|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2009-02-23, 20:37 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 12
|
Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Mam problem... A mianowicie chodzi o to, że łechtaczka to podobno najczulszy punkt kobiecego ciała, przynoszący ogrom przyjemności podczas pieszczot... Mnie również, chociaż nie tak jak bym tego oczekiwała. Jeżeli noszę luźne ubrania i bieliznę, podczas pieszczot z moim chłopakiem jest mi całkiem przyjemnie, ale musi być bardzo delikatny. W przeciwnym razie, jest bardzo wyczulona na dotyk. Wręcz odczuwam dyskomfort, a nawet ból momentami. Przez to strasznie się do tego wszystkiego zraziłam... Mój chłopak dziwi się, ze tak moje ciało reaguje na spotkania intymne... przez to ja sama nie lubię dotykać się w tych okolicach.
Proszę, piszcie czy wy tez macie takie problemy czy ze mną jest coś nie tak i co mi zalecacie... Bardzo kocham mojego chłopaka z wzajemnością.. tylko nawet nie możemy urozmaicić za bardzo naszej gry wstępnej jak to się mówi... |
2009-02-23, 20:54 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Wszystko jest normalnie. Jak się nieumiejętnie dotyka to może boleć. Musisz go nauczyć.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2009-02-23, 21:30 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
nie ma co sie denerwowac - ja takze odczuwam momentami dyskomfort kiedy oj chlopak tam mniej delikatnie przycisnie- u niektorych kobiet tak jest ze maja bardzo delikatna lechtaczke. Ja nie osiagam orgazmu dzieki bezposredniej stymulacji lechtaczki tylko np mam takie miejsce calkiem obok :P.. Powinnas poznac swoje cialo i nauczyc chlopaka co Ci prawia przyjemnosc , bo on biedny nieswiadomy , widzac ze sprawia Tobie bol, moze tez sie zrazic
|
2009-02-23, 22:43 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 185
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
spokojnie, i tak czasem bywa.
z czasem bedzie lepiej, jak sie podszkoli chlopak i nawzajem poznacie swoje ciala.. a probowalas zeby najpierw delikatnie dotykal cie po nagach, i brzuchu,(u nas sie mowi myziać dopiero pozniej tam,nie odrazu do sedna.. wtedy ja mam najwieksza przyjemnosc, kiedy troche na nią to poczekam
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
2009-02-23, 22:45 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 403
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
spokojnie... nauczycie się
jak to się mówi- "dotrzecie" i bedzie dobrze a łechtaczka ma to do siebie że może okazać się (nad)wrażliwa. saniasmile, powiedz, twój tż w czasie gry wstępnej pieści cię palcami czy językiem? bo generalnie językiem raczej wychodzi delikatniej... zresztą to tez od techniki zależy. bedzie dobrze, nie zrazajcie się
__________________
Najlepsze jest jeszcze przed nami |
2009-02-23, 22:51 | #6 |
Raczkowanie
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Ja tez mam wrazliwa lechtaczke, staram sie dotykac nie bezposrednio niej, a ciut nad nia...
Mi trudniej o orgazm dopochwowy, przewaznie przez stymulacje koncze orgazmem... Pamietam ze na poczatku nie moglam sie tam wogole dotknac, ale z czasem lechtaczka stala sie jakby mniej wrazliwa...
__________________
Serdecznie zapraszam na moj watek 'Ambasadorka Garniera'... Wasza Czyscioszka Pedantka... How can I be lost,
If I've got nowhere to go? Search for seas of gold How come it's got so cold? |
2009-02-23, 23:06 | #7 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Kup sobie jakąś wibrującą zabawkę. Motylka, króliczka czy coś. Wibracje są fajne kiedy łechtaczka jest wrażliwa, nie podrażniają tak (tzn mogą, jak się mocno przyciśnie, czy coś. Ale jak się używa delikatniej, to sama przyjemność)
|
2009-02-24, 12:21 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
też tak mam, zwłaszcza, że teraz biorę tabletki anty i z wilgocią czasem jest na bakier. Też często odczuwam duży dyskomfort mimo, że jestem podniecona. Odczuwam to jakby po prostu TŻ za mocno dotykał... Natomiast kiedy już jestem bardzo podniecona,to mi to nie przeszkadza. Myślę, że kluczem jest stopniowanie doznań
Dlatego mam jakiś uraz do pieszczot palcami, o wiele łatwiej mi się dochodzi kiedy TŻ pieści mnie językiem, bo jest tak delikatnie i non stop jes poślizg. Chyba muszę mu to powiedzieć , bo się dziwi czemu ja się tak na ten seks oralny uparłam Edytowane przez intransitive Czas edycji: 2009-02-24 o 12:22 Powód: pomyłka ;) |
2009-02-25, 20:32 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
ojoj... to na szczęście nic straconego jeszcze ;p Zdecydowanie językiem jest delikatniej... też to zauważyłam ;p no i troszkę nad, bo na samej, to koszmar... chyba, ze podniecenie jest naprawdę duże!
|
2009-02-25, 20:47 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Zgadzam się z dziewczynami, to normalne, że jesteś tam bardzo wrażliwa.
Nieodpowiednia pieszczota łatwo może sprawić kobiecie ból Nawilżenie, pieszczoty przez napletek (chyba, że języczkiem), masaż w okół i delikatność to moim zdaniem klucz do przyjemności. Zawsze odczucia możesz porównać z pieszczeniem gołej główki "wacława". Twojemu mężczyźnie też nie byłoby miło, gdybyś przejechała mu ząbkiem po "małym", albo bawiła się nim niezbyt uważając Edytowane przez Kmee Czas edycji: 2009-02-25 o 20:48 |
2009-02-25, 20:47 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
jak na moje to faceci mają zdecydowanie lepiej no bo im to zawsze jest miło i przyjemnie ... no i nie ma ryzyka że zajdą w ciążę he he
kochana saniasmile mamy tak samo a przynajmniej podobnie .... z pieszczot z moim facetem może z raz było mi dobrze...coś mi się wydaje że on nie ma zielonego pojęcia gdzie jest łechtaczka...a tak głupio jakoś mi się teraz przyznać że wszystkie orgazmy (prócz jednego) udawałam.... i nie czuł by się z nim fajnie gdyby się okazało że należy go uczyć gdzie jest ta łechtaczka xD no ale coś wymyślę... może macie jakieś pomysły jak go delikatnie uświadomić...coś tam mi chodzi po głowie ale to głupawe... tak czy inaczej z rozmów z moimi koleżankami wynika ze połowa z nich nie miała ani razu orgazmu ze swoim facetem przez "całe życie" i to dopiero.... nie miały go ani podczas pieszczot ani podczas seksu... ehhh |
2009-02-25, 20:55 | #12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Cytat:
eh.... widzisz xxxonaonaonaxxx... Z facetami jak z dziećmi... czasem trzeba wszystkiego nauczyć...a zwłaszcza z sexem... musisz mu pokazać jakie pieszczoty i w którym miejscu są dla ciebie przyjemne... krępujące to troszkę... ale do odważnych świat należy... |
|
2009-02-25, 21:00 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
no niby tak xD ale jak się ściemnia przez tyle czasu to ehhh ale mam pomysł nauczę go tak że nie zaczai nawet że to lekcja była trzeba tylko znaleźć oryginalną formę dla tej lekcji :P niech myśli ze sam na to wpadł jak mi dogodzić xD
ale chyba najbardziej wkurzające jest to że po pieszczeotach czy też seksie zawsze pyta "miałaś" "było ci dobrze"... irytują mnie te debilne pytania wrrrrrrrrrrr |
2009-02-25, 21:14 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Cytat:
Cytat:
Twój chłopak myśli, że wszystko jest super, że nic nie musi więcej robić a Ty jesteś usatysfakcjonowana... chyba wiesz czyja to zasługa, że ma taką świadomość Odwagi.. jeśli jesteście na tyle dojrzali, aby ze sobą współżyć, to rozmowa o potrzebach i sposobie osiągnięcia satysfakcji nie powinna sprawiać problemów ---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- To nie jest debilne pytanie, to bardzo ważne pytanie, na które powinnaś umieć szczerze i delikatnie odpowiedzieć |
||
2009-02-25, 22:25 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Droga xxxonaonaonaxxx...
Widocznie, podjęłaś życie seksualne zbyt wcześnie... Albo PARTNER nie ten... Pytania twojego faceta, czy miałaś orgazm są rzeczą naturalną, bo martwi się o ciebie i chce, żebyś też czerpała z sexu lub pieszczot przyjemność... W każdym NORMALNYM związku partnerzy zabiegają o to aby druga osoba była usatysfakcjonowana i zadowolona... Nie udawaj orgazmów!! Robiąc to, zakodowujesz sobie w głowie,że zawsze możesz oszukiwać... Postaw się na miejscu mężczyzny: starasz się aby partnerka osiągnęła orgazm, jest "wam" przyjemnie, ona osiąga rozkosz... ty myślisz, że zaspokoiłaś wasze potrzeby, że jesteście spełnieni, szczęśliwi... Poczym okazuje się, że cały czas byłaś oszukiwana, a wszystko było oszukiwane, tak naprawdę, zaspokojona byłaś zawsze tylko ty... wychodzisz na idiotę... jak się czujesz? Tak będzie się czuł Twój mężczyzna jeżeli dowie się o tym... A co do lekcji to czas na porządną lekcję anatomii człowieka... widocznie Pan P.... zapomniał jak zbudowane jest kobiece ciało Wszystko przed wami!!!! Zmień nastawienie do zbliżeń z facetem i do samego niego... a efekt gwarantowany... Może nie od razu w 100% , ale ... Pozdrawiam! |
2009-02-25, 22:32 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Cytat:
|
|
2009-02-26, 11:07 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
hmm no w sumie macie rację
A Ty saniasmile chyba najlepiej wiesz że partner nie odpowiedni... Pan P. niby się bardzo stara ... i coś tam wie...ale na wszystko potrzeba czasu Ja najwyraźniej jestem świetną aktorką albo najzwyczajniej Pan P. nie chce wierzyć w to udawanie.... ehh Tak czy inaczej koniec z udawaniem xD nie powiem mu wprawdzie, ze ściemniałam tylko za jakiś niedługi czas przestanę udawać! Bo z jakiej to niby racji mu ma być dobrze a mi nie???? |
2009-02-26, 11:09 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
Cytat:
Ale może niech ten niedługi czas będzie już dzisiaj? Po co to odwlekać? |
|
2009-02-26, 11:14 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
|
2009-02-26, 21:35 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Łechtaczka? Ponoć najczulszy punkt kobiety...
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:37.