AntyPatenty na bycie NAJ :(

[Rayne]

Napisane przez natii4

-obgryzanie paznokci-ktoś napisał,że to fujj i widać,że tego sam nie przechodził,bo na mnie nic nie działa Chciałabym mieć ładne paznokcie,ale wystarczy jeden nerwowy moment i po paznokciach. Teraz mam sesję,więc ....... Obgryzam od przedszkola

Oj, natii Dokładnie tak samo niszczę swoje paznokcie - z tych samych powodów...

[Kasia_L]

Napisane przez anakonda

* siedzenie z lusterkiem na kolanach i wyciaskanie/zdrapywanie czego się da z twarzy nie koniecznie bardzo czystymi rączkami(na następny dzień totalny wysyp :/)
*oblizywanie ust na mrozie (krwawiące pękniecia...)
* SŁODYCZE!!!

Te 3 antypatenty niestety mnie dotyczą. A konkretnie 2 pierwsze dotyczyły (to już chyba mam za sobą ), ale niestety te słodycze mnie prześladują nadal .

[jaga_2001]

moje antypatenty:

• golenie sie na sucho
• golenie sie pod wlos (po takim zabiegu wloski strasznie wrastaja mi w skore, do tego tak mnie skora swedzi, ze gdy zaczynam sie drapac to az do krwi )
• unikanie dentysty, badz natrafienie na zlego ( przez jednego studencika musialam wyrwac zeba, bo nie dalo sie go uratowac )
• farbowanie wlosow po tym zabiegu wlosy po myciu tak mi sie placza, ze nie dam rady wbic w nie grzenienia dlatego tez powracam do swoijego naturalnego kolorku
• nie uzywanie toniku i kremu po umyciu twarzy (mam takie sciagniecie twarzy i skora jest tak napieta, ze np, nie potrafie otrzorzyc ust )
• nie uzywanie odzywki do paznokci (bez odzywki moje paznokcie sie lamia, rozdwajaja itd itp )
• solarka - strasznie wysusza skore

wiecej grzechow nie pamietam

[tulipanka]

Napisane przez ajali

Antypatent?? J&J Holiday Skin na noc Plamy, smugi, pomarańczowy kolor Kto uzywal, ten wie

Ojj wie... Ja jeszcze na dodatek mam pomarańczowe paznokcie, chociaż myłam ręce po użyciu i nie chcą się domuć mimo moczenia

[nova79]

[quote=anakonda]*
*oblizywanie ust na mrozie (krwawiące pękniecia...)

I nie tylko na mrozie. Jak zapomne jakiej pomadki ochronnej w sloneczny dzien to tez masakra! Usta sa potem jakies takie mniejsze no i bezbronne na UV.

[Vivien]

- obgryzanie paznokci -obgryzałam bardzo krótko jak byłam mała, ale udało mi się odzwyczaić i muszę powiedzieć, że paznokcie to obecnie moja duma i chluba
- obcinanie paznokci albo piłowanie metalowym pilnikiem, wycinanie skórek
- nie używanie podkładu pod lakier, chodzenie z "gołymi" paznokciami, pranie ręczne bez rękawic
- nie wycieranie rąk do sucha -zwłaszcza w zimie

- farbowanie włosów farbą palette -łysienie gwarantowane
- farbowanie włosów czarną farbą palette -kolor nie do zdarcia
- samodzielne dekoloryzowanie włosów farbowanych czarną farbą palette 2 razy w ciągu 2 dni
- farbowanie włosów naturalną, błotnistą henną -może to i dobre, może włosy się pięknie błyszczą, ale u mnie powoduje makabryczne reakcje -mdłości, potworny ból i zawroty głowy, a badziew daje minimalny efekt

- majstrowanie przy twarzy -niestety tego nie udało mi się póki co oduczyć

- wydłubywanie wrośniętych włosów -niestety konieczne, ale przebarwienia na nóżkach mam paskudne

- zarywanie caluteńkich nocy przed egzaminem, spanie po 3 h na dobę (ostatni mój wyczyn -4 h snu na dwie doby :/), faszerowanie się kawą i napojami na taurynie, zwłaszcza jeśli nie łyka się magnezu i witaminek

- opalanie się na słońcu. Co jak co, ale po opalaniu w solarium nigdy nie miałam żadnych pieprzyków, a po plażowaniu wysyp nowych kropek gwarantowany

- palenie. Rzuciłam 2 lata temu -nie śmierdzę, cera nie jest szara, nie żółkną mi zęby i paznokcie, nie dostaję palpitacji serca po podbiegnięciu do autobusu i mogę wejść na 7 piętro mojego wydziału nie rzężąc z wysiłku

[Smile_Smile]

To teraz moje anty-naj:
- majstrowanie przy twarzy
- rozjasnianie wlosow
- palenie (na szczescie rzucilam poltora roku temu)
- zarywanie nocy
- uzywanie zeli i kremow do cery tlustej gdy sie takową tez posiada (blyszczenie murowane jeszcze wieksze)
- picie piwa litrami
- fastfood
- uzywanie fluidów (skora szybkoo sie starzeje) (teraz uzywam tylko w kamieniu po 6 latach fluidowania..blehh)
- zasypianie z makijazem
- nie uzywanie odzywek do wlosow
- codzienne malowanie rzes tonami tuszu
- opalanie caly dzien bez kremu
- opalanie biustu w solarium (nawet kilak razy- skutki murowane)
- opalanie twarzy na sloncu czy w solarium (juz nigdy!!)
- farbowanie wlosow 4 razy w ciagu tygodnia
- chodzenie ciagle on obcasie
- nie jedzenie magnezu,witamin,kwasu foliowego
- nie uzywane acne derm i maseczki oczyszczajacej pory (bez tego nie wiem co by bylo i jak wczesniej bez tego sie obeszlam
- rozczesywanie koltunow bez cierpliwosci po myciu i wyrywanie wlosow (za tym idzie)
- nie uprawianie zadnego sportu
- wcinanie ciagle chipsow,slodyczy,chinskic h zupek,(jaskiniowcy pewnie by poumierali na sam zapach takich rzeczy a co dopiero nasz organizm...) SMIETNIK!!!
- picie gorącej herabty albo mega zimnych rzeczy(to co ze uwielbiam ale szkliwo...)
- odchudzanie sie tylko poprzez liczenie kalorii a nie patrzenie co sie je
- wszelkie fluidy z Avonu
- uzywanie tanich fluidow,tlustych,blehhhhh hh
- nie robienie peelingow
- martwienie sie na zapas

[Pogoda]

Napisane przez isa666

stosowanie do przemywania twarzy toników z alkoholem - twarz się najpierw przesusza a potem nagle przetłuszcza jak nigdy Do tego po jednym takim toniku miałam uczulenie

Ja się tak kiedyś wpakowałam ze spirytusem salicylowym. Skóra sucha tak, że nawet mówienie boli, a tłusta tak że... Do tego wyprysków i zaskórników mnóstwo

I widzę Dziewczyny, że odradzacie tonik Lysanel, a chciałam go sobie sprawić na zimę. Chyba to jeszcze jednak przemyślę...

[Pomadka]

Napisane przez Myszi

No![*]domowa produkcja karmelu - przyczepiona do zęba łyżeczka może spowodować jego ukruszenie [/LIST]Lista na pewno będzie dłuższa

Pycha jest. Trzeba dodać łyżkę [może być 2-3] słodkiej śmietany i wtedy nic nie twardnieję. A robi się taka extra ciągnąca krówka.

Polecam.

************

Kiedyś:

- opalanko na słoneczku bez żadnego kremu, na sucho.
- codzienne podkręcanie włosów lokówką
- rozjaśnianie włosów +/- ponad 10 (!) lat
- myłam buzię mydłem
- nie używałam mleczek, toników i innych cudów. Cera o 100% lepsza niż teraz.
-zaczęłam palić

Obecnie:

- wyciskanie wszystkiego co widzę. TO jest jakaś obsesja.
- brak systematyki, tzn. raz położę maskę, peeling, a drugi raz nie mam czasu
- dieta do kitu
- nie stosowanie witaminek, suplementów itp.
- rozczesywanie wlosow po myciu i za tym idzie wyrywanie
- czasami golenie się na sucho

i pewnie wiele, wiele tego jeszcze jest.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez L_V

DO tego dodam wszystko co ma w skłądzie capric/caprylic trigliceryde. Moja twarz wygląda po zetknięciu z wyżej wymienionymi jak w zaawansowanym stadium trądu.

Ojj tak. Myślę: caprylic/ capric trigliceryde, widzę: krem Sopot, a raczej swoją twarz po tym paskudztwie. Toż to normalnie krzywdę robi, jak można to sprzedawać! Nie dotykam już nic z c.t.

Do swoich grzechów dorzucę też szybkie golenie na sucho przed wyjściem- miałam wyglądać estetycznie, a byłam cała w czerwone kropki

Zbyt mocne usuwanie skórek. Rezultat- poprzeczne bruzdy na paznokciach.

Metalowa prostownica. No cóż, kilka lat temu nikt nie słyszał o ceramicznych

[naked21]

może u Ciebie to psychologia? stresujesz się że nie masz gładkiej i jednolitej cery, że wszyscy patrzą? nigdy nie słyszałam o przypadku gdy cera pogorczyła się od odstawienia podkładu

heh nie psychologia po prostu mam bardzo wrażliwą cerę na wszelkie zanieczyszczenia w tym widocznie powietrza)- dla mnie podkład jest takim ochraniaczem i nie stresuję się że nie mam gładkiej cery
to dopiero wymysliłas hehe

[basiao84]

Napisane przez Pogoda

I widzę Dziewczyny, że odradzacie tonik Lysanel, a chciałam go sobie sprawić na zimę. Chyba to jeszcze jednak przemyślę...

ja to nie wiem jak to jest z tym lysanelem. Może ze mnie cięzki przypadek jest? Obecnie mam wrażenie, że pory się odblokowały i są feee. Baaardzo zanieczyszczone. Tylko coś się oczyścić nie chcą. Może dla mnie ten tonik jest za słąby?

i ciągle bardzo długo mi się pryszcze goją. I plamy powstają, choć używam porządnych filtrów.

Chyba musze jeszcze dopracować mój plan pielęgnacyjny ehh

[naked21]

to było do Agnieski którą oczywisćie pozdrawiam

[naked21]

Napisane przez agnieska

nie zdzierżyłam :P makijaż zrobiony równe 10h temu (active c xl, 2,5ml LRP DP, Maybelline Everfresh i puder Hauschki).
Ułożeniem włosów się nie przejmujcie, czesane ostatni raz rano

Agniesko droga nie denerwuj się tak. wiele dziewczyn uważa ze podkłady Maybellin sa kiepskie- wystarczy spojrzeć w KWC. jednak, jak widzę, Tobie one świetnie służą! tylko pozazdrościc

[agnieska]

Napisane przez naked21

może u Ciebie to psychologia? stresujesz się że nie masz gładkiej i jednolitej cery, że wszyscy patrzą? nigdy nie słyszałam o przypadku gdy cera pogorczyła się od odstawienia podkładu

heh nie psychologia po prostu mam bardzo wrażliwą cerę na wszelkie zanieczyszczenia w tym widocznie powietrza)- dla mnie podkład jest takim ochraniaczem i nie stresuję się że nie mam gładkiej cery
to dopiero wymysliłas hehe

nie wymyślam, mówię serio - stan cery wielu ludziom pogarsza się w sytuacjach stresowych, dla mnie napewno wyjście bez podkładu jest stresujące, ale to znamię wieloletniego trądziku i blizn w takim wypadku może lepiej inwestować filtry? 2 w 1 - chronisz skórę przed UV i jednocześnie przed zanieczyszczeniami, +/-2ml myślę że skutecznie je oddzielają
pozdrawiam również

[anamnezis]

Częśc moich pokrywa się z już tutaj wymienionymi
-za dużo słodyczy i innych "śmieci" w tym chipsy. abstrahując od kwesti tycia, to jeszcze wpływaja na cere. generalnie chipsów nie jem ale jak się skuszę raz na jakiś czas to mi momentalnie wyskakuje coś w ciągu najbliższych 2-3 dni. Nie wiem czy bardziej z tych konserwantów, czy z powodu ostrych przypraw(jem te najostrzejsze chipsy )
-alkohol w za dużych ilościach czyli generalnie upicie się też powodowował, że buzia wyglądała okropnie.
- wyciskanie, grzebanie przy buzi, rozdrapywanie każdego strupka. Nie trzeba chyba tłumaczyć
-brak ruchu
-pasta cukrowa w linii bikini. W innych miejscach jest to mój patent na bycie NAJ. Tu akurat przeciwnie od dwóch miesięcy leczę jedną taką grudkę z której bedzie mega blizna
-za duzo kawy: kalafior i żółte zęby
-zarywane noce
-ciągłe używanie tuszu do rzęs wodoodpornego
-brak ruchu
-zapychające kosmetyki- dopiero teraz widze jaki wielki wpływ mają zapychacze na nasza skóre
-za dużo opalania lub samoopalania
-obgryzanie skórek przy panokciach
-golenie sie na suchu (nie stosuje, ale zdarzlo mi sie kilka razy wiec potwierdzam)
-za duzo kosmetyków i zle dobrane - co za dużo to niezdrowo, wysuszanie skóry różnymi Afrodytami Adonis itepe.
- u mnie niestety także maseczka z żółtka i oliwy. w efekcie mam pozasychane jajko na włosach którego nie da się tak łatwo wymyć
-PALENIE
-fluidy
-brak systematyczności
-chyba nikt nie zaprzeczy, ze potrawy, które wzdymają czuje sie wtedy 2 rozmiary wieksza.

[a-sea-of-honey]

No to teraz moja kolej

- opalanie sie na... balsam brazujacy (tylko raz na szczescie)
- nieuzywanie tonikow (nie mam kasy na tyle kosmetykow, nad czym wielce ubolewam)
- majstrowanie przy twarzy
- slodycze (ale z tym juz nie walcze, szkoda mi nerwow)
- wycinanie skorek (i tak juz mniej niz kiedys)
- pilowanie metalowym pilnikiem (przerzucilam sie na papierowy)
- niestosowanie peelingow (dopiero od paru m-cy docenilam dobrodziejstwo tych specyfikow )
- maltretowanie wlosow przy rozczesywaniu, kiedy sie spiesze
- stres przy byle okazji
- jedzenie obfitych kolacji (na szczescie coraz rzadziej)
- chodzenie w stringach zima (nikomu nie zycze grozby operacji jajnika)
- depilacja bikini woskiem na zimno (strasznie boli i podobno czasem plastry nie chca odejsc)
- niezmywanie makijazu przed snem albo robienie tego niedokladnie
- usmiercanie lakierow do paznokci przed rozcienczanie ich zmywaczem (wszystkie, z ktorymi tak robilam, nie nadawaly sie pozniej do niczego)
- noszenie butow masakrujacych stopy
- zaniedbywanie odciskow (im pozniej sobie o nich przypomnimy, tym trudniej je usunac)

tyle na razie sobie przypomnialam, pewnie cos jeszcze dodam

[anamnezis]

Napisane przez a-sea-of-honey

- chodzenie w stringach zima (nikomu nie zycze grozby operacji jajnika)

Możesz cos wiecej o tym napisać?

[margitta]

Ja NIE POLECAM:

- chodzenia spać nie zmywając tuszu do rzęs (nawet już rano rzęsy potrafią wypadać i się łamać )

- ufania do końca dermatologom (próby cynkowych maści na mojej bardzo wrażliwej i naczyńkowej buźce - cała czerwona twarz, tudzież zapisanie płynu z 70% spirytusu(!) do przemywania)

- nie spojrzenia w lusterko przy świetle dziennym przed wyjśćiem z domu (można się zdziwić)

- używania źle dobranych podkładów (np matującego przy suchej cerze)

- malowania nieumiejętnie grubej krechy pod oczami (nagminne!)

- samodzielnych prób wyregulowania brwii pierwszy raz lub nadmiernego ich wyskubania (lubią nie odrastać)

- zbyt częstego farbowania włosów w domu szczególnie na blond (połowa włosów wybiera wolność)

[Vivien]

Napisane przez [B

a-sea-of-honey[/B]]- chodzenie w stringach zima (nikomu nie zycze grozby operacji jajnika)

Napisane przez anamnezis

Możesz cos wiecej o tym napisać?

Ano racja, pełna, pisać nie ma o czym -po prostu dupsko marznie, bardzo łatwo o zapalenie, takie stany zapalne przydatków często przekształcają się w stany przewlekłe, robią się zrosty, cuda, wianki.

Zresztą stringi są ogólnie cholernie niezdrowe.
W zimie łatwo o zapalenie, a ogólnie przy ich noszeniu jest znacznie większe ryzyko infekcji, bo wentylacja gorsza

Ja się oduczyłam biegać w sznurkach, teraz zakładam tylko pod obcisłe spodnie albo "na okazje"

A od siebie jeszcze dodam jeszcze patenty patentów ubraniowych (sama nie korzystam, ale mają 100% antynajowości:

Mocno opięte biodrówki, przykrótka bluzeczka i wylewające się z powstałej przestrzeni sadło.
Nie wiem kurczę, te laski luster w domu nie mają czy może myślą, że wygląd powiązanego baleronu jest seksi, dżezi i trendi?

No i w przypadku facetów -zestaw sandały + skarpetki

[EDIT] Jeszcze Złota Fryzjerska: nigdy nie mówić fryzjerowi, że chce się "tylko podciąć końcówki" Lepsze efekty daje zwrot "najmniej jak się da" powtarzany co najmniej trzykrotnie, głośno i wyraźnie

[201606201122]

moje antyPatenty :

kiedyś:

opalanie się na solarium
latem opalanie się na czekoladkę z nizkimi filtrami do ciała
na twarz żadnych
dłubanie przy twarzy
wpadki z farbami do włosów =szokujące efekty.
Prostowanie włosów na metalowej okrągłej szczotce codziennie włosy wysuszone na wiór.
szampon palmolive
kosmetyki do twarzy z alkoholem.
nie używanie kremu do rąk
pilniczek metalowy
nie spanie po nocach i czytanie książek do 4 rano.
wpadki z samoopalaczem zwłaszcza spray garniera wyglądałam jak indianin z pomarańcowymi dłońmi na maxa i rudymi paznokciami

obecne grzechy:

słodycze ,chipsy i inne takie....
czasami nie nakładam kremu na noc ze zmęczenia
nie pomalowane niczym paznokcie
prostownica
zapominianie o witaminach i owocach
nie spanie po nocach
albo płakanie po nocach- rano oczy spuchnięte tak że gorzej się nie da.


w większości z obecnych nie umiem zrezygnowac

[moniga]

To ja Wam jeszcze dopiszę co jest dla mnie totalnym antypatentem - białe czółenka a la Myszka Miki. No horror

[201804200952]

Napisane przez moniga

To ja Wam jeszcze dopiszę co jest dla mnie totalnym antypatentem - białe czółenka a la Myszka Miki. No horror

Ja jakie to są?

Bo ja nie wiem .

[Kate30]

Napisane przez Vivien

A od siebie jeszcze dodam jeszcze patenty patentów ubraniowych (sama nie korzystam, ale mają 100% antynajowości:

Mocno opięte biodrówki, przykrótka bluzeczka i wylewające się z powstałej przestrzeni sadło.
Nie wiem kurczę, te laski luster w domu nie mają czy może myślą, że wygląd powiązanego baleronu jest seksi, dżezi i trendi?

No i w przypadku facetów -zestaw sandały + skarpetki

To fakt, na ulicy wiosną i latem prawdziwy sklep mięsny - okropność.
Dziewczyny ubierają się tak również do szkoły, na uczelnię, do pracy - czasami to aż strach się bać. Zwłaszcza jak się siedzi przy biurku ze wzrokiem dokładnie na wysokości baleronu - fuj.

[Kasia_L]

Napisane przez Vivien

Mocno opięte biodrówki, przykrótka bluzeczka i wylewające się z powstałej przestrzeni sadło.

, jak to mawia mój spostrzegawczy ojciec, dołożyć do tego ze 20 m sznurka i byłby baleron

Napisane przez Kate30

To fakt, na ulicy wiosną i latem prawdziwy sklep mięsny - okropność.

[bluegirl]

Napisane przez L_V

Z
DO tego dodam wszystko co ma w składzie capric/caprylic trigliceryde. Moja twarz wygląda po zetknięciu z wyżej wymienionymi jak w zaawansowanym stadium trądu.

to mam chyba winowajcę moich wysypów po Serii Avonu do włosów, i maseczce Nivea, wysypuje u mnie w okolicy skroni, czoła mnóstwem czerwonych trądzikowych zmian
teraz uważniej bedę dobierac kosmetyki do włosów MagJa w jednej ze swoich ocen pisała coś o isopropyl myristate jako przypuszczalnym winowajcy tego wysypu, musze sie przyjrzec moim kosmetykom pod kątem tych składników, przydałaby się lista bezpiecznych odżywek do włosów, taka jak żeli bez SLS
ciekawe jak z mleczkami do demakijażu pod kątem składu jest

[L_V]

Napisane przez Kasia_L

, jak to mawia mój spostrzegawczy ojciec, dołożyć do tego ze 20 m sznurka i byłby baleron

Mój TZ nazywa to "schabiki".....

A swoją drogą - zauważyłyście że coraz młodsze dziewczyny świecą baleronkami? Grozi nam otyłość jak u Amerykanów??

[Pogoda]

a-sea-of-honey co to jest to uśmiercanie lakieru do paznokci?

[L_V]

Napisane przez bluegirl

to mam chyba winowajcę moich wysypów po Serii Avonu do włosów, i maseczce Nivea, wysypuje u mnie w okolicy skroni, czoła mnóstwem czerwonych trądzikowych zmian
teraz uważniej bedę dobierac kosmetyki do włosów MagJa w jednej ze swoich ocen pisała coś o isopropyl myristate jako przypuszczalnym winowajcy tego wysypu, musze sie przyjrzec moim kosmetykom pod kątem tych składników, przydałaby się lista bezpiecznych odżywek do włosów, taka jak żeli bez SLS
ciekawe jak z mleczkami do demakijażu pod kątem składu jest

Isopropyl miristrate tez jest komodogenny, ale wg mnie CCT nalezy się złoty medal w zapychaniu. Oo, Bluegril, zdziwisz się . CCT są wszędzie - nawet w bronzerach i różach

[bluegirl]

Napisane przez L_V

Isopropyl miristrate tez jest komodogenny, ale wg mnie CCT nalezy się złoty medal w zapychaniu. Oo, Bluegril, zdziwisz się . CCT są wszędzie - nawet w bronzerach i różach

a to mam pocieszenie dziś biore się za dokładną lekture składów wszystkich moich kosmetyków i całego forum Biochemii trzeba przysiąść nad tym, bo leczenie takich wysypów mnie już wyprowadza z równowagi
najgorzej dobrac szampon i odzywkę, dziś tez bede szukać bezpiecznego mleczka do demakijażu czeka mnie dużo pracy