jak prowadzisz samochód? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-09-07, 20:49   #31
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: jak prowadzisz samochód?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;8922129]Co do tirów zajeżdżających drogę - wydaje mi się, że to sprawa tego, że tir opiera się tylko na 2 bocznych lusterkach i obserwuje w nich tyły pojazdu. Gdy Ty swoją osobówką jesteś w połowie tira, to on może po prostu Cię nie widzieć, bo nie ma Cię w zasięgu "działania" lusterek.

Nie wiem czy faktycznie tak jest, ale instruktor mówił mi, że nawet jak jedziesz osobówką, to nie widzisz w lusterku pojazdu, który jedzie obok. A weź tu się wychyl człowieku z kabiny tira, żeby się rozglądnąć [/quote]

Oczywiscie ze tak jest. W kazdym samochodzie jest tzw. martwy punkt, w ktorym nie widac nadjezdzajacego pojazdu. Jesli "nie wiesz czy tak faktycznie jest", to pewnie nie masz jeszcze zbyt wiele praktyki, co zreszta jest do domyslenia sie jesli piszesz, ze Ci to instruktor powiedzial. Nie jechalem nigdy tirem, ale martwy punkt jest tam ponoc sila rzeczy duzo wiekszy.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 20:55   #32
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Oczywiscie ze tak jest. W kazdym samochodzie jest tzw. martwy punkt, w ktorym nie widac nadjezdzajacego pojazdu. Jesli "nie wiesz czy tak faktycznie jest", to pewnie nie masz jeszcze zbyt wiele praktyki, co zreszta jest do domyslenia sie jesli piszesz, ze Ci to instruktor powiedzial. Nie jechalem nigdy tirem, ale martwy punkt jest tam ponoc sila rzeczy duzo wiekszy.
Mylisz się- ja np. mam podwójne lusterka , dzięki czemu nie mam w aucie martwego punktu. Mój TŻ, który od zawsze jeździł tym autem i jest kierowcą od lat też o istnieniu martwego punktu dowiedział się ode mnie.
Ale fakt- w tirach jest, dlatego tym bardziej kierowca, który jedzie prosto autostradą, mógłby wychylić łeb jak zmienia pas.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 21:08   #33
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Mylisz się- ja np. mam podwójne lusterka , dzięki czemu nie mam w aucie martwego punktu. Mój TŻ, który od zawsze jeździł tym autem i jest kierowcą od lat też o istnieniu martwego punktu dowiedział się ode mnie.
Ale fakt- w tirach jest, dlatego tym bardziej kierowca, który jedzie prosto autostradą, mógłby wychylić łeb jak zmienia pas.
Tez mam podwojne lusterka i nie mam martwego punktu, ale w standarowych pojedynczych jest; podwojne sa rzadkoscia.

Pogratulowac wiedzy, jesli ktos sie dowiedzial po latach prowadzenia samochodu o tym

Nie wiem jak to sobie wyobrazasz, ale cytuje wychylenie lba z tira spowodowaloby wiecej zagrozenia, niz by jemu zapobieglo. Widzialas kierownice w tirze? Wiesz jaka jest tego masa?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 21:13   #34
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość


Nie wiem jak to sobie wyobrazasz, ale cytuje wychylenie lba z tira spowodowaloby wiecej zagrozenia, niz by jemu zapobieglo. Widzialas kierownice w tirze? Wiesz jaka jest tego masa?
Wychylenie łba na chwilę nie spowodowałoby większego zagrożenia, jeśli jedzie się prostą autostradą, trzymając prosto kierownicę i wiedząc jaki odstęp jest między tirem, a autem przed nim. Nie chodzi przecież o trzymanie głowy za oknem i tak jechanie całą drogę, ale zwykłe upewnienie się, czy przypadkiem na długości tira nic nie jedzie i czy przypadkiem się go nie zgniecie. To są sekundy.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 21:20   #35
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Nie chce sie spierac, bo to jest dyskusja abstracyjna pomiedzy dwiema osobami, ktore tira nigdy nie prowadzily. Moze jak bedzie TmargoT, ktorej maz jezdzic tirami z tego co pamietam, moze ona bedzie rzuci swoje 3 grosze.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 21:55   #36
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Oczywiscie ze tak jest. W kazdym samochodzie jest tzw. martwy punkt, w ktorym nie widac nadjezdzajacego pojazdu. Jesli "nie wiesz czy tak faktycznie jest", to pewnie nie masz jeszcze zbyt wiele praktyki, co zreszta jest do domyslenia sie jesli piszesz, ze Ci to instruktor powiedzial. Nie jechalem nigdy tirem, ale martwy punkt jest tam ponoc sila rzeczy duzo wiekszy.
O doświadczeniu w moim przypadku mówić nie można, ale to "nie wiem czy tak faktycznie jest" było spowodowane raczej tym, że nigdy nie siedziałam w tirze, nie wiem ile ma lusterek, opieram się tylko i wyłącznie na wiedzy teoretycznej i logicznym myśleniu
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 00:16   #37
panterka214
Raczkowanie
 
Avatar panterka214
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 353
Dot.: jak prowadzisz samochód?

prawko mam od roku i jak to stwierdził mój drogi tatuś "jeżdze dobrze" ale przez te wszystkie wypadki o ktorych tyle się słyszy wejscie za kierownice kosztuje mnie bardzo duzo nerwów ... kierowcy jeżdzą za szybko i bardzo ostro

a jak jeździłam L-ką to nie raz było tak ze ograniczenie do 50 ja jechalam 60 i jeszcze mnie wyprzedzali .... wg mojego instruktora im ktoś ma więcej pewności tym ma większe szanse na udzial w wypadku
__________________
"Wciąż więc marzymy. Wciąż zatem zmyślamy własne życie. Do roli matki wybieramy świętą, a z ojca robimy bohatera; czyjś starszy brat i starsza siostra też stają się dla nas bohaterami. Zmyslamy to, co kochamy, i to, czego się boimy. (...)"

John Irving <HOTEL NEW HAMPSHIRE>
panterka214 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-08, 08:03   #38
rmiecia
Raczkowanie
 
Avatar rmiecia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 484
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Ostatnio na swiatłach stała przede mną biała beemka, a nad zderzakiem miała przyklejoną naklejkę: "ten samochód ubezpiecza mafia. Stuknij mnie, a my stukniemy ciebie"... Żenujące i wsiowe.
__________________
wizaż broni, wizaż radzi, wizaż nigdy cię nie zdradzi!
rmiecia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 08:33   #39
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Mylisz się- ja np. mam podwójne lusterka , dzięki czemu nie mam w aucie martwego punktu. Mój TŻ, który od zawsze jeździł tym autem i jest kierowcą od lat też o istnieniu martwego punktu dowiedział się ode mnie.
Ale fakt- w tirach jest, dlatego tym bardziej kierowca, który jedzie prosto autostradą, mógłby wychylić łeb jak zmienia pas.
WYBACZCIE,ALE NIE ODNIOSE SIE DO TEJ WYPOWIEDZI
gratuluje pomysłu."WYCHYLIC łEB PODCZAS JAZDY".widzę,że masz sporo wyobraźni..
wystarczy,żeby nie zajeżdżać TIROWI w ostatniej chwili.

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Nie chce sie spierac, bo to jest dyskusja abstracyjna pomiedzy dwiema osobami, ktore tira nigdy nie prowadzily. Moze jak bedzie TmargoT, ktorej maz jezdzic tirami z tego co pamietam, moze ona bedzie rzuci swoje 3 grosze.
Tak jeździłam z mężem TIREM.wiem o martwym punkcie.
kierowca ma po kilka lusterek wstecznych,więc wychylanie łba nic nie da.widoczność lusterkowa jest lepsza niż wychylana.
jednak lusterka nie są w stanie objąć całe długości samochodu.

jak mąż wróci z trasy spytam sie go,w jakim miejscu jest ten punkt 0.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 09:17   #40
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wystarczy,żeby nie zajeżdżać TIROWI w ostatniej chwili.

Nie, nie wystarczy. Nie wiem czy czytałaś, ale moje wypowiedzi tyczą się mojej wcześniejszej wypowiedzi, kiedy to durny kierowca tira postanowił bez wrzucania migaczy zmienić pas w momencie, kiedy byłam w połowie jego długości, a tym samym zepchnąłby mnie z drogi i prawdopodobnie zgniótł. Tir to nie jest święta krowa- fakt, kierowcy ciężej cokolwiek dojrzeć i właśnie dlatego powinien by,ć ostrożniejszy. Natomiast im się często wydaje, że skoro im takie małe auto może mało zrobić, to nie muszą uważać. Nie wiem jak jeździ Twój mąż, podejrzewam , że Twoje oburzenie powoduje też określenie łeb, ale dla mnie np. facet, który nie myśli na drodze ma łeb, a nie głowę.
Też mam w rodzinie truckera, mój szwagier jeździ na Volvo i też z nim jeździłam nie raz, wiem jak wygląda jazda ciężarówką.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 14:15   #41
Nanas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 62
Dot.: jak prowadzisz samochód?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;8922129]Co do tirów zajeżdżających drogę - wydaje mi się, że to sprawa tego, że tir opiera się tylko na 2 bocznych lusterkach i obserwuje w nich tyły pojazdu. Gdy Ty swoją osobówką jesteś w połowie tira, to on może po prostu Cię nie widzieć, bo nie ma Cię w zasięgu &quot;działania&quot; lusterek.

Nie wiem czy faktycznie tak jest, ale instruktor mówił mi, że nawet jak jedziesz osobówką, to nie widzisz w lusterku pojazdu, który jedzie obok. A weź tu się wychyl człowieku z kabiny tira, żeby się rozglądnąć [/quote]

no na tiry trzeba uważać co tu dużo mówić. Mnie dodatkowo rozbraja gdy osobówka wyprzedza na trzeciego tira, który i tak zajmuje dużo miejsca na trasie, bo przecież za tirem nikt się ciągnąć nie będzie. Ja przynajmniej wolę grzecznie, wolno, aczkolwiek spokojnie się pociągnąć chwilę, niż rwać na czołowe zderzenie.
Nanas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-08, 14:55   #42
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: jak prowadzisz samochód?

niebezpieczna jazda nie zalezy od wielkości i masy samochodu - tylko od człowieka, który nim kieruje. Nie mozna powiedzieć, że wszyscy TIR-owcy to piraci drogowi a kierowcy osobówek sa najbezpiecznieszymi kierowcami. I u jednych i u drugich zdarzają się wyjatki od normy - z tym, że TIR-owcy w "bliskim kontakcie" z osobówka mają nieporównalnie wieksze szanse na przeżycie.

Brak bezpieczenstwa na naszych drogach jest związany tylko i wyłącznie z brakiem kultury jazdy. I nie myślę tu tylko o wpuszczaniu, przepuszczaniu itd ale o tym, ze polacy mają jedną zasadę: prawo dzungli - kto mocniejszy i wiekszy ten szybszy.
Zawsze podziwiałam kulturę jazdy Czechów - kiedy jestem u nich czuję się jak jakiś przestepca drogowy - ograniczenia do 50 nie traktują jak nakazu jazdy z minimalną predkością 50 (jak polacy); wiedzą do czego służą lusterka i migacze; potrafią wpuscić i przepuścić; nie pchają się na skrzyzowania jak nie ma mozliwości zjazdu z niego -nie tarasując w ten sposób przejazd wszystkim innym. Nie cwaniakują. Jak jestem tam jakos automatycznie przestawiam się na ichniejszą jazdę - wiem, że u mnie w mieście jak się nie wepcham to nie pojadę a tam zupelnie inny świat. Zazdroszczę im tego.
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 20:32   #43
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Nie, nie wystarczy. Nie wiem czy czytałaś, ale moje wypowiedzi tyczą się mojej wcześniejszej wypowiedzi, kiedy to durny kierowca tira postanowił bez wrzucania migaczy zmienić pas w momencie, kiedy byłam w połowie jego długości, a tym samym zepchnąłby mnie z drogi i prawdopodobnie zgniótł. Tir to nie jest święta krowa- fakt, kierowcy ciężej cokolwiek dojrzeć i właśnie dlatego powinien by,ć ostrożniejszy. Natomiast im się często wydaje, że skoro im takie małe auto może mało zrobić, to nie muszą uważać. Nie wiem jak jeździ Twój mąż, podejrzewam , że Twoje oburzenie powoduje też określenie łeb, ale dla mnie np. facet, który nie myśli na drodze ma łeb, a nie głowę.
Też mam w rodzinie truckera, mój szwagier jeździ na Volvo i też z nim jeździłam nie raz, wiem jak wygląda jazda ciężarówką.
wieczorem rozmawiałam z mężem na temat wychylania sie przez okno,a także,gdzie znajduje sie martwy punkt.

martwy punkt to miejsce przez,ktore nie można nic zobaczyć w lusterku.znajduje się na całej długości kabiny.widać długość naczepy,ale "konia"nie.z jednej strony jak i z drugiej.
co do wychylania się przez okno.
z technicznego punktu widzenia jest to niemożliwe,ponieważ kabina w tirze jest szersza niż w osobowce.
odległość siedzenia od okna jest dłuższa.

druga sprawa to budowa kabiny..
w aucie osobowym boczna szyba jest na całej długości siedzenia kierowcy.w ciężarówce przy kierowcy jest ściana,a szyba zaczyna się od początku siedziska do kierownicy.
tak więc opierając plecy na siedzeniu kierowca widzi ścianę kabiny.
żeby się wychylić przez okno potrzebuje się nachylić na kierownicę i dość mocno wygiąc ,żeby wyjrzeć przez okno.
w tirze podstawą jazdy i cofania są boczne lusterka.

mam nadzieję,że zakonczymy sprawę wychylania łba prze okno.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:05   #44
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Nie, nie wystarczy. Nie wiem czy czytałaś, ale moje wypowiedzi tyczą się mojej wcześniejszej wypowiedzi, kiedy to durny kierowca tira postanowił bez wrzucania migaczy zmienić pas w momencie, kiedy byłam w połowie jego długości, a tym samym zepchnąłby mnie z drogi i prawdopodobnie zgniótł. Tir to nie jest święta krowa- fakt, kierowcy ciężej cokolwiek dojrzeć i właśnie dlatego powinien by,ć ostrożniejszy. Natomiast im się często wydaje, że skoro im takie małe auto może mało zrobić, to nie muszą uważać. Nie wiem jak jeździ Twój mąż, podejrzewam , że Twoje oburzenie powoduje też określenie łeb, ale dla mnie np. facet, który nie myśli na drodze ma łeb, a nie głowę.
Też mam w rodzinie truckera, mój szwagier jeździ na Volvo i też z nim jeździłam nie raz, wiem jak wygląda jazda ciężarówką.
Żaden kierowca nie byłby na tyle durny, żeby pchać się na drugie auto (a zwłaszcza kierowca tira, dla którego liczy się czas, a każda kraksa wiąże się z jego stratą). Zapewne ów kierowca po prostu nie widział Twojego auta, bo jak sama powiedziałaś byliście już w połowie tira. Oczywiście nic nie usprawiedliwia faktu, że zmienił pas (lub raczej próbował zmienić) bez kierunkowskazu. I uważam za bardzo niesprawiedliwe z Twojej strony to uogólnianie, że kierowcy tirów to święte krowy, które nie liczą się z innymi.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 22:11   #45
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: jak prowadzisz samochód?

TmargoT, dziekuje za informacje.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 08:01   #46
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: jak prowadzisz samochód?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;8933214] Żaden kierowca nie byłby na tyle durny, żeby pchać się na drugie auto (a zwłaszcza kierowca tira, dla którego liczy się czas, a każda kraksa wiąże się z jego stratą). Zapewne ów kierowca po prostu nie widział Twojego auta, bo jak sama powiedziałaś byliście już w połowie tira. Oczywiście nic nie usprawiedliwia faktu, że zmienił pas (lub raczej próbował zmienić) bez kierunkowskazu. I uważam za bardzo niesprawiedliwe z Twojej strony to uogólnianie, że kierowcy tirów to święte krowy, które nie liczą się z innymi.[/QUOTE]

A kto powiedział,że uogólniam? Napisałam, że tir to nie jest święta krowa, a nie, że kierowcy to święte krowy
Zresztą temat uważam za zamknięty, TmargoT wyjaśniła jak to wygląda z technicznego punktu widzenia i uważam, że taka informacja wystarczy.
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 14:05   #47
Caroliia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 39
Dot.: jak prowadzisz samochód?

a mi święte krowy przypominają kierowcy, którzy nie dopuszczają do siebie żadnej krytyki, uważają, że jeżdżą najlepiej na świecie, a przede wszystkim że 80/h to tempo rowerzysty. Zero samokrytyki, a o bezpieczeństwo drogowe mogą się martwić inni, bo taki jak on to nie musi.
Caroliia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 22:39   #48
truskawa00
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa/ ZCS
Wiadomości: 338
GG do truskawa00
Dot.: jak prowadzisz samochód?

jeżdżę od niedawna (w sierpniu odebrałam prawo jazdy), a już widzę, że czasem przydałby mi się megafon, aby wykrzyczeć: "Jak jedziesz palancie?". Jeżdżę głównie po Warszawie i czasem szlag mnie trafia, jak widzę co ludzie robią na ulicach. Na pocieszenie powiem, że pewnego razu, jadąc sobie szosą na działce w kierunku najbliższego większego miasta, wyjechał z bocznej drogi jakiś smaochód. Oczywiście mnie wyprzedził w dzikim pędzie (kto jechałby wąską szosą 60 km/h, skoro można 120). Tak się składa, że 2 km po tym wyprzedzeniu stała policja (b. często tam stoi) i złapała tego kogoś. Aż miałam ochotę stanąć i powiedzieć przez otwarte okno "zigu zigu marcheweczka".

Zwróćcie uwagę na motocyklistów. Szczególnie tych, co grzeją 200 km/h i bawią się w tz. streetracing. Moim zdaniem, jak ktoś tak jeździ po mieście (oczywiście ma w nosie mieszkańców, światła i innych użytkowników drogi), to jak spowoduje wypadek, np. wpadając na pieszego, to powinno być to sądzone jako morderstwo z premedytacją. W końcu jak się jedzie taką prędkością w mieście, pełnym innych pojazdów, pieszych itd. to pradwopodobieństwo wpadnięcia na coś lub kogoś jest b.b.b. duże. Jeden kolega, gdy spytałam go po co takie wariacje robić i stwarzac niebezpieczeńśtwo powiedział- jak ma się pod nogami tyle koni mechanicznych to każdy chciałby się wyżyć. Tia... a pod pedałami w samochodach nie ma tych km?? Nie wiem, jak Was, ale mnie to b. denerwuje.
__________________


truskawa00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-10, 13:56   #49
Nanas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 62
Dot.: jak prowadzisz samochód?

Cytat:
Napisane przez truskawa00 Pokaż wiadomość
jeżdżę od niedawna (w sierpniu odebrałam prawo jazdy), a już widzę, że czasem przydałby mi się megafon, aby wykrzyczeć: &quot;Jak jedziesz palancie?&quot;. Jeżdżę głównie po Warszawie i czasem szlag mnie trafia, jak widzę co ludzie robią na ulicach. Na pocieszenie powiem, że pewnego razu, jadąc sobie szosą na działce w kierunku najbliższego większego miasta, wyjechał z bocznej drogi jakiś smaochód. Oczywiście mnie wyprzedził w dzikim pędzie (kto jechałby wąską szosą 60 km/h, skoro można 120). Tak się składa, że 2 km po tym wyprzedzeniu stała policja (b. często tam stoi) i złapała tego kogoś. Aż miałam ochotę stanąć i powiedzieć przez otwarte okno &quot;zigu zigu marcheweczka&quot;.

Zwróćcie uwagę na motocyklistów. Szczególnie tych, co grzeją 200 km/h i bawią się w tz. streetracing. Moim zdaniem, jak ktoś tak jeździ po mieście (oczywiście ma w nosie mieszkańców, światła i innych użytkowników drogi), to jak spowoduje wypadek, np. wpadając na pieszego, to powinno być to sądzone jako morderstwo z premedytacją. W końcu jak się jedzie taką prędkością w mieście, pełnym innych pojazdów, pieszych itd. to pradwopodobieństwo wpadnięcia na coś lub kogoś jest b.b.b. duże. Jeden kolega, gdy spytałam go po co takie wariacje robić i stwarzac niebezpieczeńśtwo powiedział- jak ma się pod nogami tyle koni mechanicznych to każdy chciałby się wyżyć. Tia... a pod pedałami w samochodach nie ma tych km?? Nie wiem, jak Was, ale mnie to b. denerwuje.
uważam, że jeśli ktoś nagminnie łamie przepisy przekraczając bardzo dozwoloną prędkość, to powinno się go edukować, nawet na siłę. Przecież mandaty to taki delikwent jak ma forsę, to zapłaci i dalej będzie pędzić na oślep, a jak będzie zmuszony odbywać kurs bezpiecznej jazdy, to może jakoś się do niego dotrze. A żeby państwo nie wydawało zbędnie pieniędzy, każdy wariat drogowy sam sobie taki kurs opłaci, żeby go lepiej pamiętał. Może taki sposób byłby dobry na poprawienie bezpieczeństwa na drodze
Nanas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.