Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

[mama zosi]

Napisane przez martunia_199

Ale mam nerwa mój mądry mąż uśpił Zuzię (bawiąc się z nią) bez kąpania z przesikanym pampersem i teraz muszę budzić dziecko które tak słodko sobie śpi nawet światło zaświecone i moje zaczepki nie zdołały ją ze snu wyrwać tak mi jej szkoda wrrrrrrrr

daj jej pospać, a jak się przebudzi to przebierzesz
bo chyba nie ma sensu jej budzić, bo może potem nie chcieć zasnąc

[thelilah]

witam się wieczornie
miśki śpi, padł już przed 7, ale jak się od rana nie spało to czego oczekiwać

Napisane przez archinta

[LEFT]Myślałam,ze nadrabiania będzie co nie miara

czeee teskniłam

Napisane przez acelinka

za mną też chodzą ... ładne a jakie to te ładne to sprecyzuje jak kiedyś takie spotkam

haha to ja mam tak z torebką
poluję poluję, ale jak mi się tż pyta jaką chcę to mu mówię, że ładną, a jak mi się pyta jaka to ładna to mu mówię, że jak taką zobaczę to dam mu znać...

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

Napisane przez mama zosi

Mam dziś tak serdecznie dość wszystkiego, że wolałabym w sumie żeby nie przyjeżdżał, ale chyba lepiej mieć to już za sobą. Ryczeć mi się chce, bo mam wielkie wyrzuty sumienia, że ona upadła.

oj Zosieńka Zosieńka nie ładnie to tak mamę denerwować... dobrze, że nic się nie stało a Ty się nie przejmuj

czyli juto jest TEN dzień... trzymamy z Michem kciuki

[acelinka]

Napisane przez mama zosi

Mam dziś tak serdecznie dość wszystkiego, że wolałabym w sumie żeby nie przyjeżdżał, ale chyba lepiej mieć to już za sobą. Ryczeć mi się chce, bo mam wielkie wyrzuty sumienia, że ona upadła.

no co Ty kochana, zdarza się przeciez
Ty tylko odwróciłas głowe, a ja głupia matka zasnęłam i wtedy mi natalka spadła.

Przyjedzie, pojedzie i będie z głowy

Napisane przez martunia_199

Ale mam nerwa mój mądry mąż uśpił Zuzię (bawiąc się z nią) bez kąpania z przesikanym pampersem i teraz muszę budzić dziecko które tak słodko sobie śpi nawet światło zaświecone i moje zaczepki nie zdołały ją ze snu wyrwać tak mi jej szkoda wrrrrrrrr

jak dla mnie to nic sie jej nie stanie w tym pampku, jak przecieknie to sie obudzi i wtedy przebierzesz, a jak jej nie przeszkadza to niech śpi
a jeden dzień bez wanny to przecież też nic strasznego, bez nerwów kochana


ide spać, dobranoc pchełeczki na noc

[thelilah]

Napisane przez martunia_199

Ale mam nerwa mój mądry mąż uśpił Zuzię (bawiąc się z nią) bez kąpania z przesikanym pampersem i teraz muszę budzić dziecko które tak słodko sobie śpi nawet światło zaświecone i moje zaczepki nie zdołały ją ze snu wyrwać tak mi jej szkoda wrrrrrrrr

nie denerwuj się

a z wybudzaniem to ja też nie wiem jak to działa, czasem coś stuknie puknie a M już oczy jak 5zł, a czasem jest głośno, światło zapalone i nic go nie rusza, śpi jak zabity

aaa Tusia kaloszki pierwsza klasa!

[mama zosi]

Thelilah torebka to u mnie dłuugi temat. Szukam odpowiedniej już pół roku (od urodzenia Zo de facto), bo z racji tego że nie podobają mi sie te wszystkie torby do wózków, to chce sobie kupić taką co będzie ładna i praktyczna mieszcząc w sobie wszystko co potrzeba.

[Sharifa]

Napisane przez irmith

Chwalimy się

no no...

Napisane przez mama zosi

Mam dziś tak serdecznie dość wszystkiego, że wolałabym w sumie żeby nie przyjeżdżał, ale chyba lepiej mieć to już za sobą. Ryczeć mi się chce, bo mam wielkie wyrzuty sumienia, że ona upadła.

nie da sie dzieci uchronic od wszelkich wypadkow i kazda z nas to czeka. Wiem, ze latwo mowic, a wyrzuty sumienia i tak dopadaja - chyba taka juz dola matki

No i za jutrzejsze spotkanie - zeby bylo takie, bys mogla je zaliczyc do udanych, bez wzgledu na przebieg

[agus1978]

Napisane przez acelinka

Byłam dziś tam na Kotucza odebrać scenariusze zajęć teraz musze przysiąść i uczyć się piosenek i wierszyków
to miłej naukiciekawam, jakie będą te zajęcia...


o tak, zakupy konieczne będą w takiej sytuacji a ja w niedziele zrobiłam z bratową wymianke, ja jej dałam kolejna partie ciuszków Natalci, a ona mi przywiozła po Matuszku ciuszki które się nadają dla Natalci ale na zakupy i tak mnie ciągnie

mnie teżale sobie caly czas tłumaczę, że Misia ma dość ubranek jak narazie, no ale co z tego, jak serce nei słucha rozumu

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

ech...takie upadki będą się zdarzać...nie da sie upilnowac dziecka...ale dobrze, ze nic sie nei stało.....Misia sie dzis popłakała, bo najpierw przewrócila sie do tyłu z siadu a ja nie zdążyłam jej złapać, a drugi raz to sięgałam po smoczek i uderzyłam ja lekko w bok głowki...łzy były wielkie ale tez jak sie do mnie przytulila i wtulila..az mi łzy woczach staneły..chyba ja dzis wezme do siebie na noc..
i trzymam kciuki za jutro - daj znać jak co

Napisane przez martunia_199

Ale mam nerwa mój mądry mąż uśpił Zuzię (bawiąc się z nią) bez kąpania z przesikanym pampersem i teraz muszę budzić dziecko które tak słodko sobie śpi nawet światło zaświecone i moje zaczepki nie zdołały ją ze snu wyrwać tak mi jej szkoda wrrrrrrrr

nie budź jej...niech sobie śpi...jak jej bedzie niewygodnie to sama sie obudzi...

młoda już spi wiec ja też mykam....jutro szczepienie na wzw ostatnie....trzymajcie kciuki, zeby sie udalo... słodkich i kolorowych

[Martusiaaa21]

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy dziewczyny za kciuki

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

Cotuś oby Filipkowi ta gorączka szybko minęła i żeby to nie było nic więcej prócz ewentualnie tej słynnej trzydniówki albo ząbki

za szczepienie i piękna wagę. Zuzia to dzielna dziewczynka

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

kochana nie denerwuj się, tak jak piszesz Ty się bardziej przejęłaś niż Zosia.
Oby jutrzejsza wizyta doszła do skutku daj znać po

Napisane przez agus1978

mnie teżale sobie caly czas tłumaczę, że Misia ma dość ubranek jak narazie, no ale co z tego, jak serce nei słucha rozumu

ech...takie upadki będą się zdarzać...nie da sie upilnowac dziecka...ale dobrze, ze nic sie nei stało.....Misia sie dzis popłakała, bo najpierw przewrócila sie do tyłu z siadu a ja nie zdążyłam jej złapać, a drugi raz to sięgałam po smoczek i uderzyłam ja lekko w bok głowki...łzy były wielkie ale tez jak sie do mnie przytulila i wtulila..az mi łzy woczach staneły..chyba ja dzis wezme do siebie na noc..
i trzymam kciuki za jutro - daj znać jak co

nie budź jej...niech sobie śpi...jak jej bedzie niewygodnie to sama sie obudzi...

młoda już spi wiec ja też mykam....jutro szczepienie na wzw ostatnie....trzymajcie kciuki, zeby sie udalo... słodkich i kolorowych

za szczepenie

[martunia_199]

Dzięki dziewczyny jednak obudziłam Zuzię z myślą o kąpieli ale mój mąż oczywiście miał jakieś "ale" i w końcu nie było kąpania, tylko przebrałam pampersa, umyłam buźkę i rączki, dałam witaminkę, zakropiłam nosek i po chwili Zuzia usnęła na szczęście

Jednak nie lubię takich sytuacji - wiem że nic by jej się nie stało jakby spała chwilę z mokrym pampkiem i bez kąpieli ale ja miałabym poczucie winy bo od tego jestem żeby ją przewinąć jak ma mokro, wykąpać itd. Poza tym po całym dniu wojaży ma zawsze takie spocone ciałko a u takiej małej istotki nie trudno o odparzenia w dziwnych miejscach. Poza tym jak można być tak nieodpowiedzialnym i zamykać się z dzieckiem w pokoju ze zgaszonym światłem o godzinie 19-20 i włączać do tego melodyjki usypiające i nie liczyć się z tym że dziecko zaśnie

Sorki za monolog ale jak ja się z tym moim mężem w tym roku nie rozwiodę to będzie dobrze

Dobranoc mamuśki

Aguś za jutrzejsze szczepienie

[spa82]

Wpadłam tylko żeby przesłać dla Mikusia i Kacperka

I zdrówka dla Filipka-mam nadzieję, że się temperatura unormowała

A wszystkim mamusiom przespanej CAŁEJ nocki-pewnie to nierealne ale warto zaryzykować

Nawet nie wiem kiedy mi dzień minął
Lecę palulu. Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaa!

[MoniaZ82]

Agus za jutrzejsze szczepienie

Mamo Zosi przytulam mocno... musialas sie wystraszyc.... ciekawa jestem jaka zareaguje ojciec Zosi jak ja jutro zobaczy

Tusia fajowe te kalosze....

Napisane przez irmith

Chwalimy się

wow .... zaraz Ci zacznie smigac po mieszkaniu

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy dziewczyny za kciuki

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

Cotuś oby Filipkowi ta gorączka szybko minęła i żeby to nie było nic więcej prócz ewentualnie tej słynnej trzydniówki albo ząbki

za piekna wage...


Spray jak uWas?? Jak Eryczek??



dla Mikusia i Kacpra

[acelinka]

Napisane przez mama zosi

Thelilah torebka to u mnie dłuugi temat. Szukam odpowiedniej już pół roku (od urodzenia Zo de facto), bo z racji tego że nie podobają mi sie te wszystkie torby do wózków, to chce sobie kupić taką co będzie ładna i praktyczna mieszcząc w sobie wszystko co potrzeba.

hehhe
ostatnio byłam w wózkowym sklepie i jest jakiś nowy wózek z Tako, który ma torbe jak torebka, taką elegancką Ładna ta torba, ale bardzo mało pakowna na pierwszy rzut oka
Nasza wózkowa torba jest mega a i tak nie zawsze sie do niej mieści wszystko co chce tam upchać, tym bardziej że na spacerki pchałam też tam swoje rzeczy żeby nie tachać już swojej torebki - ale wczoraj sobie kupiłam taką mniejszą to oddam dziecku miejsce w jej torbie

trzymam kciuki za odwiedziny! Czekamy na relacje

Napisane przez agus1978

mnie teżale sobie caly czas tłumaczę, że Misia ma dość ubranek jak narazie, no ale co z tego, jak serce nei słucha rozumu

no właśnie, dlaczego nie słucha ...

Napisane przez martunia_199

Dzięki dziewczyny jednak obudziłam Zuzię z myślą o kąpieli ale mój mąż oczywiście miał jakieś "ale" i w końcu nie było kąpania, tylko przebrałam pampersa, umyłam buźkę i rączki, dałam witaminkę, zakropiłam nosek i po chwili Zuzia usnęła na szczęście

Jednak nie lubię takich sytuacji - wiem że nic by jej się nie stało jakby spała chwilę z mokrym pampkiem i bez kąpieli ale ja miałabym poczucie winy bo od tego jestem żeby ją przewinąć jak ma mokro, wykąpać itd. Poza tym po całym dniu wojaży ma zawsze takie spocone ciałko a u takiej małej istotki nie trudno o odparzenia w dziwnych miejscach. Poza tym jak można być tak nieodpowiedzialnym i zamykać się z dzieckiem w pokoju ze zgaszonym światłem o godzinie 19-20 i włączać do tego melodyjki usypiające i nie liczyć się z tym że dziecko zaśnie

Sorki za monolog ale jak ja się z tym moim mężem w tym roku nie rozwiodę to będzie dobrze

spoko koko
ja rozumiem aczkolwiek uważam że jak dziecko odczuwa dyskomfort to się samo obudzi

a tż miał racje z tym kąpaniem, pewnie by się tylko rozbudziła w tej wodzie i byłoby po spaniu ale te zabawy w ciemnościach niech sobie daruje następnym razem

Ale nocka miałam wrażenie że Talka się budziła tysiąc razy w końcu skapitulowałam i położyłam ją u siebie na brzuchu no i spała troche, mnie wszystko boli ale potem znów maruderstwo to ją tż przytulił i oczywiście dziecko spało w najlepsze, bo tatuś to tauś
Ewidentnie spanie z dzieckiem całą noc nie jest dla mnie po 1. ciągle się boje że ją przygniote i śpie jak na szpilkach, a po 2. za bardzo jestem przyzwyczajona że śpie wtulona w tż, z natalką między nami to tak dziwnie Za to jak tż wstaje to uwielbiam spać z nią


Ja dziś uderzam do przedszkola robić badania do pracy mgr, eh chce mi się tak że szok Ale zrobie to i będzie z głowy, kilka dni musze poświęcić póki nie zaczęłam pracować

[tusia872]

Napisane przez acelinka

no to super

ja tez się boje bo jednak na parterze dosyć ciągnie w szczególności od paneli, w sypialni troszke lepiej jest bo jest wykładzina
Byłam dziś tam na Kotucza odebrać scenariusze zajęć teraz musze przysiąść i uczyć się piosenek i wierszyków

A u nas żółwik w użyciu, Natalcia zasypia, w sumie to chyba już śpi

o ja, superanckie! Gdzie kupiłaś? I za ile

o tak, zakupy konieczne będą w takiej sytuacji a ja w niedziele zrobiłam z bratową wymianke, ja jej dałam kolejna partie ciuszków Natalci, a ona mi przywiozła po Matuszku ciuszki które się nadają dla Natalci ale na zakupy i tak mnie ciągnie

ja też na parterze mieszkam i mam taki jakby dywan mały i na to grudy duzy koc i Kamila tam szaleje ale wczoraj robiłam ciacho w kuchni nagle patrze a jej nie ma na kocu a ona jakos sobie popelzała do fotela i na panelach smigala

a kolosze na all 49zł plus przesyłka troche drogo no ale mi sie podobały wiec musiałam jakbys chciała to zapodam linkiem

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

biedna Zo najwazniejsze ze nic sie nie stało

trzymamy kciuki za spotkanie

Napisane przez martunia_199

Dzięki dziewczyny jednak obudziłam Zuzię z myślą o kąpieli ale mój mąż oczywiście miał jakieś "ale" i w końcu nie było kąpania, tylko przebrałam pampersa, umyłam buźkę i rączki, dałam witaminkę, zakropiłam nosek i po chwili Zuzia usnęła na szczęście

Jednak nie lubię takich sytuacji - wiem że nic by jej się nie stało jakby spała chwilę z mokrym pampkiem i bez kąpieli ale ja miałabym poczucie winy bo od tego jestem żeby ją przewinąć jak ma mokro, wykąpać itd. Poza tym po całym dniu wojaży ma zawsze takie spocone ciałko a u takiej małej istotki nie trudno o odparzenia w dziwnych miejscach. Poza tym jak można być tak nieodpowiedzialnym i zamykać się z dzieckiem w pokoju ze zgaszonym światłem o godzinie 19-20 i włączać do tego melodyjki usypiające i nie liczyć się z tym że dziecko zaśnie

Sorki za monolog ale jak ja się z tym moim mężem w tym roku nie rozwiodę to będzie dobrze

Dobranoc mamuśki

Aguś za jutrzejsze szczepienie

ja tak jak dziewczyny bym jej chyba nie budziła z obawy ze mi pozniej nie zasnie
ale jak ci zasneła to dobrze
a dla meza za pomysłowe wieczorne zabawy

Napisane przez acelinka

hehhe
ostatnio byłam w wózkowym sklepie i jest jakiś nowy wózek z Tako, który ma torbe jak torebka, taką elegancką Ładna ta torba, ale bardzo mało pakowna na pierwszy rzut oka
Nasza wózkowa torba jest mega a i tak nie zawsze sie do niej mieści wszystko co chce tam upchać, tym bardziej że na spacerki pchałam też tam swoje rzeczy żeby nie tachać już swojej torebki - ale wczoraj sobie kupiłam taką mniejszą to oddam dziecku miejsce w jej torbie



Ale nocka miałam wrażenie że Talka się budziła tysiąc razy w końcu skapitulowałam i położyłam ją u siebie na brzuchu no i spała troche, mnie wszystko boli ale potem znów maruderstwo to ją tż przytulił i oczywiście dziecko spało w najlepsze, bo tatuś to tauś
Ewidentnie spanie z dzieckiem całą noc nie jest dla mnie po 1. ciągle się boje że ją przygniote i śpie jak na szpilkach, a po 2. za bardzo jestem przyzwyczajona że śpie wtulona w tż, z natalką między nami to tak dziwnie Za to jak tż wstaje to uwielbiam spać z nią


Ja dziś uderzam do przedszkola robić badania do pracy mgr, eh chce mi się tak że szok Ale zrobie to i będzie z głowy, kilka dni musze poświęcić póki nie zaczęłam pracować

ja tez wszystko pcham do tej torby do wózka swojej jak ide z wózkiem to nie biore musze pomyslec na jakas torba do spacerówki

wspólczuje nocki ja lubie jak Kamila spi z nami maz mi ostatnio zagrozil że łozeczko posklada bo po co mam stac jak ona i tak w nim nie spi wiec wczoraj dałam ja do łózeczka i sie obudzila mówie mu że ma isc dac jej smoka bo i tak na lapku siedzi to powiedzial "aaaa to wez ja do nas"

[martunia_199]

Dzień dobry w pierwszy dzień wiosny tylko że u mnie jej brak - brzydko i pochmurno jak na razie buuuuu

Zuzia spała aż - uwaga - do 5.30 z pobudką o 2.40 na karmienie także jestem dziś bardzo niewyspana

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez tusia872

ja też na parterze mieszkam i mam taki jakby dywan mały i na to grudy duzy koc i Kamila tam szaleje ale wczoraj robiłam ciacho w kuchni nagle patrze a jej nie ma na kocu a ona jakos sobie popelzała do fotela i na panelach smigala

a kolosze na all 49zł plus przesyłka troche drogo no ale mi sie podobały wiec musiałam jakbys chciała to zapodam linkiem


biedna Zo najwazniejsze ze nic sie nie stało

trzymamy kciuki za spotkanie



ja tak jak dziewczyny bym jej chyba nie budziła z obawy ze mi pozniej nie zasnie
ale jak ci zasneła to dobrze
a dla meza za pomysłowe wieczorne zabawy

ja tez wszystko pcham do tej torby do wózka swojej jak ide z wózkiem to nie biore musze pomyslec na jakas torba do spacerówki

wspólczuje nocki ja lubie jak Kamila spi z nami maz mi ostatnio zagrozil że łozeczko posklada bo po co mam stac jak ona i tak w nim nie spi wiec wczoraj dałam ja do łózeczka i sie obudzila mówie mu że ma isc dac jej smoka bo i tak na lapku siedzi to powiedzial "aaaa to wez ja do nas"

Zuzia nie śpi z nami już od hoho i bardzo jej w łóżeczku dobrze muszę co prawda wstawać do niej kilka razy żeby dać smoka i przykryć ale nie jest to aż tak uciążliwe. Jak razem spaliśmy to byłam tak połamana że szok i było nam ciasno

[cotynato]

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

Ojj nic się nie stało mamuśka
Nie katuj się trzymam kciuki za dzisiejsze spotkanie

[minio1984]

Hej
Nareszcie PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY

Napisane przez acelinka

Ale nocka miałam wrażenie że Talka się budziła tysiąc razy w końcu skapitulowałam i położyłam ją u siebie na brzuchu no i spała troche, mnie wszystko boli ale potem znów maruderstwo to ją tż przytulił i oczywiście dziecko spało w najlepsze, bo tatuś to tauś
Ewidentnie spanie z dzieckiem całą noc nie jest dla mnie po 1. ciągle się boje że ją przygniote i śpie jak na szpilkach, a po 2. za bardzo jestem przyzwyczajona że śpie wtulona w tż, z natalką między nami to tak dziwnie Za to jak tż wstaje to uwielbiam spać z nią


Ja dziś uderzam do przedszkola robić badania do pracy mgr, eh chce mi się tak że szok Ale zrobie to i będzie z głowy, kilka dni musze poświęcić póki nie zaczęłam pracować

Acelinka to chyba nasze dzieciaczki się zmówiły, bo mój też się ciągle budził, nawet nie wiem ile razy i to z marudzeniem i popłakiwaniem. Na plecach się budził, na boczku też źle jedynie na brzuszku super, ale bałam się tak go zostawić, bo śpimy razem , na poduszce i że przytka sobie nosek poduszką
No nie ma to jak z tatusiem
Powiem Ci że jak spaliśmy we 3 to też się nie wysypiałam i wszystko mnie bolało, a teraz ja śpię z Adaniem, a tz w drugim pokoju, wiem nie jest to dobre rozwiązanie, ale jak się Adanio ciągle budzi to nie widzę innego wyjścia

Trzymam za badania do magisterki

Napisane przez tusia872

j


ja tez wszystko pcham do tej torby do wózka swojej jak ide z wózkiem to nie biore musze pomyslec na jakas torba do spacerówki

wspólczuje nocki ja lubie jak Kamila spi z nami maz mi ostatnio zagrozil że łozeczko posklada bo po co mam stac jak ona i tak w nim nie spi wiec wczoraj dałam ja do łózeczka i sie obudzila mówie mu że ma isc dac jej smoka bo i tak na lapku siedzi to powiedzial "aaaa to wez ja do nas"

Tusia to tak jak u nas, tz mówi, że złoży łóżeczko, jak Adaś w nim nie śpi, no to powiedziałam, żeby wstawał do niego w nocy i go usypiał to już temat się skończył

Napisane przez martunia_199

Dzień dobry w pierwszy dzień wiosny tylko że u mnie jej brak - brzydko i pochmurno jak na razie buuuuu

Zuzia spała aż - uwaga - do 5.30 z pobudką o 2.40 na karmienie także jestem dziś bardzo niewyspana

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------


Zuzia nie śpi z nami już od hoho i bardzo jej w łóżeczku dobrze muszę co prawda wstawać do niej kilka razy żeby dać smoka i przykryć ale nie jest to aż tak uciążliwe. Jak razem spaliśmy to byłam tak połamana że szok i było nam ciasno

Oj to Zuzia nie dała mamie pospać.
Mój pbudził się przed 7, ale było duuuużo pobudek i też jestem niewyspana

Mamo Zo , nie martw się tak, na pewno Zosi nic nie jest, no ale łatwo tak mówić. Trzymamy za dzisiejsze spotkanie

Wczoraj Adanio dał mi popalić, cały dzień był maruda, i tylko chciał na rączki, myślałam, że tz wieczorkiem mnie trochę odciąży, a on przyszedł z roboty, zjadł obiad, posiedział chwilę na lapku i też poszedł spać
To sobie odpoczęłam W ogóle ciągle się ostatnio kłócimy, dosłownie o wszytko, jakieś pierdoły, mam go już serdecznie dość
Adaśko śpi, ale zaraz będzie pobudka, bo już się kręci

[archinta]

Heloł

Remont ulicy nieopodal i wody nie mamy a wokół mnie już muchy latają


thelilah- a jak Wam idzie z opieką nad Miłoszkiem? Dajeice rady?? Jak w pracy?

Napisane przez spa82

A wszystkim mamusiom przespanej CAŁEJ nocki-pewnie to nierealne ale warto zaryzykować

Dz- u mnie podziałało- synek spał bardzo niegrzecznie i obudził się 2x

Napisane przez minio1984

Wczoraj Adanio dał mi popalić, cały dzień był maruda, i tylko chciał na rączki, myślałam, że tz wieczorkiem mnie trochę odciąży, a on przyszedł z roboty, zjadł obiad, posiedział chwilę na lapku i też poszedł spać
To sobie odpoczęłam W ogóle ciągle się ostatnio kłócimy, dosłownie o wszytko, jakieś pierdoły, mam go już serdecznie dość
Adaśko śpi, ale zaraz będzie pobudka, bo już się kręci

W potylicę go

[madzialena-lublin]

Dzień dobry
No nie mam ostatnio jak do Was zajrzeć... Ale teraz Kamilka leży na macie i krzyczy do nowej zabawki, to może chociaż troszkę zdążę

Napisane przez rabarbar83

u teściowej ciężko było odpocząć ale zmiana otoczenia i bliscy mi ludzie skutecznie doładowali bateryjki więc wyjazd zaliczam do udanych

No heeeeeeeej Super, ze odpoczęłaś, czasem nawet zmiana miejsca potrafi człowieka "doładować"

Napisane przez irmith

Chwalimy się

brawo!!

Napisane przez martunia_199

Wróciłyśmy właśnie ze szczepienia i spaceru. Szczepienie myszka zniosła bardzo dzielnie - nawet nie zakwiliła moja dzielna Niunia waży 8600g ale nie wiem ile ma cm bo pielęgniarka sobie polazła na ploty i tylko doktor ją zważył - nawet do książeczki nie wpisali

Poza tym jest strasznie marudna - po szczepieniu na spacerze miała jakieś ataki płaczu - nie wiem co to miało być - jakby ją coś co chwilę bolało strasznie - ale ucho chyba nie bo dotykałam ją w domu koło uszka i nie płakała - chyba zęby

niezły klocuszek
A marudzenie to pewnie taki standard po szczepieniu.

Napisane przez agus1978

Brydziecię chcialo zrobić pobudkę matce o 1.32 ale wzięłam ją do siebie, położyłam i nic nie mówiąc głaskałam po główce a mala paskudka chciala mi wszystkie włosy wyrwaćno ale zasnęła i pospałyśmy do 7.15. Poszła ze mną dziś na zebranie do pracy i dzielnie wytrzymala, nasłuchała sie komplementów, pospała, wypiła mleczko a potem jeszcze spacerek zaliczyłyśmy. Teraz kawa już wypita a młoda śpi wogóle zadziwia mnie coraz bardziej, bo dziś podniosła się w spacerówce sama i zadowolona se siedziała i tak by mogla cały czas

Napisane przez mama zosi

Zo zaliczyła swój pierwszy upadek. Spadła z naszego łóżka i nawet nie wiem kiedy udało się jej na skraj doczołgać, bo sekundę wcześniej na nią patrzyłam Ryk trwał max minutę a potem się cieszyła, że mama na rękach nosi. Chyba ja byłam bardziej przestraszona niż ona.
Dziewczyny mam dość, a jutro rano będzie u nas jej ojciec.

Najważniejsze, że sie nic nie stało.
Kciukasy za dzisiejszą wizytę "na szczycie". Daj znać po

Napisane przez minio1984

Wczoraj Adanio dał mi popalić, cały dzień był maruda, i tylko chciał na rączki, myślałam, że tz wieczorkiem mnie trochę odciąży, a on przyszedł z roboty, zjadł obiad, posiedział chwilę na lapku i też poszedł spać
To sobie odpoczęłam W ogóle ciągle się ostatnio kłócimy, dosłownie o wszytko, jakieś pierdoły, mam go już serdecznie dość
Adaśko śpi, ale zaraz będzie pobudka, bo już się kręci

Już jest marudzenie... Lecę. Do potem

[minio1984]

Napisane przez archinta

Heloł

Remont ulicy nieopodal i wody nie mamy a wokół mnie już muchy latają


thelilah- a jak Wam idzie z opieką nad Miłoszkiem? Dajeice rady?? Jak w pracy?




Dz- u mnie podziałało- synek spał bardzo niegrzecznie i obudził się 2x



W potylicę go

Oj tam zrobicie sobie Dzień Dziecka. A na poważnie to mam nadzieję, że tylko dziś ta awaria

Dwie pobudki mówisz? Po cichu gratki dla Piotruli, co by się nie popsuł

Anciu dla Frania za 7m
Jejku ale to szybko leci, dopiero co pół roczku kończył

Adanio się obudził, więc lecę do niego!

[madzialena-lublin]

OJ! Zapomniałam o najważniejszym!
NAJ NAJ najlepsze (spóźnione) życzenia dla wszystkich solenizantów

[MalgosiaM8]

Ancia to już dziś 7 mc wow! To 100 lat dla Franka!

[lullaby_ml]

Hej kochane zaraz ponadrabiam coby w tyle nie byc

Anciu wszystkiego naj naj dla Franusia

[martunia_199]

dla Frania za 7 miesięcy

Mama Zosi za udaną wizytę tatusia Zosi

[mama zosi]

Dzień Dobry Mamusie!
Noc minęła Zo po tym upadku bez zarzutu natomiast ja nie mogłam zasnąć, bo ciągle się bałam, że przestanie oddychać, coś ją będzie boleć i miałam już w głowie najgorsze scenariusze.
Tato Zo dzwonił z samego rana, potwierdził, że będzie, ale musiał jeszcze coś w pracy załatwić, więc nie wiem o której dojedzie. Także czekamy

Franek sto lat dla Ciebie i Twojej mamusi!

Cotka byliście w końcu u lekarza? Jak się czuje Filip?

[lullaby_ml]

Napisane przez acelinka

fajny światła nie daje w ogóle, tylko gwiazdki wyswietla, dosyć ładnie melodyjki tez przyjemne, chociaż z początku wydawały mi się za głośne, ale jezeli natalka przy nich zasypia to chyba są ok

Aaa to dobrze wiedziec, dziekwoac za opinie

Napisane przez tusia872

miałam sie pochwalic kaloszami chciałam najpierw w kwiatki a kupiłam jednak w kratke

Eeee fajne te kalosze sa

Napisane przez aa2

dziękuję za pamięc

mama zosi brawa za obracanie sie malutkiej
sto latek i gratki za skonczone miechy dla MIKULA LU i KACPERKA


Spray malutko Cie tu strasznie, jak Eryk, jak jedzonko? co u was tak w ogóle?

Cotuś jak tam Filipek?

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Tusiek super kalosze

Napisane przez martunia_199

Ale mam nerwa mój mądry mąż uśpił Zuzię (bawiąc się z nią) bez kąpania z przesikanym pampersem i teraz muszę budzić dziecko które tak słodko sobie śpi nawet światło zaświecone i moje zaczepki nie zdołały ją ze snu wyrwać tak mi jej szkoda wrrrrrrrr

O jaaa no tak i teraz dylemat-obudzic i przewinac czy zostawic z tym pampkiem

[mama zosi]

Napisane przez acelinka

Ja dziś uderzam do przedszkola robić badania do pracy mgr, eh chce mi się tak że szok Ale zrobie to i będzie z głowy, kilka dni musze poświęcić póki nie zaczęłam pracować

owocnych badań

Tusia, kalosze super. Ja choruje za takimi kaloszami Hilfigera, ale cena mnie na szczęście jeszcze powstrzymuje.

[lullaby_ml]

Napisane przez martunia_199

Dzięki dziewczyny jednak obudziłam Zuzię z myślą o kąpieli ale mój mąż oczywiście miał jakieś "ale" i w końcu nie było kąpania, tylko przebrałam pampersa, umyłam buźkę i rączki, dałam witaminkę, zakropiłam nosek i po chwili Zuzia usnęła na szczęście

Jednak nie lubię takich sytuacji - wiem że nic by jej się nie stało jakby spała chwilę z mokrym pampkiem i bez kąpieli ale ja miałabym poczucie winy bo od tego jestem żeby ją przewinąć jak ma mokro, wykąpać itd. Poza tym po całym dniu wojaży ma zawsze takie spocone ciałko a u takiej małej istotki nie trudno o odparzenia w dziwnych miejscach. Poza tym jak można być tak nieodpowiedzialnym i zamykać się z dzieckiem w pokoju ze zgaszonym światłem o godzinie 19-20 i włączać do tego melodyjki usypiające i nie liczyć się z tym że dziecko zaśnie

Sorki za monolog ale jak ja się z tym moim mężem w tym roku nie rozwiodę to będzie dobrze

Dobranoc mamuśki

Aguś za jutrzejsze szczepienie

No wezzz, bedzie dobrze

Napisane przez spa82

Wpadłam tylko żeby przesłać dla Mikusia i Kacperka

I zdrówka dla Filipka-mam nadzieję, że się temperatura unormowała

A wszystkim mamusiom przespanej CAŁEJ nocki-pewnie to nierealne ale warto zaryzykować

Nawet nie wiem kiedy mi dzień minął
Lecę palulu. Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaa!

Napisane przez MoniaZ82

Agus za jutrzejsze szczepienie

Mamo Zosi przytulam mocno... musialas sie wystraszyc.... ciekawa jestem jaka zareaguje ojciec Zosi jak ja jutro zobaczy

Tusia fajowe te kalosze....



dla Mikusia i Kacpra

Napisane przez acelinka

Ale nocka miałam wrażenie że Talka się budziła tysiąc razy w końcu skapitulowałam i położyłam ją u siebie na brzuchu no i spała troche, mnie wszystko boli ale potem znów maruderstwo to ją tż przytulił i oczywiście dziecko spało w najlepsze, bo tatuś to tauś
Ewidentnie spanie z dzieckiem całą noc nie jest dla mnie po 1. ciągle się boje że ją przygniote i śpie jak na szpilkach, a po 2. za bardzo jestem przyzwyczajona że śpie wtulona w tż, z natalką między nami to tak dziwnie Za to jak tż wstaje to uwielbiam spać z nią

No wlasnie, niech mi to ktos wytlumaczy-jak Mikul jest marudny i idzie na raczki do taty to momentalnie przestaje i jest wszystko cacy, o co chodzi z tym tatusiowym dobrem?

[mama zosi]

Napisane przez lullaby_ml

No wlasnie, niech mi to ktos wytlumaczy-jak Mikul jest marudny i idzie na raczki do taty to momentalnie przestaje i jest wszystko cacy, o co chodzi z tym tatusiowym dobrem?

mnie nie pytaj

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Lektura na dziś dla chętnych ofkors

http://www.tvn24.pl/-1,1738722,0,1,k...wiadomosc.html

[caroline_1988]

Cześć Maminki
Znowu dawno mnie nie było i nie mam jak nadrobić. Dziś odpuszczam sobie spacerek po dwóch dniach spacerowania w tym wietrze mam dosyć. Udało się i Kamil zasnął przy otwartym oknie. Oby pospał to będe miałą chwilkę żeby pobyć z wami wreszcie

[lullaby_ml]

MOje dziecko sie okoopuje dzisiaj. Doslownie

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez caroline_1988

Cześć Maminki
Znowu dawno mnie nie było i nie mam jak nadrobić. Dziś odpuszczam sobie spacerek po dwóch dniach spacerowania w tym wietrze mam dosyć. Udało się i Kamil zasnął przy otwartym oknie. Oby pospał to będe miałą chwilkę żeby pobyć z wami wreszcie

Heeej a my sobie darowalismy wlasnie przez ost 2 dni spacery bo wialo jak nie wiem