Dobry związek ale bez pożądania - możliwe?

Monika828282 · 2016-09-22, 17:42

Witajcie, chciałabym zasięgnąć tutaj opinii bo nie mam z kim o tym porozmawiać. A może i mam ale koleżanki starają się mi wmówić, że przesadzam i wyolbrzymiam.
Czy uważacie, że ma szansę związek, w którym wszystko gra oprócz pożycia?
Partnerzy się szanują, podobają się sobie z wyglądu, wspierają się, lubią, mają frajdę ze spędzanego razem czasu, mogą na siebie liczyć. A w łóżku się nie układa. Mój partner twierdzi, że mnie pożąda i bardzo go podniecam natomiast dla mnie seks mógłby nie istnieć. Może znaczenie ma to, że mój pierwsze raz był dopiero 6 miesięcy temu? Ale od tamtego czasu seks jest raczej regularny (około raz na tydzień, raz na 2 tygodnie) ale na zasadzie, że bardziej się zmuszam, niż chcę. Mam wrażenie że tak jest bo nie czuję w zasadzie podniecenia przed seksem ani pożądania do partnera (oprócz chęci na przytulanie się). Ostatnio zauważyłam z przerażeniem, że zaczynam się brzydzić jego penisa

Nie chcę go stracić bo na innych płaszczyznach jest nam dobrze, ale w łóżku zdecydowanie wystarczyłoby mi się przytulić do niego przed snem (i to najlepiej jeszcze żeby miał na sobie bokserki). Czy może być to spowodowane tym, że jesteśmy jacyś niedobrani? A może ja jestem niskolibidowa albo aseksualna? Kilka dni temu czytałam w internecie artykuł o białych małżeństwach a pod artykułem mnóstwo wypowiedzi różnych kobiet, które twierdziły, że były zupełnie bez libido np. przez kilkanaście lat w małżeństwie a potem w kolejnym związku odkrywały dopiero co to seks i pożądanie (bo spotkały kogoś innego, kogo naprawdę pożądały). Tylko ja się pytam, dlaczego się o tym nigdzie głośno nie mówi, dlaczego się tego nie uczy dzieci w szkołach na jakichś lekcjach typu "przygotowanie do życia w rodzinie"? Jedyne co się młodym ludziom wtłacza w głowy to to, że ważne,żeby partner szanował, był uczciwy, itp, itd. Ani słowa o tym, że jeszcze przydałoby się go pożądać

trzyrazypiec · 2016-09-22, 17:45

Bez czytania - nie

Monika828282 · 2016-09-22, 17:46

A możesz uzasadnić?

trzyrazypiec · 2016-09-22, 17:46

Okej, doczytałam. Może jesteś aseksualna? Czułaś kiedyś pożądanie? W sensie, na przykład podniecają Cię sceny seksu, wyobrażasz sobie siebie uprawiającą z kimś seks... itd?

thirky · 2016-09-22, 17:46

To nie ma sensu. Zrobisz sobie i jemu krzywdę. Rozstańcie się. To nie ten facet.

Monika828282 · 2016-09-22, 17:49

Cytat:

Napisane przez trzyrazypiec

Okej, doczytałam. Może jesteś aseksualna? Czułaś kiedyś pożądanie? W sensie, na przykład podniecają Cię sceny seksu, wyobrażasz sobie siebie uprawiającą z kimś seks... itd?

Podniecają mnie np. filmy erotyczne. Ale nigdy nie podnieciłam się przy partnerze tak jak przy filmie. Z wyobrażaniem sobie samej siebie uprawiającej fajny seks to już gorzej, umiem sobie wyobrazić sobie ten nijaki, który mam, a raczej nawet mało przyjemny...

trzyrazypiec · 2016-09-22, 17:50

Cytat:

Napisane przez Monika828282

Podniecają mnie np. filmy erotyczne. Ale nigdy nie podnieciłam się przy partnerze tak jak przy filmie. Z wyobrażaniem sobie samej siebie uprawiającej fajny seks to już gorzej, umiem sobie wyobrazić sobie ten nijaki, który mam, a raczej nawet mało przyjemny...

A czułaś kiedyś pociąg seksualny do kogoś?

Monika828282 · 2016-09-22, 17:50

Cytat:

Napisane przez thirky

To nie ma sensu. Zrobisz sobie i jemu krzywdę. Rozstańcie się. To nie ten facet.

A skąd mam mieć pewność, że w ogóle jakiś inny facet będzie w stanie mnie podniecić?

AlaZala · 2016-09-22, 17:51

Większość ludzi pożąda więcej osób niż darzy jakimkolwiek pozytywnym uczuciem, więc nie trzeba ich uczyć w szkole, że powinni pożądać partnera... Inni, aseksualni, nie pożądają nikogo, a i tak mogą żyć w szczęśliwym związku. Każdy ma więc inne potrzeby i oczekiwania. Nie należy zakładać, że w związku musi być pożądanie.

Pożądanie musi być, jeśli dana osoba tego oczekuje i potrzebuje. A inni będą najszczęśliwsi w związku bez pożądania. Nie ma jednego modelu związku optymalnego dla wszystkich...

kennedy · 2016-09-22, 17:52

Cytat:

Napisane przez Monika828282

A skąd mam mieć pewność, że w ogóle jakiś inny facet będzie w stanie mnie podniecić?

To twoj pierwszy partner?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monika828282 · 2016-09-22, 17:53

Cytat:

Napisane przez trzyrazypiec

A czułaś kiedyś pociąg seksualny do kogoś?

Nie byłam jeszcze z żadnym facetem na tyle blisko żeby czuć pociąg (oprócz tego obecnego) a do obcych facetów myślę, że to u mnie tak nie działa.

trzyrazypiec · 2016-09-22, 17:56

Cytat:

Napisane przez Monika828282

Nie byłam jeszcze z żadnym facetem na tyle blisko żeby czuć pociąg (oprócz tego obecnego) a do obcych facetów myślę, że to u mnie tak nie działa.

A jakie masz w ogóle podejście do seksu? Czym jest dla Ciebie?

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Nie chodzi mi o Twój seks z tym konkretnym partnerem, raczej o to, co ogólnie o seksie sądzisz, jakie masz odczucia

Monika828282 · 2016-09-22, 17:56

Według mnie jest czymś pięknym, wyrazem uczucia między dwójką ludzi. Ale u mnie jakoś tak to nie wygląda, jest mechanicznie i nijako a po nim chce mi się często płakać..

Monika828282 · 2016-09-22, 17:57

Cytat:

Napisane przez trzyrazypiec

A jakie masz w ogóle podejście do seksu? Czym jest dla Ciebie?

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

N ie chodzi mi o Twój seks z tym konkretnym partnerem, raczej o to, co ogólnie o seksie sądzisz, jakie masz odczucia

Według mnie może być czymś pięknym, wyrazem uczucia między dwójką ludzi. Ale u mnie jakoś tak to nie wygląda, jest mechanicznie i nijako a po nim chce mi się często płakać..

thirky · 2016-09-22, 17:57

To nie ten facet bo on chce seksu a Ty się zmuszasz do tego (on pewnie nie wie że się zmuszasz i myśli że jest ok), do tego Cię obrzydza. To chore. Tkwiąc w tym związku robisz mu krzywdę i sobie również.

Monika828282 · 2016-09-22, 18:01

Cytat:

Napisane przez thirky

To nie ten facet bo on chce seksu a Ty się zmuszasz do tego (on pewnie nie wie że się zmuszasz i myśli że jest ok), do tego Cię obrzydza. To chore. Tkwiąc w tym związku robisz mu krzywdę i sobie również.

Zmuszam się bo co to za para, która nie uprawia seksu? Oczywiście, że chciałabym uprawiać ten seks z ochotą, ale skoro nie ma, to się zmuszam, licząc że się kiedyś dotrzemy.

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Cytat:

Napisane przez AlaZala

Większość ludzi pożąda więcej osób niż darzy jakimkolwiek pozytywnym uczuciem, więc nie trzeba ich uczyć w szkole, że powinni pożądać partnera... Inni, aseksualni, nie pożądają nikogo, a i tak mogą żyć w szczęśliwym związku. Każdy ma więc inne potrzeby i oczekiwania. Nie należy zakładać, że w związku musi być pożądanie.

Pożądanie musi być, jeśli dana osoba tego oczekuje i potrzebuje. A inni będą najszczęśliwsi w związku bez pożądania. Nie ma jednego modelu związku optymalnego dla wszystkich...

AlaZala, ale jak w związku nie będzie pożądania a np. para chce mieć dzieci i zaczynają się starać to mają się tak zmuszać (może nawet kilka lat, bo nigdy nie wiadomo ile starania potrwają) jak ja teraz?

trzyrazypiec · 2016-09-22, 18:02

Cytat:

Napisane przez Monika828282

Zmuszam się bo co to za para, która nie uprawia seksu? Oczywiście, że chciałabym uprawiać ten seks z ochotą, ale skoro nie ma, to się zmuszam, licząc że się kiedyś dotrzemy.

Bardzo źle robisz i sobie ten seks zwyczajnie obrzydzasz. W takim wypadku, po tym wszystkim, co teraz dopisałaś, podobnie jak thirky sądzę, że z tym facetem Ci nie po drodze.

Monika828282 · 2016-09-22, 18:04

Ok, a miał ktoś z Was taką sytuację, że jeden partner obrzydzał a z kolejnym było super?

lolita96 · 2016-09-22, 18:08

Skoro nie czujesz i nie czułaś nigdy pożądania, to jak to się w ogóle stało że rozpoczełaś współżycie? Twój chłopak Cie do tego namówił? Jestes jego pierwszą dziewczyną czy miał już wcześniej doświadczenie w łóżku?

No i mogę spytać ile masz lat?

Monika828282 · 2016-09-22, 18:13

Cytat:

Napisane przez lolita96

Skoro nie czujesz i nie czułaś nigdy pożądania, to jak to się w ogóle stało że rozpoczełaś współżycie? Twój chłopak Cie do tego namówił? Jestes jego pierwszą dziewczyną czy miał już wcześniej doświadczenie w łóżku?

No i mogę spytać ile masz lat?

Sama chciałam stracić dziewictwo wreszcie. Jak mnie partner popieści to coś tam drgnie u mnie no i dochodzi do współżycia. Na takiej samej zasadzie jak masturbacja - jak czuję, że mam ochotę się pomasturbować to to robię no i powoli robi się przyjemnie. Ale chodzi mi o to, że sama z siebie, pod wpływem pocałunków i dotyku partnera nie nabieram ochoty, żeby uprawiać seks. Mam aż 35 lat (i pewnie zaraz będę przedmiotem drwin). Mój partner (nie chłopak, bo to 33 letni facet) miał wcześniej partnerki.

thirky · 2016-09-22, 18:19

Ok myślałam że jesteś młodsza
W takim razie to trochę niecodzienne że nie cxulas dotąd pożądania do nikogo może faktycznie jesteś aseksualna?
Ja bym na Twoim miejscu przeszła się do seksuologa i to do porządnego i nie raz tylko wiele razy, na razie nie zrywała z chłopakiem ale porozmawiała z nim szczerze że nie wiem co się dzieje z moim ciałem i dopóki tego nie wyjasnię to seksu nie będzie
Pod żadnym pozorem się do seksu nie zmuszaj.

lolita96 · 2016-09-22, 18:22

Cytat:

Napisane przez Monika828282

Sama chciałam stracić dziewictwo wreszcie. Jak mnie partner popieści to coś tam drgnie u mnie no i dochodzi do współżycia. Na takiej samej zasadzie jak masturbacja - jak czuję, że mam ochotę się pomasturbować to to robię no i powoli robi się przyjemnie. Ale chodzi mi o to, że sama z siebie, pod wpływem pocałunków i dotyku partnera nie nabieram ochoty, żeby uprawiać seks. Mam aż 35 lat (i pewnie zaraz będę przedmiotem drwin). Mój partner (nie chłopak, bo to 33 letni facet) miał wcześniej partnerki.

A Ty byłaś wcześniej w jakichś związkach?

trzyrazypiec · 2016-09-22, 18:23

Pewnie, że nie zaszkodzi się przejść, a wręcz warto. Wszystko tylko nie zmuszanie się.
Lolita, autorka pisała, że nie była w związkach

kennedy · 2016-09-22, 18:41

Ja bym poszla do lekarza. Dziwne ze wczesniej seksu nie bylo i ciebie... skoro nie potrzebowalas moze serio jestes aseksualna.

Zerwalabym
Na miejscu twojego faceta czulabym sie zraniona tym ze cie nie pociaga. Ze musisz sie zmuszac.

Ludzie w zwiazku zasluguja na szczerosc i szacunek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Monika828282 · 2016-09-22, 18:49

U seksuologa zaliczyłam już około 12 wizyt (i więcej nie będę), podobno bardzo dobry seksuolog (dobre opinie w internecie). Nic się nie dowiedziałam co ze mną jest nie tak, poza skwitowaniem na koniec, że "różne są typy ludzi, jeden jest szczupły jeden otyły, jeden ma duże potrzeby seksualne, drugi nie". Przez większość wizyt wypytywała mnie o relacje z rodzicami, o dzieciństwo, i ok, rozumiem, że to na pewno ważne, ale żeby przez 95 % czasu pytać o moje życie "pozaseksualne" a prawie w ogóle nie rozmawiać o seksie? Jeżeli tak pracują seksuolodzy to ja się zawiodłam i nie zamierzam więcej chodzić. Zwłaszcza, ze wizyta kosztuje 150 zł. Ok, przyznaję, w moim rodzinnym domu seks był tematem tabu i czymś raczej złym niż pozytywnym ale nie wydaje mi się, żeby w tym tkwił powód mojej teraźniejszej "oziębłości".

trzyrazypiec · 2016-09-22, 18:50

Cytat:

Napisane przez Monika828282

U seksuologa zaliczyłam już około 12 wizyt (i więcej nie będę), podobno bardzo dobry seksuolog (dobre opinie w internecie). Nic się nie dowiedziałam co ze mną jest nie tak, poza skwitowaniem na koniec, że "różne są typy ludzi, jeden jest szczupły jeden otyły, jeden ma duże potrzeby seksualne, drugi nie". Przez większość wizyt wypytywała mnie o relacje z rodzicami, o dzieciństwo, i ok, rozumiem, że to na pewno ważne, ale żeby przez 95 % czasu pytać o moje życie "pozaseksualne" a prawie w ogóle nie rozmawiać o seksie? Jeżeli tak pracują seksuolodzy to ja się zawiodłam i nie zamierzam więcej chodzić. Zwłaszcza, ze wizyta kosztuje 150 zł. Ok, przyznaję, w moim rodzinnym domu seks był tematem tabu i czymś raczej złym niż pozytywnym ale nie wydaje mi się, żeby w tym tkwił powód mojej teraźniejszej "oziębłości".

A mnie się wydaje, że tak może być

Monika828282 · 2016-09-22, 19:02

Cytat:

Napisane przez trzyrazypiec

A mnie się wydaje, że tak może być

Mam kilka przyjaciółek, które wyszły z takich samych katolickich, "seks-to-zło" domów a jednak mają normalne udane życie seksualne.
Nie wiem co robić, jestem załamana. Nie chcę dłużej oszukiwać partnera i utrzymywać go w przekonaniu, że mnie pociąga.

adult90 · 2016-09-22, 19:07

Cytat:

Napisane przez Monika828282

Według mnie jest czymś pięknym, wyrazem uczucia między dwójką ludzi. Ale u mnie jakoś tak to nie wygląda, jest mechanicznie i nijako a po nim chce mi się często płakać..

Bo się zmuszasz. Jak chcesz się czuć dobrze, jeśli robisz coś wbrew własnej woli?

Cytat:

Napisane przez Monika828282

Sama chciałam stracić dziewictwo wreszcie. Jak mnie partner popieści to coś tam drgnie u mnie no i dochodzi do współżycia. Na takiej samej zasadzie jak masturbacja - jak czuję, że mam ochotę się pomasturbować to to robię no i powoli robi się przyjemnie. Ale chodzi mi o to, że sama z siebie, pod wpływem pocałunków i dotyku partnera nie nabieram ochoty, żeby uprawiać seks. Mam aż 35 lat (i pewnie zaraz będę przedmiotem drwin). Mój partner (nie chłopak, bo to 33 letni facet) miał wcześniej partnerki.

Mogę zapytać, jaki jest powód że wcześniej nie doszło do zbliżenia z poprzednimi chłopakami? Myślę, że tu tkwi problem. Z poglądami/obawami z młodszych lat.

Cytat:

Napisane przez Monika828282

Ok, przyznaję, w moim rodzinnym domu seks był tematem tabu i czymś raczej złym niż pozytywnym ale nie wydaje mi się, żeby w tym tkwił powód mojej teraźniejszej "oziębłości".

Może, ale nie musi. Powodów może być wiele, powtarzam więc moje poprzednie pytanie: jakie były powody, że w wieku załóżmy studenckim - nie kochałaś się z którymś ze swoich chłopaków? Jeśli nie byłaś wcześniej w żadnym związku - mogę zapytać czemu?

lolita96 · 2016-09-22, 19:10

Jestes pewna , że nie czułaś nigdy jakiegokolwiek pożądania do drugiej osoby? Nigdy nie podobał Ci się żaden chłopak z klasy, potem kolega z pracy, szef, mąż koleżanki, nieznajomy z ulicy, aktor z filmu?

I czy Twój partner dba o jakąś grę wstępną? Lubisz się chociaż z nim całować?

White_Dove · 2016-09-22, 19:16

Czesc mam pytanie o podobnej tematyce

Jestem w zwiazku ale nie uprawiałam jeszcze nigdy seksu ( żadnego). Podczas gdy sie całujemy, dotykamy ( nie po miejscach intymnych tylko po talii, biodrach, udzie, plecach) i czuje takie dziwne kłucie w żołądku ( nie wiem czy wiecie o co mi chodzi

) i mam wtedy jednoczesnie mysli o seksie.) To dobrze? Jest pożądanie? Troche sie boje że moze to za mało. Nie mam tak że chce go przycisnąc do sciany i rozebrac czy coś.

Moze to dlatego że jestem niresmiała i lekko wstydliwa? To mój pierwszy powazny zwiazek. Wczesniej kiedy mnie dotyka ( tak zwyczajnie) to ściska mnie w żołądku ale nie uginaja mi sie kolana na jego widok. Kilka razy ścisnęło mnie w żołądku gdy go widziałam. Pytam bo pierwszy raz tak mam

Chce po prostu uspokoić sie na tyle na ile moge że wszystko jest ok.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Cytat:

Napisane przez adult90

Bo się zmuszasz. Jak chcesz się czuć dobrze, jeśli robisz coś wbrew własnej woli?

Mogę zapytać, jaki jest powód że wcześniej nie doszło do zbliżenia z poprzednimi chłopakami? Myślę, że tu tkwi problem. Z poglądami/obawami z młodszych lat.

Może, ale nie musi. Powodów może być wiele, powtarzam więc moje poprzednie pytanie: jakie były powody, że w wieku załóżmy studenckim - nie kochałaś się z którymś ze swoich chłopaków? Jeśli nie byłaś wcześniej w żadnym związku - mogę zapytać czemu?

Moze nie było własciwego. Gdzie jest napisane że na studiach "trzeba" ?

2016-09-22, 17:42	#1
Monika828282 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 054	Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Witajcie, chciałabym zasięgnąć tutaj opinii bo nie mam z kim o tym porozmawiać. A może i mam ale koleżanki starają się mi wmówić, że przesadzam i wyolbrzymiam. Czy uważacie, że ma szansę związek, w którym wszystko gra oprócz pożycia? Partnerzy się szanują, podobają się sobie z wyglądu, wspierają się, lubią, mają frajdę ze spędzanego razem czasu, mogą na siebie liczyć. A w łóżku się nie układa. Mój partner twierdzi, że mnie pożąda i bardzo go podniecam natomiast dla mnie seks mógłby nie istnieć. Może znaczenie ma to, że mój pierwsze raz był dopiero 6 miesięcy temu? Ale od tamtego czasu seks jest raczej regularny (około raz na tydzień, raz na 2 tygodnie) ale na zasadzie, że bardziej się zmuszam, niż chcę. Mam wrażenie że tak jest bo nie czuję w zasadzie podniecenia przed seksem ani pożądania do partnera (oprócz chęci na przytulanie się). Ostatnio zauważyłam z przerażeniem, że zaczynam się brzydzić jego penisa Nie chcę go stracić bo na innych płaszczyznach jest nam dobrze, ale w łóżku zdecydowanie wystarczyłoby mi się przytulić do niego przed snem (i to najlepiej jeszcze żeby miał na sobie bokserki). Czy może być to spowodowane tym, że jesteśmy jacyś niedobrani? A może ja jestem niskolibidowa albo aseksualna? Kilka dni temu czytałam w internecie artykuł o białych małżeństwach a pod artykułem mnóstwo wypowiedzi różnych kobiet, które twierdziły, że były zupełnie bez libido np. przez kilkanaście lat w małżeństwie a potem w kolejnym związku odkrywały dopiero co to seks i pożądanie (bo spotkały kogoś innego, kogo naprawdę pożądały). Tylko ja się pytam, dlaczego się o tym nigdzie głośno nie mówi, dlaczego się tego nie uczy dzieci w szkołach na jakichś lekcjach typu "przygotowanie do życia w rodzinie"? Jedyne co się młodym ludziom wtłacza w głowy to to, że ważne,żeby partner szanował, był uczciwy, itp, itd. Ani słowa o tym, że jeszcze przydałoby się go pożądać

2016-09-22, 17:45	#2
trzyrazypiec Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 3 019	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Bez czytania - nie

2016-09-22, 17:46	#3
Monika828282 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 054	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? A możesz uzasadnić?

2016-09-22, 17:46	#4
trzyrazypiec Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 3 019	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Okej, doczytałam. Może jesteś aseksualna? Czułaś kiedyś pożądanie? W sensie, na przykład podniecają Cię sceny seksu, wyobrażasz sobie siebie uprawiającą z kimś seks... itd?

2016-09-22, 17:46	#5
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? To nie ma sensu. Zrobisz sobie i jemu krzywdę. Rozstańcie się. To nie ten facet. __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-09-22, 17:51	#9
AlaZala Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 1 939	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Większość ludzi pożąda więcej osób niż darzy jakimkolwiek pozytywnym uczuciem, więc nie trzeba ich uczyć w szkole, że powinni pożądać partnera... Inni, aseksualni, nie pożądają nikogo, a i tak mogą żyć w szczęśliwym związku. Każdy ma więc inne potrzeby i oczekiwania. Nie należy zakładać, że w związku musi być pożądanie. Pożądanie musi być, jeśli dana osoba tego oczekuje i potrzebuje. A inni będą najszczęśliwsi w związku bez pożądania. Nie ma jednego modelu związku optymalnego dla wszystkich...

2016-09-22, 17:56	#13
Monika828282 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 054	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Według mnie jest czymś pięknym, wyrazem uczucia między dwójką ludzi. Ale u mnie jakoś tak to nie wygląda, jest mechanicznie i nijako a po nim chce mi się często płakać..

2016-09-22, 17:57	#15
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? To nie ten facet bo on chce seksu a Ty się zmuszasz do tego (on pewnie nie wie że się zmuszasz i myśli że jest ok), do tego Cię obrzydza. To chore. Tkwiąc w tym związku robisz mu krzywdę i sobie również. __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-09-22, 18:04	#18
Monika828282 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 054	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Ok, a miał ktoś z Was taką sytuację, że jeden partner obrzydzał a z kolejnym było super?

2016-09-22, 18:08	#19
lolita96 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 227	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Skoro nie czujesz i nie czułaś nigdy pożądania, to jak to się w ogóle stało że rozpoczełaś współżycie? Twój chłopak Cie do tego namówił? Jestes jego pierwszą dziewczyną czy miał już wcześniej doświadczenie w łóżku? No i mogę spytać ile masz lat?

2016-09-22, 18:19	#21
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Ok myślałam że jesteś młodsza W takim razie to trochę niecodzienne że nie cxulas dotąd pożądania do nikogo może faktycznie jesteś aseksualna? Ja bym na Twoim miejscu przeszła się do seksuologa i to do porządnego i nie raz tylko wiele razy, na razie nie zrywała z chłopakiem ale porozmawiała z nim szczerze że nie wiem co się dzieje z moim ciałem i dopóki tego nie wyjasnię to seksu nie będzie Pod żadnym pozorem się do seksu nie zmuszaj. __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-09-22, 18:23	#23
trzyrazypiec Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 3 019	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Pewnie, że nie zaszkodzi się przejść, a wręcz warto. Wszystko tylko nie zmuszanie się. Lolita, autorka pisała, że nie była w związkach

2016-09-22, 18:41	#24
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Ja bym poszla do lekarza. Dziwne ze wczesniej seksu nie bylo i ciebie... skoro nie potrzebowalas moze serio jestes aseksualna. Zerwalabym Na miejscu twojego faceta czulabym sie zraniona tym ze cie nie pociaga. Ze musisz sie zmuszac. Ludzie w zwiazku zasluguja na szczerosc i szacunek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2016-09-22, 18:49	#25
Monika828282 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 054	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? U seksuologa zaliczyłam już około 12 wizyt (i więcej nie będę), podobno bardzo dobry seksuolog (dobre opinie w internecie). Nic się nie dowiedziałam co ze mną jest nie tak, poza skwitowaniem na koniec, że "różne są typy ludzi, jeden jest szczupły jeden otyły, jeden ma duże potrzeby seksualne, drugi nie". Przez większość wizyt wypytywała mnie o relacje z rodzicami, o dzieciństwo, i ok, rozumiem, że to na pewno ważne, ale żeby przez 95 % czasu pytać o moje życie "pozaseksualne" a prawie w ogóle nie rozmawiać o seksie? Jeżeli tak pracują seksuolodzy to ja się zawiodłam i nie zamierzam więcej chodzić. Zwłaszcza, ze wizyta kosztuje 150 zł. Ok, przyznaję, w moim rodzinnym domu seks był tematem tabu i czymś raczej złym niż pozytywnym ale nie wydaje mi się, żeby w tym tkwił powód mojej teraźniejszej "oziębłości".

2016-09-22, 19:10	#29
lolita96 Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 227	Dot.: Dobry związek ale bez pożądania - możliwe? Jestes pewna , że nie czułaś nigdy jakiegokolwiek pożądania do drugiej osoby? Nigdy nie podobał Ci się żaden chłopak z klasy, potem kolega z pracy, szef, mąż koleżanki, nieznajomy z ulicy, aktor z filmu? I czy Twój partner dba o jakąś grę wstępną? Lubisz się chociaż z nim całować?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)