Anoreksja - obiektywna ocena mojego wyglądu.

[NiomNiom]

Witam was... Jak część osób odwiedzających tą część forum, moim problemem jest ED. Zgodnie z radą, którą udzieliła mi mama, mająca dość moich "fochów" na temat mojego wyglądu, chciałabym w końcu uzyskać czyjąś obiektywną ocenę. Matce, która mówi, że jestem wychudzona, oczywiście nie wierzę. Ja sama natomiast widzę... Chyba każdy domyśla się, co.

Najpierw udzielę kilku informacji, potem przejdę do zdjęć i poproszę o ocenę wagi.

1) Tak, jestem pod opieką lekarza oraz biorę udział w terapii.
2) Mam 162 wzrostu.

Nie wiem, czy "legalna" jest ocena wyglądu na tym forum, jednak nigdzie nie znalazłam przeciwwskazań. Bardzo zależy mi na obiektywnej opinii, bo zdobyć ją jest bardzo trudno.

edit: zdjęcie usunięte.

Dziękuję wszystkim za komentarze.

[Winky]

Jaja sobie robisz?

[NiomNiom]

Jak już pisałam - nie znalazłam nigdzie w Krzywym Zwierciadle przeciwwskazań co do tego typu tematów. Nie ma innego miejsca, gdzie mogę zdobyć obiektywną ocenę mojego wyglądu.
A sądzę, że skoro ja podobno nie widzę siebie takiej, jaką jestem naprawdę, to zdobycie opinii iluś osób z zewnątrz pomogłoby przejrzeć na oczy.

[Natexxa]

Myślę, że nawet jeśli każda z nas powie Ci, jak chudo wyglądasz i tak nie będziesz w stanie przyjąć tego do wiadomości. To tak nie działa, niestety. Przynajmniej w moim wypadku.

Mogę spytać ile ważysz?

[NiomNiom]

Napisane przez Natexxa

Mogę spytać ile ważysz?

To jest właśnie pytanie do użytkowniczek... Chciałam uzyskać odpowiedź.

[Winky]

Napisane przez NiomNiom

Jak już pisałam - nie znalazłam nigdzie w Krzywym Zwierciadle przeciwwskazań co do tego typu tematów. Nie ma innego miejsca, gdzie mogę zdobyć obiektywną ocenę mojego wyglądu.
A sądzę, że skoro ja podobno nie widzę siebie takiej, jaką jestem naprawdę, to zdobycie opinii iluś osób z zewnątrz pomogłoby przejrzeć na oczy.

Wybacz, jest wyrażnie napisane, że nie podajemy wagi, wzrostu czy BMI.To chyba oczywiste więc, że nie wklejamy swoich wygłodzonych ciałek.
Tu na pewno nie znajdziesz obiektywnej oceny.
I uwierz, choćby i tysiąc osób powiedziałoby ci, że jesteś za chuda, dopóki nie będziesz chciała być zdrowa, to gówno zobaczysz.

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez NiomNiom

To jest właśnie pytanie do użytkowniczek... Chciałam uzyskać odpowiedź.

Co to w ogóle za pytanie? Serio myślisz,że kogokolwiek interesuje to, czy ważysz 30 czy 40kg?
Proszę, idź się leczyć.

[NiomNiom]

Napisane przez Winky

Co to w ogóle za pytanie? Serio myślisz,że kogokolwiek interesuje to, czy ważysz 30 czy 40kg?
Proszę, idź się leczyć.

Po pierwsze - trochę kultury. MNIE interesuje, na ile wyglądam w oczach innych, bo TO jest obiektywna ocena. Nikt mnie nie zna, więc nie będzie zaniżał wagi, żebym się "leczyła".
A tego ostatniego zdania naprawdę nie warto komentować, bo jest po prostu poniżej wszelkiego poziomu.

[sjoanna]

No wlasnie ja sie nie domyslam co widzisz.
Bo ja widze bardzo szczupla osobe.
Gdyby nie piersi (a wlasciwie ich zasloniecie) to moze nawet wzielabym cie za chlopaka.

[lalesia]

Naprawdę jesteś chudzinka Obstawiam, że przy Twoim wzroście ważysz ok 40kg.

[kennedy]

jestes bardzo chudziutka.

[Winky]

Napisane przez NiomNiom

Po pierwsze - trochę kultury. MNIE interesuje, na ile wyglądam w oczach innych, bo TO jest obiektywna ocena. Nikt mnie nie zna, więc nie będzie zaniżał wagi, żebym się "leczyła".
A tego ostatniego zdania naprawdę nie warto komentować, bo jest po prostu poniżej wszelkiego poziomu.

Co jest poniżej poziomu? To, że powinnaś się leczyć? To jest suchy fakt, i nic więcej, serio.

I tak zupełnie poważnie, co ci to robi, że ktoś uważa, że ważysz 30 czy 40kg?
Żeby się leczyć z powodu ED nie trzeba mieć BMI 13 czy 15. Co zorbisz, jak ktoś powie, że wyglądasz na np. 5kg więcej niż masz w rzeczywistości? Stwierdzisz, że jesteś zdrowa, że trzeba się odchudzać?

[NiomNiom]

Napisane przez Winky

Co jest poniżej poziomu? To, że powinnaś się leczyć? To jest suchy fakt, i nic więcej, serio.

I tak zupełnie poważnie, co ci to robi, że ktoś uważa, że ważysz 30 czy 40kg?
Żeby się leczyć z powodu ED nie trzeba mieć BMI 13 czy 15. Co zorbisz, jak ktoś powie, że wyglądasz na np. 5kg więcej niż masz w rzeczywistości? Stwierdzisz, że jesteś zdrowa, że trzeba się odchudzać?

Zwrot, że powinnam się leczyć, podczas gdy (jak zresztą pisałam) jestem w terapii, uważam za obraźliwy. Zwłaszcza, że to jest element, który w tej terapii ma mi pomóc. Nigdzie nie mogę uzyskać obiektywnej oceny, tylko tutaj, od osób, które mnie nie znają i których nie obchodzę.

I nie naskakuj na mnie, proszę. To moja sprawa, co zrobię, jeśli ktoś oceni moją wagę na wyższą. Jeśli zdecydowałam się założyć taki temat, to raczej jestem przygotowana na różne oceny. Prosiłam jedynie o ocenę mojej wagi, a nie o kolejne tłumaczenie, że ED nie wiąże się z ciałem, a z umysłem.

[Winky]

Napisane przez NiomNiom

Zwrot, że powinnam się leczyć, podczas gdy (jak zresztą pisałam) jestem w terapii, uważam za obraźliwy. Zwłaszcza, że to jest element, który w tej terapii ma mi pomóc. Nigdzie nie mogę uzyskać obiektywnej oceny, tylko tutaj, od osób, które mnie nie znają i których nie obchodzę.

I nie naskakuj na mnie, proszę. To moja sprawa, co zrobię, jeśli ktoś oceni moją wagę na wyższą. Jeśli zdecydowałam się założyć taki temat, to raczej jestem przygotowana na różne oceny. Prosiłam jedynie o ocenę mojej wagi, a nie o kolejne tłumaczenie, że ED nie wiąże się z ciałem, a z umysłem.

Wytłumacz mi, jak to ma ci pomóc w terapii?
Owszem twoja sprawa, co zrobisz, ale raczej nikt nie chce, żebyś przez jego komentarz odchudzała się dalej i w rezultacie nawet umarła.

[dodi20]

Ja bym ci dała 47-48kg. Nie wiecej.

[patiuszka]

Według mnie ważysz jakieś 42 lub 43 kg. Jesteś bardzo szczupła, za priorytet powinnaś postawić sobie nie schudnąć już ani grama, bo ten wygląd jeszcze przejdzie zwłaszcza jeśli jesteś młodziutka, ale chudszy to już patologia by była Poza tym cięzko tak powiedzieć o wadze, bo jeśli ktoś nie mam mięśni to może wazyć malutko, a i tak mieć np. otłuszczony brzuch, czego u Ciebie zupełnie nie ma, więc wnioskuję, że jesteś "żylasto-mięśniowa" , co oznacza, że możesz wazyć wcale nie tak malusio. Ale pilnuj żeby ci te resztki mięśni nie zanikły, pozdr

[NiomNiom]

Napisane przez Winky

Wytłumacz mi, jak to ma ci pomóc w terapii?
Owszem twoja sprawa, co zrobisz, ale raczej nikt nie chce, żebyś przez jego komentarz odchudzała się dalej i w rezultacie nawet umarła.

NIE BĘDĘ odchudzać się dalej. Jak pisałam, jestem w terapii - leczę się, a żeby móc do tego przystępować, nie mogę zejść poniżej danej wagi, bo grozi mi szpital. Moimi posiłkami zajmuje się na razie matka, więc na pewno nie zaczęłabym się odchudzać.

Zależy mi na opinii, to chyba oczywiste, skoro ja sama nie potrafię siebie ocenić obiektywnie (bo widzę przez pryzmat choroby), a wiem, że rodzice oceniają jedynie subiektywnie.

[hauuu]

Chcesz opinii - proszę bardzo. Wyglądasz jak 10 letnie głodzone dziecko rodem z programu Uwaga. Nigdy nie chciałabym tak wyglądać i szczerze mówiąc zniesmacza mnie ten widok dlatego zgłaszam twój post. Nie wiem czemu ma to służyć ale chciałas opinii to masz

[satyavati]

A ile masz lat? Rozumiem, że zależy Ci na opinii zewnętrznej, bo sama siebie ocenić nie umiesz i pewnie widzisz się większą niż jesteś w rzeczywistości. Moim zdaniem, ważysz ok. 46-47 kg. Ale w sumie ciężko mi orzec. W każdym razie - za mało do Twojego wzrostu. Mam nadzieję, że terapia pozwoli Ci nie tylko przybrać na wadze, co jeszcze wyzbyć się potrzeby budowania swojego wizerunku i działań na podstawie tego, co powiedzą Ci inni. To musi wychodzić od Ciebie, a nie z czyjejś zewnętrznej opinii, bo inaczej ta terapia będzie wyłącznie somatyczna... Powodzenia.

[1a159cf6a0624b31db6aaefb6bbb43b621a184e1]

Dobrze, że Mama wygoniła Cię na terapię ( tak mnie się wydaje) Według mnie jesteś za chuda! zobacz jak nieładnie wyglądają Twoje ręce w okolicy łokcia na tym zdjęciu - nie wiem czy tak specjalnie je ułożyłaś, ale są okropne.
Ważne byś Ty chciała terapii Mam nadzieje, że Ci się uda! Poza tym zdaje mi się, iż jesteś wysportowana patrząc na Twoje łydki - dobrze rozwinięte ( błagam tylko nie myśl, że są za grube! ) Waga - czy to na prawdę takie ważne ? Liczy się wygląd, a nie tylko waga

[d666666]

Napisane przez NiomNiom

Witam was... Jak część osób odwiedzających tą część forum, moim problemem jest ED. Zgodnie z radą, którą udzieliła mi mama, mająca dość moich "fochów" na temat mojego wyglądu, chciałabym w końcu uzyskać czyjąś obiektywną ocenę. Matce, która mówi, że jestem wychudzona, oczywiście nie wierzę. Ja sama natomiast widzę... Chyba każdy domyśla się, co.

Najpierw udzielę kilku informacji, potem przejdę do zdjęć i poproszę o ocenę wagi.

1) Tak, jestem pod opieką lekarza oraz biorę udział w terapii.
2) Mam 162 wzrostu.

Nie wiem, czy "legalna" jest ocena wyglądu na tym forum, jednak nigdzie nie znalazłam przeciwwskazań. Bardzo zależy mi na obiektywnej opinii, bo zdobyć ją jest bardzo trudno.

Jedz i ciesz sie kaloriami nie odchudzaj sie please

[iza_wiosenna]

Napisane przez NiomNiom

Jak już pisałam - nie znalazłam nigdzie w Krzywym Zwierciadle przeciwwskazań co do tego typu tematów. Nie ma innego miejsca, gdzie mogę zdobyć obiektywną ocenę mojego wyglądu.
A sądzę, że skoro ja podobno nie widzę siebie takiej, jaką jestem naprawdę, to zdobycie opinii iluś osób z zewnątrz pomogłoby przejrzeć na oczy.

to nie jest vitalia
tam się baw w na ile kg wyglądam

masakra

podjecie decyzji o rezygnacji z bycia moderatorem to byla moja najlepsza decyzja w ciagu ostatnich 2 miesiecy

[Ilta]

Oprę się na sobie - dla mnie moja figura jest normalna, chociaż chciałabym mieć szersze biodra, bo dzięki temu miałabym talię.
Dla mojego brata jestem gruba i brzydka.
Dla lekarki która mnie ostatnio badała byłam: "baardzo szczupluteńka, ta kość mi prześwietlenie rujnuje, nic nie widać"

Więc teraz popatrz na to z tej strony - co mi dają te wszystkie informacje i które mam uznać za wiarygodne ?

O coś takiego właśnie poprosiłaś.

I w co by Ci takie informacje dały ?

BTW - wrzucanie niemalże nagiej fotki pod szyldem: "Jestem chuda czy nie ?! I nie pytajcie się mnie po co mi to, bo guzik Was obchodzi co zrobię z tą informacją" jest co najmniej....dziwne ?
A przynajmniej ja tak odbieram to co zrobiłaś i Twoje komentarze do uwag .

[ameliax]

Napisane przez Winky

Co to w ogóle za pytanie? Serio myślisz,że kogokolwiek interesuje to, czy ważysz 30 czy 40kg?
Proszę, idź się leczyć.

Jestem zdegustowana (nawet zszokowana) Twoim brakiem kultury. Forum to miejsce publiczne. Pisząc w "taki" sposób ośmieszasz, ale samą siebie.

Do autorki: cieszę się, że chodzisz na terapię. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Wierzę, że uda Ci się wyleczyć. Tak, masz wychudzoną sylwetkę.
Pozdrawiam.

[FruMi]

40 kilo, a może i mniej - sama mam bardzo podobną budowę ciała i takąż też wagę (chociaż jestem wyższa)

[yomajka]

może się mylę. ale wg mnie pisanie jaka jestes chuda to woda na twój młyn. Prawie pewna jestem ,że 47-8 kg , jak ktoś napisał przeraziło Cię.Wiem, co mówię , naprawdę, chociaż może , jak pisałam - nie mam racji.

[garden_d]

Napisane przez yomajka

może się mylę. ale wg mnie pisanie jaka jestes chuda to woda na twój młyn. Prawie pewna jestem ,że 47-8 kg , jak ktoś napisał przeraziło Cię.Wiem, co mówię , naprawdę, chociaż może , jak pisałam - nie mam racji.

[NiomNiom]

Dziewczyny - widzę, że mój temat wywołał naprawdę dużo kontrowersji. Chciałabym tylko wam uświadomić, że naprawdę nie miałam zamiaru ani zachwycać się komentarzami "jaka to jestem chuda", albo zacząć się ponownie odchudzać pod komentarzami "48 kg".

Znając los osoby z ED wiedzą, że obiektywna opinia naprawdę jest ciężka do zdobycia. Skoro same chore nie potrafią siebie zobaczyć, to raczej zdobycie czyjejś opinii na temat swojego wyglądu pomoże uświadomić, czy jest faktycznie źle. A skoro już się leczę i jestem wspomagana przez rodzinę, nie jest możliwe, żebym zakończyła terapię, bo ktoś mi powiedział, że wyglądam na 48 kg.

Dziękuję zarówno za krytykę - bez niej w życiu nie da się obejść.

I dodatkowo: iza_wiosenna - wiem, że to na Vitalii ocena wagi jest bardziej powszechna. Ale na Vitalii żeruje moja mama, a pomysł z wrzuceniem ocenzurowanego zdjęcia (żeby zdobyć upragnioną ocenę wyglądu) był jej. Z pewnością spodziewała się, że moje zdjęcie ujrzy na Vitalii, żeby potem móc mnie nim dręczyć, pokazując, gdzie to mi kość wystaje. -.-

[Ilta]

Znając los osoby z ED wiedzą, że obiektywna opinia naprawdę jest ciężka do zdobycia. Skoro same chore nie potrafią siebie zobaczyć, to raczej zdobycie czyjejś opinii na temat swojego wyglądu pomoże uświadomić, czy jest faktycznie źle.

Taaaaak.. I to wygląda zwykle tak :

Osoba A - jesteś przeraźliwie Chuda
Chora: "Ona tak tylko mówi, bo chcą mnie wepchać do ośrodka i utuczyć !"
Osoba B - Boże, jesteś straszliwie chuda !
Chora: "Super ! Wreszcie ktoś mnie zauważa ! Jestem z siebie dumna....Powinnam schudnąć
jeszcze trochę..."

I tak dalej w ten deseń.
Są ludzie z ED i ludzie z ED, ale prawda jest taka, że jakby to co piszesz było prawdą,
to nie byłoby anorektyczek, bo każda opinia z zewnątrz jakie są chude powodowałaby
zaprzestanie chudnięcia, a przecież tak nie jest.

Już nie pisząc o tym jakie to smutne, że uważasz najbliższą Ci osobę za zakłamaną a jakieś
wirtualne nicki i obcych ludzi za coś w rodzaju osób decyzyjnych w tej sprawie. Naprawdę
bardziej obchodzi Cię co o Tobie myślą kompletnie obcy ludzie ?

I jeszcze nawiązując do : "obiektywna opinia jest ciężka do zdobycia" ponownie odsyłam do mojego poprzedniego komentarza. Masz 3 obiektywne opinie. Każda inna. Jakieś wnioski ?
Myślenie "Nikt mnie nie zna, więc nie będzie zaniżał wagi, żebym się "leczyła" to jeden z elementów choroby i prawie że manii prześladowczej, że wszyscy wokół chcą, żebym się leczyła bo chcą mnie zamknąć i nie wiem - utuczyć, skrzywdzić, zranić ? Dobrze, że chodzisz na terapię...

Chciałabym też zwrócić uwagę moderatorów, że nie wolno podawać tutaj swojej wagi, wiadomo
ogólnie po co, nie wiem więc czy wrzucanie zdjęć nie stoi z tym na równi. Czy chcemy mieć
tu zaraz kilkanaście zdjęć zachudzonych dziewczyn i dyskusje pt. "I na jak bardzo chudą
wyglądam?" jak na jakimś forum pro - ana ?

[agataskate]

Gwarantuję ci że na 100% żadnej z was byś nie uwierzyła. Jesteś wychudzona a w odbiciu w lustrze widzisz grubasa, to choroba siedzi w głowie. Psycholog ci pomoże.

[patiuszka]

Dziewczyny, ja nie mam ED, ale z opinii mojej mamy często by wynikało, że tak. Ciężko jest z niektórymi mamami, moja zmienia opinie zupełnie nieprzewidywalnie, i tak naprawdę czesto mówi, że swietnie wyglądam, kiedy np. schudłam po chorobie, albo odwrotnie, twierdzi, że chudnę w oczach, kiedy przytyję z 2-3 kilo, ale np. na twarzy widać zmęczenie. Kiedyś jednego dnia uznała, że coś ze mną nie tak, bo strasznie schudłam na twarzy (a miałam tłuste ściągnięte gumką włosy), a następnego dnia, gdy umyłam włosy stwierdziła: O, jak się poprawiłaś, wystarczył jeden dzień moich obiadków żebyś przytyła Dlatego pomimo,że mama jest mi najbliższa na swiecie, to w ogóle nie polegam na jej zdaniu w tym względzie, poza tym mam 34 lata, więc to raczej pisze tylko informacyjnie, ze rozumiem, iż mamy mogą być nieobiektywne, choć zapewne chcą naszego dobra
A tak naprawdę, kiedy byłam młodsza i ciągle w domu słyszalam, że źle wyglądam z jakiegoś powodu, to też zaczęłam szukać potwierdzenia u innych, bo czułam się rozbita wewnętrznie, i już nie byłam pewna czy dobrze sama siebie widzę.