Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[aa2]

ooo fajowo to jak znajomi będą chętni to aquapark zaliczymy

[Sharifa]

Najlepsze zyczenia dla dzisiejszych solenizantow - Milosza i Stasia

Dzasta - brawo za steper i rolki, najwazniejsze to zaczac.
Archi - brawo za "papa"
Agus - stojaca panna... juz taka "dorosla"

Napisane przez 19natka88

Cześć Nigdy chyba was nie nadrobię Ja już zaczęłam dzisiaj mój długi weekend - mam dwa dni wolnego Zerknę chociaż kilka stron wstecz

hej



U nas na szczescie dzisiaj juz nie bylo takiego marudzenia jak wczoraj, dzisiaj tak jak zawsze, czyli na wieczor mama pada na pyszczek

Wklejam obiecane fotki Nadii w krzeselku - voila!

Po "posilku" nawet nie robilam zdjec, bo nerwy mnie braly, ze z mojego podstepnego planu dania warzyw do zabawy i takiego przemycenia "obiadku" nic nie wyszlo. Warzywa mozna fajnie rozgniatac, uderzac nimi o "stolik" wsadzic do buzi i rozmazac po calej tacce, ale nie jesc. Eh, pocieszam sie, ze to pierwsza proba, moze sie nauczy. Jak nie to bedzie jadla mleko do 18, bo lyzeczka tez nie przeszla. Dalam druga do zabawy, wyrywala ta z jedzeniem, ktore ladowalo wszedzie tylko nie w buzi. Tak mialam ochote robic po ->

I nie posiadam naczyn dla mojego dziecka wygrzebalam jakis stary plastikowy talerzyk, chyba czas na zakup jakiejs miseczki.

[agus1978]

[QUOTE=anciaahk;33774846]Agus jak Twoja córcia twardo stoi QUOTE]
jak sama wstanie i sie dobrze oprze to stoi dość stabilnie, ale jak oprze się o moje ręce to nogi jej latają jakby miała jakąś fiksację w nicha najlepsze, że zabiera się za robienie kroczków, nieświadomie jeszcze ale już już tuż tuż...a nie może jeszcze de facto...

Napisane przez anciaahk

Dzisiaj po całym dniu, mój niuniek tak się fajnie we mnie wtulił, uśmiechnął.Mama będzie dłuuuugo potrzebna.


Co jutro ugotować temu gagatkowi?? Chyba wszystkie warzywa przerabiałam. A no może brukselki nie. Może brukselka??

o nie..ja memu dziecku brukselki i wątróbki nie dam..mam traumę chyba jakąś

Napisane przez 19natka88

A no 4 ale te górne coś opornie idą

u młodej też...

[mama zosi]

Napisane przez Sharifa

U nas na szczescie dzisiaj juz nie bylo takiego marudzenia jak wczoraj, dzisiaj tak jak zawsze, czyli na wieczor mama pada na pyszczek

Wklejam obiecane fotki Nadii w krzeselku - voila!

Po "posilku" nawet nie robilam zdjec, bo nerwy mnie braly, ze z mojego podstepnego planu dania warzyw do zabawy i takiego przemycenia "obiadku" nic nie wyszlo. Warzywa mozna fajnie rozgniatac, uderzac nimi o "stolik" wsadzic do buzi i rozmazac po calej tacce, ale nie jesc. Eh, pocieszam sie, ze to pierwsza proba, moze sie nauczy. Jak nie to bedzie jadla mleko do 18, bo lyzeczka tez nie przeszla. Dalam druga do zabawy, wyrywala ta z jedzeniem, ktore ladowalo wszedzie tylko nie w buzi. Tak mialam ochote robic po ->

I nie posiadam naczyn dla mojego dziecka wygrzebalam jakis stary plastikowy talerzyk, chyba czas na zakup jakiejs miseczki.

słodka i taka malutka się wydaje w tym krzesełku
z tą łyżeczką to u nas był niezły patent do czasu i zjadała co było nałożone, ale dalej raz na jakiś czas łyżeczkę z kaszką daję jej potrzymać i czasem wsadzi do buzi i coś tam zje, także nie poddawaj się bo może jeszcze zaskoczy

[agus1978]

Napisane przez Sharifa

Agus - stojaca panna... juz taka "dorosla"





Wklejam obiecane fotki Nadii w krzeselku - voila!

słodziak i te oczy...

[caroline_1988]

O matko nareszcie dorwałam się do kompa!
Próbuję nadrobić cokolwiek ale oczy mi się już zamykają...

[anciaahk]

Ja w życiu brukselki nie jadłam, ale porównanie do wątróbki mnie odrzuca .

Sharifa cudna córcia


I zapomniałam - 100 LAT dla Stanisława kochanego i Miłosza!!

[Martusiaaa21]

helloł

Napisane przez archinta

Martunia- Ty to jak zwykle dzień zapełniony- jak Ty to ogarniasz??

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

A Pio zaczął robić "papa" - chyba jeszcze do końca nie jarzy tego ale robi

Archi ja to lubię jak coś się dzieje, czas szybciej zleci, z kimś się spotkam pogadam więc jestem zadowolona

i za nową umiejętnosć Piotrusia

Napisane przez agus1978

Moje małe kamikadze

pięknie pięknie

Napisane przez 19natka88

Cześć Nigdy chyba was nie nadrobię Ja już zaczęłam dzisiaj mój długi weekend - mam dwa dni wolnego Zerknę chociaż kilka stron wstecz

hej Natka ale szybciutko masz długi weekend
CAŁUSY dla Szymka

Napisane przez 19natka88

Zaliczyliśmy pierwszy basen, w sobotę kolejny Poza tym nauczył się przemieszczać - nie raczkuje, ale posuwa się albo do tyłu leżąc na brzuchu albo na siedząco Komicznie to wygląda.

super

u nas ostatnio usypianie jest tragiczne, czy to w dzień czy w nocy, przeważnie z marudzeniem lub płaczem wogóle moje dziecko ostatnio jest na nie ubieranie nie, zmiana pampersa nie, rozbieranie nie, ubieranie po kąpieli ryk, a już ubieranie na dwór to masakraciekawe kiedy mu sie odmieni i z jednej strony jak on ostatnio taki marudny to się cieszę, że wracam do pracy, bo sobie trochę odpoczne i po południu będę miała pozytywne nastawienie i większą ochotę na zabawę, bo będę bardziej stęskniona o tak sobie to tłumaczę

[anciaahk]

Dobrze sobie tłumaczyć Martuś

Przegapiłam nową umiejętność Piotrusia, Archi wybacz , ale doczytałam, że mówi papa, a nie że robi, gapa ze mnie.

Asia - miałam już dawno pytać - jak z pracą? Zrezygnowalaś z tamtego szkolenia?

[MalgosiaM8]

Stanisław przesyła buziaki ciotkom

[Martusiaaa21]

Napisane przez anciaahk

Dobrze sobie tłumaczyć Martuś

jakoś trzeba. Bo to jest tak że czlowiekowi wiadomo przykro że będzie trzeba zostawić tak malego szkraba. Ale cieszę sie że wyjdę do ludzi, że coś innego się będzie dziać i jakoś to poleci. I jestem spokojna bo Bartuś z babcią zostanie

Napisane przez MalgosiaM8

Stanisław przesyła buziaki ciotkom

[anciaahk]

Ja to własnie też sobie tak tłumaczę, że zostanie z babcią, to jednak mnie uspokaja. Ale ja i tak mam wolne do końca sierpnia, więc jeszcze trochę. Jednak np. dzisiaj Franio był ok 6h u babci, to prawie jakbym była w pracy. I podchodzę do tego na luzie. Kiedyś będzie musiał sam zostawać.

Ale do pracy raz mi się chce, raz nie, nie umiem się zdecydować.

[Martusiaaa21]

no jasne. jak nie teraz to jak pójdzie do przedszkola a jeśli trzeba wrócić to trzeba. ja po prostu nie mogę sobie pozwolić na wychowawczy wiec wracam, ale uważam że jest mi to potrzebne, wiadomo nie sama praca ale ludzie bedzie dobrze, początek na pewno trudny ale jakoś to ogarne

[agus1978]

Napisane przez anciaahk

Ja to własnie też sobie tak tłumaczę, że zostanie z babcią, to jednak mnie uspokaja. Ale ja i tak mam wolne do końca sierpnia, więc jeszcze trochę. Jednak np. dzisiaj Franio był ok 6h u babci, to prawie jakbym była w pracy. I podchodzę do tego na luzie. Kiedyś będzie musiał sam zostawać.

Ale do pracy raz mi się chce, raz nie, nie umiem się zdecydować.

ja mam tak, że na początku strasznie sie cieszyłam, że wracam na zajęcia, takie oderwanie od monotonii obcowania z dzieckiem...ale teraz mam tak, że robię szybko zajęcia z ta myślą, że zaraz wrócę do Michasi, po czym jak mi zaczyna marudzić to już tęsknie za zajęciamiale widzę też plus tego, że tak szybko zaczęłam wychodzić z domu i zostawiać młodą z dziadkami w domu - nie płacze (przynajmniej narazie), jak jej mówię pa pa...więc chyba ten kryzys separacyjny nas ominął....

[anciaahk]

Właśnie, ludzie - kontakt z innym człowiekiem, mam podobne zdanie. Jestem raczej przeciwnikiem dłuższego siedzenia z dzieckiem w domu, chociaż to różnie bywa - czasem lepiej dla dziecka i matki, by siedzieli dłużej.

[mama zosi]

Mnie na razie trudno sobie wyobrazić zostawienie Zo z kimkolwiek. Nawet jak była mama to miałam z tym problem. Ale wiem, że czas powoli się przemóc, bo przecież do 18 - tki z nią w domu siedzieć nie będę Daję sobie czas do końca roku, ale opieki nad Zośką zacznę szukać szybciej, żebyśmy miały czas na aklimatyzację.

[aa2]

Napisane przez Sharifa

Najlepsze zyczenia dla dzisiejszych solenizantow - Milosza i Stasia

Dzasta - brawo za steper i rolki, najwazniejsze to zaczac.
Archi - brawo za "papa"
Agus - stojaca panna... juz taka "dorosla"




hej



U nas na szczescie dzisiaj juz nie bylo takiego marudzenia jak wczoraj, dzisiaj tak jak zawsze, czyli na wieczor mama pada na pyszczek

Wklejam obiecane fotki Nadii w krzeselku - voila!

Po "posilku" nawet nie robilam zdjec, bo nerwy mnie braly, ze z mojego podstepnego planu dania warzyw do zabawy i takiego przemycenia "obiadku" nic nie wyszlo. Warzywa mozna fajnie rozgniatac, uderzac nimi o "stolik" wsadzic do buzi i rozmazac po calej tacce, ale nie jesc. Eh, pocieszam sie, ze to pierwsza proba, moze sie nauczy. Jak nie to bedzie jadla mleko do 18, bo lyzeczka tez nie przeszla. Dalam druga do zabawy, wyrywala ta z jedzeniem, ktore ladowalo wszedzie tylko nie w buzi. Tak mialam ochote robic po ->

I nie posiadam naczyn dla mojego dziecka wygrzebalam jakis stary plastikowy talerzyk, chyba czas na zakup jakiejs miseczki.

oo słodkości co Ty tam wiesz hehe przecie widac ze na warzywach skupiona

Napisane przez anciaahk

Ja w życiu brukselki nie jadłam, ale porównanie do wątróbki mnie odrzuca .

Sharifa cudna córcia


I zapomniałam - 100 LAT dla Stanisława kochanego i Miłosza!!

eee tam brukselka dobra
a porównanie do watróbki ni etrafione-nie maja nic wspólnego
ja za brukselka tez jakos nie przepadam ale to ze ja nie lubie czegoś nie znaczy ze mały nei polubi , wiec póki je to niech wcina na zdrowie

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez anciaahk

Dobrze sobie tłumaczyć Martuś

Przegapiłam nową umiejętność Piotrusia, Archi wybacz , ale doczytałam, że mówi papa, a nie że robi, gapa ze mnie.

Asia - miałam już dawno pytać - jak z pracą? Zrezygnowalaś z tamtego szkolenia?

tak zrezygnowałam, teraz nie wiem czy dobrze zrbiłam bo mało ciekawych rzeczy jakos...ale cóż najwyżej bede kombinowac inaczej, cos robic musze

[Martusiaaa21]

Napisane przez anciaahk

Właśnie, ludzie - kontakt z innym człowiekiem, mam podobne zdanie. Jestem raczej przeciwnikiem dłuższego siedzenia z dzieckiem w domu, chociaż to różnie bywa - czasem lepiej dla dziecka i matki, by siedzieli dłużej.

właśnie chodzi o kontakt z innymi ludzi, co daje taką odskocznie od teraźniejszego życia

dobra mykam już spać, buziaki

[Sharifa]

[QUOTE=agus1978;33775386]

Napisane przez anciaahk

Agus jak Twoja córcia twardo stoi QUOTE]
jak sama wstanie i sie dobrze oprze to stoi dość stabilnie, ale jak oprze się o moje ręce to nogi jej latają jakby miała jakąś fiksację w nicha najlepsze, że zabiera się za robienie kroczków, nieświadomie jeszcze ale już już tuż tuż...a nie może jeszcze de facto...

o nie..ja memu dziecku brukselki i wątróbki nie dam..mam traumę chyba jakąś

u młodej też...

Ja tez mialam traume brukselkowa, ale sie przelamalam i dalam dziecku jak jeszcze jadalo z lyzeczki. Smierdzi okrutnie, ale sprobowalam i to nawet dobre jest az sie zdziwilam

Ale watrobka no way Tatus bedzie przyrzadzal, jak coreczka tatuncia bedzie to moze i zje.

Napisane przez mama zosi

słodka i taka malutka się wydaje w tym krzesełku
z tą łyżeczką to u nas był niezły patent do czasu i zjadała co było nałożone, ale dalej raz na jakiś czas łyżeczkę z kaszką daję jej potrzymać i czasem wsadzi do buzi i coś tam zje, także nie poddawaj się bo może jeszcze zaskoczy

Mam nadzieje. Jutro kolejna proba Az musialam westchnac na sama mysl o tym

Napisane przez anciaahk

Ja w życiu brukselki nie jadłam, ale porównanie do wątróbki mnie odrzuca .

Sharifa cudna córcia


I zapomniałam - 100 LAT dla Stanisława kochanego i Miłosza!!

Dzieki

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez aa2

oo słodkości co Ty tam wiesz hehe przecie widac ze na warzywach skupiona

Pewnie, mama nowa zabawke dala

Ja tez juz mykam spac, moze uda mi sie pospac do 6 jutro

[cotynato]

Ancia brukselka mi osobiście podchodzi z bułką tartą - inaczej nie. Radzę spórbować bo o wiele lepsza niż normalnie.

[anciaahk]

Myślisz, że Franio może jeść z bułką tartą?

[agus1978]

Widzę, że mi się dostało za napisanie o brukselce i wątrobce razem....ale ok...chodziło mi o to, że i do brukselki i do wątróbki mam totalny afront, zostało mi to od przedszkola chyba, jak w nas wciskali bo to zdrowe i dobre jest....a nie, że porównuje smaki bo to są całkowicie odrębne dwie rzeczy do zjedzeniai tyle w tym temacie....
YCD pooglądane więc mogę iść spać bo jutro rano dziecię idzie na zajęcia a potem do rodzinki więc miłego dzionka Wam życzę i słodkich i kolorowych

[aa2]

Napisane przez anciaahk

Myślisz, że Franio może jeść z bułką tartą?

obstawiam że i bez bułki zje

zapach i smak to moze rodzica odrzucić ale brukselka ma taki słodkawy posmak i podejrzewam ze bedzie mu smakowało

[anciaahk]

Hihi, ale jako porównanie mi wystarczyło

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Jednak może nie tym razem. Spróbuję może fasolkę szparagową? Mam mrożoną w domu.

[aa2]

Napisane przez agus1978

Widzę, że mi się dostało za napisanie o brukselce i wątrobce razem....ale ok...chodziło mi o to, że i do brukselki i do wątróbki mam totalny afront, zostało mi to od przedszkola chyba, jak w nas wciskali bo to zdrowe i dobre jest....a nie, że porównuje smaki bo to są całkowicie odrębne dwie rzeczy do zjedzeniai tyle w tym temacie....
YCD pooglądane więc mogę iść spać bo jutro rano dziecię idzie na zajęcia a potem do rodzinki więc miłego dzionka Wam życzę i słodkich i kolorowych

oj tam od razu dostało

mnie sie taka myśl nasówa ze ciekawe co z rzeczy których nie lubimy przekazemy naszym
czasem jak karmie młodego a cos mi ni epodejdzie to i tak mówie mu ze to pyszne a w kuchni jak nei widzi sie krzywie nie chce przy nim żeby go nie zniechęcac

[cotynato]

Napisane przez cotynato

Ancia brukselka mi osobiście podchodzi z bułką tartą - inaczej nie. Radzę spórbować bo o wiele lepsza niż normalnie.

cicho myślałam że ty chcesz jeść Franio bez a bez to jest fe

[mama zosi]

no i w karnych przegrali!

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez aa2

oj tam od razu dostało

mnie sie taka myśl nasówa ze ciekawe co z rzeczy których nie lubimy przekazemy naszym
czasem jak karmie młodego a cos mi ni epodejdzie to i tak mówie mu ze to pyszne a w kuchni jak nei widzi sie krzywie nie chce przy nim żeby go nie zniechęcac

jak próbuje Zośkowych dań, zwłaszcza kaszek, to czasem aż mi się cofa, ale z uśmiechem opowiadam jej jakie to pyszne

[19natka88]

Czeee Oj jak się wyspałam dzisiaj Szymkowski postanowił przespać całą nockę Oby mu tak zostało A do tego zapowiada się boska pogoda

Napisane przez agus1978

ja też, bo jest idealny na taki wypad z dzieciaczkiem

Napisane przez Sharifa

hej

przesłodka ta twoja córcia

Napisane przez agus1978

u młodej też...

Napisane przez Martusiaaa21

hej Natka ale szybciutko masz długi weekend
CAŁUSY dla Szymka

Mi tak się marzyło mieć wolne w przyszłym tygodniu ale cóż Ucałowany

super

u nas ostatnio usypianie jest tragiczne, czy to w dzień czy w nocy, przeważnie z marudzeniem lub płaczem wogóle moje dziecko ostatnio jest na nie ubieranie nie, zmiana pampersa nie, rozbieranie nie, ubieranie po kąpieli ryk, a już ubieranie na dwór to masakraciekawe kiedy mu sie odmieni i z jednej strony jak on ostatnio taki marudny to się cieszę, że wracam do pracy, bo sobie trochę odpoczne i po południu będę miała pozytywne nastawienie i większą ochotę na zabawę, bo będę bardziej stęskniona o tak sobie to tłumaczę

U nas to samo - taki etap chyba - jak go kładę na przewijaku to już marudzi
A z tym tłumaczeniem to u mnie właśnie tak jest, mam dużo więcej cierpliwości i chęci i jestem bardziej pozytywnie nastawiona No i przede wszystkim spotykam się z ludźmi, muszę o siebie zadbać, ładnie się ubrać - a tego mi brakowało Także jak już minie ten pierwszy etap ogromnej tęsknoty to potem już jest ok

[minio1984]

Hej
Czytałąm Was cały dzień wczoraj ale nie miałam kiedy odpisać. Dziecię moje spało przez cały dzień 1,5 godz
Za to teraz odsypia, bo jeszcze śpi
Natka gratki za przespaną nockę Oby tak zostało

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Natka w ogóle myslałąm o Tobie wczoraj wieczorem. Jak to zrobiłaś, że odstawiłaś Szymka od cycka. Podziwiam, naprawdę Ja nie wiem jak to ogarnąć, chyba będę karmić do 18 jak Archi

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

A i miałam się pytać dajecie dzieciom rybę? Tzn gotujecie same czy kupujecie gotowe słoiczki? Bo ja jakoś zapomniałam o tej rybie Macie jakieś przepisy sprawdzone?

[Sharifa]

Napisane przez 19natka88

Czeee Oj jak się wyspałam dzisiaj Szymkowski postanowił przespać całą nockę Oby mu tak zostało A do tego zapowiada się boska pogoda


przesłodka ta twoja córcia

dla Szymka, niech czesciej daje mamie sie wyspac.

I dziekujemy za komplementy



Spacyfikowalam Nadie nad ranem biorac do siebie, jakos ostatnio lepiej spi jak sie z nia poloze czy to w dzien czy wlasnie nad ranem w nocy. Cos jej sie poprzestawialo albo moze przytulasek sie zrobil


Zastanawiam sie jakie warzywa moge dawac w calosci "do zabawy" z nadzieja, ze cos poje. Musza byc chyba takie, ktorych nie trzeba gryzc tylko mozna rozmemlac w buzi? Wczoraj byl ziemniak, marchewka i brokul. Kalafior tez moze byc, a co jeszcze? Cukinie da sie tak rozmemlac? A dynie? Co jeszcze?