Polecamy:

spaghettii · 2014-10-07, 19:11

Niestety to prawda, bylam tylko w ciazy u ginekologa, ale to dlatego, ze w Norwegii przed 25 rz zaden lekarz nie da Ci skierowania do gina, a bez skierowania nie da sie isc. Tutaj dopiero po 25 rz np robi sie cytologie, co 5 lat. Wiec nie musisz od razu na mnie naskakiwac, ze nie powinnam sie udzielac. W ciazy tez sie do ginekologa nie chodzi, tylko do ogolnego lekarza, ale ja akurat w Polsce bylam na usg u ginekologa. Byla ze mna moja mama (czekala przy biurku w trakcie badania, ja bylam za parawanem), bo chcialam, zeby ktos ze mna byl bo ciaza to cos innego. Nie mialabym problemu isc sama na badanie, ale nie dziwi mnie tez, zw ktos chce isc z tz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cicci · 2014-10-07, 19:42

Cytat:

Napisane przez spaghettii

Niestety to prawda, bylam tylko w ciazy u ginekologa, ale to dlatego, ze w Norwegii przed 25 rz zaden lekarz nie da Ci skierowania do gina, a bez skierowania nie da sie isc. Tutaj dopiero po 25 rz np robi sie cytologie, co 5 lat. Wiec nie musisz od razu na mnie naskakiwac, ze nie powinnam sie udzielac. W ciazy tez sie do ginekologa nie chodzi, tylko do ogolnego lekarza, ale ja akurat w Polsce bylam na usg u ginekologa. Byla ze mna moja mama (czekala przy biurku w trakcie badania, ja bylam za parawanem), bo chcialam, zeby ktos ze mna byl bo ciaza to cos innego. Nie mialabym problemu isc sama na badanie, ale nie dziwi mnie tez, zw ktos chce isc z tz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A nie można prywatnie?

spaghettii · 2014-10-07, 19:47

Cytat:

Napisane przez cicci

A nie można prywatnie?

No wlasnie ciezko. Ostatnio chcialam isc, to pani w recepcji powiedziala, ze nie ma takiej potrzeby, mam isc do rodzinnego. Akurat moj byl na urlopie, a ten ktoy mial zastepstwo tez mi powiedzial, ze jak za 2 mce bedzie gorzej to mam przyjsc i sie wtedy dopiero zastanowi czy jest potrzeba dac mi skierowanie.. Tak tutaj juz jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Lea_ny · 2014-10-07, 19:58

Cytat:

Napisane przez spaghettii

Niestety to prawda, bylam tylko w ciazy u ginekologa, ale to dlatego, ze w Norwegii przed 25 rz zaden lekarz nie da Ci skierowania do gina, a bez skierowania nie da sie isc. Tutaj dopiero po 25 rz np robi sie cytologie, co 5 lat. Wiec nie musisz od razu na mnie naskakiwac, ze nie powinnam sie udzielac. W ciazy tez sie do ginekologa nie chodzi, tylko do ogolnego lekarza, ale ja akurat w Polsce bylam na usg u ginekologa. Byla ze mna moja mama (czekala przy biurku w trakcie badania, ja bylam za parawanem), bo chcialam, zeby ktos ze mna byl bo ciaza to cos innego. Nie mialabym problemu isc sama na badanie, ale nie dziwi mnie tez, zw ktos chce isc z tz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czyli jednak potrafimy z pffe czytać ze zrozumieniem

A co do dalszej części wypowiedzi, to jestem w szoku

Nie wpadłabym na to, że są kraje z takim podejściem

spaghettii · 2014-10-07, 20:13

Cytat:

Napisane przez Lea_ny

Czyli jednak potrafimy z pffe czytać ze zrozumieniem

A co do dalszej części wypowiedzi, to jestem w szoku

Nie wpadłabym na to, że są kraje z takim podejściem

Jest tak, ale jakos ludzie zyja

i maja sie calkiem dobrze

ale fakt, czasem to moze byc denerwujace..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**201708160922** · 2014-10-08, 12:55

Cytat:

Napisane przez pffe

Może masz rację, ale mi się wydaje inaczej

Ja też ta tak zrozumiałam.

Jestem w szoku, jak wygląda opieka medyczna w Norwegii.

spaghettii · 2014-10-08, 13:05

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Ja też ta tak zrozumiałam.

Jestem w szoku, jak wygląda opieka medyczna w Norwegii.

No niestety, tutaj jest uniwersalny lek na wszystko-paracet

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Natomiast sa darmowe kliniki gdzie leczy sie choroby weneryczne, ogolnie badania na nie sa darmowe (na wiekszosc), no i do 19rz darmowa antykoncepcja, prezerwatywy za darmo w szkolach itp.. Wiec nie jest az tak strasznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2014-10-08, 21:20

Cytat:

Napisane przez spaghettii

No niestety, tutaj jest uniwersalny lek na wszystko-paracet

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Natomiast sa darmowe kliniki gdzie leczy sie choroby weneryczne, ogolnie badania na nie sa darmowe (na wiekszosc), no i do 19rz darmowa antykoncepcja, prezerwatywy za darmo w szkolach itp.. Wiec nie jest az tak strasznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziwni ludzie. Dają darmowe antykoncepty nastolatkom, ale badania ginekologiczne można wykonywać dopiero x lat później

Jak taka, powiedzmy, szesnastolatka, złapie onkogenny typ wirusa HPV, to pierwsza cytologia wykonana 9 lat po zakażeniu może już wykazać niezły sajgon. Ale spoko, to w Polsce kobiety umierają na raka szyjki macicy, w Norwegii nie. Ciekawe jakim cudem.

**4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93** · 2014-10-08, 21:29

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4845196 9]Dziwni ludzie. Dają darmowe antykoncepty nastolatkom, ale badania ginekologiczne można wykonywać dopiero x lat później

Jak taka, powiedzmy, szesnastolatka, złapie onkogenny typ wirusa HPV, to pierwsza cytologia wykonana 9 lat po zakażeniu może już wykazać niezły sajgon. Ale spoko, to w Polsce kobiety umierają na raka szyjki macicy, w Norwegii nie. Ciekawe jakim cudem.[/QUOTE]
A ja myślę, że Autorka trochę bajeruje, a my nie mamy za bardzo jak jej sprawdzić...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Zwalczyłam lenia i poczytałam trochę. Blogerki piszą, że w Norwegii lekarz rodzinny robi podstawowe badanie ginekologiczne i cytologię, przepisuje tabletki. A więc jakaś ściema z tym, że Autorka na fotelu ginekologicznym zasiadła dopiero w ciąży... Widać po prostu nie chodziła do rodzinnego (albo chodziła i nie wyrażała chęci na badania).

spaghettii · 2014-10-08, 23:18

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4845196 9]Dziwni ludzie. Dają darmowe antykoncepty nastolatkom, ale badania ginekologiczne można wykonywać dopiero x lat później

Jak taka, powiedzmy, szesnastolatka, złapie onkogenny typ wirusa HPV, to pierwsza cytologia wykonana 9 lat po zakażeniu może już wykazać niezły sajgon. Ale spoko, to w Polsce kobiety umierają na raka szyjki macicy, w Norwegii nie. Ciekawe jakim cudem.[/QUOTE]

W podstawowce dostaja szczepienie

A propos raka szyjki macicy, czy jesli ktos w rodzinie chorowal (nie od strony matki), to moze byc ryzyko zachorowania?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

[1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4845203 0]A ja myślę, że Autorka trochę bajeruje, a my nie mamy za bardzo jak jej sprawdzić...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Zwalczyłam lenia i poczytałam trochę. Blogerki piszą, że w Norwegii lekarz rodzinny robi podstawowe badanie ginekologiczne i cytologię, przepisuje tabletki. A więc jakaś ściema z tym, że Autorka na fotelu ginekologicznym zasiadła dopiero w ciąży... Widać po prostu nie chodziła do rodzinnego (albo chodziła i nie wyrażała chęci na badania).[/QUOTE]

Bo robi jesli jest taka potrzeba, a przed 25 rz rzadko uwazaja, ze jest

ale ogolnie moze zrobic badanie. Tylko w ciazy nie robia ginekologicznych badan, bo uwazaja, ze nie ma po co (no chyba, ze ktos ma rzeczywiscie mocne objawy choroby to i bez ciazy zbadaja, ale tak jak mowilam, bez naprawde duzego powodu nie robia tego). Mieszkam tu od urodzenia, wiec naprawde wiem co mowie

a, to nie ja jestem autorka watku

Moge podac przyklad np moja kolezanka miala problemy z okresem, spoznial sie, nie przychodzil w ogole itp.. Lekarze nie chcieli jej zbadac, mowili, ze to normalne. Jak zaczela mowic ze ma duuuzo objawow, swedzenie itp to zbadali pod katem chorob, ale cytologii np nie robili. A mi nigdy lekarz nie proponowal badania ginekologicznego, w ciazy tak samo nie. W Polsce bylam, ale nie moglam tu sie do tego przyznac bo bym musiala rodzic na izolatce (lub lezec tam od razu po porodzie). I mowie prawde. A tabletki ginekologiczne przepisuje nie tylko rodzinny, ale tez np pielegniarka szkolna. A, i z tego co wiem, to jak konczy sie 25 lat to przychodzi list, z godzina na cytologie (zobacze za kilka mcy czy przyjdzie

). Wybaczcie, ze taka dluga odpowiedz, ale nie lubie jak ktos mowi, ze wymyslam, a tak nie jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2014-10-10, 08:10

Cytat:

Napisane przez spaghettii

W podstawowce dostaja szczepienie

Szczepienie to jest możliwe nie wiem...od sześciu lat ? Wcześniej nie było przecież szczepionki na HPV. Poza tym jedna z tych szczepionek (bodajże Silgard) chroni przez zakażeniem tylko czterema typami wirusa HPV, a inna tylko przed dwoma. Podczas gdy tych wirusów jest prawie setka, a co najmniej kilkanaście (dotąd zbadanych) ma działanie onkogenne.
Tylko profilaktyka, tylko dobrze i regularnie robiona cytologia może zapobiegać poważnej chorobie, reszta to mrzonki.
Zresztą co do skuteczności tych szczepionek są spory, rząd Japonii - z tego co wiem - wycofał rekomendację dla nich i tam już się dziewczynek nie szczepi.

Cytat:

Napisane przez spaghettii

A propos raka szyjki macicy, czy jesli ktos w rodzinie chorowal (nie od strony matki), to moze byc ryzyko zachorowania?

Skoro rak i dysplazje szyjki macicy mają właściwie wyłącznie podłoże wirusowe (HPV), to geny chyba nie mają tu za dużo do gadania. Można mieć genetyczną skłonność do zainfekowania wirusem ?

Chyba, że można złapać wirusa od chorej matki (nie przenoszą się one tylko drogą kontaktów seksualnych), to wtedy tak, ryzyko rośnie

spaghettii · 2014-10-10, 10:10

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4846824 5]Szczepienie to jest możliwe nie wiem...od sześciu lat ? Wcześniej nie było przecież szczepionki na HPV. Poza tym jedna z tych szczepionek (bodajże Silgard) chroni przez zakażeniem tylko czterema typami wirusa HPV, a inna tylko przed dwoma. Podczas gdy tych wirusów jest prawie setka, a co najmniej kilkanaście (dotąd zbadanych) ma działanie onkogenne.
Tylko profilaktyka, tylko dobrze i regularnie robiona cytologia może zapobiegać poważnej chorobie, reszta to mrzonki.
Zresztą co do skuteczności tych szczepionek są spory, rząd Japonii - z tego co wiem - wycofał rekomendację dla nich i tam już się dziewczynek nie szczepi.

Skoro rak i dysplazje szyjki macicy mają właściwie wyłącznie podłoże wirusowe (HPV), to geny chyba nie mają tu za dużo do gadania. Można mieć genetyczną skłonność do zainfekowania wirusem ?

Chyba, że można złapać wirusa od chorej matki (nie przenoszą się one tylko drogą kontaktów seksualnych), to wtedy tak, ryzyko rośnie

[/QUOTE]

No tutaj w kazdym razie szczepi sie dziewczynki jak maja ok 12 lat.

Ok, nie bylam pewna, ale to dobrze, ze ryzyko nie wzrasta w takim wypadku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rukmini · 2014-10-10, 13:58

Fascynujące, jak zupełnie inaczej może wyglądać coś, co nam się wydaje, że u nas jest w jedynej słusznej postaci. Wow!

Tak samo z prowadzeniem ciąży w UK. Byłam w szoku, jak o tym poczytałam.

quench · 2014-10-10, 15:28

Cytat:

Napisane przez Rukmini

Fascynujące, jak zupełnie inaczej może wyglądać coś, co nam się wydaje, że u nas jest w jedynej słusznej postaci. Wow!

Tak samo z prowadzeniem ciąży w UK. Byłam w szoku, jak o tym poczytałam.

W Hiszpanii też jest inaczej niż w PL. Moja rodzeństwo tam mieszka od wielu lat. Ciążę prowadzi w zasadzie położna. Zdrowe ciężarne ginekolog ogląda na 'wizytach trymestralnych', pod koniec ciąży trochę częściej. Ale to położna gra główne skrzypce. Fajny jest ich system komputerowy - każda wizyta, czy to u specjalisty, czy internisty jest rejestrowana i lekarze mają pełen wgląd w historię chorób pacjentki.

Co do chodzenia do ginekologa we dwójkę - aktualnie jestem w ciąży i mąż towarzyszy mi przy usg i dotrzymuje mi towarzystwa w poczekalni. Na same wizyty u lekarza go nie zapraszam, bo wychodzę z założenia, że mój srom już widział, a obrazek ginekologa kontemplującego moje drogi rodne, nie jest nam do szczęścia potrzebny.
Natomiast jeśli ktoś czuje się raźniej w towarzystwie partnera a lekarz nie ma nic przeciwko, to w sumie czemu nie? Oczywiście mam na myśli wspólną decyzję obojga, a nie sytuację, w której kobieta zmusza faceta, do patrzenia na badanie ginekologiczne, "bo ona się stresuje".

madziara_07 · 2014-10-12, 10:59

Cytat:

Napisane przez Rukmini

Fascynujące, jak zupełnie inaczej może wyglądać coś, co nam się wydaje, że u nas jest w jedynej słusznej postaci. Wow!

Tak samo z prowadzeniem ciąży w UK. Byłam w szoku, jak o tym poczytałam.

potwierdzam, mieszkam w UK i faktycznie ginekolog tutaj jest tylko na skierowanie w trudnych sytuacjach. wszystko zalatwia internista, cytologie (raz na trzy lata) pobiera polozna. teraz jestem w ciazy i o ile (a mam nadzieje ze tak bedzie) bedzie wszystko sie rozwijalo poprawnie to ginekologa na oczy nie zobacze-mam wizyty tylko u poloznej. usg (nawiasem mowiac tylko dwa w czasie calej ciazy) tez robi tylko technik-polozna.

a co do tematu watku-jak jeszcze mieszkalam w Polsce i do ginekologa chodzilam na badania i po recepty to nawet mi do glowy nie przyszlo zeby ciagnac ze soba mojego faceta-bo i po co?!

spaghettii · 2014-10-13, 19:10

Cytat:

Napisane przez madziara_07

potwierdzam, mieszkam w UK i faktycznie ginekolog tutaj jest tylko na skierowanie w trudnych sytuacjach. wszystko zalatwia internista, cytologie (raz na trzy lata) pobiera polozna. teraz jestem w ciazy i o ile (a mam nadzieje ze tak bedzie) bedzie wszystko sie rozwijalo poprawnie to ginekologa na oczy nie zobacze-mam wizyty tylko u poloznej. usg (nawiasem mowiac tylko dwa w czasie calej ciazy) tez robi tylko technik-polozna.

a co do tematu watku-jak jeszcze mieszkalam w Polsce i do ginekologa chodzilam na badania i po recepty to nawet mi do glowy nie przyszlo zeby ciagnac ze soba mojego faceta-bo i po co?!

Czyli praktycznie tak samo jak w Norwegii

tylko tutaj 1 usg w ciazy jest (ok 20tc)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

**201708160922** · 2014-10-13, 19:29

A u nas jak przed 10 tc nie pójdziesz do gina, to pożegnaj się z becikowym

**pffe** · 2014-10-13, 19:30

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

A u nas jak przed n10 tc nie pójdziesz do gina, to pożegnaj się z becikowym

a to becikowe to jest taaakie wysokie, że serio, można paść ze złości jak się dowie w 11tc, że jest się w ciąży

Rukmini · 2014-10-13, 19:42

Zresztą, żeby się załapać na becikowe, trzeba spełnić finansowe wymogi.
My kokosów nie zarabiamy, a wyszło nam, że jesteśmy zbyt bogaci, żeby je dostać.

A tak swoją drogą, to nie wyobrażam sobie 1-2 usg w ciągu całej ciąży.
Ciągle bym sobie wkręcała, że coś jet nie tak, a ja o tym nie wiem.

**pffe** · 2014-10-13, 19:51

Cytat:

Napisane przez Rukmini

Zresztą, żeby się załapać na becikowe, trzeba spełnić finansowe wymogi.
My kokosów nie zarabiamy, a wyszło nam, że jesteśmy zbyt bogaci, żeby je dostać.

A tak swoją drogą, to nie wyobrażam sobie 1-2 usg w ciągu całej ciąży.
Ciągle bym sobie wkręcała, że coś jet nie tak, a ja o tym nie wiem.

Poważnie się nie załapałaś na becikowe? Znam parę, co mają razem koło 4 tysięcy na miesiąc i dostali.

**201708160922** · 2014-10-13, 19:54

Cytat:

Napisane przez Rukmini

Zresztą, żeby się załapać na becikowe, trzeba spełnić finansowe wymogi.
My kokosów nie zarabiamy, a wyszło nam, że jesteśmy zbyt bogaci, żeby je dostać.

A tak swoją drogą, to nie wyobrażam sobie 1-2 usg w ciągu całej ciąży.
Ciągle bym sobie wkręcała, że coś jet nie tak, a ja o tym nie wiem.

A ja byłam przekonana, że (chyba) 1000 zł należy się zawsze, bez względu na dochody.

**pffe** · 2014-10-13, 19:55

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

A ja byłam przekonana, że (chyba) 1000 zł należy się zawsze, bez względu na dochody.

No ja właśnie też byłam o tym przekonana.

**201708160922** · 2014-10-13, 20:06

Tutaj jest napisane, że ten 1 000 to jest dodatkiem zasiłku rodzinnego (a żeby dostać zasiłek rodzinny liczy się dochód):

Cytat:

Dodatek z tytułu urodzenia dziecka wypłacany jest jednorazowo w kwocie 1000 zł. Przysługuje matce lub ojcu albo opiekunowi prawnemu dziecka, jeżeli wniosek o jego przyznanie zostanie złożony przed ukończeniem przez dziecko 1 roku życia.

Jest też informacja o jednorazowej zapomodze (też 1 000 zł. ale próg kwotowy większy):

Cytat:

Zapomoga przysługuje w związku z urodzeniem się żywego dziecka. Odmiennie niż przy ustaleniu prawa do dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka nie jest brane pod uwagę czy dziecko żyje w dniu składania wniosku i wypłaty świadczenia. Uprawnienie do ubiegania się o wypłatę tego świadczenia przysługuje matce lub ojcu lub opiekunowi prawnemu lub faktycznemu dziecka. Oznacza to, że może zostać ono przyznane tylko jednej z w/w osób. Od dnia 01.01.2013 r. podstawą do nabycia prawa do jednorazowej zapomogi jest spełnienie kryterium dochodowego, które w przeliczeniu na osobę w rodzinie nie może przekraczać kwoty 1922 zł netto. Jest to świadczenie jednorazowe. Kwota świadczenia wynosi 1000 złotych. Termin do złożenia wniosku o zapomogę wynosi 12 miesięcy od dnia narodzin dziecka, a w przypadku, gdy wniosek dotyczył będzie dziecka objętego opieką prawną, opieką faktyczną albo dziecka przysposobionego - w terminie 12 m-cy od dnia objęcia dziecka opieką albo przysposobienia nie później niż do ukończenia przez dziecko 18 roku życia. Wnioski złożone po terminie nie będą rozpatrywane.

Źródło

**pffe** · 2014-10-13, 20:08

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

Tutaj jest napisane, że ten 1 000 to jest dodatkiem zasiłku rodzinnego (a żeby dostać zasiłek rodzinny liczy się dochód):

Jest też informacja o jednorazowej zapomodze (też 1 000 zł. ale próg kwotowy większy):

Źródło

To ja już nie wiem. Ci znajomi dostali a nie mają ani zasiłku i mają większe dochody.
Przy czym dostali 4 lata temu, jeśli ma to jakieś znaczenie.

Rukmini · 2014-10-13, 20:15

Trzeba mieć poniżej 1922 zł na głowę (łącznie z dziecięcą), żeby się załapać na becikowe. My się nie łapiemy. Zaraz zacznę wierzyć, że jestem bogata, choć nie stać nas na remont i mieszkanie nam się rozpada.

**pffe** · 2014-10-13, 20:18

Cytat:

Napisane przez Rukmini

Trzeba mieć poniżej 1922 zł na głowę (łącznie z dziecięcą), żeby się załapać na becikowe. My się nie łapiemy. Zaraz zacznę wierzyć, że jestem bogata, choć nie stać nas na remont i mieszkanie nam się rozpada.

No to mieli skoro mają około 4 tysięcy. I to według mnie jest dużo jak na rodzinę trzyosobową. Nawet bardzo dużo w tym kraju zakichanym.
Skoro się nie łapiesz na becikowe bo macie za duże dochody to według mnie macie z czego żyć(kwestia jak kto żyje) i ten brak remontu jest bezpodstawny.

**201708160922** · 2014-10-13, 20:24

Cytat:

Napisane przez pffe

To ja już nie wiem. Ci znajomi dostali a nie mają ani zasiłku i mają większe dochody.
Przy czym dostali 4 lata temu, jeśli ma to jakieś znaczenie.

To o kwocie weszło w styczniu 2013 r., więc pewnie ma znaczenie.

**pffe** · 2014-10-13, 20:25

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

To o kwocie weszło w styczniu 2013 r., więc pewnie ma znaczenie.

No pewnie tak. Co nie zmienia faktu, że na jedną osobę to jest bardzo wysoki próg według mnie.

Rukmini · 2014-10-13, 20:39

Dla mnie to mało.
Nie umiałabym żyć za 4 tys na 3 osoby.
Ale racja, że to zależy od standardu. Za czasów studenckich umiałam przeżyć za mniej niż tysiąc i to bez większego wysiłku.
Teraz tysiak schodzi na mieszkanie i opłaty, kolejny jeden-dwa na kredyt mieszkaniowy (kogo dziś stać na mieszkanie bez kredytu?) i już zostaje naprawdę mało. Jak kto ma samochód, to kolejne kilkaset zł leci dość szybko.
Nam idzie jeszcze ok 500 zł mies na 2 psy i 2 koty.

**201708160922** · 2014-10-13, 20:44

Cytat:

Napisane przez pffe

No pewnie tak. Co nie zmienia faktu, że na jedną osobę to jest bardzo wysoki próg według mnie.

Niemal 2 000 na osobę, żeby dostać... 1 000.

2014-10-07, 19:11	#61
spaghettii Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Oslo/Sopot Wiadomości: 2 986	Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) Niestety to prawda, bylam tylko w ciazy u ginekologa, ale to dlatego, ze w Norwegii przed 25 rz zaden lekarz nie da Ci skierowania do gina, a bez skierowania nie da sie isc. Tutaj dopiero po 25 rz np robi sie cytologie, co 5 lat. Wiec nie musisz od razu na mnie naskakiwac, ze nie powinnam sie udzielac. W ciazy tez sie do ginekologa nie chodzi, tylko do ogolnego lekarza, ale ja akurat w Polsce bylam na usg u ginekologa. Byla ze mna moja mama (czekala przy biurku w trakcie badania, ja bylam za parawanem), bo chcialam, zeby ktos ze mna byl bo ciaza to cos innego. Nie mialabym problemu isc sama na badanie, ale nie dziwi mnie tez, zw ktos chce isc z tz Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Moj blog _________________________ ___ ZAPUSZCZAM WLOSY pije pokrzywe-12.08.2012 lotion seboradin-25.08.2012 drozdze w tabletkach-28.08.2012 Cel I - do ramion cwicze: 6.01.2013

2014-10-08, 21:29	#69
4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-02 Wiadomości: 2 634	Dot.: Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4845196 9]Dziwni ludzie. Dają darmowe antykoncepty nastolatkom, ale badania ginekologiczne można wykonywać dopiero x lat później Jak taka, powiedzmy, szesnastolatka, złapie onkogenny typ wirusa HPV, to pierwsza cytologia wykonana 9 lat po zakażeniu może już wykazać niezły sajgon. Ale spoko, to w Polsce kobiety umierają na raka szyjki macicy, w Norwegii nie. Ciekawe jakim cudem.[/QUOTE] A ja myślę, że Autorka trochę bajeruje, a my nie mamy za bardzo jak jej sprawdzić... ---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Zwalczyłam lenia i poczytałam trochę. Blogerki piszą, że w Norwegii lekarz rodzinny robi podstawowe badanie ginekologiczne i cytologię, przepisuje tabletki. A więc jakaś ściema z tym, że Autorka na fotelu ginekologicznym zasiadła dopiero w ciąży... Widać po prostu nie chodziła do rodzinnego (albo chodziła i nie wyrażała chęci na badania).

2014-10-08, 23:18	#70
spaghettii Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Oslo/Sopot Wiadomości: 2 986	Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4845196 9]Dziwni ludzie. Dają darmowe antykoncepty nastolatkom, ale badania ginekologiczne można wykonywać dopiero x lat później Jak taka, powiedzmy, szesnastolatka, złapie onkogenny typ wirusa HPV, to pierwsza cytologia wykonana 9 lat po zakażeniu może już wykazać niezły sajgon. Ale spoko, to w Polsce kobiety umierają na raka szyjki macicy, w Norwegii nie. Ciekawe jakim cudem.[/QUOTE] W podstawowce dostaja szczepienie A propos raka szyjki macicy, czy jesli ktos w rodzinie chorowal (nie od strony matki), to moze byc ryzyko zachorowania? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ---------- [1=4e89258bace7037c96b0592 85119fe847ddc4e93;4845203 0]A ja myślę, że Autorka trochę bajeruje, a my nie mamy za bardzo jak jej sprawdzić... ---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ---------- Zwalczyłam lenia i poczytałam trochę. Blogerki piszą, że w Norwegii lekarz rodzinny robi podstawowe badanie ginekologiczne i cytologię, przepisuje tabletki. A więc jakaś ściema z tym, że Autorka na fotelu ginekologicznym zasiadła dopiero w ciąży... Widać po prostu nie chodziła do rodzinnego (albo chodziła i nie wyrażała chęci na badania).[/QUOTE] Bo robi jesli jest taka potrzeba, a przed 25 rz rzadko uwazaja, ze jest ale ogolnie moze zrobic badanie. Tylko w ciazy nie robia ginekologicznych badan, bo uwazaja, ze nie ma po co (no chyba, ze ktos ma rzeczywiscie mocne objawy choroby to i bez ciazy zbadaja, ale tak jak mowilam, bez naprawde duzego powodu nie robia tego). Mieszkam tu od urodzenia, wiec naprawde wiem co mowie a, to nie ja jestem autorka watku Moge podac przyklad np moja kolezanka miala problemy z okresem, spoznial sie, nie przychodzil w ogole itp.. Lekarze nie chcieli jej zbadac, mowili, ze to normalne. Jak zaczela mowic ze ma duuuzo objawow, swedzenie itp to zbadali pod katem chorob, ale cytologii np nie robili. A mi nigdy lekarz nie proponowal badania ginekologicznego, w ciazy tak samo nie. W Polsce bylam, ale nie moglam tu sie do tego przyznac bo bym musiala rodzic na izolatce (lub lezec tam od razu po porodzie). I mowie prawde. A tabletki ginekologiczne przepisuje nie tylko rodzinny, ale tez np pielegniarka szkolna. A, i z tego co wiem, to jak konczy sie 25 lat to przychodzi list, z godzina na cytologie (zobacze za kilka mcy czy przyjdzie ). Wybaczcie, ze taka dluga odpowiedz, ale nie lubie jak ktos mowi, ze wymyslam, a tak nie jest Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Moj blog _________________________ ___ ZAPUSZCZAM WLOSY pije pokrzywe-12.08.2012 lotion seboradin-25.08.2012 drozdze w tabletkach-28.08.2012 Cel I - do ramion cwicze: 6.01.2013 Edytowane przez spaghettii Czas edycji: 2014-10-08 o 23:26

2014-10-10, 10:10	#72
spaghettii Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Oslo/Sopot Wiadomości: 2 986	Dot.: Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4846824 5]Szczepienie to jest możliwe nie wiem...od sześciu lat ? Wcześniej nie było przecież szczepionki na HPV. Poza tym jedna z tych szczepionek (bodajże Silgard) chroni przez zakażeniem tylko czterema typami wirusa HPV, a inna tylko przed dwoma. Podczas gdy tych wirusów jest prawie setka, a co najmniej kilkanaście (dotąd zbadanych) ma działanie onkogenne. Tylko profilaktyka, tylko dobrze i regularnie robiona cytologia może zapobiegać poważnej chorobie, reszta to mrzonki. Zresztą co do skuteczności tych szczepionek są spory, rząd Japonii - z tego co wiem - wycofał rekomendację dla nich i tam już się dziewczynek nie szczepi. Skoro rak i dysplazje szyjki macicy mają właściwie wyłącznie podłoże wirusowe (HPV), to geny chyba nie mają tu za dużo do gadania. Można mieć genetyczną skłonność do zainfekowania wirusem ? Chyba, że można złapać wirusa od chorej matki (nie przenoszą się one tylko drogą kontaktów seksualnych), to wtedy tak, ryzyko rośnie [/QUOTE] No tutaj w kazdym razie szczepi sie dziewczynki jak maja ok 12 lat. Ok, nie bylam pewna, ale to dobrze, ze ryzyko nie wzrasta w takim wypadku Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Moj blog _________________________ ___ ZAPUSZCZAM WLOSY pije pokrzywe-12.08.2012 lotion seboradin-25.08.2012 drozdze w tabletkach-28.08.2012 Cel I - do ramion cwicze: 6.01.2013

2014-10-10, 13:58	#73
Rukmini Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 384	Dot.: Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) Fascynujące, jak zupełnie inaczej może wyglądać coś, co nam się wydaje, że u nas jest w jedynej słusznej postaci. Wow! Tak samo z prowadzeniem ciąży w UK. Byłam w szoku, jak o tym poczytałam.

2014-10-13, 19:29	#77
201708160922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 10 444	Dot.: Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) A u nas jak przed 10 tc nie pójdziesz do gina, to pożegnaj się z becikowym Edytowane przez 201708160922 Czas edycji: 2014-10-13 o 19:34

2014-10-13, 19:42	#79
Rukmini Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 384	Dot.: Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) Zresztą, żeby się załapać na becikowe, trzeba spełnić finansowe wymogi. My kokosów nie zarabiamy, a wyszło nam, że jesteśmy zbyt bogaci, żeby je dostać. A tak swoją drogą, to nie wyobrażam sobie 1-2 usg w ciągu całej ciąży. Ciągle bym sobie wkręcała, że coś jet nie tak, a ja o tym nie wiem.

2014-10-13, 20:15	#85
Rukmini Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 384	Dot.: Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) Trzeba mieć poniżej 1922 zł na głowę (łącznie z dziecięcą), żeby się załapać na becikowe. My się nie łapiemy. Zaraz zacznę wierzyć, że jestem bogata, choć nie stać nas na remont i mieszkanie nam się rozpada.

2014-10-13, 20:39	#89
Rukmini Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 384	Dot.: Razem u ginekologa - tylko do tych które tak chodzą :) Dla mnie to mało. Nie umiałabym żyć za 4 tys na 3 osoby. Ale racja, że to zależy od standardu. Za czasów studenckich umiałam przeżyć za mniej niż tysiąc i to bez większego wysiłku. Teraz tysiak schodzi na mieszkanie i opłaty, kolejny jeden-dwa na kredyt mieszkaniowy (kogo dziś stać na mieszkanie bez kredytu?) i już zostaje naprawdę mało. Jak kto ma samochód, to kolejne kilkaset zł leci dość szybko. Nam idzie jeszcze ok 500 zł mies na 2 psy i 2 koty.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)