Blizny-wątek zbiorczy

[Sanara]

chcialam dodac jeszcze co jest bardzo istotne dla mnie ze dlatego bralam pod uwage wypelniacze powaznie ,bo zalezy mi na czasie aby nie czekac kolejnych lat na to aby skora byla wreszcie wygladzona i tak juz poswiecilam na to pare lat na zabiegi laserowe ,efekty sa duze ,ale mysle ze skoro zostaly male wglebienia i ogolnie wyplenione juz tylko ze poprostu blizny mozna by jeszcze jakos pomoc sobie ,i czy w takich przypdkach rowniez Pan definitywnie odradza wyplniacze? chodzi mi w tym wszyskim o czas by znow nie trwalo latami leczenie

[Jankowiak]

Bez obejrzenia blizn już raczej nic nie poradzę... Sposób postępowania bardzo zależy od ich charakteru

[Nelza]

Pani Magdo!
Przepraszam za dluzszy brak odpowiedzi,ale czekalam kilka dni aby przekonać się czy plamy znikaja.Owszem,znikly w zasadzie.Tak więc przypuszczam że była to moja wina w nadmirrnym stosowaniu kremu z kwasem PHA.Gdybym jednak mogła dowiedziec się czegoś więcej o tych preparatach od innych osob które go stosowały byłabym wdzięczna

[mrika]

a wlasnie znacie cos dobrego na blizny potradzikowe?ja stosowalam Glyco-A ale chyba uczulenia na niego dostalam (choc codziennie go nie uzywalam)naprawde mam ich sporo zwlaszcza na policzkach-10 lat sie mecze juz z tymi syfkami i wreszcie chciala bym zeby moja twarz jakos bez makijazu wygladalaporadzcie mi cos prosze

[Nelza]

No wlasnie.Chcialabym rowniez znalezc odpowiedz na to pytanie.Wierze w kwasy nadal choc zastanawiam sie czy nie jest tak ze skóra przyzwyczaja się do nich w jakiś sposób?Mam wrażenie że działają najlepiej na początku po pewnej przerwie lub w ogóle pierwszy raz , a potem jakby ich efekt gdzies sie zatrzymuje na pewnym etapie

[mrika]

tak z kwasami tak jest dzialaja najlepiej na poczatku a puzniej skora sie troche do nich przyzwyczaja czytalam to tu na wizazu -to byl chyba artykul pani Beaty Krajnik(jak sie nie myle )jak chcesz to poszukaj moze tam cos wiecej na ten temat bedzie napisane

[Jankowiak]

Kremy z kwasem glikolowym w znacznym stopniu poprawiają wygląd zmian potrądzikowych. Prawdziwe blizny jednak są bardzo trudne w leczeniu i sam krem może wygładzić skórę, ujednolicić kolor, ale blizn nie zlikwiduje. Nawet peelingi powierzchowne nie będą w takim wypadku skuteczne. Działanie kwasu glikolowego przy takiej cerze jest bardzo pożyteczne i o ile nie występują objawy uboczne można go stosować bardzo długo. Skóra się do niego przyzwyczaja, ale w sensie bardzo pozytywnym - przestaje nerwowo reagować, zmniejsza się też ryzyko wystąpienia działań ubocznych. Niestety przebarwienia są tu wyjątkiem. Pozbawiona odpowiednio grubej ochronnej warstwy rogowej naskórka skóra łatwo "łapie" słońce i nawet bardzo troskliwa ochrona może być nieskuteczna. Dlatego też pojawiły się plamy. Na pocieszenie pozostaje fakt, że takie plamy dosyć łatwo ustępują.

[Nelza]

Dziekuje za odpowiedz.Tylko jeszcze jedna kwestia:co sądzicie o kremach z kwasami PHA w porównaniu do AHA?

[Ewulek]

Witam, mam pytanko w sprawie blizn po oparzeniu. Otóż, mając roczek oparzyłam się gorącą herbatą, pół twarzy i dekolt. Twarz wygoiła się bez śladu, natomiast na dekoldzie pozostały blizny w rejonie poniżej szyi a powyżej piersi (nie wiem jak to dokładniej określić). W każdym razie są to blizny widoczne, mają postać bladoczerwonawo-białych zgrubień. Mam do pana doktora pytanie, czy w ogóle możliwe jest poprzez operację plastyczną pozbycie się tych blizn? Jeżeli tak - to jaką metodą? Dodam, że obecnie mam 30 lat.

[Jankowiak]

Możliwe jest sprawienie, by były mniej widoczne. Bez śladu nie znikną. Rodzaj zabiegu i przebieg leczenia jest możliwy do ustalenia dopiero po zbadaniu i określeniu rozległości zmian. Niestety jest też zła wiadomość, że blizny w tej okolicy często przerastają i efekt kosmetyczny zabiegów jest niepewny.

[Ewulek]

Panie doktorze, dziękuję bardzo za odpowiedź, zadam jeszcze jedno pytanie: czy może bywa Pan w Warszawie i tutaj przyjmuje pacjentów, czy też można do Pana się dostać tylko we Wrocławiu?

[Jankowiak]

Niestety przyjmuję tylko prowincjonalnym Poznaniu, choć w Warszawie z racji zajęć bywam dość często. Umówienie się jednak jest dość trudne.

[Ewulek]

ups, oczywiście miało być w Poznaniu (bardzo przepraszam!) Pozostaje mi więc wybranie się do Poznania. Dziękuję bardzo za odpowiedź.

[Ewulek]

Panie doktorze, a czy ewentualnie mógłby Pan polecić specjalistę w tej dziedzinie, do którego mogłabym się udać w Warszawie?

[Jankowiak]

dr Witkowski, Warszawa Seszel

[^Rewia^]

Pozostały mi po trądziku, dziurki i plamy. Stosowałam na nie już mnóstwo rzeczy,efekt marny niestety http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Peelingi u dermatologa trochę pomogły, ale teraz jest lato więc nie mogę używać niczego z kwasami. Proszę o pomoc, może jakaś maść byłaby na to skuteczna. Czytałam wiele o cepanie, tointex-ie, ale nie wiem czy w moim przypadku byłoby to skuteczne.

[Jankowiak]

Pmóc mogą w tej sytuacji tylko dość głębokie peelingi, byż może połączone z innymi metodami stosowanymi punktowo. Niestety latem lepiej bardziej radykalnych zabiegów nie robić. Żadna z maści czy innych preparatów do stosowania na skórę nie pomoże przy takich zmianach.

[^Rewia^]

Czyli naprawdę latem nic nie da się tym zrobić http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif ... Miałam peelingi robione od października 2003 do końcówki kwietnia 2004, było ich 8 lub 9 już straciłam rachubę, fakt trochę pomogły, poza tym lekarz który te zabiegi zalecił, po przerwie wakacyjnej kazał mi przyjść na kolejną serię. Tylko, że idzie na nie sporo pieniążków, a efekty mało zadowalające, niestety...Jaka jest jeszcze metoda (skuteczna) na pozbycie się przebarwień i małych blizn?

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!

Ps.Skoro ich się nie pozbędę żadnymi kremami ani maściami, to w takim razie mam niczego nie używać, oprócz żelu o mycia twarzy i kremu z filtrem?! Tradziku już nie mam, od czasu do czasu wyskakuje mi jakaś pojedyncza krosta ale to wszystko. Sama nie wiem co mam robić http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif !

[Jankowiak]

Jeśli w tak krótkim okresie było tyle zabiegów to znaczy, że były to dość powierzchowne peelingi. Nawet duże ilość peelingów powierzchownych nie zastąpi odpowiednio głębokiego złuszczania. Niestety jesienią należy wykonać te zabiegi zdecydowanie mocniej, jeśli mają przynieść efekt.

[Lo]

Szanowny Panie Doktorze!
W wieku 20 lat zachorowałam na ospę.Czy mogę już w trakcie choroby zapobiec powstaniu blizn? Stosuję spray oxycort (łącznie z doustnymi lekami przeciwwirusowymi)i oczywiście nie podrażniam wykwitów.A w razie powstania przebarwień i blizn, czy możliwe jest ich wyleczenie?Dziękuję za odpowiedź

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

jesli drapac nie bedziesz to nie bedzie blizn. Popros kogos (bo sama po dworze chyba nie chodzisz)niech ci kupi w aptece plyn, taki puder lasciwie w plynie do smarowania, nie pamietam nazwy. Rok temu moj siostrzeniec- 6 lat- mial ospe, ale dzieki smarowaniu nie ma nawet jednej kropki. Ja przechodzilam jak bylam mala aleten puder pamietam do dzis bo pachnial miętą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[Megaan]

Ewa witaj w klubie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ja mam 22 lata i tez wlasnie przechodze ospe. Stosuje Variderm (pasta) i przyjmuje doustnie Heviran.
Napisz jak sie sprawuje ten spray ktorego uzywasz. Nie slyszalam o nim. Polecano mi tylko ta paste ktora stosuje i Vratizolin.
Pozdrawiam!

[liv]

hej! ja sie nie drapalam a blizny mam- im mlodszym sie jest tym mniej zostaje- taka prawda. no ale w gruncie rzeczy mam tylko dwie blizny :P mnie pomogl taki smierdzacy plyn- chyba balsam szostakowskiego to sie nazywalo, ale nie wiem czy jeszcze mozna to kupic http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif

[jagna16]

ja przechodzilam ospe w wieku ok 16 lat nie drapalam sie a blizny i tak zostaly probowalam je usunac roznymi sposobami masciami na blizny itd ale nic nie pomoglo jedynie troche sie zmniejszyly po zabiegach zimnym (azotem chyba) ale niestety nadal sa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif ewa ma racje wszystko zalezy od wieku niestety http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif

[liv]

nioo- ja mialam 15 lat i mam jedna blizne na czole (ale prawie pod wlosami), bo myslalam ze to pryszcz i... nie pytajcie :P a druga mam na brzuchu, ale na pewno im wiecej sie drapie tym wiecej zostaje, wiec kategorycznie trzeba sie powstrzymywac. aha- pamietam, ze sie kapalam w nadmanganianie potasu, wiec to na cos tez musi pomagac!!

[Vozvrashcheniye]

Kiedyś było ze mną bardzo źle..byłam bardzo "zła" i załamana ze względu na problemy w szkole i pewnego dnia pękłam.Zrobiłam sobie na lewej ręce napis odnosnie szkoły..Właśniciwie można to nazwać "sznytą" ponieważ zrobiłam to ostrzem agrafki.Było to ubiegłego roku w zimę.Troszkę zeszło ale itak napis jest bardzo widoczny i nie do ukrycia.Miałam nadzieje,ze samo zejdzie ale teraz już wątpie..Wakacje są dla mnie baaardzo uciążliwe,muszę chodzić w bluzkach na długi rękaw i ukrywać wszystko przed rodzicami i innymi ludzmi.Błagam pomózcie mi,co mogę z tym zrobić???Zrobiłam wtedy straszną głupotę i nie chcę jej miec na zawsze...

[Dota]

Z pewnością można się tego pozbyć, ale najlepiej jak wypowie się na ten temat specjalista. Nie martw się, nie takie "głupoty" robi się w młodości. Ważne, że da się to usunąć.

[Vozvrashcheniye]

to świetnie,ale troche wstydzę się iść z tym do kogoś.Nie dałoby się tego usunąć jakimis domowymi sposobami czy maściamiale bez recepty..?

[mmgirl]

Masc na blizny bez recepty Cepan nie jest droga, drozsza Perła inków, lub zapytaj w aptece ale jaki daja efekty to nie wiem.

[Smoczyca]

Maści dostępne w aptece bez recepty - Cepan, droższy Contractubex. Miałam wypadek, kilka operacji i sporo blizn. Powiem tak - maści działają. Działają i jesli chodzi o stare blizny, zarówno jak i nowe. Ale tu potrzeba dzikiej wręcz systematyczności i bardzo dużo cierpliwości bo efekty mogą przyjść dopiero po wielu miesiącach wsmarowywania... Najlepiej wcierac maść w bliznę jakies 2 razy dziennie, i masować, masować, masować. Leżąc po operacji byłam tak załamana wyglądem swoich nóg że przysięgłam sobie ze jak dojdę do siebie - idę na kolejną operację, tym razem do chirurga plastyka - zabieg taki polega na tym że lekarz wycina stare blizny i zaszywa je "plastycznie" czyli tak jak przy liftingach twarzy itp, żeby nic nie było widać. U mnie nie zaszła takia potrzeba - a miałam nogę nieźle pooraną. Masowałam bliznę, na noc zakładałam opatrunki z grubą warstwą cepanu (tak mi poradzono). Wierz mi warto się pomęczyć! Moje blizny były bardzo niewidoczne - no własnie były, bo teraz mam już świeże rany http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif. Teraz miałam kolejna operację, i mam znów poszatkowaną kończynę - dlatego znów zaczynam batalię z bliznami. Myślę że uda się i tym razem! Pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif