pomyłki typu lewo-prawo

[mm444]

Treść usunięta

[201604181004]

Nie mogę zapamiętać przypadków polskich.
I często mówię coś bez sensu; np kanapka z chlebem (widziałam taki obrazek śmieszny; kanapka z chlebem to podstawa żywieniowa studenta) no i kiedyś palnęłam że mam ochotę na kanapkę z chlebem.

[Mini007]

Ja mam zawsze kłopot z dwoma skrętami. Są jeden po drugim i muszę się zawsze zastanowić, w który skręcić do sklepu, a w który za miasto.

[NaturalWomen]

Napisy na drzwiach sklepów i różnych lokali- "pchać", "ciągnąć"- zawsze mylę, albo 3sek. na zastanowienie co mam robić.

[laisla]

Napisane przez drabineczka

Nie mogę zapamiętać przypadków polskich.
I często mówię coś bez sensu; np kanapka z chlebem (widziałam taki obrazek śmieszny; kanapka z chlebem to podstawa żywieniowa studenta) no i kiedyś palnęłam że mam ochotę na kanapkę z chlebem.

Z takich językowych wpadek to zdarza mi się przestawić pierwsze litery dwóch słów i mówię: poproszę wody laniliowe albo pot doga z harówką
Ostatnio widziałam filmik gdzie pani zdawała egzamin na prawko i pomyliła pedał gazu z hamulcem, była to chyba ciężarówka, wjechała nią w mur, nadal się nie zorientowała, egzaminator rzucił się w pościg, dopadł auto, jakoś zatrzymał..a ona na to : coś było nie tak?

Jeszcze jak usilnie coś rozważam to czasami wyrzucam brudny talerz lub łyżkę do śmietnika, albo śmieci wkładam do lodówki i później jest surprise.

[bezpaniki]

"mylenie" lewo/prawo, to - jak gdzieś przeczytałam dawno temu - dysfunkcja mózgu, bardzo często towarzyszy dysleksji czy dysgrafii są ludzie, którzy nigdy nie będą w stanie tego "zapamiętać" - połączyć w podświadomą całość i bez zastanowienia wiedzieć gdzie jest lewo a gdzie prawo [też to mam]

[201604181004]

Tak... z językowych to
zamiast sekcja to seksja, zamiast elekcja, eklezja, eurazja to erekcja zamiast kura to... no to samo ale wzbogacone o w.

Aaaa no i klasycznie - pusty jogurt do umywalki łyżeczka do śmietnika nie wiem ile razy mi się to zdarzyło.

[Ryska88]

lewo- prawo..nigdy się nie nauczę

[Kolczatkowa]

mam problem prawo-lewo w jezyku polskim (musze sie dluzej zastanowic).
a jesli ktos zwroci sie do mnie po angielsku to reaguje od razu (ale moze to dlatego, ze right/left uzywam codziennie dziesiatki razy w pracy).

a zeby bylo jeszcze ciekawiej, to doskonale odrozniam strony swiata i gdybym przy ich uzyciu miala wytlumaczyc komus droge, to zrobilabym to znacznie szybciej.

[laisla]

Napisane przez Kolczatkowa

mam problem prawo-lewo w jezyku polskim (musze sie dluzej zastanowic).
a jesli ktos zwroci sie do mnie po angielsku to reaguje od razu (ale moze to dlatego, ze right/left uzywam codziennie dziesiatki razy w pracy).

a zeby bylo jeszcze ciekawiej, to doskonale odrozniam strony swiata i gdybym przy ich uzyciu miala wytlumaczyc komus droge, to zrobilabym to znacznie szybciej.

Już widzę jaką ten ktoś miałby minę Jedzie pan na wschód, na skrzyżowaniu proszę skręcić na północ, następnie na południowy zachód i jest pan na miejscu

[Ashaai]

Napisane przez bezpaniki

"mylenie" lewo/prawo, to - jak gdzieś przeczytałam dawno temu - dysfunkcja mózgu, bardzo często towarzyszy dysleksji czy dysgrafii są ludzie, którzy nigdy nie będą w stanie tego "zapamiętać" - połączyć w podświadomą całość i bez zastanowienia wiedzieć gdzie jest lewo a gdzie prawo [też to mam]

Na zajęciach z psychologii pani doktor mówiła nam, że to naturalne dla kobiet i nie jest to nic złego. Że niby jest to jakaś tam pozostałość braku orientacji jeszcze za czasów człowieka pierwotnego

Ja totalnie nie ogarniam nazw ulic. Mieszkam w Łodzi od urodzenia, często poruszam się po mieście a nie znam większości głównych ulic. Nie umiem zapamiętać, która to która. Okropnie mnie to drażni, bo wzrokowo teren znam ale jak ktoś mi np w aucie powie "jedź na ulice XYZ" to robię wielkie oczy i proszę by mi wytłumaczyli tak wzrokowo gdzie to, koło czego jest.

[simplicity]

Napisane przez Ryska88

lewo- prawo..nigdy się nie nauczę

To samo u mnie, porzuciłam już nadzieję

Dodatkowo, nie umiem odruchowo odpowiedzieć ile jest 6x8 / 8x6 To są jedyne działania z tabliczki mnożenia, nad którymi muszę się chwilę zastanowić

[mad86]

Napisane przez drabineczka

Aaaa no i klasycznie - pusty jogurt do umywalki łyżeczka do śmietnika nie wiem ile razy mi się to zdarzyło.

tez mi sie zdarzylo
na ,kursie prawa jazdy instruktor kaze skrecic w prawo a ja daje w lewo. Facet mowil, ze wiele kobiet ma ten problem

[Aimee_J]

Napisane przez mad86

tez mi sie zdarzylo
na ,kursie prawa jazdy instruktor kaze skrecic w prawo a ja daje w lewo. Facet mowil, ze wiele kobiet ma ten problem

Oj nie tylko kobiet Ostatnio jak jechałam z kolegą powiedziałam do niego skręć w prawo. Skręcił w lewo, a potem usłyszałam, że trzeba było powiedzieć w to drugie lewo Z drugim kumplem, gdy byliśmy na rolkach z nim oraz moim TŻetem, jako najbardziej doświadczona prowadziłam swoich uczniaków. Alejek, skretów itd w parku sporo, więc zawczasu wołałam, gdzie maja skręcić. Kumpel notorycznie sie mylił, aż w końcu usłyszałam, ze mam wołać tam!. Jak on rozróżnia jedno tam! od drugiego tam! nie mam bladego pojęcia


Z moich własnych pomyłek to taka z ostatnich dni. Nowy pracownik w pracy o imieniu Krystian. Ubzdurałam sobie, ze to jest Kacper i muszę mocno się zastanawiać zanim się do niego zwrócę, a i tak ciągle się mylę. Koniec końców: wszyscy zaczynają już tak do niego mówic

[cava]

Por i seler. Zawsze muszę przemyśleć które jak sie nazywa.

[201607211724]

Napisane przez cava

Por i seler. Zawsze muszę przemyśleć które jak sie nazywa.

ja też i nawet stwierdzenie, że por to jak pory-spodnie i tak chwilową blokadę powoduje

(problemy "prawo lewo" - od zawsze, nie ma szans i nigdy automatycznie nie będę w stanie tego stwierdzić.. takie życie)

[201604250957]

prawo lewo to też moja zmora nigdy się tego nie nauczę najgorzej jak ktoś mnie pyta o drogę i zaczynam mu tłumaczyć, nawet jak ktoś do firmy przyjdzie i pyta gdzie jest księgowość to zamiast następne drzwi na lewo mówię na prawo strasznie mnie to u siebie wkurza i mimo, ze wydaje się błahe to często utrudnia życie

[plywok]

prawo i lewo nie mam problemu. ale kiedyś podczas nauki jazdy akurat się przejęzyczyłam bo gadaliśmy o mijających autach i zamiast: o opel jedzie z prawej powiedziałamz lewej. i odrazu usłyszałam, że jestem jak typowa kobieta bo nie rozróżniam kierunków.
odrazu instruktor miał wykład, że rozrożniam i przecież nigdy mu źle nie skręciłam jeszcze


ale zdarza mi się kubek po jogurcie i łyżeczkę wywalić nie tam gdzie trzeba.

i z ulicami, mam podobnie. chodzę po mieście, ale nazw raczej nie kojarze. później tylko jest: ulica XCV. ja: ale, że jaki tam jest sklep ?

[quench]

Prawo-lewo, pchać-ciągnąć i ogólna orientacja w terenie. Wszytko to u mnie leży i kwiczy

[framebasics]

Prawo i lewo, mango i melon - czarna magia jak dla mnie przez cale zycie

Dywac trzepan i czytac obstrukcje inslugi tez mi sie zdarzylo

[martynusia222]

• Z prawo- lewo też mam problemy, zawsze patrzę wtedy na ręce i dopiero wiem która to prawa a która lewa
• Za nic nie jestem w stanie zapamiętać nazw małych miejscowości w moim otoczeniu np. z datami urodzin, numerami telefonów nie mam problemu - pamiętam ich bardzo dużo to z nazwami miejscowości kompletna klapa
• Zdarzyło mi się powiedzieć zamiast "rzuć gumę" to "guć rzumę" ale to jednorazowy przypadek był

[lucciola]

Napisane przez drabineczka

Aaaa no i klasycznie - pusty jogurt do umywalki łyżeczka do śmietnika nie wiem ile razy mi się to zdarzyło.

skąd jak to znam...

[sandrina]

Nie będę się wyróżniać - prawo/lewo to moja zmora; obrót w lewo? nawet jak się zastanowię to i tak istnieje 40% szansy, że obrócę się w prawo. Ale....absolutnie nie ma problemu gdyby ktoś mi kazał np podnieść lewą rękę - no bez zastanowienia.
Ale i tak największym koszmarem dla mnie jest różnica 6/9 , 69/96, 5/3, 35/53 oraz im/mi.Nie wiem skąd mi się to wzięło na starość, ale nie dość, że potrafię to odwrotnie przeczytać to i odwrotnie piszę.


Za to zapamiętanie nazw miejscowości czy ulic to nie problem. W środku nocy potrafiłabym powiedzieć jak dojść z miejsca X do miejsca Y konkretnymi ulicami w moim mieście

[lapida]

Napisane przez laisla

Ostatnio widziałam filmik gdzie pani zdawała egzamin na prawko i pomyliła pedał gazu z hamulcem, była to chyba ciężarówka, wjechała nią w mur, nadal się nie zorientowała, egzaminator rzucił się w pościg, dopadł auto, jakoś zatrzymał..a ona na to : coś było nie tak?

nieeee... to było normalne auto, kat. B

http://www.youtube.com/watch?v=zVqIbiPLiLs
"Przecież wszystko było dobrze!"

Napisane przez Ryska88

lewo- prawo..nigdy się nie nauczę

Ja na ... egzaminie na prawko się pomyliłam

dojeżdżam do skrzyżowania, egzaminator mówi "Na najbliższym skrzyżowaniu proszę skręcić w lewo". I co robię? Radośnie włączam prawy kierunkowskaz, ustawiam się przy prawym krawężniku i rozglądam się, czy mogę jechać..
Wtedy usłyszałam od egzaminatora "Ale ja mówiłem w LEWO"
poty mnie oblały, bo sobie myślę "Już po mnie", ale wybrnęłam z tego i powiedziałam, że bardzo przepraszam, ale z tego stresu sie pomyliłam i że nie będę teraz zmieniać ustawienia samochodu, żeby móc jechać w lewo, ponieważ stworzyłabym zagrożenie w ruchu ulicznym.

I zdałam

U mnie sprawa z rozróznianiem stron jest o tyle cieższa, że jestem leworęczna i od zawsze słyszałam, że "prawa ręką to ta, którą jesz obiad".
Sęk w tym, że ja wszystko robię lewą. Łyżkę też w lewej trzymam

[Ashaai]

Napisane przez simplicity

To samo u mnie, porzuciłam już nadzieję

Dodatkowo, nie umiem odruchowo odpowiedzieć ile jest 6x8 / 8x6 To są jedyne działania z tabliczki mnożenia, nad którymi muszę się chwilę zastanowić

Ooo to też mam ! Wszelkie dodawania i mnożenia przez 7 i 8


Kurcze czuję się mało kobieco bo ja odróżniam kierunki bez najmniejszych problemów. Orientacji w terenie nie mam ale jak mi ktoś powie lewo to automatycznie lewo, jak prawo to prawo

[Senija]

Prawo-lewo bez problemów, ale orientacji w terenie zero A już całkiem rozwalają mnie ludzie, którzy potrafią powiedzieć gdzie jest wschód-zachód-północ-południe. Południe zawsze wydaje mi się, że jest za mną, tyle

Pchać-ciągnąć - też mam zawsze problem i muszę się sekundkę zastanowić.

Dziwolągi typu: śluski kląskie, guć rzumę też mi się zdarzają. Oprócz tego oczywiście kubeczek po jogurcie w zlewie, łyżeczka w koszu, otwieranie lodówki po pięćdziesiąt razy choć wiem, że i tak nic tam nie ma dobrego do zjedzenia , spoglądanie na zegarek raz a zaraz potem drugi raz żeby odczytać godzinę (w ogóle nigdy się chyba nie nauczę szybko odczytywać godzin z tarczy zegarka takiego tradycyjnego, zawsze muszę nad tym chwilkę podumać i przeanalizować gdzie jest duża a gdzie miała wskazówka ). Ostatnio też zauważyłam, że nie jest dla mnie takie oczywiste które drzwi otwierają się do zewnątrz a które do wewnątrz.

[201604181004]

A ja nie mam problemów ani z prawo i lewo ani z orientacją ani z zapamiętywaniem ulic...ale z zegarkiem mam identycznie. patrzę raz z przyzwyczajenia a drugi raz żeby naprawdę sprawdzić godzinę

[xkejti]

Napisane przez bezpaniki

"mylenie" lewo/prawo, to - jak gdzieś przeczytałam dawno temu - dysfunkcja mózgu, bardzo często towarzyszy dysleksji czy dysgrafii są ludzie, którzy nigdy nie będą w stanie tego "zapamiętać" - połączyć w podświadomą całość i bez zastanowienia wiedzieć gdzie jest lewo a gdzie prawo [też to mam]

ale awesome już myślałam że jestem jakaś ułomna i zawsze każdy na mnie krzyczał (co to było jak mnie chłopak uczył jeździć samochodem - zgroza) a teraz wiem, że jest nas więcej kuci kuci

[201607211724]

Napisane przez Senija

Dziwolągi typu: śluski kląskie.

czytałam 2 razy i się zastanawiałam gdzie tu dziwoląg

[mm444]

Treść usunięta