Czy on jest zainteresowany?

[szczypior995]

Pana X poznałam ponad rok temu. Poznaliśmy się przez miejsce w którym pracowałam. Na początku nie zwracaliśmy na siebie uwagi. Po jakimś czasie zaczęliśmy mieć ze sobą coraz lepszy kontakt. Dobrze nam się rozmawiało.
Jednak od paru miesięcy zaczęłam mieć wrażenie, że chciałby czegoś więcej niż zwykła koleżeńska znajomość.
Problem tkwi w tym, że nie mam pewności.
Nie chcę się wkręcać w tą znajomość bardziej, dlatego proszę o opinie czy może przypuszczenia są właściwe.
Głównie zauważyłam tego typu zachowanie:
-kładł wiele razy swoją dłoń na mojej i nie zabierał przez chwile, albo gdy coś podawał przytrzymywał moją dłoń i patrzył na mnie, gdy szliśmy gdzieś razem położył dłoń na moich plecach i prowadził mnie
-gdy pojawiałam się gdzieś w jego pobliżu wodził za mną wzrokiem
-wiele razy podchodził do mnie i stawał bardzo blisko, kilka razy jak rozmawialiśmy nasze twarze były w odległości mniej więcej 20 cm
-często się ze mną droczył, rzucał dwuznacznymi żarcikami
-kilka razy zdarzyło się, że gdy rozmawialiśmy patrzeliśmy sobie głęboko w oczy uśmiechając się do siebie
-zauważyłam irytację gdy rozmawiałam z innymi facetami przy nim

[padajacaparasolka]

Może masz po prostu zbyt wysokie mniemanie o sobie? Mam kilka takich koleżanek, ktore uwazaja, ze wszyscy sie w nich kochaja, bo niby sie na nie patrza itd.

Powiedz, a ty bys chciala cos wiecej?

[megustastu]

Napisane przez padajacaparasolka

Może masz po prostu zbyt wysokie mniemanie o sobie? Mam kilka takich koleżanek, ktore uwazaja, ze wszyscy sie w nich kochaja, bo niby sie na nie patrza itd.

Powiedz, a ty bys chciala cos wiecej?

Gdyby nie chciala, to by nie rozkladala tego wszystkiego na czynniki pierwsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szczypior995]

Nie, nie mam o sobie dużego mniemania. Po prostu nie jestem przyzwyczajona do tego typu zachowań, bo raczej trzymam facetów na dystans.
A jeżeli chodzi o to czy bym chciał aby coś z tego było to nie wiem. Lubię go, podoba mi się. Jednak nie zawsze to wystarczy do tego, byś coś miało się rozwinąć.

[Adrianna_8]

Spotykacie sie po pracy? Zaprosil Cie na jakies spotkanie czy uprawia tylko flirt w pracy?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[I am Rock]

Myślę, że coś jest na rzeczy.

[atimaF]

Poczulam sie, jakbym czytala posta, przepraszam, nie posta, wtedy postow sie nie pisalo - jakbym czytala pamietnik jakiejs pensjonarki w konca XIX wieku.
Patrzy w moja strone, wodzi oczami, otarl sie o maja reke...
Zachowaj sie jak na panienke z XXI wieku przystalo i zagaj jakos rozmowe.Skoro pracujecie razem,to tematu chyba Ci nie zabraknie.I wyczujesz, czy cos z tego moze byc.
A kto on ? Wolny ? Czy tylko do Ciebie tak ?


Doczytalam, ze poznalas go przez miejsce, w ktorym pracowalas, ale czy pracujecie razem ?
To gdzie on wodzi za Toba oczami ?
I zamiast kazac nam zgadywac, czy on cos do Ciebie ma, dowiedz sie u zrodla,zapropunuj kawe, czy popros o jakas pomoc.I wyczujesz, czy on jest zainteresowany.I co go interesuje.

[Paulaaa81]

coś może być na rzeczy, ale trzeba to sprawdzić, faceci też są nieśmiali

To jak masz się zachować, zalezy od tego jakie są Wasze stanowiska (czy nie jest Twoim przełożonym), czy nie jest żonaty, czy wpadacie czasem na siebie w kuchni, albo w ogóle macie ze sobą styczność. Może warto zagadać dłużej niż zwykle. Może taka przyjaźń pracowa z czasem ośmieli Ciebie albo jego, by wyjść na piwo po pracy, albo żeby odprowadził Cię "przypadkiem" na przystanek albo do samochodu.

[201803290936]

Napisane przez Adrianna_8

Spotykacie sie po pracy? Zaprosil Cie na jakies spotkanie czy uprawia tylko flirt w pracy?

Najważniejsza kwestia.

[szczypior995]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Może i opisuję wszystko w dziwny sposób. Poznaliśmy się w miejscu w którym pracuję i często tam go spotykałam. Nigdy nie zaprosił mnie nigdzie. Po pracy zdarzało mu się mnie odprowadzić gdy się spotkaliśmy w drodze do domu. Kilka razy ze znajomymi wychodziliśmy razem na jakąś imprezę. Kiedy wychodziliśmy razem zawsze do mnie zagadywał. Jakieś żarciki, siadanie blisko i patrzenie się na mnie. Nie jestem dobra w te klocki. W sensie jak ktoś mi się podoba. Gdy facet mi jest obojętny to łatwiej mi z nim flirtować, żartować. A w tym przypadku nie potrafię mu tego okazać. Nie raz próbowałam coś wyczuć, ale nie do końca byłam pewna czy coś jest na rzeczy. Prosiłam go o pomoc, nigdy nie odmówił. Nawet sam przychodził gdy widział, że jej potrzebuje.
Gdy się spotykamy poza pracą zawsze jest bardziej odważny. Tylko nie mamy zbyt wiele okazji by spotkać się gdzieś indziej niż w mojej pracy, gdy się tam pojawia.
Nie pracujemy bezpośrednio razem.

[Azbi]

hm.. trwa to już ponad rok i facet nie zainicjował żadnego spotkania po pracy sam na sam choćby na kawę , no nie wiem czy to świadczy o zainteresowaniu. Może mu się podobasz i lubi sobie tak poflirtować, chyba że jest tak nieśmiały i liczy że Ty przejmiesz inicjatywę.

[I am Rock]

Może facet ma kogoś.

[Valkiria_svs]

Dowiedz się, czy nie ma już rodziny - no, taki flircik w pracy, drugie życie
Jak nie, to sama zaproponuj kawę, jak będzie Cię odprowadzał do domu i zobaczysz, co powie.

[szczypior995]

Na pewno nie ma żony i dzieci. No chyba, że ukrywa to przed wszystkimi. Mam znajomą która go zna i mówiła mi, że jest sam. Może spotyka się z kimś, ale to nie jest poważny związek póki co. Mam teraz taki zamiar zagadać i zaprosić. Już nic innego mi nie pozostaje.

[Valkiria_svs]

No i jak??

[sunshinebutterfly]

A ja bym nie zapraszała tego faceta i nie robiła pierwszego kroku.
Pracujecie ze sobą kupę czasu, za Wami niejedna wspolna imrpeza, facet do nieslmialych nie nalezy, a mimo to nigdzie Cie nigdy sam nie zaprosił. Daj spokój, uważam, że gdyby facet był zainteresowany to już dawno by zrobił pierwszy krok, a wiem co mówię, bo kiedyś w jednej z firm pracowałam głównie z mężczyznami. Jak jakiś facet był mną zainteresowany, to zaproszenia na kawę dostawałam przy pierwszej nadarzajacej się okazji. Tutaj zaproszeń brak, bo facet się jakoś nie kwapi. Odpuść.

[roberouge]

Wygląda to na zwykły flirt żeby urozmaicić sobie nudny dzień w pracy

[Lianca]

Albo on też próbuje ją wyczuć..