Pierwszy taniec na wesoło? Co sądzicie?

[ruda1984m]

Też uwielbiam to wejście już je kiedyś tu pokazywałam i zastanawiam sie czy na cywilnym by to przeszło? Pewnie też zależy od urzędu

[Chatka]

Napisane przez AgusiekT

Trochę odbiję od tematu, ale zobaczcie to:
http://www.youtube.com/watch?v=4-94JhLEiN0

Fakt, że u nas żaden katolicki ksiądz by na to nie pozwolił, ale normalnie jak to oglądam to banan mi z twarzy nie schodzi

Mój TŻ jest absolutnym fanem tego filmiku Mi też się strasznie podoba. Niestety w naszym kraju możliwe byłoby to tylko na ślubie humanistycznym. Na cywilnym hmm, może, ale musiałabyś się ruda wypytać, coś wątpię, bo to może być "obraza majestatu"
Ale ja i tak kombinuję, co by zrobić z tą piosenką i tym wejściem niespodziankę dla TŻta już na samym weselu Będę miała sporo Druhen, więc może wyjść coś fajnego

[ninitoja]

wertusia masz bardzo fajny avatarek

[lalika]

ostatnio bylam na slubie kolezanki gdzie para mloda jako 1 taniec zatanczyla "Time of my life" z Dirty Dancing. A ze maja poczucie humoru to zatanczyli to z jajem na koniec z sufitu posypaly sie balony. Wszystkim sie podobalo i ludzie swietnie sie przy tym bawili. A mloda para bedzie miala co wspominac.

[Jamee]

A co zrobić z Młodym, który jest sztywny jak kij od miotły i poczucia rytmu ze świecą u niego szukać myślimy żeby się zapisać na jakiś kurs tańca może tam go rozruszają ale i tak pozostaje pytanie co na pierwszy taniec? jakie tańce nie są zbyt skomplikowane?

[Tenaya24]

Mnie nie podoba się pierwszy taniec na wesoło Dla mnie to trochę taki cyrk, błazenada nie wyobrażam sobie czegoś takiego na swoim weselu, bo dla mnie pierwszy taniec ma głębszą wartość, niż odtańczenie go, zrobienie show czy rozbawienie gości. Nie planujemy żadnego układu tanecznego. To ma być spontaniczny taniec kierowany naszymi emocjami, które będą nam w danej chwili towarzyszyć. Nie zamierzamy liczyć kroków i skupiać się na danych figurach. Ale... każdy robi to, co się komu podoba

[Juliette88]

Napisane przez golgie

wypada, to Wasz dzień, ale według mnie, to już jest trochę oklepane i takie hmmm... na siłę ,,jacy to my śmieszni nie jesteśmy",ale to tylko moje zdanie

Mam podobne zdanie Jak ktoś jest wesoły i wyluzowany, to nie musi na każdym kroku tego pokazywać. Ale jak ktoś sili się, żeby wyjść na "śmieszka" to wychodzi z tego katastrofa

Napisane przez Jamee

A co zrobić z Młodym, który jest sztywny jak kij od miotły i poczucia rytmu ze świecą u niego szukać myślimy żeby się zapisać na jakiś kurs tańca może tam go rozruszają ale i tak pozostaje pytanie co na pierwszy taniec? jakie tańce nie są zbyt skomplikowane?

Ja odradzam. Nie dość, że wątpliwe jest osiągnięcie spektakularnego efektu, to jeszcze zafundujesz biednemu chłopakowi ogromny stres

Co się komu podoba, ale mi o wiele przyjemniej patrzy się na Parę Młodą, która tańczy zwykłego przytulańca do jakiejś pięknej nieoklepanej piosenki i widać w ich oczach prawdziwą radość i miłość, niż na "wesołki" z pomysłem ściągniętym z hameryki i układem z youtube, to do o zwykle niezbyt swobodnych ruchach

[mariaantonowna]

Napisane przez Tenaya24

Mnie nie podoba się pierwszy taniec na wesoło Dla mnie to trochę taki cyrk, błazenada nie wyobrażam sobie czegoś takiego na swoim weselu, bo dla mnie pierwszy taniec ma głębszą wartość, niż odtańczenie go, zrobienie show czy rozbawienie gości. Nie planujemy żadnego układu tanecznego. To ma być spontaniczny taniec kierowany naszymi emocjami, które będą nam w danej chwili towarzyszyć. Nie zamierzamy liczyć kroków i skupiać się na danych figurach. Ale... każdy robi to, co się komu podoba

Zgadzam się z Tobą, my też nie bedziemy robić z siebie idiotów.

[Chatka]

Napisane przez Jamee

A co zrobić z Młodym, który jest sztywny jak kij od miotły i poczucia rytmu ze świecą u niego szukać myślimy żeby się zapisać na jakiś kurs tańca może tam go rozruszają ale i tak pozostaje pytanie co na pierwszy taniec? jakie tańce nie są zbyt skomplikowane?

Pójście na kurs tańca to świetny pomysł - ale tylko, jeśli oboje macie na to ochotę. Jeśli TŻ się zapiera nogami i rękami, to nic nie poradzisz. Natomiast jeśli wykazuje chęci nauczenia się podstawowych kroków, to taki grupowy kurs tańca bardzo mu w tym pomoże - chociażby załapie, co to rytm (Mój dopiero na kursie tańca się tego dowiedział ), nauczy się podstaw, będzie czuł się swobodniej na parkiecie. Nie znaczy to, że po takim kursie macie od razu tańczyć coś skomplikowanego - ale nawet zwykły przytulaniec będzie wtedy dla TŻta łatwiejszy do zatańczenia.
Mój TŻ kompletnie nie umiał tańczyć, jak się poznaliśmy, zapisaliśmy się na kurs i tak Mu się spodobało, że poszliśmy i na kolejny poziom - i zamierzamy dalej tańczyć, dla czystej przyjemności
Warto o tym pogadać, a do 2012 macie jeszcze sporo czasu, taki podstawowy kurs tańca towarzyskiego spokojnie zdążylibyście zrobić No a co byście chcieli zatańczyć, to tylko w trakcie kursu się dowiecie, jaki taniec Wam się najlepiej tańczy i najbardziej podoba

[wertusia]

Napisane przez ninitoja

wertusia masz bardzo fajny avatarek

Dziękuje

przepraszam za off )

[rejected_darling]

Mnie i mojemu TŻ ta idea bardzo się podoba - w końcu piewszy taniec jest dla młodych, więc jeśli wolą się pobawić, niż walcować, to tylko ich sprawa Widząc na weselach kuzynek, jak ich mężowie dygają w połowie taktu i przydeptują kobietom sukienki, mając przy tym minę rannego łosia, doszłam do wniosku że obowiązkowe walcowanie pośrodku wianuszka ciotek powinno być zakazane Oczywiście co innego, jesli ktoś lubi / potrafi / poświęca się z własnej woli, ale ci ludzie autentycznie cierpieli katusze na parkiecie.

Mimo wszystko my się na pierwszy taniec na wesoło raczej nie zdecydujemy, bo nasze rodziny sa bardzo taneczne, więc jak pójdziemy w wir wujków i kuzynów to nie wiadomo kiedy znów dane nam będzie razem zatańczyć na własnym weselu

[beatakob]

To mój faworyt http://www.youtube.com/watch?v=HX19QhKcATI

I popieram, jeśli taniec nie wygląda sztywno

[feles]

hejka my z narzeczonym też planujemy pierwszy taniec na wesoło. i to nie do jednego kawałka, tylko montujemy jakąś śmieszną składankę, tak, żeby to nie musiał być jakiś jeden skoordynowany układ, tylko zlepek śmiesznych scenek (fragment wywijania tyłkiem do "mr boombastic" shaggiego, chwilka wygłupów z "makareną" itp.). Póki co składanka jeszcze nie gotowa i nie wiem jak wyjdzie, ale mamy nadzieję zaskoczyć gości, trochę się przy tym pobawić i wprawić towarzystwo w dobry nastrój już na początku wesela

[cytrynna]

pewnie szczęka im opadanie będą się spodziewać walcowania na pierwszy taniec

[capriola_87]

A ja uważam tak:
Jak każda mała dziewczynka marząca o ślubie zawsze chciałam na pierwszy taniec moją ulubioną, wolną, romantyczną piosenkę, jakieś Aerosmith albo Celine Dion....ale teraz nawet rozmawiałam z TŻtem i coraz częściej myślę o czymś szybkim, na wesoło, żeby było śmiesznie, żeby nas zapamiętali Byłam ostatnio na weselu, piosenka tradycyjna, ale Młodzi nie "tuptali" drętwo i powoli, tylko mieli naprawdę fajny układ z mnóstwem obrotów, obkręceń itd i wszyscy im gwizdali i klaskali..to było naprawdę fajne

[feles]

Napisane przez beatakob

To mój faworyt http://www.youtube.com/watch?v=HX19QhKcATI

I popieram, jeśli taniec nie wygląda sztywno

Po obejrzeniu mam wątpliwości co do moich zamiarów... Hihi, faktycznie para była świetnie przygotowania i efekt był WOW. Widać, że oboje bardzo taneczni, a może nawet Pan Młody jeszcze bardziej U nas niestety ja jestem średnio taneczna, a mój Pan Młody taki bardziej mniej niż bardziej taneczny (czyt. wcale ;P). Nasz pierwszy taniec na wesoło to miały być raczej delikatne wygłupy, teraz się obawiam, czy w efekcie nie będzie to straszną nudą i tandetą podjeżdżać...
Chyba jeśli już coś takiego robić, to trzeba jak ta para z filmiku porządnie zabrać się do tego. Nie wiem, czy my będziemy w stanie. Muszę z przyszłym Szanownym Małżonkiem to jeszcze obgadać

[Tenaya24]

Napisane przez beatakob

To mój faworyt http://www.youtube.com/watch?v=HX19QhKcATI

I popieram, jeśli taniec nie wygląda sztywno

WOW świetnie im to wyszło

[feles]

a tak w ogóle byłby ktoś w stanie rozszyfrować wszystkie użyte w tym filmiku piosenki? może co nieco pomysłów skopiuję ;D

[toothyy]

Napisane przez capriola_87

A ja uważam tak:
Jak każda mała dziewczynka marząca o ślubie zawsze chciałam na pierwszy taniec moją ulubioną, wolną, romantyczną piosenkę, jakieś Aerosmith albo Celine Dion....ale teraz nawet rozmawiałam z TŻtem i coraz częściej myślę o czymś szybkim, na wesoło, żeby było śmiesznie, żeby nas zapamiętali Byłam ostatnio na weselu, piosenka tradycyjna, ale Młodzi nie "tuptali" drętwo i powoli, tylko mieli naprawdę fajny układ z mnóstwem obrotów, obkręceń itd i wszyscy im gwizdali i klaskali..to było naprawdę fajne

A masz cos fajnego z aerosmith?

[beatakob]

Napisane przez feles

a tak w ogóle byłby ktoś w stanie rozszyfrować wszystkie użyte w tym filmiku piosenki? może co nieco pomysłów skopiuję ;D

Song list:
1. Brian McKnight - Crazy Love
2. Seal - Crazy
3. Beyonce - Crazy In Love
4. Gnarls Barkley - Crazy
5. Britney Spears - Crazy

[nekta]

Napisane przez AgusiekT

Trochę odbiję od tematu, ale zobaczcie to:
http://www.youtube.com/watch?v=4-94JhLEiN0

Fakt, że u nas żaden katolicki ksiądz by na to nie pozwolił, ale normalnie jak to oglądam to banan mi z twarzy nie schodzi

Rewelacja! Nie widziałam tego wcześniej, ale pomysł jest genialny

[feles]

Napisane przez beatakob

Song list:
1. Brian McKnight - Crazy Love
2. Seal - Crazy
3. Beyonce - Crazy In Love
4. Gnarls Barkley - Crazy
5. Britney Spears - Crazy

o, wielkie dzięki do ślubu coraz bliżej, a ja się jeszcze za to nie wzięłam. czas goni hihi jeszcze raz dzięki

[szalona2013]

Napisane przez feles

hejka my z narzeczonym też planujemy pierwszy taniec na wesoło. i to nie do jednego kawałka, tylko montujemy jakąś śmieszną składankę, tak, żeby to nie musiał być jakiś jeden skoordynowany układ, tylko zlepek śmiesznych scenek (fragment wywijania tyłkiem do "mr boombastic" shaggiego, chwilka wygłupów z "makareną" itp.). Póki co składanka jeszcze nie gotowa i nie wiem jak wyjdzie, ale mamy nadzieję zaskoczyć gości, trochę się przy tym pobawić i wprawić towarzystwo w dobry nastrój już na początku wesela

Jestem w pełni za. Też uważam że taki pierwszy taniec od razu rozkręci wesele. Mój TŻ montuje jakąś składankę

[feles]

Napisane przez szalona2013

Jestem w pełni za. Też uważam że taki pierwszy taniec od razu rozkręci wesele. Mój TŻ montuje jakąś składankę

hej, ja już po wszystkim w pełni polecam trochę wysiłku i dystansu do siebie. nasz taniec nieskromnie mówiąc wyszedł suuper ostro się stresowaliśmy, że tylko nam wydaje się fajny i nikt się nie będzie śmiał, ale reakcja gości miło nas rozczarowała. śmiali się do łez, a później wszyscy zachwyceni gratulowali pomysłu.
w Polsce póki co takie tańce jeszcze mało rozpowszechnione są, więc rzadko kto spotkał się z tym wcześniej.

układ mieliśmy dość prosty, ale na luzie, czasem z lekkim jajem i chyba o to chodzi. kciuki za wszystkich, co mają to jeszcze w planach, będzie super. impreza z miejsca się rozkręca i wszyscy zaczynają zabawę z bananami na pyskach

[amin123]

Ja osobiście uwazam ze pojscie do szkoly tanca jest najlepszym rozwiazaniem W wielu szkolach sa kursy tańca dla narzeczonych. Ostatnio szukałam to wpadlam na strone Akademi Tanca maja tam takie kursy, ale co mi bardzoej wpadło w oko prowadzą też lekcje indywidualne Wtedy instruktorzy skupiają sie konkretnie na parze i dobierają odpowiednie kroki i układ. Myślę że dla chcącego nic trudnego, wszytskich da sie nauczyc tańczyć Mysle ze sie wam na pewno uda bo przede wszystkim to macie się dobrze bawić

Pozdrawiam

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Jamee

A co zrobić z Młodym, który jest sztywny jak kij od miotły i poczucia rytmu ze świecą u niego szukać myślimy żeby się zapisać na jakiś kurs tańca może tam go rozruszają ale i tak pozostaje pytanie co na pierwszy taniec? jakie tańce nie są zbyt skomplikowane?

To oczywiścię była odpowiedź na ten post Pozdrawiam raz jeszcze ;*

[ruda1984m]

Tu nie chodzi o taniec.. ale o sukienkę http://www.youtube.com/watch?v=yw1PgJNPUJM&featu re=related

Biedny pan młody musiał przez nią przeskakiwać

[LadyWhisper]

hej
mi osobiście takie tańce podobały się na samym początku - teraz uważam, że traci to trochę element zaskoczenia..... Byliśmy w tym roku na 5 weselach, na 3 były właśnie pierwsze tańce z "niespodzianką".....

My z narzeczonym chcieliśmy połączyć dwie piosenki/zespoły, które dla nas naprawdę dużo znaczą - na początku był pomysł połączenia piosenki Comy z Brodką lub Kate Nash.... Teraz się zastanawiamy, czy na pewno tak robić, może, "dla odmiany", zostawić tylko Comę.....

Tych tańców łączonych jest teraz tak dużo, że ciężko wymyślić już coś, co by zaskoczyło gości, a chcemy uniknąć jakiegoś posądzenia o ściąganie

a trzeba się chyba powoli decydować, bo wesele za 6,5 miesiąca
189