2013-07-29, 20:07 | #4501 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
2013-07-29, 20:07 | #4502 | ||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Hej a ja dzisiaj wypompowana po pracy a jeszcze ta pogoda dobija Nie mam siły i czasu myśleć o eksie - i dobrze! Nawet jak widzę go dostępnego na fb to jakoś mnie nie korci, żeby napisać do niego. |
||||||
2013-07-29, 20:08 | #4503 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
bujdanaresorach ja też byłam bluszczem Też należe do kobiet które kochają za bardzo... Ale kurcze! Nie lubie gierek! Zależy mi na kimś to o niego walczę! Dobrze że też w końcu przyszedł moment kiedy przestałam
I u mnie też najgorsza jest ta samotność, fakt że nie dostaje smsa praktycznie co godzinę, że nikt do mnie nie zadzwoni wieczorem, że nie mam się komu wygadać.... Jestem dosyć towarzyska, ale nie mam bliskich przyjaciół i nie umiem się wygadywać, zwłaszcza na trzeźwo Edytowane przez Monorola Czas edycji: 2013-07-29 o 20:13 |
2013-07-29, 20:13 | #4504 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Teraz znajoomych mam całe mnóstwo.Nie martwię sie z kim wyjść na piwo,jechać na wakacje czy iść na imprezę. Ale minęło półtora roku,a uśmiech z twarzy mi nie schodzi Zrobiłam sie pogodna,wesoła i bardziej kontaktowa Miałam robiona sesje zdjęciową,a moj ex mi zawsze zabranial.Robię co chce kiedy chce Z facetami mam dziwne przeboje,bo boje sie zranienia mimo wszystko,a czasami dziwnie sie dzieje i jakoś tak mnie to zaskakuje,ze z kimś pojawia sie ta przyslowiowa chemia.Ale ja szybko zwiewam i wiem,jak mam sie nie zakochac byle pózniej nie cierpieć Wiem to dziwne,ale samotność mnie czeka i tak bo nie zniose tego drugi raz jak by ktoś miał mnie zostawić po latach takie coś nie dla mnie. |
|
2013-07-29, 20:17 | #4505 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
To nie pierwszy raz, gdy mnie wyzywał. Później mówił, że nie wie jak mógł mnie wyzwać, że wie, że nigdy bym go nie zdradziła, ale jest cholernie o mnie zazdrosny. Były sytuacje, gdy mnie odprowadzał wieczorem do domu, posprzeczaliśmy się, on nagle stanął nie wiem po co i mówił dalej, a ja szłam nie odwracając się. Zawracał i musiałam wracać sama. Nie raz zamiast do domu poszłam gdzieś indziej, np. do parku przejść się i ochłonąć. Nie obchodziło mnie, czy coś mi się stanie, nie bałam się. Zaczepiali mnie wtedy co chwilę jacyś kolesie, jakieś auto jechało za mną bardzo, bardzo wolno a ja miałam to gdzieś. Myślałam o tym w ten sposób, że nawet jeśli mi ktoś coś zrobi, to on przynajmniej będzie miał wyrzuty sumienia. Na szczęście poza zaczepkami nic się nigdy nie stało
|
2013-07-29, 20:21 | #4506 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
2013-07-29, 20:21 | #4507 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
A mi się najnowszy Tomb Raider ściąga
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
2013-07-29, 20:29 | #4508 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Ja w pracy 12 godzin spedzilam A co do kolegi z pracy,to nie da sie go unikać bo on wieczne koło mnie,zaczepia gada głupoty.Prowokuje byle tylko z nim rozmawiała.W pracy zaczepiają mnie wszyscy faceci,bo mało młodych kobiet u mnie w zakładzie,a jak juz są to zajęte i dzieciate.Wiec cały zakład do mnie głupie komentarze,wiadomo jak to na takich produkcjach jest.Tylko najbardziej zaskakują mnie faceci którzy maja zony,jak mi o seksie gadają to jest dla mnie szok Bo mnie by zazdrość złapała,tym bardziej ze jeden pracuje ze swoją żona w pracy u mnie.Ja zazwyczaj swietnie dogaduje sie z facetami z pracy,posmieje powyglupiam wiadomo A koleżanki co nie które mnie po prostu nienawidzą Kolega z pracy z którym miałam romans był właśnie jedynym z którym nie rozmawiałam bo po tym wszystkim co sie miedzy nami stało,nie umialam mu sie spojrzeć w oczy,spuszczalam wzrok,byłam nie miła,taka dziwna,cała sie trzeslam na jego widok a ręce jak mi sie trzęsly każdy to widział i cieżko to było opanować.Tak samo on,wiadomo ze po tym poznał ze mi sie podoba i ze to coś wiecej.Teraz gdy minęło trochę czasu mogę z nim juz normalnie rozmawiać pośmiać sie itd.i po mału mi przechodzi te całe zauroczenie |
|
2013-07-29, 20:38 | #4509 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Boże jak wspominam końcówkę tego związku to było istne wykańczanie się psychiczne i fizyczne. Jestem pewna, że gdybym została dłużej w tym związku na tych samych zasadach co wtedy to albo skończyłabym w psychiatryku albo bym sobie coś zrobiła albo coś po prostu stałoby mi się w nerwach. Takie większe kłótnie odreagowywałam tym, że leżałam w łóżku cały dzień rycząc w poduszkę, nic nie jedząc, nie pijąc, nawet nie wychodziłam do toalety. Przyznam szczerze, że robiłam to też, żeby mu dopiec, żeby miał wyrzuty sumienia do czego mnie doprowadza. No i miał, opiekował się mną wtedy. Raz doprowadził mnie po alkoholu do tak białej gorączki, że myślałam, że go autentycznie zabiję. Nie myślałam wtedy jak bardzo go kocham tylko jak bardzo go nienawidzę. Wpadłam w taką histerię, że nie miał ze mną kontaktu, musiał zawołać swoich rodziców bo zaczęłam mieć atak nerwicy, chciał wzywać pogotowie A jak jego rodzice wyszli jak się uspokoiłam to powiedział do mnie : ' Niezłą szopkę odstawiłaś. Teraz ja będę najgorszy'. Czułam wtedy jakbym dostała w twarz. Przypominając sobie takie rzeczy uświadamiam sobie jak bardzo ten związek był toksyczny. |
|
2013-07-29, 23:13 | #4510 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
o, a ja już grałam, teraz wałkuję Wieśmina 2
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-07-29, 23:31 | #4511 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Edytowane przez Tindomerel_ Czas edycji: 2013-07-29 o 23:38 |
2013-07-29, 23:34 | #4512 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Kontakty z ludźmi naprawdę bardzo pomagają. Ja np. wyszłam do sklepu po papierosy i oddzwoniłam do koleżanki, która usiłowała się ze mną cały dzien dzisiaj skontaktować, a ja nie odbierałam, okazało się, że siedzi z koleżanką w herbaciarni, która jest obok mojego bloku, więc do nich poszłam. Nie widziałyśmy się chyba z rok (dawno temu byłyśmy razem na stażu) i wiecie jak mi się dobrze zrobiło, że wugadałam się komuś kto jest zupelnie z boku mojego byłego związku, One nie znały mojego eksa. Po tym co im opowiedziałam stwierdziły, że jestem głupia, że tak rozpaczam, że to ja powinnam Go już dawno kopnąć w zadek. Trochę mi to pomogło i podniosło na duchu (ciekawe na jak długo ). Potrzebowałam tego.
U mnie burza na horyzoncie, wieje i się błyska, wreszcie przyjdzie ochłodzenie, oby u mnie w głowie też przyszło ochłodzenie |
2013-07-29, 23:57 | #4513 | |||||
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Cytat:
Ja też nie mam ochoty pisać do niego, chyba, że w sprawie kasy. Nie mamy już o czym rozmawiać. Wiem w jaki sposób on to przetrawia - teraz jestem zła, jestem suką, której on nienawidzi. Dzisiaj widziałam jego dobrego kumpla, pomyślałam sobie, że samego eks nie chciałabym spotkać w ogóle. Dziwnie bym się czuła. Cytat:
Cytat:
Też bym tak chciała. Co do sesji zdjęciowej to też miałam pierwszą w swoim życiu i to bardzo odważną jak na osobę, która nie znosi pozować do zdjęć Eks, gdyby zobaczył te zdjęcia pewnie dostałby ataku furii. Podziwiam Cię za to, ja się za szybko daję ponieść tzw. fali i nic więcej mnie nie obchodzi. Only love Cytat:
|
|||||
2013-07-30, 09:32 | #4514 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Nigdy nie przypuszczałam, że będę z facetem, któremu wystarczy mała sprzeczka by mieć na mnie wy.ebane w środku nocy, w środku miasta. "Słuchajcie", wczoraj wieczorem dostałam wiadomość na fb od jakiegoś nieznajomego kolesia. Okazało się, że widzieliśmy się kilka razy i troszkę rozmawialiśmy, ale kojarzyłam go tylko z ksywki. Kolega exa. Od razu przeszedł do rzeczy i zapytał, czy to prawda ze "kretyn ci akcje zrobił". Potwierdziłam, a raczej zapytałam skąd wie. "To jest nieważne, jeszcze powiedz, że dalej z nim jesteś". Odpisałam, że nie. Dowiedziałam się, że tak szczerze to marnowałam się przy nim, ze jestem za fajna dla takiego idioty i zaraz po tym zakończył rozmowę. Nie wiem, jaki był cel tego, że do mnie napisał, bo praktycznie się nie znamy. Rozmawialiśmy tylko ze sobą (ale i tak w towarzystwie) może 2 razy. Tak czy siak, znowu trochę lepiej mi się zrobiło, że jednak nie wyszłam na "psycholkę, która rzuciła się na faceta", którą mój ex pewnie starał się ze mnie zrobić i w swoim bliskim otoczeniu pewnie zrobił |
|
2013-07-30, 14:05 | #4515 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Drakan a można wiedzieć skąd?
akilegne kurcze takie coś uświadama że na prawdę facet musiał być mega nieodpowiedzialnym kretynem.... Skoro nawet jego koledzy potrafią po nim pojechać? Szkoda że moi wspólni znajomi z exem głównie się poodwracali ode mnie |
2013-07-30, 14:35 | #4516 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Ja tez jestem zazdrosna o inne fakt,ale nigdy tego nie pokazuje.Niby napisze komuś,ze mi zależy a pózniej zupełnie inaczej sie zachowuje.I facet szybko ucieka.Gdy ktoś zaczyna za mna gonić to uciekam,a gdy ktoś ucieka to ja gonie Rozstanie z exem odbiło sie strasznie na mojej psychice,ze juz nie potrafię nikomu zaufać. |
|
2013-07-30, 14:38 | #4517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
A ja chyba czekam, aż zobaczę na fb albo na żywo jego z jakąś inną. Może wtedy mi przejdzie.
Bo na razie to tak bardzo boli.. Nie pomaga mi fakt, że to ja skończyłam ten związek - przynajmniej powinnam mieć satysfakcje, że to ja takiego buca zostawiłam, a nie czekałam aż on mnie.. |
2013-07-30, 14:41 | #4518 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
A ja dzisiaj taka zmęczona po pracy a jutro na 12 godzin
Kolega z pracy juz nawet dzisiaj przestał na mnie zerkac,aż w szoku byłam Bo ja go wzrokiem porzeralam,wczoraj jeszcze sie wyglupialismy i zazrtowalismy a dzisiaj ani razu nie zagadal ani nie spojrzał.Raz tylko na przerwie słyszałam jak mruknal do brata ona znów z nim gada.Rozmawiałam akurat przez telefon z kolega z jeziora.Szok Z Edytowane przez Onnaa88 Czas edycji: 2013-07-30 o 14:54 |
2013-07-30, 15:17 | #4519 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cześć wszystkim dziewczynom
jestem tu nowa, szukalam jakichs porad w necie i znalazlam ten wątek. Moja historia jest dziwna, poznalam chlopaka po rozstaniu sie z wczesniejszym. Bardzo mu sie spodobalam, ja tez go polubilam, ale nie bylam w stanie zaoferowac mu nic wiecej jak przyjazn. No i tak sie przyjaznilismy 2 lata ( w tym czasie co jakis czas o mnie zabiegal), w koncu pokazal mi ze czuje do niego wiecej i postanowilam sprobowac na poczatku darlismy koty, zero zrozumienia, bylam pewna ze to bedzie szybki koniec. Wtedy cos sie zmienilo, zaczelo sie uklada, byc pieknie, zakochalismy sie. Bylismy bardzo zgrani, wszystko dopasowane. W rozmowach o przyszlosci chetnie sie wypowiadal i mowil jak sobie zamarzyl, bylo bardzo zblizone do moich marzen. Po roku wiedzialam to to ten jedyny i bylam taka szczesliwa ze wszystko mi sie zaczyna ukladac. Powoli planowalismy zareczyny. I przyszly ciezsze czasy, nalozylo sie pare spraw, troche zagonilismy sie, przestalismy wychodzic, tylko w domu. Myslalam ze przyjda wakacje i sobie wszystko odbijemy i zadbamy o siebie. Nie zdazyłam tydzien temu powiedzial mi ze od jakiegos czasu cos sie zmienilo, ze przestalo mu zalezec. Na ktorejsc imprezie zaszalal, po pijaku i zdradzil. Przemyslal to wszystko i ze cos sie u niego wypalilo. Chce sie rozstac. Póltorej miesiaca temu, swietowalismy 2 rocznice. To wszystko spadło tak nie spodziewanie. Tak bardzo go kochalam, a teraz czuje sie jak wypatroszona ryba. Nie wiem czy dam sobie rade, nie mam powodu do zycia. Wszyscy znajomi sa zszokowani, ze tak sie stalo. Bylismy udana para, wszyscy czekali jak sie zejdziemy. Wszyscy nam kibicuja. Staralam sie dotrzec do niego, sprobowac, prosic. Ale jest zupelnie innym czlowiekiem, nie poznaje go. Patrzy na mnie jak na drzewo, czyli cos co widzial miliard razy. Jest calkowicie na nie. A mnie serce pęka. Dziewczyny, co mi poradzicie? Prosze, doddajcie mi otuchy i siły |
2013-07-30, 15:34 | #4520 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Ja tez dużo wybaczalam,ale zdrady nigdy !!! To on powinien Cię prosić o wybaczenie a nie ty go prosisz żeby do Ciebie wrócił nie no szok Zostaw go,przecierpisz swoje i sie pozbierasz ... |
|
2013-07-30, 15:39 | #4521 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Masz ciekawą strategię "totalnej olewki"...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2013-07-30, 15:51 | #4522 | ||
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Cytat:
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
||
2013-07-30, 16:00 | #4523 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
2013-07-30, 16:11 | #4524 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 445
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
zdrady nie powinno się nigdy wybaczać. Jeśli byście do siebie wrócili to czy potrafiłabyś zapomnieć o tamtej? Pomyśl sobie, że piękne chwile można przeżyć z każdym, a nie każdy jest zdolny do zdrady i takiego "wyprania" z siebie uczuć, prawda? To, że masz z nim wspaniałe wspomnienia nie czyni go wyjątkowym, ani wartym Twojej miłości. Wiadomo, że będą trudne chwile, mnie dzisiaj niespodziewania ogarnęła ogromna tęsknota za tym, co było, nawet płakałam. Przeczytałam jednak, co napisał mi wczoraj i przedwczoraj i smutek minął. Lepiej być samemu niż z byle kim. Wiem, że jeszcze kogoś poznam, że przede mną te wszystkie dreszcze, gdy dotknie mnie po raz pierwszy, że mogę się bawić i flirtować bez wyrzutów sumienia. A ex niech żałuje. |
|
2013-07-30, 16:23 | #4525 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Bo po pracy to ja czasu na poznanie kogoś i towarzystwo mam tylko w wekendy.W tygodniu nigdy czasu nie będę miała żeby sie z kimś spotykać.Bo po rannej zmianie gdzie wstaje o 4 jestem tak zmęczona,ze śpię zazwyczaj w dzień.Popoluniowki to wiadomo,a po nockach to śpię do 18 Wiec gdzie mam rozwijać nowe znajomosci jak nie w pracy ? Nudno mi juz samej A lata lecą,wszyscy maja juz rodziny,dzieci a ja zaczynam sobie szukać coraz młodszych koleżanek do wyjścia gdziekolwiek.Nacisk rodziców bo i tak twierdza,ze ja mam inna orientację,ze tyle juz sama jestem.No i to,ze to coś pojawia sie tak rzadko,i jeszcze na samym starcie za każdym razem ja to psuje.Fakt może mu nie zależeć,może tylko jego dumę ranie.Dlatego kolega z jeziora juz do mnie dzwonić nie będzie na przerwach w pracy żeby tego kolega z pracy nie widział. |
|
2013-07-30, 16:29 | #4526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Tez sie własnie zastanawiam, gdzie ja po studiach kogoś poznam? Rodzina mała, znajomych mało, wszyscy mają swoje rodziny. Ech.. zostanę starą panną z kotem
|
2013-07-30, 16:45 | #4527 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 253
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
|
2013-07-30, 16:47 | #4528 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
|
2013-07-30, 16:52 | #4529 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 369
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Lo3e <przytul>
Ja podobnie jak Onnaa88 wiele wybaczyłam kłamstwa, olewanie, ignorowanie, jednak ani zdrady ani gdyby mnie uderzył nigdy bym tego nie wybaczyła.... Jestem pewna że szansę że to się nigdy nie powtórzy są bliskie zeru... Zresztą chyba podobnie ze wszystkim, jeśli miał moc żeby to zrobić raz, kolejne razy będą łatwiejsze. Odpuśc go sobie i jeśli chciałabyś żeby może kiedyś wrócił to go olej. Zajmij się sobą, rozwijaj się pokaż mu jak Ci jest bez niego świetnie! ---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ---------- Cytat:
|
|
2013-07-30, 16:54 | #4530 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
mój problem jest właśnie taki, że mam mało znajomych i nie ma z kim i gdzie wyjść, a jak skończę studia i się rozjadą wszyscy to już w ogóle... pozamiatane psa chcę kupić w przyszłym roku |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:21.