2017-04-13, 18:45 | #1 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
gastronomia
Wątek zakładam na prośbę znajomych, bo myślą, myślą i wymyślić nie mogą.
Dwie osoby chcą założyć własny biznes. Pomysły są dwa - własna pizzeria albo cukiernio-kawiarnia. Powiedzmy, że na tym pierwszym znają się dobrze, ale w mieście (wojewódzkim) jest spora konkurencja. Z kolei drugi pomysł to coś, czego nie ma jeszcze w mieście, ale mają trochę mniejszą wiedzę. Założenie firmy o tym profilu wiązałoby się ze stworzeniem własnym receptur . I teraz pytanie, co wybrać: - pizzerię - kawiarnię - połączyć jedno z drugim. Co w ogóle myślicie o opcji połączenia tego i tego? Zdecydowalibyście się na odwiedzenie takiego miejsca czy wyszlibyście z założenia, że pewnie na niczym się nie znają i stąd ten misz masz? Sama się zastanawiam, czy pizza + dobra kawa + coś słodkiego to dobre połączenie, które przyciągnie klientów. Będę wdzięczna za wszelkie spostrzeżenia i uwagi. p.s. proszę nie przenosić tematu na podforum pracowe, bo zależy mi na jak największej ilości odpowiedzi.
__________________
-27,9 kg Edytowane przez skazana_na_bluesa Czas edycji: 2017-04-13 o 18:50 |
2017-04-13, 19:31 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
Albo Albo... Postawiłabym na pizzerię, ale zdecydowanie musi być w niej COŚ co przyciągnie klientów. U mnie w mieście jest pizzeria z typowo włoskimi daniami... Właściwie taka knajpka włoska i pizza tam smakuje jak ta, którą jadłam we Włoszech. Do tego mają na zapleczu puzzle, gry planszowe i jak ktoś przychodzi z dzieckiem to dziecko się nie nudzi - typowo włoskie rozwiązanie bo tam we Włoszech często całe familie chadzają na obiadki wielogodzinne. Jak się nie znają na cukiernictwie to to jest bez sensu trochę. Chyba, że np dadzą włoskie desery w takiej pizzerii np tiramisu czy prawdziwe włoskie lody (nie te z maszyny ) czy coś w ten deseń Kawa w sumie też we Włoszech mocno popularna więc no czego chcieć więcej Włochy w Polsce Tylko bez jakiś spolszczonych dań typu pizza z kurczakiem Tylko, że tutaj klientelą nie będą raczej gimnazjaliści czy licealiści czy studenci zamawiający pizzę jak największą jak najtaniej na dowóz do piwska Ceny bym zrobiła odpowiednio średnie - nie za niskie ale też nie za wysokie właśnie aby uniknąć gimbazy a skierować uwagę na randki, związki, rodziny Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2017-04-13 o 19:42 |
|
2017-04-13, 19:45 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: gastronomia
Myślę, że połączenie jednego z drugim to kiepski pomysł.
Gdybym chciała iść na kawę, to nie poszłabym do pizzerii. Po pierwsze na kawę wolę atmosferę typowo kawiarnianą. Do kawiarni idę często z koleżanką, chcemy pogadać w spokoju, czasem w kawiarni robiłam jeszcze coś na lapku na zajęcia, czasem kawałek poczytam, ogólnie chcę tam spokoju. A w pizzerii spokoju nie ma, jest głośniej, licealiści po lekcjach, rodzice z dziećmi po kinie i inne takie. ---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ---------- I myślę, że pizzeria mimo konkurencji to jednak lepszy pomysł. Jak patrzę na różnego rodzaju lokale gastronomiczne w moim mieście (miasto wojewódzkie), to kawiarnie mają zdecydowanie najciężej. Przeważają wśród lokali, które się otwierają i niedługo potem zamykają. Oczywiście są takie, które istnieją latami i są też takie, które się otworzyły w ciągu ostatnich kilku lat i mają się dobrze, jednak mimo wszystko trudno nie zauważyć, że tendencja jest na ich niekorzyść. A w tym przypadku jeszcze ewentualni właściciele średnio się na tym znają, więc już w ogóle. |
2017-04-13, 19:57 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: gastronomia
Ja też uwazam ze łączenie pizzerni z kawiarnią to zły pomysł. Osobiście wolałabym iść na kawę do cukiernio-kawiarni, ale skoro Twoi znajomi lepiej znają się na pizzy niech tym się zajmą. Jak robić interes (to mimo konkurencji) taki na ktorym się człowiek zna.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2017-04-13, 20:01 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: gastronomia
łączenie to kiepski pomysł
jak idziesz na kawę i ciacho to raczej nie chcesz siedzieć wśród zapachu pizzy, co?
__________________
Nie istnieje nic poza tym, co czujesz -7kg |
2017-04-13, 20:08 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: gastronomia
Hmmm ale rano na drugie śniadanie kawa + ciacho (oczywiście włoskie a nie jakieś nie wiadomo co plus sernik )
A popołudniu dania włoskie w tym pizza to imho okej pomysł Ja tam za kawą nie przepadam, ale Włosi to przed pracą siup do baru, pół kubka wody, mocne esspresso na raz, cornetto (rogalik z mnóstwem nadzienia) i heja do roboty Przynajmniej z moich obserwacji tak to wyglądało |
2017-04-13, 20:09 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: gastronomia
również uważam połączenie za kiepski pomysł - zarówno pizza jak i kawa to dwa mocne tematy pod kątem zapachów i moim zdaniem bardzo się gryzą
poza tym zakładanie biznesu na którym człowiek mało się zna a na dodatek musi wszystko budować od zera to też niezbyt dobry pomysł jak tak to czytam to już widzę ten koncept za jakiś rok, dwa w Kuchennych Rewolucjach
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2017-04-13, 20:27 | #8 | ||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
Cytat:
padł pomysł połączenia tych konceptów, bo tak nam się kojarzą Włochy. pizza na cienkim cieście, dobra kawa, a później tiramisu na deser. naturalne lody, z włoskimi recepturami też by były. tyle, że faktycznie jedzenie lodów z zapachem pizzy to kiepski pomysł. właśnie dlatego spojrzenie z innej strony jest potrzebne.
__________________
-27,9 kg |
||
2017-04-13, 20:27 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 373
|
Dot.: gastronomia
Bardzo dużo zależy od lokalizacji tej gastronomii, jak daleko od centrum, czy na uboczu,
czy w pobliżu są szkoły, uczelnie czy tylko domy mieszkalne, biura. I wielkość lokalu. Znajomi powinni przeanalizować na jakich klientów mogliby liczyć. Jeśli to miasto wojewódzkie i gdybym miała odpowiednio duży lokal to zrobiłabym coś na kształt sali zabaw dla dzieci z możliwością organizowania przyjęć urodzinowych, komunijnych, chrzcin i innych aby jednocześnie przyjąć kilka grup. Dzieci jest coraz więcej i rodziców chętnych zorganizować coś dla dziecka też przybywa. 18-ki też ludzie w lokalach organizują. Próbowałabym też coś w cateringu dietetycznym bo też to jest modne i coraz więcej chętnych na gotowe dania warzywno - owocowe. |
2017-04-13, 20:47 | #10 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- Cytat:
|
||
2017-04-13, 20:51 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
Catering dietetyczny to chyba pomysł tylko na duże miasto. Poza tym oni tego nie rozważają. Czyli prawdopodobnie: 1. nie znają się na tym; 2. nie jara ich to. Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Czas edycji: 2017-04-13 o 20:53 |
|
2017-04-13, 20:51 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 373
|
Dot.: gastronomia
Jeśli ktoś umie przyrządzić dobrą pizzę to i zdrowe jedzenie da radę bo jest łatwiejsze do wykonania.
Kwestia odpowiedniego doboru produktów i przypraw. |
2017-04-13, 20:55 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: gastronomia
Ty wiesz ile kosztuje sama zabaw dla dzieci? Podejrzewam, że sporo więcej niż zwykła knajpka - zresztą w takiej sali zabaw muszą być dodatkowe wymogi spełnione. Do tego, kto według Ciebie ma się zajmować tymi dziećmi podczas urodzin jakiegoś malucha? Pizzermen?
|
2017-04-13, 21:03 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 373
|
Dot.: gastronomia
Jeżeli lokal jest gdzieś na peryferiach albo w miejscu gdzie takich lokali jest sporo w pobliżu to nawet najlepsza pizza czy kawa nie sprzeda się w dużej ilości.
Trzeba zrobić rozeznanie terenu i rynku. Tak mi się wydaje, że od pizzy ludzie odchodzą na rzecz dań z większa ilością warzyw i owoców. A na samej kawie i ciastkach to ledwo na zero się wychodzi. |
2017-04-13, 21:08 | #15 | |||
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
sala zabaw dla dzieci... cóż - raczej lokalizacja nie będzie w pobliżu nowo wybudowanych bloków, gdzie jest dużo rodzin z dziećmi... lokalizacja raczej w okolicy uczelni wyższych czy korpo. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;72865396]A lokal jest już wybrany? Może dałoby się oddzielić jakoś część Kawiarniano-cukierniczą od pizzerii? ---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- No nie powiem - specjaliści w sprawie pizzy będą się zajmować zdrowym jedzeniem? Serio? I może jeszcze nich robią za animatorów dla dzieci w sali zabaw?[/QUOTE] rozglądają się za lokalem. biorą pod uwagę różne opcje. zastanawiali się też nad podzieleniem lokalu. tylko kwestia, czy da się to sensownie ogarnąć. dla jednej z tych osób szczytem zdrowego odżywiania jest pizza z rukolą i pomidorkami koktajlowymi. [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;72865616]Osiemnastka w sali zabaw dla dzieci? Serio? Catering dietetyczny to chyba pomysł tylko na duże miasto. Poza tym oni tego nie rozważają. Czyli prawdopodobnie: 1. nie znają się na tym; 2. nie jara ich to.[/QUOTE] znać się znają. ale nie jara ich to. a przede wszystkim - są tacy, którzy znają się lepiej, a firm cateringowych ze zdrowym żarciem jest od zatrzęsienia. Cytat:
p.s. sama chętnie poznam sekret na odpowiedni dobór przypraw, bo mam problem ze zmuszaniem się do zdrowego jedzenia. ---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ---------- [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;72865741]Ty wiesz ile kosztuje sama zabaw dla dzieci? Podejrzewam, że sporo więcej niż zwykła knajpka - zresztą w takiej sali zabaw muszą być dodatkowe wymogi spełnione. Do tego, kto według Ciebie ma się zajmować tymi dziećmi podczas urodzin jakiegoś malucha? Pizzermen? [/QUOTE] popieram. to może być dodatek o którym się pomyśli później. same koszty otwarcia własnej gastronomii są wysokie. sala zabaw to na początek zbędny wydatek. Cytat:
źle ci się wydaje. gdyby się wychodziło ledwo na zero to nikt o zdrowych zmysłach by nie prowadził biznesu, bo by się to zwyczajnie nie opłacało.
__________________
-27,9 kg |
|||
2017-04-13, 21:08 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 373
|
Dot.: gastronomia
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;72865741]Ty wiesz ile kosztuje sama zabaw dla dzieci? Podejrzewam, że sporo więcej niż zwykła knajpka - zresztą w takiej sali zabaw muszą być dodatkowe wymogi spełnione. Do tego, kto według Ciebie ma się zajmować tymi dziećmi podczas urodzin jakiegoś malucha? Pizzermen? [/QUOTE]
Do zabawiania dzieci zatrudnia się osoby potrafiące to robić. Studentki pedagogiki na przykład. |
2017-04-13, 21:26 | #17 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gastronomia
a kto za to zapłaci? szczerze mówiąc, zamiast zatrudnić niańkę dla dzieci, ludzie w gastronomii wolą zatrudnić kolejnego pracownika na kuchnię lub kelnerkę.
---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ---------- tak czytam twoje posty i zastanawiam się nad jednym... czy pracowałaś kiedykolwiek w gastronomii?
__________________
-27,9 kg |
2017-04-13, 21:27 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
Wydaje mi się jednak, że pizzeria wyjdzie o niebo taniej. Pizzeria raczej nie miewa CODZIENNIE klientów dewastujących sprzęt. A byłam w takiej sali zabaw gdzie jeszcze były dodatkowe zabawki takie jak dzieci mają w domu - SZOK, że właściciel tego nie wymienił a były tak zmasakrowane, że to kosmos jakiś. Ale jak codziennie ktoś zdewastuje jakąś zabawkę to weź to później podokupuj... Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2017-04-13 o 21:31 |
|
2017-04-13, 21:43 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 373
|
Dot.: gastronomia
Pracowałam przez kilka lat na takiej sali imprezowej dla dzieci, organizowałam zabawy ruchowe, tańce, konkursy, teatrzyki kukiełkowe itp.
A zanim dzieci przyszły to pomagałam w przygotowaniu posiłków, dekorowaniu sali/ zmiana dekoracji była częsta w zależności od wieku dzieci, preferencji kolorystycznej, płci, zainteresowań jubilata/ sprzątaniu po imprezie. Nie było żadnej bogatej infrastruktury. Imprezy urodzinowe dla dzieci przewidziane na 2-3 godziny, posiłek, tort, wręczanie prezentów, taniec, zabawa, konkursy, pokaz czegoś i momentalnie czas przeznaczony na to zleciał. Kuchnia przygotowywała też posiłki cateringowe do kilku prywatnych przedszkoli. Gdybym dzisiaj potrzebowała założyć biznes gastronomiczny to tylko taki bo widziałam, że to jest opłacalne. |
2017-04-13, 21:44 | #20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gastronomia
no cóż... jeśli taki plac zabaw to 100 tysi to otwarcie pizzerii jest rzeczywiście tańsze.
__________________
-27,9 kg |
2017-04-13, 21:49 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: gastronomia
A ja czasami lubię zjeść w jednym miejscu i obiad i potem wypić kawę/zjeść deser, jak np. nie chce mi się łazić po mieści i szukać innej miejscówki.
Co do dietetycznych dań, to u nas w popularnej pizzerii jest np. pizza bezglutenowa. A kącik dla dzieci, jeśli restauracja przewiduje taki profil (tzn. bardziej rodzinny niż nie wiem, randkowy/imprezowy) to super opcja, bardzo lubię takie rozwiązania. |
2017-04-13, 21:56 | #22 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gastronomia
kącik zabawowy - tak.
sala zabaw - nie. pizza bezglutenowa to pewnego rodzaju ryzyko. jeśli pizza jest przygotowywana w tych samych urządzeniach to nie ma pewności, że odrobina czegoś z glutenem się nie dostanie. także tego.
__________________
-27,9 kg |
2017-04-13, 21:58 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-04-13, 22:03 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 373
|
Dot.: gastronomia
Samą kawiarnię gdzie były tylko ciasta, kawa, herbata, napoje bezalkoholowe, desery miała moja znajoma.
Skorzystała z dofinansowania z Unii, i na wyposażenie lokalu kilkanaście tysięcy i przez rok dostawała na ZUS i coś tam jeszcze. Lokal niewielki, 6 czteroosobowych stolików, mikroskopijne zaplecze kuchenne z lodówką, zmywarką, kuchenką. Zwinęła się gdy tylko skończył się czas jaki musiała prowadzić lokal i nie musieć oddawać tej dotacji. Bo to się zupełnie nie opłacało. Jeszcze gdyby był alkohol to może by się utrzymała. Według biznesplanu to miało przychodzić dużo klientów bo lokal dobrze położony. A bywało, że sprzedała jedynie kilkanaście kaw dziennie i ze 2 ciastka. |
2017-04-13, 22:40 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
Ale to nie znaczy, że w ogóle na kawiarni nie można zarobić. Zresztą w wątku praktycznie wszyscy poparli pizzerię. |
|
2017-04-13, 22:53 | #26 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ---------- powiedzmy jeszcze jedno - otwarcie każdej firmy może się wiązać z upadkiem. ryzyko jest zawsze brane pod uwagę.
__________________
-27,9 kg |
|
2017-04-13, 23:11 | #27 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: gastronomia
Włoska pizzeria, w której można posiedzieć dłużej i po wszystkim zamówić również kawę i deser - włoskie tiramisu, cantucci, panna cottę, tozzetti, corstaty.
Łatwiejsze do komunikowania marketingowo, spójne. Jeżeli kuchnia nie będzie otwarta, a sama restauracja będzie miła i przytulna, to ludzie będą przychodzili na pizzę, a zostawali jeszcze na deser. |
2017-04-13, 23:27 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 373
|
Dot.: gastronomia
Ryzyko upadku jest mniejsze gdy ma się możliwość zastosować plan B w razie niepowodzenia planu A.
Gdyby moja znajoma miała większy lokal z możliwością przygotowywania i przechowywania także innych dań niż desery to miała szansę na sukces, dalsze prosperowanie. Bo ludzie przychodzili ale chcieli zjeść coś konkretniejszego niż ciastko. Choćby naleśniki, kanapkę zapiekaną. A na to było za mało miejsca. Twoi znajomi nie mają jeszcze miejsca na lokal. Nawet jeśli wypowiedziałoby się tu 1000 osób i wszyscy stawiali na pizzerię to nie znaczy, że im to wyjdzie. Bo sama pizza to może być za mało aby opłaciło się w to wchodzić. Im więcej możliwości do zmiany czegoś w menu tym sukces pewniejszy. |
2017-04-13, 23:43 | #29 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: gastronomia
ależ ja nie pytam o to, czy im się będzie opłacało, bo na to ma wiele czynników wpływ. kwestia cen jest istotna, ale orientują się na tyle dobrze w kosztach produkcji, że tego nie musisz brać nawet pod uwagę.
obstawiam też, że koleżanka nie pracowała nigdy w miejscu jak to, które założyła i niekoniecznie wiedziała, ile przykładowo miejsca potrzebuje. nie chce mi się rozwodzić o pierdołach w stylu niezbędnego metrażu do prowadzenia gastronomii, bo obie osoby są zorientowane w temacie. 10 lat doświadczenia zawodowego to wystarczająco dużo, żeby wiedzieć, ile potrzeba miejsca, czasu czy nakładu finansowego. ---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ---------- Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2017-04-13, 23:43 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: gastronomia
Cytat:
Takie 3 poziomowe lub więcej poziomowe konstrukcje kosztują multum kasy... Oczywiście znajdzie się coś małego 2 poziomowego a nawet 1-poziomowego za jakieś 20 tys. tyle, że ja jako rodzic miałabym poczucie zmarnowanych pieniędzy zabierając dziecko na taką małą atrakcję z jednym basenem, jedną zjeżdżalnią i kilkoma przejściami po linach... Sama bym w coś tak małego i beznadziejnego kasy nie pchała zakładając jako biznes salę zabaw... |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:38.