Facet- świetny Pan domu.

[Goodlookin88]

Cześć,
Coraz częściej słyszy się, że mężczyzna zostaje w domu a kobieta wraca do pracy. Wtedy to on jest "kurem" domowym. Nie wydaje wam się, że mężczyzna ma wiele cech, które sprawiają, że sprawdza się w tej roli lepiej od kobiety? Np. są lepsi w planowaniu budżetu, albo lepiej radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Co myślicie? Czy któraś z Was jest w takiej sytuacji ? Jakie cechy męża/ partnera sprawiają, że jest w tej roli świetny.
Czekam na Wasze opinie.

[karolynka90]

Napisane przez Goodlookin88

Cześć,
Coraz częściej słyszy się, że mężczyzna zostaje w domu a kobieta wraca do pracy. Wtedy to on jest "kurem" domowym. Nie wydaje wam się, że mężczyzna ma wiele cech, które sprawiają, że sprawdza się w tej roli lepiej od kobiety? Np. są lepsi w planowaniu budżetu, albo lepiej radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Co myślicie? Czy któraś z Was jest w takiej sytuacji ? Jakie cechy męża/ partnera sprawiają, że jest w tej roli świetny.
Czekam na Wasze opinie.

Ja co prawda nie mieszkam z moim facetem, ale widzę, że ma zadatki na "kura domowego".
Potrafi szyć (ja nie), potrafi gotować (ja umiem tylko kilka dań), dobrze sprząta.
Kur jak się patrzy.
Jeśli ktoś z nas miałby zostać w domu, a druga osoba iść do pracy, to w domu na pewno nie zostanę ja. Umarłabym z nudów.

[paula78]

Napisane przez Goodlookin88

Cześć,
Coraz częściej słyszy się, że mężczyzna zostaje w domu a kobieta wraca do pracy. Wtedy to on jest "kurem" domowym. Nie wydaje wam się, że mężczyzna ma wiele cech, które sprawiają, że sprawdza się w tej roli lepiej od kobiety? Np. są lepsi w planowaniu budżetu, albo lepiej radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Co myślicie? Czy któraś z Was jest w takiej sytuacji ? Jakie cechy męża/ partnera sprawiają, że jest w tej roli świetny.
Czekam na Wasze opinie.

A skąd pomysł ,że lepiej sobie radzą z budżetem ?

na szybko znam 1 parę gdzie to ona obraca kasą ,i starcza na wszystko ,on jak dziecko we mgle.

co sprawia ,że facet tez może byc kurem ? matka ,która pozwala na samodzielność i du.. synkowi do 8 r.ż nie podciera.

[Akashka]

Napisane przez paula78

A skąd pomysł ,że lepiej sobie radzą z budżetem ?

na szybko znam 1 parę gdzie to ona obraca kasą ,i starcza na wszystko ,on jak dziecko we mgle.

co sprawia ,że facet tez może byc kurem ? matka ,która pozwala na samodzielność i du.. synkowi do 8 r.ż nie podciera.

Dokladnie

[Suvia]

Napisane przez Goodlookin88

Cześć,
Coraz częściej słyszy się, że mężczyzna zostaje w domu a kobieta wraca do pracy. Wtedy to on jest "kurem" domowym.

Może jestem bardzo młoda i obracam się w młodym środowisku, ale przysięgam, ze nie znam osobiście ANI JEDNEJ pary, w której 0n/ona zostałby/zostałaby w domu, a druga połówka tyrała na dwoje. Myślę, że obecnie standard to- kobieta i mężczyzna pracują, bo czasy ciężkie, a każdy chce żyć godnie. Co to za radocha, życie "od pierwszego do pierwszego"

[Sarrai]

Co do kwestii tego, że coraz częściej kobieta wraca do pracy a mężczyzna np. zajmuje się odchowaniem małych dzieci - jak dla mnie jest to skutek tego, że obecnie zarówno kobieta jak i mężczyzna pracują. Nie widzę w tym nic złego.
U nas byla taka hipotetyczna rozmowa na ten temat. TŻ ma stresującą pracę, w której tyra, zarabia mniej ode mnie i na dodatek lubi czas spędzany w domu. Ja natomiast mam luzacką pracę, większe zarobki i nosi mnie po weekendzie spędzonym w domu. Na chwile obecną takie rozwiązanie - ja wracam po porodzie, on idzie na wychowawczy- by się przyjęło (choć pewnie i tak do tego nie dojdzie, ze względów ekonomicznych )
Co do tego, ze mężczyźni mają większy łeb na karku odnośnie planowania budżetu/zachowywania się w sytuacjach kryzysowych itd. Hmmm no nie zauważyłam takiej tendencji. Ludzie są różni i nie ma co generalizować.

[evela28]

mój facet zginąłby w roli kura domowego, nie ma pojęcia o sprawach domowych

[Luba]

Napisane przez Goodlookin88

Cześć,
Coraz częściej słyszy się, że mężczyzna zostaje w domu a kobieta wraca do pracy. Wtedy to on jest "kurem" domowym. Nie wydaje wam się, że mężczyzna ma wiele cech, które sprawiają, że sprawdza się w tej roli lepiej od kobiety? Np. są lepsi w planowaniu budżetu, albo lepiej radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Co myślicie? Czy któraś z Was jest w takiej sytuacji ? Jakie cechy męża/ partnera sprawiają, że jest w tej roli świetny.
Czekam na Wasze opinie.

Wpienia mnie maksymalnie coś takiego.
Najpierw było, że kobieta nadaje się tylko do prac domowych, teraz przeginki w druga stronę, jacy to faceci idealni w planowaniu budżetu i dlatego powinni w domu zostać.
To wszystko zależy od umowy między partnerami i tyle i od tego jak sobie wszystko ustalą a nie od odgórnych społecznych założeń, że kobieta ładníej śpiewa kołysanki i powinna zostac w domu albo facet lepiej gotuje i to on powinien zostać. Niech sobie każdy z partnerem ustala bez rozkminek w rodzaju która płec lepsza do zostania w domu.
I żadne tam kur czy kura, bo to już niemodne określenia

W domu pownni zostawać ludzie o szerszych horyzontach, tacy, którzy mają jakieś zainteresowania, potrafią dobrze zagospodarować czas sobie i dzieciom, a nie ofermy, które jak nie mają pracy od-do to się nudzą
Znam więcej mentalnych "kur i kurów domowych" pracujących niż tych co nie pracują.
Generalnie to jak kto sobie poradzi zostając na jakiś czas w domu nie zależy od płci tylko od umysłowości danego osobnika.

[agabil1]

szczerze to znam osobiście pary gdzie to kobieta obraca kasą-planuje i opłaca rachunki itp więc to raczej kwestia charakteru niż płci

[Soso]

Jesli chodzi o obrót kasą z automatu podzieliliśmy się z Tzetem w ten sposób, że duże tygodniowe zakupy robimy razem (choćby dlatego, ze nie jestem w stanie ich udźwignąć), o potrzebie zakupu rzeczy do domu (ewentualne agd, pościele, itp itd) sygnalizuję zazwyczaj ja (Tżet nie dyskutuje), o potrzebach samochodów sygnalizuje Tż (ja nie dyskutuję ), o rachunkach przypominam mu ja, ale realizuje je on, a o wszystkich kwestiach związanych z wyjazdami typu hotele, samochód, lot itp (a wyjezdzamy tak czesto jak tylko uda nam się wyszarpać jakieś wolne) decyduje Tżet. Nie ma miedzy nami spięć w tym temacie.

Odnośnie tematu nie chciałabym, by Tżet zamienił się w kura domowego. Cenię go jako amitnego, żądnego wyzwań itp itd człowieka. I tak samo jak mam świadomość tego, że Tżet nigdy nie chciał, by jego partnerka siedziała w domu przy dzieciach, tak samo i ja nie chciałabym by taka była jego decyzja. Dobrze się dobraliśmy. I choć wiem, że potrafi sprzątać i gotować (różnica jest taka że dla niego to obwiązek, a dla mnie przyjemność) i nie sądzę, by miał problem z opieką nad dzieckiem, to szczerze wolę by wykazywał się raczej w temacie zarobienia na ewentualną gosposię, kucharkę, czy nianię.

[JellyJumper]

Mój na pewno nie poradziłby sobie w tej roli.
Jak widze go jak gotuje, zmywa, czy układa ubrania to mam wrażenie jakbym patrzyła na nieporadne dziecko. Oczywiście bardzo się stara, ale przypuszczam, ze duzo zalezy od wychowania. Mój raczej nigdy nic w domu nie musiał robić, więc i tak cieszę się, ze mimo że niezbyt mu to wychodzi to stara się i chce pomagać

Wydaje mi się, ze obecnie raczej nie jest tak, ze mężczyzna zostaje w domu a kobieta pracuje, ale że oboje pracują. Gdy pojawia się dziecko, jedno na jakiś czas musi zrezygnowac z pracy i tu zuważyłąm, ze dzisiaj coraz częściej to mężczyźni zostają z dziećmi, ale to zapewne zależy od tego kto ile zarabia i w jakim wymiarze godzin pracuje

[makeupnotwar]

Napisane przez Goodlookin88

Cześć,
Coraz częściej słyszy się, że mężczyzna zostaje w domu a kobieta wraca do pracy. Wtedy to on jest "kurem" domowym. Nie wydaje wam się, że mężczyzna ma wiele cech, które sprawiają, że sprawdza się w tej roli lepiej od kobiety? Np. są lepsi w planowaniu budżetu, albo lepiej radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Co myślicie? Czy któraś z Was jest w takiej sytuacji ? Jakie cechy męża/ partnera sprawiają, że jest w tej roli świetny.
Czekam na Wasze opinie.

lepsze planowanie budżetu - to zdecydowanie tż, ja wydaję więcej niż zarabiam, a oszczędzanie czy planowanie idzie mi bardzo ciężko
sytuacje kryzysowe - najlepiej radzimy sobie razem
gotowanie, planowanie zakupów do mieszkania i do życia codziennego, pranie itp - to zdecydowanie ja
sprzątanie - żadne z nas tego nie lubi, więc sprzątamy kolektywnie

także u nas to jest tak, że każde z nas jest dobre w określonych rzeczach. tż byłby kurem domowym takim na 3+ moim zdaniem

[agniesikk]

Mój chłopak nie nadaje się na Pana Domu. Może i świetnie gotuje, ale za to niedokładnie zmywa naczynia i sprząta po łebkach. Poza tym uwielbia rozrzucać ubrania po pokoju. Dlatego on gotuje, ja sprzątam, bo z kolei ja po gotowaniu czuję się, jakbym pole zaorała

[Martika_]

W tej kwestii zależy tylko i wyłącznie od charakteru człowieka - na szczęście już nie pokutuje twierdzenie, że rolą kobiety jest rodzić, wychowywać i dbać o dom Na chwilę obecną nie mam dzieci, więc i nie planuję jak sobie z TŻtem poradzimy w opiece nad nim, ale w dzisiejszych czasach trzeba być elastycznym Dlatego mamy mniej więcej równe obowiązki "domowe", dbam o to, by TŻ nie zapomniał jak się pierze, gotuje, sprząta, by w razie czego jeśli okazałoby się, że tak będzie "ekonomicznie" by to on został na parę miesięcy w domu nie było sytuacji, że mój Luby ma dwie lewe rączki Z tym, że faktycznie wydaje mi się, że np. sprzątałby niezbyt dokładnie

Inną kwestią jest to, że ja mam wrażenie, że nadal niepracujący facet (zostający w domu z dzieckiem/dziećmi) jest uważany za dziwne zjawisko i takie "odstępstwo" od normy. O ile wydaje mi się, że mój TŻ poszedłby na taki układ jeśli byłaby taka potrzeba, o tyle wydaje mi się, że w części rodziny czy nawet znajomych wzbudziłby spore zdziwienie - niestety!

[marryme21]

Napisane przez paula78

A skąd pomysł ,że lepiej sobie radzą z budżetem ?

na szybko znam 1 parę gdzie to ona obraca kasą ,i starcza na wszystko ,on jak dziecko we mgle.

co sprawia ,że facet tez może byc kurem ? matka ,która pozwala na samodzielność i du.. synkowi do 8 r.ż nie podciera.

Chyba zapomniałaś dopisać -nie(pozwala)

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Myślę, że to kwestia charakteru i kto jest bardziej zaradny. W związku partnerzy powinni się uzupełniać w pewnych kwestiach i to już jest do indywidualnego uzgodnienia. Nie wiem czy jakiś facet zgodził by się by to kobieta na niego zarabiała no chyba, że byłaby to sytuacja przejściowa acz kolwiek pewnie by się gdzieś i taki znalazł co by w taki układ poszedł.

U nas jest porówno jeżeli chodzi o prowadzenie domu i nie długo również będzie mam nadzieje tak w kwestii pracy.

[Renatka_2108]

Kwestia budżetu to nie płeć tylko raczej charakter.
U nas ja obracam pieniedzmy, w domu moich rodziców tez mama, i u tesciow to samo.
Znowu znajomi odwrotnie, to facet obraca kasą bo żona jest nierozgarnieta

[ulinkaaa]

Podzielam opinie, ze to kwestia charakteru. Ja wiem, ze moj tz sie na kura domowego nie nadaje, na tez nie dalabym sie zamknac w domu. To kwestia wzajemnego uzupelniania sie.

[Rena]

Napisane przez Goodlookin88

Cześć,
Coraz częściej słyszy się, że mężczyzna zostaje w domu a kobieta wraca do pracy. Wtedy to on jest "kurem" domowym. Nie wydaje wam się, że mężczyzna ma wiele cech, które sprawiają, że sprawdza się w tej roli lepiej od kobiety? Np. są lepsi w planowaniu budżetu, albo lepiej radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Co myślicie? Czy któraś z Was jest w takiej sytuacji ? Jakie cechy męża/ partnera sprawiają, że jest w tej roli świetny.
Czekam na Wasze opinie.

Nie jestem w takiej sytuacji, ani nie chce byc. Ja uwazam, ze facet powinien byc zaradny, a utrzymywac latami gentelmena to jakos mi sie nie widzi.

Aha faceci slabo sobie radza z kryzysami, bo sa mniej odporni psychicznie.