samo próbne. do dobrego liceum i tak się dostaniesz, nie jest z tym tak ciężko jak może się wydawać.. nawet jak nie pójdzie Ci za dobrze (odpukać) nadrobisz ten cały test czymś innym.

[Deborah100]

Najważniejsze to nie stresuj się. Przeżyjesz

Też się bałam ale okazało się to niepotrzebne. Tak na serio to zaczęłam porządnie zakuwać 2 tygodnie przed egzaminem.

Uważam też,że nie należy dzielić szkół na lepsze czy gorsze. Jak ktoś chce to bez względu na wszystko będzie się uczył.
Słowo "Najlepsza szkoła" prawdą nie musi być. Gdy wybierałam moje liceum też tak wszyscy mówili; to najlepsze w mieście, wysoki poziom a później wcale tak nie było, bo to uczniowe ustalają poziom, będą się uczyć to i będą dobre wyniki.

A jedyna metoda to rozwiązywanie zadań, zapewne będziesz miała dodatkowe zajęcia przygotowujące do egzaminu. Więc warto pochodzić przynajmniej z tych przedmiotów z których czujesz, że mniej umiesz.

Przed Tobą liecum, matura ( tu dopiero jest zakuwanie i wielka presja ze strony szkoły)

Nie martw się, przez te kilka miesięcy dobrze się wyuczysz.

Przede mną studia i tu dopiero będzie stres bo nie wiem co mnie czeka a taki egzamin nie będzie maskarycznie trudny

[patusiek]

głowa do góry ;-) Dobrze , że zauwazyłaś swój problem dosyć wczesnie, kiedy masz jeszcze dużo czasu na poprawę. Jesteś typową humanistką a tacy mają problemy z nauczeniem sie ścisłych przemdiotów. Nie oznacza to broń boże , że jesteś złą uczennica Po prostu wolisz polski ! Mówisz, że chciałabym obrac strategię. Myślisz o olimpiadzie.Okey próbuj, ale skoro nie radzisz sobie z matmą, fiz , chemią to może być z olimpiada kiepsko.Ale broń boże nie będę cie od niczego odwodzić ;-) Ja raczej zwróciłabym się o pomoc do rodziców, nauczycieli czy mogliby ci pośwecic czas , może nawet dużo czasu na powtarzanie materiału z fizy i chemi.Nie myslalas o jakis korkach? Przede wszystkim, nie załamuj się ;-) Skup się na rozwiązywaniu testów, nawet codziennie, rób zadania których nie rozumiesz, analizuj, czytaj. Jesli bedziesz systematyczna, nie ma bata, abyś nie uzyskała lepszych wyników. Nie zapomninaj w tym wszystkim o polskim ;-) jest on Twoją mocną stroną, która nawet w razie jakiegoś niepowodzenia z testem matematycznym, przyniesie ci sporo punktów Zabieraj się do pracy i nie martw się zbyt wczesnie ;-)

[Sc-laja]

Na pewno będziecie w skzole dużo powtarzać

Jeśli chodzi o polski to poćwicz sobie czytanie ze zrozumieniem, przypomnij sobie lektury gimnazjalne, epoki literackie, interpretacje wierszy i obrazów no i przede wszystkim dużo ćwicz pisania krótkich i długich form wypowiedzi, bo za to jest najwięcej punktów.

Jeśli chodzi o część ścisłą to koniecznie wzory z fizyki i matematyki (chociaż przeważnie są podane w zadaniu najważniejsze wzory do rozwiązania ale powinnaś umieć). Zadania z matematyki to dla mnie czarna magia ale na tegorocznym teście nie były aż takie trudne, za każdy krok masz jakies punkty A z fizyki to banały na wszystkich testach na których ćwiczyłam, wystarczyło podstawić do wzoru.
Z fizyki jeszcze najważniejsze prawa powtórz/naucz się.
Z chemii chociaż jestem noga straszna to zrobiłam wszystko na maxa, było równanie fotosyntezy i uzgodnienie równania, bardzo łatwe rzeczy naprawdę, podstawy

Przede wszystkim nie stresuj się, nauczyciele pewnie Was straszą żebyście wzięli się do roboty. Ja tak szczerze mówiąc olałam trzecią klasę i nic prawie się nie uczyłam a napisałam na 77 punktów Większość zadań jest na logikę niż na wiedzę...

[Baby14]

był tu juz gdzies podbny watek...

[Aralka]

Ale to był ogólny o egzaminie, dyskusyjny, a ja proszę o rady i metody do nauki

Co do dobrego LO. Dlatego nie chcę iść do jakichś najlepszych, bo się nie dostanę. Wybrałam średnie. Ale chciałabym sie do niego dostać bo jest fajna atmosfera itp. Mam dobry dojazd...

[Laity]

Podpisuję się pod tym co jest wyżej napisane. A jak będziesz mieć problemy z jakimś zadaniem to książka/gazeta pod pachę i do nauczyciela/nauczycielki

I tak jak napisał Wyrak - lepiej teraz niż w kwietniu. A do tego kwietnia na pewno podciągniesz się z materiałem i egzamin przyrodniczo-matematyczny (czy jak on się tam nazywa) machniesz na 50

Pamiętam jak ja nie zdałam matury próbnej z matmy. Dostałam takiego kopa w tyłek, że przez 4 miesiące nadrobiłam cały materiał, a maturę zdałam na 80% (w podstawie oczywiście). Ależ wszyscy byli zaskoczeni

[olcia 810]

Nie przejmuj się Naprawde dużo nauczysz sie w ciagu tego roku.
Pamiętam, że pierwszym moim wynkiem też było 18 pkt..
A ostatecznie na egzaminie miałam 36
A z matmy jestem słaba

[kaczorra]

nie masz co się martwić na zapas test gimnazjalny nie jest tak bardzo trudny powiem, że nie przygotowywyałam sie do niego wogóle a wynik dał mi możliwość nauki w najlepszym LO w powiecie..
poprostu pisałam to co wiedziałam z lekcji! szkoła powinna Cie wystarczająco przygotować.. nigdy nie rozwiązywałam testów z Wiktora itp. to w moim mniemaniu jest naprawdę zbędne pozdrawiam

[natka88]

spokojnie, masz dużo czasu mi przed testem gimnazjalnym wszyscy powtarzali że nie wystarczy tylko duża wiedza, ale trzeba też umieć rozwiązywać testy i dlatego rozwiązywałam stert tych testów i napisałam egzamin gimnazjalny jako jedna z najlepszych w klasie ależ byłam z siebie dumna a to wszystko dzięki rozwiązywaniu jednego teścika dziennie jestem pewna że jeszcze nauczyciele się za was wezmą i będziecie rozwiązywać zadana egzaminacyjne powodzenia!

[Campbell]

Absolutnie się tak nie stresuj, oceny w szkole średnio się przekładają na to co później napiszesz na teście. Ja nigdy nie miałam 5 na koniec roku z matematyki, zazwyczaj 3 lub 4, a testy na 46 punktów napisałam

[aga3304]

Ja już w 2 LO. Nie zależało mi na wynikach, bo i tak szłam do naszego miejscowego ogólniaka, ale udało mi sie zdobyć 85 pkt.
Jeżeli chcesz poprawić swój wynik powinnaś przede wszystkim rozwiązywać dużo testów. Może co weekend jeden test humanistyczny i jeden mat-przyr? Zawsze analizuj swoje błędy, jeśli nie znałaś jakiegoś wzoru z fizyki - naucz się go, podobnie z teorią. To zawsze bedzie malutka partia materiału. Z polskiego po pewnym czasie wystarzą Ci tylko plany pracy. Jeżeli trudno Ci usystematyzować wiedzę i zmotywować się do nauki, pomyśl o zakupie (nie pamiętam jak to dokładnie się nazywało, bo miałam to tylko raz na oczach) kalendarza gimnazjalisty, tam z tego, co widziałam, jest plan pracy na każdy tydzień.
Trochę pracy, chęci i szczęścia, a na pewno dostaniesz sie do wymarzonej szkoły!

[blacksheep969]

popieram dziewczęta - nie stresuj się tak bardzo, bo masz jeszcze sporo czasu.

co do nauki - mi najbardziej pomogło rozwiązywanie testów. przerobiłam ich naprawde masę;] dzięki temu byłam już przyzwyczajona do samej formy testu...i przy okazji powtarzałam sporo materiału;] polecam;]