"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[Katarina89]

Myszeczko, bardzo mi przykro... Nie wiem co powiedzieć, nie wiem co czujesz, bo mi się to na szczęście nie przytrafiło, ale ilekroć nie przeczytam o czymś takim to czuję ukłucie w sercu... Współczuję...


A ja byłam dzisiaj u gina Maleństwo się dobrze rozwija, ma 4cm
Termin porodu się pokrywa, także pozostaje 13 stycznia "na pewno po Nowym Roku" jak powiedział Pan doktor.
Pokazał mi wszystko, brzuszek, nosek, bijące serduszko...
Tyle, że mam dietę :/ żadnych cukrów, makarony, ziemniaki, białe pieczywo itp mnie nie interesują...
Z wyników na razie wychodzi, że mam za wysoki cukier i może być podejrzenie cukrzycy ciążowej, dlatego 12 lipca mam przyjść do niego na wizytę i mam badania do powtórzenia, jeśli wyjdą złe, to mnie skieruje do poradni dla kobiet w ciąży. 12 będzie mi też mierzył przezierność karkową maleństwa.
A mój TŻ jak zobaczył zdjęcie i jak mu opowiedziałam, jak maleństwo ruszało nóżkami, to się popłakał ze szczęścia.
Dzisiaj ma urodziny i żałuję, że ta szefowa go tak zrobiła, byłby bardzo szczęśliwy, ale na 12 umówiłam się rano, także będzie mógł iść ze mną

[magdaka13]

Czy mozna do was dolaczyc? Tp mam na 13 stycznia, w tej chwili jestem w 11tyg. 1 d ciazy. Dzis akurat po 3 wizycie u gina:
Male ma 4,23 cm, ladnie sie rozwija, ksiazkowo wg slow lekarza. Jest to 11 tydz. 1 dzien. Moj maz tym razem wiecej widzial niz ja: glowke, malutkie raczki i nozki. I moge leciec do USA na wakacje. Nastepne podgladactwo dopiero w sierpniu, ale nadal mam brac luteine.

[Aliszcze]

Napisane przez magdaka13

Czy mozna do was dolaczyc? Tp mam na 13 stycznia, w tej chwili jestem w 11tyg. 1 d ciazy. Dzis akurat po 3 wizycie u gina:
Male ma 4,23 cm, ladnie sie rozwija, ksiazkowo wg slow lekarza. Jest to 11 tydz. 1 dzien. Moj maz tym razem wiecej widzial niz ja: glowke, malutkie raczki i nozki. I moge leciec do USA na wakacje. Nastepne podgladactwo dopiero w sierpniu, ale nadal mam brac luteine.

Magdaka,a Ty już raz się nie ujawniłaś na tym wątku? odpisałam Ci już na innym wątku,w każdym razie cieszę się, że razem przechodzimy ciążę

[SzAnGaLa]

a co wszystkie mają suwaczki ciążowe to i ja mam
co do zdjęć ciążowych, ja juz mam umówioną sesję z większym brzuszkiem

[magdaka13]

tutaj tylko zagladalam..a teraz dolaczam oficjalnie;P

[gabriellao0]

Napisane przez magdaka13

Czy mozna do was dolaczyc? Tp mam na 13 stycznia, w tej chwili jestem w 11tyg. 1 d ciazy. Dzis akurat po 3 wizycie u gina:
Male ma 4,23 cm, ladnie sie rozwija, ksiazkowo wg slow lekarza. Jest to 11 tydz. 1 dzien. Moj maz tym razem wiecej widzial niz ja: glowke, malutkie raczki i nozki. I moge leciec do USA na wakacje. Nastepne podgladactwo dopiero w sierpniu, ale nadal mam brac luteine.

Napisane przez Aliszcze

Magdaka,a Ty już raz się nie ujawniłaś na tym wątku? odpisałam Ci już na innym wątku,w każdym razie cieszę się, że razem przechodzimy ciążę

no właśnie chciałam napisać, że skądś chyba kojarzę Magdakę
ale teraz już wiem

gratulacje

[madelinem]

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny opuszczam WAS.

Tętno już nie bije

przykro mi

Napisane przez SzAnGaLa

myszeczka przykro nam wszystkim, nie wiem co napisać... dużo spokoju w sercu na najbliższe dni...

uff a mnie dopadł dziś okropny ból głowy, więc leżakuję z lapkiem, mały bobik biega po ogródku z babcią, więc trochę spokoju mam
naszła mnie ochota na arbuza, więc męża wysłałam na zakupy
wczoraj byliśmy na imprezie rodzinnej w plenerze, pfff nalataliśmy się za Tymkiem co niemiara hihi i jeżdziłam na segway'u super sprawa poza tym wszyscy dookoła pili piwko, tańczyli, wygłupiali się, a ja nogą do rytmu ino stukałam :P i popijałam wodę.

już nie mogę się doczekać do 1 lipca, do podejrzenia Maleństwa, posłuchania serduszka.

a własnie myślelismy z mężem nad imionami i mamy już pare typów:
- dla dziewczynki- Zoja,Nadia, Pola, Zuzanna, Nelly, Noemi, Abigayle na ta chwilę podoba mi się Zuzanna Katarzyna (drugie po mamie będzie )
- dla chłopca - Maksymilian ( Maks) , Aleksander (Aleks) , Antoni, Julian (Julek), Alan, Nataniel, Olaf na tą chwilę dla chłopca Nataniel Łukasz (drugie po tacie )
ooo arbuzik przyszedł mniam mniam miłego popołudnia.

my też myśleliśmy nad imionami, będzie Milena lub Jakub/ Adrian, ale to jeszcze nic pewnego

dziś oglądałam zdjęcia brzuszków i też zamarzyła mi się sesja

Napisane przez gabriellao0

Wy też chodzicie takie wściekłe i tak "warczycie na wszystkich"?
Mam sama siebie już dość!
Ja chcę pierwszej ciąży nic mi nie było, gdyby nie rosnący brzuś w ogóle bym o ciąży nie wiedziała. A teraz... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrr

mąż mówi, że czasami nie może ze mną wytrzymać, warczę, ale szybko mi przechodzi i tak w kółko

witam nowe mamusie

mamy już wózek, dostaliśmy
także boje się robić zakupy dzidziusiowe, a już bym chciała, poczekam jeszcze troszkę...

[Myszeczka86]

Napisane przez Aliszcze

Myszka tak strasznie mi przykro. Serce mi się kraję, że tyle aniołków na naszym wątku Ale zobaczysz, zaświeci słonko dla Ciebie. Ja to samo przeżywałam w tym roku w weekend walentynkowy, a teraz dostałam kolejną szansę.

Aliszcze Ja już miałam cichą nadzieje że to będzie jakaś rekompensata za 2008 rok miałam też ciąże obumarłą i 15 stycznia mnie łyżeczkowali i teraz miałam termin na 6 stycznia to myslałam że to będzie jakaś rekompensata czy cuś, a tu klapa na maksa.

[Aliszcze]

Napisane przez Myszeczka86

Aliszcze Ja już miałam cichą nadzieje że to będzie jakaś rekompensata za 2008 rok miałam też ciąże obumarłą i 15 stycznia mnie łyżeczkowali i teraz miałam termin na 6 stycznia to myslałam że to będzie jakaś rekompensata czy cuś, a tu klapa na maksa.

ech, nie wiem, co powiedzieć. Wiem, że strasznie boli taka strata a były znane przyczyny obumarcia? w podobnym tygodniu ciąży straciłaś swoje aniołki? trzymam kciuki, by czas jak najszybciej uleczył Twoje rany i wynagrodził Twoje cierpienie

[Molalala]

[QUOTE=[B]Myszeczka-[/B]Strasznie mi przykro

sorki babeczki ale po tej wiadomsoci o Myszce... nie wiem co pisac...

jutro napisze i poprawie liste

[Layla79]

Myszeczko, trzymaj się

moja koleżanka tez niestety poroniła, a właściwie jej ciąża obumarła. nie było żadnych znaków, że coś nie tak. dowiedzieli się na II usg. kilka dni minęło zanim dostała skierowanie do szpitala.

bardzo to martwi, bo wygląda na to, że ten 10-12 tc to najbardziej zagrożone tygodnie. ja idę na usg za tydzień, bo chciałam do Osóbki-Morawskiego i dzisiaj też się martwię, bo jestem po długim locie i nie mam dzisiaj żadnych mdłości, co jest nienormalne jak na mnie, bo mam non stop.

córka znajomych też poroniła po podróży do Kenii w 3 m-cu, czyli nie dobiła do końca I trymestru. ja prawdę mówiąc jeszcze nie przywiązałam się do mojego bąbla, bo chciałabym dotrwać do końca I trymestru, żeby już być spokojna. o ile miałam dość swoich mdłości, to wolałabym teraz, żeby wróciły.

Napisane przez make_up_istka

Mnie od dwóch dni tak żołądek boli, że masakra...! Już nie wiem co robić. Rano OK, zjem lekkie śniadanie i OK, ale obiad to zabójstwo. Podejrzewam, że to przez to że mama TŻ gotuje bardzo tłusto na olbrzymiej ilości margaryny, a ja zawsze wszystko na oleju roślinnym jadłam i teraz staje mi to na żołądku... Na owoce też mam ochotę na maksa, ale za ciężkie na mój żołądek na chwilę obecną... co robić? (biorę już i espumisan i rennie i piję gorącą herbatę i nic...)

Makeupistko.. wg mojej wiedzy nie powinnaś brać espumisanu. nawet kropli do oczu nie można stosować, tylko renni i apap. to wszystko. a co do ciężkostrawnych potraw, to zgadzam się, mi też leży wszystko potem na wątrobie.

Napisane przez mallinka

Witam nowe Mamy
ja od kilku dni mam straszne wahania nastroju, a pogoda nie pomaga...
brzuch już widać - koleżanki tak mówią, co nie bardzo mnie cieszy...
dostałam wczoraj od siostry trochę rzeczy-3kocyki-trochę zużyte ale na trawkę myślę że będą ok termometr elektroniczny, książeczkę dla dzieci i przesłodkie buciki-żyrafki nie mogę się doczekać kiedy poznam płeć-chciałabym już zacząć powoli zakupy ubrankowe

Malinko, jak to możliwe, że Ty masz 14 tc z terminem porodu na 28.12., ja mam termin porodu na 06.01 a jestem w 11 tc. kurde, czy ja coś źle obliczyłam? spojrzałam w kalendarz i dobrze. to jak to? powinnaś być w 12 tc, nie?

[Molalala]

witajcie Babeczki

jak sie miewacie???

U mnie dzisiaj znow ponuro....

dzis 12 tc u MNIE

milego dnia

[SzAnGaLa]

ooo hehe widze znajomy nick, layla, layla aaa to Ty co pisalas że czujesz sie jak kupa w ciąży i chciałabyś żeby to juz się wylęgło, i to Ty martwisz się tym każdym kilogramem, zwisajacym brzuchem i rozstępami. I to Ty nazwałaś kobiety w ciąży określeniem wieloryb...
Hmm Layla widzę, że lekarzem jesteś...co do espumisanu jest napisane na ulotce, że można stosować w ciąży i nie wpływa na płód.make up polecam moża activię do picia.
Co do córki Twoich znajomych, po kiego grzyba szwędała się po Kenii w I trymestrze??? Współczuję każdej straty, ale tu każda mama na siebie dmucha i chucha i nie w głowie zagraniczne, tak dalekie wojaże. Z tego co pisałaś to też gdzieś daleko byłaś, a teraz co, panika co? Ale skoro napisałaś "ja prawdę mówiąc jeszcze nie przywiązałam się do mojego bąbla" to chyba się nie martwisz za bardzo co?
hmm layla z tego co wiem termin porodu wyznacza raczej lekarz a nie my
pozdrawiam wszystkie zatroskane i dbające o siebie mamy

[Aliszcze]

Layla79, też mam termin na 28.12. Dziś mamy z mallinką 13 tc + 2 dni, także jesteśmyw 14 tc aczkolwiek 14 tc będzie skończony w niedzielę

[e_rosa]

Ja wczoraj byłam na wizycie, na szczęście wszytko jest w najlepszemym porządku, gika powiedziała że wyiki bardzo dobre na usg też ok. Dzidziorek ma dokładnie 51,3 mm i wg. tego jestem w 11 tyg i 6 dniu (hehe śmieje się że mi 3 dni przybyły bo ostatnio dokładnie 4 tyg. temu byłam w 7 tyg i 3 dniu). Dzidziorek chyba spał podczas badania bo się prawie nie ruszał, a po pomiarach ginka mói no to go teraz obudzimy żeby się poruszał, u poklepała troche po brzuchu, hehe super komicznie to wyglądało, jakby nagle go coś wyrwało ze snu i stanoł na równe nogi, a potem sobie podskakiwał . Oj ależ się ciesze że wszytko ok, wczoraj to byłam troszke zastresowana.
Najgorzej że ta grzybica mi nie przeszła, przepisała mi tableki gyno-femizol i teraz mam dylemat bo na opakowaniu pisze żeby nie stosować w I trymestrze, no i już sama nie wiem co robić, chyba jutro do niej zadzwonie i zapytam, no ale z drugiej strony chyba ginekolo położnik to wie co robi, co wy myślićie?

Ktoś wcześniej pytał o picie mięty i melisy, pytałam ją wczoraj powiedziała że można ale z umiarem, pytałam też o zieloną herbatę (bo ja piłam ok 2 dziennie bo zwykłej nie mogłam) powiedziała że można ale nie przesadzać, co w jej rozumieniu znaczyło ok 1-2 na tydzień.

A najdziwniejsze jest że wczoraj wazyłąm o 0,5 kg mniej niż ostatnio a w spodnie w których byłam ostatnio już nie wlezę, ale to chyba ze stresu, bo wczoraj mało co zjadłam.

A postanowiłam dorzucić jeszcze fotkę z usg

[Marshall]

czesc Dziewczynki czy mogę dołączyc?? Mój termin porodu to luty za tydzień bede pewnie wiedziec dokładniej.

Myszeczka jeszcze raz Cię ściskam...

[e_rosa]

Napisane przez SzAnGaLa

ooo hehe widze znajomy nick, layla, layla aaa to Ty co pisalas że czujesz sie jak kupa w ciąży i chciałabyś żeby to juz się wylęgło, i to Ty martwisz się tym każdym kilogramem, zwisajacym brzuchem i rozstępami. I to Ty nazwałaś kobiety w ciąży określeniem wieloryb...
Hmm Layla widzę, że lekarzem jesteś...co do espumisanu jest napisane na ulotce, że można stosować w ciąży i nie wpływa na płód.make up polecam moża activię do picia.
Co do córki Twoich znajomych, po kiego grzyba szwędała się po Kenii w I trymestrze??? Współczuję każdej straty, ale tu każda mama na siebie dmucha i chucha i nie w głowie zagraniczne, tak dalekie wojaże. Z tego co pisałaś to też gdzieś daleko byłaś, a teraz co, panika co? Ale skoro napisałaś "ja prawdę mówiąc jeszcze nie przywiązałam się do mojego bąbla" to chyba się nie martwisz za bardzo co?
hmm layla z tego co wiem termin porodu wyznacza raczej lekarz a nie my
pozdrawiam wszystkie zatroskane i dbające o siebie mamy

oooo, hormony szaleją, czy to zapowiedź jakichś przegadywanek czy mi się tylko zdaję ????

[Layla79]

Szangala, melisa może pomóc.



---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Aliszcze

Layla79, też mam termin na 28.12. Dziś mamy z mallinką 13 tc + 2 dni, także jesteśmyw 14 tc aczkolwiek 14 tc będzie skończony w niedzielę

ja mam TP 06.01. (wg usg i 08.01. wg OM) i 11 tc plus 1 dzień, więc nic z tego nie rozumiem.

[gosiaczek071]

sznagala ma ciety jezyk chyba musimy sie przyzwyczaic

e rosa! jakie piekne usg!!! ja nie mam takich dokladnych zdjec ale zobacze, bede 2 dni przede 12 tygodniem na nastepnej wizycie to moze tez bobas bedzie taki duzy...

wczoraj zrobilam glupote zmylam pazkoncie a potem wzielam kapiel w wannie. smrodek pod wpklywem ciepla zaczal byc bardzo intensywny a mi zrobilo sie slabo glupia jestem, ale "zapomnialam" ze jestem w ciazy....

ja nei warcze wiecej niz zwykle... moze szybciej sie denerwuje i wtedy boli mnie brzuch i musze sie natychmiast wyciszac.

mam bardzo bolesne wzdecia
i plauej isc do diietetyka na przelomie lipca/sierpnia zeby mi ustalil optymalna diete

[e_rosa]

Napisane przez Layla79

[/COLOR]
ja mam TP 06.01. (wg usg i 08.01. wg OM) i 11 tc plus 1 dzień, więc nic z tego nie rozumiem.

Spokojnie dokładny termin to się sam ustali jak dzidzi będzie chciało już na światełko dzienne wyjść, mi też się wydaje że mam troche źle ustalny termin co najmiej co 2 dni choć po wczorajszej wizycie to wydaje mi się że o 5, ale pewno się to jeszcze wszytko pozmienia więc nie co sobie w tej chwili tym głowy zaplątać.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez gosiaczek071

e rosa! jakie piekne usg!!! ja nie mam takich dokladnych zdjec ale zobacze, bede 2 dni przede 12 tygodniem na nastepnej wizycie to moze tez bobas bedzie taki duzy...

wczoraj zrobilam glupote zmylam pazkoncie a potem wzielam kapiel w wannie. smrodek pod wpklywem ciepla zaczal byc bardzo intensywny a mi zrobilo sie slabo glupia jestem, ale "zapomnialam" ze jestem w ciazy....

Nom moja mama się chyba też zakochało w tej fotce bo jeszcze wieczorem przyszła i mói pokaż mi tą dziewczynkę (tata twierdzi że będzie dziewczynak)

Ja sobie zrobiłam na pazurkach żel, sam żel bez tipsa bo się dłużej trzyma na paznokciach i nie śmierdzi tak jak lakiery i zmywaczę. Swoją drogą wczoraj laski u ginki były w takiej już bardzo zaawansowanaj ciąży z takimi pazurasami długi i zmalowanymi że aż byłam w szoku

[Layla79]

Napisane przez gosiaczek071

sznagala ma ciety jezyk chyba musimy sie przyzwyczaic
mam bardzo bolesne wzdecia
i plauej isc do diietetyka na przelomie lipca/sierpnia zeby mi ustalil optymalna diete

ja też na początku tak ok. 7-8 tyg. miałam nie tyle bolesne, co strasznie uciążliwe wzdęcia głównie pod wieczór. nie wiedziałam, co z tym robić i pomyślałam, że to tak przez całą ciążę teraz będzie, ale ustąpiły. chciałam stosować espumisan, ale moja gin mi zabroniła. w I trym. nie można żadnych leków stosować, nawet kropli do oczu. Za to dostałam bardzo silnych mdłości i zgagę. zgagę mam taką, że wymiotuję żółcią rano i wieczorem. mam silne nadkwasoty żołądka. ogólnie prawie wszystko, co jest w książkach, co może dokuczać, to ja mam.
także nie łam się. też myślę o dietetyku, bo wiem jak ciężko może być, jak się nadmiernie przytyje w ciąży. a ja muszę przytyć minimalnie, tyle co dziecko.

Napisane przez e_rosa

Spokojnie dokładny termin to się sam ustali jak dzidzi będzie chciało już na światełko dzienne wyjść, mi też się wydaje że mam troche źle ustalny termin co najmiej co 2 dni choć po wczorajszej wizycie to wydaje mi się że o 5, ale pewno się to jeszcze wszytko pozmienia więc nie co sobie w tej chwili tym głowy zaplątać.

może termin porodu się zmieni, ale mój tc się nie zmieni. poza tym ja wiem, że zaszłam w ciążę w kwietniu, bo robiłam testy co miesiąc. więc 11 tc i 1 dzień jak nic. a może ja jestem w 12 tc w takim układzie?

halo! kto ma poród 06.01 i jak mu wychodzi?

[Aliszcze]

Napisane przez Layla79

Szangala, melisa może pomóc.



---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------


ja mam TP 06.01. (wg usg i 08.01. wg OM) i 11 tc plus 1 dzień, więc nic z tego nie rozumiem.

a weź jakiś internetowy kalkulator ciąży i wpisz datę ostatniej @, bo od tego sie liczy tygodnie mi , to co te kalendarze pokazują pokrywa się z tym, co lekarz powiedział a na usg nie patrz, usg ocenia wiek ciąży pod względem wymiarów. Mój maluch wg usg jest tydzień starszy więc wg usg jestem w 15 tc ale w moim przypadku doskonale wiem, kiedy było zapłodnienie, także wiem, że usg pokazuje błędny tydzień. A poza tym rzadko która mama rodzi w terminie

jak jesteś w 11 tc +1 dzień, to oznacza, ze weszłaś w 12 tc.

[Edi581]

Myszeczka86 - trzymaj się kochana.



Ja się zastanawiam, w którym ja dokładnie jestem tygodniu. Teraz idę w piątek na kontrolę, to powiedziała , że mi założy kartę ciąży.

Od ostatniej miesiączki to byłby 8 tydzień, a od zapłodnienia 6ty. Jak wam dziewczyny gin mówi, od miesiączki? czy minus te 2 tygodnie?

Arbuza jadam teraz praktycznie codziennie, taką mam na niego ochotę

[Aliszcze]

Napisane przez Edi581

Myszeczka86 - trzymaj się kochana.



Ja się zastanawiam, w którym ja dokładnie jestem tygodniu. Teraz idę w piątek na kontrolę, to powiedziała , że mi założy kartę ciąży.

Od ostatniej miesiączki to byłby 8 tydzień, a od zapłodnienia 6ty. Jak wam dziewczyny gin mówi, od miesiączki? czy minus te 2 tygodnie?

Arbuza jadam teraz praktycznie codziennie, taką mam na niego ochotę

liczy się od terminu @

dziewczyny i nie stresujcie się tak wagą. Wiadomo, że warto zwracać uwagę na to, co się je i ile się zje, wizyta u dietetyka też dobry pomysł. Ale pamiętajcie, że czasem organizm płata figla, moja koleżanka z pracy w tej chwili ma już nastoletnie dzieci, ale w ciąży bardzo pilnowała się z jedzeniem. Do słodkiego jej w ogóle nie ciągnęło, jadła dużo ryb, warzyw, mało pieczywa....i przytyła 24 kg!! po prostu woda w organizmie się zatrzymała, opuchnięta była. Obecnie ma 38 lat a nie dałabym jej więcej niż 30, jest zgrabna i zadbana. Ja myślę, że te wszystkie dziewczyny, które straciły swoje aniołki, mogłyby i ponad 30 kg przytyć, byle zdrowe dziecko urodzić.

[Layla79]

Napisane przez Aliszcze

a weź jakiś internetowy kalkulator ciąży i wpisz datę ostatniej @, bo od tego sie liczy tygodnie mi , to co te kalendarze pokazują pokrywa się z tym, co lekarz powiedział a na usg nie patrz, usg ocenia wiek ciąży pod względem wymiarów. Mój maluch wg usg jest tydzień starszy więc wg usg jestem w 15 tc ale w moim przypadku doskonale wiem, kiedy było zapłodnienie, także wiem, że usg pokazuje błędny tydzień. A poza tym rzadko która mama rodzi w terminie

jak jesteś w 11 tc +1 dzień, to oznacza, ze weszłaś w 12 tc.

no to wzięłam. wychodzi dokładnie 11 tc i jeden dzień - tak piszą. czyli to rozpoczęty 12 tc? ja myślałam, że to rozpoczęty 11 tc. ech// nieważne już, jestem w 11 tc.

[SzAnGaLa]

hmm jaki tam cięty język, po prostu czasami jak cos tu przeczytam to wytrzymać nie mogę, albo ze smiechu albo zastanawiam się skąd sie tacy wszechwiedzący ludzie biorą.
mianowicie koleżanka layla założyła wątek o zdrowym odżywianiu, tam mozecie poczytać jej perełki, hehe może po prostu źle dobiera słowa, nie wiem ale nieładnie to brzmi, bo jak mozna pisać o kobiecie w ciąży która przytyje 20 kg wieloryb???
miała jeszcze jeden wątek w którym zastanawiała sie czy jechać w pierwszych tygodniach ciąży bodajże na barbados czy gdzieś tam, niewazne, a teraz pisze, że martwi się bo coś nie tak z nią

edi coś dla Ciebie-
Przyjmuje się, że ciąża trwa 9 miesięcy kalendarzowych (inaczej 10 miesięcy księżycowych każdy po 28 dni), czyli 280 dni. Za jej początek bierze się pierwszy dzień ostatniej miesiączki – jest to tzw. reguła Naegelego. Obliczony za pomocą tej reguły czas trwania ciąży to wiek ciążowy – i nim będzie się posługiwał lekarz, prowadząc Twoją kartę ciąży. Wiek zapłodnieniowy – czyli liczony od momentu, gdy rzeczywiście doszło do poczęcia – jest co najmniej dwa tygodnie krótszy. Gdy więc lekarz mówi o 10. tygodniu ciąży, to znaczy, że do zapłodnienia doszło osiem tygodni temu. W rzeczywistości ciąża trwa więc nie 280 dni, lecz 266 od momentu poczęcia. Należy pamiętać, że termin porodu wyznaczony dzięki regule Naegelego jest jedynie orientacyjny. Poród może bowiem odbyć się dwa tygodnie wcześniej lub dwa tygodnie później od wyznaczonego w ten sposób terminu.

Layla nie częstuj mnie melisą, tylko wytłumacz lepiej w jaki sposób można wypić 6 litró wody dziennie

[magdaka13]

Napisane przez madelinem

przykro mi



my też myśleliśmy nad imionami, będzie Milena lub Jakub/ Adrian, ale to jeszcze nic pewnego

dziś oglądałam zdjęcia brzuszków i też zamarzyła mi się sesja



mąż mówi, że czasami nie może ze mną wytrzymać, warczę, ale szybko mi przechodzi i tak w kółko

ja mam tak samo- od zeszlego tyg. Zdazylam sie juz ze 2 razy z mezem poklocic, czepiam sie o byle co,placze wieczorami, a w pracy caly czas mam ochote kogos zabic. Na szczescie mam wrazenie, ze ten stan mija powoli i np. dzisiaj mam calkiem dobry humor. Juz mysle co bede robic po poludniu fajnego i jest git

[izus123]

Dziewczyny, ale jak to jest z tym obumieraniem ciąży? Nie ma żadnych objawów? Wszystko jest OK i nagle na usg lekarz mówi, że ciąży już nie ma???
Matko jedyna...
Ja jestem po jednym poronieniu, ale od początku miałam plamienia, a później krwawienie...
Teraz biorę luteinę, oszczędzam się, jestem po pierwszym usg, żadnych plamień, czyściutko. Jestem w 9tc. Jak słyszę , że 10 tydz. to największe zagrożenie... łzy cisną mi się do oczu z obawy...

Dizewczyny! Pomocy...!psychicznej:/

[SzAnGaLa]

marshall witamy serdecznie

[magdaka13]

Napisane przez izus123

Dziewczyny, ale jak to jest z tym obumieraniem ciąży? Nie ma żadnych objawów? Wszystko jest OK i nagle na usg lekarz mówi, że ciąży już nie ma???
Matko jedyna...
Ja jestem po jednym poronieniu, ale od początku miałam plamienia, a później krwawienie...
Teraz biorę luteinę, oszczędzam się, jestem po pierwszym usg, żadnych plamień, czyściutko. Jestem w 9tc. Jak słyszę , że 10 tydz. to największe zagrożenie... łzy cisną mi się do oczu z obawy...

Dizewczyny! Pomocy...!psychicznej:/

No niestety tego inaczej nie sprawdzisz jak na usg. Jedyne co powinno martwic to plamienia, krwawienia, mocne bole (skurcze)...ja ci powiem, ze tez mialam jedno poronienie - i niestety jak juz bylo plamienie bylo za pozno - bo ciaza obumarla 2 tyg. wczesniej...

Teraz biore luteine i staram sie nie myslec o zlych rzeczach - specjalnie wymyslam sobie jakies zajecia (np. w ost. Nd bylam na wycieczce w Darlowie i opalalam pyszczek na deptaku) - szczegolnie na te dni przed wizytami u gina, kiedy sie najbardziej boje.
Kiedy choc przez chwile sie zle czuje-klade sie i spie...bo wtedy czlowiek nie rozmysla...

Tobie radze tak samo - znalezc sobie jakies zajecie, ktore zajmie ci umysl.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Marshall - hej, hej!