Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-07-14, 20:00   #1
Ivenna
Raczkowanie
 
Avatar Ivenna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332

Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?


Bez obaw, to nie jest kolejny wątek w stylu: zdałam na 10% biologię, wos i filozofię, na jakie studia mogę iść?
Zainspirowana wątkami na edukacji chciałam poruszyć ciekawy, moim zdaniem temat, mianowicie wybór przyszłej ścieżki zawodowej. Czym według was należy się kierować podejmując jedna z ważniejszych decyzji w swoim życiu? Pasją czy też może perspektywami, jakie będą się rysować przed absolwentem kończącym przyszłościowy kierunek?
Przykładowo: Zocha chce iść na socjologię, wyśmiewany przez wielu kierunek, w związku z czym pyta się innych o radę. W tym momencie na wizażu użytkownicy dzielą się na dwie grupy: jedna z nich krzyczy „Zocha, idź na socjo, jeśli te studia będą twoją prawdziwą pasją i będziesz starała się wszędzie łapać doświadczenie, to na pewno znajdziesz pracę! Tak było w przypadku moich znajomych! Chyba nie chcesz całe życie męczyć się z znienawidzonym zawodzie?!” Druga grupa: „Zocha, czyś ty oszalała?! Socjo to murowane bezrobocie, po dostaniu się na studia możesz od razu zająć kolejkę w pośredniaku! Idź na jakieś ambitne studia, chyba lepiej się trochę pomęczyć i mieć później pracę! Tak było w przypadku moich znajomych!”
Muszę przyznać, że mnie znacznie bliżej jest do tej drugiej grupy. Wątpię, żeby w każdym przypadku absolwentowi udało się znaleźć pracę w zawodzie (lub w ogóle jakąkolwiek) nawet jeśli jego CV jest wypchane po brzegi różnymi stażami, praktykami, wolontariatami. Z pewnością miejsce zamieszkania ma też spory wpływ – inaczej jest w Warszawie gdzie istnieją pewnie większe możliwości (choć też nie uwierzę, że studenci socjologii, europeistyki, polonistyki itp. są tam rozchwytywani) , a inaczej w Polsce B, gdzie głównie poszukują przedstawicieli handlowych, osób do CC i na budowę (i to najlepiej ze statusem studenta/osoby niepełnosprawnej). Niestety we własnym otoczeniu mam osoby, które są naprawdę dobre w swoim fachu, a pracy nie mogą znaleźć pomimo usilnych poszukiwań. Te osoby są jedynie przez potencjalnych pracodawców wodzone za nos, że może pogadamy jutro, może dostaniesz tę pracę w grudniu po południu, jeszcze się odezwiemy … Z tego powodu bardzo sceptycznie podchodzę do zapewnień, że studia z pasji i staże zawsze zapewnią pracę. Niestety nie za każdym razem ją zagwarantują, w tym jest problem. Sama też się przekonałam, że pracę w moim mieście bardzo ciężko znaleźć, choć jestem studentką. I nie chodzi mi nawet o coś, co jest choćby w najmniejszym stopniu zbliżone do moich studiów, ale o zwykłą, fizyczną robotę typy KFC, jakieś sieciówki itp. Dlatego, choć studiuję hobbystycznie humanistyczny kierunek (który jest określany jako typowa fabryka bezrobotnych), to nie wiążę z nim mojej przyszłości i skieruję swoją ścieżkę zawodową w zupełnie innym kierunku, by mieć konkretne umiejętności i nie utknąć na zawsze w pracy w której jestem obecnie. Bo skoro załapanie jakiejś dorywczej roboty stanowi tak duży problem, to co będzie, gdy zacznę żyć na własny rachunek i będę chciała znaleźć normalną pracę?
U wielu studentów (czy to w otoczeniu, czy na forach) widzę podejście „byle tylko iść na studia” bez żadnego konkretnego pomysłu, bo wszyscy idą. Z drugiej strony są osoby, które zamierzają iść na kierunek przez wszystkich uznawany za nieprzyszłościowy z nastawieniem „mnie się uda! Te studia są moją pasją i jak tylko bardzo się postaram, to pracę znajdę!”. Mimo wszystko nie uwierzę, żeby udało się to choćby połowie (mam tu na myśli pracę w zawodzie). O ile rozumiem osoby, urodzone w latach ’80 które nacieły się na promowane, „przyszłościowe” kierunki, to nie potrafię zrozumieć dzisiejszych studentów, którzy dalej chętnie idą na takie studia, które są niemal gwarancja bezrobocia i absolwentów jest pełno na najbliższe 20 lat. Z pewnością dla części z nich, tych najzdolniejszych, najbardziej pracowitych (albo tych, którzy mają znajomych tam, gdzie trzeba ) się uda. Ale co z resztą? Bo tak naprawdę ilu potrzeba nam socjologów, pedagogów, kulturoznawców? Skoro dla wielu z nich już teraz brakuje pracy zgodnej z wykształceniem? Nie uważam, że należy iść na medycynę, jeśli jestem noga z bioli i chemii, czy na informatykę, jeśli nienawidzę matmy. Nie wierzę, że wszystkiego da się nauczyć, zwłaszcza, jeśli nie darzy się danej dziedziny szczególną sympatią. Ale myślę, że można spróbować wybrać taki zawód, który daje jakieś perspektywy zatrudnienia, bo pomiędzy „nienawidzę tego, zabierzcie mi to sprzed oczu!” a „nie jest to moim hobby, ale myślę, że będę w stanie to polubić” jest pewna różnica. Z jednej strony podziwiam tych zawziętych ludzi, którzy chcą coś studiować, pomimo sprzeciwu otoczenia, mając nadzieję, że uda im się znaleźć fajna pracę, ale mimo wszystko, dla mnie jest to taka rosyjska ruletka – uda się, a może się nie uda.
A jakie są wasze opinie?
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty.
Ivenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-14, 20:39   #2
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Moim zdaniem opcja: nie jest to moje hobby, ale jestem w stanie to polubić jest najlepsza. Natomiast jestem przeciwniczką studiowania tego, czego się nienawidzi. Sama to robię, ba pracuję w tej branży i to na wysokim dość stanowisku (organy centralne państwa) i co rano poważnie się zastanawiam, czy wejść do tramwaju, czy też pod niego. Jak ja tak przeżyję kolejne 40 lat to nie wiem. Niemniej mam niezłe zarobki. Niezłe to dla mnie okolice średniej krajowej (trochę poniżej).
Mimo wszystko trzeba pamietać, że w pracy spędzamy ponad 1/3 życia, to naprawdę dużo. Robienie czegoś czego się nienawidzi to katorga, wiem to z autopsji i nie życzę tego najgorszemu wrogowi. Przy czym trzeba pamietać, że można być świetnym w tym,czego się nienawidzi (jestem tego żywym przykładem), ale koszt tego jest więcej niż gigantyczny. Pytanie czy warto. Życie mamy tylko jedno. Czasem może warto je przeżyć biedniejszym, a szcześliwszym.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-14, 21:17   #3
201607250928
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 498
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Wybrałam swoje studia kierując się trochę rozumem, trochę losem
Zgadzam się, że ludzie idą na studia, bo "tak wypada". Te kierunki, które są na topie, bo "jest po nich praca" mnie śmieszą, bo po pierwsze - nigdy nie wiadomo, gdzie i w jakiej branży przyjdzie danej osobie pracować, a jak jest praca to w określonym czasie, nie wiadomo jak sytuacja będzie wyglądała po 5 latach. Nie wszyscy muszą iść na studia, nie rozumiem, dlaczego ludzie się tak rzucają... Ja poszłam, bo chciałam zobaczyć jak to jest, spodobało mi się po prawie dwóch (!) latach. Jakby mi się nie spodobało, to pewnie rzuciłabym studia i szła na kierunek, który podpowiadało "serce".

Wybierając dany kierunek studiów można sobie sprawdzić plan studiów, sylabus danego przedmiotu... Zawsze znajdzie się jakaś dobra dusza, która pomoże, bo studia są również po to, żeby nauczyć się działać w zespole

Podsumowując - warto iść na studia, jeżeli uważasz, że mogą Ci się spodobać. Kieruj się sercem, rozumiem i nie zważaj na opinię innych - każdy jest kowalem swojego losu, więc co interesuje Zośkę, Jankę i inną Helkę jak się utrzymasz.
(wiem, że studiujesz, napisałam tak poglądowo)
201607250928 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-14, 23:25   #4
Ivenna
Raczkowanie
 
Avatar Ivenna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez ama
Moim zdaniem opcja: nie jest to moje hobby, ale jestem w stanie to polubić jest najlepsza. Natomiast jestem przeciwniczką studiowania tego, czego się nienawidzi.
Ja też Fajnie jest jeśli można połączyć przyjemne z pożytecznym np. studiowanie medycyny, jeśli ktoś widzi się w tym zawodzie. Lub właśnie wybieranie takich studiów/szkoły, które pozwolą wykonywać zawód niebędący największym utrapieniem.
Cytat:
Napisane przez ama
Życie mamy tylko jedno. Czasem może warto je przeżyć biedniejszym, a szcześliwszym.
Popieram, z tym, że należy się zastanowić czy lepsza jest praca niebędąca naszą pasją czy bezrobocie/słabo płatna praca w zawodzie (oczywiście może być na odwrót, ale mimo wszystko w różnych artykułach ciągle straszą jaki to ciężki los mają absolwenci niektórych najpopularniejszych kierunków)
Cytat:
Napisane przez Gabrielka92
Te kierunki, które są na topie, bo "jest po nich praca" mnie śmieszą, bo po pierwsze - nigdy nie wiadomo, gdzie i w jakiej branży przyjdzie danej osobie pracować, a jak jest praca to w określonym czasie, nie wiadomo jak sytuacja będzie wyglądała po 5 latach.
Fakt, czasem można się naciąć na taki kierunek (po biotechnologii miało na studentów czekać Eldorado, a ponoć ciężko znaleźć pracę w zawodzie, bo Polska nie jest puki co dostatecznie rozwinięta w tym kierunku), ale jednak nie uważam tego za zupełną głupotę Podejrzewam, że absolwentowi takiego kierunku będzie jednak znacznie łatwiej znaleźć pracę, niż studentom, mającym ogromną konkurencję ze strony absolwentów, których uczelnia wypluwała w ogromnej ilości we wcześniejszych latach.
To chyba po to idzie się do szkoły/na studia, prawda? By jakoś sprecyzować w której branży będzie się działać.
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty.
Ivenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-15, 00:03   #5
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Ja wybralam cos praktycznego co przychodzilo mi latwo. Po liceum nie wiedzialam co robic. Dobrze wchodzily mi jezyki obce. Stwierdzilam ze taka sciezke zawsze latwo kontynuowac bo to solidna baza do wiekszosci zawodow - moj plan od poczatku zakladal ze na jednym kierunku studiow sie nie skonczy. I tak ten plan realizuje. Poki co wychodzi mi niezle. Ale kto wie, moze jeszcze sie przekwalifikuje?

Moja pasja bylo rysowanie ale uznalam ze to po prostu... Nierealne. Za to odkrylam na studiach nowe pasje - prace z dziecmi. Wyszlo w praniu uwazam ze nie powinno sie slepo podazac za pasja bo jest wiele dziedzin gdzie sam talent nie wstarczy i trzeba byc mistrzem zeby sie wybic. Uwazam tez ze bez sensu studiowac cos czego sie nienawidzi. Najlepszy jest zloty srodek.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-15, 09:36   #6
tinka2222
Raczkowanie
 
Avatar tinka2222
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 180
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

A ja powiem tak. Zamiast iść na studia zaraz po liceum, lepiej jest pójść do pracy, zdobyć doświadczenie i sprawdzić, w czym się jest naprawdę dobrym. W wieku 18-19 lat nie mamy prawa wiedzieć, co chcemy robić. Nigdy nie pracowaliśmy w zawodzie. A zaraz po liceum nie jesteśmy jeszcze zmuszeni utrzymywać się samemu, nie mamy na głowie żony i dzieci. Jeżeli będziemy dobrzy, to studia możemy zrobić równocześnie z pracą.
tinka2222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-15, 09:57   #7
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez tinka2222 Pokaż wiadomość
A ja powiem tak. Zamiast iść na studia zaraz po liceum, lepiej jest pójść do pracy, zdobyć doświadczenie i sprawdzić, w czym się jest naprawdę dobrym. W wieku 18-19 lat nie mamy prawa wiedzieć, co chcemy robić. Nigdy nie pracowaliśmy w zawodzie. A zaraz po liceum nie jesteśmy jeszcze zmuszeni utrzymywać się samemu, nie mamy na głowie żony i dzieci. Jeżeli będziemy dobrzy, to studia możemy zrobić równocześnie z pracą.
Obawiam się, że muszę Cię sprowadzić na ziemię.. niektórzy w wieku 18 lat mają już dzieci i są po ślubie

ja wybrałam studia typowo ukierunkowane na "bezrobotologię" czyli poszłam za sercem.. ale teraz po 2 latach wiem, że nie będę pracowała typowo w tym zawodzie.. może w czymś powiązanym ale na bank nie dokładnie w tych miejscach na które jest mój kierunek nastawiony..

i sobie tak myślę.. ot najwyżej będę pracowała gdzieś w markecie.. czy to jakaś ujma na honorze?
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-15, 10:06   #8
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Tinka bzdury troche. Wybacz. Po liceum to sobie mozna isc do galerii sprzedawac szmatki w sklepie i nie wiem jakim cudem mialoby to pomoc w podjeciu jakiejkolwiek decyzji.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-15, 10:24   #9
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Tinka bzdury troche. Wybacz. Po liceum to sobie mozna isc do galerii sprzedawac szmatki w sklepie i nie wiem jakim cudem mialoby to pomoc w podjeciu jakiejkolwiek decyzji.
Dowiesz się, że jesteś dobra z obsługi kasy fiskalnej i pójdziesz na studia, by się w tym podszkolić.
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-15, 10:27   #10
Ivenna
Raczkowanie
 
Avatar Ivenna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Tinka tak by było najlepiej, ale jak wspomnmiala drabineczka - po liceum można co najwyżej pracować jako kelnerka, w kawiarni, w marketach i sklepach spożywczych na 454355656776 zmian. Chodź to tez zawsze jakieś nowe doświadczenie, sama rok temu zaczelam moja pierwsza prace, w sklepie mniej więcej takim jak biedronka i to pokazało mi czego chce uniknac jak ognia i zła najgorszego - pracy z klientami Dało mi to takiego kopa, ze niemal z miejsca zdecydowałam co chce robić
Poza tym nadal panuje moda na studia i choć trochę zaczyna sie to zmieniać, to jednak watpie, by szybko to nastąpiło.
[Quote=kopnienta] i sobie tak myślę.. ot najwyżej będę pracowała gdzieś w markecie.. czy to jakaś ujma na honorze? [\Quote]
Oczywiście ze nie Ale jest to praca często słabo płatna i męcząca psychicznie i fizycznie.
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty.
Ivenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-15, 10:34   #11
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Dowiesz się, że jesteś dobra z obsługi kasy fiskalnej i pójdziesz na studia, by się w tym podszkolić.
haha, taki widzę w tym sens.
i tak, poszłam do pracy po liceum, w życiu zawodowym dało mi to tylko tyle że wiem że nie chcę do takiego rodzaju pracy wrócić. liczy się?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-15, 13:12   #12
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

gdy patrzę na swoich rówieśników, tuż koło 30tki, to KAŻDE studia obecnie, nie licząc może medycyny, obciążone są szansą na bezrobocie. To nie te czasy, gdy wystarczało iść na informatykę i było wiadomo, że będzie się miało pracę.
Za dużo ludzi, którzy w życiu nie powinni mieć nawet matury, dostaje teraz tytuł magistra na jakiś śmiesznych uczelniach. To dewaluuje wartość dyplomu. Tak naprawdę obecnie liczy się wiedza, odwaga, samodzielność i zapał. A skończyć można wszystko. Byle mieć pomysł na siebie i go realizować.
zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-15, 17:02   #13
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
gdy patrzę na swoich rówieśników, tuż koło 30tki, to KAŻDE studia obecnie, nie licząc może medycyny, obciążone są szansą na bezrobocie. To nie te czasy, gdy wystarczało iść na informatykę i było wiadomo, że będzie się miało pracę.
Za dużo ludzi, którzy w życiu nie powinni mieć nawet matury, dostaje teraz tytuł magistra na jakiś śmiesznych uczelniach. To dewaluuje wartość dyplomu. Tak naprawdę obecnie liczy się wiedza, odwaga, samodzielność i zapał. A skończyć można wszystko. Byle mieć pomysł na siebie i go realizować.
dodałabym jeszcze, że liczy się osobowość i charakter bo załóżmy taki kierunek jak pedagogika.. 2 osoby skończyły.. jedna na 3 i 4 ale jest "fajną osobowością", ciekawą świata i ma podejście do dzieciaczków itd itd a inna lecąca na samych 5 a nie mająca osobowości, szara myszka, która mówi cicho tak, że dzieci nie mają szansy jej usłyszeć a tym bardziej poczuć jakiś respekt itd to chyba jasne że wybiorą tą pierwszą..
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-28, 10:12   #14
viivyttely
Raczkowanie
 
Avatar viivyttely
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 32
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Nie rozumiem tej nagonki na socjologię ;d Wiadomo, że jest różnica między socjologią a Socjologią, ale nie wydaje mi się, żeby z pracą było aż tak źle. Badania absolwentów (przynajmniej na UW) pokazują, że socjologowie najcześciej potrafią się gdzieś zakręcić i całkiem dobrze na tym wychodzą. W dodatku socjo dobrze rozwija kompetencje miękkie i daje możliwość pracy w różnych branżach. A już zwłaszcza te specjalności związane ze statystyką są całkiem pożądane. Sama, szczerze mówiąc, zrezygnowałam z tego kierunku, bo nie widziałam siebie w takich zawodach, zwłaszcza, że trochę mi się zmieniły wartości, ale nadal czuję do niego sentyment
Teraz wybieram się na nowe studia z precyzyjnie ułożonym planem działania i kilkoma awaryjnymi dodatkowo, więc mam nadzieję, że mi się uda


Wysłane z mojego iPhone'a przez Tapatalk
__________________

Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.
Alice Walker
viivyttely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 09:18   #15
khaleesi11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 6
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

A ja myślę, że jeśli kogoś jakaś dziedzina nauki będzie bardzo interesowała i będzie na prawdę dobry w tym co robi, to znajdzie pracę. Nawet po tych jak to się dzisiaj mówi kierunkach dla bezrobotnych. Ale fakt, najlepiej połączyć zainteresowanie kierunkiem (chociaż trochę, bo przecież potem można rozwinąć się w innej dziedzinie na mgr albo podyplomowych) i jednocześnie wybrać kierunek przyszłościowy.
khaleesi11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 17:45   #16
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Niestety nie zawsze pójście na "dobry kierunek" wiąże się z rozumowym podejściem do sprawy. Po pierwsze błędnie uznaje się, że kierunki inżynieryjne i ścisłe dają lepszą gwarancję pracy niż te humanistyczne. U mnie w mieście łatwiej znaleźć pracę w edukacji lub urzędzie niż w fabryce, na budowie lub w jakimś biurze projektowym, bo tu po prostu brakuje takich firm. Więc jeśli jakiś inżynier chce znaleźć prace to niestety musi wyjechać. Po drugie do pracy trzeba mieć predyspozycje i określone umiejętności, bo nikt nikogo na sam papier nie zatrudni.

Uważam, ze warto studiować zgodnie z zainteresowaniami pod warunkiem, że widzi sie siebie w jakimś konkretnym zawodzie lub grupie zawodów. Do tego większe prawdopodobieństwo, że w przyszłości nie będziesz sfrustrowana.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 18:38   #17
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez tinka2222 Pokaż wiadomość
A ja powiem tak. Zamiast iść na studia zaraz po liceum, lepiej jest pójść do pracy, zdobyć doświadczenie i sprawdzić, w czym się jest naprawdę dobrym. W wieku 18-19 lat nie mamy prawa wiedzieć, co chcemy robić. Nigdy nie pracowaliśmy w zawodzie. A zaraz po liceum nie jesteśmy jeszcze zmuszeni utrzymywać się samemu, nie mamy na głowie żony i dzieci. Jeżeli będziemy dobrzy, to studia możemy zrobić równocześnie z pracą.
No faktycznie, w wieku 18 lat sprawdzisz, czy wolisz pracować jako programista, bankowiec czy może biotechnolog Jakie doświadczenie można zdobyć w wieku 18 lat po liceum ogólnokształcącym? Odpowiem: pracy na kasie w markecie, sprzedawcy w sklepie, rozkładania towarów w magazynie, roznoszenia ulotek, kelnerowania.

To faktycznie może nas przybliżyć do najbardziej odpowiednich dla nas studiów
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 18:43   #18
Dione
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 014
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Moim zdaniem w Polsce panuje dziwne podjescie do studiów . Ludzie mówią jakby pujście na dane studia w wieku 19 lat determinowalo kariere do samej emerytury Przeciez taki 19 latek za 2 lata może mu sie odziwdziec i pujsc na zupęłnie inny kierunek . Albo skończy te studia a w miedzyczasie odkryje inna pasje . I te lamenty co my zrobimy z ta masą humanistów .A no coś zrobią .Nawet jak nie znajda pracy w zawodzie to znajda gdzie indziej . najtrudniej prace znaleźc ludziom nie po studiach tylko tym co maja jedne konktretny wyuczony zawód i tego sie kurczowo trzymają bo nic innego nie potrafia.

To że sie poszłoo na dane studia nie oznaczą że musi sie tam zostac przez 5 lat - takie chyba kiedys panowalo podjeście -zle moim zdaniem
To że sie ma wykształcenie w danym kierunku nie oznacza że trzeba pracować w tym zawodzie


Albo to narzekanei ciągłe że za duzo osob idzie na studia
Moim zdaniem to dobrze że duzo osób studiuje - niechby i wiecej to robiło . W wysoko rozinietych krajach to szkoł pomaturlanych (na uniwersytet czy do collegu) idzie 50 -60 % młodych ludzi. Nie siedzą tam 5 lat ale idą na kursy dwuletnie , trzy letnie .Czasem musza wczesniej dorobić bo są platne. Uczą sie życia i poszerzaja horyznoty. Studia o nie tylko przedmioty kierunkowe to przede wszystkim nauka myślenia organizacji,poznawanie ludzi , przejście w dorosłośc samodzielność . Niektórzy przez cale zycie nie potrafia ruszyć sie ze swojej malej mieściny a jak zamkną im zakald to płacza że nie maja co robić ! Studia zmuszaja do mobilności - nie da sie studiować w mieścinie z 3 uliczkami na krzyż - ntrzeba jechac do duzego miasta i tam sie odnależć - a to daje nastpene umiejetności ,kompetencje jak to sie ladnie mówi miekkie


Jak ktos ma wyczony zawód to czesto tylko to potrafi - praca w zakładzie powrót do domu i siedzenie przed telewizorem Zamkna zakład- płacz i lament bo nei ma co robic . A ludzie po studiach sa bardzo elastyczni moga pracować w wielu zawodach, bo na studiach sie ucza wielu rzeczy a do tego jeszcze maja swoje często liczne zainteresowania .
Dione jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 18:49   #19
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
To nie te czasy, gdy wystarczało iść na informatykę i było wiadomo, że będzie się miało pracę.
Za dużo ludzi, którzy w życiu nie powinni mieć nawet matury, dostaje teraz tytuł magistra na jakiś śmiesznych uczelniach.
Chyba nie jesteś na bieżąco, bo liczba "brakujących informatyków" wciąż rośnie i obecnie jest szacowana na 50 000 i to tylko w dużych firmach. Owszem, to są coraz bardziej te czasy, gdy wystarczy iść na informatykę , by dostać pracę a nawet nie trzeba na nią iść, można być coderem-samoukiem. Śmieszne uczelnie bardzo rzadko otwierają kierunki informatyczne, bo tak się składa, że ludzie, którzy ledwo zdali maturę jakoś dziwnie często mają problem z z tym, że mnożąc lewą stronę równania, trzeba też przemnożyć prawą, więc podstawy logiki, tworzenie algorytmów i jeszcze implementacja mogą przerosnąć ich umiejętności Naprawdę trzeba się postarać, żeby nie mieć pracy po informatyce, nawet mieszkając w Pcimiu Dolnym.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Dione Pokaż wiadomość
Moim zdaniem w Polsce panuje dziwne podjescie do studiów . Ludzie mówią jakby pujście na dane studia w wieku 19 lat determinowalo kariere do samej emerytury Przeciez taki 19 latek za 2 lata może mu sie odziwdziec i pujsc na zupęłnie inny kierunek . Albo skończy te studia a w miedzyczasie odkryje inna pasje . I te lamenty co my zrobimy z ta masą humanistów .A no coś zrobią .Nawet jak nie znajda pracy w zawodzie to znajda gdzie indziej . najtrudniej prace znaleźc ludziom nie po studiach tylko tym co maja jedne konktretny wyuczony zawód i tego sie kurczowo trzymają bo nic innego nie potrafia.

To że sie poszłoo na dane studia nie oznaczą że musi sie tam zostac przez 5 lat - takie chyba kiedys panowalo podjeście -zle moim zdaniem
To że sie ma wykształcenie w danym kierunku nie oznacza że trzeba pracować w tym zawodzie


Albo to narzekanei ciągłe że za duzo osob idzie na studia
Moim zdaniem to dobrze że duzo osób studiuje - niechby i wiecej to robiło . W wysoko rozinietych krajach to szkoł pomaturlanych (na uniwersytet czy do collegu) idzie 50 -60 % młodych ludzi. Nie siedzą tam 5 lat ale idą na kursy dwuletnie , trzy letnie .Czasem musza wczesniej dorobić bo są platne. Uczą sie życia i poszerzaja horyznoty. Studia o nie tylko przedmioty kierunkowe to przede wszystkim nauka myślenia organizacji,poznawanie ludzi , przejście w dorosłośc samodzielność . Niektórzy przez cale zycie nie potrafia ruszyć sie ze swojej malej mieściny a jak zamkną im zakald to płacza że nie maja co robić ! Studia zmuszaja do mobilności - nie da sie studiować w mieścinie z 3 uliczkami na krzyż - ntrzeba jechac do duzego miasta i tam sie odnależć - a to daje nastpene umiejetności ,kompetencje jak to sie ladnie mówi miekkie


Jak ktos ma wyczony zawód to czesto tylko to potrafi - praca w zakładzie powrót do domu i siedzenie przed telewizorem Zamkna zakład- płacz i lament bo nei ma co robic . A ludzie po studiach sa bardzo elastyczni moga pracować w wielu zawodach, bo na studiach sie ucza wielu rzeczy a do tego jeszcze maja swoje często liczne zainteresowania .
Ty tak... na serio?
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-30, 21:21   #20
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Chyba nie jesteś na bieżąco, bo liczba "brakujących informatyków" wciąż rośnie i obecnie jest szacowana na 50 000 i to tylko w dużych firmach. Owszem, to są coraz bardziej te czasy, gdy wystarczy iść na informatykę , by dostać pracę a nawet nie trzeba na nią iść, można być coderem-samoukiem. Śmieszne uczelnie bardzo rzadko otwierają kierunki informatyczne, bo tak się składa, że ludzie, którzy ledwo zdali maturę jakoś dziwnie często mają problem z z tym, że mnożąc lewą stronę równania, trzeba też przemnożyć prawą, więc podstawy logiki, tworzenie algorytmów i jeszcze implementacja mogą przerosnąć ich umiejętności Naprawdę trzeba się postarać, żeby nie mieć pracy po informatyce, nawet mieszkając w Pcimiu Dolnym.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



Ty tak... na serio?
Sorry, ale co ci się w tej wypowiedzi nie podoba? Moim zdaniem to mądre i wyważone zdanie. Jasne, są studenci oporni na wszystko, ale jednak ja się zgadzam z tym myśleniem. Co więcej, jest masa badań, które pokazują, że ludzie po studiach radzą sobie lepiej.

Dione, nie chcę wytykać błędów, ale pójście jest przez "ó".
__________________
!Me encanta espanol!

Edytowane przez ama
Czas edycji: 2014-07-30 o 21:23
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 21:41   #21
blanche_
Rozeznanie
 
Avatar blanche_
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 657
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Ogolnie jest bardzo fajna ksiazka Cala Newporta na ten temat, mozesz rowniez zajrzec na jego bloga. W kazdym razie mi osobiscie to bardzo duzo dalo.

Ogolnie podsumowujac rob cos w co jestes w stanie zainwestowac duza ilosc czasu i nie nienawidzisz tego + ludzie maja zamiar za robienie tego placic.
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.”
Blog
blanche_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 22:26   #22
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez viivyttely Pokaż wiadomość
W dodatku socjo dobrze rozwija kompetencje miękkie i daje możliwość pracy w różnych branżach.
Właśnie chyba dlatego jest taki pojazd na socjologię Owszem, można po niej pracować w wielu branżach, bardzo wiele zawodów można pod nią podciągnąć, ale jest niewiele takich, do których faktycznie skończenie socjologii jest konieczne albo jest atutem. Kilkoro moich znajomych skończyło ten kierunek i niestety narzekają na to, że właściwie niewiele się nauczyli, tak naprawdę nie wchodzą na rynek pracy z żadną konkretną wiedzą. Poza tym, nie oszukujmy się, nie jest to specjalnie ciężki kierunek.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 23:05   #23
Tutli
Zadomowienie
 
Avatar Tutli
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
Sorry, ale co ci się w tej wypowiedzi nie podoba? Moim zdaniem to mądre i wyważone zdanie. Jasne, są studenci oporni na wszystko, ale jednak ja się zgadzam z tym myśleniem. Co więcej, jest masa badań, które pokazują, że ludzie po studiach radzą sobie lepiej.
Jeżeli mielibyśmy do czynienia z rozwiniętym krajem, gdzie odsetek osób z wykształceniem wyższym jest na poziomie normalnym a nie kosmicznym - zgoda. Jednak my mówimy o Polsce, gdzie powszechna wyższa edukacja jest próbą odsunięcia bezrobocia w czasie i ułudą dla mas. Więc nie podejrzewałam, że ktokolwiek poza kadrą naukową zarabiającą na tym biznesie może twierdzić, że maturzysta z wynikiem 30% nagle rozwinie się na studiach, nauczy myśleć i nabędzie multum kompetencji. No błagam.
__________________
http://oleosa.blogspot.com

Kobiety
-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie.

Obiecuję, że nie będzie statystyki.
Tutli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-30, 23:52   #24
ebedziebe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 145
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Ja uważam że w Polsce studiuje za dużo osób.
Kiedyś studia wyższe kształciły profesjonalistów i były ośrodkami elit intelektualnych-dziś idąc na ilość poziom jak i rola uczelni spadła.
Pęd za wykształceniem ogólnym + studia spowodował spadek poziomu w szkołach zawodowych technikach oraz ich marginalizację.

Technika które jeszcze np. 20 lat temu były źródłem dobrze wykształconych fachowców oraz politechnik dziś zbierają uczniów którzy kiedyś trafiali do ZSZ

A skoro tyle osób kończy szkołę średnią bez tytułu zawodowego trzeba było stworzyć dla nich miejsca na uczelniach wyższych a skoro już do nich dotarliśmy


W mojej opinii wybierając studia należy kierować się nie tylko sercem.
Ta decyzja determinuje w sposób znaczący nasze dalsze losy (chyba że studia potraktujemy z założenia hobbistycznie i nie oczekujemy iż zbierzemy ich owoce na rynku pracy) wiec powinna być podjęta rozważnie.
Zgodzę się z tym, że nie można robić czegoś czego się nie lubi ale dlatego powinno się stworzyć listę(wachlarz) kierunków w których potencjalnie moglibyśmy się realizować, które w jakiś sposób pociągają nas.
A następnie ocenić je pod kątem zarówno aktualnego jak i prognozowanego zapotrzebowania w Polsce i na Świecie.

Dla mnie wykształcenie jest narzędziem do realizacji określonych celów, oczywiście że życie weryfikuje rożne plany a człowiek powinien być elastyczny w gotowości do ewentualnego przekwalifikowania ale jednak skoro na studia poświęcamy te 5-6 lat wykujmy przez nie narzędzie które wydaje się nam optymalne.
ebedziebe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 06:30   #25
charlotte89
Zakorzenienie
 
Avatar charlotte89
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 767
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Ja chyba należę do tej pierwszej grupy - wybrałam kierunek studiów pod kątem zainteresowań i wymarzonej pracy Wiedziałam, ze nie bedzie łatwo, ale juz w czasie studiów starałam się zdobywać pierwsze doświadczenie, a przede wszystkim zweryfikować, czy wybrany przeze mnie zawód, to jest to, co chce robić przez najbliższe kilkanaście lat.. I udało sie Teraz pisząc magisterkę, mam juz ponad 2 lata doświadczenia, stała prace i niezłą pensje Szczerze mówiąc, nie wyobrażam siebie robić czegoś, do czego nie mam serca..
charlotte89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 07:04   #26
viivyttely
Raczkowanie
 
Avatar viivyttely
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 32
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Właśnie chyba dlatego jest taki pojazd na socjologię Owszem, można po niej pracować w wielu branżach, bardzo wiele zawodów można pod nią podciągnąć, ale jest niewiele takich, do których faktycznie skończenie socjologii jest konieczne albo jest atutem. Kilkoro moich znajomych skończyło ten kierunek i niestety narzekają na to, że właściwie niewiele się nauczyli, tak naprawdę nie wchodzą na rynek pracy z żadną konkretną wiedzą. Poza tym, nie oszukujmy się, nie jest to specjalnie ciężki kierunek.

Ale studia to nie szkoła zawodowa, nie mają dawać ZAWODU. Tylko w Polsce tak się przyjęło, nie wiem nawet dlaczego.

Kierunek może i nie ciężki, ale troszkę czasu mogą zajmować badania jakościowe, ilościowe, seminaria badawcze etc. To nie jest tylko wkuwanie określonych regułek, oczywiście jeśli mówimy o dobrej uczelni, nastawionej na praktyczne zastosowanie zdobytej wiedzy
__________________

Zwierzęta tego świata istnieją dla nich samych. Nie zostały stworzone dla człowieka, podobnie jak czarni ludzie nie zostali stworzeni dla białych, a kobiety dla mężczyzn.
Alice Walker
viivyttely jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 08:24   #27
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez viivyttely Pokaż wiadomość
Ale studia to nie szkoła zawodowa, nie mają dawać ZAWODU. Tylko w Polsce tak się przyjęło, nie wiem nawet dlaczego.
A widzisz różnicę między wyuczonym zawodem a konkretną wiedzą? Moim zdaniem studia powinny jednak dawać cokolwiek poza suchą teorią, jakąkolwiek umiejętność wykorzystania wiedzy w praktyce. Dajmy na to jest ogromna różnica między absolwentem innego kierunku a powiedzmy prawa, geologii, gospodarki przestrzennej czy finansach. Powiedzmy, że nawet jeśli te kierunki nie gwarantują pracy, to jednak ich absolwenci mają wiedzę, której bez studiów nie jest tak prosto zdobyć, no i jednak pracodawcy szukają osób po konkretnych kierunkach. A po socjologii? Jest sporo branż, w których wcale nie potrzeba koniecznie socjologa, może być też równie dobrze ktoś po innych studiach humanistycznych albo ukończonej odpowiedniej podyplomówce.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 10:58   #28
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Ja też uważam, że teraz studiuje zbyt wiele osób. Niestety wątpię, żeby w tej materii coś się zmieniło, przynajmniej przez najbliższe 10 lat. Właściwie to nie dziwi mnie, że ktoś może nie wiedzieć co chce w życiu robić ale przeraza mnie poziom intelektualny niektórych studentów. Teraz osoby, które nie umieją w ogóle matematyki zostają inżynierami. Czasami żałuję, że nie urodziłam się 20 lat wcześniej, kiedy edukacja jeszcze coś znaczyła.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-31, 21:04   #29
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez Tutli Pokaż wiadomość
Jeżeli mielibyśmy do czynienia z rozwiniętym krajem, gdzie odsetek osób z wykształceniem wyższym jest na poziomie normalnym a nie kosmicznym - zgoda. Jednak my mówimy o Polsce, gdzie powszechna wyższa edukacja jest próbą odsunięcia bezrobocia w czasie i ułudą dla mas. Więc nie podejrzewałam, że ktokolwiek poza kadrą naukową zarabiającą na tym biznesie może twierdzić, że maturzysta z wynikiem 30% nagle rozwinie się na studiach, nauczy myśleć i nabędzie multum kompetencji. No błagam.
no z 30% z matury to się na studia nikt nie dostanie. Ja tam uważam, że nawet osoby, ktore są słabe w lo mogą dużo wyciągnać ze studiów. Naprawdę, nic nikomu nie szkodzi, żeby ludzie się parę dodatkowych lat pouczyli. Aczkolwiek jestem za bezwzględnym tępieniem lenistwa i nieróbstwa studentów. To, że ktoś sobie z czymś nie radzi jest bardzo często do przejścia tylko wymaga pracy - zarówno studenta jak i jego nauczyciela, co niestety u nas jest rzadkością.
Btw, nastawianie się, że jak komuś poszła gorzej matura to już tylko kopanie rowów zostaje to głupota moim zdaniem.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-01, 12:54   #30
MsLizard
Zadomowienie
 
Avatar MsLizard
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
Dot.: Studia, wybór ścieżki zawodowej – słuchać serca czy rozumu?

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
no z 30% z matury to się na studia nikt nie dostanie. Ja tam uważam, że nawet osoby, ktore są słabe w lo mogą dużo wyciągnać ze studiów. Naprawdę, nic nikomu nie szkodzi, żeby ludzie się parę dodatkowych lat pouczyli. Aczkolwiek jestem za bezwzględnym tępieniem lenistwa i nieróbstwa studentów. To, że ktoś sobie z czymś nie radzi jest bardzo często do przejścia tylko wymaga pracy - zarówno studenta jak i jego nauczyciela, co niestety u nas jest rzadkością.
Btw, nastawianie się, że jak komuś poszła gorzej matura to już tylko kopanie rowów zostaje to głupota moim zdaniem.
Myślę, że wystarczy tylko zdać maturę, żeby się dostać na jakieś studia. Na niektóre kierunki przyjmują wszystkich jak leci, ale to nawet o tą maturę nie chodzi bo ona za wiele nie sprawdza. Z resztą to nawet widać na studiach, że te procenty z matury nijak się mają do późniejszej edukacji. Kwestia tego, że niektórzy po prostu tak jak piszesz w ogóle nie interesują się studiami, są leniwi albo nie mają zdolności. Też uwazam, że nie skończenie studiów nie oznacza gorszego życia, ba , nawet czasami jest odwrotnie, ale weź wytłumacz to dzisiejszej młodzieży, która leci tylko na prestiż i pieniądze. Nawet na tym forum to widać, wszyscy chcą studiować medycynę, a duża część osób narzeka na swoją pracę, bo mało prestiżowa. Niestety w dzisiejszym społeczeństwie robotnik jest uwazany za nieudacznika, smutne ale prawdziwe, prawda jest jednak taka, ze duzo osób po studiach pracuje fizycznie i ma poczucie przegranego życia. Mogli w ogóle nie iść na studia i czuli by sie o wiele lepiej.
MsLizard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-02 01:36:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:41.