Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ II

[anula_ga]

Napisane przez Klolcia

Jasne, jasne Co my byśmy bez Ciebie zrobiły tak naprawdę. Dziękujemy za te kuszące promocje


Pamiętacie nasz klub nieumiejących posługiwać się różem ? Otóż kupiłam sobie w końcu pędzel do różu i zamierzam nauczyć się nakładać ten nieszczęsny kosmetyk

Któraś opanowała tę sztukę ?

Ja w Klubie Rózowych Ciap wykupiłam członkostwo na następny rok.....

Koniecznie opisuje swoje postepy!!!! Juz obgryzam paznokcie z niecierpliwości

[zai]

Napisane przez Klolcia

Pamiętacie nasz klub nieumiejących posługiwać się różem ? Otóż kupiłam sobie w końcu pędzel do różu i zamierzam nauczyć się nakładać ten nieszczęsny kosmetyk

Któraś opanowała tę sztukę ?

Klolcia, ja
W sumie nie różu ale bronzera. Odkąd załapałam o co chodzi i kupiłam odpowiedni pędzel to podstawa mojego codziennego makijażu.

[Klolcia]

Napisane przez anula_ga

Ja w Klubie Rózowych Ciap wykupiłam członkostwo na następny rok.....

Koniecznie opisuje swoje postepy!!!! Juz obgryzam paznokcie z niecierpliwości

Tak łatwo się poddajesz? Pędzel trzeba kupić i próbować

Napisane przez zai

Klolcia, ja
W sumie nie różu ale bronzera. Odkąd załapałam o co chodzi i kupiłam odpowiedni pędzel to podstawa mojego codziennego makijażu.

Zazdroszczę i gratuluję A jak i na jakie części twarzy nakładasz bronzer, jaki masz pędzel ?

[anula_ga]

Napisane przez zai

Klolcia, ja
W sumie nie różu ale bronzera. Odkąd załapałam o co chodzi i kupiłam odpowiedni pędzel to podstawa mojego codziennego makijażu.

WOW

Napisane przez Klolcia

Tak łatwo się poddajesz? Pędzel trzeba kupić i próbować

Miękka jestem. Ledwo co udało mi siepodkład naturalny znaleźć, musze trochę odpocząć po tym wysiłku ale zobaczę - jak Tobie gładko pójdzie to może i ja pomyslę.....

[zai]

Napisane przez Klolcia

Zazdroszczę i gratuluję A jak i na jakie części twarzy nakładasz bronzer, jaki masz pędzel ?

Na razie mam ten pędzel (na razie bo planuje więcej ). Bronzer nakładam na kości policzkowe i delikatnie muskam brodę, nos i czoło. Twarz wygląda na naturalnie muśniętą słońcem. Mam taki sposób, że przy nakładaniu bronzera się uśmiecham i wtedy kosmetyk ląduje tam gdzie powinien i wygląda bardzo naturalnie. Po za tym używam minimalnej ilości kosmetyku.
Różu nie lubię a dzięki bronzerowi moja twarz przestaje być "płaska"

[cloche]

Napisane przez anula_ga

Właśnie takiego rozgrzeszenia potrzebowałam co do pudru dzięki!!
będę pisać
I żadne maski ani odżywki nie pomagają z trudno układającymi sie włosami? Jak testowałam odżywke cytrusową jmo to włosy praktycznie same sie układały i fryzura trzymała sie całe 2 dni.

po olejowaniu na przyklad mam miekkie wlosy... i ogolnie to jako tako sobie je uloze, ale tylko dlatego, ze nawijam je po wysuszeniu codziennie (!!! ) na papiloty i tak jem sniadanie, ubieram sie... i potem rozwijam i te fale sobie troche ugniatam zelem. i przez to tych wlosow wydaje sie byc wiecej i sie trzymaja kupy. jak zostawie je same sobie, to fruwaja bidne najpierw, po paru godzinach sa tluste, gniazdo sie robi na czubie i w ogole sa do niczego... echh...
one ogolnie dlatego nie chca sie ukladac, bo jest ich bardzo malo i sa cienkie. niektorzy sobie tapiruja i maja problem z glowy, ale ja nie mam zamiaru masakrowac tak moich resztek wlosow

Napisane przez mhm0808

Co do balsamu Alterry - na razie samego użyłam( na newralgiczne miejsca wcześniej dałam olejek różany) i jest ok. Dziś mam zamiar z części zrobić balsam bardziej ujędrniający - dodam kofeinę i kompleks antycellulitowy

Jak dla mnie też spoko Ładnie się wchłonął,zapach rzeczywiście trochę odczuwalny,ale minimalnie.

no wlasnie o takie mieszanie chodzi i wiadomo, kazdy "bezzapachowy" kosmetyk troche zalatuje, ale mozna to ladnie zmienic olejkami eterycznymi na przyklad...

Napisane przez Kretka666

Nie wiem co tam rozprowadzam, ale są trochę mniej suche Może to przez tą szczotkę? Taka magiczna jest?
A na jak długi czas przed myciem? Bo myję rano, a wstaję jakieś 40 minut przed wyjściem Więc dużo czasu to nie ma. Na noc może, tą noc przed myciem głowy?

A ten balsam ma alkohol w składzie? Może i bym też sobie taki sprawiła, tani jest... Czy lepsze masło shea? Na coś się muszę zdecydować, masło shea niby dobre dla wrażliwców i sucharów, czyli dla mnie bomba.

Rano to ja się nawet nie smaruję, czasu i ochoty nie mam Dlatego wybieram treściwe balsamy, masła na noc.

z tym aloesem to spokojnie mozesz sprobowac na noc. tylko dobrze by bylo, jak bys najpierw przetestowala to moze w weekend na pare godzin, zeby miec skore pod kontrola. i jak bedzie ok, to na cala noc.

ja nie mam AZS (chyba ), wiec lepiej nie polegaj na mojej opinii o balsamie jak juz pewnie wyczytalas, alkohol tam jest. jak dla mnie niewyczuwalny... ale to dla mnie. jak sie smarujesz wieczorem tylko i masz czas, to mysle, ze shea bedzie bezpieczniejsze... ja po porannym prysznicu po prostu musze cos jeszcze na szybko wsmarowac i najczesciej mieszam alterre z oliwka hipp w zaglebieniu reki i jest bosko

[magnesita]

Ja uwielbiam nakładać brązery i różejakoś nakładam tak że czuję się usatysfakcjonowana
słyszałam że rewelacyjny do brązera jest ten z ecotools:http://alledrogeria.pl/product.php?id_product=432
Jak gdzieś go spotkam to na pewno kupię Mam do brązera też z ecotools ale taki mniej zbity i daje radę
Do różu mam taki:http://maestrobrush.pl/index.php?pag...mart&Itemid=29 i dla mnie rewelacja zresztą pędzle Maestro są u mnie podstawą w makijażu

[Klolcia]

Napisane przez anula_ga

WOW

Miękka jestem. Ledwo co udało mi siepodkład naturalny znaleźć, musze trochę odpocząć po tym wysiłku ale zobaczę - jak Tobie gładko pójdzie to może i ja pomyslę.....

Gładko pójdzie, już to widzę Ja oporna jestem na poznawanie technik makijażu Zobaczymy co z tego wyjdzie. Liczę, że pędzel sam mnie będzie malował

Napisane przez zai

Na razie mam ten pędzel (na razie bo planuje więcej ). Bronzer nakładam na kości policzkowe i delikatnie muskam brodę, nos i czoło. Twarz wygląda na naturalnie muśniętą słońcem. Mam taki sposób, że przy nakładaniu bronzera się uśmiecham i wtedy kosmetyk ląduje tam gdzie powinien i wygląda bardzo naturalnie. Po za tym używam minimalnej ilości kosmetyku.
Różu nie lubię a dzięki bronzerowi moja twarz przestaje być "płaska"

Tym pędzlom to się za każdym razem przyglądam, jak jestem w rossie. O mało co nie pomyliłam ich z ecotools. To jeszcze jedno pytanie, jaki masz bronzer ?

No właśnie, i tu się zaczyna problem, bo nie mam pojęcia jaki kolor różu lub bronzera powinien mi pasować. Mam jakieś próbki różu w domu, więc z nimi popróbuje. Znacie jakieś złote zasady co wybierania różu itp. ?

[aga89s]

Napisane przez kotwilka

Tylko kotwilka i kotwilka - nie to nie, nie będę Wam już nowych promocji i sklepów podrzucać, foch

choćby dla mnie jednej możesz podrzucać,
pozostając w temacie promocji znalazłam taki zestaw na dozie http://www.✂✂✂✂✂✂✂/apteka/p55474-Zestaw_Promocyjny_Oceanic _ECO_krem_plus_plyn_micel arny
chciałam wypróbować ten płyn micelarny, ale czy opłaca się kupować z tym kremem, używał go ktoś?

[zai]

Napisane przez Klolcia

Tym pędzlom to się za każdym razem przyglądam, jak jestem w rossie. O mało co nie pomyliłam ich z ecotools. To jeszcze jedno pytanie, jaki masz bronzer ?

Miałam chrapkę na ecotools ale ten był trochę tańszy. Ecotools zamówiłam na iherb i jak mi przyjdą to porównam. Bronzer mam ten - odcień summer . Na razie jadę na próbce i czekam na pełnowymiarowe opakowanie.

[niczka]

Napisane przez kotwilka

Tylko kotwilka i kotwilka - nie to nie, nie będę Wam już nowych promocji i sklepów podrzucać, foch

Kotwilko, nie! Nie zabieraj mi najprzyjemniejszego sposobu na wydawanie ciężko zarobionych pieniążków

Napisane przez anula_ga

To juz sie cieszę, że go będe miała
A oprócz działania przeciwłupieżowego tak samo ładnie pielęgnuje włosy jak zwykła sesa?

Wydaje mi się, że działanie ma bardzo zbliżone, jednak na swojej głowie jej nie próbowałam. Przy krókich włosach TŻ trudno powiedzieć, i tak zawsze ma ładne, jeśli się nic ze skórą głowy nie dzieje.

[anula_ga]

Ale Wam zazdroszczę umiejętności robienia makijażu, naprawdę!! Ja ledwo podkładem potrafię sie upaprać i rzęsy umalować.... No i przypudrowac nosek
Ja też chce używac różu i bronzera
Chyba jednak sobie pędzel na razie tylko i będę sie przyzwyczajać do myśłi nabycia nowych umiejętności

Dziewczyny - trzymajcie mnie!!!!! Na shea.pl mam w koszyku 4 szampony na diabła mi tyle szamponów (pominę, że w domu mam zapas na 3 lata...).
Ale maja tam taki duzy wybór faith in nature - używał ktoś ich szamponów? Wiem, że Paranoja któryś miała i bardzo chwaliła - ktoś ma jeszcze z nimi doswiadczenie? Warto kupić od razu 3 różne?. Takie sa fajne

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Dziękuję Niczka

[vea7]

Napisane przez Kretka666

Nordic walking mnie kiedyś tam zainteresował, ale chciałabym sama lub z TŻ chodzić, nie lubię grup zorganizowanych Tylko ten sprzęt to dość spory wydatek jest, nie? I zimą da radę łazić? On naprawdę coś daje? Takie...samo chodzenie?
Kiedyś pływać uwielbiałam, ale skóra zaczęła mnie coraz bardziej swędzieć, a do tego do niedawna miałam wielkie problemy z infekcjami intymnymi. Dlatego nie chodziłam na basen. Poszukam w Toruniu dobrego basenu, takiego dla mnie. A nuż znajdę coś
Kiedyś ćwiczyłam pilates trochu, dobry niby na kręgosłup, zanim mi się zepsuł. Teraz to się boję, że coś źle zrobię, źle wykonam i będzie bolało. Wiadomo, wszystkie ćwiczenia powinnam wykonywać pod okiem trenera rehabilitanta, żeby kontrolował.

Z lekko opóźnionym zapłonem, ale odpisuję
Jak najbardziej nordic walking coś daje... powiedziałabym, że daje dużo Jeśli "dobrze chodzisz" to chociaż teoretycznie pracują Ci przede wszystkim nogi i ręce, to tak na prawdę pracuje całe ciało - angażowane są dodatkowo m.in. mięśnie klatki piersiowej, brzucha, grzbietu. Dotleniasz się, przyspiesza krążenie krwi (a co za tym idzie poprawia się odżywienie wszystkich tkanek i szybciej usuwa toksyny), przyspiesza spalanie kalorii. Dzięki odpowiedniej pracy kijkami odciąża się w znaczny sposób kręgosłup oraz stawy.
Podsumowując... to nie jest takie samo "chodzenie" bo musisz się porządnie łapkami namachać, ale efekty jak najbardziej są warte wysiłku. A z drugiej strony ze "sportów" ogólnodostępnych (biegania, joggingu, fitnessu czy jazdy na rowerze) jest chyba najzdrowsze i najmniej obciążające stawy i kręgosłup (poza oczywiście pływaniem).

Napisane przez Pusia84

Dzięki dziewczyny za porady dot. wzmocnienia odporności. Większoći niestety próbowałam z marnym skutkiem chyba spróbuje tego pyłku pszczelego. A używałyście może baniek bezoogniowych - mnie rodzice w dzieciństwei tym leczyli. Zastanawiam się czy nie pomogłyby mojej siostrzenicy co tydz. jest chora :-(

Polecacie odżywkę regenerującą z JMO? ta pomarańczowa jest jakby za słaba dla mnie włosy dosłownie ją spijają ekspresowo!

Ja piłam pyłek i działa Miód z resztą na nie też
A w ogóle to dostałam od Pani Pszczelarz instrukcję do miodu i pyłku, że żeby najlepiej zadziałały, to je trzeba wymieszać z ciepłą wodą albo herbatą i zostawić tak na noc - wypić rano. Podobno dopiero jak się tak odstoją, to zaczynają jakieś enzymy z tego pyłku/miodu działać i wtedy najlepiej chronią przed przeziębieniem

Napisane przez Klolcia

Gładko pójdzie, już to widzę Ja oporna jestem na poznawanie technik makijażu Zobaczymy co z tego wyjdzie. Liczę, że pędzel sam mnie będzie malował

No właśnie, i tu się zaczyna problem, bo nie mam pojęcia jaki kolor różu lub bronzera powinien mi pasować. Mam jakieś próbki różu w domu, więc z nimi popróbuje. Znacie jakieś złote zasady co wybierania różu itp. ?

W temacie różu - "różuję" się jak mi pokazała Pani Makijażystka robiąc mi ślubny makijaż Ale generalnie przy mojej twarzy sprowadza się toto do maźnięcia skosem na policzkach pod kością i pacnięcia delikatnie po wystających rzeczach w pionie (czyli czoło, nos, podbródek). Fajnie modeluje i odświeża twarz
Róż dobieram metoda prób i błędów - akurat w Inglocie, bo ich kosmetyki lubię Wygląda to tak, że idę sobie do nich, wybieram (albo jeśli konsultantka jest ok, to proszę o pomoc w wyborze) kolory, które wydaje mi się, że będą ok, sprawdzam je na ręce, odrzucam 80% bo wyglądają idiotycznie, a pozostałe 2-3 testuje na stoisku na dziobie. Wybieram jeden, który wydaje się być w danej chwili najlepszy, zostawiam go na twarzy, idę się przejść po Galerii... Jeśli po przejściu kilku sklepów i obejrzeniu sie w różnych oświetleniach kolor jest dalej dobry, wracam i kupuję. Jeśli nie, testuję w ten sposób następny z pasujących Trochę to trwa, ale nie udało mi się jeszcze tą metodą nic złego kupić

Metoda prostsza - idziesz do sklepu MAC i dziewczyny Ci w 3 minuty dobierają idealny (a przynajmniej tak działają we Wrocławskiej Magnolii), ale portfel duuużo lżejszy albo idziesz na Rynek do drogerii koło poczty, modlisz się, żeby była Pani Agnieszka i po 10 minutach masz dobrany podkład, puder, róż, zrobiony fajny makijaż (z pełnym instruktarzem) i torebeczkę z kosmetykami w łapce (a w portfelu zostało jeszcze na małą kawę)


Aha, przetestowałam sobie w ten weekend Alterrę - szampon i odżywkę z granatem i mam mocno mięszane uczucia
To znaczy tak, szampon włosy domył, ale splątał niemiłosiernie - od bardzo, baaardzo dawna nie miałam takich poplątanych. Zapach tez ulotnił się w tempie ekspresowym... no nic, pomyślałam, odżywka powinna pomóc. Problem pojawił się jednak z wydobyciem odżywki z tej małej alterrowej buteleczki - albo odżywka za gęsta, albo plastik za twardy, albo oba Rzeczywiście, po 10 minutach i spłukaniu, włosy się rozplatały i dały rozczesać, chociaż po takiej ilości odzywki nie miały innego prawa. Po wysuszeniu fajnie się błyszczały, ale już układały tak sobie... drugiego dnia oklapły... ale błyszczą się dalej.

Podsumowując: pachnie toto słabo, szampon plącze, więc nie dla mnie, odżywka obciąża, wiec znowu nie dla mnie... mało wydajne... ale na plus muszę policzyć dobre domywanie i błyszczące włosy

[zai]

Napisane przez anula_ga

Ale Wam zazdroszczę umiejętności robienia makijażu, naprawdę!! Ja ledwo podkładem potrafię sie upaprać i rzęsy umalować.... No i przypudrowac nosek
Ja też chce używac różu i bronzera
Chyba jednak sobie pędzel na razie tylko i będę sie przyzwyczajać do myśłi nabycia nowych umiejętności

Anula, jeszcze rok temu to używałam podkładu płynnego i cieszyłam się jak udało mi się go tak nałożyć aby nie był za bardzo widoczny.
Trzeba ćwiczyć.
A stwierdzenie, że umiem robić makijaż to chyba lekka przesada Ja bym tego nie określiła. Ciesze się, że jak wychodzę w makijażu do ludzi to nie dzwonią do cyrku spytać się czy przypadkiem klaun im nie uciekł.

[Klolcia]

Napisane przez vea7

[COLOR=SlateGray]

W temacie różu - "różuję" się jak mi pokazała Pani Makijażystka robiąc mi ślubny makijaż Ale generalnie przy mojej twarzy sprowadza się toto do maźnięcia skosem na policzkach pod kością i pacnięcia delikatnie po wystających rzeczach w pionie (czyli czoło, nos, podbródek). Fajnie modeluje i odświeża twarz
Róż dobieram metoda prób i błędów - akurat w Inglocie, bo ich kosmetyki lubię Wygląda to tak, że idę sobie do nich, wybieram (albo jeśli konsultantka jest ok, to proszę o pomoc w wyborze) kolory, które wydaje mi się, że będą ok, sprawdzam je na ręce, odrzucam 80% bo wyglądają idiotycznie, a pozostałe 2-3 testuje na stoisku na dziobie. Wybieram jeden, który wydaje się być w danej chwili najlepszy, zostawiam go na twarzy, idę się przejść po Galerii... Jeśli po przejściu kilku sklepów i obejrzeniu sie w różnych oświetleniach kolor jest dalej dobry, wracam i kupuję. Jeśli nie, testuję w ten sposób następny z pasujących Trochę to trwa, ale nie udało mi się jeszcze tą metodą nic złego kupić

Metoda prostsza - idziesz do sklepu MAC i dziewczyny Ci w 3 minuty dobierają idealny (a przynajmniej tak działają we Wrocławskiej Magnolii), ale portfel duuużo lżejszy albo idziesz na Rynek do drogerii koło poczty, modlisz się, żeby była Pani Agnieszka i po 10 minutach masz dobrany podkład, puder, róż, zrobiony fajny makijaż (z pełnym instruktarzem) i torebeczkę z kosmetykami w łapce (a w portfelu zostało jeszcze na małą kawę)

O matko, ale żeś się rozpisała. Dziękuje Niestety albo i stety nie kupuję nic w Sephorze, Macu itp., ewentualnie coś naturalnego jeśli się pojawi Po pierwsze cena a po drugie w końcu mamy tu wątek naturaloholiczek

Jeszcze poszukam o jakichś metodach doboru różu

[anula_ga]

Napisane przez zai

Anula, jeszcze rok temu to używałam podkładu płynnego i cieszyłam się jak udało mi się go tak nałożyć aby nie był za bardzo widoczny.
Trzeba ćwiczyć.
A stwierdzenie, że umiem robić makijaż to chyba lekka przesada Ja bym tego nie określiła. Ciesze się, że jak wychodzę w makijażu do ludzi to nie dzwonią do cyrku spytać się czy przypadkiem klaun im nie uciekł.

szalona Kobieto!!

Vea mi szampon z granatem całkiem nie przypasował, natomiast odżywka baaardzo fajna dla mnie. Spróbuj zastosowac odżywkę przy innym szamponie to i efekt będzie zdecydowanie lepszy .

[vea7]

Ja się zawsze rozpisuję

Jak bym mogła tą metodą kupić naturalny róż, to bym pierwsza leciała. Niestety próby kupienia jakichkolwiek malowideł wirtualnie kończą się u mnie całkowitym niepowodzeniem. Dodatkowo "naturalne" niepowodzenia są mocno kosztowne. Stąd ze wstydem pozostaje przy nieźle dobranym, ale całkowicie nienaturalnym Inglocie, ale za to z kasą na jak najbardziej naturalne mydełka i oleje... Coś za coś

Anula spróbuję po mydle... gdzieś doczytałam, że wtedy można nie płukać octem, co by było baaardzo pożądane

[aga89s]

Napisane przez anula_ga

Dziewczyny - trzymajcie mnie!!!!! Na shea.pl mam w koszyku 4 szampony na diabła mi tyle szamponów (pominę, że w domu mam zapas na 3 lata...).
Ale maja tam taki duzy wybór faith in nature - używał ktoś ich szamponów? Wiem, że Paranoja któryś miała i bardzo chwaliła - ktoś ma jeszcze z nimi doswiadczenie? Warto kupić od razu 3 różne?. Takie sa fajne

Paranoja pisała, że ma tylko odżywkę z jojoba, że jest tak dobra że każdy szampon poleca w ciemno - pamiętam bo nawet napisałam na liście i zupełnie o nich zapomniałam

Napisane przez vea7

Aha, przetestowałam sobie w ten weekend Alterrę - szampon i odżywkę z granatem i mam mocno mięszane uczucia
To znaczy tak, szampon włosy domył, ale splątał niemiłosiernie - od bardzo, baaardzo dawna nie miałam takich poplątanych. Zapach tez ulotnił się w tempie ekspresowym... no nic, pomyślałam, odżywka powinna pomóc. Problem pojawił się jednak z wydobyciem odżywki z tej małej alterrowej buteleczki - albo odżywka za gęsta, albo plastik za twardy, albo oba Rzeczywiście, po 10 minutach i spłukaniu, włosy się rozplatały i dały rozczesać, chociaż po takiej ilości odzywki nie miały innego prawa. Po wysuszeniu fajnie się błyszczały, ale już układały tak sobie... drugiego dnia oklapły... ale błyszczą się dalej.

Podsumowując: pachnie toto słabo, szampon plącze, więc nie dla mnie, odżywka obciąża, wiec znowu nie dla mnie... mało wydajne... ale na plus muszę policzyć dobre domywanie i błyszczące włosy

też nie jestem zadowolona z tej z granatem, bardziej plącze włosy niż seria z pszenicą i w ogóle włosy są po niej bardziej suche niż po tamtej mimo tego że jest przeznaczona właśnie do suchych!

a mówiąc o makijażu, ja tam jestem zadowolona z moich pierwszych naturalnych kroków w tym zakresie, jak używałam nienaturalnych kosmetyków nie malowałam się w ogóle bo nie potrafiłam znaleźć odcienia, albo wyglądałam jak świnka albo był za ciemny. Jak zaczęłam czytać o minerałach do zamówiłam zestaw początkujący oliwkowy EDM i jestem mega zadowolona - kolory ładnie wtapiają się w mój odcień skóry, podkład nie podkreśla niespodzianek na mojej mocno problemowej cerze, może krycie nie jest idealne ale i tak wyglądam o niebo lepiej niż bez podkładu, a jeszcze nie przetestowałam tej najbardziej kryjącej formuły więc może będzie jeszcze lepiej

[Ishani]

Hohoho, dzięki dziewczyny za tą stronę shea, to tak niedaleko mnie
Mi też niewiarygodnie wypadają włosy, chyba przez stres (matura haha) więc stosuję capitavit, wczoraj też nałożyłam na łepetynę olej rycynowy. Będę pisać , jeśli będą jakieś efekty ^^
Zrobiłam sobie wczoraj peeling migdałowy 20%, bo dostałam jakiejś kaszki, chyba od sanoflore Ja nie wiem co z tą moją gębą jest,że nic jej nie pasuje.

[anula_ga]

Napisane przez aga89s

Paranoja pisała, że ma tylko odżywkę z jojoba, że jest tak dobra że każdy szampon poleca w ciemno - pamiętam bo nawet napisałam na liście i zupełnie o nich zapomniałam

I to niby miało mi pomóc w ograniczeniu listy zakupów?
Mnie też od dawna kosmetyki faith in nature kusza mocno - a tu jest taki wybór, i co szampon to fajniejszy.... tylko słabo opisane i nie mogę znaleźć żadnych opinii o nich. Którys wezme napewno, ale który (mam nadzieje, że uda mi sie pójść po rozum do głowy i wezme jeden, na próbę!)

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

chyba wezme ten z rozmarynem, jak myślisz?
rozmaryn ma działanie przeciwłupieżowe (coś dla mnie obecnie) i zmniejsza przetłuszczanie...

[aga89s]

Napisane przez anula_ga

I to niby miało mi pomóc w ograniczeniu listy zakupów?
Mnie też od dawna kosmetyki faith in nature kusza mocno - a tu jest taki wybór, i co szampon to fajniejszy.... tylko słabo opisane i nie mogę znaleźć żadnych opinii o nich. Którys wezme napewno, ale który (mam nadzieje, że uda mi sie pójść po rozum do głowy i wezme jeden, na próbę!)

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

chyba wezme ten z rozmarynem, jak myślisz?
rozmaryn ma działanie przeciwłupieżowe (coś dla mnie obecnie) i zmniejsza przetłuszczanie...

stąd wzięłam skład jednego z szamponów
INCI: Aqua (water from the Lake District), ammonium laureth sulphate*, sodium chloride**(sea salt), melia azadirachta*(neem), propolis, citrus reticulata*(mandarin), citrus aurantium*(petitgrain), citrus sinensis*(orange), litsea cubeba*, cinnamomum zeylanicum*(cinnamon), melaleuca alternifolia*, aroma*, polysorbate 20*, sodium citrate*, limonene***, citral***, linalool***,geraniol***.

ma ALS, nadal warto kupić?

[anula_ga]

Napisane przez aga89s

stąd wzięłam skład jednego z szamponów
INCI: Aqua (water from the Lake District), ammonium laureth sulphate*, sodium chloride**(sea salt), melia azadirachta*(neem), propolis, citrus reticulata*(mandarin), citrus aurantium*(petitgrain), citrus sinensis*(orange), litsea cubeba*, cinnamomum zeylanicum*(cinnamon), melaleuca alternifolia*, aroma*, polysorbate 20*, sodium citrate*, limonene***, citral***, linalool***,geraniol***.

ma ALS, nadal warto kupić?

Dzięki, zaraz poszukam tam info o innych szamponach
Wiesz, przyznam szczerze, że als mnie nie odrzuca. Ja wiem, wiem... Nie jestem jakimś super wrażliwcem, als mnie nie podrażnia, a skoro ecocert go dopuszcza - z ecocertem kłócić sie nie będę. A przykra sprawa jest taka, że przewaznie szampony, które najbardziej mi pasują maja własnie als..... No nie można miec wszystkiego.

[kijanka89]

Napisane przez anula_ga

Kijanka jeśłi wersja bio nigelli Cię wysusza (ja miałam to samo) ale działanie Ci odpowiada i polubisz sie z tym olejem, to następnym razem zamów tą zwykłą wersję. Ta zwykła jest zupełnie inna - ciemna, bardziej tłusta i nie wysusza mnie tak jak bio. Mam ją od kilku dni (znaczy tz ma ) i podoba mi sie bardziej niż bio.
Twoje zakupy oprócz tego, że bardzo fajne to jeszcze cudne kolorystycznie pixie ma prześliczne opakowania i pędzle.

a jaki to jest zwykły? podasz mi linka?

Napisane przez Klolcia

Jasne, jasne Co my byśmy bez Ciebie zrobiły tak naprawdę. Dziękujemy za te kuszące promocje


Pamiętacie nasz klub nieumiejących posługiwać się różem ? Otóż kupiłam sobie w końcu pędzel do różu i zamierzam nauczyć się nakładać ten nieszczęsny kosmetyk

Któraś opanowała tę sztukę ?

a ja mam róż w żelu mary kay

dostałam w sephorze próbke balsamu do rąk pat&rub żurawina i cytryna. jaki faaajnyyyyy!!! myśle nad zakupem..

[Pusia84]

A ja mam róż z lumiere sugarberry odcień taki deliaktny - nie da sie zrobic nim krzywdy ale jak go użyje to mam wrażenie że za dużo różu na twarzy bo ja mam cerę naczynkowę i policzki prawie zawsze rumiane

[aga89s]

Napisane przez anula_ga

Dzięki, zaraz poszukam tam info o innych szamponach
Wiesz, przyznam szczerze, że als mnie nie odrzuca. Ja wiem, wiem... Nie jestem jakimś super wrażliwcem, als mnie nie podrażnia, a skoro ecocert go dopuszcza - z ecocertem kłócić sie nie będę. A przykra sprawa jest taka, że przewaznie szampony, które najbardziej mi pasują maja własnie als..... No nie można miec wszystkiego.

tu są konkretniejsze opisy niż na shea ale opinii brak

ja chyba wezmę szampon z ginko biloba jak będę zamawiać sesę

[anula_ga]

Napisane przez kijanka89

a jaki to jest zwykły? podasz mi linka?

Jasne - pisząc zwykły ma na mysli ten
Bo ten jest bio.

[hola ola]

Napisane przez mhm0808

To od razu jeszcze na szybko o masce napiszę: Pani w sklepie mówiła,że można ją stosować zamiast kremu na noc ale ja nałożyłam ja zaraz po powrocie do domu i powiem,że już z godzinę w niej chodzę,na buzi komfort a i wyglądam całkiem spoko... Maska ma białą glinkę w składzie i daje bardzo eleganckie,satynowo/matowe wykończenie,w sam raz na powitanie wracającego z roboty małżonka

Malgosiu kusicielko , mam ochote na cos z phenome od dawna

Napisane przez magnesita

holuś a Ty nie miodziuj mi tu mydłem z różową glinką bo ja już chcę mieć to mydełkoa muszę czekać A i wczoraj pierwszy raz wypróbowałam mydełko tuli z zieloną glinką-baaardzo przyjemne w użyciu raz na jakiś czas będę stosować żeby skóry nie przesuszyć

Magnesita ja tez musze to mydelko kupic, ide do biolandera pytac czy juz jest bo swoim o ja glupia podzielilam sie z przyjaciolkami, mama i Sis i kończe juz ogryzek ktory mi zostal i musze miec je natychmiast


pedzel z ecotools dla mnie jest rewelacyjny


i uprzejmie donosze ze maska z alterry z granatem moje krótkie wlosy obciąża, na drugi dzien sie nie nadaja do wyjścia juz

[anula_ga]

Napisane przez aga89s

tu są konkretniejsze opisy niż na shea ale opinii brak

ja chyba wezmę szampon z ginko biloba jak będę zamawiać sesę

Ciekawe jakie one będą ?
Ja zamówiłam z rozmarynem

[kotwilka]

Napisane przez aga89s

czuję, że też niedługo zacznę zbaczać z tej drogi

gdyby jakaś wizażanka z warszawy robiła jakieś zamówienie z internetowych sklepów i miała ochotę podzielić się kosztami wysyłki lub dobić do bezpłatnej to może dawać znać , bo w tylu sklepach mam upatrzone po jednej rzeczy ale wszędzie mnie zniechęcają te koszty przesyłki

Mnie też proszę informować!! Ja bym była chętna na dwie rzeczy z Naturalisa, ale nie upyla mi się z powodu kosztów przesyłki samej zamawiać.

Napisane przez anula_ga

Tak, tak, tak...... Akurat
Jesteś urodzona Kusicielką i nie wytrzymasz
A przy okazji - myslisz, że ten szampon może obciążać?

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------


jest dokładnie tak jak piszesz

Ten foszek był na żarty
Wiesz co, zastanawia mnie w tym szamponie, że ma tylko jeden detergent (i to łagodny) i glicerynę, glycol stearate i lanolinę - chyba może obciążać...

Napisane przez Klolcia

Gładko pójdzie, już to widzę Ja oporna jestem na poznawanie technik makijażu Zobaczymy co z tego wyjdzie. Liczę, że pędzel sam mnie będzie malował



Tym pędzlom to się za każdym razem przyglądam, jak jestem w rossie. O mało co nie pomyliłam ich z ecotools. To jeszcze jedno pytanie, jaki masz bronzer ?

No właśnie, i tu się zaczyna problem, bo nie mam pojęcia jaki kolor różu lub bronzera powinien mi pasować. Mam jakieś próbki różu w domu, więc z nimi popróbuje. Znacie jakieś złote zasady co wybierania różu itp. ?

Słyszałam, że osoby z ciepłym odcieniem cery powinny wybierać zimne róże, a z zimnym - ciepłe.

Napisane przez Klolcia

O matko, ale żeś się rozpisała. Dziękuje Niestety albo i stety nie kupuję nic w Sephorze, Macu itp., ewentualnie coś naturalnego jeśli się pojawi Po pierwsze cena a po drugie w końcu mamy tu wątek naturaloholiczek

Jeszcze poszukam o jakichś metodach doboru różu

Naturalne róże Alvy są do przetestowania w sklepach Organic Farma

[hola ola]

widziałyscie w necie sesa małe opakowanie? tam gdzie wiem ze jest nie ma malych opakowań