Syndi-35 efekty i skutki uboczne

[Snapshott]

Witam, mam pytanie do osób które biorą Syndi. Jestem ciekawa jak inni reagują na te tabletki, jakie są efekty i czy mieli jakieś skutki uboczne Mi pani ginekolog przepisała te tabletki na problemy z cerą. Jest to już moja ostatnia deska ratunku, już nic mi nie pomagało. Chodziłam do dermatologa przez 3 lata. Używałam maści, kremów itp. Brałam też antybiotyk, który pomógł ale tylko podczas leczenia, po odstawieniu trądzik wrócił. Dermatolog proponował mi bardzo silny lek Izotek, ale nie zdecydowałam się na niego bo po prostu się bałam. W końcu poszłam do ginekologa. Trądzik jest dla mnie strasznie uciążliwy. Mam dopiero 16 lat i męczę się z nim już od około 4 lat. Teraz zaczęłam już 10 opakowanie Syndi i cerę mam prawie bez krostek, zostały tylko ślady i blizny po wcześniejszych. Ale skutki uboczne również się pojawiły, przytyłam ok. 6kg i na początku miałam dosyć duże wahania nastrojów. Syndi mam brać przez rok, później pani ginekolog ma mi przepisać lek z mniejszą dawką hormonów. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji? Jak u niego wygląda leczenie tymi tabletkami, co z efektami ubocznymi? Wiem, że są wątki o Syndi ale nie do końca znalazłam tam to co chciałam.

[201803111829]

Przecież Syndi zostało wycofane! Zawiera bardzo dużo hormonów, ja brałam przez 3 lata (a pani ginekolog nigdy nie powiedziała mi, że można brać tylko pół roku). Jeśli nie są ci straszne koszty to poproś o tabletki Bonadea - też wpływają na cerę (ale jedno op. 30 zł). Ja biorę pół roku ww. tabletki i cerę mam tak samo gładką jak po Syndi. A też trądzik miałam niezły.

[Snapshott]

wycofane? :O byłam jakiś tydzień temu u ginekologa i przepisała mi na następne 3 miesiące i dostałam je w aptece bez problemu. o zastanowię się nad Bonadea, właśnie przeraża mnie ta dawka hormonów w Syndi, ale i tak miałam już kończyć leczenie tymi tabletkami

[201803111829]

No mi dwoje ginekologów powiedziało, że nie przepiszą, bo wycofane i przepisali Bonadeę. Mniej hormonów, serio lepiej wziąć te (jeśli zależy na ogarnięciu trądziku) niż truć się sindi.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez _Tinkerbell

No mi dwoje ginekologów powiedziało, że nie przepiszą, bo wycofane i przepisali Bonadeę. Mniej hormonów, serio lepiej wziąć te (jeśli zależy na ogarnięciu trądziku) niż truć się sindi.

To cię oszukali i dlaczego akurat bonadea? jest kilka radzajów tabletek, których działaniem ubocznym może być pozbycie się trądziku. A przyjmujące każde hormony się "trujemy", więc nie rozumiem wychwalania tylko jednych. Prawdą jest, że syndi i odpowiedniki należy brać maksymalnie kilka miesięcy po ustąpieniu objawów.
W wieku autorki wolałabym izotek niż mieszanie sobie w hormanach.

[Snapshott]

Tylko że podczas brania izoteku mój dermatolog powiedział, że musiałabym brać też tabletki antykoncepcyjne bez względu na to, że nie współżyję. Więc jeśli zdecydowałabym się na izotek to i tak "trułabym się" hormonami.

[megi140]

xxx

[Aleksa666]

Witam! odświeżam wątek ;-) ja biorę Syndi-35 jakieś pół roku. Miałam trądzik hormonalny dlatego dermatolog przypisał mi te leki. Do tego oczywiście wiele maści i kremów oraz antybiotyków. I również nie mam problemu z ich dostaniem w aptece są w każdej w moim mieście. Właśnie niedługo udaje się ponownie do dermatologa po kolejne opakowanie leków... skutków ubocznych jakoś nie odczuwam... na początku trochę schudłam, ale dokładnie nie wiem czy to przez hormony bowiem kazał mi również przejść na dietę dla osób z atopowym zapaleniem skóry... to raczej przez dietę;-))))
Popytam się mojego dermatologa coś więcej na temat tych tabletek i jak nie zapomnę to podzielę się z Wami wiedzą ;-)

[Snapshott]

O ja wręcz przeciwnie, bo przytyłam. Przez Syndi miałam większy apetyt i teraz muszę się pilnować, żeby jeszcze więcej nie przytyć. Chociaż już zmieniłam Syndi na Bonadea.. Mój lekarz powiedział, że nie powinnam mieć już problemów z cerą po odstawieniu. W końcu przez rok brałam Syndi a teraz Bonadea, bo muszę stopniowo zmniejszać dawkę hormonów. Mam nadzieje, że już nie wróci do mnie to paskudztwo

[Pierwszomajowa]

Ja schudłam od tych leków, jestem pewna, bo nie stosowałam żadnej diety i nie miałam więcej ruchu niż zwykle. Innych skutków ubocznych nie zauważyłam.

[Betelgeuse]

Odswieżam
Nie syndi zostało wycofane, ale Diana 35, przez którą jakies kobiety zmarły, chyba o zakrzepicę chodziło. Ta pierwsza dalej jest w sprzedaży, biorę 3 opakowanie, okres jak w zegarku, bezbolesny, normują mi się hormony, zwłaszcza kortyzol.
Twarz mi się poprawiła, ale to może być też zasługa kremu z kwasem pirogronowym.
Co do wagi ciężko stwierdzić, bo przytyło mi się jesienią i raczej mam stałą wagę, bo nie mam teraz czasu na ruch, ale jakichs drastycznych skoków wagi nie ma.
Więc w sumie nie widzę efektów ubocznych poza tym, że przy pierwszym opakowaniu miałam straszne wahania nastrojów, płakałam bez powodu i o byle co, dobrze, że mam wyrozumiałego chłopaka

[agniesiaa]

Napisane przez Betelgeuse

Odswieżam
Nie syndi zostało wycofane, ale Diana 35, przez którą jakies kobiety zmarły, chyba o zakrzepicę chodziło. Ta pierwsza dalej jest w sprzedaży, biorę 3 opakowanie, okres jak w zegarku, bezbolesny, normują mi się hormony, zwłaszcza kortyzol.
Twarz mi się poprawiła, ale to może być też zasługa kremu z kwasem pirogronowym.
Co do wagi ciężko stwierdzić, bo przytyło mi się jesienią i raczej mam stałą wagę, bo nie mam teraz czasu na ruch, ale jakichs drastycznych skoków wagi nie ma.
Więc w sumie nie widzę efektów ubocznych poza tym, że przy pierwszym opakowaniu miałam straszne wahania nastrojów, płakałam bez powodu i o byle co, dobrze, że mam wyrozumiałego chłopaka

To nie jest prawda. Diane 35 ciągle u nas jest w sprzedaży.

[201607040946]

Napisane przez agniesiaa

To nie jest prawda. Diane 35 ciągle u nas jest w sprzedaży.

[babimua]

Napisane przez Snapshott

Witam, mam pytanie do osób które biorą Syndi. Jestem ciekawa jak inni reagują na te tabletki, jakie są efekty i czy mieli jakieś skutki uboczne Mi pani ginekolog przepisała te tabletki na problemy z cerą. Jest to już moja ostatnia deska ratunku, już nic mi nie pomagało. Chodziłam do dermatologa przez 3 lata. Używałam maści, kremów itp. Brałam też antybiotyk, który pomógł ale tylko podczas leczenia, po odstawieniu trądzik wrócił. Dermatolog proponował mi bardzo silny lek Izotek, ale nie zdecydowałam się na niego bo po prostu się bałam. W końcu poszłam do ginekologa. Trądzik jest dla mnie strasznie uciążliwy. Mam dopiero 16 lat i męczę się z nim już od około 4 lat. Teraz zaczęłam już 10 opakowanie Syndi i cerę mam prawie bez krostek, zostały tylko ślady i blizny po wcześniejszych. Ale skutki uboczne również się pojawiły, przytyłam ok. 6kg i na początku miałam dosyć duże wahania nastrojów. Syndi mam brać przez rok, później pani ginekolog ma mi przepisać lek z mniejszą dawką hormonów. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji? Jak u niego wygląda leczenie tymi tabletkami, co z efektami ubocznymi? Wiem, że są wątki o Syndi ale nie do końca znalazłam tam to co chciałam.

Bardzo dobrze, ze nie zdecydowalas sie na Izotek. W wieku 16 lub 17 lat lekarz przepisal mi ten lek, ale ostatecznieja rowniez sie na niego nie zdecydowalam, a mama niestety tabletek antykoncepcyjnych jako nastolatce nie chciala mi pozwolic brac.
Tabletki antykoncepcyjne zaczelam przyjomowac do celu w jakim sa docelowo przeznaczone, ale podczas mojej wizyty u lekarza ginekologa skonsultowalam z nim rowniez moj problem z tradzikiem i wtedy przepisal mi Syndi 35, nie mialam zadnych skutkow ubocznych, a juz na pewno nie przytylam na wadze, jak zdarza sie u niektorych dziewczyn w tym u Ciebie po tabletkach antykoncepcyjnych. To byla doslownie ostatnia deska ratunku dla mojej twarzy zeby ochronicja przed tradzikiem. Teraz pozostaje walka z bliznami, ktore i tak sa juz dwa razy mniejsze niz byly 3 lata temu, kiedy rozpoczelam ich usuwanie.

Powodzenia Tobie i innym dziewczynom w walce z tradzikiem i bliznami potradzikowymi

[Lukrecja_Borgia]

Czy faktycznie Syndi można brać tylko pół roku i potem odstawić? Kończę 3. opakowanie, lekarz doradził mi ze względu na problemy z cerą. Po Syndi cerę mam jak marzenie, czuję się świetnie, nie przytyłam, zero skutków ubocznych i same plusy. Nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy odstawić i mieć taką masakrę na twarzy jak jeszcze niedawno. "Przerabiałam" kilka rodzajów tabletek i te najbardziej mi odpowiadają.

[201803111829]

Dużo tabletek działa na cerę. Wystarczy popytać gina. Ja biorę bonadea (30 zł op.) ale sa tańsze. W ulotce jest napisane, żeby nie brać dłużej niż pół roku i ja bym się tego trzymała

[ona1960]

Brałam Diane 35, a potem Syndi 35 od kiedy skończyłam 14 lat ( a mam 23). Nie maiałam żadnych skutków ubocznych. Odstawiłam tabletki pół roku temu. Fakt, to duża dawka hormonów. Diana została wycofana w wielu krajach, w Polsce zaleca się lekarzom żeby już jej nie przepisywali, bo rzekomo od przyjmowania tych tabletek umarło ileś tam kobiet. Kobiety te nie umarły przez Dianę, a przez to że tabletki te nie były dla nich odpowiednio dobrane. Nie będę cytować ulotki, każdy ma do niej dostęp ale jest wyraźnie powedziane że Diany ( i Syndi, która jest dokładnie tym samym lekiem, tylko produkowanym przez inną firmę) nie moze brać każdy. Istnieje wiele przeciwskazań. Lekarz przepisujacy ten lek powinien wykonać wiele badań i upewnić sie ze będzie on służył pacjentce, a nie zaszkadzi. Ja brałam leki długo, po każdym odstawieniu trądzik wracał aż do teraz. Leczeni hormonami w razie potrzeby można powtarzać, aż do skutku. Podczas brania tych leków byłam pod stałą opieka ginekologa, miałam wykonywaną bardzo częśto cytologie, badania na wątrobę i krzepnięcie krwii. I to jest podstawa. Dlatego sądzę, że są to dobre leki, ale pod warunkiem odpowiedniej kontroli podczas przyjmowania. Jak będziecie sie badać to nic Wam nie będzie. A jak lekarz nie chce dać skierowania sam, to go poprosić, albo pójść do innego.

[quench]

Można brać dłużej, ale dobrze skontrolować stan wątroby. Przy leczeniu hirsutyzmu Diane-35 bierze się na przykład minimum 9 miesięcy.
No i tak jak Tinkerbell pisała, w pierwszej kolejności powinnaś mieć zastosowany lżejszy preparat antyandrogenny, tj. z dienogestem.

[agniesiaa]

Najpierw brałam długo Diane, teraz Syndi, robię badania i wszystko jest ok. Miałam krotką przerwę na Bonadea, ale strasznie się po niej czułam i wróciłam do Syndi. Mnie też najbardziej odpowiada Syndi.

[Lukrecja_Borgia]

Dzięki za odpowiedzi. No nic, skończę "zapasy" i zapytam ginekologa, co dalej.

[NoChybaTy]

Cześć odświeżam wątek mam pytanie, stosuje syndi 9 dni , mam teraz straszny wysyp pryszczy czy to normalne ? Wcześniej miałam trądzik , ale nie aż tak obszerny . Miała któraś z Was tak? Zastanawiam się czy nie odstawić tabletek.

[quench]

Napisane przez NoChybaTy

Cześć odświeżam wątek mam pytanie, stosuje syndi 9 dni , mam teraz straszny wysyp pryszczy czy to normalne ? Wcześniej miałam trądzik , ale nie aż tak obszerny . Miała któraś z Was tak? Zastanawiam się czy nie odstawić tabletek.

Musisz to niestety przeczekać. Czasami skóra bardzo wariuje i trądzik początkowo się nasila. Daj sobie czas; obniżenie podwyższonego testosteronu ( to ten dziad odpowiada za trądzik hormonozależny) trwa nawet pół roku.

[lmdrejko]

Mam pytanie.Czy ktoś walczył ze skutkami ubocznymi po izotetreinie ??? czy są jakieś badania lipidów czy coś? Po kuracji jestem lata a skutki nie przeszły a swoją droga kuracja nie pomogła. mam skórę wysuszoną jak ścierka, jakiekolwiek podrażnienie typu: przebywanie w ciepłym miejscu jak bar, siedzenie długie przy kompie np praca,zaczyna mnie strasznie palić głowa, skóra twarzy i oczy. Oczywiście jak sie podrażnia skóra to zazwyczaj zaczyna sie psuć...Dodam że bez codziennego nawilżania podrażnia sie o wszystko i masakruje po paru dniach. Jakby mi sie termostat w organizmie zepsuł. Czy ktoś tak miał, da sie jakoś z tym walczyć ??

[sillia]

mam do Was pytanie, rozpoczęłam właśnie trzecie opakowanie syndi 35 i zaczęły wyskakiwać mi podskórne gule na prawym policzku, wcześniej zdarzało to się raz na jakiś czas i pojedyncze sztuki, teraz mam ich całe skupisko w jednym obszarze, czy to jest normalne? Myślałam że po tym czasie moja cera będzie już wyglądać znacznie lepiej