TYLKO Internet czy AŻ Internet? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-01, 09:58   #1
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997

TYLKO Internet czy AŻ Internet?


Powiedzmy, że zainspirowana pewnym wątkiem w którym padł zarzut o ekshibicjonizm internetowy.

Często na tym czy innym forum spotykam się z tekstem: nie warto się kłócić, przeżywać, to TYLKO Internet.

Ale czy dzisiaj faktycznie to TYLKO Internet? Przecież tak naprawdę spędza tu wiele z nas mnóstwo czasu (nie mówcie, że nie, posty nie kłamią ). Rozmawiamy, kłócimy się - teoretycznie wirtualnie, ale skąd możemy wiedzieć, czy dla oponentki ci wirtualni znajomi nie są jedynymi znajomymi, jedynym oknem na świat?
Pomijam już to, że mnóstwo z nas spotyka się w realu, a więc automatycznie internetowe znajomości stają się czymś więcej

No więc jak to jest - TYLKO czy AŻ? Nie warto się przejmować forumowymi potyczkami i sprawami, czy może jednak jakoś tam należy?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 10:14   #2
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21065804]Powiedzmy, że zainspirowana pewnym wątkiem w którym padł zarzut o ekshibicjonizm internetowy.

Często na tym czy innym forum spotykam się z tekstem: nie warto się kłócić, przeżywać, to TYLKO Internet.

Ale czy dzisiaj faktycznie to TYLKO Internet? Przecież tak naprawdę spędza tu wiele z nas mnóstwo czasu (nie mówcie, że nie, posty nie kłamią ). Rozmawiamy, kłócimy się - teoretycznie wirtualnie, ale skąd możemy wiedzieć, czy dla oponentki ci wirtualni znajomi nie są jedynymi znajomymi, jedynym oknem na świat?
Pomijam już to, że mnóstwo z nas spotyka się w realu, a więc automatycznie internetowe znajomości stają się czymś więcej

No więc jak to jest - TYLKO czy AŻ? Nie warto się przejmować forumowymi potyczkami i sprawami, czy może jednak jakoś tam należy?[/QUOTE]


a co to za różnica czy ktoś ma znajomych czy ich nie ma?

dla mnie to tylko internet a forumowymi sprzeczkami się nie przejmuje , tak szczerze to mnie czasem niektóre wypowiedzi po prostu śmieszą
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 10:21   #3
SamSzef
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 187
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Odniosę się na razie tylko do wizażu.

Według mnie kłócić się warto - zawsze z takiej dyskusji można wyciągnąc ciekawe wnioski (jak nie od razu to po pewnym czasie), spojrzeć na pewne sprawy z innej strony, poznać punkty widzenia innych osób, dowiedzieć się czegoś nowego. Nie warto przeżywać, martwić się, że ktoś na forum skrytykował wypowiedź, a w ślad z nią (nim) poszły inne osoby.

Wiadomo, że nie wyniesiemy niczego nowego z postów typu "nie odpisał na smsa w 5 minut, już mnie nie kocha" i inne takie (bo one faktycznie śmieszą), ale z innych już tak, na przykład jeśli chodzi o kwestie zdrowotne, żywieniowe, czasami przewijają się tu jakieś kwestie prawne. Ja kilku ciekawych rzeczy dowiedziałam się z forum, a wątki czy posty niektórych wizażanek zmotywowały mnie do rozszerzenia wiedzy na dany temat.
SamSzef jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 10:25   #4
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Tofaniutka, ano taka, że jeśli ktoś w realu znajomych nie ma (z różnych powodów), to siłą rzeczy internetowe znajomości będzie traktował poważniej - to internetowi ludzie będą jego jedynymi znajomymi, często jedyną okazją do porozmawiania.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 10:29   #5
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Zależy dla kogo, wydaje mi się. Jedna osoba traktuje Internet marginalnie, dla drugiej jest niemal całym światem, a trzecia dzieli swój czas między znajomych z Internetu a znajomych z reala. I w czym problem? Co kto lubi.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21066260]Tofaniutka, ano taka, że jeśli ktoś w realu znajomych nie ma (z różnych powodów), to siłą rzeczy internetowe znajomości będzie traktował poważniej - to internetowi ludzie będą jego jedynymi znajomymi, często jedyną okazją do porozmawiania.[/QUOTE]
A z tym się w 100% zgadzam, taka jest też moja opinia. Np. w sytuacji kryzysowej nie przyszłoby mi do głowy zakładać wątek, tylko szukałabym pocieszenia u rodziny, przyjaciół. Co innego jeśli chodzi o poradę, wtedy w Internecie łatwiej ją znaleźć, zawsze to sporo osób się wypowie, może ktoś coś wymyśli mądrego. Ale powtarzam, co kto lubi.

Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Czas edycji: 2010-08-01 o 10:32
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 10:45   #6
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;21066323]Zależy dla kogo, wydaje mi się. Jedna osoba traktuje Internet marginalnie, dla drugiej jest niemal całym światem, a trzecia dzieli swój czas między znajomych z Internetu a znajomych z reala. I w czym problem? Co kto lubi.


A z tym się w 100% zgadzam, taka jest też moja opinia. Np. w sytuacji kryzysowej nie przyszłoby mi do głowy zakładać wątek, tylko szukałabym pocieszenia u rodziny, przyjaciół. Co innego jeśli chodzi o poradę, wtedy w Internecie łatwiej ją znaleźć, zawsze to sporo osób się wypowie, może ktoś coś wymyśli mądrego. Ale powtarzam, co kto lubi.[/QUOTE]

ok, każdy wie, o co chodzi
to nie było tak, że autorka tamtego wątku dowiedziawszy sie o wypadku pomyślała "Muszę napisać o tym na wizazu!" - siedziała sama w domu (rodzice na wakacjach za granicą, nie ma rodzeństwa, koleżanka którą poporosiła o pomoc ją olała, z resztą rodziny nie utrzymuje bliższych kontaktów). Po godzinie obgryzania paznokci, płaczu i paniki stwierdziła, że musi się komuś wygadać. I padło na wizaz. Podejrzewam, że gdybym była na jej miejscu, postąpiłabym tak samo. Czasem pojawia się potrzeba wygadania, potrzeba uczucia wsparcia - my ją dałyśmy autorce.

Co do myśli przewodniej wątku - nie mam realnych przyjaciól - z wszystkimi, z którymi sie komunikuję, robię to poprzez internet. W dużej mierze jest to wizaz - zajmuje ok 50% czasu mojego siedzenia w internecie. Traktuję wizaz jak jakąś wspólnotę, do której należę.
Realni znajomi nie zawsze są szczerzy - nie chcą urazić, obrazić - osoby po drugiej stronie kabla są zazwyczaj obiektywni.
W trudnej rozmowie realnej nie mam możliwości ucieczki. Z powodu, że łatwo wpadam w gniew, boje sie rozmawiać z ludźmi. W rozmowie internetowej mogę odetchnąć, zamiast powiedzieć "Weź spier... bo juz nie mogę cię słuchać", po dziesięciu oddechach napiszę "Nie pasuje mi twój ton wypowiedzi" - i jest ok
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 10:51   #7
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Nie mam koleżanek mam tak dwie, trzy ale nie przyjaźnię się z nimi aż tak jak z mężczyznami.
Wizaż to moja kobieca odskocznia od świata, gdy rano się maluje często włączam moje makijaże i przeglądam poszukując inspiracji.
Siedzę na ginekologicznym bo z kim miałabym rozmawiać na temat efektów ubocznych pigułek?
Tak, poza tym znajduję coś czego mi brakuje w życiu - dyskusji. Jaaa uwielbiam się kłócić oczywiście potraktujcie to z przymrużeniem oka.
Podejrzewam że w sytuacji kryzysowej też bym tutaj napisała.
Poza tym może nie wizaż ale inne miejsca w sieci traktuję bardziej serio - gdzie pokazuję moją twarz, imię, nazwisko.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-01, 10:59   #8
640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 981
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21066260]Tofaniutka, ano taka, że jeśli ktoś w realu znajomych nie ma (z różnych powodów), to siłą rzeczy internetowe znajomości będzie traktował poważniej - to internetowi ludzie będą jego jedynymi znajomymi, często jedyną okazją do porozmawiania.[/QUOTE]

To chyba nie jest regułą, a przynajmniej u mnie to się nie sprawdza Np. teraz, w czasie wakacji, nie mam ''realnych'' znajomych. Okazję do porozmawiania mam jedynie na wizażu. Z tym, że to też nie jest rozmowa z prawdziwego zdarzenia, co najwyżej gadanie. Dla mnie to jest tylko Internet i nie chcę opowiadać komuś kogo nie znam o moich uczuciach, poważnych planach, poważnych marzeniach... Dobrze jest mi się wygadać, pośmiać, ponarzekać, ale nic na serio.
640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 11:02   #9
Gajaa
Zakorzenienie
 
Avatar Gajaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 468
GG do Gajaa
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Myślę internet jest zarówno "aż", jak i "tylko".

Za AŻ przemawia wielość grup wsparcia, miejsc, w których ludzie "inni" od reszty społeczeństwa mogą się spotkać, podyskutować na wspólne tematy, koniec końców może spotkać w realu? I te wszystkie związki internetowe - śluby dzięki portalom randkowym, przyjaźnie dzięki temu zawiązane. Sama mam kilku dobrych znajomych, których poznałam na forum, spotkaliśmy się w realu i od 4 lat w lecie zjeżdżamy się u któregoś z nas, w jednym miejscu Polski, spędzając fajnie czas


Do tego, jeśli myślimy o szerszym niż społecznościowym, kontekście internetu, warto dodać łatwą dostępność informacji - dla wszystkich,a z tego może wyjść wiele niedobrych rzeczy. Przemoc, agresja, seks, a to wszystko na wyciągnięcie ręki. Pedofile na czatach. Zabójcy, gwałciciele. Uzależnienia od komputera i internetu. Zwykle zaczyna się niewinnie ;]

Na TYLKO to, jak podchodzimy do znajomości internetowych. Z jednymi się zżywamy, mniej z innymi więcej. Jak jeden nas obrazi, przełkniemy łatwiej, jak inny - szybciej. Jak w rzeczywistości

Czy warto się przejmować? Zależy od tematu dyskusji. Osoba z zewnątrz może względnie obiektywnie nas ocenić, zwrócić uwagę na coś, na co bliscy nie zwracają albo boją się zwrócić. Do wszystkiego trzeba podejść z mózgiem
Gajaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 11:09   #10
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Dla niektórych to TYLKO internet,bo wychodzą z domu i korzystają z niego tylko z poczty itp. Tłumaczenie "Nie kłóćmy się to TYLKO internet" to po prostu ucieczka od rozmowy,bo nie jesteś dosyć silny,aby pokazać swoją rację. A dobrze wiemy,że w internecie jest łatwiej,bo nikt nas nie widzi.
A dla innych to AŻ internet,bo tutaj stają się wymarzonymi osobami,z super życiorysem i mogą wszystkich obrażać,wyzywać bo i tak nikt mu nic nie zrobi tzw. drugie(albo pierwsze) życie. Dla mnie to jest i pozostanie AŻ internet,bo tu poznałam mojego męża i wiele znajomych,z którymi przyjaźnię do dzisiaj.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 12:03   #11
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Myślę, że trzeba znaleźć pewien złoty środek pomiędzy AŻ a TYLKO. Mimo wszystko nie da się ukryć, że sieć daje teraz wiele możliwości- można poznać wielu fajnych ludzi, pogadać, podyskutować, wyżalić się (tak ), dostać poradę, usłyszeć coś obiektywnie. Internet jest częścią życia wielu ludzi i nie da się tego skreślić.
Natomiast z drugiej strony trzeba pamiętać, że to jednak jest TYLKO Internet, ludzie wcale nie muszą być tymi za kogo się podają, nie powinno się życia opierać tylko na elektronicznej sieci, trzeba mieć do wirtualnej rzeczywistości jakiś tam dystans. Łatwej powiedzieć coś nieprzyjemnego kiedy nie patrzy się ludziom w oczy, tak myślę.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-01, 12:41   #12
vegetationstate
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 41
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez ankasz Pokaż wiadomość
ok, każdy wie, o co chodzi
to nie było tak, że autorka tamtego wątku dowiedziawszy sie o wypadku pomyślała "Muszę napisać o tym na wizazu!" - siedziała sama w domu (rodzice na wakacjach za granicą, nie ma rodzeństwa, koleżanka którą poporosiła o pomoc ją olała, z resztą rodziny nie utrzymuje bliższych kontaktów). Po godzinie obgryzania paznokci, płaczu i paniki stwierdziła, że musi się komuś wygadać. I padło na wizaz. Podejrzewam, że gdybym była na jej miejscu, postąpiłabym tak samo. Czasem pojawia się potrzeba wygadania, potrzeba uczucia wsparcia - my ją dałyśmy autorce.
to że autorka ograniczyła swój świat do tż w realu to już o niej świadczy-__-(koleżanki nie liczymy bo sama pisała już wcześniej że zerwała z nią znajomość) ale skoro ma znajomych na wizazu bo tyle tu pisała to mogła do nich napisać po te pocieszenie prywatnie, pmką. a nie zakładać wątek. ja w tym widzę różnice.
vegetationstate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 12:50   #13
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Postarajcie się dyskutować na temat podany w wątku, bez nawiązywania do wątku zagubionej. Nieładnie tak mówić o nieobecnych.

Internet jest tylko lub aż, to zależy nie tylko od osoby ale i od sytuacji. Osobiście wychodzę z założenia, że jak ktoś mi chce krwi napsuć, to jest "tylko" , ale jeśli nawiążę z kimś znajomość, więź, polubię kogoś, to jest "aż".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 12:56   #14
hereicome
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 93
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;21065804]Powiedzmy, że zainspirowana pewnym wątkiem w którym padł zarzut o ekshibicjonizm internetowy.

Często na tym czy innym forum spotykam się z tekstem: nie warto się kłócić, przeżywać, to TYLKO Internet.

Ale czy dzisiaj faktycznie to TYLKO Internet? Przecież tak naprawdę spędza tu wiele z nas mnóstwo czasu (nie mówcie, że nie, posty nie kłamią ). Rozmawiamy, kłócimy się - teoretycznie wirtualnie, ale skąd możemy wiedzieć, czy dla oponentki ci wirtualni znajomi nie są jedynymi znajomymi, jedynym oknem na świat?
Pomijam już to, że mnóstwo z nas spotyka się w realu, a więc automatycznie internetowe znajomości stają się czymś więcej

No więc jak to jest - TYLKO czy AŻ? Nie warto się przejmować forumowymi potyczkami i sprawami, czy może jednak jakoś tam należy?[/QUOTE]
Dla każdego internet jest czymś innym. Jedni szukają znajomości inni wchodzą na forum i tylko czytają.

Dla MNIE sprawa jest prosta: siedzę w necie, zagryzam bułkę i zbijam bekę z użytkowników. Szukam informacji, rozrywki. Nie nawiązuję internetowych znajomości, chociaz internet mam od 10 lat.

Wyłączam internet - i wszystko znika a ja dalej jem bułkę i zapominam zupełnie jakie dyskusje toczyłam na forum.
Ten "świat" znika dopóki znów nie włączę komputera.
__________________
płaczę do pustych ścian... co za wstyd.
hereicome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 13:07   #15
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez vegetationstate Pokaż wiadomość
to że autorka ograniczyła swój świat do tż w realu to już o niej świadczy-__-(koleżanki nie liczymy bo sama pisała już wcześniej że zerwała z nią znajomość) ale skoro ma znajomych na wizazu bo tyle tu pisała to mogła do nich napisać po te pocieszenie prywatnie, pmką. a nie zakładać wątek. ja w tym widzę różnice.
O czym świadczy?
Jaka różnica? Chciała się wyżalić to założyła wątek, ma do tego prawo.
Nie rozumiem ciebie, rzadko piszesz, ale traf chciał, że zabierasz głos w wątku o wypadku i sprawiasz komuś dodatkową przykrość swoimi słowami
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 13:29   #16
vegetationstate
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 41
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez Diablica z Tasmanii Pokaż wiadomość
O czym świadczy?
Jaka różnica? Chciała się wyżalić to założyła wątek, ma do tego prawo.
Nie rozumiem ciebie, rzadko piszesz, ale traf chciał, że zabierasz głos w wątku o wypadku i sprawiasz komuś dodatkową przykrość swoimi słowami
no według mnie nie za dobrze świadczy bo jest jedną z tych co ogranicza świat do jednej jednostki i ma duuuży problem jak tej jednostki zabraknie. to nie jest zdrowe.
serio nie widzisz różnicy?-_- serio?
czyli co, jeśli np. poronię i sobie napiszę o tym wątek i sobie powklejam jeszcze zdjęcia martwego płodu też mi napiszesz że mam do tego prawo? i nie będzie to oznaczało że nie wszystko że mną jest w porządku?
jak dla mnie powinny być jakiejś granice. jakiś szacunek dla bliskich osób. po prostu. zwłaszcza że powyżej pewnej ilości postów trudno mówić o zbytniej anonimowości kiedy większość podaje miasta gdzie mieszka, uczelnie, kluby do jakich chodzą i prywatne korespondencje.
ale ja tak samo nie rozumiem ludzi który jak im ktoś umrze to idą z tą historią do tv albo faktu czy innej poczytnej gazetki i jeszcze dają zdjęcia. może niektórzy tak walczą z bólem ale nie wydaje mi się to dobrym sposobem.
vegetationstate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 13:29   #17
northern_star
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 278
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Dla mnie to tylko Internet. Nie przywiązuję się zbytnio do forów, użytkowników, bo w realu mam wiele koleżanek, mam TŻta, przyjaciółkę, siostrę, którym mogę się zwierzyć. Może dlatego nie potrafię wczuć się w sytuację osób, które przeżywają swoje osobiste tragedie na forach, albo proszą o porady dotyczące swojego związku obcych, anonimowych ludzi.

Akurat Wizaż jest dla mnie odskocznią od codziennego życia, ale głównie kopalnią wiedzy o urodzie, gotowaniu, i najczęściej czytam właśnie takie wątki.
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour
northern_star jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 13:34   #18
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez vegetationstate Pokaż wiadomość
czyli co, jeśli np. poronię i sobie napiszę o tym wątek i sobie powklejam jeszcze zdjęcia martwego płodu też mi napiszesz że mam do tego prawo? i nie będzie to oznaczało że nie wszystko że mną jest w porządku?

nie uważasz że ciut przesadzasz?
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 13:44   #19
vegetationstate
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 41
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość

nie uważasz że ciut przesadzasz?
nie?
jeśli pisanie takich wątków jest tłumaczone potrzebą pocieszenia i rozechwianiem emocjonalnym to jakież rozechwianie emocjonalne musi mieć osoba która straciła dziecko! więc jako przykład to nie jest przesada.
vegetationstate jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-01, 13:51   #20
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

przesadzanie odnosiło się do zaznaczonego na czerwono, czyli wstawiania zdjęć martwych płodów. nie widzisz różnicy między 'pocieszcie mnie, jest mi smutno, moje dziecko umarło' a 'patrzcie jak smutno wygląda mój mały martwy płód'?
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 14:04   #21
gOsieK2
Raczkowanie
 
Avatar gOsieK2
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez vegetationstate Pokaż wiadomość
nie?
jeśli pisanie takich wątków jest tłumaczone potrzebą pocieszenia i rozechwianiem emocjonalnym to jakież rozechwianie emocjonalne musi mieć osoba która straciła dziecko! więc jako przykład to nie jest przesada.
Ostra jesteś widzisz, przez internet możesz się dowiedzieć, że piszemy: ROZCHWIANIE (np. emocjonalne). Dla Ciebie 'internet', to AŻ internet. I jak czytam Twoje posty to nie wiem jak zareagować. I powstrzymuję się od napisania czegoś więcej, nie chcę dostać banana
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób

Edytowane przez gOsieK2
Czas edycji: 2010-08-01 o 14:05 Powód: ort
gOsieK2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 14:24   #22
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez northern_star Pokaż wiadomość
Dla mnie to tylko Internet. Nie przywiązuję się zbytnio do forów, użytkowników, bo w realu mam wiele koleżanek, mam TŻta, przyjaciółkę, siostrę, którym mogę się zwierzyć. Może dlatego nie potrafię wczuć się w sytuację osób, które przeżywają swoje osobiste tragedie na forach, albo proszą o porady dotyczące swojego związku obcych, anonimowych ludzi.

Akurat Wizaż jest dla mnie odskocznią od codziennego życia, ale głównie kopalnią wiedzy o urodzie, gotowaniu, i najczęściej czytam właśnie takie wątki.

Też tak sądzę. Mam na wizazu konto (jedyne zresztą) oficjalne i zasadniczo w ciągu minuty kazdy może się dowiedzieć kim jestem (wystarczy kliknąć w stopkę pod postem lub poszukac na nk) - ale to nie ważne.

Też czytałam tamten wątek i szczerze mówiąc bardzo współczuję jego Autorce i mam nadzieję, że mimo wszystko sytuacja się wyprostuje i będzie dobrze. Ale również wspólczuję nie tylko z powodu tego wypadku ale z powodu całkowitego braku oparcia w jakiejkolwiek realnej osobie.
Tak sobie pomyślałam, że gdybym załóżmy znalazła się w podobnej sytuacji (a zasadniczo samochodu nie potrafię prowadzić) i nie miała kasy i jak zajechac 500km, to w przybliżeniu znam conajmniej 10 osób (rodzina, znajomi, przyjaciele) którzynatychmiast z marszu pozyczyliby mi kasę i tam zawieźli w potrzebie. I zresztą identycznie ja bym się zachowała w takiej sytuacji będąc z drugiej strony. No może bez zawiezienia (bo nie potrafię) ale np. mój facet potrafi więc by pojechał.

I to jest przykre. Można nie mieć rodzeństwa (nie kazdy ma) ale nie mieć ani jednej osoby która by pomogła? Jedną "przyjaciółkę" i to jeszcze watpliwej jakości??
To jest przykre i niebezpieczne. Mimo wszystko zyjemy w realnym świecie i jak dla mnie brak przyjaciół i znajomych i oparcia w rodzinie - w realu - jest nie do wyobrażenia.
A to, że się zakłada wątek aby się wygadać - normalna i naturalna potrzeba człowieka - jak nie miałabym z kim pogadać o jakimś strasznym problemie - gadałabym na forum. Jest to może dla kogoś ekshibicjonizmem - ale lepiej mimo wszystko pogadać na forum niż siedzieć samemu ze sobą i przezywać gonitwę mysli.

Dla mnie - założenie takiego wątku w tej sytuacji jest mimo wszystko rozwaznym posunięciem. Dodanie otuchy przez inne osoby, zasięgnięcie informacji, takie zwykłe ludzkie pożalenie się... Skoro nie mogła inaczej - zrobiła jak zrobiła. I nie bardzo rozumiem osoby które potępiają takie zachowanie.

Naprawdę zamiast wgapiać się w telefon i czekać i umierać z nerwów - lepiej się czymś zająć żeby nie zwariować. Najlepiej pogadać, a jak nie miała z kim - to pogadała z nami. To chyba dobrze pomóc komuś nawet wirtualnie. Jakbym była na jej miejscu i nie miała do kogo gęby otworzyć - tez bym napisała na forum.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 16:13   #23
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez ankasz Pokaż wiadomość
ok, każdy wie, o co chodzi
Napisałam to w nawiązaniu do stwierdzenia szajajaby, że jak ktoś nie ma realnych przyjaciół, to ma potrzebę wygadać się w Internecie I wydaje mi się, że tak jest. I nie mówię, że to jest złe czy dobre, tylko inne niż moje potrzeby. Tyle.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 16:20   #24
s4bin4
Rozeznanie
 
Avatar s4bin4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 704
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

na poczatku kiedy zalozlylam tu konto wydawalo mi sie ze to tylko internet i czulam sie anominowa jednak w miare wzrostu ilosci postow zaczelam rozumiec ze nie jest tak do konca...ja zaczelam rozpoznawac niektore wizazanki a one kojarzyly mnie z moimi wypowiedziami i z jednej strony poczulam ze ktos naprawde moze zainteresowac sie moimi problemami bo mnie zna z tego co pisze a z drugiej starcilam anonimowosc..i mysle ze tak jest z wiekszoscia z nas..w koncu nie bez powodu niektore osoby zakladaja nowe konta by opisac swoj problem anominowo
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200703083237.png

Maturzystka 2010

Jestem Kierowcą! od 3.09.09



Konsultantka Oriflame 6%
s4bin4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 16:47   #25
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Jako, że trochę tu o mnie to się wypowiem.



Przekonałam się, że wszystko jest takie proste tylko w praktyce. Zawsze myślałam, że w razie jakiejś tragedii mam Tż, który jest mi najbliższy, mam bliską rodzinę, która mnie wesprze, mam przyjaciela, który nawet w środku nocy przyjedzie, i dobrą koleżankę, z którą może czasami się nie zgadzam, ale ogólnie całkiem zażyła ta znajomośc jest. Całą resztę traktowałam ot jak znajomych, fajnie pogadac, fajnie wyskoczyc na piwko, umówic się na imprezę, ale w ciężkiej chwili nie chce się miec takich osób przy sobie, bo są po prostu tak „życiowo” obcy. Nie dyskutuje się z nimi o problemach, a co najwyżej o tym, kto jakie piwo lubi, albo który wykładowca nas wkurza najbardziej.


I jak wyszło w praktyce? Tż miał wypadek, jadąc samochodem z moim najlepszym przyjacielem, bliska rodzina na wczasach, bo akurat jeśli siostra z szwagrem mają urlop to zajmują się w pełnym etacie swoim szkrabem, a więc to jedyny czas na urlop dla dziadków, a koleżanka, która pozostała mi jako jedyna osoba, do której mogę się zwrócic wypięła się na mnie dupą. I tym sposobem zostałam samiusieńka.


Nie wiem, może kiedys też bym napisała, że raczej bym nie założyła wątku na forum Bo pomyślałabym, że przecież tyle osób mam wokół siebie, ze nie byłby mi on potrzebny. Jak widac rzeczywistosc bywa przewrotna.


I jak widac po jednym wątku ktoś już wysnuwa przypuszczania, ż ograniczyłam świat do Tż... Tłumu przyjaciół nie mam, zaledwie 2 razem z Tż, znajomych jakichś mam, na tyle by pogadac i się pobawic. No, ale cóż... niektórzy wiedzą lepiej jak spędzam czas, co robię, i dlaczego akurat wtedy byłam sama...
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 16:49   #26
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Jako, że trochę tu o mnie to się wypowiem.



Przekonałam się, że wszystko jest takie proste tylko w praktyce. Zawsze myślałam, że w razie jakiejś tragedii mam Tż, który jest mi najbliższy, mam bliską rodzinę, która mnie wesprze, mam przyjaciela, który nawet w środku nocy przyjedzie, i dobrą koleżankę, z którą może czasami się nie zgadzam, ale ogólnie całkiem zażyła ta znajomośc jest. Całą resztę traktowałam ot jak znajomych, fajnie pogadac, fajnie wyskoczyc na piwko, umówic się na imprezę, ale w ciężkiej chwili nie chce się miec takich osób przy sobie, bo są po prostu tak „życiowo” obcy. Nie dyskutuje się z nimi o problemach, a co najwyżej o tym, kto jakie piwo lubi, albo który wykładowca nas wkurza najbardziej.


I jak wyszło w praktyce? Tż miał wypadek, jadąc samochodem z moim najlepszym przyjacielem, bliska rodzina na wczasach, bo akurat jeśli siostra z szwagrem mają urlop to zajmują się w pełnym etacie swoim szkrabem, a więc to jedyny czas na urlop dla dziadków, a koleżanka, która pozostała mi jako jedyna osoba, do której mogę się zwrócic wypięła się na mnie dupą. I tym sposobem zostałam samiusieńka.


Nie wiem, może kiedys też bym napisała, że raczej bym nie założyła wątku na forum Bo pomyślałabym, że przecież tyle osób mam wokół siebie, ze nie byłby mi on potrzebny. Jak widac rzeczywistosc bywa przewrotna.


I jak widac po jednym wątku ktoś już wysnuwa przypuszczania, ż ograniczyłam świat do Tż... Tłumu przyjaciół nie mam, zaledwie 2 razem z Tż, znajomych jakichś mam, na tyle by pogadac i się pobawic. No, ale cóż... niektórzy wiedzą lepiej jak spędzam czas, co robię, i dlaczego akurat wtedy byłam sama...
Zagubiona,nie trać czasu na takie "perełki" jak niektóre wypowiedzi.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 17:14   #27
mw86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 260
GG do mw86
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

I właśnie ta cała sytuacja autorki ma jeden plus - zweryfikowała swoje znajomości i widzi, że trzeba trochę popracować nad swoimi znajomościami bo potem okazuje się, ze w realnym życiu człowiek zostaje sam.
__________________
"Każdy może żyć sam ale nie każdy się jeszcze o tym przekonał" - serial Glina

Wymianka
mw86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 17:21   #28
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez mw86 Pokaż wiadomość
I właśnie ta cała sytuacja autorki ma jeden plus - zweryfikowała swoje znajomości i widzi, że trzeba trochę popracować nad swoimi znajomościami bo potem okazuje się, ze w realnym życiu człowiek zostaje sam.
Ja generalnie na realne znajomości nie narzekam. Pasowało mi to, że miałam Tż, bliskiego przyjaciela, i dobrą koleżankę do pogadania plus jakąś tam grupę ludzi, z którymi można się zorganizowac, cos wymyślic i pobawic. Po prostu tutaj tak się nieszczęśliwie los złożył, że zostałam sama... ale za weryfikację znajomości z tą panną jestem mu wdzięczna. To dla mnie plus tej całej sytuacji.

Zostaje mi znaleźc naprawdę dobrą koleżankę, a nie egoistyczną jędzę.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 17:22   #29
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Generalnie sama bym nie pisała(chyba ze pod innym nickiem i to w wyjatkowej sytuacji kiedy nie daje sobie rady) z prostej przyczyny- nie potrzebuje w chwili załamania dodatkowego balastu w postaci krytyki mojej osoby, bo w takiej chwili jestem zbyt słaba psychicznie. Co do głupot, watkow nie zakładam- bo i po co? Wystarczy, ze poczytam z podobnymi problemami. Sumując, sama jestem na nie, ale choc czasami gorszy mnie opisywanie pewnych sytuacji- np jazda bez trzymanki po swojej rodzinie, to kazdy ma swoj rozum i za niego niech sobie odpowiada.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-01, 17:25   #30
vegetationstate
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 41
Dot.: TYLKO Internet czy AŻ Internet?

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Jako, że trochę tu o mnie to się wypowiem.



Przekonałam się, że wszystko jest takie proste tylko w praktyce. Zawsze myślałam, że w razie jakiejś tragedii mam Tż, który jest mi najbliższy, mam bliską rodzinę, która mnie wesprze, mam przyjaciela, który nawet w środku nocy przyjedzie, i dobrą koleżankę, z którą może czasami się nie zgadzam, ale ogólnie całkiem zażyła ta znajomośc jest. Całą resztę traktowałam ot jak znajomych, fajnie pogadac, fajnie wyskoczyc na piwko, umówic się na imprezę, ale w ciężkiej chwili nie chce się miec takich osób przy sobie, bo są po prostu tak „życiowo” obcy. Nie dyskutuje się z nimi o problemach, a co najwyżej o tym, kto jakie piwo lubi, albo który wykładowca nas wkurza najbardziej.


I jak wyszło w praktyce? Tż miał wypadek, jadąc samochodem z moim najlepszym przyjacielem, bliska rodzina na wczasach, bo akurat jeśli siostra z szwagrem mają urlop to zajmują się w pełnym etacie swoim szkrabem, a więc to jedyny czas na urlop dla dziadków, a koleżanka, która pozostała mi jako jedyna osoba, do której mogę się zwrócic wypięła się na mnie dupą. I tym sposobem zostałam samiusieńka.


Nie wiem, może kiedys też bym napisała, że raczej bym nie założyła wątku na forum Bo pomyślałabym, że przecież tyle osób mam wokół siebie, ze nie byłby mi on potrzebny. Jak widac rzeczywistosc bywa przewrotna.


I jak widac po jednym wątku ktoś już wysnuwa przypuszczania, ż ograniczyłam świat do Tż... Tłumu przyjaciół nie mam, zaledwie 2 razem z Tż, znajomych jakichś mam, na tyle by pogadac i się pobawic. No, ale cóż... niektórzy wiedzą lepiej jak spędzam czas, co robię, i dlaczego akurat wtedy byłam sama...
może nie zrozumiałaś nieco o co tu chodzi, ale pisząc sobie na forum nie piszesz tylko o sobie, piszesz też o innych osobach, podajesz wasze rozmowy na gg i inne takie. i możesz sobie mówić że nie masz czego się wstydzić ale czy wiesz że inne osoby z twojego otoczenia sobie tego życzą, czy twój tż byłby taki zadowolony że sobie tu wypisujesz że jest nędzny w łóżku np. ? ciągle tu wklejasz przykłąd tej koleżanki ale ona już z tobą zakonczyla znajomość parę dni wcześniej cóż w tym dziwnego że nie chce z tobą rozmawiać, a zresztą co to za znajomości masz że wpierw zamiast z dziewczyną porozmawiać obrabiasz jej dupę z góry na dół, a po zerwaniu znajomości robisz to dalej, po co? od dawna zauważam u ciebie że lubisz dzielić się z ludzmi problemami i być w centrum uwagi ale to zachodzi nieco za daleko. i jeśli tak się żzyłaś z ludzmi tutaj nie mogłaś do nich napisać prywatnie? już samo to że tamten zamknięty wątek poprosiłaś, żeby otworzyć znaczy, że mimo iż sytuacja przestała być kryzysowa to ty NADAL chcesz o tym rozmawiać.
a jak ludzie dyskutują z argumentami typu "naucz się gry w szachy" bądź "idz obrać ziemniaki" to się nieco smutno robi.
vegetationstate jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:26.