Snowboardzistki :))

[nusia_srusia]

a ja mam pytanko dotyczące ciuszków, czy spodnie kupuję np. nr za duze żeby były luźne? bo ja w tamtym sezonie kupiłam sobie S, czyli taki rozmiar jaki noszę i przy upadku było mi niewygodnie tzn. spodnie podwijały się, wchodziły mi w pupę hehe i ogólnie kijowo, z tego co widziałam na stoku dziewczyny miały jakieś takie dużo większe te kurtki czy spodnie w stylu skejtów, ale nie wiem czy to akurat taka moda czy po prostu jest tak wygodniej ;>

[Kaaarolciaaa]

Hej. Ja mam większe spodnie, ale to spowodowane jest raczej tym,że nie ma na mnie odpowiedniego rozmiaru i S jest na mnie też za duże xD Mi nie jeździ się źle, a nawet normalnie. No a to że inne dziewczyny miały większe spodnie i kurtki to chyba raczej kwestia "mody na skate".

[Eloe77]

Jak na mój gust za duże spodnie to poniekąd moda i poniekąd kwestia wygody. Ja kupiłam w swoim rozmiarze, ale dziś wiem, że nieco większe byłyby wygodniejsze przy zakładaniu deski. Zwykle robię to na siedząco, więc mam wrażenie, że spodnie są rozciągnięte na maksa...

Wiele spodni, np. Burtona od razu wygląda na za duże, nawet jeśli kupisz we własnym rozmiarze.

[orisha]

Sluchajcie - bo ja tak sobie mysle, ze chcialabym kupic w tym roku jakies fajne spodnie i kurtke - albo tylko jedno, ze wgledu na kase - wiecie cos o jakichs promocjach z zeszlego sezonu etc.

[Eloe77]

Zajrzyj na stronkę supersklep.pl. Może coś wybierzesz dla siebie.

[Tapioka]

Większość spodni snowboardowych jest i tak workowata. Ja kupiłam za duże o rozmiar nie dlatego, że uważam to za takie super cool, już dawno wyrosłam z tych czasów, ale po to, żeby w ogóle przeszły mi przez tyłek, bo mam figurę jak kobiety miewiają: spora pupa, wąska talia - a producenci niestety szyją te rzeczy (jak większość) na walce. Cierpię z tego powodu, bo śnieg mi włazi za gacie jak siedzę, a kurtka jest niekompatybilna i nie da się jej zapiąć do spodni.
Rozważam poważnie zakup narciarskich gatek "z golfem" na szelkach, bo świecenie mokrym kuprem jakoś wydaje mi się za wysoką ceną za super wygląd.

[Eloe77]

Tapioka nie masz szelek w komplecie ze spodniami? Moje, choć kosztowały na wyprzedaży w 2006 niecałe 100 zł (AST), mają odpinany karczek szelkowy na plecach i szelki z gumy. Całość jest super wygodna - szczególnie w toalecie (jeżdżę w cienkim polarze nałożonym przez głowę na spodnie z szelkami i koszulkę oddychającą. Fajny strip-tease w toalecie)

[scatty princess]

Byłam dzis ogladac "swoje" spodnie burtona
(balam sie, ze ich nie bedzie, bo tylko jedne zostaly)

Niestety dowiedzialam sie, ze to nie jest tak, ze kazde spodnie z kazda kurtka sie zepna, bo to tylko te same modele
Zmartwil mnie Pan sklepikarz , ponieważ mimo ze z tego samego roku to moja kurtka nie jest modelem od spodni.
spodnie to guardy, a kurtka to sam burton wie

Zachecona Eloe77 zaczelam sie rozgladac za CLTN. Maja ladne modele kurtek i spodni. Musze polookac dokladnie, bo chyba bedzie warto.

i wiecie co zauwazylam? ze na allegro jest wszystko baaardzo drogie
jestem w szoku, bo rzeczy sa drozsze niz w sklepach na przecenach

Mozna zwracac rzeczy w supersklepie?
bo znalazlam dosc fajne botki. Ale kurcze botki na necie kupic?

i pytanie nr 2
czy jesli kupie swoje butki i bede je wpinac ciagle do pozyczonych innych desek to sie bardzo mi zniszcza?
bo deski mi szkoda kupowac. Zajechalabym ja

[Tapioka]

No nie mam szelek. Większość spodni, które oglądałam nie miała szelek, dlatego kupiłam bez, choć zależało mi na takich z (no i żeby jeszcze miały ładny wzorek, w końcu płeć żeńska jestem...) Też były z wyprzedaży, tyle że z ebaya.

Buty warto mieć swoje, nie zniszczą się od pożyczanych desek na pewno, ja swoje przypinałam do różnych desek zanim kupiłam swoją. Nie chcę reklamować, ale buty mam K2 i są naprawdę nieziemskie. Jeździłam wcześniej w jakichś bylejakich pożyczanych i jak ruszyłam na stok w swoich, to różnica w manewrowalności i ilości gleb była zauważalna!

Zauważyłam jeszcze jedną rzecz. Pojechałam kiedyś w Polsce na giełdę oglądać sprzęt, właśnie z zamiarem kupienia butów. Nie wiem, czy to po prostu kwestia marnych sprzedawców, ale na moją małą nogę (36) większość tych bolków usiłowała mi wcisnąć 38, albo i więcej! Odpuściłam, bo buty były marne, a potem dostałam tu na miejscu swój rozmiar w sportowym. Nie znam się, ale jeździcie w za dużych butach?

[scatty princess]

ja mam rolki k2 i jestem meeega zadowolona, wiec moze i sprzet snowboardowy tez robia dobry

a co do butkow to nie powinny byc za duze!

[lain]

Napisane przez nusia_srusia

a ja mam pytanko dotyczące ciuszków, czy spodnie kupuję np. nr za duze żeby były luźne? bo ja w tamtym sezonie kupiłam sobie S, czyli taki rozmiar jaki noszę i przy upadku było mi niewygodnie tzn. spodnie podwijały się, wchodziły mi w pupę hehe i ogólnie kijowo, z tego co widziałam na stoku dziewczyny miały jakieś takie dużo większe te kurtki czy spodnie w stylu skejtów, ale nie wiem czy to akurat taka moda czy po prostu jest tak wygodniej ;>

ja spodnie kupuje takie zebym mogla sie w nich wygodnie wygiac w kazda strone, kucnac itp wyczyniam w przymierzalni rozne ewolucje, ale warto, bo sie wygodnie jezdzi prawde mowiac to nawet nie wiem jaki mam rozmiar tych spodni

a kurtki wszystkie sa na mnie takie jakies szerokie... czuje sie w nich jak misiu... no ale co poradzic widocznie tak ma byc

Napisane przez Tapioka

Większość spodni snowboardowych jest i tak workowata. Ja kupiłam za duże o rozmiar nie dlatego, że uważam to za takie super cool, już dawno wyrosłam z tych czasów, ale po to, żeby w ogóle przeszły mi przez tyłek, bo mam figurę jak kobiety miewiają: spora pupa, wąska talia - a producenci niestety szyją te rzeczy (jak większość) na walce. Cierpię z tego powodu, bo śnieg mi włazi za gacie jak siedzę, a kurtka jest niekompatybilna i nie da się jej zapiąć do spodni.
Rozważam poważnie zakup narciarskich gatek "z golfem" na szelkach, bo świecenie mokrym kuprem jakoś wydaje mi się za wysoką ceną za super wygląd.

oj tez mam tak ze bioderka kobiece a talia sporo wezsza. na szczescie moje spodnie (Wed'ze z Decathlona - tanie, a bardzo dobrze mi sluza) w pasie maja takie rzepy ktorymi sobie zwezam te spodnie po zalozeniu szelki tez do nich mam, ale odpielam, bo w sumie niepotrzebne mi - wystarcza sciagniete rzepem spodnie i pas przeciwsniegowy w kurtce

Napisane przez scatty princess

Mozna zwracac rzeczy w supersklepie?
bo znalazlam dosc fajne botki. Ale kurcze botki na necie kupic?

i pytanie nr 2
czy jesli kupie swoje butki i bede je wpinac ciagle do pozyczonych innych desek to sie bardzo mi zniszcza?
bo deski mi szkoda kupowac. Zajechalabym ja

w ciagu ilus tam dni mozna zwrocic bez podania przyczyny
butki sie na pewno od czegos takiego nie zniszcza

Napisane przez Tapioka

Nie chcę reklamować, ale buty mam K2 i są naprawdę nieziemskie. Jeździłam wcześniej w jakichś bylejakich pożyczanych i jak ruszyłam na stok w swoich, to różnica w manewrowalności i ilości gleb była zauważalna!

Zauważyłam jeszcze jedną rzecz. Pojechałam kiedyś w Polsce na giełdę oglądać sprzęt, właśnie z zamiarem kupienia butów. Nie wiem, czy to po prostu kwestia marnych sprzedawców, ale na moją małą nogę (36) większość tych bolków usiłowała mi wcisnąć 38, albo i więcej! Odpuściłam, bo buty były marne, a potem dostałam tu na miejscu swój rozmiar w sportowym. Nie znam się, ale jeździcie w za dużych butach?

ja z kolei polecam buty Northwave (ja mam model Freedom). przymierzylam gore butow (pan w Coolsporcie byl wyjatkowo cierpliwy) i dopiero w tych bylo mi na prawde wygodnie a na stoku sa na prawde swietne... na poczatku jak sie uczylam to jezdzilam w wypozyczanych, raz nawet w nowych Blaxach... wszystkie te buty w ktorych jezdzilam moga sie schowac przed Northwave'ami
co do rozmiaru to ja mam takie akurat - zeby nie uciskaly i zeby stopa w nich nie jezdzila moj rozmiar (choc w zwyklych butach mam 38-39, a w tych 40 - ale to pewnie kwestia rozmiarowki)

ogladalam dzis kamerki z Zakopca, Bialki i MC... jak pieknie bialo wiecej sniegu niz czasem w zimie

[Tapioka]

To jest dokładnie mój obów: http://ems.imageg.net/graphics/produ...253769venh.jpg Z wyglądu oceniam je na -5 w skali od 1 do 10, ale agituję twardo, bo są niesamowicie wygodne, łatwo założyć/zdjąć, wystarczająco twarde i rewelacyjnie "czuję" w nich deskę. Myślę, że jeszcze dobrych kilka lat posłużą.

[joanna975]

też myslę, ze nas pominięto. ja jeżdze nie za długo, ale nie czuje sie przez to gorsza. halo my tez uprawiamy sporty zimowe

[Eloe77]

Napisane przez scatty princess

Niestety dowiedzialam sie, ze to nie jest tak, ze kazde spodnie z kazda kurtka sie zepna, bo to tylko te same modele

Szkoda Ale dobrze wiedzieć.

Mozna zwracac rzeczy w supersklepie?

Gwarancję zwrotu masz w prawie - sprzedawca internetowy ma obowiązek przyjąć towar, a nawet nie musisz podawac przyczyny, dlaczego zwracasz. Dokładniej na pewno jest w regulaminie, a te w różnych sklepach potrafią nie być do końca zgodne z prawem.
Nie musiałam jeszcze nic zwracać z supersklepu, a kupiliśmy już buty i dwie pary wiązań. Kurtesia się szykuje tylko ta kasa...

czy jesli kupie swoje butki i bede je wpinac ciagle do pozyczonych innych desek to sie bardzo mi zniszcza?

Zależy, jak będziesz jeździć Buty kupiłam sezon przed deską i wiązniami i powiem, że nie ma jak własne buty! Dopasują się do Twojej stopy, no i ta pewność, że nikt inny ich nie nosił...
Ja mam swój rozmiar (to tak w odpowiedzi na pytanie Tapioki) i nie wyobrażam sobie jeżdżenia w butach za dużych lub za małych. Też sporo sie namierzyłam zanim wybrałam odpowiednie, ale było warto Dla mnie but ma być jak druga skóra - w końcu on i wiązanie wpływają sutecznie na jazdę.
Tak samo mam z łyżwami - idealnie dopasowane i moje własne. Na dziś nie wejdę na lód w cudzych łyżwach - swoje wiem, jak zawiązać, mam do nich odpowiednie skarpety, no i - co też odpowiada butom snowboardowym - ukształtowały sie już do mojej stopy.

[cherry l]

o maj gat,tak sobie patrze na allegro na kurtki ROXY i mnie zwaliło z nóg xD

[scatty princess]

Napisane przez cherry l

o maj gat,tak sobie patrze na allegro na kurtki ROXY i mnie zwaliło z nóg xD

wyglad czy cena? :P

[cherry l]

Napisane przez scatty princess

wyglad czy cena? :P

cena oczywiscie xD

a jakie deski są na tej stronie supersklep czy jakos tak <333 cuuuudne! wzdychałam do co drugiej deski :P

[Eloe77]

Ja wzdycham do kurteczki na supersklepie. I jakoś nie mogę się zdecydować... 4 stówy piechota nie chodzi... A tu jeszcze wymiana rękawic by się zdała.

[cherry l]

Napisane przez Eloe77

Ja wzdycham do kurteczki na supersklepie. I jakoś nie mogę się zdecydować... 4 stówy piechota nie chodzi... A tu jeszcze wymiana rękawic by się zdała.

tez tam oglądałąm kurtki
ja wzdychałam do desek :P na kurtki przestałąm patrzec bo te co mi sie podobały były baardzo drogie

[Tapioka]

Dziewczyny, tylko mała uwaga...
Aż z ciekawości zajrzałam na stronę tego supersklepu.pl i włosy mi dęba stanęły Takie ceny Moja deska (teraz już z zeszłego sezonu) kosztuje tam o prawie 400 złotych więcej niż ja zapłaciłam! Na wszystkie ciuchy (oprócz butów i kasku) polowałam na angielskim i amerykańskim ebayu oraz w sklepach internetowych (nie polskich). Kupiłam nowe rzeczy, dobrych firm i dobrej jakości za połowę (dosłownie) tych cen, które Wy pokazujecie!
Nie lepiej naprawdę kupować za granicą? Przyjemniej przecież, zaoszczędzić i zapłacić mniej za te same rzeczy, żeby potem mieć na porządny wyjazd! Naprawdę lepiej jechać w kurtce z ebaya do Davos czy Sant Anton, niż w tej samej kurtce z supersklepu do Zakopanego...
Zagraniczne zakupy nie gryzą - ja np. ani w ząb nie mówię po francusku, a deskę kupiłam we Francji przy pomocy Babelfisha, bo tam była najtańsza

[lain]

Napisane przez Tapioka

Dziewczyny, tylko mała uwaga...
Aż z ciekawości zajrzałam na stronę tego supersklepu.pl i włosy mi dęba stanęły Takie ceny Moja deska (teraz już z zeszłego sezonu) kosztuje tam o prawie 400 złotych więcej niż ja zapłaciłam! Na wszystkie ciuchy (oprócz butów i kasku) polowałam na angielskim i amerykańskim ebayu oraz w sklepach internetowych (nie polskich). Kupiłam nowe rzeczy, dobrych firm i dobrej jakości za połowę (dosłownie) tych cen, które Wy pokazujecie!
Nie lepiej naprawdę kupować za granicą? Przyjemniej przecież, zaoszczędzić i zapłacić mniej za te same rzeczy, żeby potem mieć na porządny wyjazd! Naprawdę lepiej jechać w kurtce z ebaya do Davos czy Sant Anton, niż w tej samej kurtce z supersklepu do Zakopanego...
Zagraniczne zakupy nie gryzą - ja np. ani w ząb nie mówię po francusku, a deskę kupiłam we Francji przy pomocy Babelfisha, bo tam była najtańsza

ja w supersklepie kupuje tylko na wyprzedazach za kurtke nie zaplacilam 700zl tylko 350 za rekawice nie 400 tylko 190 deske tez kupilam okazyjnie na wyprzedazy w maju - nowke Rossignola za 380zl (ale to juz nie w supersklepie tylko w takim sklepie znalezionym przez allegro)

a ile ci wychodzi koszt przesylki jak kupujesz za granica?

[Tapioka]

Napisane przez lain

a ile ci wychodzi koszt przesylki jak kupujesz za granica?

Bardzo różnie. Za ciuchy nie pamiętam wszystkie dokładnie, bo kupowałam je dawno, ale przesłanie deski kosztowało mnie 15 euro, wiadomo, to nie jest mała rzecz. Przesłanie rękawic, które kupiłam z Kanady, kosztowało 5 dolarów, mimo, że duże i ciężkie były, bo całe skórzane z goreteksem wewnątrz. Kosztowały poniżej 20 dolarów tak w ogóle. Spodnie aż sprawdziłam teraz, bo ten sprzedawca na ebayu dalej je ma, wysłanie: 8 funtów.
Ja nie mam po prostu wyboru, narty i deska to narodowe sporty Holendrów, którzy masowo jeżdżą zimą do Austrii (głównie) i wszystkie te rzeczy są tu strasznie drogie, jak zobaczyłam w lokalnym sklepie swoje rękawice za 100 euro to nakryłam się nogami. Lubię kupować przez sieć, lubię polować i szukać, no i nie lubię przepłacać.
Buty i kask musiałam zmierzyć, wiadomo jak to jest, i niestety w Intersporcie tutaj zapłaciłam jak za zboże.

[orisha]

Napisane przez Eloe77

Zajrzyj na stronkę supersklep.pl. Może coś wybierzesz dla siebie.

No znam thx!

Napisane przez Tapioka

Buty i kask musiałam zmierzyć, wiadomo jak to jest, i niestety w Intersporcie tutaj zapłaciłam jak za zboże.

Jest wyjscie - mierzysz w sklepie a potem kupujesz w necie - ja tak z rolkami zrobilam - znalam model i rozmiar i wyszlo duuuuzo taniej

[Eloe77]

Tapioka co prawda, to prawda. Ciuchy i cały pozostały sprzęt są w Polsce dość drogie w porównaniu z tym, co można zakupić na świecie. Nie tylko zresztą na świecie, ale różnica jest też między wirtualem a realem. Dlatego możliwości neta są tak cenne Tutaj całe, nawet duże AGD kupuje się przez net (znajomi zaoszczędzili ponad 2 tys. zł, a ja choćby na odkurzaczu oszczędziłam 200 zł), bo w sklepie nie dość, że drogo, to jeszcze sprzedawca nie wie zwykle co ma
Nikt nie karze kupować w supersklepie ani na allegro czy w innym serwisie. To jedynie przykłady, a Polska jest tak dziwnym krajem, że co chwilę trzeba robić porównanie cen. Tak jakby nasz rynek rządził się swoimi własnymi prawami, które są zupełnie niezależne od sprawdzonych przez inne gospodarki (parę postów wyżej pisałam choćby o butach z sezonu wcześniejszego sprzedawanych w nowym sezonie w pełni swojej ceny).

Edit: Najgorsze jest to, że Intersport jest jednym z najtańszych realnych sklepów.

Swój sprzęt kupowałam także na wyprzedażach oraz na allegro i kompletowałam go kilka lat. W normalnej cenie mam tylko kurtkę (bo kupowałam ją, nie marząc nawet o zimowych sportach) i buty (pilnie i szybko).

[Tapioka]

Napisane przez orisha

Jest wyjscie - mierzysz w sklepie a potem kupujesz w necie - ja tak z rolkami zrobilam - znalam model i rozmiar i wyszlo duuuuzo taniej

Co prawda to prawda, też tak robię np. ze stanikami: biorę jeden w sklepie, a resztę kupuję w Bravissimo i na ebayu, jak znam już swój rozmiar
Może to się kiedyś zmieni, w końcu ludzie mają dostęp do sieci, znają języki, karty kredytowe to już podejrzewam nawet niemowlętom się oferuje, więc drogie sklepy nie będą miały klientów...
W ogóle jak patrzę na ceny desek APO w Polsce to się zastanawiam, czy nie mają przypadkiem jakichś wkładek ze złota specjalnie na polski rynek Uwielbiam tą firmę, także za design (choć kolekcja na ten rok jest fatalna, gdzie te subtelne elfy i psychodeliczne grzyby?), jeździłam wcześniej na Bck z wypożyczalni, ale tyle co w supersklepie to bym za swoją deskę nie dała.

[lain]

Napisane przez Eloe77

Tutaj całe, nawet duże AGD kupuje się przez net (znajomi zaoszczędzili ponad 2 tys. zł, a ja choćby na odkurzaczu oszczędziłam 200 zł), bo w sklepie nie dość, że drogo, to jeszcze sprzedawca nie wie zwykle co ma

ja kupujac lodowke w necie zaoszczedzilam w porownaniu gdybym ja kupowala w media markt 4 tys. a podobno nie dla idiotow...

dlatego ja glownie kupuje przez net zazwyczaj da sie znalezc sporo taniej. no tylko spodnie i buty kupilam w realu

[cherry l]

hm ja bym wolała kupic deske (nowa) przymierzyc w sklepie,zeby mi doradzili,zobaczyc czy mi zbyt palce nie wystają itp...mama powiedziałą,że teraz nas nie stać bo dom budują i i tak juz jest cieżko..
kupiłam deske..hmm 2 lata temu bodajze na allegro i to był błąd..

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

jeśli mam ok 157 cm to jaka będzie najlepsza długość snowboardu?

kurcza nie umiem szukać na ebayu :P totalnie sie tam nie orientuje

[Tapioka]

Napisane przez cherry l

jeśli mam ok 157 cm to jaka będzie najlepsza długość snowboardu?

kurcza nie umiem szukać na ebayu :P totalnie sie tam nie orientuje

Moja deska też jest nowa, mimo że z sieci to dostałam ją w folii. I po intensywnych czytaniu porad i jeżdżeniu na różnych deskach z wypożyczalni, kupiłam ją na wagę, nie na wzrost. Deska nie wie, ile wzrostu ma jadący na niej, natomiast doskonale "wyczuwa" Twoją wagę. Jeśli jesteś leciutka, to będziesz miała problemy z długą deską, jeśli okrąglejsza, to krótka deska będzie "mułowata".
Ja nie jestem zaawansowanym riderem, a mimo to po doświadczeniach z jakimś dziadowskim i krótkim Atomikiem z wypożyczalni na twardym i mokrym piście, wolę deski nieco grubsze, pozwalają się nie zabić - na twardym śniegu nie wpadają momentalnie w drgawki, a wiadomo że warunki bywają różne. Mam 160 cm wzrostu i 53 kg, deskę o długości 149 cm. Jeździłam na wypożyczanych 44, 45 i 48 i właśnie na dłuższych, ze względu na swoją wagę czułam się stabilnie.
No i ja nie jeżdżę w parku (ze względu na wiek i kondycję, poza deską gram tylko w tenisa, więc nie jestem przyzwyczajona do sportów ekstremalnych), tylko po pistach, więc wzięłam dechę dłuższą również z tego powodu.

Na Wizażu jest pewnie wiele przewodników używania ebaya, dziewczyny kupują perfumy, kosmetyki i ciuchy z zagranicy (ja też), więc musi być tego sporo. Poszukaj i powodzenia!

[cherry l]

na allegro jak szukam deski to moge wpisac długosc na ebay nie zbyt wiem gdzie xD

ja mam 157 i waże 53 a deske mam taką:
nie zwracajcie uwagi na mnie i moją mame xD

[Tapioka]

Napisane przez cherry l

na allegro jak szukam deski to moge wpisac długosc na ebay nie zbyt wiem gdzie xD

ja mam 157 i waże 53 a deske mam taką:
nie zwracajcie uwagi na mnie i moją mame xD

No proszę, jakie piękne panie
Ja wpisuję w okienko od szukania, np. snowboard 149, albo 49 i wyskakują. I zaznaczam okienko żeby szukał na całym świecie, ale radzę duże rzeczy kupować tylko w obrębie UE, nie grozi wtedy cło i ekstra VAT. Ale jeśli chcesz zaoszczędzić to wstrzymaj się i kup deskę w czerwcu tyle, że potem będziesz musiała na nią patrzeć pół roku jak stoi w schowku, tak jak ja.